Skocz do zawartości

Unlimited Detail Real-Time Rendering Technology Preview 2011


lukasz1330

Rekomendowane odpowiedzi

ale nie wiem skąd przypuszczenie, że w tym jest jakiś patent i kiedykolwiek coś z tego wyjdzie.

 

...jakkolwiek by to brzmiało stąd, że oni tak twierdzą. Nie mam powodu zakładać, że kłamią. Wcześniej czy później będę musieli wyjaśnić, jak to robią. Jeśli nie, wyjdą na palantów. Game over. Ostatecznie, przyjmując postawę sceptyczną, a nie doktrynalną (jak Ty), niczego nie tracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 97
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Nie rozumiem jednego. Na czym własciwie polega ta nieskończoność detali ? skoro żywcem skanują model i on ma konkretna ilosc tych atomów, to nie jest nieskończonosc. Bo te atomy z tego co rozumiem nie powielają sie w nieskończonosć, jak fraktale jak coraz bardziej powiększac obraz.

Czy może zupełnie źle rozumuję...?

Nielimitowane detale to marketing (tu nie ma co rozumieć). Ogólnie jest to uproszczenie bardzo dużej szczegółowości (która prowadzi w ślepy zaułek, ale jest na tyle chwytliwa, żeby zyskać dotacje i zarobić).

 

...jakkolwiek by to brzmiało stąd, że oni tak twierdzą. Nie mam powodu zakładać, że kłamią. Wcześniej czy później będę musieli wyjaśnić, jak to robią. Jeśli nie, wyjdą na palantów. Game over. Ostatecznie, przyjmując postawę sceptyczną, a nie doktrynalną (jak Ty), niczego nie tracę.

OFC, że mają powody, żeby kłamać - powodem jest kasa, na tym marketingu zarobili już miliony $. Wcale nie będą musieli nic wyjaśniać... tak jak w wypadku prawie wszystkich dotowanych projektów projekt upadnie z powodu napotkania problemów, których się przeskoczyć nie dało - to ze wyjdą na palantów raczej ich nie obchodzi, bo już wyszli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoti - szczerze watpie zeby takie finansowanie na poziomie milionow dolarow mozna ot tak zbyc nie informujac o niczym. Szczerze tez watpie ze ktos wywalil te miliony bez konsultacji w innych zrodlach. Ci bogacze na prawde nie zostali milionerami dlatego ze sa idiotami... A na koniec - teraz oni juz te pieniadze maja i jakos nie znikaja w jakiejs Bananowej Republice a zapowiadaja dalsze prace. Przyznaje ze mam watpliwosci ale twoje rozumowanie stanowi idealna przeciwwage dla ich 100% optymizmu. Przy czym zwykle prawda lezy gdzies po srodku..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoti - szczerze watpie zeby takie finansowanie na poziomie milionow dolarow mozna ot tak zbyc nie informujac o niczym. Szczerze tez watpie ze ktos wywalil te miliony bez konsultacji w innych zrodlach. Ci bogacze na prawde nie zostali milionerami dlatego ze sa idiotami... A na koniec - teraz oni juz te pieniadze maja i jakos nie znikaja w jakiejs Bananowej Republice a zapowiadaja dalsze prace. Przyznaje ze mam watpliwosci ale twoje rozumowanie stanowi idealna przeciwwage dla ich 100% optymizmu. Przy czym zwykle prawda lezy gdzies po srodku..

Jeśli jako "bogaczy" masz na myśli inwestorów to masz rację oni nie są milionerami dlatego, że są idiotami... dlatego, nie słyszałem o żadnym prywatnym inwestorze zainteresowanym wsparciem tego projektu - jedynie państwowe fundusze są w to inwestowane, a nimi, często nie zarządzają osoby kompetentne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoti - z tym nie sposob dyskutowac. Zwlaszcza jak sie jeszcze cos uda uszczknac dla siebie albo sie ma znajomego co siedzi na odpowiednio wygodnym stolku... No nic ale to polityka a my tu o technologii.

 

Przegladam tak te materialy i Atomontage Engine prezentuje sie znacznie realniej. Przynajmniej pokazuje jakies efekty na biezaco i nie ukrywa ich na zasadzie "mam najlepszy na swiecie engine ale pokaze wam cos za rok. Moze..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę nie rozumiem w czym sęk, żeby robić z tego tak rozwianą dyskusję.

 

Jeszcze parę lat temu żyliśmy w przekonaniu, że ziemia jest płaska, słońce zbudowane jest z węgla, z biegunów, przez wielką dziurę do wewnętrznej części podziemnego świata wychodzą mamuty, pierwsze zdjęcie i przez co dowód na kształt atomu zostało zrobione w 2009 roku :) Nasza wspaniała nauka i ten absolutny i niepodważalny argument typu "naukowcy amerykańcscy stwierdzili" polega głównie na przywiązaniu nowej teorii człowieka, który potrafił mówić najgłośniej.

Jak dla mnie nie posunęliśmy się na jakieś ogromne wyżyny grafiki w technologii w jakiej pracujemy od lat 90 względem marketingowej oferty procesorów i kart graficznych, dochodzimy do absurdalnych już osiągów komputerów, tak na dobrą sprawę nieadekwatną do postępu wizualnego. Jestem w stanie uwierzyć, że paradygmat jakim są polygony jest skonstruowany niekoniecznie dobrze. A to naturalne, że wprowadzenie nowej idei wiąże się (jak zwykle) z krytyką niedowierzaniem i podśmiewaniem, a czasem nawet paleniem na stosie takiego spiskowca i konspiratora.

Jak dla mnie człowiek gada z sensem, bawi się słowem i nie odbieram tego jako obraźliwe, wręcz przeciwnie- jako zabawne i odkrywcze. Czas pokaże.

Gdybym doszedł do ultra niewiarygodnego pomysłu zmiany podejścia do pieczenia ciepłych bułeczek, które smakują lepiej, są pyszniejsze i łatwiej się pieczą tez niechętnie dzieliłbym się technologią dopóki nie byłbym w stanie posmakować rzeczywistych rezultatów.

Z mojego punktu widzenia, cieszyłbym się gdyby mi viewport nie skakał, nie musiałbym się bawić w retopologię i mógł spokojnie animować obiekty które przerzucę sobie na chama z zety do engine`u gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie człowiek gada z sensem, bawi się słowem i nie odbieram tego jako obraźliwe, wręcz przeciwnie- jako zabawne i odkrywcze.

Dla nikogo nie jest to obraźliwe (skąd ten pomysł) - problem w tym, że mówi bez sensu, nie jest to w żadnym stopniu odkrywcze (ot to co mamy od lat 80), a zabawne nie jest jak na pytania o ważne problemy nękające nas od kilkudziesięciu lat, jak np. pamięć odpowiada, że on ma algorytm szukania (który jest odpowiedzią na zupełnie inne pytanie, na które wszyscy znają odpowiedź - tak mają fajną strukturę drzewa octree, tylko co z tego?).

 

 

Z mojego punktu widzenia, cieszyłbym się gdyby mi viewport nie skakał, nie musiałbym się bawić w retopologię i mógł spokojnie animować obiekty które przerzucę sobie na chama z zety do engine`u gry.

Męcz twórców aplikacji, bo viewporty w aplikacjach graficznych ssą przez nich, nie przez trójkąty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kotisded Mowia, ze maja animacje na przyklad. Mozesz mi powiedziec jakie to supertajne szczegoly technologii zdradzilby filmik, na ktorym by to pokazali? Nie twierdze, ze to absolutnie niemozliwe ale jak ktos od lat mi mowi ze ma super ekstra technologie i pokazuje w kolko to samo przesuwajac tylko termin o kolejny ROK... Mimo ze chce wierzyc, ze to prawda to jednak mam solidne podstawy do watpliwosci. Jesli to zdjecie ktore krazy w sieci i opis do niego jest prawdziwy to znaczy ze od OSMIU lat pokazuja mniej wiecej to samo. Przyznasz, ze dosc czasu na to, by nawet przy bardzo skromnym budzecie osiagnac cos wiecej niz te piramidki i figurki sloni czy co tam maja. Nie widze zadnego racjonalnego powodu zeby - skoro twierdza ze ja juz maja - pokazali animacje. Zeby odniesli sie do technicznych szczegolow w sposob nie uragajacy inteligencji pytajacych. Tlumacza, ze te ich przyklady i obrazowe tlumaczenia sa po to zeby kazdy zrozumial - to bez sensu. Dlaczego? Ano dlatego ze osoba ktora nie siedzi w temacie nie jest targana watpliwosciami. Wiem po sobie - majac duzo mniejsza techniczna/programistyczna wiedze jak SYmek czy Skoti nie mam tylu obaw co oni. Z drugiej strony nawet mnie irytuje jak ktos mi tlumaczy jakby moje IQ przypominalo IQ gasnicy pianowej. Ale lac tlumaczenia - powiedzmy ze boja sie by ktos zdolniejszy nie zlapal tez jak obejsc problemy i w domu nie napisal szybciej tego co oni tam mecza od lat. OK - w takim razie pokazcie filmik a nie tylko "zaufajcie nam i do zobaczenia za kolejnych 16 miesiecy". Przyznasz ze brzmi to kiepsko z ust kogos kto od kilku lat pojawia sie co rok z blizniaczo podobna prezentacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie jestem pewny czy koleś mówi prawdę czy nie, ale taka technologia to kwestia bliższa niż dalsza, a jej opóźnianie będzie tylko zagrywką biznesową. Co więcej jestem przekonany, że problem z symulacją światła, fizyki itp. również zostanie rozwiązany czymś równie przełomowym.

Poza tym, jeżeli ktoś już na tym etapie zaczyna mówić, że voxele są lepsze od "tego" to znaczy, że ma w tym jakiś interes, albo ciasny mózg i nie dopuszcza innych rozwiązań.

To, że czegoś nie rozumiem, nie znaczy, że nie jest możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi: spokojnie. Nie mowie, ze nie mam wątpliwości. Dziwnie wygląda motyw trylionów potworów w piramidach kolejny raz. To prawda. Jak dla mnie ten nowy filmik robiony był na szybko i po łebkach, bez jakiegoś mocnego zaangażowania. Jedne co można o tym powiedzieć z mojej perspektywy to to, że leci z tego mocna pewność siebie i ignorancja. Rzeczywiście z punktu technicznego, patrząc na teraźniejszą logikę algorytmów wygląda to dość niewiarygodnie, natomiast porównanie tego do google i wyszukiwania w wordzie "money" (co mnie dość mocno rozbawiło :)) wydaje mi się sensowne, na zasadzie- po cholerę wyświetlać polygony z całej sceny jak można wyświetlić tylko ilość pixeli względem rozdzielczości. W sumie logiczne. Tym bym się nie dzielił i to porównałem z bułkami. Też mi się nasuwa- to ile to cholerstwo potrzebuje ramu? Najfajniej by zrobili gdyby wrzucili streama z viewportu, ale to trzeba by im napisać :)

Czy im się uda czy się nie uda ? Wolałbym, żeby się udało bo to powinno nam bardzo ułatwić pracę i dodać na stałe tablet i skaner 3d do modelowania. W sumie szukam i patrze i nie mogę znaleźć skąd wzięło ci się tam 8 lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pana super studencika medycyny. Nie wiem czy jesteś informatycznym analfabetą ale widocznie tak skoro nie masz nawet bladego pojęcia jaką przestrzenią dyskową dysponują/dysponowały wszystkie serwery świata na przełomie 30 lat.

Według dzisiejszych szacunków gęstość zapisu DNA jest około miliard razy większa niż gęstość zapisu na dzisiejszych urządzeniach do zapisu danych.

Badania nad zapisem DNA(bo takie są prowadzone nie od dziś) wykazały że umożliwia ono zapisanie informacji przy gęstości zapisu rzędu 1PB(Peta Bajt) czyli 10^15 Bajta czyli 1000 Terra Bajtów na 1mm^3(sześcienny).

Teraz na przykładzie Gmaila (poczta od google)zobaczmy ile przestrzeni dyskowej udostępnia google na pocztę. Przy darmowym koncie jest to około 7,5 GB. Załóżmy że google przewidziało że z gmaila może korzystać 1% użytkowników internetu a dostęp do niego ma 1/4 ludzkości 1.7mld osób. 1% z tego to jest 17mln i teoretycznie dla tylu użytkowników maila powinno być po 7,5GB wolnej przestrzeni dyskowej na pocztę. Wychodzi 127 PB.

Teraz wyobraź sobie że Gmail ma znacznie więcej użytkowników (w Indiach jest najpopularniejszym systemem pocztowym a to drugie pod względem liczby ludności państwo na świecie) i dla wielu ta przestrzeń dyskowa jest niewystarczająca.

Następnie wyobraź sobie że Gmail jest kroplą w morzu internetu.

Może się okazać że zamiast tej twojej główki od szpilki zrobi się z tego wiadro a nawet wanna. Tak ogromna jest ilość danych zapisana na wszystkich serwerach świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według dzisiejszych szacunków gęstość zapisu DNA jest około miliard razy większa niż gęstość zapisu na dzisiejszych urządzeniach do zapisu danych.

 

Na jednostke powierzchni, czy masy ? Jak mam to porównywać ? Wprzypadku DNa cięzko mówic o powierzchni

 

skoro w rzędach masy 10 ^-13grama miesci się kompletna informacja o ludzkim organizmie, to w niecałym gramie zmiesci się informacja o organizmach wszystkich ludzi, którzy obecnie żyją na ziemi. Więc chyba się mylisz, kolego.

Bo kazdy pojedynczy człowiek nie ma opcji żeby umieścil na serwerze taką ilosc informacji. Nawet biorac pod uwagę fakt ze bylby naukowcem z dorobkiem. I nawet biorac pod uwage te 30lat wziąwszy srednią danych umieszczanych przypadajaca na 1 czlowieka wynik bylby mizerny. Trzeba by doliczyc jakies dane bankowe, ekonomiczne, naukowe itd., wszystko to co się przechowuje na serwerach, ale jak mówię, biorac srednią informacji na serwerach na 1 czlowieka- gram DNA i tak z tym wygrywa.

 

Tyle że możemy mówic o roznych formach DNA, ja mówię o formie upakowanej w komórce.

Ty mozesz mówic o formie wolnej, nieupakowanej. Wtedy rzeczywiscie byloby tego DNA znacznie więcej. Może tutaj tkwi nieporozumienie.

Edytowane przez Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: up

 

Jeśli mówimy o tym w jaki sposób DNA koduje budowę ludzkiego organizmu, mówimy tu o wyspecjalizowanym algorytmie kodującym jeden typ danych. Spróbuj zapisać w DNA dowolny losowy ciąg bitów i zobaczysz że gęstość informacji spadnie ci o rzędy wielkości.

 

Poza to co szumnie nazywasz kompletną informacją o ludzkim organizmie to tylko genotyp który wcale nie jest jakiś ogromnie duży. Genetyczny opis człowieka to jakieś 20-30 tysięcy genów kodujących białka. W sensie informatycznym genom ludzki ma niską entropię jest pomiędzy ludźmi całkiem podobny, dobrze się pakuje i na dysku twardym spokojnie zmieścisz genotyp milionów jeśli nie miliardów ludzi.

Edytowane przez dokturpotfor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam pomysl ciekawy, ale tez mysle, ze spozniony. Po latach cierpien z grafika ilosc trojkatow przestala byc problemem. Odkrecic teraz caly rynek nastawiony na pompowanie grafiki tradycyjnie i przekierowac na inne tory juz sie nie uda chocby to i byla odkrywcza technologia. Dobrych 10 lat za pozno. Do tego nie widac tam rozwiazan dla calej masy problemow - zwyczajnie sa przemilczane i byly przemilczane przy poprzedniej odslonie.

Poprzednio bylo to jeszcze intrygujace. Teraz, wyglada juz na sciemnianie.

 

A co do wesolej dyskusji o DNA.

 

Maksym - piszesz o probie szacowania, a podajesz kolorowe porownanie z popularnonaukowej ksiazeczki. Co tu robia stany kwantowe atomow? Bylo przeciez o gestosci zapisu DNA :-)

 

Az tak trudno uwierzyc, ze ilosc zapisanej informacji ( ktora rosnie w dodatku w kolosalnym tempie i wykladniczo ) , jest na tyle duza, ze moze byc juz porownywana ze skomplikowaniem swiata biologii? Wiem, ze matematyki nikt nie lubi, ale zeby az tak?

 

salut

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: up

 

Jeśli mówimy o tym w jaki sposób DNA koduje budowę ludzkiego organizmu, mówimy tu o wyspecjalizowanym algorytmie kodującym jeden typ danych. Spróbuj zapisać w DNA dowolny losowy ciąg bitów i zobaczysz że gęstość informacji spadnie ci o rzędy wielkości.

.

 

Nie no spoko. Chyba że od początku chodziło o zapis przy pomocy DNA innych danych niż te, co w organiźmie. Ale w takim razie należało to wyraźnie podkreślić. Ja porównywałem tylko samą czystą ilośc danych, nie ich rodzaj.

 

 

Maksym - piszesz o probie szacowania, a podajesz kolorowe porownanie z popularnonaukowej ksiazeczki. Co tu robia stany kwantowe atomow? Bylo przeciez o gestosci zapisu DNA :-)

 

 

spoko, wyedytowałem to już po chwili zastanowienia. stany kwantowe to by bylo duuuuuuzo wiecej niz DNA. Przeczytaj teraz jeszcze raz tego posta.

 

 

Poza to co szumnie nazywasz kompletną informacją o ludzkim organizmie to tylko genotyp który wcale nie jest jakiś ogromnie duży. Genetyczny opis człowieka to jakieś 20-30 tysięcy genów kodujących białka. W sensie informatycznym genom ludzki ma niską entropię jest pomiędzy ludźmi całkiem podobny, dobrze się pakuje i na dysku twardym spokojnie zmieścisz genotyp milionów jeśli nie miliardów ludzi.

 

No, faktycznie jest podobny i pewnie by się dobrze pakował. Z tych 20tys genów kazdy koduje bialko ktore moze miec tez i kilkadziesiat tys amininokwasow. Wiec to tez nie tak malo znowu. Ale to nie wszystko, sa geny regulujace caly ten mechanizm, spora czesc genomu jest tez nieczynna. Ale o pakowaniu nie pomyslałem. Jakby tak do tego podejsc to moja argumentacja i tak bierze w łeb.

Edytowane przez Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście z punktu technicznego, patrząc na teraźniejszą logikę algorytmów wygląda to dość niewiarygodnie, natomiast porównanie tego do google i wyszukiwania w wordzie "money" (co mnie dość mocno rozbawiło :)) wydaje mi się sensowne, na zasadzie- po cholerę wyświetlać polygony z całej sceny jak można wyświetlić tylko ilość pixeli względem rozdzielczości. W sumie logiczne.

Wręcz nadzwyczaj sensowne, tylko takie wyszukiwanie, jest stosowane w rendererach trójkątów od lat 80 jak nie wcześniej i to w wielu wariantach takiego wyszukiwania (BVH, Octree, KDtree i setkach odmian - np. renderery GPU korzystają z QBVH (w przeciwieństwie do klasycznego binarnego BVH rozgałęziają się węzły nie na 2, a na 4 - ta struktura bardzo dobrze działa z SIMD - 4 jednostki wektorowe, jednocześnie mogą przeszukiwać różne liście w drzewie)). Tu nie jest nic nowego - dokładniej rzecz biorąc zmodyfikowali trochę znany od lat osiemdziesiątych Octree i tyle - nie ma w tym, żadnej magii czy nowinki... jest tylko marketing.

 

Teraz na przykładzie Gmaila (poczta od google)zobaczmy ile przestrzeni dyskowej udostępnia google na pocztę. Przy darmowym koncie jest to około 7,5 GB. Załóżmy że google przewidziało że z gmaila może korzystać 1% użytkowników internetu a dostęp do niego ma 1/4 ludzkości 1.7mld osób. 1% z tego to jest 17mln i teoretycznie dla tylu użytkowników maila powinno być po 7,5GB wolnej przestrzeni dyskowej na pocztę. Wychodzi 127 PB.

Słaby wybrałeś przykład - to, że Gmail pokazuje Ci 7.5GB nie znaczy, że ma pojemność dysków równa 7.5GB * ilość użytkowników. Ta liczba jest płynna i faktycznie możesz tyle zapełnić, bo polega to na tym, że na jedną osobę która tyle wykorzysta przypadnie z kilka milionów które wykorzystają mniej niż 100MB. Gdyby np. 5% użytkowników nagle zapełnił całe 7.5GB, to na innych kontach zobaczyłbyś ograniczenie, np. 500MB, albo mniej. Liczba pokazywana przez Google jest płynna i zależy od wykorzystania zasobów przez użytkowników i nie ma to pokrycia pewnie nawet w 1% faktyczną powierzchnią dyskową.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ! Panowie :D

 

"Genom zawiera około 20 000 – 25 000 genów, ale odcinki kodujce stanowi ok. 1% całego

genomu.

Około 30% stanowi sekwencje ulegajce transkrypcji oraz sekwencje zwizane z genami.

Pozostała cz genomu to sekwencje powtarzajce si oraz sekwencje unikatowe."

 

Cześć kodująca białka to tylko 1% genomu. xDxD No właśnie, jakbym był bardziej douczony, wcześniej bym Was zmiażdżył argumentami xDxD. W tej aptece jako sklepikarz z wyzszym człowiek się uwstecznia 7.gif peace i koniec offtopu. Wiecej na tematy przyrodniczo-medyczne gadać nie bedę xD

Edytowane przez Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogliśmy podziwiać ta technologię spory kawał czasu temu np. w świetnej grze "Outcast" (polecam zagrać nawet dziś bo warto) więc nie jest to nic specjalnie nowego ale faktycznie technologia od tamtego czasu ostro się rozwinęła więc i możliwości wzrosły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: up

 

Jeśli mówimy o tym w jaki sposób DNA koduje budowę ludzkiego organizmu, mówimy tu o wyspecjalizowanym algorytmie kodującym jeden typ danych. Spróbuj zapisać w DNA dowolny losowy ciąg bitów i zobaczysz że gęstość informacji spadnie ci o rzędy wielkości.

Pozwolę sobie jeszcze ostatni raz wrócić do tego. Z czystej ciekawosci. Ten algorytm jest bardzo prymitywny.

są 4 różne zasady azotowe (A,T,G,C) i kombinacja 3 z nich oznacza jeden aminokwas. Aminokwasów jest 20 kilka. Ciąg zasad jest odczytywany tylko w 1 sposób "ramka odczytu" się nie przesuwa - 1 trójka to zawsze 1 aminokwas, nie ma tak ze ramka sie przesunie i zostanie odczytany jakis inny aminokwas z obu sasiadujacych ze soba trójek.

Tak na chlopski rozum - miec tylko 2 kodujace trójki i oznaczałyby one 0 i 1. I w ten sposób zapisac dane z serwerów. Wtedy chyba nie byloby tak źle z tym spadkiem gęstości...? Byłby tylko 3 krotny. (oczywiscie czysta teoria, moze glupstwa plotę bo pózno już :P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem filmik na którym podają oszacowaną ilość danych jaką może pomieścić ludzkość na wszystkich ośnikach cyfrowych. Są to 292 eksa bajty a jeden EB to miliard(10^9) GB. Tylko jakoś trudno w te dane uwierzyć skoro sporo z nas ma dysk o średniej pojemności 1TB czyli milion osób z takim dyskiem ma już 1EB. Skoro na świecie 1.7 mld osób ma dostęp do internetu a na pewno więcej jest komputerów bo nie wszystkie mają dostęp do neta a jedna osoba może posiadać kilka komputerów to wychodzi na to że te 292 EB jest spokojnie w dyskach twardych zwykłych ludzi. A co z serwerowniami, superkomputerami, render farmami? Te wszystkie filmy z youtube i pirackie wstawki z rapida muszą zajmować mnóstwo pamięci a to przecież tylko malutki ułamek internetu ;)

Dodatkowo jako ciekawostkę ktoś w komentarzach napisał że te 292EB danych zmieszczą się w 1 gramie DNA ale jaką objętość by to zajmowało to już mi się nie chce liczyć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem filmik na którym podają boszacowaną ilość danych jaką może pomieścić ludzkość na wszystkich ośnikach cyfrowych. Są to 292 eksa bajty a jeden EB to miliard(10^9) GB. Tylko jakoś trudno w te dane uwierzyć skoro sporo z nas ma dysk o średniej pojemności 1TB czyli milion osób z takim dyskiem ma już 1EB. Skoro na świecie 1.7 mld osób ma dostęp do internetu a na pewno więcej jest komputerów bo nie wszystkie mają dostęp do neta a jedna osoba może posiadać kilka komputerów to wychodzi na to że te 292 EB jest spokojnie w dyskach twardych zwykłych ludzi. A co z serwerowniami, superkomputerami, render farmami? Te wszystkie filmy z youtube i pirackie wstawki z rapida muszą zajmować mnóstwo pamięci a to przecież tylko malutki ułamek internetu ;)

Dodatkowo jako ciekawostkę ktoś w komentarzach napisał że te 292EB danych zmieszczą się w 1 gramie DNA ale jaką objętość by to zajmowało to już mi się nie chce liczyć.

 

To by było mniej więcej potwierdzenie tego co mówiłem tutaj:

http://max3d.pl/forum/showpost.php?p=1048133&postcount=66

 

Wcześniej z tą głowką od szpilki, to faktycznie przesadziłem, ale na pewno nie będzie to szklanka, ani wiadro.

To biorąc pod uwagę te dodatkowe rzeczy jak serwerownie to by było tego ze 3 razy tyle ? czyli 3g DNA ? Mój błąd i tak spokojnie mieści się w 1 rzędzie wielkości, co biorąc pod uwagę szacunek pi razy oko (nie mylic z pi znanym z tego forum :P) jest i tak niezłym wynikiem. No i weź też pod uwagę że kupa ludu w ogóle nie ma komputerów, biedota z afryki, indii itd...

Edytowane przez Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak tylko tak jak już pisałem te wyliczenia są wzięte z *upy bo według oficjalnych danych w 2009 i 2010 roku sprzedano na świecie około 1.2 miliarda sztuk dysków twardych. Mówimy tutaj o tradycyjnych magnetycznych dyskach twardych. We wspomnianych latach średnia pojemność dysku twardego to minimum 500GB co daje 600 EB w ciągu tych dwóch lat. Z każdym rokiem ta wielkość wzrasta. Wielkie serwery mogą stać na dyskach 500GB sprzed kilku ładnych lat.

Tak na prawdę nikt tego nie policzy dlatego możemy się tylko domyślać szacując minimalne ilości dla części rynku a już z tego wychodzą ilości znacznie przekraczające wyliczenia z tamtego programu.

Trzymam teraz w dłoni metalowy odważnik 1g. Nie wiem ile razy musiał by być większy gdyby zamiast z metalu składał się z DNA ale skoro kilogramowy odważnik ma objętość niewiele mniejszą od wnętrza szklanki to zakładam że w takiej szklance zmieściło by się maksymalnie pół kg DNA ;) Przy takiej ilości pojemność wszystkich nośników na świecie powinna być 500 razy większa niż ta oszacowana na filmie. Z moich szacunków wynika że jest dużo większa. Nie wiem którego roku był ten film ale co roku rośnie sprzedaż i pojemność cyfrowych nośników danych więc jeśli ta szklanka jeszcze nie jest pełna to już za rok będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem filmik na którym podają oszacowaną ilość danych jaką może pomieścić ludzkość na wszystkich ośnikach cyfrowych. Są to 292 eksa bajty a jeden EB to miliard(10^9) GB. Tylko jakoś trudno w te dane uwierzyć skoro sporo z nas ma dysk o średniej pojemności 1TB czyli milion osób z takim dyskiem ma już 1EB. Skoro na świecie 1.7 mld osób ma dostęp do internetu a na pewno więcej jest komputerów bo nie wszystkie mają dostęp do neta a jedna osoba może posiadać kilka komputerów to wychodzi na to że te 292 EB jest spokojnie w dyskach twardych zwykłych ludzi. A co z serwerowniami, superkomputerami, render farmami? Te wszystkie filmy z youtube i pirackie wstawki z rapida muszą zajmować mnóstwo pamięci a to przecież tylko malutki ułamek internetu ;)

Dodatkowo jako ciekawostkę ktoś w komentarzach napisał że te 292EB danych zmieszczą się w 1 gramie DNA ale jaką objętość by to zajmowało to już mi się nie chce liczyć.

1TB i więcej nie są znowu takie popularne - wręcz jest to rzadkość, i spotkasz je tylko w najnowszych komputerach - sporo osób z dostępem do internetu korzysta nawet z 10 letnich i więcej komputerów z dyskami o pojemności 4-6GB, zapominasz też o całej masie osób z dostępem do internetu z telefonów (kilka mega do kilka giga), tabletów (kilka GB - 32GB), netbooków (od kilka do kilkadziesiąt GB), a już w szczególności zapominasz o laptopach, które mają spory udział w rynku, a nowe, najpopularniejsze modele mają 250-320GB... no max 500GB, ale one nie są tak popularne (a tu też nie ma tak, że wszyscy mają nowe i wiele osób ma jeszcze laptopy z dyskami poniżej 80GB).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoti patrz post wyżej. To są oficjalne dane które możesz sobie znaleźć w necie. W tych latach średnia wielkość sprzedawanych dysków to było 500GB a sprzedano ich 1.2 mld. Nie wiem jak jest w tym roku ale prawdopodobnie sprzedaż i średnia wielkość była większa bo co roku jest większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoti patrz post wyżej. To są oficjalne dane które możesz sobie znaleźć w necie. W tych latach średnia wielkość sprzedawanych dysków to było 500GB a sprzedano ich 1.2 mld. Nie wiem jak jest w tym roku ale prawdopodobnie sprzedaż i średnia wielkość była większa bo co roku jest większa.

Podaj link do tych oficjalnych danych, bo o ile 1.2 mld dysków sprzedano przez 2 lata (wszystkich, zarówno małych jak i dużych, na serwery, jak i do netbooków, zarówno 3 calowe jak i 2.5 i 1.8), to wątpliwa jest średnia 500GB (sam w tych latach kupiłem 3x dyski o pojemności 1GB, ale mowa o średniej).

 

PS. nie licz pojemności dysków (które są podane w GIGAbajtach), jako wielkość danych, którą możesz tam zmieścić (które są w GIBIbajtach - w przeciwieństwie co jednostek jak giga* (podstawą jest 1000), gibi to jednostka binarna (operująca na 1024), dlatego na dyskach np. 1TB, pomieści Ci się danych ledwo ponad 900GB (różna podstawa, robi różnicę ~10%)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z technologiami to jest tak,..... ze ten kto ma kase, moze sobie wymyslac, chocby najbardziej absurdalne. Juz nie jednej genialnej idei ukrecono glowe, tylko dlatego ze w 2 koncu sali ktos glosniej krzyczy. Jesli tym zajmie sie jakis powazny gracz i wpakuje w to grube mln jak nie mld. to pewnie za jakis czas nikt nawet nie bedzie pamietal o poly. Z drugiej strony, w miedzy czasie mozna powstac rownolegle wiele innych nowych technologi i standardow. hehe Dla mnie bardzo fajnym przykladem sa. Dane i sposoby ich przechowywania, zobaczcie ile sie przewinelo tego od czasow kart perforowanych. ostatnie kilka lat od dyskietek przez niezliczona ilosc standardow. hehe ja nawet nie mialem jeszcze w reku plyty blueray, a juz jest to przezytek: ]. Tak samo technologie 3d. To jest taka dynamika, ze az ciezko ogarnac. Ktos wspomnial helmy 3d, hehehe... bylo minelo zanim sie na dobre rozpowszechnilo.: ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też macie problemy z odtwarzaniem nagranych przez was płyt DVD, które mają już kilka lat ?

 

hmm.. Nic takiego nie zauważyłem, najmniejszego pogorszenia, jesli jest w dobrym stanie, bez rys. Może to wina wysłuzonego odtwarzacza, albo płyta sie porysowała ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie marudziłbym tak gdyby chodziło o płyty latające po biurku.

Mam trochę cennych danych (prywatne filmy, zdjęcia) przechowywanych w pudełkach i zdarzają mi się pliki nie do skopiowania. Płyty różnych producentów ale najczęściej dobre firmy a nie masówka dla supermarketów.

Czytałem też o oszczędnościach producentów na płytach i trochę mnie to martwi, że za x lat mogę nie odtworzyć moich cyfrowych archiwów.

 

 

O swietnosci juz nie mozna mowic. Sprzedaz i wypozyczenia plyt leca na leb i na szyje. To co zabije blu-raya to nie bedzie kolejny fizyczny nosnik, tylko dystrybucja cyfrowa, ktora w koncu zaczela dojzewac.

 

t.

 

 

Dokładnie tak. Szybsze łącza, VOD, projekty typu OnLive, czy inne technologie chmur.

Przecież teraz nie opłaca się iść do drugiego pokoju po płytę z muzyką bo szybciej mi się ściągnie to co dopiero będzie za kilka lat.

Edytowane przez Marvin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wychylylybym
Nowy filmik - wywiad, real time demko, troche o animacji...

 

 

Przeczytalem wszystkie 9 storn komentarzy i juz myslalem ze rzeczywiscie to raczej sciema albo cos co wejdzie za 20++ lat.

 

Po obejrzeniu tego wywiadu i prezentacji na laptopie z i7 jestem zszokowany... Czy to na prawde mozliwe?? Nikt od czasu wypuszczenia tego filmiku sie nie wypowiadal niestety, aczkolwiek odswiezony temat moze znowu kogos zainteresuje (zwlaszcza ludzi ktorzy wiedza cos na ten temat bo ja to raczej tak z czystej ciekawosci lubie czytac :) ).

 

PS. Czy da sie ta technologie voxelowa polaczychc z polygonami np. w CryEngine ?? Statyczne obiekty wykonane w tej pierwszej technice - takie wlasnie jak gleba/kamienie itp a reszta z wielokatow?

Edytowane przez wychylylybym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mamy algorytm, który chwyta DOKŁADNIE jeden "atom" na jedeyn piksel! Dzięki temu nie musimy marnować czasu na elementy, których nie widać" - jak na przykład wielkie drzewo, w którego cieniu jesteśmy. Albo nie jesteśmy, bo nie ma go na ekranie, ergo, nie jest policzone, bo algorytm chwyta tylko to, co widać. Albo, jeśli policzył cienie dla wszystkiego, to... to unlimited RAM = unlimited detail. Nie trzeba było nowych technologii do tego ^^

 

Od strony technicznej to samo: wibbly-wobbly timey-wimey skrypt rozwiązuje wszystko! I nie, nie mamy problemów z pamięcią, bo mamy świetną kompresję!

 

Duh, na samej kompresji zdolnej do takich cudów zarobiliby miliardy. Które mogłyby pójść w projekt. Więc coś jest nie tak, skoro tego nie zrobili, a od 7 lat kiszą się w swoim własnym światku super komputerów, algorytmów kwantowych i niekończącej się pamięci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli nie ma tego online do sciagniecia to rownie dobrze to moze być shoot każdej możliwej klatki na hdd odtwarzany w realtime :)

nie mialbym nic przeciwko takiej technologii swoja drgąjezeli streamowalaby mi się z serwera matki w 30fps ale to chyb anie to o czym mowi autor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unlimited Detail to mój ulubiony vaporware. Dobry odkop wychylylybym. ;) Od lat w temacie nie zmienia się nic, cwaniakowate gadanie + prezentacje insancjonowanych voxelowych modeli. OSOM!

Prawdopodobnie voxele zastąpią kiedyś polygony, to przyszłość... Odległa. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wychylylybym

Nie sadzilem ze tak szybko ktokolwiek napisze :)

 

Czyli nadal nie ma odpowiedzi jak to dziala i czy jest mozliwe odpalenie tego na takim lapku jak oni maja tak poprostu.

 

A co sadzicie o pytaniu ktore zadalem w 1 poscie? Czy jest mozliwe takie polaczenie?

 

ps. Prezentacje na laptopie (i jego bebechach) - znajduja sie w ogolicy 22 minuty jesli komus nie chce sie szukac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sadzilem ze tak szybko ktokolwiek napisze :)

Czy jest mozliwe takie polaczenie?

 

Zakładając, że można połączyć techniki stojące za obecnie produkowanymi grami z magią, to tak. Bo na chwilę obecną technologia stojąca za unlimited detail to właśnie magia... więc nie da się powiedzieć, co z czym będzie możliwe, jak długo na razie nie wiadomo nawet, jak owo UD jest możliwe. Na razie to wygląda tak:

 

- Zarzuca się wam, że przekroczenie prędkości światła jest niemożliwe... jak to jest?

- Bzdura. Mamy silnik przekraczający prędkość światła, więc to nie problem!

- A jak on działa?

- Przekracza prędkość światła. Duh!

- No ale jak to jest możliwe, jak to osiągnęliście?

- No więc mamy bardzo skuteczną technologię silnika odrzutowego. Przekracza prędkość światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wychylylybym

i jeszcze jedno: co z Atomontage Engine ?? Czemu jeszcze nie zrobili zadnej gry an tym silniku? - najbardziej podobaja mi sie te jakby warstwowe tekstury - jak niszczy sciane w jednym z filmikow.

 

Jesli chodzi o wymagania to napisane jest tylko "It is also easy to optimize the utilization of the available resources on the fly"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość e=mc^2

o ranyy znowu ten sam film, za rok znowu ktoś się będzie tym podniecał oczywiście na jakimś filmiku, nuudne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności