Wiesz ... nie za bardzo wiem co napisać, może:
Poluzuj gumę, bo za bardzo spięty jesteś i przewrażliwiony na swoim punkcie. :)
"C&C bardzo pożądane i mile widziane" - obłuda widać. Trzeba było od razu napisać, że tylko miłe są mile widziane. Do tego wytłumaczenie "opuściłem 4h zajęć z animacji" pachnie mi podstawówką.
Mam Cię zachęcać do dalszej przygody z animacją ??? Animuj - im więcej animujesz tym większą masz wprawę. Ale nie dziw się, że jeśli wystawiasz i poddajesz ocenie coś co Tobie samemu "momentami się podoba" to mi to może się nie podobać i mogę to sobie napisać. Już nie mówię o ocenie, bo tym zapewne rzetelnie zajął się Twój wykładowca.
Ale żeby do końca nie był to pusty post, to wesprę Cię w Twoim stosunku do workflow.
Jak dla mnie, prawie samouka: "posing w stepped, przejście w beizery, poprawki na curvach" to relikt który przeszedł z animacji klasycznej (klatki kluczowe najpierw, potem fazowanie) i można go spokojnie obejść mając świadomość timingu i póz.