Skocz do zawartości

Postać: Cierpliwość


Luki Luki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 108
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Nie wiem czy to pytanie, bo nie ma znaku zapytania.

Nie wiem czy mi coś zarzucasz, czy wręcz przeciwnie chwalisz. Nie wydaje mi się żebym uzyskał efekt który bardzo lubię, czyli plastyczność 2d w obrazku 3d.

Wszystko z wyjątkiem tła jest zrobione w 3d. Tło to zdjęcie mojego mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziadek3d - cytując mój ulubiony polski film "a bez metafor?". Nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Że udaję 2d w 3d? Nie wydaje mi się. A na pytanie "po co?", odpowiadam prosto: daje mi to frajdę. I tylko to jest dla mnie ważne. Dla Ciebie jako widza, powinien być ważny wyłącznie efekt, a nie technika. Jeśli efekt Ci się nie podoba, rozumiem.

A pianino na gitarze? Sil wu ple, z GR-20 to możliwe ;):

Sam bym chciał to mieć, bo na pianinie tylko stukam, a na gitarze trochę nawet gram, mógłbym to skombajnować;).

 

Tomala - dzięki, warstw było bardzo dużo, właściwie na granicy absurdu;). Na każdy element były przynajmniej 4 warstwy. Każde światło policzone oddzielnie, speculary, peach fuzz itp. Łącznie coś koło 30-32? Plus nody efektowe typu glow. Dawało mi to oczywiście totalną kontrolę nad każdym elementem i nie musiałem liczyć całości po 50 razy. Jutro wrzucę przykładowe warstwy i screen z fuzji z flowem.

Nie jestem ze wszystkiego do końca zadowolony, ale biczować się nie będę;).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość _Kreska_

kurcze, gdyby nie ten dof i tlo byloby calkiem niezle, no i to przepalenie na ramiaczku, zupelnie niewytlumaczalne. ogolenie 3+

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mant-raz - ała. Zabolało ;). Bardzo mi przykro że masz takie skojarzenia, że w ogóle masz w głowie takie obrazy, z którymi mogłeś skojarzyć mój obrazek. Chyba muszę Cię przeprosić za to przepięcie między neuronami które spowodowałem :D.

 

_Kreska_ - co do przepalenia to pewnie chodzi Ci o halację? A dof... Lubię dof. Może rzeczywiście przesadziłem? Jest postprodukcyjny, z lenscare więc mogę go zmienić w każdej chili. Jutro zobaczę, bo wszystko mam w robo. Ale czuję że jego zdjęcie albo zmniejszenie nie zmieni nic w odbiorze, hehe;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadku, bardzo bym Cię prosił, żebyś w moim osobistym wątku pisał albo trochę jaśniej, albo wcale. Póki co, zupełnie nie wiem o co Ci chodzi. Ja jestem młody, głupi, cyfrowy, nie nadąrzam.

 

Edit: Aha, czyli 3d, to jest render prosto z softu 3d, a jak renderuję do warstw to już 2d?. Nic tu nie namalowałem, bo niestety nie umiem. Wolałbym umieć rysować. Bo 3d często jest niewarte ilości pracy weń wkładanej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość _Kreska_

tlumacz ten blad jak chces, na pewno nie jest to halacja, a co do dofa ta ja tez lubie czasme dofa ale takiego krory wyglda jak dof, a nie rozmazane krawedzie obrazu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz powiedzieć w którym miejscu jest przepalenie? Zaznacz na obrazku jesli masz chwilę. Bo ja zupełnie poważnie mówię że go nie widzę. Chyba że chodzi Ci o to ramiączko dalej od kamery i mówisz o specularze rozmytym przez dof. Bo jeśli o tym bliżej, to ktoś z nas ma źle ustawiony monitor :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostałem klasykiem, jestem cytowany.

Cytując jednego z moich ulubionych pisarzy "... prosiłem. Ręką, nogą, batem prosiłem."

 

A poważnie: Jeszcze raz dzięki wszystkim za komentarze. Za te pozytywne, mniej pozytywne, i gruncie rzeczy za te od czapy też. Jak się dowlokę do robo, to wrzucę trochę materiałów.

 

Edit: Dzięki za fronta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to jest Twoje forum to możesz usunąć moje wpisy ...a jak nie to możesz tylko bronić swioch racji (najlepiej bes bata).... albo mnie ignorować.

Fajnie jest oceniać innych, a samemu nie dopuszcać oceny innych.... i to nie jest cytat....:))...tylko Twoja proza zycia....!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajne z dobrym charakterem.

 

Z oczami jest jeden problem...one wygladaja jakby nie bylo tam formy, rejon oczu i oczy sa splaszczone, jakby doklejone. O tyle jest to kluczowe w odbiorze, bo oczy sa nr 1 na liscie tworzenia kontaktu z widzem. Wszystko moze zawodzic, ale nie oczy:)

Naprawde nie chodzi o ich wielkosc czy makeup, po prostu forma nie jest przestrzenna i mysle, ze obrazek jest tak konkretny, ze warto choc delikatnie podmalowac ten rejon by zostalo miejsce tylko dla samego "wow" :)

 

Gratulacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadku, drogi dziadku, nie chcemy jeszcze spać... cholera, się zapędziłem.

Być może zauważyłeś, że mam problem z przyjęciem wyłącznie od Ciebie. Z bardzo prostego powodu. Nie rozumiem jej. Nie mam pojęcia o co Ci chodzi, a Ty nie masz zamiaru wyjaśniać. Gdzie tu miejsce na dyskusje?

Niestety przyjmuję wszelkie komentarze z pokorą. Choć pewnie powinienem mówić, że w tym projekcie poszedłem dalej niż ktokolwiek, zrobiłem więcej niż inni przede mną, i temu podobne bzdury. Przynajmniej nie byłoby dysonansu poznawczego, bo tak jak widać, nawet moją pokorę można wziąć za bucówę, zakładając z góry że jestem bucem.

 

Paweł Lipka - dzięki. Znów zdobędę się na szczerość, która z pewnością jest błędem na tym forum. Nigdy nie podoba mi się mój model po moim renderingu tak bardzo, jak podoba się goły z viewportu. Zawsze traci coś. Byż może też przedobrzyłem ze stylizacją.

W pewnym momencie, pod koniec pracy nad tym obrazkiem, stwierdziłem że są dwie drogi. Realizm albo coś co nazwę umownie "toon". Ja stwierdziłem że pójdę na przełaj pomiędzy nimi, i nie jestem pewien czy to nie był błąd. Powinienem się był trzymać jednej tych dróg bardziej niż to zrobiłem. I następny obrazek (który powstanie mam nadzieję szybciej niż za dwa lata) pewnie będzie bardziej w którymś z tych konkretnych kierunków. Chociaż podoba mi się ćwiczenie jakiegoś własnego stylu. Takie "pomiędzy" jest fajne i może po prostu muszę sobie tą drogę na przełaj bardziej ubić i wydeptać. Czyli: więcej pracy, mniej gadania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

im inteligentniejsza bestia tym bardziej powinno się używać półsłówek.... no może Cię przeceniłem...:)))... ja nie jestem tak delikatny jak Pawel Lipka.... powiem wprost spójrz sobie na oczy Pani Elizy z Kinematografu.... i na Twoją "Ciepliwość".... :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki Luki: swietnie, ze o tym piszesz..to niezwykle wazna kwestia. Ja miewalem tak z animacja. Na przyklad: postac radosnie idzie po podlozu (styl cartoon) odrywajac zamaszyscie nogi od podloza i z rownie silna dynamika stawiajac je z powrotem. W viewporcie wyglada swietnie, w renderingu cos znaczaco slabnie.

W czym rzecz?

Utarlo sie, ze samo slowo rendering juz oznacza cos lepszego, poziom dalej..i niejako mechanicznie i bezkrytycznie zakladamy, ze wlasnie tam to nas zaprowadzi - dalej w kierunku lepszego.

 

Tymczasem o co kaman w moim przykladzie animowanym? W viewporcie stopy odroznialy sie bardzo od podloza i brak zmiekczen oraz swiatlocienia powodowaly dobra separacje. Rendering z cieniami, szczegolnie miekkimi powoduje, ze nawet stopa podniesiona na pewna wysokosc nad podloze dalej poprzez miekki cien zescala sie z nim do pewnego stopnia..przez co dynamika zmian ruchu nie jest tak kontrastowa i wyrazista/ostra dla oka.

Najzwyczajniej po takim renderingu ruch wyglada gorzej i o ile 5 czy wiecej lat temu albo bym to kupowal albo maskowal szczere odczucie jakas wewnetrzna sciema teraz nie boje sie nazwac rzeczy po imieniu i przede wszystkim mam ich swiadomosc i nie brne dalej jesli moge w niedobrym kierunku.

 

Czesto sie slyszy o pewnym schemacie postepowania, ktory zawsze ma nas doprowadzic do lepszego efektu, tymczasem trzeba byc bardzo czujnym aby nie zaburzyc czegos po drodze.

 

Przyklad z telewizji: Susan Boyle (ta starsza, niezbyt piekna pani z angielskiego Mam talent)...normalnie ladny czlowiek spiewajacy nie robi juz wrazenia. Sredniobrzydki czlowiek spiewajacy tez. Natomiast pociagniete do ekstremum polaczenie braku atrakcyjnosci wizualnej, tzw. brzydkie kaczatko, dobra wzruszajaca zyciowa historia ofiary + ukryty, niebywaly talent powoduje szok emocjonalny wsrod ludzi wzbudzajac reakcje polaczone z obsesyjnym zachwytem.

Daje to taki feeling niezwyklosci i naturalizmu, magicznego odkrycia, co dobrze widac w Mam talent, gdy pojawi sie ktos zwyczajny i zaczyna wyprawiac cuda.

 

Ale oni w Mam talent potem robia straszna krzywde sami nie bedac tego swiadomi. W finalach dodaja ludziom ozdobniki...duzo dymu, plonace ognie, stroboskop, dramaturgia na maxa! Wydawac by sie moglo, ze ma to sens tak samo jak rendering gwarantujacy zawsze skok w przod.

Tymczasem po drodze ginie cos znacznie wazniejszego, bedac calkowicie przykrytym przez lukrowana otoczke. Mowie tu m.in. o wiarygodnosci, o prawdzie i charakterze feelingu, ktory wzbudza konkretne emocje.

W zamian powstaje zwykly cukierkowy show i ogladajac finaly programow typu Mam talent widac czesto jakies dziwne zmieszanie na twarzach jurorow, rozczarowanie ogladajacych...czuc wtedy cos zawieszonego w powietrzu, o czym nikt nie mowi albo nie potrafiac tego nazwac, albo nie zdobywajac sie na szczerosc, o ktorej Ty piszesz.

To jednak sie po prostu dzieje i garstka swiadomych tej sytuacji ludzi potrafi zdobyc sie na powiedzenie NIE...szukam innej drogi, nie daje sie omamic tanim trikom.

 

Z Susan Boyle tez juz robia wielka gwiazde, makijaz, fajne ciuchy...zaczyna byc "ladna" i traci przeciwienstwa, ktory wywolywaly eksplozje uczuc. To dobry przyklad jak banalne piekno niszczy "dusze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A byłbym zapomniał, wrzucę jeszcze moją inspirację. Spodziewam się jakie wywoła reakcje wrzucenie tych linków ale co tam...

Tfu, chciałem napisać, że niczym się nie inspirowałem. Jestem prawdziwym artystą który gardzi inspiracjami. Nie pokaże swojego warsztatu bo przecież jak każdy artysta wszystko biorę z powietrza.

http://fc07.deviantart.net/fs51/f/2009/290/4/b/4b5da09b62d14bb1a7d6209a41dcaaf3.jpg

http://fc00.deviantart.net/fs70/f/2010/215/2/f/2f6b3e98a72590fc934ae3e57bf8c047.jpg

 

Bartolomeo - w jakim sensie nie jest goły, fakt, jest tam trochę glowa, jakieś brightness/contrast i ogólne mieszanie warstwami, ale bez przesady, kiedy byłby goły? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goly nie goly wyglada dobrze(jedynie oczy odrzucaja)

Render to, to co wyrzuca nam soft w ktorym to renderujemy, potem dalsze zmiany sa traktowane jako postpro.Dla mnie to nie ma znaczenia, tym bardziej ze miales to na warstwach, rownie dobrze moglbys to ustawic na renderze ale po co? skoro miales na warstwach.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak renderowal warstwy to co mial wrzucic zeby byl "goly render"? Kazda z osobna do samodzielnego montazu? :D

 

Dziadek w metafory uciec chce, uczyc palcem po wodzie malujac pejzaze duszy. Muzyka sa slowa doswiadczenia z matematyczna precyzja nurzajace sie w otchlaniach fraktali znaczen. Licentia poetica, sunaca majestatycznie po morzu przypudrowanego ego.

 

Eeeee.. zaraz, co to ja mialem... Aaaa, tak..

Co do oczu - to prawda ze troche plaskie - nie bede tu swirowal znawcy ale osobiscie raza mnie te odbicia - wielkie biale placki. Proponowalbym delikatna zabawe ktora moze troche pomoc - pozwolilem sobie na 15 sekund podmalowki. Moze jakos w ten desen:

 

naszybko.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim prawdziwy artysta by poszedl w jakis abstrakt minimalistyczny o niczym, wydymajac usta w pogardzie dla tepego widza nierozumiejacego jego Sztuki. A ty tu panienke... Pfff... Zeby jeszcze byla na pustym tle i bez tekstury z nazwa jakas konkretna typu "plomienny chlod" to by dawalo rade jakos...

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi czasami też masz rację.... to tylko Maga z 3 ligi słuchajaca DiscoPolo.... trochę mało.... oczka zrobiłeś ładne ale teraz dopiero jest przygłupie straszydełko....:)).

Luki Luki nie gniewaj się ale ja mam takie zboczenie, żeby obraz do mnie coś mówił i opowidał, przekonywał głębiej niż płaty czołowe..... a tu dziawcynka slipi...gdybyś nie dopisał jeszcze na początku tej całej filozofii jak konceptualiści zeby ratować działo to bym to olał samochód, łazienka, robot..... czy inna rzemieślnicza doskonałość.... mam na codzień i mnie to nie obchodzi..... ale sam zacząłeś.... no to pomarudziłem a tak bym nawet dobrze nie obejżał.....:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi czasami też masz rację....

Nie myslalem ze tego dozyje.. Nirwana... ;)

 

A obrazek zly nie jest - maly szlif tu i tam i lecimy z nastepnym. Historii zas dopisanej nie ma sie co czepiac. Moze gdyby nie takie emocjonalne podejscie z historia ten obrazek nigdy by nie powstal?

 

Ja podziwiam 3D za wklad pracy jaki trzeba poswiecic zeby cos wygladalo na prawde dobrze. Czasami male detale rujnuja calosc. Osobiscie najbardziej meczy mnie rendering - cale to matematyczno-fizyczne gledzenie o fotonach i subsurface scatteringach ;) Ustawiasz cos, czekasz, wylaza jakies babole, znowu suwaczki i cyferki ida w ruch... Bleeee... meczace jesli sie tego nie umie (jak ja :D).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności