Skocz do zawartości

V-Ray dla Blendera 2.5


adek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 45
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

"jak już urośnie w siłę Blender stanie się komercyjny i kupi go Autodesk!" Czy jest taka opcja jeśli to jest program open source?

Nie znam się dobrze na licencjach... ale wydaje mi się, że niektóre licencje uniemożliwiają skomercjaliozowanie produktu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kpulka

Blender jest na licencji GPL i został wykupiony przez zbiórkę społeczności + wiele ludzi ma swoją cegiełkę w jego rozwoju, czyli nie ma szans by stał się komercyjny.

Nawet jeśli Autodesk by go kupił to nadal będziemy w posiadaniu jego aktualnego kodu na GPL, AD mogło by co najwyżej zamknąć swoją zmodyfikowaną wersje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj nie takie rzeczy juz byly wykupywane :P

GPL i cegielki-srelki, naprawde nie takie rzeczy ludzie handlowali, pomimo ze nie byly ich wlasnoscia - wystarczy ze konsorcujm podejmie taka decyzje - jestes w konsorcjum? nie? szkoda :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tjviking: Wykupienie jest możliwe, ale jest bardzo nieopłacalne dla kupującego, bo jest to bardzo utrudnione - wręcz uniemożliwione, bo blender fund. nie jest właścicielem kodu źródłowego blendera, a jedynie jego części i nazwy - więc autodesk kupując od blender fund. (co nie będzie łatwe, bo są tam ideowcy), ma prawo do nazwy, ale nie do programu, czy kodu źródłowego, i musiałoby kupić kod bezpośrednio u każdego kto kiedykolwiek napisał tam chociaż linijkę na licencji GPL (bo nie mogliby zamknąć kodu, bo licencja gpl zabrania - linkując statycznie, czy dynamicznie z kodem gpl, cały kod musi być gpl)... jednak nawet po kupieniu nazwy od blender fund i części kodu, oraz odszukania wszystkich właścicieli kodu i odkupienia od nich, autodesk nie pozbywa się konkurencji - kod już opublikowany jest dalej wolny i po prostu blender zmienia nazwę na mixer i jest dalej rozwijany jako wolne oprogramowanie, a autodesk nie ma prawa nic z tym zrobić! Jak widzisz wykupienie blendera, może i jest możliwe, ale i jedna i druga strona tego nie będzie chciała zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@narwik: Zależy jak zasymiluje - jeśli zasymiluje pomysł/funkcje (jak np. ostatnio z narzędziami do loopów/ringów, czy większość zmian w najnowszym 3ds max) to jest ok (bo przecież nie chodzi o to, żeby blender był najlepszy, tylko żeby był wybór i było kilka dobrych softów), jeśli zasymiluje kod to jeszcze lepiej, bo zależnie od sądu będzie musiał wydać kod swojego programu na licencji GPL (co wręcz automatycznie robi darmową konkurencję, bo robi się darmowy fork kodu), lub zostanie nałożona na autodesk gigantyczna kara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Skoti:

oczywiscie jest tak jak mowisz, ale jest tak tylko wg definicji licencji GPL, a sama licencja GPL zwlaszcza w wersji 3 jest problematyczna i

tocza sie ostre debaty prawnicze co tak naprawde z niej wynika

 

ekstremisci open source robia wszystko zeby pozabezpieczac prawa publiczne do wolnego dostepu i ochrony wartosci materialnej i niematerialnej kodu powstajacego na GPL... ale niestety czesc z

zapisow umieszczonych w GPL nie ma zadnej mocy prawnej i ktos

zdolny zawsze to obejdzie

 

tak sie stalo w przypadku 3delight, gdzie toczyla sie rozprawa sadowa,

podczas ktorej udowodniono ze wiekszosc kodu napisala okreslona grupa

programistow, ta grupa wykupila sie z licencji GPL, przepisala czesc

kodu zapozyczonego z GPL lub napisanego przez inne osoby, i

wynik jest tutaj:

http://www.3delight.com/en/index.php/products/3delight/3delight_pricing_and_licensing

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tjviking: BLender jest na licencji GPLv2. Nie ma żadnych sporów - po prostu w każdym kraju inaczej jest licencja prawnie zgodna (tak samo jak eula microsoft windows też w polsce w kilku punktach jest też niezgodna z polskim prawem np.) ważne jest to, że GPL jest zgodne z amerykańskim prawem i w większości europejskich krajów jest w najważniejszych punktach zgodny z prawem (w tym z prawem uni europejskiej), więc nie ma co tu gdybać - może zamknąć i sprzedawać w jakiś arabskich krajach (ale kodu już opublikowanego nie odbierze), ale w stanach/europie/japoni nie więc można powiedzieć, że żadna poważna międzynarodowa firma.

 

Mógłbyś przybliżyć bardziej przypadek 3delight - ale jeśli kupili prawo do kodu bezpośrednio u twórców (było ich na tyle mało) i wywalili to czego kupić nie mogli to mogli zamknąć (właściciel praw może swój kod na raz rozpowszechniać na ilu chce licencjach)... jednak to że zamkneli nie zmienia faktu, że kod na gpl dalej jest dostępny i może być rozwijany!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z 3delight, tak stare wersje kodu sa dostepne, chodzi bardziej o proceder uzycia kodu GPL do produkcji nowego produktu o kodzie zamknietym i udowodnienie ze jest sie wlascicielem tego kodu... w wypadku duzych projektow Open Sourceowych udowodnienie kto jest na dobra sprawe wlascicielem jest trudne, w wypadku Blendera wlascicielem jest konsorcjum, bylz zbierana kasa zeby to konsorcjum moglo stac sie wlascicielem i jest nim obecnie - i dlatego w duzym stopniu moze dysponowac prawami do tego kodu, dlatego stwierdzenie ze wszyscy sa wlascicielami kodu Blendera jest bledne, jesli pewnego pieknego dnia konsorcjum da sie skusic milionami firmy takiej jak Autodesk... cuda moga zaczac sie dziac i na pewno dojdzie do takiego samego rozlamu na wersje GPL i wersje komercyjna (byc moze o zmienionej nazwie) tak bylo wlasnie w wypadku 3delight i wielu narzedzi na GPL, np. firma Alladin Systems do dzisiaj utrzymuje wersje GPL i komercyjne jako 2 oddzielne produkty :D (chodzi o GhostScript)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tjviking: nie pisałem, że wszyscy są, ale właścicielami są programiści pracujący nad otwartym blenderem od lat (i każda aktualizacja projektami np. z GSoC już nie należy do blender fund. tylko programisty, który napisał daną rzecz).

Pisałem przecież, że może kupić blendera, ale właściwie to tylko nazwę i przestarzały mało potrafiący rdzeń blendera (pozostawiając jednak dalej go jako otwarty). Może zrobić zamknięty program, ale musieliby włożyć wiele lat pracy, żeby dogonić otwartego blendera (będą musieli wyrzucić wszystko do czego praw autorskich nie ma blender fund - czyli większość), który mimo wykupienia, dalej będzie rozwijany i będzie darmowy (a każda aktualizacja otwartego blendera nie będzie mogła trafić do zamkniętego produktu, chyba, że autodesk będzie każdą taką aktualizację kupował od twórców).

W wypadku blendera, czy linuksa wykupienie jest zupełnie nieopłacalną strategią, bo za dużo jest twórców i za bardzo rozsiane prawa - taka strategia jest możliwa np. w wypadku luxrender/aqsis/pixie..., gdzie renderer jest dobry, a mimo to mało osób nad nim pracuje, w wypadku bardzo popularnych wśród programistów aplikacji opłacalność wykupienia kodu jest zerowa (same straty, wiele pracy, żadnych zysków(lub oddalone przynajmniej na 5lat w przód)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czajnick

nieznam się na waszej gadce ale zawsze AD może podkupić programistów odpowiedzialnych za blendera, a reszte sobie można tylko wyobrażać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie dajcie spokoj Blednerowi, nie mam nic do uzytkownikow produktow Autodesk mimo jej dziwnej polityki wobec rozwoju softu do 3d ale przciez, co najmniej 1/2 jak nie 3/4 z was pracujacych na 3dsmax czy Maya nie ma licencji, bronicie ich a sami ich okradacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najsmieszniejsze jest to, ze pazerny Autodesk dlugo nie pociagnie z taka polityka. Juz nawet microsoft zrozumial, ze wygorowana cena to blad. No coz, Autodesk to kanadole, a oni nie sa zbyt swiatlym narodem. Blender forever !!! Gdybym kupil taki chlam jak 3d m.x za taka cene to chyba wypieprzylbym kompa przez okno po 5 minutach i oskarzyl w sadzie o przeplacenie. Dajecie sie wkrecac. 3/4 producentow wcale nie pracuje na maxie. Ten program to jedna wielka pomylka. Co do okradania. Uzytkownicy powinni sie dzielic na biznesowych i domowych. Program winien byc w dwoch cenach. Studenci to nie wszyscy uzytkownicy domowi. Corel to nawet zauwazyl. Blender forever !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Program winien byc w dwoch cenach. Studenci to nie wszyscy uzytkownicy domowi...

 

Ponioslo Cie troche :P

Autodesk Entertainment Creation Suites 2010 dla studenta to wydatek ok 250zl (13 miesiecy) lub ok 650zl (61 miesiecy). Masz tam 3ds MAX, Maya, Softimage, MotionBuilder, Mudbox, Toxik, Stitcher, SketchBookPro.

Bez watermarkow.

 

Co do popularnosci tych programow to polecam sprawdzic ile jest ogloszen o prace dla danych softow. Dominuje max/maya. Na te programy stac firmy z tej branzy, studentow na wersje studenckie tez, a i pozniejsze przejscie na komercyjna to i tak bedzie pewnie ok 40% pelnej kwoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mpta firmy wieksze dzialaja na maxa/maya bo i uzytkownicy nie ktorzy tam pracuja to w wiekszosci sa wweterani i to oni narzucaja to co ma byc wymagane, ale niedlugo i oni zrozumia ze popelniaja duzy blad.

Zreszta jak firmy pracuja to niech pracuja moim zdaniem Vray wcale nie jest taki jakosciowo dobry w porownaniu do Indigo czy Luxrender, problem ze te drugie licza potwornie dlugo i zeby to redukowac trzeba komputery klastrowac ale ja bym wolal zainwestowac juz w sprzet lepszy niz soft z "drewnianym" UI, poza tym dla Vraya tez sie robi render farmy tyle, ze popatrz na rendery z Luxa a Vraya(tutaj widac ze to jest grafika, efekt koncowy czesto wyglada dosc cukierkowo) a popatrz na rezultaty Luxa czy Indigo, malo osob wie ale jest dostepny jeszcze polski raytracer http://www.kraytracing.com, ktory nie ma niestety integracji dla Blendera,jest pod Lightwave ale autor jak najbardziej jest chetny do wspolpracy i czeka na chetnych programiste/programistow, ktory/ktorzy by to zrobil/i.

Wiec zamiast gadac tutaj o tym co lepsze wezcie sie za nauke programowania i zobaczcie jaka frajde maja ci, ktorzy rozwijaja otwarte projekty, troche wam sie naprostuje zdanie jak zobaczycie ile to pracy kosztuje i nabierzecie moze szacunku do tych ludzi. Tak nawiasem ostatnio przeczytalem w necie post, ze Blender nie jest profesionalnym narzedziem do 3D, zeby bylo smieszniej ktos ten, potem wspomnial o Wingsie jako narzedziu uniwersalnym, poczytajcie a potem piszcie pierdoly.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ulfar999: poniosło Cię trochę.

 

Co do popularnosci tych programow to polecam sprawdzic ile jest ogloszen o prace dla danych softow. Dominuje max/maya. Na te programy stac firmy z tej branzy, studentow na wersje studenckie tez, a i pozniejsze przejscie na komercyjna to i tak bedzie pewnie ok 40% pelnej kwoty.

Oferty pracy są dla max/maya, ale jak napiszesz, że modelujesz w blenderze i wyślesz swoje portfolio to niezależnie od innego softu przyjmą Cię do pracy (zasady są takie same wszędzie, a programy różnią szczegóły). Większość firm też mimo, że mówi, że film powstaje w np. max większość pracy graficy wykonują w lepszych narzędziach do danych dziedzin (np. modelowanie w modo/blender/silo/wings), a w 3ds jest składany tylko efekt końcowy i renderowany w vray (bo oficjalna integracja jest tylko do max/maya (Lightwave nie ma, Blender dopiero się tworzy i to nieoficjalna, XSI w wersji beta)) - przykład filmu, który tak powstawał to, żeby nie szukać daleko Kinematograf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze dyskusja sie podgrzala :D

ja jestem weteranem, uzywalem kiedys bardzo dlugo maxa i viza,

co nie przeszkadzalo mi w tym samym czasie uzywac Wings3d, truespace3d, povraya i blendera

i teraz z czystego rozsadku i mojego rosnacego niezadowolenia jak wykorzystuje sprzet system windows.... przestawilem sobie caly workflow na linuxa gdzie mam tylko: blendera,wingsa, gimpa, jahshaka,kdenlive,cinerella

i jakos zyje, nie tne sie zyletkami po nocach i jestem zadowolony

 

moim zdaniem uzywanie blendera nabiera sensu dopiero gdy zdecydujemy sie

przejsc calkowicie na Linuxa, wtedy po prostu cala reszta wyborow

jest ograniczona (z komercyjnych tylko Maya jako tako zyje pod Linuxem)

 

nie potrafie nikogo namowic do takiej migracji, bo wciskanie komus

ze bedzie latwo i przyjemnie byloby glupota - wcale nie jest latwo,

ale potem jest naprawde przyjemnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem uzywanie blendera nabiera sensu dopiero gdy zdecydujemy sie

przejsc calkowicie na Linuxa, wtedy po prostu cala reszta wyborow

jest ograniczona (z komercyjnych tylko Maya jako tako zyje pod Linuxem)

Z komercyjnych poza Maya jest jeszcze Softimage XSI, Houdini, Cinema4d i wiele innych - to, że nie ma 3ds max, czy Lighwave nie oznacza, że innych softów nie ma, więc jak widzisz wcale przejście na linuksa nie ogranicza za bardzo możliwości wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponioslo Cie troche :P

Autodesk Entertainment Creation Suites 2010 dla studenta to wydatek ok 250zl (13 miesiecy) lub ok 650zl (61 miesiecy). Masz tam 3ds MAX, Maya, Softimage, MotionBuilder, Mudbox, Toxik, Stitcher, SketchBookPro.

Bez watermarkow.

Rewelacja. Nie wiedziałem wcześniej o tym pakiecie. Myślałem, że wersja edu 3ds Max kosztuje ponad 1200pln. Więc za naukę z pozostałym softem trzeba wydać jakieś 3k. A tu taka niespodzianka i jest wersja "edu" wersji edu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie racje chlopaki. Ja jestem jak najbardziej za Blenderem, ale on narazie sie sprawdza dla freelancerow, albo dla firm, jako uzupelnienie (modelowanie/mapowanie). Mowicie ze firma zatrudnia ludzi niezaleznie od softu, a umiejetnosci. Nie do konca sie z tym zgodze. Czasami przeciez kilak osob moze pracowac przy jednym projekcie i niewygodny jest taki "oderwaniec", chyba ze ma tylko swoje konkretne zadania :) no nie wiem. Tak mi sie wydaje. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne jaki soft ważne by rozumieć i potrafić tworzyć grafikę w 3D, jak się zna jeden soft to tak jakby znać je wszystkie, to tylko kwestia gałkologi, ważne są umiejętności wykorzystania narzędzi do 3D. Flowa przy sofcie zdobędzie się w pracy, przy projekcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby wszystko racja, ale jakby w mojej firmie jeden operator montował prace w indesignie inny w quarku, kolejny w page maker'ze a kolejny wielbił venture... to bym się poddał i zmienił studio. Jasne, że trzeba być elastycznym i dopierać software pod potrzeby, ale unifikacja to też przyjemna sprawa i często mniejszy ból głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja tez lubie Vraya, ale z reka na sercu, Yafaray mu w niczym nie ustepuje, a Luxrender jest juz bliski jakosci Maxwella... jak dojdzie 3ci zawodnik Thea Render bedzie naprawde zabawnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można sobie na razie przetestować wersją demo pod maję pod 2.49 (albo kupić). Do 2.5 dopiero były pierwsze screeny, a nad 2.6 bym się nie zastanawiała, kiedy jeszcze nawet 2.5 na dobre nie wyszedł. Implementacja vraya jest niezależna czasowo od pracy nad samym blenderem, raczej od tego ile czasu ma Izrantsev (autor).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz:

"Większość firm też mimo, że mówi, że film powstaje w np. max większość pracy graficy wykonują w lepszych narzędziach do danych dziedzin (np. modelowanie w modo/blender/silo/wings), a w 3ds jest składany tylko efekt końcowy i renderowany w vray"

No jeśli treść zdania zawierasz w nawiasach to faktycznie masz rację ;)

Pomijam, że to akurat żadne odkrycie, a już w szczególności jeśli chodzi o modelowanie. Mówiąc aplikacja 3d, mam na myśli środowisko 3d a nie program do modelowania. Chyba do czegoś takiego aspiruje obecnie Blender.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mokramyszka666: czego nie rozumiesz w "do danych dziedzin"? Mimo że jakaś firma mówi, że film powstał w programie XYZ, przeważnie jest tylko częścią prawdy - część jest modelowana w innych programach, animacje postaci robi się w programach bardziej dostosowanych do tego zadania (jak np. motionbuilder), w innych się robi symulacje/efekty specjalne (czasami te programy są skompilowane do plugina)... i np. w jeszcze innym programie składa się to do kupy i renderuje. Praktycznie wszystko można robić w pojedynczym programie jak lightwave, maya, softimage, blender, 3ds, c4d... tylko nikt tak nie robi, bo w jednym programie lepiej się modeluje, w innym lepiej rzeźbi, jeszcze w innym animuje, a kolejny jest po prostu popularny, więc ma dobre integrację do rendererów... najlepiej brać narzędzia najlepsze do danej dziedziny - jeśli modelujesz w 3ds to stracisz dużo czasu... jeśli chcesz zrobić animację tłumu w blenderze to stracisz jeszcze więcej ;p (niby są skrypty, ale nie są tak dobre, jak pluginy do 3ds).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności