piotrek

A te gry w też tak wyglądają jak ich trailery?

Kupią ich. Google albo ktoś.

Kiedyś marzyłem o czymś takim. Technologia idzie do przodu.

Bez przesady. Trzeba osobną klatkę każdego ujęcia ściągać, więc raczej mało opłacalne.

Jeśli działa szybciej niż rendering i dokładnie, to może i owszem. Ale czy rzeczywiście będzie to jakość, jak od razu wyrenderowane w HiRes?

Na stronie SESI pojawiło się nowe Demo, prezentujące sceny stworzone przez użytkowników z całego świata ;) Tu bezpośredni link, także do poprzednich: http://www.sidefx.com/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=110&Itemid=308

Nie za duże pedały przy fortepianie? Przy tych pedałach wygląda, jak dla dzieci.

Frankot - dzięki, zobaczymy. Tymczasem: Wall-E - taki dość dobry ;) Na początku dobrze, później się nieco zepsuło. Czuć było od pewnoego momentu Odyseję Kubricka, a jak puścili Straussa pod koniec, to już w ogóle ;) Trochę przegięte miejscami, ale nie będę spojlerował. 5/10 ostatecznie u mnie.

Najlepiej to byłoby, gdybyś napisał, w jakim programie chcesz to zrobić.

Trzeba kupić, by dopiero testować.

Panel tak potrzebny, jak ten kompasik, co go kiedyś wprowadzili. Ale jak można wyłączyć, to się nie ma co czepiać. Może się komuś przyda...

Pancernik jak to pancernik, ale woda jest świetna. xD

Bardzo dobrze wygląda.

Z ksiązek to może te, które poleca producent - mentalimages. Jeszcze znalazłem to - niby tom trzeci. Do "mental ray Standalone" jest też dołączona dokumentacja pełna. Przynajmniej kiedyś była. Wszsytkie funkcje opisane, chyba nawet z przykładami. Natomiast jeśli nie chodzi ci o pisane shaderów, tylko o zabawę gotowymi w 3dsmax, Maya czy XSI, to przy użyciu goole znajdziesz całą mase tutoriali o tym. I oczywiście dokumentacja owych programów - nieocenione kompedium wiedzy. Szukaj pod hasłami Maya mental ray turorial, czy 3dsmax mental ray tutorial. Bez względu na to, jakiego programu używasz, wszsytkie tutoriale będą pomocne. Najwyżej w innych miejscach będą owe funkcje. Digital Tutors też miało jakieś videotutoriale o mental rayu w Maya.

Wygląda dobrze na moje oko.

MeshSmooth, turboSmooth. Te, w przeciwieństwie do Smooth, wygładzają modyfikując geometrię obiektu.

Miałem już nie pisać, ale sie przełamię. To, że czerpią kasę, mnie, jako użytkownika, który nie musi płacić za produkt, nie interesuje.Tym większy szacunek, że zaraiają na tym, a użytkowiny nie muszą bezpośrednio płacić. Jak chcesz mieć książkę z instrukcją - kupujesz, jak nie chcesz - nie kupujesz. Piszesz o interface - jednemu się Blender nie podoba, innym się 3dsmax nie podoba. Przez sporą ilość czasu w Blenderze były np. świetne narzędzia do tworzenia UV, o których maxowcy czy inni mogli tylko pomarzyć. Nie wiem jak jest teraz. To nie kwestia tego, czy jest darmowy, czy nie - w większości przypadków, zwłaszcza wśród freelancerów, jedynym problemem jest przyzwyczajenie do poprzedniego interface'u. I nie ma znaczenia, czy przesiadasz się z 3dsmaxa na Maya, XSI, Lightwave czy Blender. Oczywiście innymi czynniokami są te, o których pisał SYmek. Podsumowując - uważam, że bardzo istotne znaczenie ma to, od jakiego programu się zaczęło. Gdy zaczyna brakować pewnej funkcjonaloności, zaczyna się czasem poszukiwać innego produktu. Ciekawe ile osób z tego forum korzystało z supportu oferowanego przez Autodesk... Cena ne gra roli? Oczywiście każdy, z 10000 użytkowników tego forum pewnie ma licencję na oprogramowanie, którego używa. Zwykle jest to kila softów: max, Photoshop, Adobe Premiere i After Effect. Do tego vraye, ZBrushe etc.

Twelve Monkeys (1995) - postapokaliptyczna wizja ludzkości, podróże w czasie etc. Całkiem dobry sci-fi.

Tego nie rozumiem. Co potwierdza tę tezę? To, że tyle zarabiają, to była ironia z mojej strony. Te systemy są darmowe (zwłaszcza Debian, gdyż jest to główna idea przyświecająca temu projektowi). Większość programów też jest darmowa - powstają i rozwijają się tylko dlatego, że ludzie, którzy potrafią je pisać i rozwijać, mają na tyle dobrej woli i chęci, by się tym podzielić z Tobą. Za darmo. That's the point. Zamienniki? Alternatywy? Jesteś przyzwyczajony do programów pod Windowsem, więc szukasz programów, które nazywasz zamiennikami. To nazwałem wcześniej, może nieco metaforycznie, indoktrynacją. Równie dobrze można stwierdzić, że programy działające pod Windowsem są zamiennikami dla tych Uniksowych. Przecież to Ty napisałeś, że większośc narzeka na Windows. Nie masz z nim problemów? Skąd zatem taka opinia? Z Linuksem np. można żyć w zgodzie i wcale nie trzeba być informatykiem z doktoratem, by wygodnie pracować i mieć system dostosowany do potrzeb. Jedynie nawyki z Windows mogą przeszkadzać. Tak samo jak z softami do CG. Do czegokolwiek. EOT z mojej strony.

Jeszcze miesiąc i będzie max 2010. )

Ja generalnie używam do GG programu Kadu i nidgy żadnych przerw nie mam.

Zamiast GG można próbować używać np. protokołu Jabber. Ma to do siebie, że sieć na nim oparta jest zdecentralizowana. Oczywiście, trzeba znajomych też na to namówić. W każdym razie - istnieją alternatywy (jak prawie wszędzie). Niepodoba się usługa? Zmienić dostawcę.

Deweloperzy Gentoo czy Debiana czerpią z tego taką kasę, że wkrótce ich roczny budżet przekroczy roczny budżet Unii Europejskiej. Najpierw porównujesz Autodesk z Microsoft (różnica jest taka, że programy konkurencyjne do MS są często darmowe), a później piszesz, że producent Cię nie obchodzi... Zdecyduj - czy Windows jest wart swojej ceny? Jeśli tak - nie ma co narzekać, jeśli nie - nie używaj. Może, ale też technologia ogólnie poszła naprzód. Jeśli chodzi o wszelkie symulacje np. Mi się Maya zawsze podobała. Choć ostatnimi czasy miałem chwile zwątpienia. Zobaczymy jak będzie.

Tak sobie deha21 wymyślił. Nie wiem czemu tak wybrał, ale dobrze wybrał :)

Używają, bo są zindokrynowani przez te firmy. A Maya to po prostu niezły soft, który sobie Autodesk sprawił (czyt. kupił). ;)