Skocz do zawartości

"Alma" online


CzAk1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 57
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Świetnie to wygląda, ale spodziewałem się jednak więcej :) IMHO ujęcie z pokazaniem lalki stojącej na półce pojawiło się za wcześnie - powinien być po ujęciu kiedy dziewczynka coś dostrzega w tamtym kierunku, a nie przed.

Edytowane przez User190
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładne. ładny design postaci. Ale mimo wszystko fabularnie zalatuje mi katedrą.

 

o kur..................................................................................................................................................................................................................................................

 

forummax3d.jpg

Edytowane przez mamoulian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

porównanie fabuły do katedry bardziej chyba wynikać może z niezrozumienia tych dwóch filmów niż zrozumienia, ciekawi mnie czemu tak rzadko rozmawia się o interpretacji, chętnie bym wysłuchał, w czym jest podobne do katedry, jakie macie interpretacje tych dwóch filmów :) a tak na marginesie, oszałamiający jest poziom szortów w tym roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmy są do siebie podobne w tym, że i w jednym i w drugim mamy bohatera, który wchodzi do jakiegoś obiektu i zostaje wciągnięty doń stając się jego częścią. Oczywiście interpretując te filmy owe wciągniecie do domu może mieć zupełnie różne znaczenie, ale to w cale nie przeczy temu, że jakieś podobieństwa w fabule te filmy mają. Nie wiem co tu rozumieć głębszego, by zauważyć podobieństwa (choć określenie "zalatuje" sugeruje jawne ściąganie pomysłu, a nie tylko podobieństwo :P).

 

 

Mi się plastycznie ta animacja bardzo podobała. Nawet mojej rodzicielce :D Radosna melodyjka na zakończenie wydała mi się niesmaczna i fantastyczna zarazem :D Pewnie i to znajdzie swoje rozwinięcie w długim metrażu. Nie miałbym nic przeciwko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli wyjaśnienia: to moje indywidualne skojarzenie, nie wszyscy muszą je podzielać. W Katedrze pojawił się motyw wchłonięcia człowieka przez gmach, wrośnięcia w jego zdrewniałe i skamieniałe filary. Tutaj Alma zostaje wchłonięta w świat zabawek, stając się jedną z nich - demoniczną, przyciągającą nieświadome niczego dzieci. Być może to nadinterpretacja, być może jestem wciąż pod silnym wpływem Katedry, dlatego ciągle siedzi mi w głowie, ale to nie powód do ostrej krytyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywistość nieuduchowiona, okazuje się być żywą na sposób wręcz intencjonalny. Gryzie i połyka by siebie powiększyć. Ludzie mają w sobie takie przedziwne intuicje, odnośnie różnych rzeczywistości np. las żyje i jest rozumny. W obu filmach wykorzystana jest podobna sztuczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowa różnica to że sklep jest pułapką na nieświadomą ofiarę, zwabia. Pielgrzym przybywa do katedry celowo i być może nawet świadom że się z nią scali. Katedra jest miejscem sacrum, sklep wprost przeciwnie. Nie jest jasne co odczuwa wchłonięty przez katedrę, jednoczy się z nią, ale czy cierpi czy jest w jakiejś nirwanie, tej informacji nie otrzymujemy. Wiemy tylko że stanowi budulec dla większej i ważniejszej całości, możliwe że w raz z pozostałymi wchłoniętymi stanowią jedenomyśl. Zaś dziewczynka zostaje uwięziona i na pewno nie jest to stan dla niej przyjemny, nie jest też scalona z umysłami innych dzieci. W jednym filmie bohaterem tytułowym jest obiekt wciągający a w drugim ofiara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pielgrzym przybywa do katedry celowo i być może nawet świadom że się z nią scali.

 

Ale w filmie tego nie ma, to jest w opowiadaniu, tak? Nie wiem bo Dukaj to nie moja bajka zupelnie.

Ja bym nie zarzucał "Almie" podobienstwa fabuly, tylko podobienstwo schematu. To tak jak "harry potter" i "szklana pulapka" sa podobne w schemacie. Jest zly i dobry, walcza i dobry na koniec wygrywa. Podobnie z "Alma" i "Katedra", niedawno czytalem opowiadanie Gaimana o piekle ktore tez ma podobny schemat. O ile tez dobrze kojarze to Baggins chcial kiedys zrobic film na takim schemacie z jakas jaskinią, zbroją i rycerzem. Ale nie jestem do konca pewny.

 

A wracając do "Almy" To ten film jest po prostu przesliczny. Genialne swiatlo i praca kamery. Przeslodka glowna bohaterka i w ogole caly swiat zrobiony niesamowicie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W opowiadaniu to już nie pamiętam jak to dokładnie wyglądało. W filmie nie ma nic co sugerowało by że trafił przypadkiem i nie wiedział gdzie jest, a więc można bezpiecznie założyć że znalazł się tam nieprzypadkowo. A że filmy mają schematy, ano mają, z dość dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć że każdy da się w schemat zamknąć. Ilość kombinacji elementów jest nieograniczona, jednak głównych schematów jest ponoś tylko trochę ponad 20. Trudno żeby się nie powtarzały.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Punkt graniczny skojarzenia, od kiedy coś "zalatuje" czymś jest przecież subiektywny. Dla mnie omówiona wcześniej metamorfoza w punkcie kulminacyjnym jest na tyle nietypowym schematem, ze też mi "zaleciało" podobieństwem. Są też inne smaczki, które budują skojarzenia, ale mniejsza o nie. Czuję się usprawiedliwiony.

 

W filmie nie ma nic co sugerowało by że trafił przypadkiem i nie wiedział gdzie jest, a więc można bezpiecznie założyć że znalazł się tam nieprzypadkowo.

Tak na marginesie to do dupy taka logika. To, że nie ma dowodu na jakąś tezę nie jest argumentem na prawdziwość tezy przeciwstawnej. To, że nic nie sugerowało, że pielgrzym trafił tam przypadkowo nie dowodzi, że trafił tam celowo. Przecież z drugiej strony, można by zasugerować, że pielgrzym szuka tej budowli a nie zasugerowano. W ogóle skąd wiadomo, że to pielgrzym a nie włóczęga? Z fabuły filmu równie dobrze można wyciągnąć wniosek, że bohater był zaskoczony przemianą. Wpadł w pułapkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

animacja świetna, mi osobiście również brakuje jakiegoś ujęcia między wspinaczką a uwięzieniem. Ale nie ujmuje to dziełu. Bardzo podobał mi się motyw z chłopczykiem na rowerku który chciał uciec (ja to tak odebrałem).

 

offtop o syndromie Katedry:

Interpretacja to kwestia bardzo indywidualna, nie ma oczywiście jednej słusznej wersji.

 

Problem moim zdaniem leży gdzie indziej, Katedra odcisnęła bardzo mocne piętno w świadomości młodych twórców i artystów 3d. Stała się swoistym wzorem i źródłem inspiracji. Z czasem niestety stała się zmorą, doszukiwano się inspiracji nią w wielu pracach. Wiele razy widziałem stwierdzenia "zalatuje katedrą", lub pytania "inspirowałeś się katedrą?", a wystarczyło, że ktoś w pracy (stillu najczęściej) wykorzystał motywy pnączy dominujących nad jakimś miejscem, ażurowych lub żebrowych elementów konstrukcyjnych. Czasem wystarczyło, że ktoś zrobił mroczną, opuszczoną świątynię i już widziano w tym Katedrę. Może problem częściowo leży w braku edukacji na temat historii sztuki? nikt nie będzie się doszukiwał inspiracją np. Gaudim, bo o tym trzeba by poczytać więcej, a Katedrę się obejrzało na monitorze i jest się znawcą tematu.

 

Ty tylko moje odczucia na temat "zalatywania" katedrą.

 

pozdro

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam wlasnie ksiazke na temat scenopisarstwa autorów Roussin'a i Downs'a(swoja droga genialna).Autorzy w jednym z rozdzialow o konstrukcji fabuly porownuja umyslnie dwa zupelnie przeciwstawne filmy jak "rambo" i "jak uszyc amerykanska koldre":).Celem tu jest wskazanie ze ponad sama fabula ponad roznicami gatunkowymi itd jest pewien schemat(podzial na 3 akty np.) ktory obrali autorzy aby stal sie on mozliwy do odbioru przez widza i byl ciekawy.Poza tym kino caly czas posluguje sie utartymi schematami wiec nie widze powodu aby wtracac tu "katedre" jako inspiracje dla filmu "alma" bo to bez sensu dowodzi tylko duzej niewidzy i malego doswiadczenia tego kto takie zarzuty stawia jesli to sa zarzuty jesli to zarzuty:).

A interpretacja moze miec wiele warstw."Alma"

-dziwczynka dostaje groteskowa nauczke za swoja zbytnia ciekawosc.Podobnie jak wiele dzieci ktore ida ze nieznajomym za cukierki:)

-z drugiej strony jest ofiara tragiczna jakiegos tajemniczego sklepu ktory zwabia dzieci i je zamienia w lalki dla przyjemnosci(tutaj brakuje konfliktu i wyjasnienia kto co i poco to dla mnie minus bo film sie w takim wypadku dopiero zaczal:) i skonczyl odrazu)

-groteskowa(lalki) personifikacja losu ludzkiego ktory zmierza do nieuniknionego konca.Topos teatru.Czlowiek zosataje zlapany w sidla smierci jest marionetka(nie powiem boga-bo nie wierze;P).

"Alma" film mi sie podobal starsznie plastyka cudow postac cudo ale straszny troche dla mnie:) nienawidze lalek:).

O "Katedrze" nie bede pisac.Oprocz tego ze wydaje mi sie ze pielgrzym(atrybuty kij i taki kaptur:) pielgrzymi) zmierzal do katedry w celu wchloniecia przez nia:).I znowu metafizyka ktora autorowi najwyrazniej przychodzi intuicyjnie jak wspomniamu Beksinskiemu.Takie fajne zestawienia(budowla i czlowiek sacrum profanum:)) ktore tworza klimat.Zaskoczenie tym polaczeniem tez jest dwuznaczne czlowiek ginie ale tworzy wieksza calosc itd:)

Bzdura jest porownanie do katedry albo zarzucanie plagiatu po prostu autorzy Almy to genialni plastycy ktorzy chcieli zrobic film i musieli wymyslic scenariusz zrobili to kozystajac z pewnych schematow ktore pozyskali z ogladajac cale zycie filmy.Protagonista-dziewczynka antagonista otoczenie-sklep.Konflikt-dziewczynka chce lalke ktora wyglada jak ona sama sklep chce dziewczynke.Dziewczynka chocby bylo najstarszniej nie podda sie bo film musi sie krecic normalne dziecki wy tam nie wlazlo w rzeczywistosci.Sklep poddbija stawke wciagajac dziewczynke coraz glebiej na pulke i...

pzdr

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, to teraz wszyscy, w których głowie powstało skojarzenie z Katedrą wychodzą powoli na nieuków i dyletantów. Hehe... ciekawe ku czemu to wszystko zmierza :)

 

Na marginesie plagiatu nikt nie zarzucał a jedynie "zalatywanie" a więc sugestię o analogii w pewnych aspektach. No i czy porównanie czegoś do czegoś może być bzdurą? Bzdurą może być chyba tylko konkluzja wywiedziona z porównania.

 

Co do Katedry... bohater (kij i kaptur to równie dobrze atrybut włóczęgi, włóczykija, obieżyświata) napotyka w wędrówce na monumentalny, trochę budzący grozę budynek. Zaciekawiony wchodzi do środka ogląda, prawdopodobnie nieznane mu miejsce. Nie zatrzymuje się na samej katedrze, idzie dalej więc nie jest ona punktem docelowym jego podróży. Natrafia na rozpadlinę, która uniemożliwia mu dalszą wędrówkę i przystaje, by zastanowić się co dalej. Nagle pojawia się dziwne światło, zaczynają otaczać go pnącza a na jego twarzy rysuje się zgroza (bynajmniej nie wygląda jak ktoś, kto właśnie osiąga zamierzoną błogą nirwanę). To pułapka...

 

Jak dla mnie równie uzasadniona jest pesymistyczna jak i optymistyczna interpretacja wydarzeń z tego filmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziudziu,

Pewnie że subiektywnym, to nie o to idzie. Katedra i Alma wyrastają z dwóch różnych kosmosów, oczywiście że są podobieństwa, jednak różnice przeważają i to na wielu płaszczyznach. Bliżej Almie do 50% Gray czy Child's Play. I tak, w świecie fikcji brak dowodu na jedną tezę jest często co najmniej poszlaką na tezę przeciw wstawną. Że to nie włóczęga odpowiedział ci już Scatmax. Mogę tylko dodać że sam autor nazywa swoją postać pielgrzymem, za tym płynie wniosek że wie czego się spodziewać. Że robi przy tym krzywe miny? jak byś dostał w rękę granat to wiedział byś co się stanie a i tak byś się krzywił :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bigi:

Gdy słyszysz piosenkę, to skojarzenia z inną piosenką budzą te kilka-kilkanaście taktów wspólnych w określonym fragmencie (np. refrenie) a nie reszta utworu, która jest różna. Zatem bez znaczenia, że ilość różnic jakie dostrzeżemy będzie przeważała - w kontekście całości utworu - nad ilością podobieństw. Jak dla mnie oparcie obu filmów na dosyć nietypowym schemacie, o którym mowa była wcześniej jest wystarczającym argumentem, by w tej akurat mierze nie mówić o tych filmach, że są z różnych kosmosów. Świat, który wchłania; postaci górujące nad sceną wydarzeń, z pozoru wydające się martwymi, w konsekwencji żywymi; nawet laleczka pojawiała się na scenie obracając się, tak, jak bohater Katedry przeistaczał się w filar ruchem wirującym. Jak na takie krótkie filmy to sporo tu motywów, siłą rzeczy budzących pewne skojarzenia.

 

Jeśli autor nazywa bohatera Katedry pielgrzymem, to pewnie jego intencją było uczynienie go pielgrzymem. Ja tego nie wiedziałem, a z filmu tego w sposób jednoznaczny nie wywiodłem. Nie moja wina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie broni wiazac ze soba jakichs faktow ale przeciez to troche nadinterpretacja zestawianie tych filmow razem skoro ta sa tylko rybki w morzu animacji ktore powstaly i duzo mniej kontrowersyjnie bylo by portownac takie ktore sa chocby z tego samego "gatunku" filmowego niz te dwa jeden egzystencjalny/metafizyczny drugi w wg mnie moralsityczna/bajka(w dobrym znaczeniu - basn nawet:)).

Porownuje sie jez zaraz bo katedra powstawa w polsce i znaczy dla nas cos wiecej.W czechach Alme pewnie porownuja do dziel Jana Svankmajera;P

Mi tylko chodzilo o to ze w takich "skojazeniach" intencionalnie sie ograniczacie i zatrzymujecie na Katedrze a tak naprawde mozna by pojsc jescze dalej na Sofoklesach konczac;).Jak sie chce to wszystko mozna uzasadnic.

To wynika z ludzikiej potrzeby odniesienia sie do czegos znanego w celu zkonfrontowania sie z nowym.Tak jest z historia sztuki w ktorej pod kazdym autorem jest setki bzdur powypisywane jak to jego dziela przypominaja caly szereg rzeczy czy sa inspirowane nimi.A sam autor robil to intuicyjnie i nieswiadomie czesto:).Chyba ze tworzyl dziela programowe.Chodzi mi o to ze jakby szukac lepiej to by sie znalazlo taki film jak katedra i jak alma duzo bardziej podobny tylko po co.Te dwa to dla mni inne bajki zupelnie.

Poza tym kazdy Dukaj Baginski i Tworcy Almy zyja w kulturze/cywilizacji naszej wiec ich filmy beda wygladac podobnie gdyby zyli w japonii to mieli by inna wrazliwosc dla amerykanow "pila" jest horroem a dal azjatow "shutter".Dlatego nie unikna pewnych schematow.Dla mnie schematem jest ze pielgrzym ma kiji i plaszcz dla innych inaczej.

Ja tam jestem za glupi zeby czyjas niewiedze udowadniach chcialem tylko wyrazic swoje zdanie.Bez sensu jest porownywac te filmy bo trzeba by bylo byc konsekwentnym i cofnac sie dalej bo one tez nie powstaly z niczego.

btw.Rozumiem Cie dzudzu w kwestji rzeczywistosci nieozywionej...ale to dla mnie takie juz klasyfikowanie rzeczy na sile jak to robia historycy sztuki.Wlasciwie to masz racje:).Po prostu nie widze potrzeby akurat sie ganie do katedry bo jestem pewien ze ten motyw pojawil sie duzo wczesniej:P

pzdr

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

scatmax:

Wcale nie trzeba być konsekwentnym, w ogóle nic nie trzeba. Skojarzenia to skojarzenia. Gdy myślę o fighterze i wojowniku w głowie pojawia mi się obraz Pudziana a nie Atylli. Zapewne jakoś to o mnie świadczy, ale co tam...

 

Trochę paradoksalną jest dyskusja o skojarzeniach. Jednym w głowie się zrodziły, innym nie i ci ostatni pytają "z jakiej paki?!". Wtedy ci pierwsi próbują uzasadniać spontanicznie przecież dostrzeżone analogie. Teraz jeszcze okazuje się, że muszę zbesztać swoje spontaniczne myśli, bo nie wywiązują się z wymogu historycznych nawiązań czy też "gatunkowści" filmowej.

 

A dajcie spokój... oszaleć można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc tym tropem Alma i katedra zalatują Matrixem w którym ludzie stanowią pożywkę dla maszyny, a Matrix zalatuje Nowym testamentem :)

Dyskusje o skojarzeniach i gustach są właśnie najciekawsze i zwykle wnoszą najwięcej wartościowych spostrzeżeń. Z polemiki wynikającej z porównania wyszło więcej treści i obserwacji niż z komentarzy że ładna animacja.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK ja juz doszedlem do momentu w ktorym nie wiem co moglbym juz napisac:).Z jednej strony zgadzam sie z dzudziem ze i zabronic skojazen nie mozna a zdrugiej mysle dalej ze tych konkretnie filmow bym nie porownywal;P.Twoje skojazenia sa jak najbardziej prawdziwe bo Twoje:)

Tak mozna w kolko:D

Bigleb pamietaj przed nowym testamentem w przekazie ustnym na pewno byla jeszce jakas inna alegoryczna historia:D na zatrzymuj sie na tym!:D

Ladna animacja:)

pzdr

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, takie gadanie dla gadania jakiś sens ma, ale paradoksalne pozostaje. Może i rację masz wychwalając np. muzykę Philipa Glassa, ale ja Ci przytaknę a gdy będzie w radiu leciał to i tak zmienię stację na taką, gdzie leci moja ulubiona Britney Spears. Tak ma się rozum do gustów i skojarzeń. Drwina.

 

A to, że tylko w tym wątku przyznało się do skojarzenia Almy z Katedrą co najmniej 3 osoby a żadna do skojarzenia z Matrixem jest w jakiś sposób symptomatyczne. Widać kwestii skojarzeniowej nie można relatywizować w sposób zupełny.

 

Oczywiście animacja bardzo ładna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mysle ze jednak jest ona(kwestja skojarzeniowa) relatywna calkowicie od wychowania kontynentu religi postawy kregu cywilizacyjnego...:)Bo nie powiesz ze chinczykowi przyjdzie w tej samej chwili co Tobie to samo skojazenie uniwersalne albo ksiedzu w afryce;P

3 osoby wskazane to zaden dowod bo jednak jest to rasa polskich grafikow komputerowych wiec maja prawo miec podobne skojaznia.Nawet tylko polakowi jeszcze sie skojazy z katedra bo polak przez miedia kojazy tylko katedre jezeli chodzi o filmy 3d wiec to mu sie skojazy...

Edytowane przez Scatmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzudzu,

Bardzo pozorne jest przeświadczenie że w dyskusji netowej chodzi o przekonanie drugiej strony. To raczej debaty dla sportu i poszerzenia horyzontów. Pewnie że skoro ci się z Katedrą kojarzy to nie zależnie od tego jak się nie wygnę i jakich argumentów nie użyję to będzie ci się kojarzyło. Chociaż może następny short będziesz analizował mniej pobieżnie, a może nie będziesz:) a ja se pewnie sięgnę po knige poleconą przez Scatmaxa :) Tak czy siak coś się z tego wynosi i o to biega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie enigmatyczne psychologizowanie: błąd myślowy szukania potwierdzeń; silniejsze/słabsze oddziaływanie na polskiego grafika Katedry niż Matrixa... wątki nie do rozstrzygnięcia.

 

Horyzont poszerzyłem. Idę coś porysuję może, noc jeszcze młoda.

 

yo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow. Swietna animacja i rezyseria. Szkoda tylko, ze w polowie filmu wiadomo juz bylo jaki bedzie final. Banalna historyjka, ale opowiedziana po mistrzowsku. Zastanawia mnie tylko, jak niektore dzieci wpisaly sie na ta tablice przed sklepem. Czyzby chodzily na spacery z drabinami?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy banalne? ... Trudno powiedzieć. W końcu zadaniem shortów animowanych jest w największym stopniu cieszyć oko i na kilka minut rozbawić / przestraszyć / zdziwić, a niekoniecznie snuć wielowarstwowe skojarzenia i rozbudowane suspensy.

 

Ładny dizajn, piękne światło i świetna gra aktorska Almy (rzadko spotykana w shortach naturalna ekspresja twarzy). Urzekające!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności