jamnique

W demie shadery były lepsze.

Dajecie radę grać w dx11? Czy jest taka masakra jak z wersją demo?

Zanimuj visibility obiektu. W 149 klatce jeszcze jest a w 150 nie ma. Albo przesuń go poza ekran z klatki na klatkę.

Możesz przypisać Ambient Occlusion jako lens shader, albo shader światła. Z tego co pamiętam musi być pointem i być umieszczone w punkcie 0,0,0.

Problem polega na tym że to nie jest taki znowu stary komp ;] No chyba że jest jakaś nieludzka różnica między i7 dla ludu i Quadem warta wydania 2000 na płytę i nowego proca ;] Tylko właśnie te ceny ramu kuszą, bo 4 czy nawet 8 giga ramu bardzo boli w Afterze.

Ciężko mi oceniać obiektywnie bo nie mam porównania z i7, ale tak na oko kręci się świetnie :P Jest bardzo duża różnica między fabrycznym ustawieniem mojego quadzika (2600Mhz) i 3200Mhz. Pewnie może się kręcić jeszcze lepiej, bo całe moje podkręcanie to podwyższanie FSB:P Napięcia nie ruszałem. Btw też właśnie zadaję sobie pytanie czy warto władować w ten zestaw jeszcze 300 zł i dokupić drugie 4 giga ramu.

Ooo dzięki za konkrety! Rozważam właśnie zakup sandy dla siebie i do drugiego zestawu dla kumpla, w tej chwili jeszcze siedzę na Core2Quad i 4 gigabajtach ddr2 :P

Czy ktoś miał może okazję sprawdzić jak taktowanie pamięci wpływa na ram preview w After Effects? Za podobną cenę co te 24 giga 1600 można kupić 12 giga 2300...

Dzięki, przyjrzę się bliżej tym kostkom ;] Ceneo plus komputronik to świetne kombo przy szukaniu sprzętu hehe.

Dzięki! Mógłbyś dać linka do tych kostek które kupowałeś? Jak znaczna była różnica w cenie?

http://www.komputronik.pl/index.php/product/115358/Sprzet_komputerowy/Podzespoly_PC/Kingston_HyperX_DDR3_6X_4GB_1600MHz_XMP_CL9_Genesis.html Co myślicie o czymś takim? 24giga ramu za 1300 zł ;] Dadzą radę czy to jakieś żółwie? Nie znam się na ramie więc opóźnienia jako takie niewiele mi mówią.

Naprawdę warto kręcić. Broniłem się przed tym długo aż podkręciłem swojego starego Pentium dual core z 1.6 do 3,2 na boxowym chłodzeniu i okazało się że dwa lata jechałem na 50% mocy - straciłem tyle czasu na same rendery próbne że bardziej by mi się opłaciło w międzyczasie spalić dwa takie procki ;\

Właśnie miałem zamiar porwać ten wątek i spytać czy do tego typu testów lepiej kręcić na lustrzance czy camcoderze. Mam do zrobienia film (amatorski) wymagający matchmovingu i przymierzam się do zakupu sprzętu pod tym kątem. Wolałbym lustrzankę, bo też by się przydała no i ten DOF;] Prawdopodobnie materiał będzie trakowany w Pf MatchIt, który ma narzędzia do walki z rolling shutter, więc sobie naiwnie pomyślałem że damy radę. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z trakowaniem materiału z lustrzanek? Jeśli uważacie że to będzie drogę przez mękę, czy ktoś mógłby polecić dobrą kamerkę?

Nie znam szczegółów, historię znam od profesora od nowych mediów, więc nie sądzę żeby była zmyślona. Studenci mogą pobrać cały pakiet Autodesku z bodajże trzyletnią w tej chwili licencją, widocznie kolega student nie zadał sobie trudu żeby to zrobić.

Jako student masz dzisiaj dostęp do najpopularniejszego softu za darmo albo półdarmo. Autodesk udostępnia praktycznie wszystko, Adobe możesz mieć do celów komercyjnych i niekomercyjnych za 1600 zł. Koleś z mojej uczelni miał z tym problem, wygrał jakis autodeskowy między innymi konkurs i panowie z Autodesku gorąco mu pogratulowali osiągnięć i biegłości w posługiwaniu się ich softem, ale stwierdzili że w sumie to nie maja go w bazie klientów i spytali co zamierza z tym zrobić. Nie wiem jak się dalej potoczyła ta historia, profesor który mi to opowiadał sugerował że musiał w tempie natychmiastowym nabyć.

Mądrzejszy nie jestem, ale powiem tak :) Ekrany matowe mają perceptualnie niższą jasność i kontrast. Mam monitor hp który jest uznawany powszechnie za lusterko, ale nie przeszkadza to wogóle a kolory są żywsze i paradoksalnie wzrok mniej mi się męczy niż przy profesjonalnych matowych monitorach w pracy, gdzie wszystko wygląda jak za brudną szybą. Pewnie to też kwestia indywidualna, być może dla wielu osób błyszczące matryce są nie do zniesienia.

Octane nie używa SLI i wymaga żeby było wyłączone.

Jeżeli najbardziej kręci Cię sama animacja to skup się na niej. Nie wymaga mega opanowania softu i z łatwością możesz się przesiąść na jakikolwiek soft, zabierając ze sobą wszystko czego nauczyłeś się po drodze. Na posadzie animatora będziesz się zajmować właściwie tylko animacją. 95% czasu poświęcasz na pracę artystyczną 5% na problemy i ograniczenia techniczne, z pozostałymi działkami jest zazwyczaj inaczej :P Dzięki temu możesz się szybko rozwijać. Mój kumpel po paru miesiącach animowania skleił reela, wysłał za ocean i dostał propozycję pracy u Disneya. Nie miał wcześniej w ogóle do czynienia z 3d. Jeżeli chcesz zajmować się innymi rzeczami to niezależnie od podejścia znajdziesz pracę. Wiele małych firm zatrudnia tylko generalistów, bo większość zleceń wykonuje jedna osoba, większe firmy szukają specjalistów. Dla każdego coś miłego. Żyć się z tego da ale co to za życie :P

Ja bym na Twoim miejscu poszedł w stronę blendera. Żeby obczaić podstawy 3d możesz używać czegokolwiek, a tu masz darmowy i dynamicznie rozwijający się soft, który jest od maxa dużo przyjemniejszy.

Spędzam na tym fotelu od kilku do trzydziestu kilku godzin pod rząd każdego dnia :P i o dziwo nie jest to tortura, nawet przy mojej masie (100+). Może są wygodniejsze, jeśli ktoś zna chętnie wypróbuję, ale ten polecam z czystym sumieniem :)

Polecam bardzo to krzesło: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10163888 (VERNER) Jak dla mnie ma odrobinę za krótkie siedzenie ale i tak jest to najwygodniejsze krzesło na jakim siedziałem. Wcześniej ikea miała bardzo podobne, tylko właśnie większe, ale je wycofano, więc to jest następna najlepsza rzecz jak dla mnie.

Nie, temperatura przy obciążeniu na maksa przez wiele godzin nigdy nie przekracza 75 stopni, przy czym wiatraki ustawiają się na 40 procent przy takiej temperaturze.

O, ciekawe. Szkoda papera, kiedy się pojawił zdawało się że zawładnie internetem.

http://www.papervision3d.org/ Papervision daje takie możliwości jakich potrzebujesz. Obczajałem to już bardzo dawno temu, więc może jest już łatwiejsze w użyciu.

Hej, ja jestem cieniasem więc się zbytnio nie sugeruj, ale jak dla mnie scena traci bardzo dużo przez ustawienie kamery. Patrzymy na pokój okiem olbrzyma, do tego jest bardzo mocne zniekształcenie perspektywczne, przez co całość nabiera trochę surrealistcznego charakteru, a rzeczy zdają się mieć za ciasno w czterech ścianach. Mam wrażenie że drzwi są za niskie i za szerokie, kaloryfer maleńki, a okno w porównaniu z nimi jest wielkie. Klamki okien są dziwnie wysoko. Nie bardzo też wiem co jest za tymi drzwiami. Narzuta na łóżko wygląda sztucznie. Brakuje trochę bumpa na podłodze, widać że to płaska powierzchnia, bardziej jak wykładzina niż parkiet. Tekstury na meblach wyglądają dosyć kompuretowo (powtarzalność, skala). Ogólnie wydaje mi się że poprawienie kamery, modeli i teksturowania bardzo pomoże. Mam nadzieję że nie weźmiesz tego do siebie ;)