Skocz do zawartości

Rzeczy interesujące, rzeczy zabawne vol.2


illy

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 10,8k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Rozmowa z kolegą - zaawansowane stadium tibijne :D

22:13:42 chveti

Ta vanessa nie ma żadnych fajnych fot na necie : (

22:14:02 Z.

Nie w ogole

photobucket.com

bejbe

tam szukaj

22:15:27 chveti

Fajne dziewcze : )

22:15:57 Z.

powiem ci tak jak powiedzialem kumplowi

22:16:03 Z.

daj mi z nia 1 dzien i 1 noc

22:16:18 Z.

A oddam Ci moją postać

22:16:27 Z.

Razem z recover key'em

*pac*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nich ktos powie ze mozna sie nudzic... :D

 

Tam musi byc jakis magnes pod tym kubkiem i cos metalowego w pileczce. Ostatnio trzymalem w reku magnes neodymowy o srednicy puszki piwa, monitor CRT znieksztalcal obraz jak magnes byl spokojnie metr od monitora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.gazetawyborcza.pl/1,79328,4061882.html

 

Ewa Szumańska, po raz kolejny, wywalona z radia na bruk.

 

Przez wiele lat wystepowala w nim w roli Młodej lekarki:

 

Ostatnie wejscie mlodej lekarki:

 

" Z pamiętnika młodej lekarki.

Ehę, ehę. Będąc młodą lekarką, rzutującą na pierwszy front dekomunizowania rubieży, wszedł raz do mej przychodni pacjent o wzroku wzburzonym.

 

- Dzień dobry pani doktor.

 

- A dzień dobry. Co pana sprowadza?

 

- Sprowadza mię do pani doktór lustracja.

 

- A na czym się panu zrobiła?

 

- Na posiedzeniu Podstawowej Organizacji Partyjnej Prawa i Sprawiedliwości w Polskim Radiu, pani doktór.

 

- Ach - spłoniłam się dziewczęco. - Nie wiedziałam, że taką już mamy.

 

- Mamy, mamy, pani doktór, towarzysz sekretarz Marcin Wolski, jak tylko odnalazł swój stary gabinet, w którym sekretarzował POP PZPR za komuny, wzruszył się okrutnie, kazał odnowić, wydrukować nową papeterię i zasiada teraz jako POP PiS.

 

- Medycyna niestety jest wobec tego przypadku bezradna - powiedziałam, zachowując ton adekwatnej powagi.

 

- Medycyna może i tak, ale my nie - zarechotał pacjent - My musimy panią doktór zmusić do zlustrowania, żeby wykształciuchy się nie śmiały, że w radiu zostały już tylko stare komuchy jak Wolski, Czabański czy Targalski.

 

Uznałam, że już czas na przejęcie inicjatywy strategicznej. Inteligentnym fortelem odwróciłam uwagę pacjenta.

 

- O, ptaszek!

 

- Gdzie?

 

Zaaplikowałam narkozę (BUM!).

Śmiałym ruchem umieściłam pacjenta na fotelu i przystąpiłam do trepanacji czaszki (wzzzzzzz!). Dokonałam sekcji treści mózgowia (ćplskślpskslślslsplsk). Znalazłam żałosne kompleksy, zawiść i opakowanie po wazelinie. Przeniosłam te ciała obce do autoklawu (zzziut!). Następnie wlałam pacjentowi do głowy litr oleju (chlllust!), umieściłam czaszę czaszki w położeniu pierwotnym i zaszyłam catgutem (ciachciachciachciach).

 

- Już po wszystkim, może się pan obudzić! - oznajmiłam.

 

- Gdzie ja jestem?

 

- W mojem gabinecie. Przeprowadziliśmy zabieg mający pana wyleczyć z kaczyzmu. Ile pan widzi palców?

 

- Jeden.

 

- Dobrze. Co pan myśli o lustrowaniu satyryków?

 

- Od żartowania to są chyba satyrycy, nie politycy?

 

- Dobrze. Co pan myśli o obecnej polityce radiokierownictwa?

 

- No wariaci jacyś się do tego dorwali, najciekawsi ludzie odchodzą, zostają same stare komuchy udające antykomuchów. To na dalszą metę samobójstwo jest przecież.

 

- Doskonale. Jest pan wyleczony. Nowoczesna medycyna po raz kolejny zatryumfowała nad wstecznictwem i zabon... zabobonem. Co ma pan w tej kopercie?

 

- Druk oświadczenia lustracyjnego, ale to teraz niepotrzebne, bo już zmądrzałem. Dziękuję pani doktor, czuję się o wiele lepiej, rzucę te głupie papiery byle gdzie, na przykład tu na parapet. Do widzenia!

 

Niestety, ledwie pacjent opuścił mój gabinet, przez okno weszli komandosi z Centralnego Biura Antylekarskiego, ostrzeliwując się zaciekle (papapapa! ka-buuuum! zzzzzzzonnnk! putatatatataputatatata!). I tak właśnie znalazłam się na tej oto konferencji prasowej poświęconej mojemu usiłowaniu morderstwa dla uzyskania korzyści materialnej o wartości zadrukowanej kartki a cztery.

 

[guest starring - Minister Ziobro]: "Ta pani już nikogo nie rozśmieszy."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeeezzuuu... kaczyzm w tym kraju woła o pomstę do nieba...

 

"pani doktór" trzymała się twardo przez kilkadziesiąt lat a tutaj masz: dwóch bliźniaków zresztą złodziei (ponoć jak byli mali coś ukradli) potrafią tak naburzyć w RP. oj biada nam biada. trzymajmy się tylko tego: jeszcze tylko niecałe 3 lata i koniec :]

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padłem xD

 

Witam! Zauważyłem, że na Pańskich aukcjach są różne rodzaje kimon do sztuki Karate Kiokushin-Kai. Czym się różni kimono Standart od Sensei? Z góry dziękuję i pozdrawiam! Paweł Ż...

Sensei ma +3 do szybkości i +2 do siły. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności