Skocz do zawartości

Featured Replies

Napisano

Hejka, może warto zacząć temacik, co by się powymieniać informacjami na temat czytanych komiksów/powieści graficznych. Osobiście mam jakąś tam kolekcję i generalnie lubię czytać, chociaż głównie oglądać. Dla mnie podstawa to jednak obrazki, historyjki jakoś tak dla mnie na drugim planie są, chociaż nie powiem, niektóre nawet mnie wciągnęły.

Ostatnio kupiłem sobie parę komiksów Sergio Toppiego i tutaj chyba bez zaskoczenia mogę napisać, że mistrzostwo kreski i zabawy formą, biją niemal z każdego kadru. Mam akurat z wydawnictwa https://lostintime.pl/ Japonię, Stary Świat; to zbiory opowiadań i album/artbook Nierządnice i Najemnicy.

Mogę też polecić kompilację Rewolwerowcy z Dzikiego Zachodu, Tiburce Ogera z rysunkami różnych autorów... większość graficznie bardzo dobra, może jeden mi stylistycznie nie podszedł (o słoniu, przy czym intro jest ok). Reszta trzyma poziom dobrej francuskiej szkoły rysunku. Historie prawdziwe, oczywiście fabularyzowane.

I nieco jako eksperyment wziąłem Hawkmoon, bo rycerze i kosmos to niemal jak z mojej starej ilustracji gdzie zrobiłem z katedry statek kosmiczny hehe, więc zobaczę jak ktoś to potraktował bardziej poważnie niż ja. Oryginalnej książki nie znam.

Może macie jakiś autorów, o których chcielibyście pogadać?

Ja raczej nie trawie mangi czy amerykańskich komiksów superbohaterskich, ale zdarzają się wyjątki... klasyczne: Akira, Berserk, Vagabond, Kozure Okami, Frank Miller, Mike Mignola, Will Eisner. Lubię też w wersji unwrapped Jima Lee.

A jak to ja, w preorderze zakupiłem przed chwilą Yragaël - Urm Szalony, no ale to Philippe Druillet, więc nie ma ryzyka i już się nie mogę doczekać, bo to graficzne cudo jest, wiem i basta.

Z resztą wystarczy zobaczyć:

1.jpeg

  • Odpowiedzi 16
  • Wyświetleń 283
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Most Popular Posts

  • Thorgal man :D

  • Kupuję od jakiegoś czasu różne komiksy/powieści graficzne, ale większość tylko przeglądam dla obrazków :( Chociaż zacząłem czytać Guya Delisle - "Kroniki Jerozolimskie" i wciąga, chociaż dawkuję sobie

  • Jeśli ktoś miał to nieszczęście w życiu i ominęło go 48 stron Adlera i Piątkowskiego kiedy było w Resecie co miesiąc, to polecam. Śmieszne i jednocześnie dobry nostalgia trip. Bardziej na poważnie to

Posted Images

Napisano
  • Autor

Rosiński jak najbardziej. Ale wolę jego projekty takie jak Szninkiel, czy późniejszy Western i Zemsta Hrabiego Skarbka.

Chociaż album Łucznicy to jest top 10 w ogóle. No bo Kriss... wiadomka ;P

Napisano

dzieki za Toppiego i Druilleta - bedzie paczone

kolega podrzucil mi w pracy Berserka, zapytany o tatuaz
nie ma to jak ciezki papier: warsztat - oszalamiajacy; tresc - tak samo :D

ps. space katerda niezapominalna

Edytowane przez polka dot

Napisano

poluje na ladne wydanie Gödel, Escher, Bach Douglasa Hofstadtera
dziadostwo ma 1000 stron - tresci nie licze nawet skubnac ;\

ale obrazki fajne -
image.png

a dla bryzy humoru, paski komiksowe o zwierzakach - Patrick McDonnell

pozdr

Napisano

Kupuję od jakiegoś czasu różne komiksy/powieści graficzne, ale większość tylko przeglądam dla obrazków :(

Chociaż zacząłem czytać Guya Delisle - "Kroniki Jerozolimskie" i wciąga, chociaż dawkuję sobie.

A ten przykuł moją uwagę ciekawą kreską

495574603_24409450001977567_7699899380702025123_n.jpg

495388177_24409449985310902_4408887104428513303_n.jpg

i jeszcze trochę polskich twórców, bardzo mnie zainspirował ten magazyn :)

495212826_24409478091974758_8747617619938525585_n.jpg

Napisano
  • Autor
48 minutes ago, jakubziom said:

Guya Delisle - "Kroniki Jerozolimskie" i wciąga

Nie znałem... wygląda zacnie i zachęcająco... pytanie na ile obiektywnie temat jest poruszony... Ale nie jest przesadnie drogie, więc chyba dorzucę do kolekcji. Dzięki.

Co do czasopism, to nigdy nie kupowałem komiksowych... ale kurła 67 zł! Toż to za albumy tyle się płaci. A to niby gazetka... no nie wiem, nie wiem... może się przejdę do jakiegoś empika i poczytam przy regale hehe.

Napisano
55 minut temu, kengi napisał(a):

Co do czasopism, to nigdy nie kupowałem komiksowych... ale kurła 67 zł! Toż to za albumy tyle się płaci. A to niby gazetka... no nie wiem, nie wiem... może się przejdę do jakiegoś empika i poczytam przy regale hehe.

To bardziej album, ma ponad 220 stron i całkiem ładnie wydany :) Niestety pakują w folię na regałach z jakiegoś powodu :/

Napisano

Ale mnie rozpierdala coś takiego:

image.png

Na chooj to komu? Głupie małpowanie ostrzeżenia "Parental Adivisory - Explicit Lyrics", o którego umieszczanie na płytach muzycznych walczyli politycy i inni entuzjaści cenzury, a tutaj wydawnictwo samo z siebie umieszcza takie "ostrzeżenie"? Beka w hój kurva, co to ma być? Jakaś forma reklamy? "Ooo, rzucamy mięchem, jesteśmy edgy, kup gazetkę będziesz cool!" Dobrze to rozumiem, czy o co chodzi?

edit: widzę, że na maxiku też cenzura i filtry wygwiazdkowują "mięcho"? lol

Edytowane przez EthicallyChallenged

Napisano
  • Autor
3 minutes ago, EthicallyChallenged said:

co to ma być?

Tak wszystko dobrze zrozumiałeś... ale spokojnie, to tylko nieudany żarcik... mnie też nie śmieszy, ale żeby od razu pisać cały akapit? Chill, the fuck, out. Lad 🤣

Napisano

Ten sam napis był na okładkach "Produktu" ponad 20 lat termu. Z tego co widzę to w zeszłym roku wydali jeden nowy numer okazjonalny.

Napisano

Ej, ale ja się nie odpiąłem tak na serio, to była satyra tylko! Znaczek jest fajny i cool i zapiszę go sobie na dysku i będę go wklejał na początkach swoich postów.

To jest ten sam Produkt, w którym było publikowane "Osiedle Swoboda" Śledzia? Jeśli tak, to miło wspominam z sentymentem wymieszanym z lekkim zażenowaniem XD

Ostatnia manga jaką czytałem była o młodym lekarzu, który odbywa praktyki w różnego rodzaju placówkach i fajnie ukazywała zderzenie młodzieńczego idealizmu z biurokracją i polityką w systemie opieki zdrowotnej w Japonii. Bardzo się chciałem z Wami podzielić tytułem, ale za cholerę nie mogę nigdzie znaleźć 😟 Z zachodnich mało czytam, jedynie rzeczy z lat 80-90 które już znam z tamtych lat, ale wątek mnie zachęcił i może coś znajdę fajnego, wtedy dam Wam znać.

Z tych staroci to niektóre są tak dobre, jak pamiętam (Yans na przykład), a niektóre wyglądają (Funky Koval) lub czytają się (Ekspedycja) o wiele gorzej, niż w moich wspomnieniach.

Napisano

Jeśli ktoś miał to nieszczęście w życiu i ominęło go 48 stron Adlera i Piątkowskiego kiedy było w Resecie co miesiąc, to polecam. Śmieszne i jednocześnie dobry nostalgia trip.

Bardziej na poważnie to dla mnie 100 Bullets jest jednym z topowych komiksów, szczególnie pierwsze tomy (potem historia strasznie się gmatwa). Fajny, nieco filozoficzny, temat przewodni (tajemniczy gość daje ludziom walizkę z bronią i 100 naboi, których nie da się wyśledzić i mogą z nią zrobić co chcą) i Tarantinowska akcja. Eduardo Risso to absolutny mistrz kompozycji i operowania czarnymi plamami. Polecam po angielsku czytać, bo Brian Azzarello fajnie oddaje fonetycznie slang.

Z superbohaterskich to zawsze lubiłem różne Elseworlds, czyli niekanoniczne (czasem bardzo odjechane) wariacje na temat znanych bohaterów. Nie było w nich tego ciężaru continuity i cześciej miały dzięki temu jakieś zwroty akcji i nieoczywisty przebieg fabuły. Superman: Red Son i Gotham by Gaslight są z tego imprintu. Dzisiaj nieco mniej robi wrażenie, bo bohaterowie już zostali przemaglowani na wszystkie strony przez te pierdyliardy multiwersów i innego gówna, ale te starsze dalej mają swój urok.

Dobry jest też (jak ktoś lubi kryminały) duet Ed Brubaker i Sean Philips - Criminal czy Fatale (ten trochę bardziej noir/fantasy). Brubaker pisał też scenariusz do, trochę niedocenianego, Gotham Central, police procedural w Gotham, trochę taki Batman bez Batmana. Ja tam lubię policyjne opowieści i fajnie było spojrzeć na batmanowy świat oczami policjantów z Gotham.

Napisano
39 minut temu, SebastianSz napisał:

Jeśli ktoś miał to nieszczęście w życiu i ominęło go 48 stron Adlera i Piątkowskiego kiedy było w Resecie co miesiąc, to polecam. Śmieszne i jednocześnie dobry nostalgia trip.

Potwierdzam, zawsze czekałem na nowy Reset między innymi z tego powodu, a potem wydali całość w jednym albumie i mam na półce, fajna beka z popkultury, potem jeszcze artysta robił okładki dla Nocnego Kochanka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności