Skocz do zawartości

3D Studio DOS - wczesna propotypowa wersja (wideo)


adek

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem ile osób pamięta pierwsze DOS'owe wersje programu 3D Studio,

ale chyba nie jest ich dużo. Pierwsza oficjalna wersja 3D Studio 1 pod

DOS'a ukazała się w roku 1990. Tymczasem w serwisie Vimeo możemy

zobaczyć wideo przedstawiające pierwszą prototypową wersję programu z

roku 1988. Zamieścił

ją nikt inny jak sam jej autor - Tom Hudson.

 

Pełna treść wiadomości znajduje się na

stronie głównej serwisu pod adresem:

http://www.max3d.pl/news.php?id=1039

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 35
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Ależ to było straszne i toporne :). Że też człowiekowi się chciało. Hehehe - miło sobie obejrzeć. Ja jeszcze Imagine pamiętam z tego okresu. W zasadzie to jeszcze wcześniejsze to było bo na Amisi odpalałem.

Edytowane przez Hynol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ktoś może modelował w Real3D na 1MB pamięci? Mażyłem wtedy o VideoToasterze z Lightwave. Niestety trzeba było mieć coprocesor matematyczny żeby na tych progrmach renderować z sensowną prędkością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze spotkanie z 3D było na Amidze w Real3d. Pamiętam, że zrobiłem animację motyla latającego wokół popielniczki, w której ćmił się papieros, robota wstającego z krzesła i przechodzącego przez rozsuwane dzwi i powieliłem prostą reklamę z TV - jakieś obracające się obręcze, snop światła wpadający na pojawiający sie tekst. Potem było kilka lat przerwy i kolega podrzucił mi maxa trójkę. Ale te pierwsze kroki nie były chyba 20 lat temu. Najwyżej piętnaście. Ech....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dołączam do grona dziadów :) Pierwszy raz zobaczyłem u kumpla. Pokazał mi bo wiedział, że kręcą mnie różne graficzne rzeczy. Od razu przegrałem na dyskietki i tak się zaczęło :) Faktycznie to było daaawno temu :) Hyh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja 3dS używałem 3D studio 3 pod dosa i to co pamiętam to każdy obiekt, który modelowałem wybierałem "faced", a nie "smooth" bo zawsze chciałem wymodelować twarz :) Pamiętam też że renderowałem krótkie filmiki i kilkanaście sekund zajmowało mi 100MB na moim 1,2Gb dysku, w formacie flv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość KRUChY

najlepsza wersja 3dsmaxa... nie wieszala sie, i tych 5 (jak dobrze pamiętam) modułów. Aż potem nie mogłem się przestawić na modelowanie krzywych w oknie 3d... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW pamięta się takie rzeczy :) mam jeszcze parę książek do tej wersji :)

 

Heheh ja też ma dwie,z takim opornym domkiem maglowanym praktycznie przez całą książkę, i z lokomotywom, ale to chyba.Max, 4.0.? ale fajnie się na to patrzy:), i te przełączanie miedzy trybem rysowania płaskiego a tłoczeniem..heheh .Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw był Imagine, Real 3D v1.4, Maxon Cinema... Wszystko zajmowało oczywiście po jednej dyskietce FDD, a na drugiej trzymało się rendery :-D

 

 

Dlatego, specjalnie dla Reala1.4 dokupilem dwie dodatkowe, zewnetrzne stacje dyskietek, HDD to wtedy rarytas byl:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@narwik:

Jeszcze wcześniej był jakiś program ze "sculpt" w nazwie ale jego możliwości były naprawdę nietego.

 

Sculpt 3D był bardzo fajny. Sculpt 4D jeszcze fajniejszy. Do dzisiaj mam książkę do tego programu. Pierwszy RayTracer. A możliwości miał całkiem spore biorąc pod uwagę to że był pionierem 3D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha a ja pamiętam jak pierwszy max wychodził.. Chyba jeszcze na win95. myślałem wtedy, że taki program nie ma prawa dobrze chodzić pod windą a jak nawet to będzie jakoś tak bez sensu z tymi oknami, że wszystko: material editor, modeler itp będą na tym samym ekranie i nie trzeba się będzie przełączać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze zetknięcie z 3D Studio Maxem to była jego wersja 2.5. Gdy na wysypisku, gdzie za dziecka się bawiłem, bo było dużo zabawek znalazłem piratów trochę. Na jednej z płyt pisało: Program do tworzenia gier.

Zaintersowany zainstalowałem na komputerze. Moja mina jak zobaczyłem interfejs i nie miałem pojęcia oso chozi musiała być bezcenna. To był chyba 2001 rok.

 

Najsmutniejszą częścią tej historii, jest to że do dziś sensownie nie potrafię przy nim przysiąść i się uczyć... ale to już odrębny temat o nazwie głupota. ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wy to macie dobrze, stare wyjadacze...

Ja latami zazdrościłem kolegom atari, commodore, amigę, pc... I MI TO SIĘ DOPIERO ŁEZKA KRĘCI! Przygodę z własnym sprzętem zacząłem mając 18 na karku, a już nie wspomnę o moim bracie, bo ten zdążył studia magisterskie do tego czasu skończyć :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wy to macie dobrze, stare wyjadacze...

Ja latami zazdrościłem kolegom atari, commodore, amigę, pc... I MI TO SIĘ DOPIERO ŁEZKA KRĘCI! Przygodę z własnym sprzętem zacząłem mając 18 na karku, a już nie wspomnę o moim bracie, bo ten zdążył studia magisterskie do tego czasu skończyć :(

 

To masz szczęście. Uratowałeś dzieciństwo i wczesną młodość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grave, ja też latami zazdrościłem kolegom a pierwszy komputer (używaną Amigę 500) kupiłem w wieku 35 (trzydziestu pięciu) lat za extra premię z pracy bez porozumienia z żoną, mając już troje dzieci i tak naprawdę nie wiedząc, do czego może służyć komputer. To nie są zawody, ale ciekaw jestem, czy ktoś mnie przebije.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kulki: pierwszy Max byl na WinNT 4 - chociaz smigal tez na 3.51 :D, ale nie mial supportu. Pozniej dopiero ruszyl na Win95.

Moje pierwsze kroki (1990) to byla piekna lustrzana kulka na szachownicy we mgle "napisana" w POVrayu na Atari ST. Render 320x200 (taka dziwna ;-) rozdzialka byla na low resolution ST) robil sie przez prawie tydzien. Jak przesiadlem sie na przepiekne 386DX 40 MHz i zobaczylem, ze da sie 3D tworzyc wizualnie a nie pisac skrypty to mi szczeke urwalo i nie moglem jej tydzien znalezc :). W 1993 mialem juz Pentium 90 MHz (dostalem od wujka za pomoc przy noszeniu cegiel na budowie jego domu w dojczlandzie) - wtedy kosztowal bagatela 4 500,- Marek Niemieckich - zaczelo sie "prawdziwe" 3D - wyliczenie jednej 3-4 sekundowej sceny zajmowalo "raptem" 2 dni a nie 3 tygodnie, kumple z calego osiedla przychodzili zobaczyc jak wyglada Pentium - hehe, niesamowite to bylo - w Chip Magazynie pisali dopiero wtedy o profesjonalnych stacjach roboczych CAD/CAM/CAE opartych na 486DX. Szkoda, ze wujek nie buduje teraz drugiego domu - ciekawe co dzisiaj by mi kupil :P.

Edytowane przez ZelvaBOi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności