Ania

bardzo fajne światełko nie obcinałabym końcówki lufy.

od 10 do 20 można jeszcze robić, ale 10 część prac odpadnie, odpadną te gorsze oraz te bardziej niedokończone, dlatego warto do 10 jak najbardziej swoją pracę podciągnąć. (żeby osoby decydujące o nominacjach stwierdziły że praca "ma potencjał")

Dałbyś jakiś update zamiast biadolić w wątku piksara. Pierwszy kadr Gomeza idzie w dobrym kierunku.

Śliczne kaczuszki pixar, a może połączysz koncept z postu #7 i zamiast swastyk umieścisz tam kaczuszki?

piękne mam nadzieję że tekstury nie zepsują tego

Mateusz - 10 cm w 300 dpi to 1181 piksli. (dpi - dots per inch - nie cm) pisze co najmniej, więc przypuszczam że jeśli obrazek jest prostokątny, to ta krótsza strona powinna mieć 1181 piksli.

Ja bym dała zza śmierci, lekko od góry. Teraz obie postacie są bardzo z brzebgu. Być może to ci się przyda - artykuł o kompozycji: http://virgiliovasconcelos.com/index.php?sessao=blog&language=en&id=93

Popracuj nad kolanami, są zgięte jak gumowa rurka. Klęknij, zrób zdjęcie, to zobaczysz o co chodzi. Palce przedniej ręki chyba za długie jak na dzieciaka. Rączka na której się opiera też by mogła być odrobinę grubsza. Dzieci mają tłuszczyk, dzieci królewskie tym bardziej bo się dobrze żywią.

Ja takie zdania muszę zawsze dwa albo trzy razy przeczytać aż zrozumiem. To pierwsze jeszcze idzie, bo tam sobie po prostu przeskaluję do wielkości które umiem sobie wyobrazić. Soad - jak czytam książke to też to widzę. Pamiętam np. jak czytałam władcę pierścieni (długo zanim pojawił się film), potem byłam bardzo rozczarowana filmem bo tam gollum był dużo za mały i nie był zielony, w mojej wyobraźni był raczej podobny do jakiegoś gada. Ja siatek na obiektach nie widzę, miałam kiedyś taki okres ale przeszło mi. RK - hehe to ciekawe. Ty pamiętasz osoby przez zapach, a ja nawet nie wiem jaki zapach ma moja współlokatorka. I jeszcze je rozbierasz - chyba czułabym się przy tobie nieswojo.

Panowie musimy się wysilić, bo jak ktoś od 2d wygra bitwę 3d to będzie wielki wstyd.

Technicznie świetnie, jak prawdziwe. Gratuluję wytrwałości i cierpliwości. Detale powalają. Ktoś już napisał o kadrze, też mi się zdaje że można by to lepiej ukazać.

Panowie spokojnie, przecież to wszystko jedno czy historia jest idealnie logiczna, póki obrazek będzie ładny. W większości wątków nie ma wcale historyjki, ani logicznej ani nielogicznej, i też jest dobrze, chociaż moim zdaniem taka historyjka dodaje pracy uroku :)

Pocieszacie mnie że nie tylko ja mam problem z tym zamyślaniem się, już się obawiałam że tylko ja jestem nienormalna. Czak1 - aż tak u mnie nie jest, przynajmniej nie w trakcie chodzenia. Za to niekiedy zasypiam śniąc dalej to co było, przeważnie mi się to zdaża w pociągu i na wykładach, na przykład na wykładach zasypiam śniąc że pan profesor dalej mówi na temat, nie zauważam momentu zaśnięcia, i potem budząc sie widzę że on nagle mówi coś kompletnie innego niż śniłam. Knysha - przeczuwałam że jesteś inny ;)

ostatnia jest genialna, te w galerii też.

bardzo dobrze idzie, może nie rób wszystkich 17? 5 też dużo, a wtedy masz szanse skończyć.

Prabab bo matka uciekła do sąsiedniego królestwa, była córką tamtejszego króla, który zresztą od tego gwałtu był w stanie wojny z tutejszym królem. Tam też dziewczyna się nauczyła walczyć. Musisz kreatywniej myśleć.

Kciuk powinien być trochę niżej niż palce, nie na tej samej płaszczyźnie. Jak położysz rękę na stole to jest płasko, ale jak tylko ją swobodnie podniesiesz to kciuk idzie w dół. No i nie powinien odstawać prostopadle od ręki. Nogi - ciut za chude, ale głównie chodzi o to że są idealnie proste, a prawdziwe nogi są bardziej powyginane w boki. Mięśnie niekoniecznie, nie każdy ma mięśnie, ale tak teraz patrze to kolan nie widać.

Piksar oj znam to... Ja przed zaśnięciem wymyślam i obrazuję całe rozbudowane historyjki. Nie wiem czy to się mieści w ramach normalności, czy ktoś jeszcze tak ma? Niekiedy jak mi się nudzi też coś wymyślam, głupio jest jak są jacyś ludzie naokoło, bo niekiedy jak mi się w głowie stanie coś komicznego to się nieświadomie uśmiecham, a ludzie to różnie interpretują (jak ktoś mnie zna to najczęściej w takiej sytuacji myśli że się z niego naśmiewam). Kamilsien - z tego co Zeet napisał wynikałoby że fizycy są lewomyślni. Widzę że wśród grafików ten fenomen nie występuje. Tak się trochę spodziewałam, należałoby to pytanie postawić jakimś matematykom lub innym zboczeńcom...

Odbyłam z dwoma osobami dość ciekawą rozmowę o sposobach myślenia. Otóż ja, jeśli o czymś myślę, to prawie zawsze sobie to wyobrażam obrazowo, trochę jak w filmie. Natomiast te dwie osoby wyobrażają sobie to kompletnie bez obrazów, oni myślą skojarzeniami, analogiami. Trudno mi to wytłumaczyć bo sama nie potrafię sobie wyobrazić jak można myśleć inaczej niż obrazami. Dodam że to byli fizycy, nie graficy. I teraz pytanie do was, w jaki sposób wy myślicie? Dam przykład: Szłam przez park, tam biegały jakieś dzieci. Jedno dziecko chciało pobiec naokoło drzewa, ale się wyślizgnęło i spadło. Jeśli tak to czytacie, czy widzicie przed oczami ten park z dziećmi? Czy jakoś inaczej to odbieracie? Jeden z tych fizyków powiedział że on w takim wypadku kojarzy co by się mogło stać, jakie konsekwencje, przypomina sobie podobne sytuacjie itp, ani razu nie wyobrażając sobie tego parku.

Dolną część biustonosza bym nieco podwyższyła, żeby się kończył tuż pod piersią.

Wydaje mi się że obojczyki mogły by być minimalnie bliżej piersi, byłoby ładniej, ale jest jeszcze w normie. Głowa gdzieś w jednym z pierwszych postów była biała, bardzo ładnie geishowato wyglądało, myślę że ciało powinno być w podobnym kolorze.

Super Oczy jeszcze jakieś blade, płytkie, ale wiem że poprawisz.

Chłopczyk ładnie wyszedł, pokaż jeszcze bez siatki. Za 20 lat pewnie on do niej przyjdzie z mieczem i pomści śmierć ojca.

Jonasz lol Klicku czy on nie ma przypadkiem za długich rąk?

Mirach dzięki za uwagę, tymczasem poszukałam więcej referek i poprawię ręce. Jedna z rąk będzie przypuszczalnie wyeksponowana, będzie od przodu obejmowała węża, tak jak na koncepcie. Eco chyba oglądałam tą stronę, albo podobną. U mnie się obędzie bez krwi i bebechów. RK - chciałam raczej trzymać sie anatomii, przynajmniej na tyle na ile mnie stać. Tylko pozy mają być nierealne.