Levus

Koncept dinozaura świetny, ale model mało podobny jakiś... A tak rzeczowo to ja bym od ogółu do szczegółu leciał a nie odwrotnie.

Dziurki w nosie jakieś wielkie, coś mi się nie podobają.. Pozatem git:p

W widoku ortograficznym to się chyba nie dzieje (user view, orthografic view), tylko w perspective.

No zajebiście rosną liście! Gratki serdeczne!

Fajne modeliki, będę zaglądał częściej jak będzie po co;)

Spodnie spoko pomarszczone, ale z rękawami imo przesadziłeś.

EDIT: O fak, wiedziałem że coś nie tak z tym numerkiem 2.1.1...:D Ktoś tu nekrofilię uprawia:D A ja o ile wingsa nie mogę przełknąć za nic nie wiedzieć czemu, tak silo mi spasowało bardzo.

Tu masz przykład tego o czym tjviking pisze: http://www.freeitsolutions.com/3ds/viewTutorial.aspx?id=3723

To piwo jakieś matowe takie, ta żółć nieapetyczna jest..

Znaczy wiesz Mati, ja też uważam, że niech każdy sobie tam pracuje na czym chce i na czym mu wygodnie, wuj mnie to obchodzi na czym nerwy się traci:D Ale skoro padło pytanie...:p

3D Coat się nadaje do retopo jedynie, podobno do uv też, ale nie do cyfrowego rzeźbienia, bo nie da rady wydajnościowo. Mudbox mnie osobiście odrzucił, pewnie kwestia gustu. Zbrush ma interfejs bardzo elastyczny, nauczysz się go w tydzień czasu góra, tutki gnomona polecam. Pozatem na początku nie trzeba umieć klikać we wszystkie możliwe guziki, poznać jedynie metodę jego działania (tools) i cześć, można się bawić. Inna rzecz, że rzesza artystów nie może się mylić, mudboxa używają w zasadzie jednostki. Jakiś sensowny powód ku temu być musi, nie? I nie chodzi tu w żadnym razie o jakieś ideologiczne boje, jedynie o komfort pracy. Zbrush jest najbardziej wyspecjalizowanym softem do cyfrowego sculptingu jaki jest obecnie dostępny, w dodatku jest cały czas doskonalony i wzbogacany o fukcje, które są naprawdę przydatne. Co z tego, że się sypie? Każdy soft się sypie, a zbrush najmniej akurat. Może akurat w wersji 4.0 poziomem stabilności dorówna 3.1 skoro 3.5 to w zasadzie beta? Mati, co z tego, że to kombajn? To źle? To znaczy, że mamy się cofać do możliwie topornych narzędzi czy rozwijać? Zbrush ma jeden minus, brak narzędzi do polymodelingu. Ale to można zastąpić wingsem lub silo. Imo super zestaw (pomijając duże kombajny typu max,maya) to silo/wings+zbrush+3dcoat. no i powodzenia!

Zbrush rulez:p

[kurde, jacynt mnie uprzedził...] brushe z 3.1: http://www.pixologic.com/docs/index.php/Brushes nie wiem czy znajdziesz takie kompendium do 3.5, chyba jeszcze nie ma. Ale pojawiają się już tutoriale pokazujące działanie nowych brushy z z3.5.

http://www.freesound.org/ tu jest trochę dźwięków za free

Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!:)

Żubrówka dobra. Mi smakuje. I na czysto i z sokiem jabłkowym z cytryną jest okej. Teściowej samiast soku można np. octu dolać. Polecam.

A to sry:p

A to Wy nie używacie displacement exportera? Działa raczej dużo szybciej niż ten z palety tool. Cyk-klik i mapka 4k jest.

Wierzę Ci, że rwałeś włosy, wyczajenie import/export i displace to jakiś obłęd!:) No cieszę się, że pomogło:) pzdr!

Z tego co pamiętam...kurde, nie podam rozwiązania problemu konretnie bo musiałbym posprawdzać ale jakieś tipy: -W gw exporterze odznacz w optimize wszystkie 3 elementy: vertex, normals, textur-coord -Editable mesh exportuj raczej, nie editable poly

Grievous, nie chodzi o to by komuś coś udowadniać, że potrafisz albo nie potrafisz, ale by trzymać poziom. Robisz coś dla brechty, niech to będzie proste i banalne w formie, ale niech nie będzie tanie i tandetne. Facet, weź tą samą historię namaziaj na czarno w paincie, będzie podobny efekt wśród publiczności, acz mniej krytyczny, a mniej się narobisz, a zyskasz niewiele mniej, bo nie sądzę, że skila jakiegoś złapałeś robiąc tę prackę, ani tym bardziej nie złapiesz na to klienta. (no chociaż z tym klientem to można dyskutować..) pozdrawiam i powodzonka!:)

Dla mnie też bomba. Pieczołowitość to chyba dobre słowo:) Pracka jak zawsze na poziomie, w swoistym stylu. Jeno by się przydało światełko za elektronem jakieś subtelne, tak sie tam czarno miejscami robi. Może jakieś żółto-dymiaste takie, "wyciekające", hm? Pozatem ten elektron też chyba świeci tam w tył? Pomarańczowe lampki też są takie nieświecące na otocznie. Poprzednie Twoje prace wymagały nieco mniej konsekwencji w puszczaniu światła, tu jest troche inaczej jednak. Ale bardzo miło się na to patrzy:) pozdrawiam i gratuluję!

Pomimo tego, że mogę zrozumieć, że praca powstala pod wpływem impulsu, że jesteś aż tak twórczo wrażliwy na bodźce ze środowiska... niestety zgodzę się z Tweety'm:/

Fajnie może być:)

Fajne texturki, jakość obrazka średnia. Fajny robocik, ale nudna ta żółć. Tzn, fajne jest to, że jest cały żółty, ale czuję niedosyt. Glow w oczkach nie za ciekawy, wygląda jakby go kompresja zeżarła. Ale raczej dużo więcej dobrego w tej scenie:) pozdrawiam!