yarosh Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 to się ucz języków obcych i działaj na rynek zagraniczny, najgorzej ze ścieżkę dźwiękową bedziesz musiał kilka razy nagrywać, ale co tam pomyśl jak edycja dla kolekcjonerów by mogła być w 7 jezykach + esperanto, a tak na serio myślę, że angielski to podstawa i spokojnie bys mógł coś takiego robić i to niekoniecznie w polsce
Dobrotek Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Joel, co do pracy, kursy, tutki (zwłaszcza te dobre) wciąż są potrzebne. Tak jak Yarosh podpowiedział - angielski jako podstawa, a potem mógłbyś dodać napisy w kilku różnych językach. Myślę, że taki pomysł by się przyjął, gorzej tylko z wypromowaniem się, bo żartobliwie mówiąc: "Zawsze znajdzie się jakiś Azjata lepszy od Ciebie" :P Powodzenia! :)
Joel Napisano 12 Lipiec 2012 Autor Napisano 12 Lipiec 2012 No ale ja bym chciał w Polsce ;p. A może do opcjonalnych języków same napisy? ;p Na przykład nagrałbym po angielsku a resztę języków w formie napisów. A z resztą, co za różnica. EDIT: Aleś mnie ubiegł Dobrotek :D. E tam Azjata, nie tylko Feng Zhu robi tutki ;p. Ale to fakt, że najpierw trza se nazwisko chyba zrobić żeby się sprzedawało. Potem można nie wiem, na Gnomona wrzucić, albo Lilipubsorders czy coś.
Kiao Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Kursów choćby w warszawie jest sporo, Pracownia rysunku Domin (płatna i to dość sporo) ale ma dobrą renomę, i grupy już się zbierają przed zakończeniem wakacji, a zwyczajowo każde kursy zaczynają się mniej wiecej w październiku Atelier Foksal, również płatne i to dużo, ale uczniowie nie prezentują za wysokiego poziomu, więc jak się zapytasz to nikt ci tego miejsca nie doradzi Kursy organizowane na ASP, płatne ale też w rozmowach między uczniami odradzane Za to wiele osób doradza takie miejsca jak Łazienkowska, Stara Prochoffnia (Moląg), Nowolipki Łazienkowska i Nowolipki płatne (mało) ale można chodzić tam często, uzyskać sensowną korektę. Przy czym mają braki choćby jeżeli chodzi o oświetlenie, no i tworzą się tam czasem bardzo mieszane grupy (tzn ludzie którzy chcą się czegoś nauczyć i którzy czują się artystami) Ogólnie brakuje atelier w Warszawie z prawdziwego zdarzenia, które by łączyło w sobie kilka cech: dobre warunki oświetleniowe, naciskałoby na nauke warsztatu, a także posiadałoby prowadzącego posiadającego umiejętności poparte konkretną wiedzą
yarosh Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 co do azjatów to polska w sumie tez na wschodzie troche taśmy na oczy, 2 tic-tac'i na zęby, warkoczyk i będzie azjata jak malowany (sorki za oftop, ale lecial wczoraj film z honkongu i tam taki był gościu xD)
telthona Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 (edytowane) Joel na akademii na warsztatowce nawet mielismy zakonnice która robila cala droge krzyzowa, i duzo ludzi robilo pejzarze z kapliczkami z maryjkami, wiec cos takiego nawet by i przeszlo. Fanatycy religijni zawsze sa fascynujacy dla innych popaprancow, a na asp jest ich od grona ;) (ale i tak nikomu akademi nie polecam, ludzie ktorzy porobuja cos z realizmem robic sa na straconej pozycji tam, przynajmniej w asp wawa) Nie musisz wyjezdzac z Polski, zeby zarabiac na tutkach. Mozesz tez robic szkolenia przez internet, zdaje sie ze Lordbiernac cos takiego robil i byl zadowolony (Edit: skrot myslowy: lordbiernac bral takie kursy a nie je prowadzil, jesli kogos wprowadzilam w blad to sorry)... ale ja osobiscie wolalabym sie uczyc od kogos kto osiagnal sukces w branzy ;P moze bys mogl uczyc po prostu anatomii i realizmu, ale do tego chyba tez warto byloby poprawic warsztat i pojechac na kurs do Florence Academy of Art. . . Moja kumpela poszla i jak widac daje rade ten kurs: http://worksofanna.blogspot.co.uk/2011/06/charcoal-long-poses.html .. chyba ze nagosci tez sie boisz i kobiet w krotkich wlosach z obnazonymi cyckami :D Edytowane 12 Lipiec 2012 przez telthona
Joel Napisano 12 Lipiec 2012 Autor Napisano 12 Lipiec 2012 Joel na akademii na warsztatowce nawet mielismy zakonnice która robila cala droge krzyzowa, i duzo ludzi robilo pejzarze z kapliczkami z maryjkami, wiec cos takiego nawet by i przeszlo. Proszę nie myl chrześcijaństwa z katolickim politeizmem ;p chyba ze nagosci tez sie boisz i kobiet w krotkich wlosach z obnazonymi cyckami :D No i pozamiatane ;p Nie no ogólnie to opcje są, jakoś se można poradzić. Tylko teraz czy spróbować z tym ASP, czy iść na lingwistykę. O i tak a propos tych kursów. Czy potrzebne są takie kursy żeby siędostać na ASP? No bo tak gadam o ASP, ale wpierw trza się dostać ;p.
yarosh Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 zawsze mozesz sobie ten rok poświęcić na przygotowanie teczki, ale w sumie jesli masz wszystkie swoje prace to ni będzie problemu, choć mozesz być za bardzo "wyrobiony"
yarosh Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 za bardzo juz okreslony styl możesz miec przez co więcej pracy bedzie kosztowac urobienie cię do jakiegoś wzorca, niż kogoś kto jeszcze nie ma zbytnio określonej tożsamości twórczej, zresztą ja to znam tylko ze słyszenia od znajomych i nauczycieli (a już trochę lat minęło, więc może coś sie zmieniło), więc lepiej się niech chłopaki wypowiedzą
noiprox Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Proszę nie myl chrześcijaństwa z katolickim politeizmem ;p Własciwie to z trynitaryzmem ;) Monoteizm, politeizm, wszystko ta sama bajka. No, ale to nie miejsce na pisanie o 144 tysiącach wybrańców, prawda? :) Bardzo fajne są te ostatnie pracki co wrzuciłeś:)
gutekfiutek Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Joel, zanim pódziesz zdawać na ASP - idź na wystawę końcową. Popatrz na pracki. Da ci to rozeznanie jak się pracuje na uczelni. Najlepszy sposób orientowania się w sytuacji.
telthona Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 A probuj z tym asp. Ale jak masz taki sztywny kregoslup moralny... to nawet gdybys sie dostal to szybko bys zrezygnowal :D Wyobraz sobie ze masz zrobic plakat na zaliczenie, promujacy homoseksualizm. Albo masz zrobic plakat akcji spolecznej promujacy multikulturowowsc ;) I co, narysujesz arabow trzymajacych sie za rece z chinczykami, budda i jezusem? :D Akurat ASP sie bardzo czynnie udziela w tego typu akcjach ;P
tr3buh Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 ASP to marnotrastwo czasu... nawet wrogowi nie proponowałbym tej uczelni
dziadek3D Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 nie słuchaj tych wszystkich wypierpapierów złożonych z frustracji i emigracji... rób co Ci dusza gra... a jak pójdziesz na ASP to na konkretny warsztatowy kierunek... malarstwo, grafika, rzeźba... olej te wszystkie kierunki projektowania bo to podobno po nich łatwiej o pracę....gówno prawda tam niczego nie uczą....:))) na poważnych kierunkach uchowało się jeszcze parę poważnych ludzi z autorytetami.... a nie dupków od pseudo biznesu....:))). Najważniejsze być i zostać sobą... reszta to splot przypadków.... POWODZENIA....!!!!
gutekfiutek Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 nie słuchaj tych wszystkich wypierpapierów złożonych z frustracji i emigracji... rób co Ci dusza gra... a jak pójdziesz na ASP to na konkretny warsztatowy kierunek... malarstwo, grafika, rzeźba... olej te wszystkie kierunki projektowania bo to podobno po nich łatwiej o pracę....gówno prawda tam niczego nie uczą....:))) na poważnych kierunkach uchowało się jeszcze parę poważnych ludzi z autorytetami.... a nie dupków od pseudo biznesu....:))). Najważniejsze być i zostać sobą... reszta to splot przypadków.... POWODZENIA....!!!! Dziadku, kolejną taką wypowiedź zgłaszam do moderacji.
telthona Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 dziadek ma racje :D SLUCHAJ GLOSU SERCA. a nie jakichs frajerow z maxa :D
tr3buh Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 a jak pójdziesz na ASP to na konkretny warsztatowy kierunek... malarstwo, grafika, rzeźba... no i co? skończy malarstwo czy inną rzeźbę i będzie biedował... takie są realia Dziadku, kolejną taką wypowiedź zgłaszam do moderacji. a co jest niby złego w wypowiedzi dziadka ż trzeba zgłaszać?? nie przesadzaj...
tr3buh Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 artystą wiernym swoim zasadom można być jak się śpi na pieniądzach ;P
dziadek3D Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 ...po tych kierunkach będzie więcej umiał... bo tam są jeszcze stare dobre zasady... a nie wciskanie kitu.... przez centaurów któdzy jedną nogą stoją w szkole, a gdzie indziej pędzą cienki biznes....:)))
gutekfiutek Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 a co jest niby złego w wypowiedzi dziadka ż trzeba zgłaszać?? nie przesadzaj... nie słuchaj tych wszystkich wypierpapierów złożonych z frustracji i emigracji...! 1. Ad personam mam tego typu argumentów ze strony Dziadka3d powyżej uszu. 2. Na tym forum staram się zostawiać kostruktywne posty, oczekuję elementarnego szacunku od kogoś kto konstruktywnych postów ma dosyć mało. 3. Negowanie argumentów innych ludzi bez dania im konstruktywnej odpowiedzi. Szkodliwe w tym przypadku dla autora wątku. I koniec tematu z mojej strony - nie chciałbym żeby wypowiedzi "błyskotliwe" i pełne "..." i ":))))" zaofftopicowały ten wątek jak kilka innych.
telthona Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 moim zdaniem wszystkiego trzeba w zyciu sprobowac! frustracja z asp byla dla mnie niesamowitym motorem do dzialania! to tez jest plus! ale po lingwistyce tez bedziesz pewnie zazenowany! wiec wszystko jedno! rzuc moneta a i tak dobrze na tym wyjdziesz! :D PS: nie idz na studia a i tak dobrze na tym wyjdziesz!
gutekfiutek Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Telthona, po pierwsze chyba koloryzujesz piękne wspomnienia, po drugie zauważ że jak się mieszka ~kilometr od uczelni i ma się fundusze to inaczej człowiek na sprawę patrzy. Po trzecie - jak tam dyplom? }:>
gutekfiutek Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Szkoda że nie zrobiłem, w domu papier toaletowy się kończy.
telthona Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 no wiesz, mnie skreslili z listy studentow, wiec poki co mam jeszcze... 3 lata? na to zeby zrobic "dyplom" ;) moze go zrobie w przyplywie inspiracji po to, by mama mi nie trula ciagle o tym ze nawet licencjata nie mam ;) - - - Updated - - - PS: widzisz Joel, nie sluchaj nas. nie mamy wyzszego wyksztalcenia. jak sie slucha takich typow to potem tez bedziesz NIEWYKSZTALCONY! siara na dzielni!
gutekfiutek Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Cicho tam, jeszcze masz duzo podłóg do zamiatania i garów do zmycia! Hej, dola emigranta;D
noiprox Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 No tego że tekstury podłogi po kimś poprawiasz to się spodziewałem (w końcu element enviro), ale kiedy przydzielili ci propsy do modelowania? No ale cóż, przynajmniej total war będzie miał najlepsze garnki na świecie:D
telthona Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 noirpox, gutek, ale ja nie wiem o co wam chodzi. przeciez my tu rzepy zbieramy a nie na zmywaku ;
Joel Napisano 12 Lipiec 2012 Autor Napisano 12 Lipiec 2012 (edytowane) Monoteizm, politeizm, wszystko ta sama bajka. Szema Israel, Adonai Elochejnu, Adonai Echad! Bardzo fajne są te ostatnie pracki co wrzuciłeś:) Dzięki ;). Gutekfiutek - byłem na grafice na wystawie końcowej. W zasadzie nic mnie nie zaskoczyło, może tylko to, że niektóre prace były nawet niezłe. telthona - Też się trochę obawiam tego. Ale nie dają jakichś zastępczych tematów? W LO mi dają jak się zaprę ;p. Dziadek3D - Wiesz boję się właśnie, że po tym z robotą ciężko. Z drugiej jednak strony i tak jednostka musi mieć siłę przebicia. Bo oferma, to może zrobić 3 kierunki i będzie mieć problemy. A jak ktoś jest sprytny, to i z zawodowym może do czegoś dojść ;p. Ale po co se kłody pod nogi rzucać? O a tak w ogóle, to zapomniałem powiedzieć, że zrobiłem ilustracje na stronę główną mojej szkoły za kilka stówek. Ale to już stare, bo na początku tego roku szkolnego skończyłem http://www.cervantes.edu.pl/ Edytowane 12 Lipiec 2012 przez Joel
telthona Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 OMG!!!! To ty do Cervantesa chodziisz?! Jeju pozdrow koniecznie pana Jankosa i pania Basie ode mnie! ;__; ciekawe czy mnie jeszcze pamietaja : PS: Szema Israel, Adonai Elochejnu, Adonai Echad! - - - Updated - - - PS2: szkoda ze nie wiedzielismy ze jestes z wawy! moze bysmy cie zdazyli ZEPSUC przed wyjazdem ho ho ho! ;)
Joel Napisano 12 Lipiec 2012 Autor Napisano 12 Lipiec 2012 Telthona, tą kwestię już omawialiśmy w mojej teczce :). Mówiłaś, że chodziłaś do Jankowskich na zajęcia, rozpoznałaś po mojej martwej, że to Jankowscy ustawiali. A te słowa, to cytat z Tory: Słuchaj Izraelu, Pan jest Bogiem naszym. Pan jeden jest. Hehe, a może ja bym was odczarował? :D EDIT: Noiprox - xDxDxD
telthona Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 W waszym niebie jest stanowczo za malo miejsca dla wierzacych ;) wole wierzyc w kwarki, ewolucje i takie tam naukowe herezje* ;) Grunt to cieszyc sie zyciem i sie nie ograniczac. I tak jestesmy ograniczeni przez czynniki na ktore nie mamy wplywu. * Noiprox jest naprawde przekonujacy :D
Joel Napisano 12 Lipiec 2012 Autor Napisano 12 Lipiec 2012 Nie rozumiem, za mało miejsca dla wierzących. Z resztą, jestem skłonny twierdzić, że ty nie wiesz jeszcze co tak naprawdę jest w Biblii, więc tym bardziej nie wiesz czym jest Niebo i kim są wierzący ;). No chyba się ze mną tu zgodzisz, chyba, że jesteś pod tym względem taka niestandardowa. I no właśnie, ja się cieszę życiem i się nie ograniczam, wierz mi. A do tego nie rozpadnę się w gwiezdny pył po śmierci. Żyć nie umierać ;)!
gutekfiutek Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Hmmm, kiedy ostatnio czytałem Biblię były tam kawałki kiedy Jahwe każe zabijać całe plemiona (oprócz oszyyywiście dziewic które można było brać za niewolnice, hehe:). I mnóstwo innych fragmentów tego typu. Widział ktoś ostatnio jakiegoś Kaananitę btw?
tr3buh Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 a tak z innej beczki duzo malowales przez te dwa lata co Cie nie bylo na forum? i zdarzalo Ci sie rysowac ze zdjec czy glownie z natury? poniewaz miedzy twoimi starymi pracami a nowymi widze spory przeskok
Joel Napisano 12 Lipiec 2012 Autor Napisano 12 Lipiec 2012 Wiesz, to tak, jak gdyby człowiek nie wiedzący nic o, ja wiem, fizyce kwantowej posłuchał ubóstwianego przez ateistów Stephen'a Hawkinga mówiącego, że z niczego powstał wszechświat i mówił, że mu odbiło. (Ja osobiście się z nim nie zgadzam, wiadomo czemu, ale chodzi o coś, co bez zrozumienia tematu wydaje się być niedorzecznością) Generalnie książki historyczne przedstawiają tylko fakty, ale Biblia tym różni się od nich, ile kosmos od fotografii kosmosu. A te całe plemiona, to nie była gromada niewinnych, sprawiedliwych ludzi. Byli ostrzegani niejednokrotnie. Nie wolno wyciągać treści z kontekstu, bo traci znaczenie. tr3buh - niespecjalnie. Byłem mało produktywny przez ten czas. Jedyna regularność w twórczości to była szkoła, ale to na szybko się robiło, itp. Ale przez ten czas bardzo dużo analizowałem, obserwowałem i wyciągałem wnioski. Gdybym miał czas zrobiłbym jeszcze więcej i szło by szybciej. Ale nie, właśnie. Robiłem jeszcze zlecenia. Tradycyjnie i cyfrowo. Ale to tak raz na czas.
gutekfiutek Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 te całe plemiona, to nie była gromada niewinnych, sprawiedliwych ludzi. Byli ostrzegani niejednokrotnie. Joel, zdajesz sobie sprawę co właśnie napisałeś? "With or without (religion) you would have good people doing good things and evil people doing evil things. But for good people to do evil things, that takes religion. " - Steven Weinberg Popatrz na swoją wypowiedź powyżej, pomyśl.
Joel Napisano 12 Lipiec 2012 Autor Napisano 12 Lipiec 2012 Zdaję sobie z tego sprawę doskonale. Tylko, że brakuje ci jednego czynnika żebyś ty zrozumiał co ja mówię. Nie staram się ciebie przekonać, bo to nie leży w mojej gestii. Od przekonywania jest Bóg, ja tylko składam świadectwo, co uważam za swój obowiązek, mogę tylko się modlić, żeby moje słowa kiedyś zaowocowały. Bo jak już wcześniej powiedziałem ty, jako niewierzący widzisz tylko człowieka i tu zaczyna się problem. To tak jak ze zdaniem "Kochane rodzice przyślijcie pieniądze", wystarczy zamienić ostatnią literę i mamy zupełnie inne zdanie. Jest pewna prawidłowość, Bóg jest z zasady dobry. Człowiek może tego najwyżej nie zrozumieć. Trzylatek rodziców, którzy zabraniają mu się bawić na ulicy postrzega jako tyranów, ale jeszcze nie rozumie czemu to zrobili. Jeśli chcemy wykonać działanie matematyczne odrzucając pewne zasady, to nie powinniśmy się dziwić, że nie wychodzi wynik. A ty z góry odrzucasz możliwość Absolutu. Trudno, ja cię nie przekonam.
noiprox Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Mnie zawsze zadziwia to podpieranie się Biblią pewnej-grupy-chrześcijan, już pomijając fragmenty tego typu, o których wspomniał Gutek. Dlaczego akurat zakłada się, że ta konkretna księga jest słowem Jahwe/Jehowy? Skąd wiadomo, że te różne zwoje z różnych miejsc z różnych czasów, zebrane razem do kupy stanowią słowo boże? Jak dla mnie wierzenie w to, że Biblia jest słowem boga, jest fundamentem Twojej religii. Dlatego prosiłbym, żebyś uzasadnił dlaczego uważasz, że akurat Biblia, napisana przez człowieka, zebrana do kupy przez człowieka i zinterpretowana przez człowieka, jest nieomylna (bo przecież słowo Anoaia nie może być inne). I dlaczego niektóre fragmenty odbierasz dosłownie, a niektóre uważasz że należy zinterpretować. Tylko proszę, nie popieraj się cytatami z Biblii dowodząc jej nieomylności ;) I swoją drogą, dlaczego akurat wierzenia z mitologii hebrajskiej mają dla Ciebie większa wartośc, niż, załóżmy, mitologii słowiańskiej? Szczerze mówiąc wole ufać nauce, która dała nam namacalne dowody na to, że działa (w końcu własnie dyskutujemy dzięki temu, ze człowiek poznał prawa fizyki) niż księdze jednej z wielu, której realności nie da się w żaden sposób potwierdzić. Kurcze, ale się offtop zrobił
Rotcore Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Dyskusja o religii zawsze prowadzi do ni(etzsch)czego ;P Nawet zdarzyło mi się niedawno napisać esej o chrześcijańskiej obłudzie, o tym jak religia ma destrukcyjny wpływ na życie człowieka,a wręcz losy świata... lepiej trzymajmy się tematu panowie, a Joel niech sobie wierzy w co zechce i jak zechce, nie ma sensu teraz wyskakiwać z hipokryzją religii bo Oni i tak mają milion wytłumaczeń na wyżej wymienione "mordy" i rozmowa będzie na zasadzie wątku dziadka ;) Wracając do tematu studiów to myślę, że wzornictwo wcale nie jest głupim wyborem... dosyć szeroko ukierunkowuje i daje spore możliwości wyboru zawodu... fotografia, malarstwo, rysunek, rzeźba, filozofia, anatomia, projektowanie, animacja, odlewnictwo, spawalnictwo, projektowanie 3d, projektowanie wnętrza, historia sztuki i wzornictwa, bionika, techniki produkcyjne, flash, www, ceramika, itp... z takimi rzeczami masz styczność na wzornictwie, mówię o szczecińskim, a w Łodzi np. są specjalizacje, tkaniny, komunikacja wizualna, formy przemysłowe, itp. także sam widzisz jakie możliwości masz potem na rynku w zależności w których dziedzinach czujesz sie najlepiej... to da Ci chleb, a artystą możesz sobie być obok tego co jakiś czas mając z tej twórczości jakiś niemały zysk... pozdro
gutekfiutek Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Jahwe daje przykazanie "nie morduj", dalej w ksiązce jest polecenie "morduj wszystkich poza dziewicami". Masz przykazanie "nie kradnij" - dalej w książce masz "odbierzcie im wszystkie dobra i całą ziemię". Biblia w wielu miejscach przeczy samej sobie. Nie uciekniesz od tego. Tak samo nie zasłonisz "Asolutem" tego że Tora i Biblia to są księgi napisane przez i dla wojowniczego bliskowschodniego plemienia. Przez ludzi i dla ludzi. Ja nie mam nic przeciwko (jakkolwiek przeraża mnie pisanie "ostrzegaliśmy, należało im się") religii. Tylko mam wrażenie że jeśli chcesz wierzyć - powinieneś wybrac Scientologię! Po pierwsze - zamiast tej nudnej zapiaszczonej Palestyny - masz planety, bomby atomowe, kosmitów sprzed bilionów lat, statki kosmiczne itp. Wyobraź sobie TO malarstwo religijne! Wybuchy, statki kosmiczne, kosmici, kobiety topless! Po drugie - za takie malarstwo byliby ci w stnie słono zapłacić. Sorry - ale nie zamieniłbyś płonącego płonącego krzaka na jakiś solidny blaster? Chórków anielskich na ryk silników międzygwiezdnych bombowców? Tu fajny fimik do obejrzenia (możesz obejrzeć nawet tylko żeby się pośmiać:) http://youtu.be/a0yqozVftRw Pozdro:)
Joel Napisano 12 Lipiec 2012 Autor Napisano 12 Lipiec 2012 (edytowane) Ha! I to jest to. Dlatego wierzę w nieomylność Biblii, bo te zebrane z różnych okresów zwoje (nie zinterpretowane przez człowieka) zgadzają się ze sobą dokładnie - to jedno. Drugie - że to działa. Dzisiejsze martwe kościoły interpretują Biblię mówiąc, że nie wszystko z Nowego Testamentu na przykład można aplikować dzisiaj i stąd cały bałagan. Każda obietnica tam napisana jest aktualna i dziś. Jest prawdziwa, bo świadectwo, które składa ma potwierdzenie. A wszystkie proroctwa albo się spełniły, albo są w trakcie. Niestety, jak już mówiłem, ja odpowiadam na pytanie, składam otwarcie świadectwo, ale nie wierzę w argumentację i naukowe potwierdzanie Biblii. Moglibyśmy o tym rozmawiać w nieskończoność. Nie mam nic przeciwko chrześcijanom, którzy takie dowodzenie prowadzą i bronią jej pod względem naukowym i argumentują, ale to nie jest zadanie chrześcijan, ani droga przez którą osiąga się zbawienie. Takich, którzy się "przekonali" jest masa w kościołach, ale to nic nie daje. Są ludzie z tytułami doktora teologii itp., ale ich życie jest zaprzeczeniem tego, co nauczają. A są ludzie, którzy nie odróżniają prawej ręki od lewej, a ich życie jest potwierdzeniem tego, w co wierzą. A nauka, w którą wierzysz jest na tyle stabilna, na ile możesz jej dotknąć. EDIT: O Gutek zapostowałeś przede mną. Tego pana z Youtube'a kojarzę. Jak chcecie naukowego dowodzenia i objaśniania tych fragmentów Biblii, to proszę bardzo, Youtube jest pełen tych debat. I całkiem obiektywnie przyznam, że przeciwnikom nie raz gębę zamykało. Ale świadectwem rzeczywistości chrześcijaństwa jest to, co dzieje się z człowiekiem, a Biblia i tak mówi o tym, że nie wszyscy uwierzą. Ja wam opowiadam o smaku jabłka, ale dopóki sami nie spróbujecie, nigdy nie dowiecie się co to jest. Możecie zalać mnie milionem argumentów. Może i ja was mogę zalać drugim milionem. Jak już mówiłem są tacy ludzie i tak odbijają piłeczkę. Ale to jest ciągle zakres cielesny. Tego Biblia nie naucza, a nawet odradza. A tu chodzi o wejście w Ducha. Biblia, to przede wszystkim Osoba i ty możesz otworzyć jej fizyczne kartki, ale duchowych sam nigdy nie otworzysz. Tak naprawdę taka argumentacja jest określana w Biblii jako nieskuteczna i bezużyteczna. Tak długo jak ja będę z wami rozmawiał, będę to ja. Ale zgodnie z Biblią tylko Jezus może kogoś pociągnąć do siebie. Edytowane 12 Lipiec 2012 przez Joel
gutekfiutek Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Poszczególne 4 ewangelie nie zgadzają się ze sobą w wielu miejscach a ty chcesz dodać ich więcej:) Poza tym - poczytaj o różnych jazdach z tłumaczeniami (oczywiście jeśli czytasz po aramejsku albo w starożytnejgrece - nie masz problemu z tłumaczeniami). Tak z czystej ciekawości - naprawdę wierzysz że świat ma ~6000 lat?
Joel Napisano 12 Lipiec 2012 Autor Napisano 12 Lipiec 2012 Dobra, ja jestem skłonny rozmawiać na ten temat, ale jeśli dalej chcecie coś mówić, to piszcie na priva, żeby moderatorów nei wnerwiać ;p. Bo ten offtop się już niebezpieczny robi. Weszliśmy na temat-ocean. EDIT: Może i ma, ale może nie mieć. Jest napisane, że Bóg stworzył Niebo i Ziemię, nie jest napisane ile to trwało. Ale wierzę, że tyle trwało stworzenie życia na Ziemi. Bóg jest Bogiem i mógł to wszystko zrobić i w ułamku sekundy.
noiprox Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 A czy zebrane do kupy wszystkich tomów Władcy Pierścieni będzie dla Ciebie dowodem na to, że Frodo uratował nasz świat? Nawet jeśli te zwoje zostały zebrane do kupy i pasują do siebie to o niczym nie świadczy, bo po 1 - osoba zbierająca do kupy mogła dopilnować żeby się zgadzały (chociaż i tak w niektórych fragmentach się nie zgadza, na necie pełno jest porównań i cytatów, która pokazuje jak schizofreniczna momentami jest Biblia), a te które nie pasowały po prostu nie były włączane do zbioru; po 2 - kolejne teksty mogły powstawać przez osoby, które znały poprzednie zwoje (podobna sytuacja jest z Jezusem, który ponoć spełnił wszystkie proroctwa, ale to żaden dowód na to że był mesjaszem, bo przecież sam doskonale znał te proroctwa. Swoją drogą, zapadła mi w głowie jedna myśl (choć to może Ciebie nie dotyczyć, tylko katolików) - ponoć Mesjasz miał być z rodu Dawida, a z rodu Dawida był... Józef, który jak wiemy nie był ojcem Jezusa ;) ). Osobiście szanuję Twoją religię, bo ona przynajmniej jest konsekwentna i wy na poważnie traktujecie Biblię, ale dla mnie to religia jak religia ;)
gutekfiutek Napisano 12 Lipiec 2012 Napisano 12 Lipiec 2012 Wracając do tematu studiów to myślę, że wzornictwo wcale nie jest głupim wyborem... dosyć szeroko ukierunkowuje i daje spore możliwości wyboru zawodu... fotografia, malarstwo, rysunek, rzeźba, filozofia, anatomia, projektowanie, animacja, odlewnictwo, spawalnictwo, projektowanie 3d, projektowanie wnętrza, historia sztuki i wzornictwa, bionika, techniki produkcyjne, flash, www, ceramika, itp... z takimi rzeczami masz styczność na wzornictwie, mówię o szczecińskim, a w Łodzi np. są specjalizacje, tkaniny, komunikacja wizualna, formy przemysłowe, Ustosunkuję się do postu szanpana - od razu mówię - opinie na podstawie wydziału w Wawie sprzed paru lat: Otóż jeśli chodzi o fotografię - nie zauważyłem żadnego kursu fotograficznego na studiach. Być może podstawy fotografii cyfrowej na "zajęciach komputerowych" są, niemniej żadnego fotografa tam nie mają (nie mieli przynajmniej). Malarstwo i rysunek - MIERNY poziom tak i studentów jak i nauczania. Rodzynki naturalnie się zdarzają, szczególnie jeśli chodzi o "dezajnerski" rysunek. Rzeźba - artystowskie podejście, godzina dyskusji nad kupką gliny. Absolutnie nie uczy wyczucia formy itp. - profesorowie to Wielcy Artyści oczekujący natchnionych studentów. Filozofia - na każdym wydziale ASP jest, konkretniej - Historia filozofii. Czyli jednak coś innego. Animacja, flash,www, projektowanie 3d - w ramach "zajęć z komputerów". Zdecydowanie wyższy poziom jest np. na WSR Projektowanie wnętrz - nie ten wydział. Po wejściu w prawo sie idzie na AW. Tam projektowanie wnętrz. Spawalnictwo, odlewnictwo - absolutnie nie ma czegoś takiego. Tak samo anatomia - kilka bezsensownych zajęć z ergonomii to wszystko. Bionika - ??????????? SERIO? Gdzie, co, jak?? Waść majaczysz! Ceramika w Wawie (a raczej POD Warszawą).... hmmm jakby to powiedzieć przy całej sympatii dla osoby prowadzącej pracownię... Tam raczej duże spożycie substancji płynnych rujnowało całą (niemałą) frajdę z pracowni. jakie możliwości masz potem na rynku w zależności w których dziedzinach czujesz sie najlepiej... to da Ci chleb, a artystą możesz sobie być obok tego co jakiś czas mając z tej twórczości jakiś niemały zysk... pozdro To ciekawe - jak wcześniej napisałem mała internetowa "kwerenda" którą jakiś czas temu przeprowadziłem sprawdzając znajomych z wydziału w sieci - raczej nie wykazała różnicy pomiędzy studentami wzorków a np. WRS-u czy innych szkół reklamy, jeśli chodzi o znajdowanie pracy. Naturalnie "skazani na sukces" krewni i znajomi - sukcesy osiągają. Rotcore, z całym szacunkiem ale chyba się lekko zagalopowałeś opisując co wzorki robią. Joel - dobrą rzeczą dla ciebie byłoby coś na Warszawskiej Szkole Reklamy. http://www.szkolareklamy.edu.pl/sections-viewarticle-11-str_w0-naj_w2.html Jakkolwiek strasznie to brzmi (znaczy nazwa). Co prawda płatne - ale na studia na ASP też kupa kasy idzie. Uczą z tego co słyszałem konkretnych rzeczy, bez pierdzielenia o sztuce, uczą co ciekawe niektórzy wykładowcy z ASP (rektor akademii jest chyba też rektorem WRSu). Możesz wziąć nawet pojedyńcze kursy. Możesz zaplanować sobie np. rok nauki tam - czas na namysł. Parę osób stamtad poznałem - w miarę zadowolonych.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się