Skocz do zawartości

  • Tańszy 3ds max i Maya - nowe licencje Indie

    adek Dodany przez adek, w Artykuł, , 257 komentarzy, 12 135 wyświetleń

    Wprowadza testowo w kilku krajach licencje Indie dla 3ds max'a i programu Maya. Na ten moment oferta przeznaczona jest tylko dla użytkowników mieszkających w Australii, Kanadzie, USA, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii. Na stronie zaznaczono, że jest to oferta czasowa. Ta "czasowość" może jednak oznaczać, że jest to pewnego rodzaju pilotaż i firma sprawdza jakie będzie zainteresowanie tego typu licencjami.

    Jest jednak kilka warunków, które określają możliwość skorzystania takiej licencji:

    • Zarobek roczny powinien być poniżej $100 000
    • Możliwy jest zakup tylko jednej licencji na osobę/firmę
    • Oferta (tak jak pisałem wcześniej dotyczy tylko: Australii, Kanadzy, USA, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii

    Warto dodać, żę wersje programów z licencją "Indie" nie są w żaden sposób ograniczone.

    Ceny mogą różnić się w niektórych krajach np. Maya na Maca kosztuje $250 na rok, a w Wielkiej Brytanii jest to już koszt 275 funtów.

    Strony oficjalne (niestety wchodząc na nie z Polski zobaczycie obrazek użyty jako grafika newsa)

     

    Aktualizacja: Jak podaje CGPress.org, jest tutaj pewna pułapka, której da się uniknąć. Kupując licencję Indie po roku przechodzi ona w standardową licencję jeśli po kupnie nie usuniemy subskrypcji.

    Cytat

    Users should also be aware that the license will auto-renew at full price, but this can be avoided by disabling automatic renewal and resubscribing to the Indie license once it expires.

     

    Edytowane przez adek

    • Thanks 1

    Opinie użytkowników

    Rekomendowane komentarze



    No ale jakie mają być newsy, że nadal 7 będzie oficjalnie przedstawienie? Brak newsów to dobry news bo nie ma o czym gadać, gdyby się rozmyślili to by był temat a tak to nie ma co trąbić, że jutro i po jutrze tak jak dzisiaj, wczoraj i przedwczoraj nadal sprzedajemy pomidory 🙂 Za tydzień będzie wiadomo 

    • Like 2
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Tak, tylko poczekałbym z tym zakupem bo może się okazać, że u resellerów jak PCC itd. będzie taniej 🙂 

    Mam nadzieję, że Arnolda zawiera ta licencja? Jeśli tak to sporo można zaoszczędzić na sofcie do renderowania : )

    PS. Wreszcie upgrade z 2018 do 2020 ;D

    Edytowane przez triget
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    strzelam ze nijak, pod warunkiem ze jestes zwyklym robaczkiem 🙂

    gorzej jak duza firma by chciala przyjanuszyc 😉 i to chyba tylko temu ma sluzyc

    • Like 1
    • Haha 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    2 godziny temu, triget napisał:

    Tak, tylko poczekałbym z tym zakupem bo może się okazać, że u resellerów jak PCC itd. będzie taniej 🙂

    Pytanie tylko czy będzie dostępna u resellerów, bo w tym momencie sami nie wiedzą czy dostaną możliwość handlowania nimi. Jak wyszła pierwsza fala indyków w kilku krajach to pamiętam jak pisali, że można ją kupić tylko w oficjalnym sklepie Autodesku przez internet. Nie wiem jak jest teraz.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    I jeszcze robiąc na umowę o dzieło gdzie koszt uzyskania przychodu to 50% a liczą przychód brutto, to ktoś musiałby być powyżej 880 tys zł żeby już na majkę indie się nie łapać, no ale wtedy to już bym jakioś przebolał 😄

    Edytowane przez Destroyer
    • Haha 2
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    No i bardzo fajnie. Nikt juz nie powie, ze go nie stac na legalnego maxa. Pieniadze za licke indie sa smieszne, w porownaniu do tego ile przez rok mozna na nim zarobic. Powinno to byc juz 15 lat temu.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    dokaldnie powinno to byc 15 lat temu 🙂 no ale nic, niechce nikogo zahaczac, ale generalnie ktos kto uzywa darmowego softu to teraz to traci sens. 120 zl miesiecznie za pelny soft z arnoldem.

    • Like 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Niezły hłyt maketingowy.

    Co by nie mówić arnold jest świetny. Pytanie czy max czy maya 😛 Na maye jakoś mniej jadą ludziska, ale może dal tego, że max bardziej jest popularny w europie?

    Jak max/maya łykają modele z zbrusha? Szybko się importują z goz? Trzeba bawić się w retopo itp żeby sobie ładnego claya zrobić?

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Maya/ max indie, houdini indie, affinity photo, quixel mixer, unreal engine, davinci resolve i jest komplet narzędzi za śmieszny piniondz lub darmość 🙂  No i bledner, nie zapominajmy o blenderze naszym panie i zbawcy 😛

    • Haha 2
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    16 minut temu, KLICEK napisał:

    niechce nikogo zahaczac, ale generalnie ktos kto uzywa darmowego softu to teraz to traci sens

    Turniej Mortal Kombat uważam za otwarty. FIGHT!

    • Like 1
    • Haha 2
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    2 minuty temu, michalo napisał:

    Ale z goz? Długo wysyła?

    nie, wysyklalem to przez export/import i generalnie importuje sie obj tyle ile importuje sie obj 900triangli do blendera, czyli DLUGO

    • Like 1
    • Haha 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Goz w Maya welduje UV w niekontrolowany sposób na małych elementach. Nie zdążyłem jeszcze pisać do Pixologic o co w tym chodzi. W pipelineach niektórych ludzie w/g nie używają GoZ. 

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    w ogole dziwie sie ze ktos uzywa Goz do przerzucania meshy pomiedzy softami do modelowania, troche bym sie bał 😉 jeszcze rozumiem goz + keyshot bylo w ten sposob mozna wyrzucic vertexpainta. 

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Mi generalnie chodzi o proste rendery tylko. Nie robię nic co musi mieć lepszą uvałkę niż ta z zremesher.

    Myślałem o goz bo jako oficjalne narzędzie moim zdaniem powinno mieć powera jak keyshot bridge 😛

    Prawdę mówiąc szukam alternatywy dla Keyshota bo jakoś nie mogę się do niego przemóc. Jedyne za to ten bridge i nie marnowanie czasu na export, decymację i itp.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    ziomki ale ciekawa jest  jedna kwestia 
    "Licencjobiorca nie może używać licencji w żadnym projekcie, którego wartość przekracza 100 000 USD"

    Niby babka z autobiurka powiedziała ze to skorelowane z 100 k EUR przychodu rocznie ale drążyłem dalej bo gdyby się okazało że krzesło które modelujesz za 50$ jest częścią projektu wartego 200 000 K EUR to chyba jesteś osrany.
    Czekam na maila od nich z odpowiedzią weryfikującą ewentualnie tą kwestię.
    Wg teoretyków spiskowych może okazać że np robisz model do gry z duzym budżetem, albo powiedzmy, robisz wizualizację osiedla deweloperskiego i spokojnie robisz, bo to tylko 20k za wizkę ale cały projekt osiedla jest wart więcej jak 100 k $ i bęc mail od autodesku że już nie możesz jechać na indie
    Wg babki zasada dotyczy po prostu projektu i nie jest określone dokładnie czy chodzi o twój własny projekt czy o udział w innym projekcie (kolaborant hehe)

    inna sprawa że indie wcale nie muszą zamknąć za rok, może dopiero za 2-3 lata żeby nachapać małych twórców a potem powiedzieć im że zamykamy indie i przechodzimy na pełną licencję bo oni wszyscy artyści pewnie już wyszli na swoje a indie dalej nie ma sensu "bo przynosi straty" 😄 

    Osobiście nie uważam że w stanie faktycznym nie byłoby strat, bo większą firmę naturalnie stać na normalną licencję, natomiast co do niezależnych twórców to ich dotychczasowe piractwo byłoby całkiem spoko zmonetyzowane metodą marchewki a nie kija. Gorzej, że autobiurko straciło kredyt zaufania i można się spodziewać że pewnego dnia wyłączą i będzie krzyk 🙂 chciwość już była od dawna domena tej firmy.


     

    Edytowane przez Camel
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Przecież nie będą do każdej licencji dołączać detektywa sprawdzającego czy ktoś przypadkiem nie robi czegoś nie tak jak powinien. Jak będzie głośno że robisz modele do filmu czy wysokobudżetowej gry to może coś z tego wyniknąć ale każdego Kazia nie będą prześwietlali. Tak jak Foundy, ściągnijcie pirackiego nuke i zainstalujcie na firmowym kompie i na prywatnym, poczekajcie kilka dni i zobaczcie z kim się skontaktuje ich dział prawny 🙂 

    • Like 3
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    17 minut temu, Destroyer napisał:

    ściągnijcie pirackiego nuke i zainstalujcie na firmowym kompie i na prywatnym, poczekajcie kilka dni i zobaczcie z kim się skontaktuje ich dział prawny 🙂

    ..paaanie kochany, się słyszało takie historie z tym związane, że głowa mała

    • Like 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    5 hours ago, Camel said:

    ziomki ale ciekawa jest  jedna kwestia 
    "Licencjobiorca nie może używać licencji w żadnym projekcie, którego wartość przekracza 100 000 USD"

    Niby babka z autobiurka powiedziała ze to skorelowane z 100 k EUR przychodu rocznie ale drążyłem dalej bo gdyby się okazało że krzesło które modelujesz za 50$ jest częścią projektu wartego 200 000 K EUR to chyba jesteś osrany.
     


     

    Dostałem odpowiedź od TJ Galda i rzeczywiście tak jest. Robisz model za 5 dolarów, który jest częscią projektu za 101 tys is już jest nielegalnie.

    Pozdro poćwicz

    • Confused 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Serio? Czyli jak ktoś robi cinematik to muszę pytać: Proszę państwa a ile to kosztuje bo ja nie wiem czy mi wolno pracować na mojej nowej lśniącej Maji? 🙂

    No to do własnych komercyjnych projektów to ja wolę 100 razy inne programy. Z Mają to ja się morduję tylko dla takich co robią duże drogie rzeczy. Bez sensu. Czar prysł? 

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    haha 🤣 bez przesady Panowie, Autodesk na pewno zdaje sobie sprawę z tego, że nikt się nie będzie pytać swojego klienta ile dostanie za cały projekt. Moim zdaniem jest to dodatkowe "zabezpieczenie" aby zbyt dużo firm nie przerzuciło się na wersję indie. Malutkie (2-3 osobowe) firmy czy normalni freelancerzy myślę że mogą spać spokojnie;)

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    21 minutes ago, gryzon said:

    Serio? Czyli jak ktoś robi cinematik to muszę pytać: Proszę państwa a ile to kosztuje bo ja nie wiem czy mi wolno pracować na mojej nowej lśniącej Maji? 🙂

    No to do własnych komercyjnych projektów to ja wolę 100 razy inne programy. Z Mają to ja się morduję tylko dla takich co robią duże drogie rzeczy. Bez sensu. Czar prysł? 

    Serio, tak jest oficjalnie. Jak kto robić będzie to inna sprawa. Autodesk lubi strzały w kolana.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Beka:)

    Ciekawe czy wizka osiedla to rowniez czesc inwestycji developerskiej, ktora trzeba wziasc pod uwage🙂

    Edytowane przez Traitor
    • Haha 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Hehehe. Dobre. Ciekawe do którego zagnieżdżenia obowiązuje ta wartość 100 patyków. Prosty scenariusz - jestem Indie artystą i robię coś za 2K dla Firmy X1 z Polski. Wartość projektu w Firmie X1 nie przekracza 100 K. Firma X1 jest z kolei podwykonawcą dla większego studia z zagranicy, które to z kolei produkuje Cinematik do gry dla innego podmiotu (np. Ubisoftu), gdzie cały projekt jest wart kilkadziesiąt milionów zielonych.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Chciałbym to zobaczyć, jak mały robaczek z Polski piszę do centrali Ubisoftu z zapytaniem na ile wyceniają swój projekt, bo nie jest pewien czy licencja Mayki pozwala mu na wykonanie krzesła i dwóch serwetek do projektu 

    • Like 1
    • Confused 1
    • Haha 3
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    No ale to przecież często łatwo ocenić na oko, bilbord sponsorski na stockach czy nawet już solidna reklama to 400tys zł w większości nie kosztuje ale jak wiesz że robisz dla ubisoftu czy innego fortnita to nie rozmawiamy o drobnych więc nie ma co myśleć czy się mieścisz w limicie tylko odpowiednio więcej wyceniać i nie dziadować 🙂

    • Like 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    W Meksyku mam limit $50k zarobkow rocznych ale limit za projekt pozostal $100k.
    $50k to jest ponad milion pesos, wychodzi ponad 90k pesos na miesiac. Jakbym tyle zarabial to bym sobie pelna maje kupil juz wczesniej 😄 Wedlug mnie ok te limity. Podniosl sie krzyk jakby wszyscy pracowali nagle dla mega wielkich firm przy milionowych projektach. Jak jest ktos w takiej pozycji to dokladnie jak mowi Destroyer - nie dziadowac bo juz macie spoko robote. A jak pracujecie dla mega korpo za "pinc groszy" to juz nie wina Audtodeski 😉

    • Thanks 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    pani z autobiurka napisała, że nieważne jaki dochód, to jeśli będę częścią projektu wartego więcej jak 100 kafli, to nie lolo żadnego indie.

    kwestia tego, co uznać za projekt, jak zwykle nie potrafią się jasno określić i ktoś musiał na stacku zadymę zrobić o interpretację kwestii projektu. we stay tuned

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Trudno sie im dziwic. Wyobrazcie sobie teraz ze duza firma zamiast placic za licencje umawia sie z ludzmi, ze im zaplaci za Indie na ich nazwisko. Nie jest jakos mega trudno wyobrazic sobie natychmiastowe przekrety. Moze wielkie firmy by sie w to nie bawily, ale juz Janusze biznesu na bank.
    Jak juz @PLS wspomnial - to zabezpieczenie na wszelki wypadek. Nie prosza nikogo, zeby wysylal kopie zeznania podatkowego czy aby na pewno nie zarobil wiecej niz limit, prawda? Ludzie lubia drame ze wszystkiego robic. Wczesniej bylo za drogo, teraz znowu kazdy sie martwi na zapas "a co bedzie jesli mnie zatrudnia w Disneyu? Strace licencje?!?!?! to bez sensu!".

    Edytowane przez Nezumi
    • Like 3
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Licencja indie - czyli dla niezależnych twórców, takich co to robią na, dla i pod siebie. Wykonując zlecenia dla kogoś już nie jesteś indie. Zwłaszcza gdy ten ktoś robi "poważne" czyli drogie projekty. A jak robi małe ( poniżej 100k$ ) to też są indie zatem nikogo one z ADSK nie obchodzą.

    To rodzi inne pytanie, wykupiłem licencję na rok. Po 5 miesiącach mam zlecenie na projekt wart 100001 $.  Rozumiem, ze zmiana typu licencji i jej ceny jest wymagana. Co z resztą okresu licencji indie ? Dostanę zwrot pieniędzy ? Czy może przepadają ? Czy może będzie ona w rozliczeniu za "pełną" ?

    Edytowane przez Adamek
    • Haha 1
    • Thanks 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Godzinę temu, Jak_ napisał:

    Panowie wy tutaj o indie gadacie a sa wazniejsze sprawy.

    Ludzie coraz bardziej placa bez g0t0wk0w0, a nastepny krok po plastiku, to implant0wanie czipow. 

     

    http://www.av1611.org/666/barcode.html

    Polecam przeczytac na samym dole, ostatni akapit wytluszczony na czarno.

    Widzisz Jak_ ... my tu wszyscy jak jeden wyznajemy jednego boga Vertexa. Najmnieszy spośród wszelkich innych półbogów edgy i polygonów - innych bóstw.

    Najmniejszy lecz najważniejszy gdzyż całe światy jakie tworzymy bez niego jednego boga Vertexa, nie były by w stanie istnieć.

    Co najważniejsze, nasz bóg Vertex jest w stanie zaistnieć na naszych ( i nie tylko ) ekranach i wytworzyć te światy przy użyciu jedynie słusznego programu, co do którego NIGDY nie dojdziemy do porozumienia.

    Jako niekoniecznie sensowne podsumianie powyższego :

    to co piszesz raz, że jest mało zgodne z tematem wątku. Podobnie jak dzieci z trzepaka ciągle o tym Blenderze... pewnie tez jakiś bóg cycuś...
    po drugie owszem, są sprawy o wiele ważniejsze niż to co tutaj wypisujemy ale możesz wierzyć lub nie, ten temat jest po części współdzieleniem się wiedzą i spostrzeżeniami mającymi wpływ nie tylko na nas samych ale też tych, którzy od nas zależą: dzieci, matki, żony i kochanki.

    Można sobie hierarchizować ważnośc tematów i w wielu sytuacjach Twoja dygresja jakkolwiek istotna, tak w tym momencie nie jest najważniejsza.
    Ale żeby nie było, osobiście bardzo doceniam Twój wpis. Czasem taki kij w mrowisko się przydaje. Lepsze to niż wtrącenia o Blenderze 😄 

    Edytowane przez Adamek
    • Like 1
    • Haha 2
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Przykładów jest milion. Problemów na planacie jest około 7400 razy tyle co przykładów.

    Ale to nie znaczy, że mamy nie wiedzieć, czy można płacić mniej za to samo wojowanie z softem co 6 sierpnia.

    image.png.1ae124ac54d92a14247675b013bb355c.png

    wg mnie to rozwiewa wszelkie wątpliwości.

    Zatem robisz gierkę i nagle zarabia w roku ponad limit ? Sorry. Zarobiłeś ~400.000 zł zatem musisz odpalić te 10k za soft.

    trzaskasz pięc wizek w roku i przychód przekroczył limit w danym roku.. to samo.

    Pracujesz dla Ubi ( o fuj !  😄 )  jako freelancer ? Ich projekty na 10000000% przekraczają limit jaki zakłada Twoja licencja. nie trzba nawet pytać.

    Musisz wyłożyć za regularną licencję.
    Ale wtedy zakładam(y), że te 10k zwraca się w jakimś sensownym dla Ciebie czasie.

    Edytowane przez Adamek
    • Like 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach




    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności