Napisano 20 Kwiecień 200915 l polecam Infiltrację. Ostatnio oglądamy Di Caprio w różnych wcieleniach. Dobry film Małe dzieci z Kate Winslet Nie, nie, nie. Film jest delikatnie mówiąc średni. nie wiem za co Scorsese dostał oscara (chyba za całokształt) i tylko Di Caprio ratuje ten film. Co innego pierwowzór Infiltracji czyli Infernal Affairs: Piekielna gra, który polecam
Napisano 20 Kwiecień 200915 l Klicor, nic juz nie mow lepiej;) Poza tym spoilerujesz;) No i jedno jest pewne - ksiazka jest JESZCZE fajniejsza ;)
Napisano 20 Kwiecień 200915 l Nie, nie, nie. Film jest delikatnie mówiąc średni. nie wiem za co Scorsese dostał oscara (chyba za całokształt) i tylko Di Caprio ratuje ten film. Co innego pierwowzór Infiltracji czyli Infernal Affairs: Piekielna gra, który polecam Widać zdania są podzielone, bo mnie się Infiltracja podobała. Poza tym: Yes Man ! - z Carreyem, więc uczuleni na niego powinni się trzymać z daleka, poza tym niezły film, jest parę śmiesznych motywów, poza tym całość bardzo optymistyczna i pozytywna - taka na poprawienie humoru po całym dniu z marudzącym klientem ;) 8/10 Marley & Me - rozczarowujące, po paru śmiesznych scenach na początku zmienia się to w nudne patrzydło o zakładaniu rodziny, przeżywaniu kryzysu (rodzinnego) i przywiązaniu owej rodziny do swojego psa - mdłe i miałkie do granic wytrzymałości... 4/10
Napisano 20 Kwiecień 200915 l Apropos Filmu o Rodzinie - Mała Miss. (Little Miss Sunshine) - świetny. 8/10 albo i więcej.
Napisano 20 Kwiecień 200915 l Yes Man ! - z Carreyem, więc uczuleni na niego powinni się trzymać z daleka, poza tym niezły film, jest parę śmiesznych motywów, poza tym całość bardzo optymistyczna i pozytywna - taka na poprawienie humoru po całym dniu z marudzącym klientem ;) 8/10 zgadzam się, absolutnie z poprzednikiem :D Jim Carrey rządzi :) potrafi rozśmieszyć ;) ma swoje przesłanie :) Polecam jeszcze komedię pt. "Little Man" - może i nie tak nowa, ale za każdym razem jak oglądam rozwala mnie scena na meczu hokejowym :D naprawdę warty obejrzenia ;)
Napisano 20 Kwiecień 200915 l gran torino - syty filmik a widzieliscie msiciela z eastwoodem? co do lektora to na razie zaufam klicorowi, chociaz nie podobal mu sie lord of war bo gral tam n.cage:D
Napisano 23 Kwiecień 200915 l Vicki Christin Barcelona OMG zaje****! ;) Caly film, nie tylko pocalunek Scarlet i Penelopy;)
Napisano 23 Kwiecień 200915 l Wracając do Jima Carreya to koleś jest genialny. Miał jednak w dorobku film od którego trzeba się trzymać z daleka: http://www.filmweb.pl/f4684/Miedziana+góra,1983 jeden z najgorszych filmów jaki widziałem. Ociekająca kiczem i lukrem w amerykańskim stylu lat 80-tych historia 2 lalusiów co jadą w góry podrywać laski. Film o niczym: większość filmu jeżdżą na nartach albo gadają a w tle muzyka country.
Napisano 23 Kwiecień 200915 l Afro Samurai Resurection...Hmmm....W sumie mam problem by to ocenić. Animacja Dobra...Rysunki i klimat i wogóle OK...Co do Fabuły. Hmm...Nie wiem czy trochu nie przebajerzony film. Brutalne do przesady oczywiście jak wcześniejsze odcinki.
Napisano 26 Kwiecień 200915 l Ed Wood http://www.filmweb.pl/f5347/Ed+Wood,1994 Super. Uśmiałem się jak nigdy. Film napawa niesamowitym optymizmem.
Napisano 26 Kwiecień 200915 l Yes Man! - też mi się strasznie podobał. Generalnie to pomysł wydawał mi się banalny. Jednak w praktyce jego wykorzystanie okazało się bardzo dobre. Oczywiście wiadomo, że pewne rzeczy są naciągnięte, ale nie przeszkadza to w odbiorze całości. Innymi słowy, kolejny film, którego scenariusz napisano z myślą o Carrey'u. Jako całość 8/10. Numer 23 - kolejny film z carrey'em, w zasadzie można powiedzieć, że jest to swoista perełka w twórczości tego aktora. W thrillerach on zasadniczo nie grywa. Muszę zaznaczyć, że długo opierałem się przed obejrzeniem tego tytułu, gdyż w necie znalazłem sporo negatywnych opinii. Ostatecznie, kiedy go obejrzałem, nie mogę się zgodzić z żadną z nich. Wiadomo gusta, guściki, ale co z tego, że owy aktor grywał wcześniej w komediach. Film ten obejrzałem, bez przerwy, co ostatnio dzieje się bardzo rzadko. Plus, za fabułę, ciągnie inspiracją rodem z Dennkina, ale dobrze wkomponowane, a dodatkową zaletą okazało się, że końcówka nie była tak oczywista jakby się zdawało. Zastanawiałem się nad siódemką, ale ze względu na to, że ostatnio miałem ochotę do niego wrócić, należy się 8/10.
Napisano 26 Kwiecień 200915 l Apocalypto - lepiej późno niż wcale. O tym że to produkcja Mela Gibsona, przekonałem się na napisach końcowych. Ładna historia, wcześniej mało eksploatowana. Wiele elementów świetnych - scenografia, kostiumy, język. Ale brakuje w filmie Naprawdę "ładnych", malarskich kadrów (jak np. w "The Fall"). Do tego są jeszcze sceny przebajerzone i zonki typu - lalka Tapira i Jaguara. Dużo ujęć jest cyfrowych 60kl/sec. - zupełnie niszczą klimat. Sceny w Kamiennym Mieście mogły być lepiej zrealizowane. Chociaż i tak przywołały pozytywne wspomnienia z czasów kiedy "czytało się" Thorgala. 6,5/10 "10.000 BC" - automatycznie stał się śmieszny, poprzez skradzioną fabułę. Shogun 3D - a propos Australii - przypomniał mi się "Rabbit-proof Fence" ("Polowanie na Króliki") - naprawdę warto zobaczyć, połączenie "Hotelu Rwanda" i "Pikniku Pod Wiszącą Skałą". :D Yes Man - w porównaniu do "innych" filmów z Jimem, to kiepścizna - chociaż scena z sąsiadką mnie zaskoczyła, to jednak same oklepane motywy których widz się spodziewa. Jak na komedię - średni film... ale ocenę podwyższa Muzyka... (kto jeszcze lubi takie elektro.? :D) - 7/10 Gran Torino - 9,5/10. :( -------------------------------------------- Mam małe pytanie do Was, czy moglibyście polecić mi jakiś horror, Przepraszam najmocniej. wcześniej pisałem o filmie "Armia Boga" - to oczywista pomyłka... chodziło mi o film: "Armia ciemności" (1992) - "Army of Darkness" To nie żart. To jazda obowązkowa. "Armia Boga" to tytuł który mi się przyplątał, ale nie jest raczej wart miana horroru. :/ pozdrawiam. Edytowane 30 Kwiecień 200915 l przez sly
Napisano 5 Maj 200915 l Walkiria - Historia najsłynniejszego zamachu na Hitlera. Scenariusz napisalo życie, więc twórcom pozostało jedynie pokazanie tej historii. Jest to jednak dokument nakręcony w formie fabuły. Plejada gwiazd plus dramatyczna i pełna napięcia historia. Polecam. ...I niech nikt mi tu nie waży się pisać, że scenariusz był przewidywalny. Niektóre tematy nie podlegają żartom. W swojej kategorii: 10/10 "XIII" - dwuodcinkowy serial, ekranizacja 3 pierwszych tomów cyklu komiksów których przedstawiać chyba nie muszę. Mam nadzieję, że go wydłużą, bo zrobienie dalszych 16 części historii aż się prosi. Szkoda tylko, że główny bohater wygląda zupełnie inaczej niż jego komiksowy pierwowzór. Co prawda daleko temu jakościowo do takich klasyków akcji jak Szklana Pułapka, czy Zabójcza Broń, ale generalnie zrobione jest to porządnie, dynamicznie. Moja ocena: 7/10 Edytowane 5 Maj 200915 l przez Shogun 3D
Napisano 5 Maj 200915 l Mam wrazenie, ze srednia ocen filmow w tym watku to jakies 8, gdzie ja bym wiekszosci nie dal wiecej niz 4 ;> Ale jezeli oceniamy "lokalny stan emocjonalny" w chwili ogladania, to Tatarak Wajdy dostaje ode mnie 10/10! ;)
Napisano 5 Maj 200915 l Reanimator, zważywszy, że to wątek o OSTATNIO oglądanych filmach, większość postów jest pisana "pod wpływem", więc co się dziwisz...?
Napisano 5 Maj 200915 l American Psycho 2 - hmmmm nie siedzi mi ten film, po prostu morderstwa dla dzieci + duza dawka kiepskiego humoru, jednym slowem syf ;) 2/10
Napisano 5 Maj 200915 l funny games miazdzy suty Faktycznie, wlasnie obejrzalem i czuje sie jak jeden wielki zmiazdzony sutek. Tatarak też miazdzy suty.
Napisano 5 Maj 200915 l Ostatni filmik jaki oglądałem : 1.) Hitman - 9/10 : nawet ładne odwzorowanie akcji z gry. 2.) The Dark Knight - 9.5/10 : dalsza część przygód oraz porachunków batmana z JoKeR-em. Wkręcił mi się. xP
Napisano 5 Maj 200915 l Stalker - Tarkovskiego, ciężka pozycja, z gatunku tych, co trzeba przemyśleć po obejrzeniu. Mimo 2.5h i powolutku rozwijąjącej się fabuły nie nudziłem się nawet przez moment. Poza tym genialnie budowany nastrój - jest mrocznie (ale bez podszycia strachem jak w dobrym horrorze), smutno, posętnie, aż czuć z obrazu stęchliznę. Daję 8.5/10, choć to pewnie z słabości do pierwowzoru książkowego i klimatu.
Napisano 6 Maj 200915 l Australia. Przepiękny film. Obowiązkowy. Bez dyskusji. 10/10 Australia - to chyba inne filmy oglądaliśmy, nie wierzę w tak wysoką ocenę, coś jest nie tak. Dałbym raczej 4/10. Ten film to jakaś popelina, gniot bez morału, kilka matteObrazków wstawionych nie czyni z produkcji "pięknego filmu". Dużo ładnego światła było, ale Gra aktorska - powiedzmy że to film skierowana do odbiorcy 7-12 lat, ale niektórych kadrów nie pokazałbym swojemu dziecku (np. rozdeptany przez bydło alkoholik). Efekty i composing na bardzo niskim poziomie. Naoliwkowany Wolverine i Nicole cała w Botoxie. Dwa filmy w jednym. Nie polecam. pozdrawiam.
Napisano 6 Maj 200915 l No dobrze, oglądając ten film pozwoliłem sobie na emocje które zwykle kucharka przeżywa przy Zlotopolskich. Niedoróbek faktycznie sporo, ale ja nie oglądałem tego filmu z nastawieniem na szukanie wad, bo wiem, gdzie i jakich wad i błędów nalezy szukać przy takich produkcjach. Byłem nastawiony na odczuwanie prymitywnych wzruszeń, bo akurat w tym momencie miałem taki nastrój. Mimo to polecam wszystkim.
Napisano 6 Maj 200915 l Ostatni filmik jaki oglądałem : 1.) Hitman - 9/10 : nawet ładne odwzorowanie akcji z gry. 9 na 10??? W tym filmie jedynie muzyka na poczatku sie zgadzala. Reszta to jakies nieporozumienie.
Napisano 6 Maj 200915 l Australia - to chyba inne filmy oglądaliśmy, nie wierzę w tak wysoką ocenę, coś jest nie tak. Dałbym raczej 4/10. Ten film to jakaś popelina, gniot bez morału, kilka matteObrazków wstawionych nie czyni z produkcji "pięknego filmu". Dużo ładnego światła było, ale Gra aktorska - powiedzmy że to film skierowana do odbiorcy 7-12 lat, ale niektórych kadrów nie pokazałbym swojemu dziecku (np. rozdeptany przez bydło alkoholik). Efekty i composing na bardzo niskim poziomie. Naoliwkowany Wolverine i Nicole cała w Botoxie. Dwa filmy w jednym. Nie polecam. pozdrawiam. Niewspominając nudnej i miernie prowadzonej fabuły. Nie dotrwałem do końca...
Napisano 6 Maj 200915 l Ja australii dalbym jakies 4-5/10, i nie jest to zla ocena, bo film byl po prostu sredni (a sredni to jeszcze nie "zly"). Takie oglądadło, troche za bardzo ckliwe, troche nadmuchane, ale ze krajobrazy ladne i generalnie cos sie dzieje, to nie taki zly. Roznice w ocenie tego filmu moga wynikac z tego gdzie sie oglada. W kinie zdecydowanie zrobi wieksze wrazenie niz na divxie, z przerwami na papierosa, herbate i siusiu i alt+f4 pod reka kiedy jakis fragment sie dluzy. Z reszta ja nie lubie i wlasciwie malo ogladam filmow w domu, miedzy innymi dlatego ze zbyt latwo sie rozproszyc. A co do ocen w ogole, to przeciez sa totalnie subiektywne, bo jakie inne mialy by byc? DGCC. Edytowane 6 Maj 200915 l przez Luki Luki
Napisano 6 Maj 200915 l What Just Happened - Nawet, nawet... To chyba miał być ambitny film o szołbiznesie - wyszedł lekki, z naszego punktu widzenia zapewne. Socjologicznie fajny, pokazuje dystans holiłudu do samego siebie (nie fabuła). 6/10 (byłoby 7/10 gdyby nie odbicia na okularach Roberta jadącego samochodem - greenbox) Film określany jako "komedia". (??)
Napisano 6 Maj 200915 l Dziewczyna mojego kumpla - obejrzałem i pytam się: co to kurna było?! Chyba jakiś rodzaj komedii romantycznej, jednak bardzo, naprawdę bardzo przewrotnej. Mnie się podobało...
Napisano 7 Maj 200915 l Idealny facet dla mojej... - Zachecony komentarzem znajomej iz wyszla w trakcie seansu kinowego , postanowilem zobaczyc czy faktycznie jest az tak zle. OKazalo sie iz miala racje. Dno dna. Edytowane 7 Maj 200915 l przez Traitor
Napisano 7 Maj 200915 l (...) Przepraszam najmocniej. wcześniej pisałem o filmie "Armia Boga" - to oczywista pomyłka... chodziło mi o film: "Armia ciemności" (1992) - "Army of Darkness" To nie żart. To jazda obowązkowa. "Armia Boga" to tytuł który mi się przyplątał, ale nie jest raczej wart miana horroru. :/ pozdrawiam. Jak się okazało "Armię Boga" oglądałem już kiedyś i rzeczywiście ciężko to nazwać horrorem, ale mimo wszystko wciągnęło mnie, lubię takie klimaty. Co do "Armii Ciemności" to postaram się temu przyjrzeć bliżej, dzięki ;) Pozdrawiam.
Napisano 7 Maj 200915 l Jak się okazało "Armię Boga" oglądałem już kiedyś i rzeczywiście ciężko to nazwać horrorem, ale mimo wszystko wciągnęło mnie, lubię takie klimaty. Co do "Armii Ciemności" to postaram się temu przyjrzeć bliżej, dzięki ;) Pozdrawiam. To ja proponuję sięgnąć najpierw po pierwszą część - "Evil Dead" (w PL: "Martwe Zło"). Druga występowała pt. "Evil Dead 2: Dead by Dawn", a trzecia to właśnie "Evil Dead 3: Army of Darkness".
Napisano 7 Maj 200915 l Loozack - Tylko się nie zdziw... i zachowaj spokój. :P Pozdrawiam. P.S. Dziewczyna mojego kumpla - no tak obejżałem... jak na takie lekkie kino to ciężkie momenty były, dobrze wkomponowana muzyka (dobrze znana i sprawdzona), Typowe zabiegi, typowy liniowy scenariusz (nie chcę spoilerować, ale) - zakochują się, w tle czai się kłamstwo, ona się dowiaduje, itd. - jakież to typowe. :P - mięso w fabule nawet spoko, fajne gagi, fajny montaż a'la Memento sprawdza się zazwyczaj. Brzydka aktorka w roli głównej/kobiecej (blond wersja Jenifer Lopez). W swojej kategorii 7/10. (Marie & Bruce - 9/10)
Napisano 7 Maj 200915 l Loozack - Tylko się nie zdziw... i zachowaj spokój. :P (...) Spoko, obejrzałem trailer, widzę że się można trochę uśmiać przy tym "horrorze" z gatunku "Action | Comedy | Fantasy | Horror | Romance" (cytat z IMDb) ;) A jesli już jesteśmy przy takich lekkich filmach to polecam "Tremors" ("Wstrząsy") z 1990, bardzo fajna komedia z wielkimi dżdżownicami :) Pozdrawiam.
Napisano 7 Maj 200915 l Jestem świeżo po oglądnięciu filmu - z gatunku tu ręka tam noga a gdzie głowa? - "Martyrs". W Polsce film jest znany jako Skazani na strach (ah ta moda i nasi tłumacze...). Jakoś tak dziwnie w umyśle mam poukładane komórki, że tego typu filmy lubię oglądać, ale nie jestem jakimś zapalonym fanem Pił i innych Hannibali. Po prostu człowiek, którego interesuje anatomia może się z takich produkcji dużo nauczyć ^^ Najnowsze dzieło Pascala Laugiera (tak, to on kręci remake Hellraisera) uważane jest za najlepszy francuski horror oraz za najbrutalniejszy film w historii. Czy tak jest w istocie? Francuskich filmów raczej nie oglądam więc trudno mi powiedzieć. Czy to jest najbardziej krwawy film? Z tą opinią się nie zgodzę, widziałem wiele brutalniejszych scen w innych filmach choć tutaj nawet 'przyjemnie' to wszystko wygląda. Lucie jest katowana przez bliżej nieokreślonych oprawców. Pewnego dnia udaje się jej zbiec, trafia skatowana do szpitala gdzie poznaje Annę, ofiarę przemocy w rodzinie. Pannę L. nęka pewna zjawa (standard). Aby ta się odczepiła, "L" musi zamordować swoich oprawców (standard). 15 lat po traumatycznych wydarzeniach Lucie wraz z Anną docierają do tych 'złych' (standard). Okazuje się, że należą oni do pewnej grupy chorych psychicznie ludzi, którzy w torturowaniu odnaleźli swoje powołanie (Hostel?). W sumie i tak dużo napisałem na temat fabuły. Jest to prawie streszczenie, bo w sumie nie ma co tutaj za bardzo opisywać. Akcja toczy się praktycznie w jednym miejscu, ciągle ktoś krzyczy, płacze. I tyle. Dziełu Laugiera wystawiłbym w skali 1-10 mocną 5. Dla tych co lubią horrory w których chodzi bardziej o anatomię niż o fabułę i strach. W sumie... Pascal mnie bardzo wystraszył :F Jeśli zrobi z Hellraisera coś podobnego to go chętnie obedrę ze skóry (nawiązanie do M-s).
Napisano 8 Maj 200915 l STAR TREK -> Bardzo pozytywnie. Napalałem się na ten film od samego początku i przyznam że jestem w pełni usatysfakcjonowany. Nowy treck doskonale nawiązuje do oryginalnej serii zachowując swój klimat i dawkę humoru. Na pewno wyląduje w moim pudle z filmami jak tylko pojawi się w sklepach. Pozdrawiam.
Napisano 9 Maj 200915 l Funny Games (97r.) - aaaa, brakowało mi takiego filmu :D Jak ktoś wcześniej napisał - "miażdży suty". Wydaje mi się, że ludzie, którzy podczas oglądania filmów chcą wyłączyć myślenie - zawiodą się na nim. Mnie największą frajdę sprawiło właśnie analizowanie poczynań bohaterów i porównywanie tego z rzeczywistością ;) Jedyne, co mnie dość zirytowało, to akcja z pilotem :| 9/10 Twilight - świetny film. Nareszcie nie kolejna bajka o całodobowym siekaniu się wampirów/ludzi/wilków itd. tylko ciekawsza (jak dla mnie) fabuła i... wzruszająca, co jest dużym plusem. 9/10
Napisano 9 Maj 200915 l Funny Games (97r.) (...) Jedyne, co mnie dość zirytowało, to akcja z pilotem :| *** UWAGA MAŁY SPOILER *** Ja mysle, ze ta akcja miala nas zirytowac, mielismy poczuc namiastke bezradnosci, ktora odczuwali mieszkancy domu. Gdzies jeszcze przeczytalem, ze to mialo byc katharsis dla widza, ktore tworcy filmy nagle brutalnie mu odebrali. A swoja droga ja wole wersje z 2007 roku. Moze dlatego, ze jako pierwszą obejrzalem. Ta z 97 mnie przygnebila, a z 2007 jest bardzo wyestetyzowana swiatlem i zdjeciami i moglem sie skupic na pomysle na film, a nie popadac w depresje.
Napisano 9 Maj 200915 l no a ja w końcu Gran Torino obejżałem. Świetny film. I mówi to człowiek, który średni przepada za Clintem Eastwoodem.
Napisano 9 Maj 200915 l Skepp till Indialand (1947, Okręt do Indii) ─ jeden z pierwszych filmów Ingmara Bergama. Warto z pewnością zobaczyć. Głównie film o próbie wyrwania się syna spod panowania ojca.
Napisano 9 Maj 200915 l a ja szukam tytułu filmu...... nigdzie nie mogę znaleźć!! Może Wam uda się pomóc? tyle pamiętam z tego co oglądałem (na Ale Kino chyba parę lat temu): akcja toczy się na południu Francji w wiosce zamieszkanej przez emigrantów (z Algierii chyba) film pamiętam słabo, wiem tylko, że jest to biografia pisarza. jego ojciec to poczciwy człowiek, jego brat przeciwnie - ma to związek z nielegalną rzeźnią (?) chłopiec ma talent i chce pisać, lecz bardzo trudne warunki mu to uniemożliwiają. chłopiec w którymś momencie dostaje za swoje osiągnięcia od ojca obrazek. na koniec przenosi się z biednej wioski do blokowiska. chodzi o motyw nieustającej walki o realizację własnych marzeń. motto filmu/pisarza - "będę biegł tak długo, aż dogonię świat." jakoś tak. będę naprawdę BARDZO, BARDZO wdzięczny za pomoc!
Napisano 11 Maj 200915 l "Wino truskawkowe" - realizm magiczny :) polecam wszystkim uważającym, że w Polsce produkuje się badziew i dołujące kino... A film mocno dobry. Przyjemny. Bardzo dbre aktorstwo, fajna rezyseria i główna aktorka mocno intrygująca :) I nawet efekty specjalne są. Tylko dźwięk kuleje czasami mocno.
Napisano 11 Maj 200915 l no a ja w końcu Gran Torino obejżałem. Świetny film. I mówi to człowiek, który średni przepada za Clintem Eastwoodem. sztampowy troche , i ten przepalony wyraz twarzy eastwooda juz kuje w oczy chodziaz samego clinta nawet lubie Skepp till Indialand (1947, Okręt do Indii) ─ jeden z pierwszych filmów Ingmara Bergama. Warto z pewnością zobaczyć. Głównie film o próbie wyrwania się syna spod panowania ojca. przestalem ogladac bergmana bo zaczolem u siebie dostrzegac objawy glebokiej depresji:) za mlody jeszcze jestem na takie kino kojazycie moze takie czeskiego rezysera ktory jest czesto porownywany z bergmanem ? proboje sobie przypomniec nazwisko :/ David Lynch's Wild at Heart niespecjalny film, ale strasznie zapada w pamieci, ciekawe-nawet jak na lyncha srodki wyrazu, wiec mysle ze warto sprobowac. XMen Orgins Wolverine (bez efektow) poczatek i kilka elementow z komiksu ktory uwielbiam (o tym samym tytule) reszta kupa z 1szego tłoczenia. fajnie sie oglada z niekompletnymi efektami, taki wideotutorial (widzialem przez okno u sasiada w razie jakis oskarzen o piractwo ;)) czemu nikt nie zrobi pozadnej ekranizacji wolverina gdzie leja sie hektolitry krwi, gdzie on jest niemyslacym zwierzeciem, ma 210cm wzrosu i wazy 230kg ehh
Napisano 11 Maj 200915 l czemu nikt nie zrobi pozadnej ekranizacji wolverina gdzie leja sie hektolitry krwi, gdzie on jest niemyslacym zwierzeciem, ma 210cm wzrosu i wazy 230kg ehh pomyliłeś Chyba Wolv'iego z Sabertooth'em.
Napisano 11 Maj 200915 l czemu nikt nie zrobi pozadnej ekranizacji wolverina gdzie leja sie hektolitry krwi, gdzie on jest niemyslacym zwierzeciem, ma 210cm wzrosu i wazy 230kg ehh Właśnie tez mi coś nie pasuje? O_O To chyba nie ten komiks...
Napisano 11 Maj 200915 l czemu nikt nie zrobi pozadnej ekranizacji wolverina gdzie leja sie hektolitry krwi, gdzie on jest niemyslacym zwierzeciem, ma 210cm wzrosu i wazy 230kg ehh Bo to jedna z cech Wolviego że ma prezydencki wzrost. Człowiek na linie - dokument o kolesiu którego marzeniem było przejść na linie między WTC i tego dokonał. Rewelacyjny. Crank2 - Najgłupszy film roku i jest zaje...y :) Dobry - zły film.
Napisano 11 Maj 200915 l Star Trek - utrzymany w klimacie akcji Pierwszych StarTreków, ale bez zbędnych historii miłosnych w tle i nadmiernego patetyzmu, czy powiewania flagami. Trzyma poziom efektami specjalnymi i nie przekombinowuje dziwnymi teoriami i dziwnymi w "dizajnie" ufokami. Oszczędna scenografia uzupełniana jest światłem (+). Oldschoolowe stroje (+). 7,5/10. Edytowane 11 Maj 200915 l przez sly
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto