polka dot

tarcza ma bardzo fajny materiał. pozostałe można doszlifować;)

do zamknięcia

kolory coraz szybciej znikają. dalej tak pójdzie to stracę zmysły

o co wam chodzi? przecież dorzucili iPada™

chodzi o bicz party. jest mentos jest malina

Leru na cara internetu

mapa color correction do której ładujesz teksturę. nie pamiętam tylko od którego jest maxa

pokaż screen. wczytałeś mapę do slotu texture?:)

jeśli jakieś obiekty w scenie są relatywnie bardzo od siebie oddalone to właśnie tak się dzieje. zoom extens powoduje że widzisz wszystkie obiekty z tak daleka, że wcale ich nie widzisz:)

Zuch !

SYON pozdro.

siema, Marcin tak jak Marcin mówi

ola-f bo dużo ciekawszych rzeczy dzieje się poza forum

dzieki :)

cześć Zorro ;) zabiera bogatym oddaje biednym ;) pierwszy obrazek bardzo ładny. potem troszkę rozgardiasz. pokażesz rzut?

http://blog.picol.org/pre-release-picol-icons/

użyj mapy w slocie Reflect Glossiness. ogólnie biały kolor to połysk a czarny to mat. spróbuj tło zrobić szare a napisy białe

no sly a ja jestem zwolennikiem idei - "niech każdy czuje się dobrze i robi z tym to co chce" dlatego rozumiem Twój tok myślenia, poniekąd jest on mi bliski przy niejednej robocie. tak by mi się opanować zbrusha przydało, ale nie przeskoczę bariery tego interfejsu, jak już tyle się napałowałem by nauczyć się rzeźbić jakieś fałdy w maxie. nasz zawód jest bardzo nietolerancyjny. pomyślcie nad swobodą jaką może dać klawiatura art lebedev oled za 10% swojej ceny :( ale ona podobno i tak na żywo jest wielka.

cześć sly. max script nie jest taki trudny do ogarnięcia. jeśli na poważnie troszczysz się o workflow może warto przebrnąć przez skryptowego helpa? to dopiero fancy inwestycja w przyszłość. na temat konkretnego narzędzia niestety nic nie wiem.

trosiek - burdel na dwóch osiach?

Jeśli to Editable Poly - przejdź do zaznaczania Poligonów, zaznacz wszystkie i w zakładce z tabelką numerów użyj opcji Auto Smooth (ew. podziel wcześniej grupy Poligonów na różne Smoothing Groups) edit: Nie ma za co

popieram, ja np. po obejrzeniu Batman Begins zacząłem brać prysznice tylko w lodowatej wodzie. to nie mała zmiana w życiu, nie wiem tylko jak przełożyło się to na moją społeczność bo po kilku miesiącach znów zaczęło się lanie ciepłej wody. w późniejszym oddziaływaniu film nie miał mocy sprawczej

siema. ogólnie ostro się pochorowałem. za młody jestem. niech ktoś wrzuci zdjęcia. jeśli mam wobec kogoś "długi wdzięczności", bo nie pamiętam jak się wydostałem z tej kanjpy zawieszonej w chmurach, zapraszam na PM. grypa dopiero wczoraj mnie puściła. ah te mrozy -15 :|

zdrowie :cool:

ja mam ale nie mnie pytałeś