Skocz do zawartości

Koniec CS6 - 1 czerwca


adek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 96
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

a ja jestem ciekaw czy marka photoshop za 5lat bedzie ludziom spoza branzy cokolwiek mowila. Teraz jest-byla ogolnie rozpoznawalna, ale obecnie kazdy telefon czy serwer do uploadu obrobi fotke. Nie beda juz softem pierwszego wyboru, a subskrypcja zabije brand - jako ogolnie rozpoznawalny produkt. farewell nie bede tesknił :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie raporty giełdowe firmy Adobe nie są optymistyczne. Przychód jest mniejszy niż jeszcze kilka lat temu a cena akcji bardzo wysoka. Wspomina się coś o zwiększeniu ceny abonamentu. Ogólnie kicha. Mam kilka licencji Adoba (różnych) i na pewno nie zmienię ich na CC.

Dla mnie wybór jest prosty albo pudełko (lub download) ale bez abonamentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta durna subskrypcja to mega porazka. Mam w sumie 10 wersji pudelkowych (w tym trzy suity i jeden MC). Do tego jeden kompletny (odpowiednik MC) CC i mam z nim non stop jazde. Pyta sie o licencje co kilka dni (chociaz mam wersje oplacona na rok) - gubi kontakt z serwerem (podobno ta wersja miala odpytywac licencje do 90 dni a robi to co 5-7 srednio). W ogole to jakas pomylka. Tego jednego musialem wziac z pewnych przyczyn w wersji CC.

Ja widze juz od 2 lat, ze im sie czkawka odbija ten wynalazek ale ida w zaparte - mam nadzieje, ze zmadrzeja jeszcze. Jak nie to polegna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, zawsze jest GIMP. Moim zdaniem dla grafika 3D nawet lepszy. Mam porównanie między tymi dwoma programami i muszę przyznać że tekstury o wiele szybciej i lepiej można zrobić w GIMP'ie. Oczywiście pod warunkiem że ma się zainstalowane odpowiednie pluginy.

 

Kiedyś znalazłam genialny plugin do powtarzalnych tekstur. Nie pamiętam jak się nazywał. W każdym razie była to czyjaś praca profesorska która potem została dopracowana jeszcze przez innych programistów. Świeżo po zejściu z photoshopa był to dla mnie miły szok że można tak szybko i bez brzydkich defektów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie cs6 to porazka, do tej pory nie potrafie zrozumiec w jakim celu pozamieniali kolejnosc w blending mode?, do tego pozmieniana cała idea pracy na ścieżkach, których edycja dla starego usera jak ja, przyzwyczajonego od lat do jednakowego dzialania z wersji na wersje potrafi mocno spowolnić wykonywaną prace, do tego przebudowany panel warstw, i nowe ikonki.... Fuck!. Jedyne co mi sie podoba to mozliwosc dodawania stylu do grupy, reszty moze nie być:) osobiscie w domu zostalem na cs5.5, ktory uwazam za bardzo udany pakiet, cs6 mam w pracy i przeklinam dzien w, ktorym zrobilem upgrade.

 

Pozdrr..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie pomysl z CC chyba nie byl glupim pomyslem dla Adobe, bo wyobrazcie sobie firme ktora ma powiedzmy 500 Photoshopow i updejtuje je co wersje, dwie. Powiedzmy takze ze zwalnia nagle 200 pracownikow to po prostu rezygnuje z 200 subskrypcji.

Ale zupelna rezygnacja z wersji pudelkowych jest przyslowiowym strzalem w kolano wg mnie. Ja prywatnie nigdy bym nie poszedl na cos takiego. Ciesze sie z pudelkowego pakietu CS5, ale swiadomosc placenia 50$ miesiecznie za to ze moze sobie cos w domu podlubie a moze i nie jest dla mnie idotyczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie. Pora zmienić wpisy w biznesplanie...

 

Generalnie - nie podoba mi się już samo to, że ma być licencja cloud'owa chociaż nie wiem o niej zupełnie nic. Nie podoba mi się bo tak.

Już wolę mieć Photoshopa normalnego jak zawsze. Mam jakąś awersję do elektronicznego nabywania oprogramowania, że dostaję go niematerialnie. Jednorazowa zapłata i download - jeszcze bym to przebolał. Wolę płacić raz a dobrze.

 

Życzę Adobe dojścia do rozumu, jak przez wprowadzenie chmurkowej licencji stracą zadowolonych nabywców. Bo najwidoczniej grubo spieprzą najbardziej wszechstronne i niezastąpione narzędzie.

 

Gail - Gimp jest OK. Ale nie ma tylu plug-inów do postprodukcji, np DOFPro/Frischluft Lenscare i nie umożliwi dobrej edycji RAW jak GIMP który tylko za pomocą jakiegoś szajsu umożliwia podstawową edycję.

 

Nielegalny PS byłby wyjściem, ale niestety, oczywiste że lewym i stwarzającym zagrożenie.

Edytowane przez Camel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, Krita w koncu dogoni PSa. Juz teraz zagladam do niego niemal wylacznie do poskladania rzeczy do przyslowiowej kupy. Gdybym robil ilustracje jedynie to moglbym olac PSa juz dzis.

A szkoda ze tak jest, wciaz lubie ten soft.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyolbrzymiacie sprawę... Pewnie że fajniej raz wykupić licencje no powiedzmy na 2 lata niż płacić miesiąc w miesiąc... ale jeżeli wcześniej opłaciło się licencję to miesięcznie za full CC jest 36eu z czego osoba prowadząca działalność odpisze sobie VAT. Zostaje 30eu a to już jest w pełni akceptowalna kwota i wygoda bo opcji więcej i zawsze up to datę. To jest oprogramowanie na którym się zarabia kasę jak się chce pogryzmać dla zabawy można instalować darmowe softy. Druga sprawa to na foty stockowe idzie w miesiącu 2 razy tyle kasy... ah i bym zapomniał przestańcie patrzeć przez pryzmat polskiego portfela, zarabiajac w euro 30eu/miesiac to praktycznie NIC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przestańcie patrzeć przez pryzmat polskiego portfela

 

oczywiscie, negatywne odczucie z powodu 2x drozszego produktu to tylko punkt widzenia. Np. z punktu widzenia prezesa Adobe, to dobra wiadomość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja patrze na to w ten sposob - jako freelancer koszt calego pakietu cs6 bylby dla mnie nie do przeskoczenia jako jednorazowa oplata. Ciezko rowniez odliczyc taki zakup od podaktu - tak liczy sie to jako inwestycja kapitalowa i niby teraz jest mozliwosc odliczenia jej, ale wczesniej nie bylo - subskrypcja natomiast jest do odliczenia. Koszt takie subskrypcji to £600 na rok, dostaje za to wszystko co tylko jest w cs6. Taka sama wersja pudelkowa chodzi na ebayu od £1000 wzwyz. Do tego dzieki CC mam sofcik zawsze updateowany - nie musze sie martwic ze za rok bede musial znowu wydac kolejne £1800, wydam znowu £600 i bedzie cacy. Dodatkowo - dajmy na to ze nie potrzebuje CS - cienkie kilka miesiecy - rezygnuje z subskrypcji i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"DonKeszyn zobaczymy przez jaki pryzmat bedziesz patrzył jak subskrypcja z "niewiadomych" przyczyn stanie sie 2x droższa, czyli praktycznie liczac, w porownaniu do wersji pudełkowej x4! "

 

- Nie będzie w myśł tej zasady można by stwierdzić że wersja pudełkowa też może być 2x droższa i co wtedy? Albo 4x..... Ja swego szasu za Cs4 design premium dałem 11k zł potem po drodze 2 updaty po 2k zł tu mam rozłożone w ratach.... i jak ndru stwierdził zawsze można sobie zrobić przerwę. Jak by nie patrzyć mając firmę odliczamy całość od dochodu i dochodowy płacimy mniejszy...

 

Adobe robi oprogramowanie dla globalnego klienta a nie Polskiego dlatego taka cena. W Polsce faktycznie jest to jakiś wydatek z punktu ptrzenia freelancera ale wciąż wygodniejszy do zrealizowania niż jednorazowe klepnięcie na blat ok 12k zł ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie nie problem w cenie tylko w "nie posiadaniu". CC to dobra rzecz ale na krótkie, szybkie numery. Jak auto czy gangol z wypożyczalni.

Firma może wydać na wypożyczenie softu i 1milion a wartość firmy nie wzrasta nawet o 1zł. Cud! Jak w komunie - masz i nie masz.

Chwał Bogu, ja kto mówią, że jeszcze spodnie można kupić na własność. Ale jak dobrze urobić jakąś ideą lud pracujący miast i wsi to i spodnie na abonament przejdą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DonKeszyn - pewnie jesteś jednym z tych co mają abonament za telefon 200zł, dający to samo co mój za 35zł :)

 

Pewnie że 120 zł miesięcznie to nie dużo za narzędzie pracy, ale na dłuższa metę lepiej narzędzie kupić, niż wypożyczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

deshu - tak jestem jednym z tych ale to wynika z tego że mieszkam w innym kraju :)

 

Patrząc na dłuższą metę w przypadku kupionego softu i tak za klika lat zostajesz ze starym dvd o wartości sentymentalnej jak obecnie mój CS4... którego wyparł cs5.5...

 

Patrząc od ciemnej strony, w przypadku splajtu pijawy nie maja co rekwirować :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Patrząc na dłuższą metę w przypadku kupionego softu i tak za klika lat zostajesz ze starym dvd o wartości sentymentalnej jak obecnie mój CS4... którego wyparł cs5.5...

 

patrzac na dłuzsza mete, to i Twoje DVD bedzie na subskrypcje i przez 10 lat jego użytkowania, zapłacisz za niego 1000zł

Co z tego, ze jego wartość kupienia na stałe, to 100zl... a ciul, najwyżej nie bedą mieli mi co zabrac pijawy... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie patrzałem na cene pakietu corela - subskrypcje maja relatywnie drogą (podobna do adobe) ale caly mozna mieć za 2k netto i daja jakieś fonty, cliparty zdjęcia i coś tam jeszcze więc można być bardziej creative niż przy adobe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze gdyby te nowości wprowadzane w CC naprawdę były jakimiś rewolucyjnymi zmianami. Dla freelancerów i małych firm lepiej zapłacić za CS6 raz a porządnie i mieć wszystko gdzieś. Ja np. nie sądzę aby kiedyś było mi potrzebne więcej niż to co mam w CS6, no chyba, że za 8-10 lat naprawdę doczekamy jakiejś rewolucji, na która wydanie kasy naprawdę będzie opłacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszuści. Jeszcze rok temu uspokajali że pudełkowego CS6 będzie można kupić zawsze i nigdy się z niego nie wycofają. Wystarczył rok żeby ludzie zapomnieli?

 

Odpowiedź jest zajebiście prosta i brzmi: Krita.

Jakby ludzie zamiast wykupować te gówniane subskrypcje od Adobe przekazali 10% tych pieniędzy na support Krity to w ciągu roku, ten program stałby się pełnoprawnym zamiennikiem i dodatkowo przebił go w wielu aspektach. Taka jest różnica w prędkości rozwoju pomiędzy softami robionymi przez ludzi a przez słupki sprzedaży i wartość akcji.

Problem jak zawsze jest taki sam, ludzie mają w zwyczaju widzieć tylko to co jest w chwili obecnej albo bardzo krótkiej przyszłości i nie potrafią kalkulować zysków długofalowo.

Pewnie że większość z grafików nie ma czasu żeby czekać aż inne narzędzia dojrzeją bo ich zlecenia są sprawami bieżącymi. Szkoda tylko że nie pomyślą że za 2 lata też będą robić takie zlecenia i zamiast korzystać z darmowego softu będą musieli płacić chore sumy za licencje na soft który się od dawna nie rozwija w żadnym sprecyzowanym kierunku (druk 3d bez narzędzi do modelowania?).

 

Zrób coś: http://krita.org/support-krita

Edytowane przez Monio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie Adobe zdaje sobie kompletnie sprawe ze updaty jakie wprowadza to sa malutkie rzeczy i malo kto kupowal update co kazda wersje. Do tej pory mam CS5.5 i w zasadzie nic nowego co wyszlo nie powoduje ze mam ochote wywalic stare pudelko przez okno i kupic nowa werjse czy przejsc na subskrybcje.

Bardzo mnie zastanawia jak wygladala by statystyka gdyby dali subskrybcje i wersje puelkowa razem. Uwazam ze obie wersje maja swoja racje bytu i swoje zalety i ciekawi mnie ile firm / freelancerow poszlo by na jedno a ile na drugie rozwizanie.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monio, chyba za bardzo wycodzisz przed szereg. Twórcy Krity nie planują być konkurencją dla Photoshopa, mają inne spojrzenie na soft. Nie mają roadmapy nawet by wyciągnąc wnioski, by mieli wieksze ambicje niż to co jest teraz. Nie ma IMHO sensu ich wspierać jako alternatywy photoshopa, bo nawet nie wiadomo czy planują cokolwiek.

 

Jakis czas temu tetowałem sumo painta i jako konkurencja dla photoshopa jest kilka lat przed kritą http://www.sumopaint.com/www/

nie mowie, ze jest lepszy, ale jako konkurencja dla komercyjnego korzystania z photoshopa ma wiele potrzebniejszych rozwiązań, ktore w kricie dopiero musiałyby być zaplanowane i wdrożone. Pewnie gdyby dostał support w postaci otwierania plikow psd sprawilby sie znacznie lepiej niz Krita. Nie wspominajac tego ze jest zrobiony we flashu wiec na ios i androidzie moze zachować takie same funkcjonalnosci co na desktopie.

 

Ale to tylko przykład, nie pisze tego by wskazać zwyciezce w boju o klienta, bo taki musi się sam najpierw zdeklarować i podnieść rękawice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mają roadmapę i planują. Widać że teraz idą w kierunku bardziej ogólnego narzędzia do grafiki a nie tylko toola do digital paintingu.

http://mail.kde.org/pipermail/kimageshop/2014-February/012214.html

 

Podobne rzeczy słyszałem o blenderze za czasów 2.49. Teraz korzystam z softu który ma niemal wszystko czego mi trzeba i jestem jakieś 30 tysięcy złotych do przodu (maya + 5 lat subskrypcji). ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja. Przydałoby się takie coś w bardziej oficjalnej formie tak jak to ma miejsce w developmencie blendera. Trzeba im dać jeszcze trochę czasu żeby zaczęli się promować w taki sposób. Jednak nie warto czekać biernie tylko dać im już jakiegoś piątaka miesięcznie czy zgłaszać pomysły i bugreporty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o przyslowia to W STOPE. Nie ma zadnego przyslowia o strzalach w kolano.

 

Heh faktycznie :D nie wiem co..

.. O jednak nie.. sprawdzilem z ciekawosci i zobacz tutaj:

 

"Mój słownik oksfordzki podaje zwrot shoot oneself in the foot, ale z pobieżnej kwerendy internetowej wynika, że wariantywny zwrot shoot oneself in the knee jest także w użyciu. Oba zostały przetłumaczone na język polski (nie jest to odosobniony przykład kalkowania angielskiej frazeologii w dzisiejszyej polszczyźnie) i stąd mamy dziś i strzelić sobie w stopę, i strzelić sobie w kolano. Nie wiem, co zrobić łatwiej, a więc który zwrot jest lepiej umotywowany. Może zależy to od rodzaju broni?

 

— Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski"

 

:PPP

 

tak czy inaczej glupia decyzja.. ktos mowil tutaj o 2000 funtow za pakiet, ale ja np kupilem sobie za 2000zl Production Premium CS5 jakies pol roku temu i bardzo jestem zadowolony :)

 

edit: Kupowalem wersje na MAC przy czym sam sprzedalem wersje CS4 pod WIN za 1600zl chyba.

Takze mozna kupic uzywke za niewielkie pieniadze.

Edytowane przez ptaszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje jeszcze zwykła lojalność firmy Adobe w stosunku do użytkowników, którzy wydają ciężkie pieniądze na kolejne wersje. To działa w obie strony - jak Adobe ludziom, tak ludzie Adobe. Powinien być wybór: pudełko lub "chmura". Inaczej staje się to cyniczną grą wielkiej korporacji.

Problem zaczyna się pojawiać, kiedy Adobe jest podstawową platformą w firmie - jak w moim wypadku. Zmienić WSZYSTKO, nauczyć się nowych programów? Programy open-sourse, na które się powołują Koledzy są słabiutkie. Nie znalazłem wersji Krita na Mac OS. W sumopaint nie widzę możliwości pracy w trybie CMYK. A program do tworzenia gazetowego layoutu, czy zwykłego łamania jak Adobe InDesign? QuarkXPress - idiotycznie drogi? A co z Illustratorem? Przesiadka na Corela odpada ze względu na niestabilność i brak wersji na apple.

Możemy nazywać Adobe monopolistą, ale konkurencja albo śpi, albo raczkuje. W przypadku programów do tworzenia 3D i renderingu wybór jest olbrzymi. Na obydwie liczące się platformy. W przypadku większości dziedzin, które wypełnia Adobe - grafika rastrowa i wektorowa wyboru brak.

I jak tu żyć? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mój słownik oksfordzki podaje zwrot shoot oneself in the foot, ale z pobieżnej kwerendy internetowej wynika,

...ze niezaleznie od kraju wielu ludzi nie zna przyslow... :P

 

Stratocaster - masy rzeczy na Maca nie ma, dlatego makowcy maja CrossOver, Boot Camp, Parallels Desktop czy co tam jeszcze zeby odpalac windowsowe softy.

Co do softow do tworzenia "gazetowego layoutu" - jest Scribus (rowniez w wersji na tego nieszczesnego maca). Co z illustratorem? Jest chociazby Inkscape.

W wiekszosci przypadkow to gadanie o tym jakie to slabe sa programy open source (czy inne darmowe) wynika z niewiedzy. Photoshop wciaz jest swietny do duzych formatow, wciaz ma niezrownane narzedzia do zaznaczania automatycznego ale to tyle. Dzialam na nim codziennie i coraz wiecej w nim rzeczy zbednych (edycja wideo, druk 3D) i coraz coraz czesciej mi brakuje czegos co jest chocby w darmowej Kricie (zarzadzanie pedzlami, przerozne opcje interaktywnej symetrii, masa uzytecznych pedzli ktorych w shopie nie uswiadczysz bo zwyczajnie silnik pedzli jest juz stary itd.). Zobacz co potrafi darmowa Verve ktora ma 250KB! Od czasu newsa na max3d (jakis tydzien chyba) wyszlo kilka nowych wersji. Konkurencji jest w cholere i nie spi. Po prostu wielu uzytkownikow nie chce/boi sie/jest zbyt leniwa by sie czegos nowego nauczyc i na tym jedzie Adobe.

Kiedys nie wyobrazalem sobie pracy bez softow z Adobe - dzis gdyby z dnia na dzien zniknelo wiazaloby sie to jedynie ze zmiana przyzwyczajen. Pojedyncze opcje ktorych nie oferuja darmowe softy (ludzie lubia czesto wyszukac jakis rodzynek ktorego akurat nie ma w darmowym sofcie, zeby moc zakrzyknac "no widzisz, nie da sie!")nie sa na tyle wazne zeby powstrzymywaly kogokolwiek przed wykonaniem zlecenia. Wiekszosc da sie obejsc tak czy inaczej, dystans sie zmniejszyl bardzo a wiele rzeczy w tym super duper sofcie Adobe nie ma. I to takich na prawde podstawowych - wez sobie sprobuj w Illustratorze zrobic taki banal jak "inner shadow". Da sie ale trzeba kombinowac jak kon pod gorke. W darmowym Inkscape masz po prostu opcje do tego. Wielki Adobowy Illustrator - wez zrob sobie tabelke w nim. Nie ma - jest zabawa z grid toolem, jakas paranoja. W darmowym inkscape masz darmowy plugin i jedziesz. Juz nie raz mi sie zdarzylo robic tabelki w darmowym sofcie i wrzucac do tego topowego, wspanialego softu Adobe.

Jesli ktos spi to Adobe. nic tylko patrzeec czy sie nie obudza z reka w nocniku. Na razie wciaz uzywam ich softow i wlasnie dlatego wiem gdzie kuleja straszliwie...

Edytowane przez Nezumi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi- Inkscape nie obsługuje natywnie trybu koloru CMYK. Chyba nie muszę mówić że to w pełni skreśla go dla całej branży drukarskiej. Możesz pracować w RGB i potem robić jakieś obejścia i emulacje żeby uzyskać CMYK ale nigdy nie uzyskasz poprawnej palety Pantone.

 

Stratocaster- Nie są słabiutkie. Po prostu nie są dostosowane akurat do twoich potrzeb. I w takim wypadku miną jeszcze lata zanim pojawią się open-sourcowe odpowiedniki albo nawet zwykła ich konkurencja.

Jednak grafika 2d to nie tylko druk i webdesign. Krita przebija PSa w digital paintingu, wydajnością i funkcjonalnością po prostu kładzie go na łopatki. Również świetnie nadaje się teksturowania, ma szalenie przydatne opcje których w PSie nie uświadczysz. Za jakiś czas nada się również do retuszu zdjęć (powstające właśnie narzędzia do selekcji). W ciągu kilku miesięcy mają powstać narzędzia związane z fontami, wektorami i precyzyjną pracą czyli już w jakimś stopniu Krita nada się do webdesignu.

 

Nie chodzi mi o to żeby już teraz zaraz spalić pudełka z PSem i zrezygnować z subskrypcji chmurki. Chodzi mi o to żeby wesprzeć teraz Kritę a ledwo się obejrzymy i ten soft stanie się faktycznym zamiennikiem PSa w większości dziedzin 2d. Z drukiem oczywiście będzie najtrudniej ale mogę się założyć o gruba kasę (która potem damy developerom ;) ) ze jeszcze w tym roku będziesz mógł zrobić całkiem zaawansowany retusz foty czy layout strony internetowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ze niezaleznie od kraju wielu ludzi nie zna przyslow... :P

 

Nie prowokuj :P

 

Wracajac do tematu.. faktycznie konkurencji na razie nie ma niestety tak jak w 3D. Zastanawiam sie jak tworzy sie taki soft.

Ile potrzeba pracy bo cos takiego stworzyc, powiedzmy dla 20 osob :) I jak sie ma to procentowo do softu 3D.

Czy na prawde nie ma szans by powstalo cos zupelnie nowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi- Inkscape nie obsługuje natywnie trybu koloru CMYK. Chyba nie muszę mówić że to w pełni skreśla go dla całej branży drukarskiej. Możesz pracować w RGB i potem robić jakieś obejścia i emulacje żeby uzyskać CMYK ale nigdy nie uzyskasz poprawnej palety Pantone.

Wiesz, w Ilustratorze musze "robic obejscia" zeby glupi inner shadow wykombinowac czy tabelke tak ze za jedno mi to. Przepuszczasz przez Scribusa ktory obsluguje CMYK, spot colors, separacje kolorow i inne cuda. Jako ze placisz dokladnie ZERO za obydwa softy to tragedii nie ma ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adobe wypracowało (przynajmniej dla grupy grafików) pewną ścieżkę pracy. Odpalając Bridge, PS, InDesign i Illustratora. Można przeskoczyć na inny soft. Ale to się wiąże z dosyć radykalnymi rozwiązaniami. Dzisiaj jest wtorek. Do piątku mam do skończenia kilka projektów do poligrafii, również z wykorzystaniem 3D. Tak samo będzie w przyszłym tygodniu. Nie przesiądę się z marszu na nieznane aplikacje. To samo powie Wam każda firma, która na pewne eksperymenty nie ma czasu. Dlaczego nie mam zapłacić za dobry program do obróbki cyfrowej fotografii? Zapłacę, tylko za który.

 

Oprócz zmiany softu potrzebuję kilku miesięcy na zmianę przyzwyczajeń. Na wyrobienie "pamięci mięśniowej", czyli mieć pod palcem skróty klawiaturowe, które pomagają mi szybko pracować (szybko i dobrze! też :-) Nie wspomnę o tym, że wykładam projektowanie graficzne w oparciu o programy Adobe.

 

Ja tylko boleję nad brakiem alternatywy: Adobe w pudełku, a Adobe w ratach w chmurze. Bo taki wybór powinien być.

 

ptaszek: tak, pracuję na "nieszczęsnym macu" i żałuję, że wiele wschodzących firm o mnie zapomina. Ale to nie jest dyskusja o sprzęcie, ani o doskonałych jak ból w d... produktach Microsoft.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawową przewagą jaką daje Adobe jest współpraca miedzy poszczególnymi programami w ramach pakietu - coś czego inne produkty z różnych stajni nigdy nie będą miały. Automatyczny linking/updating plików między poszczególnymi pozycjami w pakiecie to stały element pracy i z tego zrezygnować już nie pójdzie za żadną cenę, bo to byłby krok do tyłu. Ps+Ai+Ps+Ae, Ai+Ps+Id, Ae+Pr, Ai+Ps+Fl, itd.

Praca na CMYK-u, (praca/edycja nie konwersja).

To są rzeczy od których nie ma odwrotu.

 

Druga rzecz to standardy jakie firma Adobe stworzyła i które też są stałym/niezbędnym/niezmiennym elementem pracy - jeżeli jakiś program 3D czy do kompozycji ma możliwość otwarcia plików z warstwami to będzie to na 100% .psd a wektory łyknie w .ai. Z eksportem jest właściwie tak samo.

Druk? Tu króluje .pdf. (chociaż jeszcze od biedy tu można sobie poradzić ale też z strata na czasie i pewności).

 

Reasumując - świat produkcji 2D jest skazany na Adobe, czyli w tej chwili na pożyczanie i spłacanie rat w nieskończoność do u... śmierci.

Kupujcie jeszcze CS jak możecie, na raty, w leasing, itd Na Ebay, Allegro - Mastery chodzą po 5000-6000zł.

Dwa lata spłacania i spokój na sześć-osiem, bo częstsze updaty produkcyjne już są zbędne.

Edytowane przez jaceks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś teraz rezygnuje z pudełka na rzecz chmury, to tak jak by mówił:

Na *** mi te nerki, będę się dializował.

Więc to wina użytkowników. Adobe musi wiedzieć ile sprzedaje pudełek a ile ma subskrypcji CC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do wektorów jest Corel - działa świetnie - nie jest darmowy ale daje rade na poziomie wielu freelancerów. Kiedys dodawali go do skanerów i drukarek wiec nadal za kilka stówek mozna kupić 11tki. A jak ktos ma problem z produkcją - ja przygotowywałem poligrafię we flashu, bo nie chciało mi sie odpalać kolejnego programu. Wystarczy wywalić z dowolnego programu tiffa - łykany tak samo jak pdf ale nie ma ryzyka ze w jakimś sofcie się popierniczy font czy inna zaraza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oprócz niewidzialnej ręki rynku, są jeszcze niewidzialne szpony korporacyjnych przejęć i praktyk monopolistycznych

 

Zastanawialiście się kiedyś, jak dziś by wyglądał freehand (wolałem o niebo od Illustratora), gdyby Adobe nie przejęło Macromedii? Jak wyglądał by Softimage, jak by Autodesk go nie przejął, żeby udupić? Jak by wyglądał Paint Shop Pro, jak by go Corel nie zdegradował do roli taniego edytora foto dla ludu ?(kiedyś Jasc PSP był kiedyś alternatywą dla PS)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olaf, na pewno w dziedzinie, która przynosi Ci dochody jesteś świetny, ale na poligrafii to się nie znasz. Z całym szacunkiem :-)

Zgadzam się z Tobą w 100% jednakże przez 10lat przygotowywania poligrafii wyrobiłem sobie ten współczynnik ignorancji, który pozwalał mi zamykać tiffy w pdfie, zmieniać na cmyk i oddawać do drukarni, po czym dostawać całkiem niezłe wydruki.

 

Anegdota: przed targami ceBit projektowałem swojemu klientowi wszystkie materiały promocyjne w tym unikalną teczkę na materiały promocyjne (sporo roznych ograniczen + moj osobisty nacisk na to by nie było widać łączeń w kartonowej teczce bez uzywania klejenia, bo musiała być złożona na samych targach). Drukarz powiedział, że nie wykona teczki wg. wykrojnika, bo jest niemożliwe, by ją złożyć w ten sposób jak w projekcie.

Wtedy nauczyłem się stosować magię słów i na spotkaniu u klienta powiedziałem, żeby 'Sp*&^lał krowy doić jak nie potrafi wykonać prostego wykrojnika'. Teczka wyszła świetnie.

Jak w dtp stosuje sie fotki, ktore przeciez nie były wykonane w CMYK i wygladaja super to w czym problem, by cały materiał nie wygladał super. Nawyki starych ludzi. Nowe pokolenie nie bedzie wiedziało co to photoshop czy pewnie nawet cmyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masy rzeczy na Maca nie ma, dlatego makowcy maja CrossOver, Boot Camp, Parallels Desktop czy co tam jeszcze zeby odpalac windowsowe softy.

 

Ale też w drugą stronę. Na Maca jest bardzo fajny zamiennik Fireworksa: http://www.bohemiancoding.com/sketch/

To jest program wektorowy, więc (w zależności co się robi) można nim też próbować zastąpić Illustratora.

 

Odpowiednik PhotoShopa: http://www.pixelmator.com

 

Szkoda, że obu tych programów nie ma na linuxie. Windowsa nie używam, ale też by fajnie było, żeby były na niego te programy. Niestety nie ma, a jednak w pracy ważna jest wymiana plików z współpracownikami i klientami. Programy Adobe są na Windowsa i Maca i to jest bardzo duży plus.

 

Krity póki co nie potrzebowałem i nie używałem, ale wszyscy chwalą i pewnie niedługo sprawdzę. Tylko szkoda, że na Maca nie ma. Będę musiał sprawdzić w Ubuntu, które ostatnio rzadko odpalam.

 

Inna kwestia - poza tym, że fajnie by było, gdyby te poszczególne programy były pełnoprawnymi zamiennikami, to wciąż Adobe wygrywa tym, że oferuje całe pakiety programów. Programów, które są ze sobą w znacznym stopniu zintegrowane. Idealnie nie jest, bo zdarzają się spore różnice w podstawowych elementach interfejsu i nie wszystko można bezproblemowo przenosić z jednego programu do drugiego metodą kopiuj-wklej, ale jednak w znacznym stopniu to zintegrowanie nieraz ułatwiło mi życie.

 

Trzymam oczywiście kciuki za konkurencję Adobe, bo każdy przez konkurencję zyska. Również klienci Adobe. Ja się jednak wciąż nie mogę przenieść z CS5 na coś innego. Inna sprawa, że póki co mi CS5 w zupełności wystarcza. Jak przestanie, to mam nadzieję, że konkurencyjne softy zdążą się już odpowiednio rozwinąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności