Skocz do zawartości

Co mam zrobic?  

136 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co mam zrobic?

    • Koncz PK idioto
    • Zamknij oczy i pomysl że to sen, zajmij sie powaznie grafika
    • Nie mo dobrych odpowiedzi sa tylko wybory


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Pytam o rade bo pewnie czesc forumowiczow juz podejmowala tego typu decyzje.

 

Ok, pilka jest krotka, zostalo mi 3 lata do skonczenia Politechniki Krakowskiej, kierunku ktory mnie kompletnie nie rusza (Automatyka i Robotyka), ale daje mgr inz i jakas prace pewnie tez. Tyko tyle ze maxymalnie mnie denerwoje ta uczelnia (i pozniejsza praca pewnie tez). No i teraz moge isc na jakies ciulowe 3 letnie studia graficzne po ktorych mam licencjat ale za to sporo czasu zeby sie doskonalic w grafice :], no ale jak mi z grafa nie wypali to lece do biedronki towary ukladac...

 

Pomyslalem ze z tym watkiem to bedzie lepszy pomysl niz z rzuceniem moneta :D

pozdro

  • Odpowiedzi 92
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Nah, to zly pomysl. Latwo decydowac za kogos.

Tak naprawde tylko Ty wiesz czego chcesz i tylko Ty mozesz podjac decyzje.

 

Dobrze sie zastanow i zrob co bedziesz uwazal za dobre dla siebie.

 

Mozesz asekuracyjnie robic studia, ktore dadza Ci robote, ale bedziesz sie meczyl. Albo mozesz postawic na dobre samopoczucie i robienie tego, co lubisz.

Jaki bedzie efekt - nie dowiesz sie, poki nie sprobujesz.

Napisano

ttaaddeekk ---> ja rzuciłem studia na 3 roku;) Od października idę zaocznie do policealnej na grafikę komp., ale w zasadzie tylko dla ucieczki przed wojskiem, a kierunek tylko dlatego, żeby sobie zdrowia nie psuć nauką rzeczy, które mnie kompletnie nie interesują jak to miało miejsce na studiach, bo powiedzmy sobie szczerze, szkoła tego typu w zakresie grafiki komputerowej wiele mi nie da. Co planuję? Oczywiście praca związana jak najbardziej z grafiką, jeśli będzie trzeba tymczasowo mogę iść nawet do, jak powiedziałeś, biedronki, hehe, a ostatnie wyjście... na saksy;) Tak więc, śmiało, jeśli jesteś zdecydowany, pewny choć trochę, że dasz radę i na tyle uparty, żeby nie paść plackiem w połowie drogi, to go for it i się nie zastanawiaj, bo w życiu czasem naprawdę warto zaryzykować. Łatwo nie będzie, ale myślę, że warto:) It's up to you;)

 

Pozdr!

Napisano

Stary "keep fighting" ze tak powiem....moze słaby to przykład ale zawsze jakiś...ja pracowałem 2 lata w ochronie (nie to zeby coś ale 95% tych ludzi to takie "ymcy-ymcy") z nikim nie pogadasz (nawet nie zaczynałem tematu maxa :D) myślałem ze zwariuje, mało tego zaczynałem pooowoli stawać sie tacy jak onie.............w wolnych chwilach robiłem to co ja uwazalem za stosowne (czyt. Maxio :D:D ), fakt ze nic na tym nie zarabiałem ale co tam...wazna jest idea ;) Teraz studiuje sobie w wymarzonej szkole i mam wszystko gdzieś (fakt ze nadal niewiele kasy z tego mam) ale cheja....zycie jest za krótkie zeby tanio sprzedawać świętości ;P

Napisano

ja moge napisac jak ja bym postąpił - napewno bym skonczył kierunek, bo jak zacząłem to konsekwentnie do konca. Reszta to twoja decyzja.

Napisano

Jeśli faktycznie nie chcesz tego w życiu robić i jeśli faktycznie nudzi cię ta szkoła to ją rzuć. Szkoła jest bardzo dobra, kierunek też, ale jeśli i tak wiesz, że tego w życiu nie chcesz robić to po co się męczyć ? Papierek fajna sprawa, ale koszt zdobycia go to mocna redukcja zainteresowań i męczenie się z tym czego de facto nie lubisz..Dla mnie sprawa jasna...W dodatku 3 lata jeszcze do zakończenia, znam jednego grafika, który był na 4 roku i rzucił studia by przenieść się na jakąś zaoczną grafikę i teraz wszystkich poleca by postąpili tak jak on, gdyż jest b.zadowolony z tego wyboru. Co do pieniędzy to wielkich też nie zarobisz, jeśli czegoś nie lubisz nawet gdy masz dobrą szkołę.

Napisano

jak będziesz chciał wyjechać za granicę i pracować jako grafik to dyplom ci w niczym nie pomoże.

po pierwsze dlatego że to polski dyplom. po drugie dlatego że nie jest powiązany z dziedziną w której chcesz pracować - nawet jak jest to bardzo wymagający kierunek to przygotuj się na podejrzliwe pytania czemu to studiowałeś ("studiował coś, ale mu się znudziło, nie jest zdecydowany").

po czwarte dlatego, że w UK i USA mało kto robi magistra, bo po prostu pracodawcy rzadko go wymagają - o wiele więcej liczy się praktyczne doświadczenie.

Napisano

Hmm… z jednej strony (po studiach) ciepła posadka, godziwe wynagrodzenie (normalna nudna praca) i po godzinach mógłbyś robić co byś chciał (grafike) a z drugiej wymarzony zawód (deadliny, stres, komercja, sztuka – kolejność zamierzona). Jesteś w 100% pewien, że tego chcesz? Czy na pewno za jakiś czas nie zmienisz zainteresowań? Czy dasz sobie rade jako artysta?

Do bycia grafikiem żadna szkoła nie jest Ci potrzebna. Imo jeśli naprawdę źle Ci na tej uczelni (wykładowcy bija albo co grosza wymagają wiedzy ;) ) to lepszym rozwiązaniem były urlop dziekański – przez rok byś mógł być zawodowo grafikiem (czas na zdecydowanie się) i dodatkowo jakby nie wypaliło miałbyś do czego wracać.

Musisz sam wybrać czego bardziej chcesz (nie tylko teraz ale i za kilka lat) i przedewstkim nie rób czegoś czego mógłbyś później żałować :) (za 5, 10, 15… lat)

 

P.S Nie żebym od razu mówił, że zawód grafika jest taki zły (bo nie jest :D ) itp. tylko wymaga sporo czasu, pracy i zdrowia (całe dnie przed kompem) dlatego warto się zastanowić zanim spali się wszystkie mosty.

Napisano
Hmm… z jednej strony (po studiach) ciepła posadka, godziwe wynagrodzenie (normalna nudna praca)

 

tak, u sąsiada trawa zawsze bardziej zielona ;)

nic z tego, nie ma czegoś takiego jak ciepła posadka i godziwe wynagrodzenie, chyba że masz znajomości/szczęście/należysz do Samoobrony itp.

Gość Cornelius Scipio
Napisano

Zostań politykiem...nie ma to jak hardcorowe życie na patelni społeczeństwa :D

Napisano

Nie ma gwarancji że grafika nie będzie Cię po jakimś czasie denerwować, zwłaszcza że zwykle nie da się zamknąć oczy i robić swoje, trzeba się częstą męczyć z różnymi ludźmi którzy potrafią mieć pretensje o najcudniejsze rzeczy. Wybór jest całkowicie Twój, mi studia "kierunkowe" nic nie dały ale gdybym miał robić to jeszcze raz pewnie tak czy tak bym na nie poszedł. Grafikę robić umiesz już w tej chwili na poziomie którego na studiach Cię nie nauczą, nie ma co się łudzić- po co masz tracić czas i nerwy (chociaż na kierunkach artystycznych są zwykle fajni ludzie); jeśli do tego skończysz swój kierunek zawsze będziesz miał jedną możliwość więcej- IMO w obecnej sytuacji to warte zaciśnięcia zębów.

Gość Raffaello
Napisano

tadek kończ PK .......!!!!!!

zawód w ręku najwyżej bedziesz projektował wózki widłowe samojezdne dla biedronki aby panie nie mysiały za dużo dźwigać ;)

 

zawsze możesz coś zrobić po studiach, doszkolić sie na jakiejś uczelni w Kanadzie na ten przykład jak nasza jedna forumowiczka Madzia

 

i jeszcze raz trzecia odpowiedz w ankiecie Nie mo dobrych odpowiedzi sa tylko wybory

 

pozdro i życzę dobrego wyboru ;)

Napisano

Ja chodziłem przez pół roku na WSZIB później z dnia na dzień myślałem o samobójstwie :D :P a tak serio to po prostu tkwiłem tam i się nieziemsko nudziłem później podjąłem decyzję że kończę z tym g**em. I przyłożyłem się do grafiki tak, że mi mózg o mało co nie wyparował :D ale było warto bo teraz pracuję i to nie za marne grosze. ;) Jeżeli czujesz że to nie jest to co chcesz robić w życiu to to olej i idź swoją drogą. Polecam ;)

Napisano

Nie orientuję się jak jest na Politechnice Krakowskiej, ale Automatyka i Robotyka to ponoć bardzo przyszłościowy kierunek. Dlatego kończ PK i później się zastanowisz co będziesz robił:). Studiuję Architekturę ale sam nie zakładam, że zostanę architektem, nie mówię też, że tak nie będzie, czas pokaże.

Napisano

koncz PK; moze sprobuj sie dostac na jakies fajne inne studia [naprzyklad do lodzkiej filmowki na F/x :D] jak nie wyjdzie to skoncz to. fajny kierunek nie ma co :) problem że CIe to nie kręci :[ w wolnych chwilach cwicz grafikę z całych sił ;)

Napisano

ja rzuciełem Politechnike Szczecińska zeby rozkrecac "czy de". Opłąciło się. I dokłądnie tak jak max mówi - w razie jakby się podwinęła noga we włąsnym interesie, to przy portfolio na poziomie znajdziesz bez problemu pracę.

Napisano

He, he.

Zdaje się że jestem w identycznej sytuacji. Właśnie kończy mi się dziekanka na polibudzie świętokrzyskiej (informatyka). Przez rok pracowałem w grafice i wydaje mi sie że rozsądniej będzie dla mnie zostawić tą pieprzoną PB i robić swoje. Lepiej chyba jest robić coś dla siebie niż wbrew sobie. Kiedy tylko myślę że po powrocie będę musiał zaliczyć systemy dynamiczne to mam odruch wymiotny. A z kolei mogę iść do jakiejś wieczorówki i zrobić "byle jaki dyplomik" z grafiki jakiejś tam, żeby się nie męczyć i pracować nad portfolio a nie nad całkami:)

 

Pozdrowienia dla wszystkich rzucających studia!!

 

FIGHT THE POWER!!

Napisano

Tadziu, dyplom zawsze mozesz sobie powiesić na scianie, tak o na pamiątkę ( lub ewentualnie jakies zabezpieczenie na przysłosc) . :p

My, nie mozemy dokonywac za Ciebie decyzji. To twoje życie i masz tylko jedno. remember :)

Napisano

jestem normalnie zaskoczony ze tak duzo osob stawia na nauke, znajac was osobiscie (nie wszystkich, ale kilku + kilka osob z pracy) to moze z 5 osob ma wyzsze, reszte stanela niestety na srednim i jakos im to nie przeszkadza ;) nie wiem, mowiac szczerze jezeli mialbym wybierac, to zawsze grafik, nawet gdyby pozniej mialo mi sie nie udac, wole tak niz jak 90 % moich znajomych, ledwo odebrali dyplom i juz na zmywaku,budowie itp polscy magistrzy szukajacy szczescia, wole ewentualnie skonczyc jako menel spod budki z piwem z niezrealizowanymi marzeniami saczacym jabole, niz skonczyc studia wiedzac ze były po nic, pracowac na zmywaku, albo w teskaczu i miec nad soba kolesia z "podstawowym" :|

 

co prawda, sam postawilem na nauke, ale mi do konca brakował miesiac wiec w sumie, nierozsadnie było by nie konczyc, tak czy inaczej gdyby zycie postawilo mnie przed wyborem w ciemno grafika, bedac słabym grafkiem mozna niezle zyc, w dodatku polska sie rozkreca pod tym wzgledem wiec spokojnie, rynek na pewno sie nie skurczy ;)

 

ale pamietaj, pozniej zaczniesz prace, dluzej bedziesz mogl sie obijac, dokształacajac sie we własnym zakresie no i w domu zawsze robisz to co lubisz, a nie to co Ci kaza :) wiec chyba jednak za wczesnie zaglosowalem "wybierz grafike", skoro juz jestes na 3cim roku, to koncz i dokształcaj sie we własnym zakresie :)

 

moj glos jednak liczcie jako konczyc "szkole" :)

Napisano

Laska: W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy. To wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie... co lubię w życiu robić... a potem zacznij to robić.

Kuba: A ty sobie odpowiedziałeś na to pytanie?

Laska: Jarać blanty

Kuba: Jest jakiś zawód, który się z tym wiąże?

Laska: Ambasador

Napisano
wole ewentualnie skonczyc jako menel spod budki z piwem z niezrealizowanymi marzeniami saczacym jabole, niz skonczyc studia wiedzac ze były po nic

fajne podejście ;) studia dopiero przedemną, ale nie chce mi się coś wierzyć o tych 90% na zmywaku, u mnie raczej - z tych co znam - to po studiach pracują w pracy bardziej lub mniej zgodnych z ich kierunkiem, najlepiej mają Ci którzy są na zaocznych bo już wczasie studiów nabierają praktyki w swoim zawodzie, po dziennych zazwyczaj na początku trzeba odwalic staż za 400zł/m-c...nie sądze że jest tak źle z tą pracą jak sie chce...u mnie nawet do technikum przed końcem szkoły przychodziły firmy szukające pracowników (branża elektroniczna)

Napisano

hehe mowie co widze, niektorzy przerywali studia i jechali na zmywak, na serio jak nie masz czegos czym moglbys sie zajac, konczysz w anglii na plantacji. Nie wiem czy tylko tak jest w Gorzowie, ale po prostu wszyscy moi znajomi wyjechali, nie ma w sumie z kim pogadac ;) zostali Ci ktorzy studiuja reszty nie ma :D pewnie przesadzam, ale no niestety tak juz jest :)

Napisano

Z utęsknieniem czekam na sondę w sprawach sercowych. :>

 

A co do tematu to weź się w garść i podejmij -swoją- decyzję... Przerzucanie odpowiedzialności na obce osoby jest niepoważne...

Gość Raffaello
Napisano

ja ukończyłem akademię która na samym początku dawała głównie pracę tylko za granicą. nie było mi łatwo w pracy i już chciałem to wszystko rzucić ale postanowiłem być specjalistą w swoim zawodzie więc musiałem kończyć wiele kursów i dokształcać się prawie na całym świecie Anglia, USA, Holandia, Szwecja i już nie pamiętam gdzie jeszcze i teraz nie żałuję. Może to nie jest mój wymarzony zawód grafika ale daje mi satysfakcję i dobre pieniądze a grafiką bawię się dla hobby i zabawy.

 

Uważam że powinieneś skończyć szkołę jak już jesteś na półmetku, ale grafiki nie rzucaj bo dobry w tym jesteś!

pozdro

Gość ant-3d
Napisano

Wiele osob mowi ze dobry jestes w grafice. Tez tak uwazam. Mowisz ze studiujesz cos co Cie nie interesuje. Zrobisz co zechcesz bo to twoje zycie. Tylko zanim podejmiesz ta decyjze pamietaj aby sie zastanowic czego tak naprawde oczekujesz od zycia. Bez sensu jest pracowac w czyms co Ciebie kompletnie nie interesuje, szkoda gdybys za pare lat w takiej pracy stal sie zgorzknialym i depresyjnym czlowiekiem. Jesli faktycznie grafika tak bardzo Cie ciagnie to stawiaj na grafike. Czasami aby cos osiagnac trzeba rzucic sie na gleboka wode i pracowac ciezko by nie zatonac bo jak sie nauczysz plywac do doplyniesz wszedzie.

 

Na sonde nie oddam glosu bo to ma byc twoja decyzja. Nikt tak dobrze Cie nie zna jak ty sam siebie. Dlatego sami powinismy decydowac o swoim zyciu. Powodzenia.

Napisano

hej,

urlop dziekanski na pol roku/rok to raczej formalnosc, u nas wystarczy isc

do pani sekretarki i praktycznie wszystko z glowy (dopiero kolejne ponad

pol roku wymagaja zgody sil wyzszych). Zamiast rezygnowac ze studiow

lepiej je wstrzymac, zobaczysz sobie czy ci sie podoba pracowanie jako

grafik czy co tam... bo praca ma czesto taki feler ze potrafi zepsuc kazda

pasje...

Napisano

urlop dziekanski mam juz za soba i pracowalem jako grafik :) wiec wiem jak to wyglada.

co do podejmowania decyzji to chcialem poznac wasze zdanie a nie zrzucac odpowiedzialnosci, i musze przyznac ze bardzo ciekawe macie do tego podejscie, dzieki za wszystkie rady.

 

ja powiedziala kiedys jakas madra glowa "tylko glupiec nie slucha rad, a tylko szaleniec slucha wszystkich",czy jakos tak, nigdy nie bylem dobry z polskiego :D

Napisano

heh noooo ja akurat skończyłem Automatyke i Robotyke w tym roku.....tyle że na Politechnice Wrocławskiej. Akurat obecnie pracuje jako grafik przy wizualizacjach i takich tam różnych. :D Jakoś fakt, że skończyłem ten kierunek studiów nie miał większego znaczenia, co miało znaczenie to to, że mam jednak to wyższe wykształcenie, mimo, że nie związane z pracą jaką wykonuję. Może to i dziwne, ale nie pierwszy raz się z takim czymś spotykam. Tak obiektywnie patrząc rzucając studia pokazujesz, że brak Ci determinacji, zaangażowania i takie tam inne bzury :P

 

No dobra podsumowując to kończ studia, tymbardziej, że zostały Ci 2 lata. Jeżeli będzie podobnie jak u mnie to będziesz miał sporo czasu na 3d ;] nawet na prace :D

Napisano

Tadek powiem Ci w tajemnicy (tylko ciii...) ze bylem (jestem) w takiej samej sytuacji.

Studiowalem pedagogike (o mamo, nie wiem czemu...) i po 2 latach+roku dziekanki mialem juz dosc....

I w tym roku zmianilem na grafike komputerowa. Ludzie mi mowia "a nie szkoda ci tych straconych lat, tak papier bedziesz mial...". No i .... raz kozie smierc...

Jak mi nie wyjdzie to pojde do woja w najgorszym wypadku i zapomne przez ten czas wszystkiego czego sie nauczlylem jesli chodzo o cg.

Takze badz tu madry i pisz wiersze... ;)

Ale coz.... zycie to sztuka wyborow....

Nic Ci nie sugeruje, bo sam nie wiem co mi z tego wyjdzie....

Moge Ci jedynie serdecznie zyczyc powodzenia i... tego bysmy nauczyli sie godzic z konsekwencjami wlasnych wyborow , bo i samemu sobie tez bardzo tego zycze....

buzka:*

Napisano

Hmm, sadze ze wiele tematow juz bylo o podobnej tematyce ( w stylu jaka szkole wybrac aby nauczyc sie grafy).

Nie wiem czy ci to pomoze czy nie, ale napisze ci jak to bylo u mnie. Moze ci to troche ulatwi podjecie decyzji.

Studiowalem i studia skonczylem ( wshe lodz oddzial zamiejscowy w bydgoszczy). Robilem studia tylko dlatego, ze nie wiedzialem jaka przyszlosc mnie czeka i czy z grafika mi wypali ( w polsce nadal jednak bardziej sie liczy papierek niz umiejetnosci) a z drugiej strony mamuska ktora nade mna wisiala i marudzila ze tak trzeba, ze w grafice tez nie wiadomo itakie tak kwoczenie.

Wybralem wiec grafike jako studia, wychodzac z zalozenia ze sie czegos tam naucze. Jednak bardzo szybko zmienilem zdanie, bo prawda byla taka ze wiecej tam programowania niz grafiki, a i tak wszystko na poziomie przedszkola, gdzie wiecej sie nauczysz na forum niz na takowej uczelni ( osobiscie nie slyszalem o rzadnej uczelni na tyle dobrej ktora by nauczyla czegokolwiek, a patrzac na twoje prace bedzie to tylko strata czasu). Jestes na tyle dobry w cg, ze wystarczy pracowac dalej, miec troche szczescia, i nie przestawac szukac jakichs zlecen, pracy itd, aby nabrac doswiadczenia ktore stoi na rowni z umiejetnosciami.

Skoro zabrnales tak daleko w polibudzie skoncz ja, ze wzgledu na to ze nikt z nas nie wie co i kiedy moze sie przydac ( chociazby koledzy ktorych poznasz na uczelni, nie wiesz kiedy otowrzysz jakie drzwi :)).

Ja osobiscie po skonczeniu uczelni ( w zeszlym roku ale jest :)), zaliczeniukilku lepszych i gorszych zlecen/kontraktow, nie bede ukrywal ze takze dosc ciezkiej pracy nad swoimi umiejetnosciami i portfolio w chwili obecnej jestem pierwszy raz zadowolony z kontraktu, kasy jakiej dostaje, projektu i teamu.

Sadze ze gra jest warta swieczki, ale musisz to rozegrac spokojnie i rozsadnie. Jezeli wszystkie swoje posuniecia bedziesz realizowac cierpliwie, pokolei i do konca osiagniesz sukces i bedziesz z niego zadowolony. Jednak nic nie ma na pstryczek, uzbroj sie w cierpliwosc.

Mam nadzieje ze zrozumiales cos z tego belkotu i jakos ci to pomoze w planowaniu przyszlosci i realizacji planow.

Powodzenia :)

 

p.s. Czesto pomaga pokazywanie prac na innych forach niz polskie, zawieranie znajomosci z innymi grafikami(nie tylko polskimi :)), jezdzenie na roznego rodzaju konferencje, zjazdy itd.

Taka tylko szybka mysl :)

Napisano

Witaj,

myslisz o czyms co ja zrobilem jakis czas temu :)

1. rzucilem AGH automatyke i robotyke na wydziale elektrotechniki, automatyki, informatyki i elektroniki z tych samych powodow, tyle zrozrobilem to po 3 roku, czyli zostaly mi 2 lata do konca. Mialem kilka zaleglych egzmainow i totalnie dosc wszystkiego tam, zygac mi sie chcialo na sama mysl, ale moglem skonczyc, z AGh jak sie dostanie (z tego wydzialu) sie nie wylatuje, conajwyzej mozna samemu odejsc

2. poszedlem do szkolki 3,5 letniej studiowac grafike i multimedia, bo ktorej dostane papier inzyniera informatyka z wymieniona spec. grafika i multimedia - no rewelka :)

3. przyjeli mnie na 2 rok, bo nie bylo 3go jeszcze (bede 1szym rocznikiem absolwentow), ale sporo rpzedmiotow mam zaliczonych z AGH. Szczesliwie wszystkie kretynskie elektroniki i inne fizyki, ktore tam tez musza byc skoro daja inzyniera a nie licencjat.

4. Ludzie w 75% uwazaja to za debilizm w 25% za odwage

5. Moje zdanie jest takie, ze lepiej bylo sie przemeczyc i miec mgr inz i z glowy... w takiej szkole nie ucze sie totalnie nic, poziom wogole nieporownywalny z AGH, wymagania stawiane studentowm minimalne, ludzie w sporej czesci mowiac delikatnie nieambitni i zlewajacy, placacy tylko za papierek. Jestem w trybie zaocznym, w tygodniu pracuje i mialem miec troche czasu na grafe, blad :) praca pochlonela mnie i de facto ucze sie tylko troche na jakis komercyjnych projektach. Chcialem cos podzialac w cgtalk challenge'u teraz, ale nie ma szans, mzoe cudem cos w ewrzesniu sie uda zrobic:)

6. na poczatku chcialem miec tego inzyneira i z glowy, nie potrzebuje papierkow, tylko portfolio itd, tak myslalem:) zreszta majac swoja firme ktora jako tako daje rade bylem przekonany o tym. Niestety czlowiek z czasem zmienia zdanie, dla wlasnego siebie w koncu sie dochodzi do wniosku ze wypada miec tego mgr'a... nie potrafie tego wytlumaczyc, w kazdym razie na pewno po skonczeniu bede szukal jakies magisterskie uzupelniajace. Najchetniej z branzy, ale zobaczymy jak warunki finansowe pozwola.

7. Suma sumarum widze podobna ilosc zalet co i wad, ale ogolnie lepiej bylo zostac i miec z glowy, grafa moja by nie ucierpiala na tym, a teraz dokladnie kionczyl bym prace i we wrzesniu sie bronil :)

 

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności