Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Relacje mistrz uczeń są super, nie zawsze się dostaje taki dar,a jednak to najlepsza droga moim zdaniem poznawania warsztatu.

Chciałbym także docenić że są i osoby różnych formatów które także dużo pomagają jak chociażby Icecold czy Coyote wcześniej i Joel, wiele ich rad mi dużo pomogły i znaleźć je można w mojej teczce :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nicponim zgadzam sie i nie.

Zgadzam się ze przydało by sie więcej rad i overów od pro

Masterem nie musisz sie czuć ale w mniejszym lub większym stopniu zajmujesz się rysunkiem od 2005 r. (data rejstracji) także trochę widziałeś.

Tipsy i tricki wydaje mi sie że są przydatne ale wychodzę z założenia że trzeba mieć swój filtr i przepuszczać to co ci nie pasi.

Ja staram sie pomagać z prostej przyczyny gdyby nie to forum i rady/hejty niektórych ludzi nie malował bym tak jak teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tr3buh- To jest tak, że mogą pomagać ludziom takim jak Ty czy ja, tyle, że nie są do tego specjalnie zobligowani. Mnie cieszy fakt, że w ogóle pokazują się tutaj na forum i chociaż od czasu do czasu napiszą w czyimś wątku. Warto pamiętać, że masterzy też mają swoje życie poza rysowaniem, a ochanie i achanie w wątkach innych masterów jest dużo prostsze i zajmuje mniej czasu niż napisanie długiego, klarownego i pomocnego komentarza ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo potrzebujących, zbyt mało pomagających...Temat stary jak sama ludzkość. Trudno się spodziewać, żeby na forum było inaczej.Tak jak RaVirr napisał, wymiatacze też mają swoje życia i obowiązek pomocy na nich nie ciąży. A Omen się napracuje, napomaga i co on bidny będzie z tego miał? Ze całe pokolenia przyszłych artystów będą go wymieniać jako swoją pierwszą inspirację i iskrę, która pchnęła ich na drogę tworzenia? Że jego rady i notatki będą krążyć po necie przez następne 100 lat, wymieniane między pasjonatami-samoukami? Że będzie sie go wspominać jak dziś wspomina się Reilly'ego, Pyle'a i Bouguereau? Że będą książki "Omena rad złotych kompedium" na półkach cyfrowych księgarni XXII wieku? No widocznie tylko on ma jazdę na takie coś, a inni wymiatacze mówią "phi" i idą robic swoje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na deviantArcie jest jakiś konkurs na koncept do gry Rift. Uderza ktoś z forum na to? Ja wiem, że takie konkursy są poto żeby tanim kosztem paru nagród firemka miała tysiące konceptów, a poza tym z reguły przy ogłaszaniu zwycięzców mam raczej reakcje z gatunku "WTF?!" niż "zasłużył(a) to niech ma", ale co mi tam... Ja podjeżdżam z czymś takim:

 

earth_colossus_by_ethicallychallenged-d3hcmni.jpg

 

Jak ktoś z Was też bierze udział to powodzenia życzę :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chrzanic te konkursy z Devianta, nawet nie potrafia dopilnowac tego by nagrody zostaly rozdane... Nie wiem jak bedzie w tym przypadku, ale na wlasnej skorze sie przekoanlem.

Btw Fajna pracka sie zapowiada troche za duzo "pionow", brakuje dynamizmu w calej scenie(no moze oprocz biegnacych koni). Zrob temu wielkoludowi rozsuniete nogi albo rece bo wyglada jakby byl zwiazany i nie mogl nic zrobic ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz jaka perełka czeka tylko abyś coś z jej uroku skradł do swoich prac http://max3d.pl/tutorial.php?id=99 ;) Jest bardzo grzecznie i statycznie. Równy horyzont, dłonie i nogi pionowe. Spokojne oblicze, również ustawione pionowo. Jakbyś nie doszlifował tego co tu pokazałeś, nadal będzie bardzo statycznie. Za bardzo jak na tego typu konkursy. Zobacz ile Darek uwagi poświęcił ekspresji w obrazku http://max3d.pl/tutorial.php?id=100 To jest właśnie to, co ściąga uwagę ludzi ;)

Mówiąc w uproszczeniu ukrzyżowałeś dynamikę pracy.

 

Co do kwestii poruszonych przez nicponia, to ja widzę to tak, jak kiedyś na ca.org było to rozwiązane (o ile mnie pamięć nie myli bo od kilku miesięcy nawet przypadkiem tam nie wchodziłem ;)). Zorganizowanie pewnej grupy, która niejako przymusem (choć dobrowolnie narzuconym ;)) postowała sobie wzajemnie w teczkach, starając się dzielić dotychczasowo zdobytą wiedzą. Uwagi początkującego są tak samo trafne jak i starego wyjadacza, choć dotyczyć mogą zupełnie innej materii. Bardziej tego jak się odbiera emocjonalnie pracę niż tego jak ją poprawić technicznie, ale nadal to byłoby równie istotne (bo w końcu efektem końcowym nie jest popisanie się umiejętnościami, a oddziałanie w jakiś sposób na odbiorcę). Dodatkowo ci pierwsi, z czasem, za sprawą tych drugich byliby w stanie dawać więcej rad i spostrzeżeń natury technicznej. To takie wzajemne podawanie sobie "stopki" przy wychodzeniu z dołu bez dna. Jeden wysoki i silny, drugi niski i słaby, ale zawsze to odrobina w górę. Oczywiście coś takiego bardzo szybko się wypala i zostają pojedyncze niedobitki, które już poza forum sobie pomagają, dlatego raczej nie jest to wykonalne, ale chętnie przekonałbym się jak bardzo się mylę :P

To forum i tak jest bardzo przydatne i bogate w rady. W dużej mierze dzięki Omenowi, ale i wielu innych, którzy są czasem w stanie poświęcić chwilę czasu wolnego dla początkujących mniej lub bardziej (a czasem zdarza się, ze ktoś zielony rzuci kilka cennych uwag komuś z wielkimi umiejętnościami :D). Problem jest tu też to, czy początkujący chce rady, chce ćwiczyć i się rozwijać. Masa jest przypadków, gdzie ktoś wrzuca trzy prace i liczy na rady, sam się nie rozwija, nie szuka, tylko oczekuje, a nawet jak wpadną chętni do pomocy, to zostaną olani przez betonowy umysł. Po co poświęcać czas dla takich ludzi? ;) Ja wyklepałem masę postów jak zacząć, ale po ntym poście o takiej samej treści i zerowym odbiorze znudziło mi się to. Mogłem od razu sobie darować broniąc się własnymi brakami w wiedzy :P

Wydaje mi się, że wszelkie rady jak zostać kolejnym Rembrandtem już są. Setki lat badań i twórczości, setki książek, nieskończona ilość literek, obrazów, nagrań. Tylko chłonąć :D

 

To jak, ktoś chętny na taki projekt synergii? :P Jakby co, wiecie jak mnie znaleźć. Sam będę miał niedługo baaaardzo dużo czasu :D

Wybacz EC, ale Twoja teczka jest aż nazbyt idealna do wszelkich offtopów bym z tej okazji i ja mógł nie skorzystać :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak, ktoś chętny na taki projekt synergii? :P Jakby co, wiecie jak mnie znaleźć. Sam będę miał niedługo baaaardzo dużo czasu :D

Wybacz EC, ale Twoja teczka jest aż nazbyt idealna do wszelkich offtopów bym z tej okazji i ja mógł nie skorzystać :P

 

Pozazdrościć! No chyba, że jakis wyroczek będziesz odsiadywał :> to w takim wypadku nie zazdroszczę. Inicjatywa wygląda obiecująco, to teraz jak ją rozkręcić? Mojej teczki nie polecam, bo nie wiadomo, ilu ludzi tu zagląda. Może na głównej lub gdzieś ogólnie dać coś znać?

 

A tak poza tym, to ja jestem bardzo zadowolony,że różne ciekawe rozmowy sie przydarzaja w mojej teczce. Przecież to żaden offtop. Rozmawiamy o grafice na forum graficznym, o samorozwoju i tematach pokrewnych w teczce która właśnie w tym celu została założona. Gdzie tu offtop? Póki rozmowy kulturalne i na poziomie to ja nie mam nic przeciwko, zapraszam. A te pięć gwiazdek przy wątku to myślisz dzięki czemu? No przecież nie przez obrazki hehe ;]

 

Skoro o brazkach mowa to oto efekt zapowiadanej walki ze sterylnością, zarówno w opisie (wizualnym) powierzchni jak i koloru i oświetlenia. Oceniać, gadać :)

 

and_forgive_us_our_trespasses_by_ethicallychallenged-d3hhz2k.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miecz troche mizerny, kadr ciągle nieciekawy, trochę mu oddechu brakuje... ale reszta wypaśnie wykonana, z materiałem dałeś radę na 5-... tak sobie teraz przewijałem obrazek bo mi sie nie mieści cały na monitorze to nawet nie głupio by wyglądał ucięty o 2/3 z dołu i poszerzony prawie jak panorama... albo ucięty od pasa w dół i dać więcej oddechu z lewej i z góry... pozdron

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oo w dobra strone to to idzie, najbardziej podoba mi sie podniesiona reka, chlopaki co nieco juz powiedzieli. Mysle ze drobym niepotrzebnym szcegolem jest takze wszedobylska tekstura na powierzchni metalu, co nieco zaburza jego odbior wlasnie jako metalu uzywanego na zbroje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja kontynuuje offtop prrrszalony'ego. Na forum jestem od krótkiego czasu, rysuje nieznacznie dłużej i nie wiem jak było wcześniej i z jakim założeniem powstały "teczki". Ale będąc z zewnątrz, z mojej perspektywy widziałem świetny pomysł na stworzenie czegoś na wzór "wzajemnej adoracji". Oczywiście w pozytywnym sensie i nie chodzi mi o chwalenie siebie nawzajem, a pomoc, rady, opinie, wszystko co jakby nie było jest ważniejsze od zachwytów i podziwów. Analogie do tego co napisał nicpomin, można znaleźć właściwie u większości, bo jak to jest, że jak tylko pojawi się nowy post jednego z masterów (:)) wszyscy są jednak w stanie i to nawet przez kolejne tygodnie wychwalać jak dobre te prace nie są, ale żeby napisać coś więcej u normalnych zjadaczy chleba - tu pojawia się problem. Nie chce nikomu nic narzucać, ani włazić z butami w coś co zaczęli użytkownicy lata temu, ale uważam, że chyba nie ma sensu robić kolejnego digartu z tak zaje.bistego pomysłu jakim w zamyśle są teczki. Wyłącznie chwaląc tych, którzy osiągnęli już wiele - i napewno korzystając z niejednej rady, doszli do tego, co teraz reprezentują - będziemy w dupie, bo z zachwytów nie nauczymy się niczego oprócz nowych arkuszy pisania pochwał.

Jestem za tym co napisał prrrszalony i chciałbym, żeby - wydaje mi się jedyne w Polsce takie forum - wnosiło coś więcej niż kolejne miejsce na wrzucanie prac. Tyle ode mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż by tu rzec xD

ogólny odbiór jest fajny za kadrem może trochę i racja jednak nie jest to aż tak przeszkadzające, ja bym na to spojrzał inaczej,

teraz bardziej malarsko podszedłeś do sprawy, ws stosunku do swego typowego stylu (swoją droga najlepiej ci wyszło ubrudnianie przy rewolwerowcu na tyle na ile pamietam xD)

jak dla mnie nie wiem czy mimo wszystko nie brakuje kontrastu i innego koloru dla cienia coś fioletowo błękitnego ;],

światło gdzieniegdzie nie do końca mi pasuje - okolice bioder, ogólnie to co napisał ice sama tekstura maskuje twą tendencje do gładzenia jednak nie odnosisz wrażenia że dalej jest trochę za czysto ? krew trochę wklejona, ale mozę swieża jest ;] ogólnie napierśnik mi ise najbardziej podoba, jego prawa ręka chyba za bardzo rozmyta ta w cieniu, twara fajna ale kojarzy mi się z produkcjami z hollywood z lat 50 -70 kiedy takei filmy mimo przepychu całego były takie czyste, albo sztucznie brudzone (to nie musi być wadą) troszke potu mogłoby się pojawić szczególnie że tak łanie światło masz to by się troszkę błyszczało (tutaj to samo do krwi ale nie wiem czy aż tak ;]) i miecz jakoś wklejony jakby sie zdaje i nienaturalnie oparty, no i nie wiem czy perspektywa do końca ok. jakby ktoś mnie poprawił to będe wdzięczny ja tez czytam i się uczę od was xD

Edytowane przez yarosh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z mojeje strony diwer rzeczy rzucaja sie w oczy.

1. niekonsekwencja w oswietleniu, poswiata na dalekim tlw sugeruje ze swiatlo poada zza ziomka, skolei ziomek oswitlony jest z boku

lepiej by bylo chyba zredukowac ten glow w tle na rzecz cienia. dzieki twmu postac ladnie odetnie sie od tla, jednorodnosc siwatla moza podkreslic dajac cienie rzucone od drzewocw no i na samym zamku w tle.

 

2. zbyt matowo potraktowany material pancerza. przyjrzyj sie pracy z podobnym ujeciem jednego z forumowych miszczow, chyba Miskahc

blacha daje mocne odbicia na krawedziach, bo zwykle tam pancerz jest bardziej wytarty i wyglancowanu jednoczenie bardziej poszarpany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często tu zaglądam i często komentuję bo jest co! Naprawdę aż ma się ochotę coś skrobnąć na temat Twoich prac. Z uwag które mi się narzuciły to kadr - tak jak koledzy wyżej, przycięcie w okolicy pasa i poszerzenie kadru po lewej stronie załatwi sprawę. Dodatkowo z lewej możesz dodać mocniejsze rozjaśnienie, coś jakby patrzył się w coś mocno świecącego - Boga czy coś. ;) Drugi plan zbyt mocno odpuszczony w porównaniu do postaci, dlatego najłatwiej go obciąć i warto nałożyć na niebo jakąś fotkę chmur plus lekko ją podmalować, wtedy ujednolicisz plany. Nie obrażę się jak kolejne prace utrzymają ten poziom to jest to - odpowiednia ilość detalu plus luz i super kolorki! Takie coś z chęcią zobaczyłbym u siebie na półce! Pozdron ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kurka panie bardzo to zance-coraz lepiej ogarniasz temat światła/cienia -coś co może nie do końca mnie przekonuje to: krew z przodu pancerza (wygląda jakby się nieco z kurzem zmieszała),mały miecz, i doczepiana do naramiennika część (ta przy twarzy nieco dziwne oświetlenie IMO) Ale tak to chylę czoła idziesz Pan jak burza!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie chłopaki za rozbudowane i przemyslane komenty!

 

Z tłumaczeń to mam tyle:

miecz jest mały bo naprawde takie są... Ogólnie teraz są konwencje żeby robić wielkie, ale taki półtoraręczny to mniej więcej taki by był. Ale skopałem bo dałem go tak totalnie z boku zamiast go troche obkręcic na osi y.

 

pancerz matowy wiziął sie właśnie z tematu walki ze sterylnością. Najpierw zrobiłem mu taki wyszlifowany błyszczący a póżniej go brudziłem, drapałem itd. Taki prosto z kuźni się świeci, ale używany już nie (z powodu mikroskopijnych rysek matowieje stopniowo z biegiem czasu)i właśnie to chciałem pokazać.

 

postaci juz bardziej od tła odcinać nie chiałem, bo byłoby aż za bardzo. Właśnie musiałem sie starać w drugą stronę , żeby sie jakoś wtapiała w scene, no i na moje tak jest w sam raz

 

krew na pancerzu wygląda jakby sie z kurzem zmieszała bo tak jest :) Stopniowo idąc w górę jest już mniej tym kurzem oblepiona. A zostało to poparte poważnymi badaniami naukowymi przy użyciu garnków, wody i obłoków z mąki ;p

 

Z pozostałych rzeczy to Mea Culpa]/i] i dzięki jeszcze raz za odnotowanie. Z kadrowaniem i kompozycją mam zamiar teraz zacząć się siłować, więc będzie więcej takich szkicowych obrazków, mam nadzieje że mi coś dadzą...

 

to tak apropos tego dresiarza-orka i tego co powyżej napisałem:

 

divvy_up_tha_booty_by_ethicallychallenged-d3hijrq.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tłumaczeń to mam tyle:

miecz jest mały bo naprawde takie są...

 

to może bądź konsekwentny do konca i namaluj przeszywannicę pod kolczugą ;)

 

Co do kadru Rotcore dobrze gada. Twój kadr bym łyknął gdy by był z perspektywy żaby/leżących zwłok.

 

prrrszalony jestem jak najbardziej za taką inicjatywą :)

 

dawaj więcej pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja juz dawno zauwazylem pewna rzecz- masterzy tego forum nie pomagaja w zaden sposob w innych watkach- jedynie ich posty to wzajemne klepanie sie po d*pach w teczkach innych masterow. -czasu na rade nie ma, ale czas na ohowy i ahowy orgazm zawsze sie znajdzie... sa oczywiscie nieliczne wyjatki, ale jedynie chyba omen tak chetnie sypie radami, a same overy to juz wisienka na torcie. Takze wielki pozytyw dla pana omena!

 

Omena lubię czytać, bo ciekawie pisze i też dlatego, że to taki "człowiek z ludu", tzn. z tych nieuczonych w akademiach i innych takich, a jednak przebił się ze swoimi pracami i to na świecie. Jednak nicponim, z tym że inni nie dają rad to chyba nie aż taki wielki problem. Bez urazy dla tutaj pojawiających się wymiataczy, ale chyba nikt z nich nie przerósł dawnych mastachów rysunku, których książki się tutaj często poleca. Loomis napisał nawet parę bardzo ciekawych książek o pracy komercyjnego rysownika, o ilustracji, kompozycji itd. I co ? I nic. Ci co będą chcieli sami się dogrzebią do wiedzy, ci co nie będą chcieli - nie przyjmą nawet najlepszej rady i i tak zrobią po swojemu, choćby im sam Mullins czy inny współczesny wymiatacz dobrze poradził :)

 

Z resztą - z rysowaniem to chyba tak, że jest to czynność bardziej manualna niż intelektualna. Mnie kojarzy się z grą na jakimś instrumencie. Ktoś kto grał na wiośle wie, że to praktyka sprawia że paluchy lekko i zgrabnie chodzą po gryfie, a nie samo czytanie uczonych traktatów o muzyce. Te owszem - pomagają, ale nie zastąpią praktyki. Wiedza taką praktykę uzupełnia i nią kieruje w odpowiednim kierunku.

 

I znowu - kontynuując temat muzyki - to co się gra też ma znaczenie. Ja przebrzdąkałem z 15 lat grając z głowy co mi się podobało. Ludzie grający pod rygorem utwory z nut w 2-3 lata osiągneli więcej niż ja przez te lata.

Dyscyplina ma kolosalne znaczenie. Wdrażanie się w określone techniki, nastawienie na konkrety. To chyba ma przełożenie na rzemiosło artystyczne w ogólniejszym sensie. Tańcząc sobie do muzyki dla przyjemności z pewnością wyrobisz się i będziesz po paru latach bardziej gibki i będzie to wyglądać dużo lepiej niż w wydaniu szarego człowieka. Jednak jeśli dajmy na to chcesz nauczyć się brejka, to idziesz na kurs, albo naśladujesz mistrzów tańca i robisz progress w określonym kierunku.

 

W tym znaczeniu to dawanie rad może mieć mniejsze znaczenie, jeśli ktoś nie jest ukierunkowany, nie wie jaki ma cel i generalnie myśli, że od mazania ot tak sobie coś się zmieni.

Myślę że dobrze sobie przede wszystkim przemyśleć czego oczekujemy.

 

Jeśli chodzi o prace EC, to ten rycerz ładnie dodetalowany, ale najbardziej mi się podoba ostatni speed z gościem strzelającym laserem. Ostatni też jest ciekawy, generalnie dobrze by zrobiło twoim pracom EC nadanie bardziej zdecydowanej perspektywy, sporo teraz ujęć od frontu i profilem, co sprawia strasznie sztywne wrażenie. Więcej skrótów, więcej zdecydowanych ujęć, baw się kadrem a będzie super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Omena lubię czytać, bo ciekawie pisze i też dlatego, że to taki "człowiek z ludu", tzn. z tych nieuczonych w akademiach i innych takich, a jednak przebił się ze swoimi pracami i to na świecie. Jednak nicponim, z tym że inni nie dają rad to chyba nie aż taki wielki problem. Bez urazy dla tutaj pojawiających się wymiataczy, ale chyba nikt z nich nie przerósł dawnych mastachów rysunku, których książki się tutaj często poleca. Loomis napisał nawet parę bardzo ciekawych książek o pracy komercyjnego rysownika, o ilustracji, kompozycji itd. I co ? I nic. Ci co będą chcieli sami się dogrzebią do wiedzy, ci co nie będą chcieli - nie przyjmą nawet najlepszej rady i i tak zrobią po swojemu, choćby im sam Mullins czy inny współczesny wymiatacz dobrze poradził :)

 

Problem z książkami jest taki, że nie zareagują na to, co ktoś obecnie robi. Mają masę rad i są idealne na początku, ale czasem pojawia się coś, z czego sobie sami nie zdajemy sprawy, a co wymaga wytknięcia palcem. Książki, jak wiadomo, palców nie posaidają.

 

Z resztą - z rysowaniem to chyba tak, że jest to czynność bardziej manualna niż intelektualna. Mnie kojarzy się z grą na jakimś instrumencie. Ktoś kto grał na wiośle wie, że to praktyka sprawia że paluchy lekko i zgrabnie chodzą po gryfie, a nie samo czytanie uczonych traktatów o muzyce. Te owszem - pomagają, ale nie zastąpią praktyki. Wiedza taką praktykę uzupełnia i nią kieruje w odpowiednim kierunku.

Wiesz, w badanaich naukowych też potrzeba lat, nim się dojdzie do konkretnych wniosków. Masa obliczeń, błedów, zapisanych kartek, tablic itp. ale chyba nie uznasz, że taki np fizyk pracuje bardziej manualnie niż intelektualnie :D Każdy z nas siada przy tym samym sprzęcie (mniej więcej). Efekty są różne właśnie przez to, co dzieje się w głowie, świadomi czy nie. W malarstwie tradycyjnym istnieje sporo miejsca na wirtuozerię manualną (polecam zobaczyć sobie nagrania z Richardem Schmidtem albo Davidem Leffelem, cud, patrzenie na to robi wrażenie pomijając już same końcowe prace). Mimo to wspomnieni panowie uważają malarstwo za głównie intelektualną czynność (Leffelowi drżą dłonie mocno obecnie xD). W cyfrowych mediach masz punkcik i trzy czułości, nacisk, kąt i obrót. To za mało żeby nazwać to głównie manualną czynnością. Inaczej byłoby duże przełożenie pomiędzy ilością prac a szybkością postępów, a różnie z tym bywa. Niestety.

Oczywiście kilometry i tak trzeba zrobić. Dla pewniejszej ręki, dla pewniejszyj głowy.

 

Wiadomo, zę nie ma co na hurra rzucać się, zebrać wszsytkich, bo włąściwie co to zmieni? Wiadomo, każdy cozekuje odrobiny uwagii i pomocy z zewnątrz, ale każdy zasługuje. Sam wąłściwie nie wiem jak miałoby to wyglądać i o co mi chodzi :D To forum i tak jest świetne. Jakby ktoś wpadł na konkrety to niech odpali nowy temat, jakoś się go podbije, zorganizuje. Ludzie neich się zgłoszą, kto by chciał brać w tym udział, w jakiej roli itd. Ja wracam do moich ostatków edukacji.

 

Ostatnia praca z rycerzem dużo lepsza EC, ale dalej oświetlenie sterylne. Wyszło tak niepewnie karykaturalnie. Nie wiem czy to celowe. Mogłeś to już mocniej pojechać z proporcjami :D

 

Co do wolnego czasu, to kończę studia za miesiąc ;) Uznałem, że jestem już wystarczająco mądry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manualna, intelektualna...to kwestia nazewnictwa, w którym nigdy nie byłem precyzyjny. Jestem przekonany, że w gruncie rzeczy myślimy podobnie. Nie widzę sensu tego roztrząsać. Taki przykład mi się tylko nasuwa - w jednym z ostatnich wywiadów dziennikarz zapytał Michaela Jacksona: - O czym myślisz kiedy tańczysz? Jackson odpowiedział: - O niczym. Myślenie jest największym błędem tancerza. Musisz to czuć. Stajesz sie basem, trąbką, klarnetem i smyczkami...

 

Co do drżących dłoni - zawsze może rysować niepewną kreską i twierdzić, że tylko to jest prawdziwe oblicze sztuki :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chcę zauważyć, ze prace artystyczne jakimi są rysowanie i granie muzyki dzielą się na 2 składowe: czynności manualne (trzymanie w łapie instrumentu/smarowidła i szarpanie instrumentu/smarowidła) i pracę umysłową (komponowanie/improwizowanie). jesli rysowanie jest dla kogos czynnością bardziej manualną, to znaczy, ze nie przyklada wiekszej wagi do innych kwestii poza warsztatem, i odgrzewaniem kompozycyjnych kotletów - tak samo w muzyce.

 

a teraz pozwolę sobie wrócić do meritum teczki;) knight fazerski, ale nie masz wrażenia, ze ręka na mieczu zlewa się ze zbroją? a mastah OmeN powtarza wciąż, że jesteś panem swojego kontrastu, czy coś w tym stylu:) a w gangsta orkach poleciala perspektywa stolu, postaci i samej posadzki, ale walor smaczny:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieźle, chwile mnie nie ma a tu taka dyskusja. Pomagam bo i mi na tym forum pomagali, krąg życia stary, "Król Lew forever", "Mufasa's teachings 4 life!" ;] Nie ma za tym żadnej głębszej filozofii.

Mogę mieć tylko nadzieje ze każdy pomaga ile możne, widząc coś co inni mogli przeoczyć lub czego po prostu nie wiedza. Zawsze fajnie się patrzy jak bardziej doświadczeni forumowicze pomagają nowicjuszom ogarnąć podstawy. I nawet jak nie czuja się masterami (zgadnijcie na kogo teraz patrze :P) to zazwyczaj maja całkiem spora wiedzę do przekazania tym co dopiera zaczynają przygodę z rysunkiem.

 

Spróbujmy dzisiaj może czegoś innego. Oryginał i mój szybki over (tak wiem trochę przegiąłem z omenowymi particlami)

 

over09.jpg

 

Co powiecie na dyskusje miedzy sobą o tym jakie wnioski można wyciągnąć z tych dwóch prac. Tak, EC tez powinien napisać co wydaje mu się ze powinien poprawić i czego unikać w przyszłości ;]

Umiejętność dostrzegania co się skopało we własnym rysunku jest jedna z najważniejszych rzeczy jakiej grafik może się nauczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam takie dyskusje za świetny pomysł.

Ze względu na dosyć niski poziom wiedzy jaki seszcze posiadam, wypada mi tylko z uwagą czytać i uczyć się.

A co tam, jak napiszę głupoty to będę przynajmniej wiedział czego więcej nie pisać.

Na pierwszy rzut oka widzę, że poprawiłeś odbicia światła kluczowego na zbroi, a przyciemnione obszary rozjaśniłeś ś.wypełniającym, rozłożyłeś występowanie detalu tak aby otrzymać głębię obrazka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojej strony uwagi też mogą brzmieć superamatorsko, ale spróbuję jakoś przekazać to co zaobserwowałem :)

 

Wydaje mi się, że przede wszystkim wydobyłeś ze zbroi poprawnie oświetloną bryłę. Dodatkowo dodałeś jej bardziej 'metalowego' feelu. Plamy krwi zostały zróżnicowane walorowo - teraz są 'na zbroi'. Tak jak wspomniał - Adaś0101 - rozjaśniłeś cień, a może po prostu przeniosłeś źródło światła zza postaci, przed nią i zachowałeś konsekwencję w oświetleniu wspomnianej już bryły. Wyostrzone krawędzie postaci i ograniczona ilość detalu na innych planach budują odpowiednią hierarchię. No i mgiełka na pierwszym planie oraz tekstura na całości dodają głębi oraz charakteru.

 

Wnioski?

Konsekwencja względem ustalonych źródeł światła. Budowanie hierarchii poprzez zróżnicowanie detalu na planach (lub ostre krawędzie postaci).

 

Wiem, że powtórzyłem część wniosków Adaś0101, ale po prostu zauważyłem to samo :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Bardziej zdecydowane, ocieplone oświetlenie (zwłaszcza na zbroi). Lepiej się buduje bryła.

2. Osłabiony błękitny backlight z prawej strony, był trochę nienaturalny. Sama zbroja zyskała więcej zniszczeń, jest teraz bardziej używana i nie jest tak idealnie równa jak z linijki :)

3. Chłodny akcent z koloru dopełniającego w cieniu.

4. Powiększona lewa dłoń (była za mała w stosunku do twarzy), trochę przybliżony prawy łokieć i "przebudowany" bark. Prawe ramię już tak nie wyrywa się do przodu po dodaniu "mgiełki" głębi.

5. Tło - dym i "zawierucha" trochę uspokoiły dalszy plan, ten ciepły brąz trochę wyrywał się do przodu konkurując z postacią.

 

Chwilowo tyle :D

 

Edit:

Rotcore - a ja się nie zgodzę, że dół stał się zbędny. Na pewno stał się mnie istotny, przez co zostawia trochę oddechu. Lepiej się definiuje "focal point" teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobre spostrzeżenia!

Przede wszystkim, detal w cieniu. zwyczaj procz glownego zrodla swiatla jest jakies swiatlo wypelniajace, czy to kopuła nieba w plenerze czy swiatlo odbite w pomieszczeniach. Nalezy pamietac by tam gdzie nie pada glowne zrodlo swiatla wciaz cieniowac swiatlem wypelniajacym. Prawdziwe ciemnosci zapadaja tylko w miejscach gdzie swiatlo naprawde ma problemy z dotarcien, np. pod pachami.

 

Druga sprawa, zroznicowanie materialu zbroii. EC chcial pokazac zniszczona upaprana zbroje, i super. Ale mikroryski i zadrapania na calej powierzchni sprawia ze bedzie wygladala bardzo monotonnie. Dla dobrego efektu obszary przetarte i brudne warto zestawic z lsniacymi. Wtedy na zasadzie kontrastu podkreślamy i metalicznosc zbroi i jej zuzycie. Trzeba tez pamietac by nie przesadzac z mikrodetalami. Rzeczy ktore nie sa widoczne na pierwszy rzut oka w pomniejszeniu (ja stosuje zasade zeby caly obrazek mi sie ne monitorze miescil) sa zdecydowanie drugorzędne.

Osobnym tematem jest zaawansowane renderowanie materiałów łączonych, jak np zakrwawiona zbroja. Krew na metalu bedzie wygladac inaczej niz krew na koszuli czy krew na betonowej scianie. Nie bedzie wsiakac czy zostawiac plam, bedzie splywac, sciekac i zostawiać błyszczące miejscami smugi lepko szklisto przezroczystej mazi. To juz troche wyzsza szkola jazdy i w tym konkretym przypadku polecam zabawe z trybami mieszania by uzyskac zadowalajacy efekt ;]

 

A kadru sie trzymalem bo jest ewidentnie książkowy. Trzeba zawsze zostawiac miejsce na jakies napisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to się grzecznie popatrzę i poczytam z półki nieco niżej bo do Waszej jeszcze mi za wysoko ;d

Z resztą za miesiąc egzaminy wstępne na studia, coś wszystko skazuje mnie na odrzucenie dp tymczasowo ;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OmeN, super pomysł. Chyba bardziej z tego skorzystamy jak trochę się powysilamy wyciągając wnioski, niż je czytając. To tak troche bliżej wędki, niż ryby ;] Widzę, że już udoskonalasz metody dydaktyczne i budujesz podwaliny pod szkołę, którą na pewno kiedyś będziesz prowadził, żeby wiedza nie zginęła ;]

 

Moje wnioski takie:

omenowy_over_by_ethicallychallenged-d3hp7zi.jpg

Wniosek ogólny: jeśli wyruszyłem na wojnę ze sterylnością, to udało mi się jej może sprzedać liścia co najwyżej. Potem wpadł Omen i skopał jej dupsko :[ Czyli krótko mówiąc, więcej zniszczeń! Więcej! za mało było!Zadrapania na krawędziach (o tym już mi napisał ortheza), więcej szczerb, niektóre obszary kompletnie nie poniszczyłem(na dole). Kicha. Spuszczam głowe ze wstydem. Wciąż za mało większych zadrapań, nierówności. Porobiłem ich kilka i miałem poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Wniosek na przyszłość: Spróbować w różnych stopniach i zobaczyć jak wygląda a potem wybrać najlepszy wariant/nasilenie.

 

Niebo u mnie jest łagodne. Ja co prawda takiej zawieruchy bym raczej nie robił, ale zrobiłem wciąż za grzecznie i miękko. Krótko mówiąc Omen umie lepiej, co i tak nikogo nie dziwi, ale mnie nie usprawiedliwia wcale a wcale.

 

Wnioski konketne:

 

1.Focal ma być jeden, inaczej wpadnę w biedę (rym ukradziony) – Niepotrzebnie dałem takie silne światło na mieczu, odciągał uwagę niewiadomo po co. Zamiast robić 3 różne odblaski na zbroi o podobnym natężeniu należało im nadać jakąś hierarchię. Jeden dać najjaśniejszy (strategicznie obrany przy focalu) a pozostałe przygasić.

 

2.Tutaj mi przyświecał akurat cel spajania, tworzenia większych jednolitych kształtów, upraszczania cieni. Najwidoczniej przesadziłem. Tzn przesadziłem w okolicy focala bo w pozostałych już można w cieniu bardziej ukrywać niż pokazywać (okolice bioder)

 

3.Tak bardzo chicałem wpakować w tę zdominowaną przez ciepłe pomarańczowe barwy pracę jakiś niebieski akcent, że zrobiłem to na siłę i wyglądało nienaturalnie.Widocznie bez barw komplementarnych też można robić obrazek, to nie wymóg.

 

4.Brak konsekwencji w budowie zbroi. Na jednym ramieniu są ostre kształty, na drugim już nie. Można to byłoby usprawiedliwić, gdyby to czemuś służyło, a tutaj wręcz szkodzi, bo z tymi ostrymi kształtami jest jeszcze lepiej.

 

Ten zbiór błędów trochę przytłacza, no bo jak się ich ustrzec? Znaczy nie tych, ale tych z przyszłości...? Pociesza mnie tylko fakt, że nie napisałeś już, że jest to kolejny negatywny przykład na to, że na tak wczesnym etapie nie powinno się pchać do takich obrazków, hehe.

 

Na dzisiaj tyle, ale jeszcze nie raz na ten over spojrzę. Wielkie dzięki Omen! Super pomoc i w jeszcze lepszej formie! Skłania do myślenia i głębszej analizy. Przy okazji znów dajesz przydatne narzędzie którego mam nadzieję też będziemy wszyscy używać w przyszłości do pomocy innym (jak już nie będzie strachu, że się więcej zaszkodzi głupimi farmazonami. Wielki szacun za to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, no i miecz większy, bo tak chce mainstream ;]

 

Miecz może i większy ale nadal nie półtorak jak zdaje się pisałeś wcześniej.

A nikt nie wspomniał o bardziej malarskich impastach? Omenowe plamy są jakby tłustrze, fajnie subtelnie zabite gradienty które były na zbroi.

Over bardzo ok oczywiście, ale w pracy EC było dla mnie to coś co zniknęło po przemalowaniu, ale nie umiem pokazać paluchem co to takiego dokładnie. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3.Tak bardzo chicałem wpakować w tę zdominowaną przez ciepłe pomarańczowe barwy pracę jakiś niebieski akcent, że zrobiłem to na siłę i wyglądało nienaturalnie.Widocznie bez barw komplementarnych też można robić obrazek, to nie wymóg.

Tu się trochę zgodzę, a trochę nie. Moim zdaniem dobrze, że chciałeś wsadzić barwę dopełniającą. Omen też ją wprowadził, ale w innym miejscu, w trochę innym odcieniu. Czyli w overpaincie omenowym nadal masz akcent z barwy komplementarnej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja żeby nie powtarzać tego co było powiedziane dodam od siebie, że efekty cząsteczkowe i atmosferyczne dodawane na samym końcu niesamowicie budują i spajają ze sobą plany, dodają efekt zabrudzeń i dzięki temu dodają realizmu. Niby taki drobny detal dodawany gdzieś tam pod koniec a jak dużo scena zyskuje. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka, fajny bardzo ten ostatni, ta ciepła czerwień pod prawą pachą kolesia mnie zafascynowała ;), ja bym z tego nie rezygnował, tylko konsekwentnie wypełnił tym cienie na całej postaci. W ogóle gratulacje skilla, ładnie to wszystko się zapowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bedziesz gangster niezly;]

over swietny, fajnie wylapales wlasne bledy, przypomina mi stylistycznie łomena, wiec jest b. okej.

jedyna twa wada to te scisniete jaja podczas malowania, brakuje luzu. Z czasem sie rozkrecisz to pewne...

Jedyne co moge zaproponowac to speedy, zapoznaj sie z brushami, staraj sie brushem zasugerowac jakas forme, a nie dziobac ją pixel po pixelu. Naloz se jakis czas na wykonanie pracy np. 1-2h, i kombinuj wszelkimi metodami by jak najszybciej uzyskac jak najlepszy efekt. To moze nauczy Ciebie poszukiwac pewnych metod, myków, ktore w przyszlosci zaprocentuj na 'luźniejszą' łape;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż za ruch ;D Fajnie, że OmeN wyszedł z inicjatywą i równie fajnie, że pozostali się przyłączyli, oby więcej takich akcji. Panowie już chyba wszystko powiedzieli, ale jedyne co nasuwa mi się odnośnie dodawanych na końcu efektów, jest to, że zarówno ze statycznego tematu obrazka jak i wykonania, wprowadziły pewien ruch. Poza flagą, koralikami i dymem w tle jest to jedyny element mocno akcentujący jakiś dynamizm. Mam nadzieje, że dobrze, kojarzę, bo to pierwsze co rzuciło mi się w oczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze chciałbym rzec, że dzięki EC mamy teczkę iście bogatą nie tylko w fajne obrazki, ale i co może ważniejsze w fajną inicjatywę forumową, dla takich wątków warto być na tym forum, oczywiście wielkie uznanie należy się tez Omenowi za jego czas i aktywację nas wszystkich xD

anyłej ja zawsze porównuję moje spostrzeżenia z tym co zrobił Omen i widze powolną ewolucję w postrzeganiu, więc nie jest źle :

 

1. jak wczesniej napisałem kontrast - omen podkręcił trochę światło jednocześnie używając go do stworzenia wyraźniejszego focala

2. kolor dopełniający błękit fiolet - zostały dodane refleksy w cieniu na zimnej stali

3. tekstura vel zbroja jednolicie pokryta - dodane więkse zniszczenia i co najwazniejsze różny stopień zużycia pancerza (w sensie wytarcia)

4. krew - nie umiałem sprecyzować jednak widać ze brakowało rozbryzgów po prostu była za bardzo jednolita plama no i więsze nasycenie barwy żeby oddac lepiej krwistość

5. perspektywa pancerza - może nie była zła ale zostało dodane rzy ramieniu kilka elementów przez co zyskała na naturalności

6. biodra oświetlenie - dodane światełko dopełniajace i trochę brdziej wydobyta bryła

7. prawa ręka rycerza za bardzo rozmyta/ schowana w cieniu - totez zostało poprawione i dodane detalu, chociaż sam dodałbym jednak zimnego kolorku, chyba że ten peył żółty jest przed ręką i tak przesłania

8. miecz jak wklejony i jego perspektywa - wystarczyło przybrudzić i powiększyć odrobinkę żeby nabrał naturalności

9. zbyt czysta twarz - jak widac nie trzeba było tego ruszac zbytnio w sumie dobry kontrast stanowi i ściąga wzrok

10. no i najważniejsze dodanie całego szumu brudów itp partykli jeszcze bardziej uplastyczniło całość, chociaż bez tego mogłoby być takie oderwanie klimatem od bitwy pogłębiające odcucie mistycznego przeżycia, w tle mogłoby się ofc dziać więcej xD

ufff to na tyle z mej strony dzięki chłopaki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co moge zaproponowac to speedy, zapoznaj sie z brushami, staraj sie brushem zasugerowac jakas forme, a nie dziobac ją pixel po pixelu. Naloz se jakis czas na wykonanie pracy np. 1-2h, i kombinuj wszelkimi metodami by jak najszybciej uzyskac jak najlepszy efekt. To moze nauczy Ciebie poszukiwac pewnych metod, myków, ktore w przyszlosci zaprocentuj na 'luźniejszą' łape;]

Nicponim ma rację. Dobrze jeszcze robi praca w pomniejszeniu (np. narzuć sobie taki zoom, żeby obraz był nie większy niż połowa monitora), albo weź tradycyjne farby i spory pędzel - bardzo dobry trening, żeby się rozmachać i odczepić od detalu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za aspenboyem, ja ostatnio pracuję tak, że navigatora w shopie rozciągam tak że mam podgląd całościowy czyli od góry do dołu na maksa żeby mi cały obrazek się zmieścił i jadę obrazek w zależności od potrzeby na dużym zoomie lub inaczej, ale na efekty patrzę raczej w nawigatora który ma ciągle stałą wielkość, ofc zależy to rozciągnięcie czy jest panoram czy pionowa orientacja obrazka jakoś łatwiej ogarnąć całościowo wszystko,

 

co do detalu a EC nie do koca jest jego problemem raczej nie umiejętność odpuszczenia w odpowiedni sposób tegoż detalu, zobaczcie że omen dał o wiele więcej detalu niż EC a nikt się nie czepia do nadmiaru detalu, u EC bardziej rzuca się to że za bardzo próbuje wygładzić każdą rzecz mimo, że próbuje ją sponiewierać (zbyt wielkie dążenie do perfekcji) no cóż powinien zarzucić się zleceniami jak kiedyś omen i myślę że naturalnie by szybko wyewoluował :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki chłopaki za rady. Już od dawna miałem taki zamiar żeby zacząć robić więcej obrazków takich mniej dodłubanych, żeby poćwiczyć kompozycje no i wreszcie zobaczyć o co chodzi z tymi wszystkimi szopowymi bajerami, bo juz ten okrąglak w większości przeze mnie używany zaczyna nie wyrabiać ;] A poza tym tez mam nadzieję że mi się "rozluźni" to i owo jak wyluzuję z tym lizaniem i dziubdzianiem... Na razie takie coś, ale to "trudne początki. Wiem, że anatomia do dupy i inne rzeczy, nie spinam się żeby wszystko grało, głównie na kompo mi zależy na razie.

 

cura_lodowego_by_ethicallychallenged-d3hscgg.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze kombinuje, ale trochę nie wiem skąd bierze się ten promień światła padający na kobietę, bo sądząc po prześwicie w chmurach źródło znajduje się bardziej frontalnie. Poza tym niebardzo wiem gdzie się kończą chmury, a zaczyna cała reszta, to trochę psuje w odbiorze planów, ale może taki był zamiar, także to tylko takie moje spekulacje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności