Napisano 23 Maj 200717 l Afro Samurai- mini serial anime. Krwawe, brutalne...ale fajnie wykonane;] Mi sie podobało.
Napisano 23 Maj 200717 l shrek3 nadza, nie wiem czy jakby poskladac wszystkie smieszne sceny czy by nawet 15sec wyszlo:/ ale grafa przednia chyba juz za stary jestem :D
Napisano 27 Maj 200717 l fajni Ci piraci :) Nom tylko na poczatku przynudzaja troche ;) Aktorzy, humor i efekty przednie :) Rozwalila mnie scena z nosem i orzeszkiem :)
Napisano 27 Maj 200717 l Lock, stock and two smoking barrels - bardzo fajne kino angielskie. Cos jak Przekret :D Kontrolerzy - dobry film :]
Napisano 27 Maj 200717 l Barry Lyndon - trochę długi (3 godz.), ale warto obejrzeć. A Clockwork Orange - film ma potencjał, jednak mi nie odpowiadał taki styl "komediowy".
Napisano 27 Maj 200717 l @piotrek - A Clockwork Orange - co zes sie tak na tego kubricka tak uwzial ;) , najlepszy film na swiecie :D
Napisano 27 Maj 200717 l heh, robię sobie właśnie odyseję przez filmy Kubricka. Zostały mi wszystkie od '64 w dół ;)
Napisano 27 Maj 200717 l tez tak robilem, dorwalem nawet kilka krotkometrazowych co nakrecil jak zaczynal kariere :D
Napisano 27 Maj 200717 l Ja też właśnie teraz będę od nich zaczynał, bo postanowiłem chronologicznie lecieć ;D
Napisano 27 Maj 200717 l Ogladacie czasem filmy niekomercyjne? Ja wlasnie widzialem Sympathy for mr. Vengence. To jedyny film jaki ostatnio obejrzalem w calosci :)
Napisano 27 Maj 200717 l E.T. The Extra-Terrestrial - trochę schematyczny, bez niespodzianek. Oczekiwałem więcej od pana Spielberga. 4/10 A bo to trzeba przefiltrowa przez wiek filmu i swój własny niestety. jak byłem szkrabem to się jarałem:) Dwie świetne scenki weszły do kanonu i kopiowane są często do dziś - ET ukryty w zabawkach no i latający rower. Oblukaj DR Strangelove, imo najlepszy Kubrick, chociaż jak ci nie podeszła Pomarańcza to i z groteską w Doktorze możesz miec kłopot.
Napisano 27 Maj 200717 l Piraci ...tragedia ! Jedyny pozytywny akcent po wizycie w kinie to kilka plakatow. Film jak dla mnie poza muzyka i kilkoma efektami żenua
Napisano 27 Maj 200717 l Rzeczywiście, kiedyś E.T. to pewnie było coś innowacyjnego. Jednak po tych 25 latach film nie tyle stracił na wartości, co, po prostu, przestał się tak bardzo wyróżniać. Kubricka teraz lecę chronologicznie, więc doktorek na sam koniec przypada, jednak z wielką niecierpliwością poczekam na niego :) Ja to nazwałem stylem "komediowym", groteska rzeczywiście chyba lepiej pasuje. Generalnie jednak nie lubię zbytnio w kinie/lieraturze humoru/groteski. Pomimo, iż film jest świetny, dla mnie pozostaje pewien niedosyt. Wychodzę z założenia, że jeśli da się coś zrobić bez "humoru", należy tak to zrobić (choć oczywiście może przy tym ulec zmianie odbiór filmu). Jedynym filmem mającym w sobie elementy komedii, do którego nie mam zastrzeżeń, jest Forrest Gump Zemeckis'a, ale któż mógłby mieć do tego obrazu zastrzeżenia? ;) Jeśli idzie o Kubrick'a, dla mnie dotychczas najlepszy film to Space Odyssey. Ma w sobie to coś, że, pomimo swich latek, nie zestarzał się (w przeciwieństwie do np. E.T.).
Napisano 28 Maj 200717 l no ostatnio // pare tygodni temu :] obadałem Screamers // po polsku Tajemnica Syriusza :] // uwielbiam polskie tłumaczenia:] filmik całkiem zgrabny, stosunkowo stary // 95 no ale klimat swój ma, pare lat temu pewnie bym się jarał , teraz poprostu polecam dobre kino scfi imo ps. film na podstawie opowiadania Dicka
Napisano 28 Maj 200717 l Wczoraj Pirates of the Caribbean - At World's End w kinie ze znajomkami, był nawet Gdański Pirat no i fajnie... 3h jednak dały się odczuć. No i jeszcze tego samego dnia Moulin Rouge z McGregor' em i Nicole Kidman no i tu kopara mi opadła, magia i te grubiańskie "RoOOOoxanne" no miód cukierek i orzeszki.
Napisano 28 Maj 200717 l Ghost Rider............ehh Nicolas Cage musiał kuuuuuuuuuuupe kasy dostać za ten film.......bo to troche gniot........ogólnie lubie filmy MARVELA, ale ten to troche nieporozumienie
Napisano 28 Maj 200717 l Spider-Man 3, gdyby nie pierwsza godzina wstępu byłby jedną z lepszych ekranizacji komiksu :) Końcówka miło się rozkręciła - dla fanów pozycja obowiązkowa. Ghost ridera widziałem już kiedyś - jestem fanem tego komiksu, ale film nie powala :(
Napisano 28 Maj 200717 l @piotrek - A Clockwork Orange - co zes sie tak na tego kubricka tak uwzial ;) , najlepszy film na swiecie :D Mechaniczna pomarańcza jest wypasss :D Jeden z najlepszych filmów jakie widziałem ogolądałem go chyba z 5 razy i nie znudził mi sie, a muzyka themes poprostu boska :) Ogolnie Kubrick super koleś ! A cos z innej beczki to Donnie Dracko super film polecam !
Napisano 29 Maj 200717 l Generalnie jednak nie lubię zbytnio w kinie/lieraturze humoru/groteski. Pomimo, iż film jest świetny, dla mnie pozostaje pewien niedosyt. Wychodzę z założenia, że jeśli da się coś zrobić bez "humoru", należy tak to zrobić Wszystko się da, tylko wtedy było by tak smutno:)
Napisano 30 Maj 200717 l UWAGA Piraci 3, film dobry, ale najgorszy z trylogii :| (murzinkozilla?! aniolek i diabelek jacka?! slub podczas bitwy?!!) nieee, sytuacja identyczna jak z Matrixem, choc 2 i 3 byla najbardziej efektowna, ale 1 miala najlepszy klimat. kropka.
Napisano 30 Maj 200717 l Requiem for a dream - taki sobie, troche nudzi ale ogólnie mozna obejrzeć, muzyka fajna i kilka motywów 6,5/10 American History X - Kto nie obejrzał niech koniecznie obejrzy, świetny film 9/10 Zoolander - heh calkiem smieszna komedia, miło sie ogląda 7,5/10 (jako komedia) Amores perros - bardzo fajny film też polecam, zwłaszcza jak masz dośc hollywoodzkiego chłamu 8,5/10 Monthy python i świety graal - hehehe 9/10 :D Monthy Python - żywot Briana - IMO troche słabszy od świetego grala ale scena u Piłata rządzi :D 8,5/10 Babel - chyba kazdy ogladał juz i tak :) 8,5/10 Duchy Goi - jakis dziwnieodpychający dla mnie klimat ma ten film co nie zmioenia faktu ze jest dobry 7,5/10 Krwawy Diament - widac ze dicaprio próbuje zmienić swój image hehe IMO dobrze mu idzie 8/10 Plutoon - jedyny chyba wojenny film jaki mi sie spodobał 8/10 Powrót do Garden State - warto obejrzec chociazby dlatego ze wyrezyserował go, napisał scenariusz i zagrał w nim główna role 21-latek, pozatym calkiem dobrty film 7,5/10 The Boondock Saints (świeci z bostonu) - "fajny" film akcji z fabułą, bardzo rozluźnia i przyjemnie sie oglada 7,8/10 goodfellas (chłopcy z ferajny) - IMO najbardziej realistyczny film gangsterski, opowiada o początku, dzialności i końcu chłopaka w mafii 9/10 Donnie brasco - też gangsterski ale juz mniej realistyczny, choć na faktach, sam fakt ze gra w nim johhny depp mówi o tm ze warto obejrzec 8/10 Finding Neverland - co ten depp ma w sobie ze filmy z jego udzialem tak milo sie oglada moze chodzi o kate winslet? :D hehe 7.8/10 Lucky Number Slevin - dooobry film, zaskakujące zakonczenie, polecam 8/10 Mr Bean's Holiday - jakos mi sie nie spodobał, malo w stylu jasia fasoli, czyzby fasola sie wypalił? 6/10 Pan's Labyrint(labirynt fauna) - jeden z najlepszych filmów jakie ogladałem, poprostu polecam 9,5/10 Scarface - świetny, al pacino świetnie zagrał, genialna postać 8,8/10 The Illusionist - w sumie to obejrzałem głównie dlatego ze grał w nim edward norton, ale film taki średni jesli chodzi o niego ale oglada sie miło i zaciekawia całkiem 8,5/10 Tim Burton's Corpse Bride (gnijąca panna młoda) - Tim Burton wymiata :D 8.8/10 Vanilla Sky - nie zebym nie lubał cruisea ale w koncu mu rozwalili morde :D:D ogólnie ciekawy, gdzie niegdzie nudny ale ogólnie dobry i penelope cruz jaka ładna :D 8/10 Wywiad z Wampirem - najlepszy film cruise i pitta i w ogóle świetny film i w ogóle 9,5/10 ehh troche sie rozpisałem, sorry za czeste użycie słowa "fajny" ale jestem bardzo młody i mam prawo :P
Napisano 30 Maj 200717 l eee.... to Ty nie spisz, nie dlubiesz w cg tylko filmy ogladasz...:P he he he he... dorwalem kilka filmow, chcialem sobie poogladac, ale ja to chyba marudny jestem bo: -zapuscilem StarWarsy-zemste sYfow, po 5minutach oczoplasu dostalem od tych latajacych statkow ;P -zmienilem na xXx nastepny level, potlukli sie troche...i wylaczylem;P -nastepnie wojne swiatow...no comment..wylazl z ziemi robot i odpadlem.... Po takiej 45minutowej sesji zmieniania filmow doszedlem do wniosku, ze chyba za duzo wymagam od filmow;P pozdr
Napisano 31 Maj 200717 l Piraci 3, film dobry, ale najgorszy z trylogii :| (murzinkozilla?! aniolek i diabelek jacka?! slub podczas bitwy?!!) nieee, sytuacja identyczna jak z Matrixem, choc 2 i 3 byla najbardziej efektowna, ale 1 miala najlepszy klimat. kropka. Nie, no nie porównuj napompowanej, przebajerzonej i pozbawionej fabuły i pomysłu końcówki Matrixa z luzacką, bezpretensjonalną przygodówką z elementami komedji i fantasy:) Jak dla mnie film wyszedł świetnie, zrobiony z jajem, wyobraźnią i dbałością o szczegóły. 1ka może i ma klimat ale Verbiński dopiero przy 2 i 3 się wyrobił. Dopiero w 3ce czuć wyobraźnię, kamienie i olbrzymka mnie się bardzo podobały. W pierwszych piratach chyba mi przeszkadzały o wiele słabsze efekty.
Napisano 31 Maj 200717 l eee.... to Ty nie spisz, nie dlubiesz w cg tylko filmy ogladasz...:P he he he he... dorwalem kilka filmow, chcialem sobie poogladac, ale ja to chyba marudny jestem bo: -zapuscilem StarWarsy-zemste sYfow, po 5minutach oczoplasu dostalem od tych latajacych statkow ;P -zmienilem na xXx nastepny level, potlukli sie troche...i wylaczylem;P -nastepnie wojne swiatow...no comment..wylazl z ziemi robot i odpadlem.... Po takiej 45minutowej sesji zmieniania filmow doszedlem do wniosku, ze chyba za duzo wymagam od filmow;P pozdr najlepsz scena w wojnie swiatow to jak kruz rozwalil kanapke o sciane jak sie zestresowal, zaluj ze nie doogladales :D
Napisano 31 Maj 200717 l Leleń -> no na litość boską, ostrzegłbyś chociaż o spoilerze :/ Co do filmów: (UWAGA!! SPOILER!!) Spider-man 3 - kaszanka. Długo czekałem na pojawienie się Venoma w tym filmie, a tu taaaaaaaaaaaaaaaaaaaka kiszka. Venoma w ogóle nie było, zrobił dużą sieć, dał się zrobić w balona i koniec. Sandman też dał piaskowego ciała. Po prostu odleciał. Gdzie są te niekończące się walki Spider-mana z Venomen? Gdzie jest napakowany Eddie Brock? Co się stało z umysłami szaleńców? Koniec walki to rozmowa? Halo, nie w komiksach! Za mało było wpływu symbiota na Petera, nie było widać, że on go nie chce (no ok nie chciał go ale to może 15 minut filmu). Według mnie to Spidey powinien w tej części rozpykać Sandmana (jakoś jak zobaczyłem scenę na placu budowy to pomyślałem, że betoniarka byłaby dobrym wyjściem ;) ), Harry Osborne powinien walczyć z Peterm i ten pierwszy powinien jakoś efektownie zginąć, a Eddie powinien udać się w cień i powrócić w następnej części (już ultra przypakowany). Już widzę następną część gdzie zamiast Spider-man walczyć z Lizzardem będzie mówił do Connorsa a ten się rzuci krokodylom na pożarcie. D'oh!
Napisano 31 Maj 200717 l najlepsz scena w wojnie swiatow to jak kruz rozwalil kanapke o sciane jak sie zestresowal, zaluj ze nie doogladales :D O sciane? To chyba była szyba w oknie, ale moge sie mylic;]
Napisano 31 Maj 200717 l Nie, no nie porównuj napompowanej, przebajerzonej i pozbawionej fabuły i pomysłu końcówki Matrixa Pozbawiona fabuły? Chyba musisz jeszcze raz oglądnąć :P W pierwszej części Matrixa rzeczywiście jest świetny klimat, którego później brakuje, ale fabułe to on, zapewnim cię, ma.
Napisano 31 Maj 200717 l Co do Kubricka, , to doceniam go, ale dopiero teraz, jak jestem starszy - rozumiem. Gdy obejrzałem "Oczy szeroko zamkniete" gdy film był puszczany w kinach, to przez bite 2 tyg nie chciałem dotykać kochanej kobiety i przez to znienawidziłem Kubricka.
Napisano 31 Maj 200717 l Pozbawiona fabuły? Chyba musisz jeszcze raz oglądnąć :P W pierwszej części Matrixa rzeczywiście jest świetny klimat, którego później brakuje, ale fabułe to on, zapewnim cię, ma. No jest tam fabuła. Ale żadna.
Napisano 31 Maj 200717 l hmm, kłócić się na mam zamiaru - jak to się mówi: De gustibus non est disputandum. Osobiście lubię filmy, gdzie trzeba trochę pomyśleć, a nie gdzie wszystko jest podane na tacy. Owszem - Matrix to kino efektów specjalnych, sztuk walki i innych dziwolągów, ale pod tym wszystkim kryje się coś więcej. Coś, co uwielbiam w kinie (np. Kubrick, którego ostatnio poznaję, choć tutaj w innym wymiarze, czy Aronofsky). Nie znoszę za to filmów, w których nacisk jest położony tylko na VFX/dobrą zabawę/widowisko. Takie kino odstrasza mnie na kilometr. Matrix do takiej kategorii się z całą pewnością nie zalicza. Nie jestem wielkim fanem tego filmu i nie mam zamiaru go bronić. Choć pewne elementy można było lepiej zrealizować, film (cała trylogia) całkiem pozytywnie się prezentuje.
Napisano 31 Maj 200717 l aa ludzie gdzie jest spojler, murzinkozilla? czy to wam (tym ktorzy nie widzieli filmu) cos mowi? (bo chyba nie rozchodzi sie wam o to ze ocenilem film tak "drastycznie", przeciez to tylko moje zdanie, koncowki wam nie zdradzilem, uga) ps. bo np. nikt mnie nie ostrzegl przed spojlerem o "fladze" w S-M3, i co? :P
Napisano 31 Maj 200717 l Pozbawiona fabuły? Chyba musisz jeszcze raz oglądnąć :P W pierwszej części Matrixa rzeczywiście jest świetny klimat, którego później brakuje, ale fabułe to on, zapewnim cię, ma. Jedynka owszem, tylko kolejne odsłony udowadniają że wyszło to przypadkiem. Neo chrystusem matrixa, bądzmy poważni:) Postacie potworzone bez celu, niepodomykane albo potraktowane po macoszemu wątki, nielogiczności, brak spójności markowany multiplikowaniem agentów smithów. Byle więcej fajerwerków upchnąc. 2ke zniosłem bo robiła oczekiwanie na coś fajnego w 3ce która niech będzie przykładem na to że lepiej milcze żeby nie pokazywa że nie ma się nic do powiedzenia. Drugie dno? To multiplikowanie konotacji i nawiązań religijno filozoficznych to można nazwa postmodernizmem ale na pewno nie drugim dnem. W piratach mi nie przeszkadzają ludkowie walczący na i pod masztami w trakcie sztormu, taka konwencja puszczania oka do widza, w matrixach rozmijania się z fizyką już nie potrafię kupic.
Napisano 31 Maj 200717 l Neo chrystusem matrixa ... Drugie dno Mnie też nie łapią takie nawiązania. Rzeczywiście - mnóstwo tego w tym filmie - mitologia grecka, chrześcijaństwo itd. mogą jedynie dowodzić pracy w jaką włożyli w ten obraz twórcy filmu, ale gdybym chciał przeczytać o zbawieniu ludzkości przez jednostkę, sięgnąłbym po Biblię i pierwszą lepszą ewangelię. Nie o to mi chodzi. Może istotnie Andy i Larry zbytnio "odlecieli" i stworzyli ciężkostrawne pod względem fabularnym dzieło, którego scenariusz sprawia wrażenie (a może nawet taki jest?) jedynie fundamentu pod całą gamę cyfrowych tricków i który dla większości jest niezrozumiały (niewiadomo skąd i po co - jakiś francuz, piersiasta Persefona, Seraf, Sati, stacja kolejowa etc.), ale , pomimo tego, przynajmniej dla mnie, nie jest filmem, który się zapomina, a filmem, o którym można trochę pomyśleć. Dla mnie każdy film ma przede wszystkim skłaniać do refleksji. Matrix z tego zadania się idealnie wywiązuje. I, jeszcze raz powtórzę, nie chodzi mi o doszukiwanie się tutaj aluzji do Biblii czy "Alicji w krainie czarów" czy też mitologii. Bo cóż z tego, że potraktuję Neo jako zbawiciela ludzkości czy Merowinga jako mitycznego Hadesa, władcę podziemi? To juz znam i nie potrzebuję oglądać współczenej ekranizacji znanych dzieł literackich. Znajomość tego pozwala jedynie lepiej zrozumieć fabułę filmu, ale nie jest koniecznym, by polubić film. Sam dopiero zaczynałem rozumieć film po kilku seansach. A dlaczego kilka razy oglądałem niektóre sceny? Po prostu - mają w sobie to coś, co sprawia, że chętnie do tego wracam, nawet jeśli byłyby oderwane od fabuły i stanowiły samodzielne dzieło. Tyle z mojej strony na ten temat.
Napisano 31 Maj 200717 l biglebowsky -> no ale co w tym innego, że w Matrixie fizyka jest naruszana? Przecie jest to jasno i klarownie wyjaśnione.
Napisano 31 Maj 200717 l sory, no nieznam na pamiec, ogladalem to kilka lat temu:) ogolnie mowie, jak przyprzesz do muru to specjalnie powtorze seans i dla ciebie wszystkie skuchy wypisze:)
Napisano 31 Maj 200717 l heh, na upartego to sposób poruszania się tych statków i sentineli mógłby być sprzeczny z fizyką (przynajmniej tą, którą dziś znamy) :) A tymczasem: Anima Mundi - genialny film genialnego i oryginalnego twórcy. No i Flying Padre też zaliczyłem :)
Napisano 2 Czerwiec 200717 l Nie wiem czy ktoś z Was oglądał film White Chicks? Jak dla mnie - jedna z fajniejszych komedii, a tych widziałem sporo:D Wczoraj byłem w kinie na nowych Piratach, myślałem ze będą fajniejsi, ale tą część robili chyba głównie z myślą o młodszych fanach:) jednym słowem - obejrzeć można, ale do poprzednich części się raczej nie umywa. Pozdro
Napisano 3 Czerwiec 200717 l Hitch - komedia która powinien zobaczyć każdy facet 7/10 Casino Royale - najlepszy bond jakiego widziałem 8/10 Dead or Alive - cały czas się biją nic specjalnego ale Holly Valance jest śliczna 5/10 Kod Da Vinci - no ciężko było skopać tak napisaną książkę ale lepiej się czyta niż ogląda 7/10 Duchy Goi - ładny powrót Forman'a może to nie szczyt jego możliwości ale dla zdjęć i boskiej Natalie Portman warto obejrzeć 7,5/10 HellBoy - całkiem udana ekranizacja komiksu, niezłe efekty 7/10 Spiderman 3 - no nic specjalnego jedynie scena powstanie tego z piachu niezła ale i tak jak na takie fundusze mogli się bardziej postarać 6,5/10 Kompania Braci - najlepszy serial jaki nakręcono, świetnie oddany klimat wojny 10/10
Napisano 3 Czerwiec 200717 l Piraci z Karaibów 3- Jak dla mnie...RE WE LA CJA Potwierdzam! Nie tak genialny jak pierwsza część, ale również wgniata w fotel! Cudowny film, nie mogę sie doczekać wydania DVD i trój-paku :D
Napisano 3 Czerwiec 200717 l Potwierdzam! Nie tak genialny jak pierwsza część, ale również wgniata w fotel! Cudowny film, nie mogę sie doczekać wydania DVD i trój-paku :D A monologi Deepa z kamieniem/krabem mjazga :D naprawde warto isc na ten film do kina
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto