Skocz do zawartości

Maya czy 3Ds Max


asurpanipal2

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 48
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Przetestuj triale obu, intensywnie męcząc kolejne tutoriale. Zależy też jaki segment 3d cię najbardziej interesuje, każdy soft pokazuje pazur w innych dziedzinach.

Jak skupiasz się na modelowaniu to majkę mogę odradzić bo mam porównanie do blendera. Około 2 lata dłubania w majce i rok w blenderze i wiem że do majki nigdy nie wrócę. Teoretycznie wszystko w majce wymodelujesz ale wygoda, czas pracy czy ilość kroków to coś co działa na korzyść blendera. Trzeba pamiętać że są jeszcze takie softy jak Modo czy XSI które są uwielbiane przez modelerów i kładą na łopatki majkę w tym temacie.

 

Tak w ogóle nie bądź nudziarzem i nie wspieraj autodesku bo za parę lat będziesz płakał jak wrócisz do "Autodesk Cinema 5D". ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuje w maxie a co raz bardziej wciąga mnie Rinoceros (modelarsko). Mayka do pracy architekta np nie podchodzi jednak max design to dobre narzędzie ;)

Monio widzę że ktoś tu tęskni za Discreet i rozpadem na części pierwsze Autodeska ;)

Edytowane przez shadowsexpe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałem, żeby ktokolwiek działał na poważnie w wizualizacjach na majce, ale za to ludzie od filmów i gier zdecydowanie tak. Zwłaszcza Ci zajmujący się animowaniem postaci.

 

3ds max jest w architekturze standardem - nie zgarnia 100% rynku ale, zdecydowaną większość. I do modelowania też jest dobry. Takie np. Rhino moim zdaniem wygrywa tylko przy organice (chociaż mam dużo mniej opanowane od maxa a to też ma znaczenie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałem, żeby ktokolwiek działał na poważnie w wizualizacjach na majce, ale za to ludzie od filmów i gier zdecydowanie tak

 

Pie... waść. Przy grach to blizzard choćby o ile pamiętam preferował mayke. Max był długo premiowany, bo miał jako jedyny V-ray'a. Poza tym np:

http://www.3dtotal.com/index_tutorial_detailed.php?roPos=1&catDisplay=6&id=1517#.ULzkjORvp8M

 

 

Btw. Co do max'a to z tym modelowaniem to dla mnie ciekawa rzecz niby taki dobry, a jak ktoś chce pomodelować NURBSy to musi sobie rhino kupować ;)

 

A żeby nie było, że robię za fanboya to wybierz sam soft, który Ci najbardziej pasuje ja po 5 pierwszych minutach wiedziałem, że uwielbiam Mayke a wcześniej do maxa miałem 3 nieudane podejścia ;) Jeśli chcesz iść stronę FX/motiongraphics to polecam mayke/XSI z naciskiem raczej na XSI chociaż jeśli nie znasz w miarę dobrze inne programu to jest dość hardcorowa droga.

Edytowane przez Adek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to pisałem, ale się powtórzę - Max to topór, Maya piła mechaniczna, a Houdini to harvester. Jak masz do ścięcia gałąź weź Maxa, jak drzewo - Mayę, wyciąć las - Hudego. Goły Max do prostych rzeczy jest spoko. Chcesz coś minimalnie ponad standard to musisz go obwarować toną pluginów, albo po prostu odpalasz Maykę. Jak coś bardzo zaawansowanego odpalasz skrypty Maykowe, albo po prostu odpalasz Hudego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Benny kto scina gałezie toporem :p

 

Miałem napisać "sekator", tudzież "nożyczki", ale wtedy zostałbym publicznie zlinczowany, więc wybrałem coś o dumnie brzmiącej nazwie :)

 

Benny scina latem w ogrodku:)

 

Aaaaa!! Jakbyś zgadł - mój ostatni nabytek ogródkowy to właśnie siekierka - dzieło sztuki tak na marginesie.

 

- - - Połączono posty - - -

 

Pila mechaniczna jak to bywa z mechanika, moze sie popsuc w najmniej spodziewanym momencie i lezysz. Topor zawsze wykona swoja robote bez wzgledu na warunki:)

 

To fakt, Max jest fajny pod tym względem, że dokładnie wiesz kiedy się powiesi - równo co 15 minut! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

max i maya to prawie to samo :] w polsce max bardziej popularny i preferowany w architekturze.

c4d dosc przyjemna podobno, xsi i houdini niszowe.

modo fajne do freelancu

blender nadal dla zapalencow :P

 

rzuc sobie kostka, albo zobacz ktory wg Ciebie ladniej wyglada :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt, Max jest fajny pod tym względem, że dokładnie wiesz kiedy się powiesi - równo co 15 minut! :)
z tego co piszesz masz jednak kiepsko obsadzona siekierę na stylisku ;) Jeszcze raz na parę dni to rozumiem ale co 15 minut to ja bym już dawno go wywalił bo to nawet nie sekator a cążki do paznokci ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba programy sa zrobione przez tą samą firme (wszyscy co twierdza inaczej to sie nie znają tak naprawde), oba zaczynają się na "Ma". Wniosek? To tak naprawde te same programy.
oj kiepskie wnioski warto jednak poczytać kto stworzył maxia ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat Zamieszczone przez mirach Zobacz posta

Oba programy sa zrobione przez tą samą firme

Śmiechłem.

 

Czytaj kupione :). Ja przyzwyczajony jestem do mayk. Ostatnio zmuszony bylem posiedziec w Maxie. Nie jest tak zle. Kwestia tylko ustawiania paru shortów. W mayce smigam po marking menus i jedny short dla mnie oprocz marking menu to G :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a tak naprawdę to ta cała dyskusja do nikąd nie prowadzi. Kazdy z nas pracuje na takim programie który mu pasuje odpowiednio do tego co robimy lub na taki jaki go stać oba do tanich nie nalezą. I kazdy znich ma swoje plusy i minusy ;)

Edytowane przez shadowsexpe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a tak naprawdę to ta cała dyskusja do nikąd nie prowadzi. Kazdy z nas pracuje na takim programie który mu pasuje odpowiednio do tego co robimy lub na taki jaki go stać oba do tanich nie nalezą. I kazdy znich ma swoje plusy i minusy ;)

 

Myślę, że każdy (a przynajmniej większość) tu wypowiadający się dobrze o tym wie, a "walka" o wyższość softów jest komiczna i zawsze należy ją rozpatrywać w ramach luźnej i zabawnej dyskusji, a nie porównywać do ślubu z ukochaną/nym na całe życie. W BARDZO ogólnym skrócie pracy w największych pakietach 3D: uwielbiam workflow Mayki, ale męczy, klepanie kodu za każdym razem jak cząsteczki tudzież fluidy mają zrobić coś bardziej zaawansowanego. Max - bardzo subiektywnie rzecz ujmując - ma UI projektowane prawdopodobnie przez dział maltretowania jeńców KGB, i jest dość powolny, ale za to ma potężne pluginy TP i Fume'a, bardzo dobre narzędzia do polymodelingu oraz praktycznie od razu masz wgląd w efekt końcowy we viewporcie(dotyczy to też dynamiki i renderów nawet wolumetryków) czego nie ma ani Mayka ani Hudy. XSI jest czymś po środku między Mayką, a Maxem w UI, noi ma najlepiej zintegrowanego Mentala, ale skróty klawiszowe i logikę struktury sceny ma z kosmosu (też moje osobiste zdanie), no a Hudy ... wszystko na miejscu, ogromna kontrola, ale szybkość działania i wynajdywanie koła za każdym nowym obiektem w scenie też może się wdać we znaki. Niemniej jednak do żadnego z tych softów nie ma co się za bardzo wiązać, wybierasz ten który jest u pracodawcy na stanie i się dostosowujesz. Jak masz to szczęście, że jest kilka softów różnych, działasz na tym, w którym najszybciej i najlepiej osiągniesz dany efekt. Done.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielki plusior dla Bennego ;)

A do szanownego grona może tak byśmy poprosili aby Adek stworzył w CG przyklejony watek dla sfrustrowanych uśmiechniętych miłośników bitew typu " Wyższość Świat Bożego narodzenia nad Wielkanocą" Raz byłoby to miejsce wszelkich radosnych docinków a dwa zawsze nawet ze zjadliwości z przymrużeniem oka można dowiedzieć się wiele o danym sofcie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima przyszła. Dobrze ogrzać rączki przy małym flejmie :)

 

- - - Połączono posty - - -

 

XSI jest czymś po środku między Mayką, a Maxem w UI, noi ma najlepiej zintegrowanego Mentala, ale skróty klawiszowe i logikę struktury sceny ma z kosmosu (też moje osobiste zdanie)

 

Beny nie bluźnij :) Logika struktury sceny wg mnie przewyższa to co jest w Maya :) Jest prawie tak dobra jak w Blenderze :D (no dobra, przesadziłem, nie jest)

 

Ale tak na poważnie to w XSI jest dalece mniejszy "bajzel" w scenach niż w innych softach.

 

shadowsexpe - popieram inicjatywę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na prawdę do wizualizacji 3D najlepszy jest aparat fotograficzny. Bierzemy w rekę, wciskamy jeden button, i mamy gotową wizualizację ;) Wyrenderowaną w ułamek sekundy.

Po za tym: Modelowanie poly wydaje mi się wygodniejsze w maxie. W majce jakieś takie... toporne. Po za tym w Majce znalazłem dziwne zachowanie funkcji Bridge, a w maxie tego nie ma.

Ale za to modelowanie NURBS w Majce to mistrzostwo. Max pod tym względem majce nie dorasta do pięt. Z kolei Max ma coś takiego, jak Patch modeling i (a zwłaszcza) modyfikator surface, który całkowicie chyba rekompensuje kiepskie nurbsy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak na poważnie to w XSI jest dalece mniejszy "bajzel" w scenach niż w innych softach.

 

Nie ma chyba innego softu, który tak elegancko radziłbym sobie ze złożonością jak xsi. Niestety jest do dokładnie logika MS Windows. Warstwy, abstrakcje, pod systemy etc. Domek z kart. Włożyli tyle pracy w coś, co można załatwiać 100x prościej, że aż zbankrutowali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beny nie bluźnij :) Logika struktury sceny wg mnie przewyższa to co jest w Maya :) Jest prawie tak dobra jak w Blenderze :D (no dobra, przesadziłem, nie jest)

 

Dlatego mówię, że jest to moje zdanie i nic na to nie poradzisz że coś mi się bardziej podoba niż Tobie :P ... ps. z Blenderem to teraz Ty bluźnisz ... ale do tego już przywykłem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się też bardziej Max podoba, kwestia gustu chyba. Jest trochę tak jak w nazwach, Maya (za przeproszeniem płci pięknej) ma czasem logikę kobiety, zrobi to bo tak i tyle, nie pogadasz, Max jest trochę bardziej logiczny, ale oba się wieszają na potęgę. Niestety nie zgodzę się, z moich doświadczeń Maya wiesza się dużo częściej, może to kwestia tego z czym się pracuje w danym programie, pracuje na obu równolegle bo każdy ma plusy i minusy, jednak z dużą przewagą Maxa. Wkurzam się jak muszę modelować w Majce bo idzie mi to 5x wolniej, za to odwrotnie mam z animacją, która w Majce jest o niebo bardziej user friendly.

Ja do startu radzę Maxa, a to głównie przez to że więcej firm w Polsce go używa, no i jest to forum na którym większość jednak przynajmniej średnio go zna, po paru latach już nauka innych programów nie jest taka oporna. Ale według mnie zacząć lepiej w Polsce od Maxa, względnie blendera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności