Skocz do zawartości

Ostatnio obejrzane filmy, polecane filmy


Nimrod

Rekomendowane odpowiedzi

Przeglądnołem poprzednie wątki i widze, że była tu jakaś dyskusja o Matrixie. A poniewaz jestem fajnem tego filmu (patrz avatar) nie moge przejść bokiem.

 

... Neo chrystusem matrixa, bądzmy poważni:) Postacie potworzone bez celu, niepodomykane albo potraktowane po macoszemu wątki, nielogiczności, brak spójności markowany multiplikowaniem agentów smithów. Byle więcej fajerwerków upchnąc. 2ke zniosłem bo robiła oczekiwanie na coś fajnego w 3ce która niech będzie przykładem na to że lepiej milcze żeby nie pokazywa że nie ma się nic do powiedzenia. Drugie dno? To multiplikowanie konotacji i nawiązań religijno filozoficznych to można nazwa postmodernizmem ale na pewno nie drugim dnem.

 

Największy problem jest właśnie wtedy gdy ktos nie rozumie filmu. Na Matrixa jako miejsce akcji trzeba patrzeć tak jak chcieli tego twórcy...czyli jak na zwykłu system komputerowy. I jak w kożdym systemie zdarzają sie błędy, bugi i...virusy. Takim Virusem stał sie Smith...stracił swoją uzytecznośc i nie zastosował sie do własnego kodu nakazującego mu samodestrukcje. Stał sie Banitą w Matrixie i uwolnieł sie spod kontroli systemu. Smith już nawet jako użyteczny program potrafił kozystać z luk w Matrixie dziękic zemu mógł np. naginać program odpowiedzialny za fizyke (to samo robili rebelianści czyli Neo i ska). Jednak po wyrwaniu sie spod kontroli Matrixa Smith robił co mu sie zywnie podobało. Zaraził system. To takie drobne wyjaśnienie. Oczywiście tłumaczyc mozna wiele watków w filmie. Rozumiem takze, że pewnie niektóre takie "tłumaczenia" wyszły na siłe próbując sprostować błędy Wachowskich.

 

mam na mysli fizyke w Syjonie nie matrixie.

Kolejnym bajerem filmy jest właśnie połaczenie Mitologi i Religi w filmie z całą resztą. To może sie niektórym nie podobać a innym wprost przeciwnie. Sprawia to, że film był nieliniowy. W Piratach także łączono ze sobą m.in Mitologię (kalipso) jak i legendy z przeszłości (kraken). Wachowscy chcieli ponadto stworzyć film...który dawał by troche do myślenia. V jak Vandetta (też twurców Matrixa) Zmuszał nas do zastanowienia się jak działał silniczek revolucji (jakby zobrazowaniem mysli w filmie jest Domino >) W Matrixie z Kolei człowiek zastanawia się m.in o tym jak działa przeznaczenia, jaki jest sens tego co robimy (pouczające rozmowy z wyrocznią) oraz zastanawiamy się...co w filmie tak na prawde jest rzeczywistością> Film został tak nakrecony...że nie wiem czy Matrix to ne po prostu program w programie "Rzeczywistość". Taka ciekawą scena jest właśnie rozwalenie Strażników przez Noe'go w rzeczywistości za pomoca siły woli. Pewnie o tym mówił Bigleb ;]

 

Oczywiscie nie mówi, że film jest super ii nie ma gadania. Ja staram sie być bezstronny ale, że jestem fnem filmu to mi troch nie wychodzi. Nie mówie, że film nie ma błędów...ale tez nie mówmy, że jest całkowicie bezsensu

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz mi streszczac fabuły, tyle to ja kumam:) Mitologia w Piratach jest tylko for fun, w Matrixie ma niejako spełnia inne funkcje, tylko jakie niby?

O przeznaczeniu to będzie pewnie co piąty film, z fantasy i s-f pewnie co drugi:) sequele matrixa nie wnoszą tu niczego nowego, więcej, powtarzają bajkę znaną od tysiącleci w trochę innych kolorach i z fajerwerkami, dla mnie to mało, bo to poprostu naiwne bardzo. W-g mnie dodanie tej całej mitologicznoreligijnofilizoficznej otoczki ma sprawi że nikt się nie połapie że oglądamy odgrzewane kluchy, tylko nikt mi jeszcze jak głupiemu nie wytłumaczył o co tam chodzi, jedyne co słysze to że to "ma drugie dno" Musi by naprawdę głęboko:)

Matrix w matrixie i owszem, może byc, jest to ciekawa koncepcja, tylko jeśli zbudowana na wpadkach technicznych to cieniuchna:)

 

A teraz Sympatia dla pana Zemsty:)

Po Oldboyu i Sympathy for Lady Veneagance się spodziewałem sporo, szczególnie że wiele osób twierdzi że to najlepsza częś trylogji. Dostałem dziwny zlepek którego nie chwytam. Przez cały film oczekiwałem na jakieś wyjaśnienie drobnych sprzeczności, np. dlaczego dziewczynkę która nie umie pływac poznajemy na basenie, albo jak to się stało że na zdjęciu pod ścianą ma korale które dostała po zrobieniu tego zdjęcia. Jakiś mętlik podobnych pytań na które nie znajduję odpowiedzi. Może są odpowiedzi ale nie na moją głowę o 2giej w nocy:) Fakt że miałem 2 wersje filmu, jedną krótszą drugą dłuższą pozostawia nitke nadzieji że może oglądałem jakąś okrutnie przez kogoś pociachaną.

Ktoś ostatnio oglądał, może mi troche naświetli o co tam biegało:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za to nie kapuje za bardzo po objerzeniu Piratów III jak się w końcu miała sprawa ze słuzba na latającym Holendrze ;) Oglądnołem film i pewnie ogladne go jeszcze pare razy...ale może ktos jest bardziej połapany w tej kwestii i mi wytłumaczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano zaciągną się można z własnej woli, z reguły wolę wykazuje się w sytuacjach dośc dramatycznych:) Co tam niejasnego:)?

Tyle wiem...

A co z Kapitanem...Jak długo trwa jego słuzba? Wieczność? 1000 lat? 100? Aż mu serce przekłuja? Davy Jones pływał na Latającym Holendrze ponad 200 lat...Ale jest jakiś limit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja jeszcze apropos piratów i służby na Holendrze: (też będę fajny i sobie zaszyfruję :P )

bfgngavb pmlgnyrz mr wrfyv ynfxn cb 10 yngnpu an qryvxjragn orqmvr pmrxnp gb ba wrfg mjbyavbal mr fyhmol v qyngrtb Qnil Wbarf oly qyhmrw xncvgnarz ob Gvn Qnyzn tb bynyn v fvr avr fgnjvyn. n wrfyv javbfxbjnp mr bynyn tb qyn Fcneebjn,zbmrzl jvrqmvrp qynpmrtb gra wrfg cemrm Wbarfn gnx mavranjvqmbal :)

 

apropos ostatnio oglądanych filmów:

lucky number slevin (genialny)

Święci z Bostonu (genialny)

Filmy brac Cohen, chociażby "Fargo", czy "bracie gdzie jesteś" (j.w.)

 

almodovara widziałem jeden film ale dobrze rokował na przyszłość, będę musiał obejżeć niedługo więcej.

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holender znowu:

Avr wrfg fvę mjbyavbalz mr fłhżol cb 10 yngnpu, pb 10 yng qbfgnwr fvę 10qavbją cemrchfgxę v glyxb glyr. Xnyvcfb bynłn Qnilrtb, gra młnznł erthynzva v mnzvnfg cemrjbmv hzneynxój cbfmrqł wrw fmhxn v qyngrtb jleófł zh znpxbjngl mnebfg:) Fcneebj wrfg mavranjvqmbal ob bovrpnł fłhżl n anjvnł, (mn Xnyvcfb ol zbżr grż) nyr m svyzh avpmrtb gnxvrtb avr cnzvęgnz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze gdzieś wyczytałe, że niby...

Fłhmon zbżr gejnć jvrpmabść nyr cb wnxvzś pmnfvr fnzn Xnyvcfb zbżr mjbyavć mr fłhżol nxghnyartb xncvgnan...v jloenć vaartb bfłn. :)

 

Jak widać sprawa z tym Holendrem nie jest taka jasna...:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbżyvjr żr zbżr, gb j xbńph mn wrw fcenją Qnirl mbfgnł xncvgnarz Ubyraqen, nyr avr zn gb żnqartb jcłljh an Nxpwr an Xenńph Śjvngn v wrfg jlłąpmavr tqlonavrz (j svyzvr avr olłb cbjvrqmvnar żr zbżr) Takie rzeczy zwykle ewoluują wraz z kolejnymi sequelami i spinoffami gdy są potrzebne. Piraci pewnie zostaną multimedialnym światem z komiksami, książkami i grami i tam takie drobiazgi są rozwijane, wcale niekoniecznie konsekwentnie i spójnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aahahahha..big jestes boski!:)

 

ja ostatnio ogladalem nowego "autostopowicz"'a i powiem ze pare razy mozna bylo sie przestraszyc! starej wersji nei ogladalem wiec nie porownam!:)

 

zaczolem tez ogladac "number 23" ...jakos Jim w wersji psychopaty nie przypada mi do gustu!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie wrucilem z ocean's 13 hm i coz warto isc dla grajacych aktorow bo jest na kogo popatrzec niestety zadnej fajnej niuni :( w sumie tylko jedna fajna ale ona siedziala kolo mnie wiec nie zobaczycie :P a co do filmu nic nowego nie wniosl i spodziewalem sie czegos wiecej bo swietnym ocean's 11 i troche gorszym 12 ale za gre aktorow i tak daje 8/10 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Underground aka 'Podziemna Walka ' - naprawdę kiepskie. jakby ktoś tekken'a zerżnął w kiepski film...'the priest' , 'the homeless' i inne pomysłowo nazwane postacie + sceneria pod każdą z nią i te same stroje w każdej walce...boszz..ksiądz walczący w kościele ...żenada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przeszukiwałem całego topicu wiec może już po kimś powtarzam ale polecam "Alpha Dog". Ostatnio oglądałem i poruszył mnie ten filmik...

 

Aktualnie oglądam (minimum 2 odcinki dziennie) "Over there" ("daleki fornt", serial wojenny, leciał jakis czas temu na HBO). To moje ulubione klimaty i duza realistyka... mniam (to jak kompania braci ale w XXI wieku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocean's 13 - Hmm nie wiem co takiego jest w calej tej serii, ale strasznie przyjemnie się to ogląda ;) 3 część jest gorsza od 1 ale lepsza od 2. Aktorzy jak zwykle świetni, a i pośmiałem się trochu.

 

Szkoda tylko, że nie grała Zeta-Jones bo ładna jest :)

 

Mam nadzieję, że będzie 14 z tym samym składem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocean's 13 - Hmm nie wiem co takiego jest w calej tej serii, ale strasznie przyjemnie się to ogląda ;) 3 część jest gorsza od 1 ale lepsza od 2. Aktorzy jak zwykle świetni, a i pośmiałem się trochu.

 

Szkoda tylko, że nie grała Zeta-Jones bo ładna jest :)

 

Mam nadzieję, że będzie 14 z tym samym składem ;]

 

dzis zamierzam to obejrzec zobaczymy jak to będzie sie prezentowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z oceanow to tylko 11 byla ******** 12 juz do dupy nuuuuuuuuuuudy trzynastke pewnie niedlugo obejze ale nie spodziewam sie niczego ciekawego :)

a za to obejzalem sobie piratow na krancu swiata i jedno slowo przychodzi mi do glowy--> GENIALNE Johnny Deep kurde uwielbiam jak on gra jego monologi powalaja mimika heheh uwielbiam ten film(wszystkie czesci) najlepsze bylo--> "nie ruszac sie bo mozg mi upadl"(cos w tym stylu) hahahahahhahah polewka :)

 

"Alpha Dog" tez obejzalem jakis czas temu i tez polecam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie poszedlem na Piratów 3 ze względu na opinie w tym wątku, wiec dla rownowagi i ku przestrodze napisze, ze totalna nuda. Wyleczylem sie z kina na pare tygodni. Taki natlok scen bez chwili oddechu dla widza widzialem tylko w ekranizacjach opaslych lektur szkolnych. I moze w ktorys gwiezdnych wojnach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie wrocilem z Piratów 3... takie same odczucia jak i u leandera - za duzo tego wszystkiego imo, chociaz milo bylo popatrzec na CG i pare smiesznych scen {"dwojka" byla o wiele smiesniejsza}

 

 

edit:

 

odnosnie Alpha Dog - poruszyla mnie jedynie scena, gdy mordowali Zack'a i nic wiecej. Wiekszosc filmu to slowa niecenzuralne ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OMG Piraci są po prostu niesamowici (tak, żeby trochę przeciążyć znów szalę ;) ). Natłok był rewelacyjny, tyyyyyle akcji, tyyyyyyyyyle akcji Panie i Panowie. A te efekty i ich jakość i ilość? Nie no po prostu miodzik!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

War of Worlds - generalnie wiało nudą - mógłbym zaryzykować stwierdzenie, że spokojnie z tych dwóch godzin dałoby się zrobić film krótkometrażowy. Jeśli chodzi o pierwszoplanowego bohatera - trochę banalnie to wyszło - na początku uważany przez wszystkich za frajera, w czasie filmu wiele przechdzi, by na końcu stać się kochanym i podziwianym ojcem - żadnej niespodzianki, nic oryginalnego...

 

Duży plus dla autora scenariusza/książki za oryginalność, jeśli chodzi o zakończenie tej wojny - ludzie nie potrafią sobie poradzić, a wygrywają "wojnę" w taki sposób, w jaki wygrywają - ciekawe. Niestety, tylko to.

 

Spielberg generalnie się nie popisał. Stworzył film, co prawda, z rozmachem, ale przede wszytkim film nudny i banalny. Brawa jedynie dla Kamińkiego - całkiem dobrze wykonał swoją robotę.

 

[edit]

Ci od efektów też dobrze się spisali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

War of Worlds - generalnie wiało nudą - mógłbym zaryzykować stwierdzenie, że spokojnie z tych dwóch godzin dałoby się zrobić film krótkometrażowy. Jeśli chodzi o pierwszoplanowego bohatera - trochę banalnie to wyszło - na początku uważany przez wszystkich za frajera, w czasie filmu wiele przechdzi, by na końcu stać się kochanym i podziwianym ojcem - żadnej niespodzianki, nic oryginalnego...

 

Duży plus dla autora scenariusza/książki za oryginalność, jeśli chodzi o zakończenie tej wojny - ludzie nie potrafią sobie poradzić, a wygrywają "wojnę" w taki sposób, w jaki wygrywają - ciekawe. Niestety, tylko to.

 

Spielberg generalnie się nie popisał. Stworzył film, co prawda, z rozmachem, ale przede wszytkim film nudny i banalny. Brawa jedynie dla Kamińkiego - całkiem dobrze wykonał swoją robotę.

 

ale efekty miażdzą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deja Vu- nie podobało mi się. Nie zostałem ostrzeżony, że to będzie film s-f a nie sensacyjny i musiałem oglądać coś na co nie byłem psychicznie przygotowany. Ogólnie wiało nudą co starano się ratować dynamicznym prowadzeniem kamery.

 

Cast Away- Świetny film, gorąco polecam. Podglądając tego człowieka samego w dziczy można sobie parę spraw przemyśleć a film daje nam sporo czasu na te przemyślenia, wcale nie będąc przy tym nudnym.

 

Ghost Rider - No co tu dużo pisać, takie amerykańskie pitu pitu o "legendzie". Jest historia o miłości, jest wredny policjant, jest jeszcze więcej policji, kilku złych i mrocznych, no i nasz bohater- głupkowaty chłopak z prowincji o silnej woli i wielkim sercu ;), bleh.

[edit] Ale całkiem przyjemne są efekty. I podobał mi się klimat tego miasta na końcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z no nowych filmów - Spiderman 3 i Piraci z Karaibów 3. Oba filmy oceniam podobnie. Technicznie rewelacja, fabularnie całkiem ok. Ogólnie moim zdaniem warto pójść.

Z klasyków :

"Powiększenie" Antonioniego - ładne kobiety, do tego ciekawa historia i zachęcenie do tego by zostać zawodowym fotografem :)

"Casablanca" - trochę się zawiodłem, liczyłem na b.romantyczną i przejmującą historię, na wzniosłe dialogi, a film jak dla mnie przeciętny.

"Doktor Żywago" - takie rosyjskie "Przeminęło z wiatrem", bardzo ładne zjęcia, ale jakoś mnie nie przekonał do siebie.

"Pies Andaluzyjski" - pierwszy surrealistyczny film w reż Dalego i Benuela (chyba tak to się pisze). Przez cały film nie wiadomo o co w nim biega (takie zresztą było założenie surrealizmu), wizualnie majstersztyk.

"Przeminęło z wiatrem" - podobnie jak Casablanca liczyłem na coś b.romantycznego, tymczasem główna bohaterka wogóle nie była romantyczna, co jednak nie zaszkodziło filmowi, a wręcz przeciwnie. Bardzo wciągający film, nie nuży mimo prawie 4h projekcji.

"Pancernik Potiomkin" - jeden z najbardziej o ile nie najbardziej przełomowy film w historii kina reż. Eisensteina. Polecam, bardzo podobały mi się miny ludzi w nim występujacych, bardzo ekspresyjne oraz muzyka i zdjęcia, które nadawały niesamowity klimat.

"Ojciec Chrzestny" wszystkie części - po tym filmie mam nowego idola, a sam Al Pacino zyskał niesamowicie w moich oczach. Michael Corrleone rox :)

"Gabinet doktora Caligari" - całość odbywa się w b.pokręconych dekoracjach, jakieś spirale w tle itd. NIesamowicie wizualnie to wygląda. Fabularnie jest to o człowieku, któy hipnotyzuje ludzi:)

 

Z oczekiwanych filmów nie mogę wprost doczekać się Simpsonów :) Jest to najbardziej oczekiwany przeze mnie film w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności