Napisano 15 Wrzesień 200717 l purple - polecam Lśnienie ostatnio oglądałem i znowu byłem pod wrażeniem :) Kubrick jest, cytuję "pociapany" :D uwielbiam tego gościa
Napisano 15 Wrzesień 200717 l Ultimatum Bourne'a. Przyjemna szpiegowska sensacja, ale ciągłe machanie kamerą było wręcz śmieszne w wielu momentach naprawdę nieuzasadnione. Druga sprawa to niezniszczalnośc bohatera. Co tam, że dostał z łokcia w twarz kilka razy! Przecież nawet siniaka nie miał, zadrapanie może jedno, tak samo Nicky, ale lot z 10 piętra ze szczęśliwym lądowaniem mnie rozłożył. xD Mimo to dużo ciekawej akcji, dobrej gry, wyrazistych postaci, całkiem sporo fajnej muzyki, no i wzajemnego przechytrzania się (chociaż mogło byc ono bardziej wyrafinowane, nie az tak łatwe do przewidzenia). Uważam więc, że warto było i polecam, ale nie jako pozycja obowiązkowa. 7+/10
Napisano 15 Wrzesień 200717 l Ultimatum Bourne'a dla mnie super. Faktycznie przesadzony troche, ale i tak pozycja obowiązkowa według mnie dla fanów gatunku ;)
Napisano 16 Wrzesień 200717 l Dead Silence, Whisper- Są w wypożyczalniach? purple - polecam Lśnienie ostatnio oglądałem i znowu byłem pod wrażeniem Kubrick jest, cytuję "pociapany" uwielbiam tego gościa i Kubrick i King:D A w ogóle to do takiej klasyki to mnie nawet nie namawiajcie- no ja was proszę, za kogo wy mnie macie, jakiegoś layka czy co ;) ps: Cała trylogia Bourne'a jest bardzo dobra, Colgatte- ten gatunek ma to do siebie, bajka dla większych chłopców, coś jak Bond, bohater MUSI być niezniszczalny- w szczególności jak jest tajnym agentem;) nie oczekiwać ambicji- raczej akcji, rozrywki i rozgrywki :) a to w ty temcie jeszcze jest: Adrenalina (Crank) z gościem z "transportera" który też polecam:) najszybszy film jaki widziałam- ani krzty odpoczynku, nieustanna akcja i adrenalinka, a do teo fajny chumor- POLECAM!
Napisano 16 Wrzesień 200717 l crank z horrorkow ktore dzialaja na wyobraznie to polecam Darkness , mi podobal sie i to bardzo chociaz ogladalem go pare lat wstecz wiec teraz moglby juz nie zrobic wrazenia :)
Napisano 16 Wrzesień 200717 l Fight Club - pojawił się ostatnio w tym wątku, więc postanowiłem oglądnąć. Warto było. Niezła sieczka z tego filmu.
Napisano 16 Wrzesień 200717 l Fantastyczna Czwórka: Narodziny Srebrnego Surfera - lipa troche. Ogólnie lubie produkcje na podstawie komiksów. Ale ten mi się nie podobał. Sadysta - bardzo mocno mnie ten film rozczarował :/ Kurcze... ostatnio nic nie robie tylko filmy oglądam. Hehe :D
Napisano 17 Wrzesień 200717 l Kurcze... ostatnio nic nie robie tylko filmy oglądam. Hehe I tak ma być :D
Napisano 17 Wrzesień 200717 l Gwiezdny pyl - fajna przygodowka fantasy Invasion - obcy opanowuja ludzi , glowna bohaterka w opalach mysle ze te 2 pozycje warto zobaczyc
Napisano 21 Wrzesień 200717 l możecie polecić kilka tytułów, esencji kiczowatych s-f albo horrorów? Coś głupkowatego, przy czym z kratą napoju można fajnie się ubawić w kilka osób? :)
Napisano 21 Wrzesień 200717 l to już było, zajrzyj na stronkę, dwie wcześniej-cała dyskusja jest o zombiakach! ja ze swej strony proponuje wszelkie lendy of dy dedy i szauny of dy dedy i inne, oraz "od zmierzchu do świtu" Tarantino, nie zapominajmy o ostatnih dwuch filmikach "Grindhouse" czy jak to się pisze, który ma 2części-pierwsza część to parodia sensacji (?), druga horroru, uśmiać się można, a w pierwszej świetne scenki, niezła kaskaderka i w ogóle film z jajem! :) proponuję tez " klątwę"- śmiech po pachy, choć żałosne, bo oni to wzięli ten horror na poważnie, ale nie da sie brac czegoś takiego na poważnie :D
Napisano 21 Wrzesień 200717 l możecie polecić kilka tytułów, esencji kiczowatych s-f albo horrorów? Coś głupkowatego, przy czym z kratą napoju można fajnie się ubawić w kilka osób? :) "Mystery Science theater 3000" - Seria najgorszego SF lat 50-70tych z dodatkowymi komentarzami trzech kolesi :). "Plan 9 from outer space" - najgorszy kultowy film ever.
Napisano 21 Wrzesień 200717 l Właśnie wyłączyłam napisy końcowe-"1408", Samuel El Jakson i John Cuusack Psychodelo-horroro-thrilerro-dramat Całkiem niezły, dobra by wyszła sztuka z tego. Na początku człeka ciarki przechodzą, a później...miłej zabawy!;)
Napisano 23 Wrzesień 200717 l Shichinin no samurai (Seven Samurai) - świetny i godny polecenia obraz. Jendak 3,5h wersja, którą oglądałem, trochę się dłużyła :)
Napisano 23 Wrzesień 200717 l mi się strasznie ta wersja 3,5h podobała, tylko trzeba sobie na spokojnie oglądać wieczorkiem bez spieszenia sie. Mój wykładowca od dalekiego wschodu, powiadał że jest jeszcze bodajże 10h wersja, bez zadnych wycięć, gdzie jak samuraje jedzą... to jedzą, jak idą... to idą. CIekawe jak by sie to oglądało
Napisano 23 Wrzesień 200717 l mi się strasznie ta wersja 3,5h podobała, tylko trzeba sobie na spokojnie oglądać wieczorkiem bez spieszenia sie. Mój wykładowca od dalekiego wschodu, powiadał że jest jeszcze bodajże 10h wersja, bez zadnych wycięć, gdzie jak samuraje jedzą... to jedzą, jak idą... to idą. CIekawe jak by sie to oglądało 10h? Toż to mozna z głodu i pragnienia umrzeć przed ekranem :D Zapytaj tego wykładowcy, czy oglądał :) Jak dla mnie 4h filmu to już max (np. LOTR Extended Edition) ======================= +++ Crush3r - Jeśli o "Lśnieniu" piszesz "średnio straszy", to nie wiem co jest dla Ciebie straszne :p Fakt, mi też niektóre elementy tego filmu nie odpowiadały (jak na ironię zachwalany przez wszystkich Nicolson), ale film ma nastrój naprawdę mroczny. Co do "Pomarańczy" - forma tego filmu także mi nie leży (może będę musiał jeszcze raz oglądnąć), ale "totalnym crap'em" bym go nie nazwał. Naprawdę dobre kino na poziomie.
Napisano 23 Wrzesień 200717 l Jak już Kurosawa to Ame Agaru(po deszczu), całkiem ciekawy casablanca klasyk("we'll always have paris") oglądałem ostatnio Mr&Miss Smith, średniawa. Fajny pomysł ale kończy sie za szybko. "Lśnienie" wszyscy robią ohy! I ahy! a wsumie oprócz Jacka Nicolsona(jak zwykle genialny) to średnio straszny. "Mechaniczna Pomarańcza" też Kubricka - gdybym tego nie oglądał w celach towarzyskich to wyszedł bym z sali po 15 minutach. Szit totalny, niby jakiś głębszy przekaz jest i tak totalny crap. "Samuel L Jackson"
Napisano 23 Wrzesień 200717 l Hmm. Mnie kiedyś na oglądanie pewnego filmu namówiła narzeczona, którą to namówił na oglądanie mój kolega:) Chodzi mi o film "Czekolada". Wprawdzie nie gustuję w takich filmach ale muszę przyznać, że mnie wciągnął. "Dom latających sztyletów"-podobał mi się. Chociaż trochę ciężki w odbiorze:)
Napisano 23 Wrzesień 200717 l The City of lost Children - pare razy padł tu ten tytuł, okraszony samymi superlatywami... nie dziwię się... film bardzo dobry, polecam
Napisano 23 Wrzesień 200717 l To ja jeszcze polecę Edwarda Nożycorękiego i Willy Wonka i fabryka czekolady (nie mylić z czarli i fabryka czekolady). Dwa filmy które są tak mocno psychodeliczne że aż się chce je oglądać :) A i jeszcze oglądałem Woodstock 3 days of peace i ponownie się zakochałem w jefferson airplane, santanie i hendrixie,
Napisano 23 Wrzesień 200717 l ka - gdybym tego nie oglądał w celach towarzyskich to wyszedł bym z sali po 15 minutach. Szit totalny, niby jakiś głębszy przekaz jest i tak totalny crap. Herezja!!! Herezja!!! ;) Miasto zagininych - zamówiłem tydzień temu na DVD. Muzyka Bagalamentiego - http://tinyurl.com/32bcq8 strasznie mnie podkusiła żeby sobie nie tylko przypomnieć ale i posiąść na własność:) Czekam niecierpliwie aż dojdzie. A skoro Jeunet to niedawno miałem przyjemność obejrzeć: Bardzo długie Zaręczyny. - Trochę się obawiałem że J.P wszedł w te lukrowe klimaty więc nie śpieszno mi było do seansu i to był błąd bo filmik totalnie urokliwy, bardzo klimatyczny i - na szczęście - nie aż tak słodki jak Amelia. Bardzo Amelię lubię, tylko to filmik na jeden, może 2 razy, BDZ ma taką ilość smaczków i detali że zapewne będzie się świetnie oglądać razy kilkanaście.
Napisano 24 Wrzesień 200717 l fear and loathing in las vegas - jeżeli chodzi o psychodeliczne filmy Grindhouse : warto obejrzeć dla samych trailerów innych fimów (Machette) jeżeli chodzi o pomarańcze. Film jest kultowy więc obrońcy się zawsze znajdą btw. co jest więcej w extended version LOTRA?
Napisano 24 Wrzesień 200717 l mi się strasznie ta wersja 3,5h podobała, tylko trzeba sobie na spokojnie oglądać wieczorkiem bez spieszenia sie. Mój wykładowca od dalekiego wschodu, powiadał że jest jeszcze bodajże 10h wersja, bez zadnych wycięć, gdzie jak samuraje jedzą... to jedzą, jak idą... to idą. CIekawe jak by sie to oglądało Tez slyszalem o tej wersji Siedmiu Samurajów. Jestem ciekawy gdzie ja mozna dorwac :)
Napisano 24 Wrzesień 200717 l jeżeli chodzi o pomarańcze. Film jest kultowy więc obrońcy się zawsze znajdą Teraz cała sala powtarza za mną: "Kubrick wielkim artystą był!" :D btw. co jest więcej w extended version LOTRA? Niektóre sceny, które nie znalazły się w wersji kinowej. W FotR - początek, gdy Bilbo pisze książkę, spotkanie Frodo i Sama z elfami w lesie w Shire, itd. w TTT - chociażby wspomniena Faramira dotyczące wyjazdu Boromira na północ. W RotK - np. scena z Sarumanem, pertraktacje z posłem Saurona i wiele innych. Także godzinę do każdej z części trzeba doliczyć :)
Napisano 24 Wrzesień 200717 l fear and loathing, ech uwielbiam :) ps. gdzie można kupić takie okularki? Ja znalazłem tylko niebieskie :cool: A samurajów mam wersję tylko 3,5h :) i jakoś się nie mogę zebrać żeby obejrzeć. A jeśli chodzi o filmy do piwka to bardo polecam produkcje "Cheech and Chong" typu "Up in smoke" i inne. Polewka maxymalna
Napisano 24 Wrzesień 200717 l W RotK - np. scena z Sarumanem, pertraktacje z posłem Saurona i wiele innych. To mi sie podobalo :P
Napisano 24 Wrzesień 200717 l mechaniczna pomarancza polecam ksiazke o wiele lepsza od filmu , szczegolnie wersja R dla tych co pamietaja ten jezyk ... I ogolnie w sumie to nawet nie wiem czy to sie nadaje wogle do tego watku ale polecam , nie polecam to zle slowo ... "Katyń" film mnie zmiażdżył tak do dobre slowo ... wszycy na sali kinowej przesiedzieli do konca napisow koncowych bo ciezko sie po nim otrzasnac
Napisano 24 Wrzesień 200717 l death proof - bardzo dobry film, jeden z lepszych Tarantino. Jest dużo smacznych detali, nie wiem jak ten koleś to robi. Albo ma niebywałą intuicję i wyczucie (i dużo szczęścia) albo jest psychopatą analitykiem, który ma opracowany każdy detal swojego filmu.
Napisano 24 Wrzesień 200717 l death proof - bardzo dobry film, jeden z lepszych Tarantino. Jest dużo smacznych detali, nie wiem jak ten koleś to robi. Albo ma niebywałą intuicję i wyczucie (i dużo szczęścia) albo jest psychopatą analitykiem, który ma opracowany każdy detal swojego filmu. Głosuję za psychopatą :D Polecam "Cztery pokoje" - film złożony z czterech krótszych historii, każda innego reżysera (m.in. Rodriguez, Tarantino i nie pamiętam kto jeszcze).
Napisano 24 Wrzesień 200717 l Ostatnio obejrzana Casablanka tak mi się spodobała, że postanowiłem zasmakować odrobinę więcej więcej klasyki amerykańskiego kina. Na pierwszy ogień poszedł Gone with the Wind - chyba nie widziałem jeszcze tak wielkiego filmu. Klasa sama w sobie. 10/10 to chyba i tak niska ocena.
Napisano 24 Wrzesień 200717 l Aspenboy -> 4 pokoje są tylko Tarantino reżyseria: Robert Rodriguez Alexandre Rockwell Allison Anders Quentin Tarantino scenariusz: Allison Anders Alexandre Rockwell Robert Rodriguez Quentin Tarantino ;)
Napisano 24 Wrzesień 200717 l Ostatnio obejrzana Casablanka tak mi się spodobała, że postanowiłem zasmakować odrobinę więcej więcej klasyki amerykańskiego kina. Na pierwszy ogień poszedł Gone with the Wind - chyba nie widziałem jeszcze tak wielkiego filmu. Klasa sama w sobie. 10/10 to chyba i tak niska ocena. polecam z klasyki "High Society" (1956), Ocean's Eleven (1960) "Some like it hot" (1959), "To kill a mocking bird" (1962)
Napisano 24 Wrzesień 200717 l a propos death proof - klasyka amerykańskich maszyn: Bullit, Gone in 60 seconds (1974), Vanishing Point. Wszystkie Filmy Wima Wendersa - m in. Die Himmel uber Berlin, Lisbon Story, Milion Dollar Hotel, Buena Vista Social Club... Z klasyki nad klasyką nad największą klasyką - Metropolis (choć przyznam, że momentami akcja *dosyć* wolno płynie. Nie można zapomnieć o mistrzu Fellinim - WSZYSTKO CO UDAŁO MU SIĘ NAKRĘCIĆ. teraz to się szykuję na seans Oldboy. Dawno widziałem muszę sobie przypomnieć. ps. Idioterne i Boss of it all Larsa vT.
Napisano 25 Wrzesień 200717 l Citizen Kane - kolejny rewelacyjny film. banana.split - tyle dobrych filmów, że życia zabraknie :) Co do Felliniego - widziałes wszystkie jego filmy? Ja na razie tylko dwa :/
Napisano 25 Wrzesień 200717 l Nie widziałem wszystkich Felliniego, ale już trochę na koncie mam. Wiele tytułów jest ciężko zdobyć, ale mam namiary na jedną fajną bibliotekę (publiczną!) gdzie podobno dużo dobrych i niszowych/alternatywnych i trudno dostępnych DVD i VHS jest - mam nadzieje, że coś tam znajdę. Citizen Kane - perła. Skoro już widziałeś to zobacz "RKO 281: Citizen Welles". to już oczywiście nie to samo, ale dobre uzupełnienie pokazujące wagę tego pierwszego. Fakt, że filmów jest straaasznie dużo. A niektóre chciałoby się oglądać po 20 razy :D
Napisano 27 Wrzesień 200717 l Ja wlasnie jestem po Transformersach. Po przeczytaniu kilku waszych postow bylem troszke zaciekawiony zeby zobaczyc ten film ale w sumie nic szczegolnego! Gdyby nie CG, to shicik. Takie Power Rangers dla dzieci z lepsza oprawa graficzna :)
Napisano 27 Wrzesień 200717 l Moim zdaniem nie tylko CG, ale ogólnie grafika, klimat wizualny. Nie tylko wypaśne efekty, lecz ze smakiem zrobione, niezwykle przyjemne dla oka. Na tle innych filmów bazujących głównie na CG zdecydowanie się wyróżnia. A cała reszta wiadomo- nic szczególnego. A ja film ten oglądałem ze wzruszeniem, bo Transformersy to były moje ulubione zabawki. Sam nigdy nie miałem i chodziłem do kumpli godzinami je składać i rozkładać :) Z kolei nie polecam Teenage Mutant Ninja Turtles. Do dziś lubię oglądać stare serie z lat '80, a ten film jest zupełnie nie w tym klimacie. Powinni to zrobić 2D, tak jak np Atlantydę.
Napisano 27 Wrzesień 200717 l A Zolwie wlasnie to byli moi idole sprzed lat. Moze na nich by mi sie lezka zakrecila :) Co mnie jeszcze zabolalo w Transformersach to to, ze panienka tego kolesia nawet mi do gustu nie przypadla. Ech cos chyba mam zly dzien ;)
Napisano 27 Wrzesień 200717 l Czas apokalipsy - kiedyś musiałem to obejrzeć, mysle tez że i wy powinniście (jak jeszcze nie oglądaliście), nie ma co dużo pisać, film dziwny ale naprawde warto
Napisano 27 Wrzesień 200717 l fakt, wcale taka dobra nie była. A Żółwie to idolami moimi są do dziś... kto się może jeszcze pochwalić takim oldschoolowym piórnikiem? :D
Napisano 27 Wrzesień 200717 l Polik> Power Rangers nie mają takiej reżyserii.. i muzyki... i zdjęć... i aktorów... i humoru... i przede wszystkim efektów.. wygląda więc na to, że tylko fabuła w zbliżonej jakości, więc ciężko to porównywać.
Napisano 28 Wrzesień 200717 l M@ti - tak wlasnie napisalem. Historia jak z Power Rangers tylko, ze w lepszym opakowaniu :) banana.split - kiedys mialem plecak z Turtlesami i kupe naklejek. Ale ten piornik to chad! :)
Napisano 28 Wrzesień 200717 l a ja ostatnio ogladałem film w ktorym chodziło o jakas babke, psycholog ktora na koniec sama łapała filmy i było takie ujecie jak obcina sobie palucha kombinerkami - wie ktos moze o co chodzi ?
Napisano 28 Wrzesień 200717 l ja wyczekuje od jakiegos czasu na Beowulf the movie : http://www.gametrailers.com/player/24540.html hmm...komputerowa angelina julie całkiem sympatyczna :> oraz Beowulf the game : http://www.gametrailers.com/player/25666.html http://www.gametrailers.com/player/22788.html mmmmm oj bedzie sieka :)
Napisano 29 Wrzesień 200717 l dorzucę do dobrych filmów American Psycho Polecił mi człowiek... szalony - mało powiedziane. I faktycznie nie dziwię się, że mu się ten film podobał.
Napisano 29 Wrzesień 200717 l wczoraj mi przyszło ogladac transformersy ale nie zbyt to udane - co prawda od strony tenicznie i cg to miodzio ale nigdy mnie to nie bawiło. Mam pomysł moze niech kazdy zapoda liste swoich top 10 filmow ktore widzieliscie w zyciu. Fajnei by było wyłapac naprawde kozackie produkcje. edit - nie będzie nagród ;) aha i liczy sie od najlepszego do tych słabszych z najlepszych ;)
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto