Skocz do zawartości

Sebastian Szmyd


Rekomendowane odpowiedzi

Gościu ale profeska! Reszta sie nie umywa 😄 
Tak dopytam, kwestia tej całej narracji dźwiękowej to też twoja robota? W sensie nie posądzam cie o kobiecy ton i wilcze warczenie 😛  Ładnie sie to wszystko zgrywa, jak oglądanie filmu animowanego skondensowanego do kluczowych klatek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 7/17/2022 at 12:35 PM, Piotr Jamroz said:

Gościu ale profeska! Reszta sie nie umywa 😄 
Tak dopytam, kwestia tej całej narracji dźwiękowej to też twoja robota? W sensie nie posądzam cie o kobiecy ton i wilcze warczenie 😛  Ładnie sie to wszystko zgrywa, jak oglądanie filmu animowanego skondensowanego do kluczowych klatek

Nie, cała animacja/dzwięki to oni robili. Trochę te dwa ostatnie głosy inaczej sobie wyobrażałem jak rysowałem, ale poza tym fajnie im to wyszło 🙂 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kozacko zmalowane!
Mam dwa ale:
- przy pierwszym zerknięciu na obrazek budynek sprawia wrażenie jakby wypadł nieco z perspektywy i moim zdaniem powinien być z 20% większy (lub postać mniejsza)- teraz wygląda jakby miał około 5 metrów wysokości. 
- (tutaj zboczenie i czepialstwo) Zdaję sobie sprawę, że to mood concept, ale te krokwie dachowe mają przekrój praktycznie taki sam jak łaty. Bardziej to powinno wyglądać jak poniżej by konstrukcja miała sens:
image.png.4b0adbf91e8bf1b36d3d4ed936cfa07e.png

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, replit7 said:

Ile lat już malujesz?
I ile lat cyfrowo?

Rysuję od 2014, orzez pierwsze 3 lata +/- rysowałem praktycznie wyłącznie tradycyjnie ołówkiem/węglem, malowanie weszło gdzieś chyba w 2018 i równolegle olej (czasem trochę gwasz) i digital, z DUŻĄ przewagą tego ostatniego. Tradycyjne malowanie traktuję raczej jako ćwiczenia, żeby lepiej kolory widzieć i takie tam, niż jako docelowe medium.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.09.2022 o 19:27, SebastianSz napisał:

Rysuję od 2014, orzez pierwsze 3 lata +/- rysowałem praktycznie wyłącznie tradycyjnie ołówkiem/węglem, malowanie weszło gdzieś chyba w 2018 i równolegle olej (czasem trochę gwasz) i digital, z DUŻĄ przewagą tego ostatniego. Tradycyjne malowanie traktuję raczej jako ćwiczenia, żeby lepiej kolory widzieć i takie tam, niż jako docelowe medium.

Jak w 8 lat mógłbym osiągnąć chociaż 1/2 twojego lvl to już zaczynam 😉 będę miał 44 lata i zajebiście malował 😄

Dla własnej satysfakcji bo od dziecka lubię rysunek a teraz lubię tylko podziwiać ładne rysunki 😉 

Z tej miłości nie mam żadnego tatuażu, bo jak mógłbym się na coś zdecydować.. niemożlwe.

 

Chyba się wezmę bo wstyd się przyznać ale od 2015 nie udało mi się zarysować szkicownika. Córka i syn w  2 lata zarysowali już prawie po 6 grubych szkicowników plus stosy kartek do drukarki a ja dupa. Trochę się ruszyłem z nimi wspólnie rysując ale to i tak za mało na progres. 

Edytowane przez michalo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, michalo said:

Jak w 8 lat mógłbym osiągnąć chociaż 1/2 twojego lvl to już zaczynam 😉 będę miał 44 lata i zajebiście malował 😄

Mnie juz 45 stuknelo to w sam raz na stare lata bym mial... Ale z drugiej strony moze mam nieuleczalna chorobe i sie przekrece za 10 lat... Glupio by bylo zmarnowac czas na nauke rysunku... Decisions, decisions... 😄

@SebastianSz nie ma co, jest klasa. Super te glowki, kazda ma co najmniej 3 kilogramy charakteru. Rewelka pracki, gratuluje!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Nezumi napisał:

Mnie juz 45 stuknelo to w sam raz na stare lata bym mial...

Więc jesteś tym starszym bliźniakiem.. albo mną z przyszłości lub innego uniwersum..

9 godzin temu, Nezumi napisał:

Ale z drugiej strony moze mam nieuleczalna chorobe i sie przekrece za 10 lat... Glupio by bylo zmarnowac czas na nauke rysunku...

To na robotę też głupio marnować czas.  Jakby ludzie znali datę śmierci niezły by był chaos. 

Ale wyobraź sobie.  Umierasz, po sobie zostawiając setki zarysowanych kartek. Twoje wnuki, prawnuki wszyscy to oglądają, zwłaszcza chłopaki gołe baby,  aż w końcu któreś zostaje wspaniałym artystą. Nikt  z rodziny cię nie zapomni 😉 
A te digitalne rzeczy to ja nie wiem czy to przetrwa. Nie ma tego czaru jednak co przedmiot. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Nezumi napisał:

Mnie juz 45 stuknelo to w sam raz na stare lata bym mial...

Więc jesteś tym starszym bliźniakiem.. albo mną z przyszłości lub innego uniwersum..

9 godzin temu, Nezumi napisał:

Ale z drugiej strony moze mam nieuleczalna chorobe i sie przekrece za 10 lat... Glupio by bylo zmarnowac czas na nauke rysunku...

To na robotę też głupio marnować czas.  Jakby ludzie znali datę śmierci niezły by był chaos. 

Ale wyobraź sobie.  Umierasz, po sobie zostawiając setki zarysowanych kartek. Twoje wnuki, prawnuki wszyscy to oglądają, zwłaszcza chłopaki gołe baby,  aż w końcu któreś zostaje wspaniałym artystą. Nikt  z rodziny cię nie zapomni 😉 
A te digitalne rzeczy to ja nie wiem czy to przetrwa. Nie ma tego czaru jednak co przedmiot. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, Nezumi said:

Mnie juz 45 stuknelo to w sam raz na stare lata bym mial... Ale z drugiej strony moze mam nieuleczalna chorobe i sie przekrece za 10 lat... Glupio by bylo zmarnowac czas na nauke rysunku... Decisions, decisions... 😄

Lata miną czy będziesz coś robił czy nie, można równie dobrze rysować😄 

Może to zabrzmi jak takie artsy-fartsy pierdolenie, ale sztuka (no, może nie ta robiona zawodowo na zamówienie z deadlinem na wczoraj 😛 ) pomaga radzić sobie z emocjami. Jak coś nie tak idzie w życiu to często można to przekuć w jakąś inspirację do pracy, nadając w ten sposób różnym przykrym zdarzeniom jakiś wyższy cel. To samo z pozytywnymi emocjami, sztuka uczy widzieć piękno różnych rzeczy. Taki przykład: jeżdżę na tą samą działkę od 30+ lat i dopiero kiedy zacząłem malować to dostrzegłem prawdziwy urok tego miejsca i teraz widzę je w zupełnie innych barwach (pun intended). Nawet nie chodzi o efekt w postaci fajnych prac czy coś, po prostu człowiek patrzy na świat inaczej, nawet jak nie maluje/rysuje w danej chwili.

 

3 hours ago, michalo said:

A te digitalne rzeczy to ja nie wiem czy to przetrwa. Nie ma tego czaru jednak co przedmiot. 

Czyli nie tylko mnie to gryzie 😄 Tak sobie myślę, że jakbym wykorkował teraz to poza tym co mam na ArtStation to nikt nawet nie będzie wiedział gdzie szukać 99% moich digitalowych prac spakowanych i poupychanych na kompach/w chmurach.

Jednak namacalna rzecz to inna liga, jak widziałem z bliska prace Sorolli czy Sargenta to to zupełnie inny odbiór. Pracuję w 90% digitalowo i do komercyjnej pracy inaczej sobie nie wyobrażam na ten moment, ale jak namalowałem olejnymi całkiem spoko landszaft z rzeczką to byłem bardziej dumny niż z publikowanych ilustracji za tysiące monet 😄 

Edytowane przez SebastianSz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, michalo said:

Piękna robota. Nie wiedziałem, że z koguta można zrobić tak przekozaczne zwierzę. 

To jest z baśni/mitologii stworzenie czy twój wytwór? 

Dzięki 🙂

Chcę wykorzystać ludowe motywy, szczególnie mazowieckie, a kogut jest ich dość częstym elementem. Nie mogłem znaleźć jakiejś konkretnej legendy z cudacznym kogutem (poza bazyliszkiem czy kokatrycą, ale chcę uniknąć w projekcie oklepanych elementów fantasy, jeśli się da), więc zrobiłem swojego.

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki tam szybki szkic w pieć minut :]

Jestem zadowolony, bo sporą część udało mi się oblecieć bez fikuśnych brushy tylko zwykłym, bazowym okrąglakiem z Photoshopa. Im więcej maluję, tym wygodniej mi pracować tymi podstawowymi.

Bratnie dusze/Kindred Spirits:

sebastian-szmyd-in-the-village-45-big.jp

sebastian-szmyd-in-the-village-45-big-de

sebastian-szmyd-in-the-village-45-big-de

sebastian-szmyd-in-the-village-45-big-de

I gif procesowy:

sebastian-szmyd-in-the-village-1.gif?167

  • Like 6
  • bogactwo 2
  • Wow 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z ilustracji do Tales of the RED: Street Stories. 


Nie wiem czy inne firmy też tak robią (póki co się nie spotkałem) ale R. Talsorian zawsze wysyłają mi fizyczną kopię książek do których robiłem ilustracje i to zawsze taki miły zastrzyk z dopaminy :]

 

sebastian-szmyd-crtrhw1-shorts-logo.jpg?

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności