Skocz do zawartości

Nezumi

Members
  • Liczba zawartości

    7 468
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    67

Zawartość dodana przez Nezumi

  1. Dlatego nie lubie rendererow - dyskusja o nich przypomina mi dyskusje programistow/matematykow/fizykow pelna niby znajomo brzmiacych slow nie ukladajacych sie w logiczna calosc, techniczny zargon przyslaniajacy mi istote sprawy ;)
  2. Ciekawe czy nie wiedzac jakiej produkcji jest ten film tez "zauwazylibyscie" jak bardzo jest niemiecki :D Tarzana lubie od dziecka i choc nie sadze zeby udalo sie im przeskoczyc czy chocby dorownac disneyowskiemu albo tym bardziej "Greystoke: The Legend of Tarzan, Lord of the Apes" z Christopherem Lambertem to i tak obejrze. Design postaci faktycznie kiepskawy - na filmiku widac ze mieli duzo fajniejsze pomysly ale przekombinowali.
  3. Cuba Gooding Jr. tez zdobyl oskara a ma na swoim koncie wystepy w produkcjach klasy "B" a kto wie czy i nie "C". Jest kilka takich postaci. "According to film critic Leonard Maltin, professional failure following an early success is referred to in Hollywood circles as the "F. Murray Abraham syndrome". Samego filmu nie komentuje bo nie ma czego - zaden budzet czy deadline nie tlumaczy lewitujacych koni z ktorych tylko niektore maja cien, zapalek zamiast zolnierzy i innych podobnych "smaczkow". To jakby oddac do uzytku dom bez drzwi wejsciowych i dachu - sa rzeczy ktorych nie mozna po prostu olac i liczyc na to ze "jakos to bedzie".
  4. Tak z czubka glowy to w tej serii darmowych videotutkow: http://cgcookie.com/blender/cgc-series/series-creating-a-realistic-head-in-blender/#header
  5. Znaczy dopoki jest to to go nie dotykasz? ;)
  6. Calkiem ladna abstrakcja, ksztalty ktore jesli wylaczyc dzwiek przestaja miec jakikolwiek sens, staja sie nieme i traca przekaz. Taki motion gfx, ktory moglby rownie dobrze stanowic tlo do reklamy meskich perfumow. Golem Fragrance - find a way out of yourself...
  7. Mozna sie przyczepic tu i tam, ale nalezy wziac poprawke na fakt, ze to open sourcowy, darmowy, 40 megowy sofcik w ktorym zrobiono CALOSC. Nie, ze tracking w jednym, symulacje w drugim, compositing w jeszcze innym, komercyjnym sofcie - cala ta produkcja wcale znosnej jakosci zostala zrobiona na 40 megowym, darmowym malenstwie. Malenstwie ktore wciaz sie rozwija i daje cos czego nie moga zaoferowac inne softy (bez piracenia ich a co za tym idzie lamania coraz bardziej restrykcyjnego prawa) - wolnosc tworzenia. Co sie tyczy scenariusza to nie uwazam zeby byl jakis tragiczny - w porownaniu do transformersow odnosze wrazenie ze mam do czynienia z wiekopomnym dzielem ;)
  8. Mozesz sprobowac na G+ "Adventures In Blender" - goscie sporo newsow codziennie dodaja.
  9. Dobre, dobre. Klimatyczne podobnie jak pierwszy trailerek.
  10. Sam miod. Uwielbiam taki styl. Te pracki naleza do tych gdzie zapominam o szukaniu technicznych szczegolow i chlone prace.. A moze to ona mnie wchlania? W kazdym razie ciesze oko i nie mam najmniejszej ochoty na szukanie niedorobek. Jest super - wrzucaj cos jeszcze - cholernie chcialbym zobaczyc proces powstawania twoich prac.
  11. Wiesz, oni dodatkowo maja ten problem, ze ich produkcje musza sie podobac... Nie moga sobie nastukac byle czego - byle duzo. Jest dosc duza roznica pomiedzy zaspokajaniem potrzeb innych a masowaniem swojego naoliwionego ego w domowym zaciszu, szeptajac do siebie "jestes zaje....y". Obawiam sie ze nie mogliby wytlumaczyc milionowych strat i ogladalnosci bliskiej zeru slowami "tak mialo byc a oni nie rozumieja....... :))))))))))"
  12. Z komentarzy: It's a technique described on the Blender Sushi site utilizing the "Particle Instance" and "Partlicle System" (with dynamic hair settings). Basically, it's just standard hair with a cylinder mesh as final render.
  13. Ja mowie jakie mam doswiadczenia w pracy z tymi ludzmi. Roznymi ludzmi a jednak wpisujacymi sie w te same schematy. To co - mam udawac ze bylo inaczej? Jakbym na kazdym kroku nie spotykal podobnych specow IT z Bombaju to bym tak nie mowil i tyle. Rasizm by byl wtedy jakbym mowil "oni sa tepi bo sa Hindusami" albo "bo sa brazowi". A ja tylko mowie z wiekszosc z tych, z ktorymi mi przyszlo pracowac byla tepawa. I tyle - nie moja wina. Jaka maja opinie Polacy w Londynie wiem doskonale - mieszkalem tam 3 lata i teraz na dodatek wracam. Sam mam prawdopodobnie gorsza opinie na temat Polakow w Londynie niz Brytyjczycy. Czy to czyni z Hindusow lepszych specjalistow? :/ Moze faktycznie lepiej zostawmy temat. Za stary jestem na udawanie ze wszyscy jestesmy tacy sami i na udawanie ze stereotypy to nie efekt statystyk tylko zlosliwa propaganda Ku Klux Klanu, czy... cos tam.
  14. Nie musze ;) ale gdybym musial to zostaje winda i tyle. Polecam jednak linucha do wszystkiego blenderowatego jesli nie musisz korzystac z PSa. Jesli ja sobie dalem rade z linuksem to kazdy moze :D
  15. tmdag - wszystko rozbija sie o statystyke. Ja ostatnio ogladalem przeciekawa prezentacje technologii zdolnej sfilmowac wiazke swiatla w zwolnionym tempie - prowadzacy i jeden z ekipy ktora opracowala ta technologie to Hindus. Na tyle milionow ludzi na pewno maja tez jednostki madre - ba, nawet wybitne. Pech niestety chce, ze cala masa tych ludzi prezentuje kompetencje przycisku do papieru - uzbrojona jedynie w pewnosc siebie, tupet i CV z przepisanymi nazwami programow z ktorych wielu nigdy nie widzieli szuka pracy. Gotowi sa potwierdzic znajomosc kosmicznej technologii nawet jesli ich najwieksze osiagniecie to zlozenie strony internetowej w Wordzie. Nie winie ich - chca zyc lepiej, ale nie bede tez udawal ze oto mamy do czynienia z narodem bez mala geniuszy CG, tylko dlatego, ze wszedzie ich pelno. Maja ogromny przemysl filmowy - to prawda. A kiedy ostatnio ogladales jakis dobry, hinduski film? Gdybys dal im wolna reke to ide o zaklad ze w Avengers mialbys kilka scen tanca a Hulk spiewalby piosenke. Jasne ze to wszystko tyczy sie ogolu i jest generalizowaniem. Na podobnej zasadzie mozna powiedziec, ze nie kazdy dalekowschodni Azjata dobrze rysuje/maluje ale znam w cholere takich ktorzy po prostu miazdza. W jednym przypadku stereotyp rzutuje na minus a w drugim na plus ogolu.
  16. Najwieksze przyspieszenie Blendera to... instalacja linuksa. Powaznie - nie jestem fanbojem linucha - ale odkad go zainstalowalem to wlaczam winde jak musze skorzystac z photoshopa albo zagrac w cos... A nie wierzylem jak mi mowili ze tak bedzie :D
  17. G-B - nie goraczkuje sie - odpowiadam. Koty mozna z kims "drzec" a wiesza sie psy... Ja na Blenderze skonczylem a zaczynalem od XSI.
  18. Pawel Lipka - no stary to masz jakiegos super farta z tymi Hindusami. Zebrales cala smietanke chyba. Ja nascie lat co jakis czas musze z nimi wspolpracowac i caly czas trafiam na gosci ktorzy z angielskiego znaja najbardziej "yes boss!", sa totalnie bezrefleksyjni i odpowiadaja "TAK" nawet jesli zapytasz czy moga zrobic sucha wode, byle tylko zlapac robote a potem "jakos to bedzie". Trzeba im 15 razy tlumaczyc wszystko, zawsze mowia, ze rozumieja po czym dostarczaja cos innego. Ta cala ich "buddyjskosc" wyraza sie chyba tylko w totalnym braku emocji - mozesz gardlo zedrzec i wieszac psy na nich a ci ze spokojem potwierdza i znowu sp....artola robote. Te mega koncepty do zlotej galerii w przypadku moich doswiadczen wygladaja jak "Bollywood spotyka Comic Sans" a kazda rzecz trzeba sprawdzac czy nie zostala ordynarnie sciagnieta z sieci. Programisci jada na gotowych skryptach i wykorzystuja kazdy mozliwy moment do sciemy - ostatnio uslyszalem ze NIE MOZNA zwiekszyc czasu po jakim bedzie wylogowany ktos z systemu ktory NIBY kolesie napisali od zera... Nie no - hindusi sa glownym powodem dla ktorego zaczalem lapac jednoosobowe zlecenia bo jak slysze o wspolpracy z nimi to dostaje palpitacji. Gorzej by chyba tylko bylo gdybym musial pracowac z kims z Pakistanu. I te ich CV w ktorych jest wpisana ZNAKOMITA ZNAJOMOSC kazdego mozliwego softu jaki powstal na Matce Ziemi... Ech... Zazdroszcze Ci ze masz okazje poznac tych INNYCH, ja trafialem na samych jelopow wspolpracujac z ludzmi z Londynu, Miami i Nowego Jorku. Za kazdym razem byly to zupelnie inne firmy ale Hindusi jakby ci sami. Co zas sie tyczy MEGA animatorow to chyba jednak nie sa tacy MEGA jak nie potrafia znalezc pracy w Londynie... Chyba ze uderzaja wszyscy do tych kilku najwiekszych agencji to sie nie dziwie. Wtedy nie tyle szukaja pracy co usilnie dobijaja sie do konkretnych kilku firm podczas gdy mogliby juz pracowac dla jakiejs mniej znanej agencji. W jaki zas sposob rozwijanie skilla pogarsza sprawe to nie pojme...
  19. Wiesz, ja nie twierdze ze to super iz branza cierpi ot tak sobie. Twierdze ze konieczne sa zmiany bo dochodzi do idiotycznych sytuacji gdzie "gwiazdy" zarabiaja na jednym filmie wiecej pieniedzy niz kilka niezle sytuowanych osob zarobiloby przez cale zycie a znowu firmy ktore tak na prawde te filmy robia dostaja kase niewystarczajaca na kontynuowanie nie mowiac o jakims szalonym wzbogacaniu sie. Jasne, ze ludzi szkoda, ale jak dlugo mozna ciagnac ta cala paranoje, to olewanie branzy na ktorej rozrywka sie opiera? Mysle ze to musi kiedys peknac, ale oczywiscie nie znam szczegolow - moze doszlo do jakichs defraudacji tam, cholera wie. W twoim osobistym przypadku to chyba lepiej ze upadli teraz niz gdybys wywrocil do gory nogami swoje zycie a oni by upadli pozniej (jesli juz musialo do tego dojsc w ogole). Co do bankructwa to nie wiem jak w ogole mozna osiagnac w tej branzy sukces jesli upada firma majaca na koncie swiatowe hity i to w ogromnej ilosci. Po prostu nie ogarniam tematu - co sie dzieje z tymi wszystkimi milionami, bo czytajac o tej calej sytuacji nikt nawet nie zniza sie do marnego poziomu tysiecy dolarow. "Digital Domain had only $6.6 million in cash as of June 30, and it owes $51 million on a loan it took out in May.". Jestem malutkim czlowieczkiem ze swoim malutkim komputerkiem i nie kumam jak mozna polozyc taka firme - moze polskich mieli politykow w zarzadzie czy cus...
  20. I dobrze ze upadaja. Dobrze, bo pozwalaja na ten caly syf, ze aktor dostaje pincet milionow za role w filmie w ktorym ze 4 razy go bylo widac zza efektow specjalnych a oni dostaja w porownaniu na solone orzeszki i dietetyczna cole. Pozwalaja zeby w napisach koncowych filmu pojawil sie koles co trzymal green screena i specjalne podziekowania dla gostka co im robil kawe ale maja gleboko w d.. ludzi ktorzy ten film tak na prawde zrobili. Dobrze, by na pysk polecialy te wielkie studia bo nie placa ludziom tam pracujacym - znakomitym specjalistom i swietnym artystom - tyle ile powinni. W dobie gdzie powstaja filmy takie jak Avengers, gdzie spokojnie ze 3/4 filmu to efekty specjalne nie rozumiem dlaczego to aktorzy dostaja tak potezna gaze a ludzie od VFXow stoja w kolejce do roboty jak ci Meksykanie co to nielegalnie przekroczyli granice i czekaja az podjedzie wielki pracodawca i wskazujac palcem powie "ty, ty i ty - na pake wsiadac". Moze musi to wszystko upasc, moze musza duze studia zniknac, zeby ktos sie wzial za ustalenie takich zasad finansowania filmow zeby zarabial najwiecej ten, kto najwiecej pracy wlozyl w jego powstanie. Ale zle nie jest - to tylko jeden oddzial. "The studios in California and Vancouver will continue to operate without interruption, as will the Digital Domain Institute in West Palm Beach." O NIE! Zabiora nam prace przy wszystkich polskich, kinowych superprodukcjach wypelnionych efektami specjalnymi! Eeeeee... Co? :/
  21. Patrzenie z politowaniem na pierwszy numer magazynu to jak spogladanie z pogardliwym usmieszkiem na kogos, kto zaczyna trenowac. Nikt nie zaczyna jako mistrz, nikt nie robi swojej pierwszej pracy na swiatowym poziomie. Porownymwanie pierwszego fanzina z dwusetnym ktoryms (nie wiem konkretnie ktorym, ale sporo ich bylo) wydaniem komercyjnego czasopima jest bezsensowne. Jasne, dobrze jest sie porownywac do najlepszych ale moze na pierwszym treningu nie ma co krzyczec "ale szmaciarz z ciebie - Anderson Silva to wymiata a z ciebie nic nie bedzie.. ech, szkoda czasu...". Zobaczymy czy poziom bedzie rosl, zawsze mozna zglosic swoje uwagi a jesli kogos interesuje GIMP to moze nawet pomoc w wydaniu nastepnego numeru. Na razie GIMP mnie nie zachwyca z jednego bardzo waznego powodu - transform tool jest rozbity i uzywa sie transformacji w jakis analny sposob ogolnie - droga przez meke. Ale slyszalem ze juz pracuja nad porzadnym transformem. Poza tym pracuja nad nodami a tego nie ma nawet Photoshop i mysle ze w nastepnych wydaniach GIMP moze niezle namieszac. Blender tez kiedys byl olewany i zbywany usmieszkiem a dzis najwieksze branzowe pisma o nim pisza (wygral niedawno nagrode magazynu 3DWorld za najlepszy update, jesli sie nie myle). Warto czekac - OS softy na prawde zaczynaja bardzo mocno dawac rade. Ostatnio szybciej i wygodniej zrobilem prace na Inkscape niz na Illustratorze...
  22. Jest git - kostiumy troche dupowate - widac, ze zostal material rowno przyciety niedawno i postrzepiony. Rekawiczki z materialu w tamtych czasach? Smiem watpic. Ale ogolnie spoko - ciesze sie z kolejnego CoJa i powrotu do westernu.
  23. Tez bardzo chetnie zobaczylbym "czyste 3d". n-pigeon - demotywujac motywuje? Co ty, dziadek 3D jestes? ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności