Skocz do zawartości

Teczka 2D: Joel Farby joelne


Joel

Rekomendowane odpowiedzi

ta 'bladosc' zeby nie napisac brzydko, to cecha charakterystyczna twoich prac;/ popracuj nad kontrastem a bedzie gites.

 

No tak, to była typowa moja przypadłość. Teraz tak staram się tego pilnować, że albo monitor miałem pod złym kątem, albo u ciebie coś nie tak, albo po prostu jestem śpiący ;p. Poprawię jak tylko znów usiądę, dzięki za uwagę :).

dalej sie ucze rysujac niektorych 'wielkich' dziedziny 2d;]

 

Ja też ;).

 

Same te porownanie do fotografii jest juz z delikatnie głupie;p

 

Ale ładnie wygląda złotą czcionką nie? :D Jeszcze raz dzięki za odzew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

I tak wszedzie bedzie odrobine inaczej wiec ostatnie na czym bym sie skupial to kontrast - u mnie teraz jest podbity za bardzo - wolalem ta spokojniejsza wersje. Teraz facet plonie :D

 

Fajny gosc - jedno tylko mnie zastanawia. Ogladam twoje prace od jakiegos czasu i cos mi sie wydaje ze wiekszosc lecisz w podobnej palecie. A moze by tak cos w chlodniejszych kolorach? Cos a la bagno o polnocy zamiast pustyni w poludnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem ciekawie to wygląda,nie bardzo znam się na różnicy w zapisie bmp/jpg domyślam się jedynie o różnice w kompresji.

Ładny poziom jest Twoich portretów,bardzo fajnie wygląda to kolorystycznie,

no tylko ciągle takie paciaje,rozumiem że to wipy miejscami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Corel do malowania jest lepszy niz photoshop?

 

Zależy co chcesz osiągnąć, ja staram się odwzorować środowisko tradycyjne, poza tym bardziej malarsko się ćwiczy. I akurat tak się składa, że "jestem na głodzie" (farby olejne niedługo w moich łapach) i chcę sobie coś takiego pomazać.

 

no tylko ciągle takie paciaje,rozumiem że to wipy miejscami.

 

No to mi pojechałeś, bo właśnie o takie paciaje mi chodzi w ćwiczeniach.

 

 

Wrzuciłem już BMP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podoba to co czynisz. Ostatni portret świetny. Czyste, lekkie, plastyczne i świadome! Kolorystycznie też niezwykle dojrzałe. nie ma się do czego przyczepić specjalnie. Na twoim miejscu zmienił bym narzędzie malując ten obraz po koniec i dodał pare pociągnięć o zupełnie innym charakterze, np żeby lepiej oddać naturę włosów, bo trochę miejscami zbyt monotonnie.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry Winczór

 

Zobaczyłem pierwszą stronę Pańskij Teczuszki i kurczebela niesamowicie postępowo , a to leciutko tylko ponad rok !

Więc wychodzę z wielką prośbą oraz pytaniem ( dwoma pytaniami )...

 

... otóż czy malowanie to u Ciebie ( na początku było tu "Pana" zamiast Ciebie , mam nadzieje że jest ok :] ) tylko czyste hobby czy czujesz "powołanie" i cały swój byt kierujesz właśnie w tą strone ? Rozumiem że możesz odpowiedzieć iż jest to sprawa czysto indywidualna że "do szuflady" np itp. Zadaje właśnie Tobie to pytanie bo po wielu przeczytanych postach po prostu sprawiasz wrażenie miłego pomocnego człowieka .Bo kurczens mam wrażenie jakbym się troche katował w celu uzyskania tylko efektów zadowalających publike ( czego nie udaje mi się zrobić i jest odgórnie żałosne) a sam już nie wiem czego chcę od siebie.

 

Druga sprawa to sprawa czysto techniczna , w sumie to drugie pytanie , gubie się - Czy postępy które zrobiłeś w przeciągu zaledwie roku to głównie ćwiczenia ćwiczenia z naturki czy może jakieś lekturki które mógłbyś polecić bo czujesz że ci wiele pomogły ?

 

Z góry dziękuje za ewentualne odpowiedzi !

 

w sumie nie wierze że to napisałem ale ok klamka odpadła ... nie wyjde

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozesz edytowac i usunąc połowe chociażby :D

nie ma co sie bac, nalezy pytac, tylko uwazaj on bez kitu ma na imie "Dzioel" : )

ehh pytam bo wszystko mi się plącze , rozumiem że usunięcie "połowy chociażby" miało ostre nawiązanie do tych bezcelowych wypocin :>

 

a pozatym , głupio by się było tak wycofać w ostatniej chwili , w końcu pisząc coś takiego trzeba mieć fundament , a fundamenty żal burzyć :

Edytowane przez mrozik26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie! x) taki zart, myslalem ze sie zorientujesz, ale przepraszam za wprowadzenie w zaklopotanie:)

zorientowałem się , ale po prostu lubię się czasami poznęcać / pośmiać z samego siebie , najważniejszy jest dystans w dzisiejszych marnych czasach ,

więc ... bez zmartwień ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadaje właśnie Tobie to pytanie bo po wielu przeczytanych postach po prostu sprawiasz wrażenie miłego pomocnego człowieka

 

Ooooo jakie to miłe ^^. W ogóle wbijam na forum i patrzę, że ktoś moją teczkę odkopał. No nic, dzięki za komentarze.

 

Otóż panie Mroziku - Po prostu jak się lubi malować, nie gra się na komputerze i nie zaprząta sobie głowy tego typu sprawami, to można mieć jeszcze więcej czasu na lubienie malowania :). Moi rówieśnicy z klasy dla przykładu (mówiąc o ogóle) nie trudzą się próbą ekstremalnego podniesienia warsztatu i żyją życiem przeciętnego, 16 latka stawiając sobie jako pierwsze to, co wiąże się z rozrywką. Jest to moje zarówno hobby, jak i jak wierzę przyszłe źródło dochodów. Analogicznie do tego mój schemat kształcenia jest prosty. Nabranie wielkiego dystansu do tego, co się robi(dla przykładu: Jeśli robię poziomą kreskę, to z przekonaniem, że pewnie nie trzyma poziomu i automatycznie sprawdzam, czy tak jest), między innymi przy proporcjach, odczytywaniu i interpretacji obrazu widzianego ogółem. Ćwiczenia z natury,(chociaż ostatnio frekwencja wcale nie była taka wysoka), bardzo motywująca krytyka starszych kolegów z forum i równie pomocne materiały dostępne w internecie. Zazwyczaj "żywię się" freebies'ami, albo ochłapami pełnych tutoriali, co mi w pewnym stopniu wystarcza, poza tym, jestem sknerą z niestałym dochodem :D. Przydatne jest obserwowanie prac mistrzów,a także metod prowadzenia warsztatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooooo jakie to miłe ^^. W ogóle wbijam na forum i patrzę, że ktoś moją teczkę odkopał. No nic, dzięki za komentarze.

 

Otóż panie Mroziku - Po prostu jak się lubi malować, nie gra się na komputerze i nie zaprząta sobie głowy tego typu sprawami, to można mieć jeszcze więcej czasu na lubienie malowania :). Moi rówieśnicy z klasy dla przykładu (mówiąc o ogóle) nie trudzą się próbą ekstremalnego podniesienia warsztatu i żyją życiem przeciętnego, 16 latka stawiając sobie jako pierwsze to, co wiąże się z rozrywką. Jest to moje zarówno hobby, jak i jak wierzę przyszłe źródło dochodów. Analogicznie do tego mój schemat kształcenia jest prosty. Nabranie wielkiego dystansu do tego, co się robi(dla przykładu: Jeśli robię poziomą kreskę, to z przekonaniem, że pewnie nie trzyma poziomu i automatycznie sprawdzam, czy tak jest), między innymi przy proporcjach, odczytywaniu i interpretacji obrazu widzianego ogółem. Ćwiczenia z natury,(chociaż ostatnio frekwencja wcale nie była taka wysoka), bardzo motywująca krytyka starszych kolegów z forum i równie pomocne materiały dostępne w internecie. Zazwyczaj "żywię się" freebies'ami, albo ochłapami pełnych tutoriali, co mi w pewnym stopniu wystarcza, poza tym, jestem sknerą z niestałym dochodem :D. Przydatne jest obserwowanie prac mistrzów,a także metod prowadzenia warsztatu.

 

Mądre słowa. To miłe, że w tak młodym wieku masz taki światopogląd.

 

Twoje portrety wpadają w oko. Podoba mi się w jaki sposób podchodzisz do pracy, nie wykańczasz jej, nakładasz podstawowy kolor, budujesz bryłę. Nie marnujesz czasu na duperele, co daje Ci czas na podniesie właściwej, bazowej umiejętności.

 

Keep goin'

 

Pozdrawiam,

Fus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek_ - Jest jedna taka magiczna opcja, która mało komu przychodzi do głowy: malować ;). Nie będę powtarzał i tak w kółko wałkowanego wywodu, więc skieruję na ostatni ;p. http://max3d.pl/forum/showthread.php?p=975030#post975030 .

 

Ach, przypał, tyle gadania i żadnego nawet brzydkiego obrazka - w takim razie, by nie było gołosłowia dorzucam gratis szkic z serii "cedry".

 

cedar2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oniemiałem! Za moich czasów nie było tak wypasionych narzędzi, ale też nie było tak dużo młodych zdolnych grafików. Odkąd mam internet to zauważam, że wychodzi na światło dzienne mnóstwo super zdolnych ludzi, ktorzy dawniej nie mieli możliwości się zaprezentować. Gratuluję i zazdroszczę talentu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

joel jak tylko zerknąłem poczułem fotę, że maziaj jest zrobiony z foty, na focie, refce.Szybko przejrzałem twoje wątki i ...powiedz jak to było , zakładam , że jak zwykle się mylę, pozdro

P S

A wiesz co mnie naprowadza do takiej refleksji ? Powiem od końca: Monochromatyczny kolor, typowy dla refki

Edytowane przez Thx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - prosto z natury, braciszek siedział na kanapie, ja malowałem, żadnego kitu. Nie cierpię malowania ze zdjęć i uważam to za ostateczność. Niestety portret bez szaleństw, potraktowany nieco zachowawczo, bo to mój pierwszy kontakt z farbą olejną, w której poprawianie jest dużo bardziej pracochłonne niż w akrylu.

 

EDIT: A i właśnie, zapomniałem dodać. Akurat naświetli to całą sprawę - obraz jest po prostu nieskończony, prawdopodobnie dzisiaj będę go jeszcze kończył. No i wówczas zajmę się takimi rzeczami jak wzbogacanie koloru, którego lubię dużo :).

Edytowane przez Joel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem wobec tego, że dużo uwagi poświęciłeś na dokładny szkic ?

Yh, tradycyjne media mają niesamowity charakter, ale to wąskie pole manewru jeśli chodzi o poprawianie błędów troszkę mnie przeraża :] Malując na tablecie ctrl+Z jest najczęściej używaną przeze mnie kombinacją klawiszy. Chociaż faktem jest, że w digitalu znacznie trudniej o "szczęśliwe przypadki"... nie wiem jak to się tłumaczy na język polski :> Mam nadzieję, że wiadomo co mam na myśli...

 

EDIT: Niestety Joel, ciężko będzie o przekazanie całego tego koloru, jednak zdjęcie obrazu to nie obraz. Mimo wszystko liczę, że wyjdzie fajnie. Btw - spotkał się ktoś ze zdjęciami HDR obrazów znanych mistrzów ?

Edytowane przez SBT77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie od razu z foty. Może Joel skupił się na kształcie i walorze a kolor szedł intuicyjnie nie do końca zgodnie z naturą. Przynajmniej mi tak czasem w akrylach wychodzi.

Swoją drogą przyjemny portrecik. Z ilu kolorów farb korzystałeś? Jakiej firmy i ile tego jest w tubie? Widziałem w sklepach takie malutkie (dużo mniejsze od akryli np. renesansu) a wolałbym kupić większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nauczyłem się i doświadczyłem sam, że czy to zdjęcie, czy to natura, referencja jest tylko punktem oparcia. Widziałem jak pracują byli uczniowie Fixlera i zauważyłem, może nie tyle jeśli chodzi o naturę, ale na pewno o zdjęcia, by nie trzymać się do końca zgoła widocznej kolorystyki i zrozumiałem, co to znaczy interpretacja. Jeśli chodzi o moją pracę to na niekorzyść zadziałała presja odzwierciedlenia podobieństwa, teraz jak będę malował, będę poprawiał z głowy. Jeślibym miał trzymać się 100% tego, co widziałem, to byłby jeszcze większy monochrom, bo niestety malowałem późno i przy sztucznym świetle. Jeśli chodzi o farbki, to kupiłem 4 tubki - biel tytanowa Amsterdamu 200ml, czerwień kadmowa pebeo 200ml, ultramaryna pebeo 200ml, aureolina (trochę jak żółć kadmowa) pebeo 200ml. Nie miałem przekonania do tych pebeo, ale przekonano mnie w sklepie i nie zawiodłem się, bardzo fajnie się mieszają i nie robią błota. Pebeo 17 zł za 200ml, Amsterdam 19 zł za 200ml.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Kojotu. U 200 ml, dużo - fajnie, fajnie. Mam nadzieję że farby nie będą się zachowywać jak te paskudne akryle. Po dłuższym nieużywaniu rozsadziło mi wszystkie zakrętki w tubach, przez co farby wyschły, a żółć kadmowa była jakby rozcieńczona z wodą - półprzeźroczysta. No i w końcu będą dłużej schły.

Pamiętam gadałem kiedyś z malarzem w Zakopanem i widziałem jak miał przygotowaną paletę. Wyglądała jak by włożył w nią więcej pracy niż w niejeden swój obraz.

Zapytałem go na ile to starcza, a raczej jak ją przechowuje. Mówił coś że czasem zalewa wodą, i nie jestem pewien trzyma w chłodnym miejscu, nawet w lodówce. Słyszeliście coś podobnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emmilius - O takich rzeczach nie słyszałem :). Jeśli chodzi o farbki, to tak jak mówiłem - spisują się wybornie.

 

Rotcore - Echh plastyk. Uczą tak jak wszędzie: Masz martwą, a teraz siadaj i maluj, mnie to tam nie przeszkadza, bo ja się uczę od was i z internetu, ale dla reszty nie wiem... Jeśli nie włożą w to serca to wyjdą tak, jak weszli. W Polsce wydaje mi się, ze wszędzie tak uczą, a jak dyskutowałem z nauczycielem, to mówił, że to najlepsze, bo jak się coś powie, albo pokaże, to stracisz indywidualizm i zaczniesz kopiować. Podsumowując, to jeśli się czegoś uczę, to perspektywy na rysunku, tam najwięcej. W malarstwie żadnych rewelacji na lekcjach jeszcze nie doznałem. Co do olejnych zgadzam się, wspaniałe. Akryl zostawiam już tylko do jakichś szybciorów i do szkoły, od teraz olejne 1st place :).

 

Nezumi - Gestu, hmm, nie zauważyłem żadnego kształtu, który mógłbym zawrzeć w jednym pociągnięciu, bardzo skrupulatnie staram się szukać gradacji i subtelnych przejść kolorystycznych, ale tego efekty poznacie tak naprawdę, jak skończę. Polecam wam prace Morgana Weistling'a, mnie się bardzo podobają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności