EC, Super postęp :D

Ale rysując krajobrazy z ośnieżonymi górami nie idź na łatwiznę i mimo wszystko próbuj badać i rysować też bardziej detaliczne układy śniegu. W sumie zasady są praktycznie te same tylko w innej skali, ale warto jednak to potrenować i na własne oczy przekonać się, że taka góra ze śniegiem to praktycznie fraktal (tylko że nie tak bardzo dokładny) i jak super dzięki śniegowi można wydobyć bryłę gór :)

Co też najważniejsze imo (nie wiem czy dla Ciebie) są dużo lżejsze.

Ej, nie czaję... Co jest lżejsze?

No ręka Ci się rozluźniła, bardziej omijasz detal, bardziej plamiasto niż detalasto.... hę?

z rozjasnianiem/przyciemnianiem to bym jednak uwazal, kolor to kolor, a roznice zwykle widac na pierwszy zut oka=]

ostatnie z tych zimowych najbardziej mi się podoba :) w ogóle fajnie, takie mroźne klimaty, idealnie na te 60 cm śniegu na chodnikach XD

 

co do sceny z miśkiem polarnym, oba ujęcia są fajne, ale jednak całościowo lepiej wygląda ten drugi, bo jakby pokazuje skalę i przestrzeń otoczenia. misiek fajnie podkreśla te zależności.

Właśnie wypróbowałem Alchemy, co miałem zrobic już jakiś czas temu, ale jakoś nie było kiedy... Absolutna rewelka!

Góry świetne, bardzo mi się podobają mroźne klimaty twoich enviro. W ostatnim osobiście nie przypadła mi do gustu symetria, poza tym ciekawie. Podziwiam progres :)

Dzięki Piret. Jeśli akurat o symetrie chodzi, to mnie właśnie ta funkcja najbardziej podjarała w Alchemy więc kwestia gustu.

 

Zabawiałem sie w robienie samemu pędzli pod kątem konkretnego zadania, w przeciwieństwie do tego jak to robiłem dotychczas, czyli gmerania i kombinowania bez celu. Speedpaint inspirowany perkiem w multiplayerze z nowego Call of Duty Dobrze czytacie. Aż tak nisko upadłem. No, ale jaka kultura, taka sztuka :p

 

Pociągnij to w kolor a będziesz mistrzem! :D Te krzewy na głowie - świetnie zrobione, dużo dało własnoręczne tworzenie pędzla jak widać. No i w tych 2 enviro i tym ostatnim widać już dużo swobodnej kreski. Tego się trzymaj!

 

Aaa... przyczepie się, za pusto na dole, daj coś, fragment munduru z naszywką czy coś takiego, żeby była bardziej określona przestrzeń. Noo... i możesz jechać w kolor ;p

ten z alchemy super Ci wyszedł, znacznie lepszy eksperyment niż to co ja dotychczas w owym programie robiłam :) co do pana co sie ukrywa: zacnie, zacnie :)

Na miniaturce myślałem że to jakaś teatralna aktorka silnie w pióra przystrojona a po wejściu patrzę... a tu solider! Fajne brusze btw.

Pociągnij to w kolor a będziesz mistrzem! :D

 

Haha! Niestety to działa w dwie strony: jak jesteś mistrzem to bedziesz w stanie pociągnąć to w kolor :D Może kiedyś, jak sie dowiem co to jest kolor :]

 

Dzisiejszy relaks. Nie mogłem nie zrobić kolejnego zombiaka. Mam nadzieję, że widać kto?

 

Andrzej Lepper? Istne podobieństwo!

Jedziesz EC, jedziesz :)

U, ale ladnie go w przestrzeni posadziles. Swietne! Ale nie wiem kto to, Pudzian pewnie, ale z twarzy to dla mnie Jan Serce (Kazimierz Kaczor)

super widać przestrzeń, ten mi się o wiele bardziej podoba od ostatniego

Też mi się z K. Kaczorem trochę skojarzył :P Ale bryła świetna. Oszczędnie, ale wszystko się fajnie czyta, łącznie z gestem.

No Pudzian grymas zrobił i może nie jest do siebie podobny, chociaż na miniaturce od razu wiedziałem że o niego chodzi. Jak koledzy wyżej napisali, fajnie go osadziłeś w przestrzeni, a z tymi jelitami to ostro pojechałeś =]. Jedna rzecz trochę mnie zastanawia - jego lewa ręka (kontur) jakby łączy się z udem i to trochę zabiera przestrzenności. Może bzdety gadam, ale spróbowałbym je lekko odseparować. Pzdr.

Pięknie (zazdroszczę), spodenki między nogami szczególnie od środka prawa noga nie do końca mi się widzą

uuu jelitko mu się ciągnie :

zbyt przemyślane to wszystko jak na mój gust. Nie mowie ze zle ale mi osobiscie brakuje szaleństwa, czegoś czego szukał hitler w elektro ;)

 

takie tam

bardzo fajnie wykonany materiał, ja ciągle mam z tym problem... pozdro

wszytko opieraasz o jeden schemat troche monotonne sie robi ale fajnie działasz w midrange pzdr

 

ps lepper rządzi heeh ;]

Ale to się ładnie błyszczy:)

Spóźnione, ale szczere, życzenia Wesołych Świąt dla wszystkich forumowiczów :))))))

 

mroczne klimaty

Czaszka pierwsza klasa, jak na mój gust powinieneś nauczyć się operować olejami i malować laserunkiem, efekt byłby nieziemski. Mogłeś walnąć oczodoły głębiej żeby ukryć że to plastikowa czacha. Bombka niestety inna bajka, lewituje, jest brzydko wyblurowana i wygląda naiwnie w zestawieniu z hiperrealistyczną niemal czachą. Brakuje na niej jakiegoś ostrzejszego światełka czy odbicia. Tło też pozostawia wiele do życzenia, ale znam ten ból. Jedyna rada na to co tu wymieniłem to ćwiczyć sposób pracy, równomiernie malując cały obraz a nie fragmentami na każdym etapie.

 

Wesołych i alleluja ;)

Wzajem, wzajem EC, Florian ma rację: czaszka na + ale bombka lewituje. Pzdr.

No bo.. no bo... Ja tak chciałem! Bo chciałem zbudować kontrast między dobrze wykonaną czachą a badziewną bombką, bo czytałem, że powinien być kontrast w obrazku... ;]

 

A tak serio to było późno i czas kończyć, a jak miałem wybierać to wolałem malować czachę bo ciekawsza, no i bombka została "na lodzie". Dzięki za komenty, dobrze wiedzieć, że "forum czuwa" :)

Ta czacha ma mało wspólnego z anatomią (to dziwne, że często w modelach już główne, duże bryły są zrobione źle, pal licho detale czy mniejsze elementy:/). Nie wiem na ile to wina Twojego malowania, a na ile samej czaszki (stawiam an to drugie). Walorki są cudne. Gdybyś tak dokładnie wyszukiwał różnych przejść kolorystycznych jak wyłapujesz przejścia jasne-ciemne, to tworzyłbyś już prawdziwe cuda. Nie bój się przekłamać kolorów. Jak walor gra, to i tak będzie się to dobrze czytało ;)

Nie wiem na ile to wina Twojego malowania, a na ile samej czaszki (stawiam an to drugie). Walorki są cudne. Gdybyś tak dokładnie wyszukiwał różnych przejść kolorystycznych jak wyłapujesz przejścia jasne-ciemne, to tworzyłbyś już prawdziwe cuda. Nie bój się przekłamać kolorów. Jak walor gra, to i tak będzie się to dobrze czytało ;)

 

Hehe, dzięki, ale pewnie źle byś wyszedł na takim hazardzie :] Żuchwa za mała chyba jest na rysunku, pewnie pare innych rzeczy też by się nie zgadzało. Widziałem kilka prawdziwych czaszek z bliska i ta moja plastikowa jakoś od nich specjalnie nie odbiega.

 

Jeśli chodzi o kolor to staram sie powolutku ogarniać pewne podstawowe zagadnienia. Teraz na szczęście będę miał tydzień wolnego od tyrki, więc będzie czas skończyć wreszcie grę Wiedźmin...yyy znaczy chciałem powiedzieć poćwiczyć kolor na martwych naturach. Taki jest plan. Na pierwszy ogień poszły źólcienie. Dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy. Na przykład banan wcale nie jest żółty, tylko pomarańczowy. Żółta jest jedynie jego zielona końcówka. Ponadto, banan który tak naprawdę jest pomarańczowy pozostaje żółty mimo swej pomarańczowej barwy. Jeśli gubicie się w tym co wypisuję i uważacie że pieprzę bez sensu to udało mi się wyrazić słowami stan, w którym się teraz znajduję. %]

 

banan kox, jak żywy

kurde ja tak nie umiem

alez ty zajebiscie operujesz walorem. Gdyby wprowadzic w to wszystko troche pazura, takiego zadziora(;p), to byloby naprawde pro!

żyleta

z tond już tylko krok do abstrakcji =]

kruca - mocne to to.

o ja teraz to poszedłeś z tą martwą..

obserwacje masz super nawet dof jest :D

ksiązki gurneya też masz nie wiem czemu jeszcze nie ma zadnej ilustracji z pod twojego pędzla :)

no kurcze zajefajnie ze tak to ujmę ;) nie mogę się napatrzeć na banana ;)

Eh trudno uwierzyć, że to jest w całości zmalowane O_o

najs... renderujesz już smacznie... wykorzystaj to teraz w ilustracjach... była taka fajna z uciekinierem z parapsychokinetycznymi mocami or something... pozdro

Bananowa scenka - popis kunsztu. Brawo! Chcę na to patrzeć.

Whoa, ja też poczułem moc bananów:)

Nicponim>> no tak, tylko skád wziąć tego pazura zadziora? Może jak sie podszkolę w kolorze i dorzucę do miksu jakieś ciekawsze tematy to sie polepszy.

 

Coyote>> Heh, stary... Książkę o bonsai też mam. Wiesz, co mi z tego wyszło? Kolejny zeschły badyl na śmietniku :D Fakt posiadania książki, ba, nawet jej przeczytanie nie zrobi ze mnie ilustratora. Ostatnia ilustracja jaką zrobiłem okazała się "doskonałym negatywnym przykładem na to, że nie należy robić detalizowanych obrazków mając problemy z podstawami". Wolę więc te podstawy ćwiczyć, a póki co pomysły chowam do szuflady na lepsze czasy, jak będę w stanie je już pokazać tak, jakbym chciał. Oczywiście to nie takie proste. To nie tak, że ja nie chcę. Drzemie we mnie ogromna żądza malowania ilustracji. Ja się muszę starać żeby się powstrzymywać. Rozsądek nakazuje mi opanować fundamentalne sprawy i póki co rozsądek góruje, na jak długo, zobaczymy.

 

Całej reszcie ogromne dzięki za komplementy.

 

No i jedziemy dalej po kółeczku, następne w kolejce. Jabłka to tutaj apoteoza pracy nad podstawami, ale nie zapominajcie też o innych artykułach. Na przykład zaświadczam, że jak SSS to tylko papryka, joł!

 

te martwe w Twoim wykonaniu to po prostu niszczą system

wez sie za cos porzadnego, olej te martwe narazie, bo i tak robisz je genialnie, podejmij sie jakiejs wiekszej ilustracji z odrobnia szalenstwa, bo chce zobaczyc luz(!) w twoich prackach!

Oczywiscie pomijajac sama narzute (tlo) zroznicowanie materialow jest bomba.

Bardzo fajne martwe.

Właśnie - weź się za robotę już a nie nam tu foty na forum wklejasz :P. Kupi se taki lustrzankę i sieje zamęt...

Cytat:"doskonałym negatywnym przykładem na to, że nie należy robić detalizowanych obrazków mając problemy z podstawami" - tak sobie myślę, postaci wychodzą Ci całkiem nieźle więc może dodawaj po trochu do nich jakieś otoczenie, próbuj osadzać je w jakimś świecie. Mam tu na myśli aspekty typowo techniczne np koncepty ale nie na rozmazanym zasugerowanym tle tylko osadzone już w jakimś świecie, tak żeby grało światełko, ambient itp. Skoro i tak w większości będą to ćwiczenia, odpuściłbym na razie fabułę i potraktował to jako wstęp do większych, bardziej rozbudowanych ilustracji. Stary już jestem i bzdury gadam ale zawsze można spróbować. Pozdro600wpytegit

EC świetne te Twoje ostatnie martwice , jestem tego samego zdania co Nicponim i Emmilius - wez się za jakąś ilustrację bo dasz rade na pewno coś fajnego pociągnąć .