Skocz do zawartości

Baggins

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Baggins

  1. Baggins odpowiedział adek → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    whoa. Swietne to. Dzieki za linka.
  2. Na etapie layoutu duze studia uzywaja mocapu na potege, szczegolnie Dreamworks. Potem animatorzy to animuja od zera albo mocno przerabiaja, ale i tak oszczedza to mase czasu przy blockingu scen. W ogole mysle ze mocap to przyszlosc animacji, tyle ze te narzedzia ktore sa i do samego etapu nagrywania i pozniejszej przerobki sa po prostu jeszcze prymitywne strasznie. A sam mocap z kinecta traktowalbym na razie jako ciekawostke tylko. Troche jednak za duzo ograniczen. t.
  3. Baggins odpowiedział legomir → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Miałem nadzieję na więcej makingofa, Hudy zawsze wydawał mi się narzędziem skrajnie technicznym, które nie znosi oszustw i tanich trików ( a w końcu sztuka filmowa stoi na oszustwie ) Sam film jest śliczny. Z powodów oczywistych kibicuję w tym roku "Paths of Hate" , ale "Świteź" to jeden z najładniejszych shortów jakie widziałem w ciągu ostatnich paru lat. Cukierek. Mi się nie dłużył ani trochę. salut t.
  4. Ukłon. Należało Ci się jak mało komu. Gratulacje. t.
  5. Jako wyczyn i demo generalisty FX-owca - super. Ale film ? no, tego, hmm, aaaaa lepiej zamilknę. t.
  6. Maksym - co do eksplozji, to w środowisku maksa, żeby mieć jakieś wyniki zazwyczaj trzeba mieć obcykanego Fuma, RayFire ( lub volumebreaker ), PFlow ( lub ThinkingParticles ) i dodatkowo na pewno nie zaszkodzi wiedza z Krakatoa. Można taką eksplozję zrobić na sporo sposobów wtedy. To daje Ci narzędzie do rzeźbienia. Najważniejsze jest coś, co bardzo wielu ludzi w przypadku eksplozji odpuszcza na starcie, czyli musisz wiedzieć dokładnie co chcesz uzyskać. Obejrzeć trochę referencji. Wiedzieć jaki jest timing takiego zdarzenia. Eksplozja zrobiona prostymi środkami , która ma oparcie w refkach i która jest dobrze wymyślona i ma dobry timing - zawsze wygra z eksplozją liczoną przez tydzień na dziesięciu kompach robioną przez technika bez wyobraźni. Dodatkowo, jeżeli nie pracujmy w stereoskopii to bardzo bardzo dużo da się dodać za pomocą eksplozji ze stocków, których jest już dostępnych całkiem dużo i naprawdę niezłej jakości. Przykładowo tutaj partiklami robiliśmy tylko smugi za rakietami - cała reszta to odpowiednio mieszany materiał ze stocków - tutaj z kolei prosciutkie partikle zostały użyte tylko w finałowej eksplozji do zrobienia smug, cała reszta to stocki Mówiąc krótko - eksplozje warto robić mądrze, żeby nie wpakować się w koszmarne symulacje dla samej tylko symulacji. Trzeba wiedzieć jak ma wyglądać eksplozja i jeżeli wymaga dużego liczenia, to dlaczego. Co do budowania z chmur - znowu wszystko zależy od konkretnej sceny. Przy pewnych sytuacjach calość da się zrobić w kompozycji za pomocą mieszania nagranych chmur, a w pewnych trzeba to liczyć godzinami żeby jakoś wyglądało i jeszcze dłużej symulować. salut t.
  7. Chmury to bardzo bardzo trudny temat jezeli chcesz dotkac ich w 3D. Przekonujace realistyczne chmury licza sie godzinami. Jezeli mozesz sobie pozwolic na umownosc to polecam trik z Paths of Hate Damiana Nenowa, ktory byl przez Damiana opisywany w materialach z siggraphu. Jezeli nie masz w materiale bardzo skomplikowanych ruchow kamery w 3D, oblatujacych na pojedynczych ujeciach calych chmur z roznych stron to polecam najstarsza i najlepsza z metod - czyli po prostu dobre foty w tlach i dobre foty na plejnach z przezroczystoscia na pierwszym planie. To plus prosciutkie partikle z przezroczystymi teksturami przed kamera zalatwi sprawe - ale trzeba sporo pracy wlozyc w przygotowanie sobie tekstur no i efekt bedzie zawsze troche umowny. Tutaj w ramach ciekawostki w 13 minucie 34 sekundzie jest scenka sprzed 10 lat z tak zrobionymi chmurkami - http://www.youtube.com/watch?v=eKGivgDpNc4&feature=related Tak czy siak, zeby otrzymac przekonujace chmury trzeba sie srogo nagimnastykowac. t.
  8. Jezeli chcesz dodac jakis rodzaj turbulencji, ciekawego zachowania sie dymu to musisz dolozyc do traili kontroler force i dodac wiatr z zerowa sila oraz niezerowa turbulencja i drag ( to drugie oslabia efekt ogolnie, ale uwypukla turbulencje ) . Zeby uzyskac ciekawy ksztalt turbulencji trzeba zmiksowac zazwyczaj trzy wiatry o roznej skali ( ciekawe rzeczy zaczynaja sie dziac, jezeli dajesz bardzo male wartosci skali ). Byl kiedys tutorial Allana McKaya jak to zrobic fajnie, ale nie umiem go znalezc w tej chwili. Inna rzecz, ze jezeli zalezy Ci na super naturalnym zachowaniu sie dymu, to trzeba siegnac do Fume fx. To zreszta tez sugestia dla Maxyma. Bez fluidow dym zawsze bedzie troche udawany, a juz przy eksplozjach to tanie triki slabo sie sprawdzaja i ladnej eksplozji w latwy sposob sie nie uzyska. t.
  9. Baggins odpowiedział velopl → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Kupilo prawa. Od kupienia praw do szykowania filmu jest dluga droga, chociaz akurat Zombiaki to komercyjny temat, wiec kto wie. t.
  10. Zwykłe spawn trails z turbulencją . To jest akurat technicznie bardzo proste, ale tak jak mirach, przejżyj najpierw sceny maxa, poznaj PF tak, żeby wygodnie Ci się pracowało, przerób trochę tutoriali. Wiarygodne smugi dymu to też odpowiednia tekstura, odpowiednio dobrane parametry wiatru i turbulencji ( zazwyczaj trzeba przyłożyć dwa, trzy wiatry o różnych wartościach i wielkościach turbulencji ) , to jest jedno z tych zadań gdzie diabeł tkwi w szczegółach, ale przede wszystkim poznaj PF trochę. Narzędzie spawn to jedno z tych narzędzi, które nieopatrznie użyte może Ci zatkać maxa na amen. Warto wiedzieć co wtedy kliknąć. t.
  11. Baggins odpowiedział SUPER_OkO → na odpowiedź w temacie → Animacje
    SUPER_OkO - wiesz, ale jeżeli uważasz, że to jest takie perfekt, to czemu nie jest? :-) zio_mal bardzo dobrze wypunktował elementy, które tam szwankują. Co więcej, nie trzeba jakoś wiele, żeby te rzeczy naprawić przy takiej bazie i nie trzeba się jeżyć zaraz. Widać fajny rig i sporo dobrej roboty technicznej, ale też trochę wyraźnych niedociągnięć w animacji, które również moim zdaniem psują odbiór. Lipsync się nie broni timingowo i zaklinanie nie pomoże. Jasne, że w Polsce to i rak ryba, i to jest jak na tutejsze warunki więcej niż dobre. Wiem też doskonale, jak trudno wycisnąć naprawdę wysoki poziom i jak łatwo się wywalić na animacji twarzy. To jest cała ścieżka napchana pułapkami. Tylko, że krytyka w tym wypadku nie ma nic wspólnego ze zdaniem, czy gustami. To są czysto techniczne wpadki, na które może warto nie zamykać oczu , i twierdzenie, że ich tam nie ma nie sprawi, że ich tam nie będzie. :-) No i też uważam, że klimacik jest Pro, plastycznie jest gites, zeby było jasne. Pewnie bym nawet się nie odzywał gdyby nie ten ostatni post. t.
  12. Baggins odpowiedział piotrek → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    deshu : jestes kolejna osoba, ktora ustawia nauke i wiare na jakiejs drabince preferencji. Jedno wygrywa , drugie przegrywa. Tylko to jest zalozenie kulawe nieco, bo to tak jakbys zestawil , nie wiem, rzut mlotem i gimnastyke artystyczna i probowal przylozyc jedna miarke. Obiektywnie nie da sie ocenic co lepsze. t. Ps. gdzies na youtubie kraza filmiki rosyjskiego wymyslu sportowego zwanego szacho-boks , to nawet ma widzow, ale to dopiero prawdziwe kuriozum. Ps2. Houston : wreszcie ktos to napisal. ;) Dzieki.
  13. Baggins odpowiedział piotrek → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    Popełnianie pomyłek przez naukę jest jej nieodłączną częścią. Nie mylą się tylko nieroby ( bo nic nie robią ) i fanatycy ( bo mają mózgi z betonu ) , przy czym fanatyzm wcale nie musi być powiązany z religią. Tak obok dyskusji polecam kapitalną i świetnie udokumentowaną książkę "Stulecie chirurgów" - o ślepych uliczkach medycyny. http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,2202,Stulecie%20chirurg%C3%B3w Otwiera oczy na to jak łatwo padają niezmienne przez lata prawdy nauki. Dyskusja im dalej tu idzie , tym bardziej sie polaryzuje, a świat właśnie dlatego jest fajny, że nie jest czarno biały. Jak już wspomniałem, nauka i religia się dopełniają, dotyczą innych obszarów życia i dla mnie dosyć wesołe jest udowadnianie racji przez zwolenników jednej lub drugiej opcji za pomocą coraz bardziej Monty-pythonowskich argumentów. Nie da się zastosować logiki do wiary, a z drugiej strony wielkie księgi religijne nie są wypełnione dowodami naukowymi. I ja tu nie widzę problemu. Jest miejsce na oba te światy. salut t. PS. Kris pytał co trzeba zrobić, żeby ludzie się zjedoczyli. Odpowiedź jest stara jak świat - znaleźć wspólnego wroga :-)
  14. Baggins odpowiedział illy → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    Nie wiem czy bylo - mnie to dzisiaj pokonalo.
  15. Baggins odpowiedział piotrek → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    Ilekroć czytam sobie takie dyskusje, to sobie tylko przypominam, że kiedyś też byłem młody i że już nie jestem :-) Narzędzi wiary nie da się użyć do mierzenia nauki, a narzędzi nauki nie da się użyć do mierzenia wiary. To są dwa różne światy, które w dodatku kompletnie się ze sobą nie gryzą, ale to ostatnie zazwyczaj jakoś ciężko pojąć ludziom z obu stron barykady. salut t.
  16. Maksym - ale dajesz tu wybór między złym i bardzo złym, więc żaden wybór w sytuacji kiedy akurat to można poprawić małym kosztem i czasem gdyby było to zrobione na początku projektu. I żeby być dobrze zrozumianym - ja tu nie oczekuję designu na poziomie Bigleba, i nie mam spinki żadnej na to, ale dobrze byłoby, gdyby osoba której powierza się projektowanie postaci albo znała podstawy, albo miała nad sobą kogoś kto te podstawy wymusi. Nie ma zmiłuj. Anyway - to sugestia na przyszłość, nie do zmiany w bierzącym projekcie, ale warto mieć tego świadomość. salut t.
  17. Dyskusja zamiera, ale nie miałem okazji widzieć filmu wcześniej więc dorzucę parę słów. Jestem przekonany, że jako narzędzie edukacyjne film zadziałał lepiej niż niejeden wykład, i robienie takich projektów jest po prostu koniecznością jeżeli chce się nabierać wiedzy i rozwijać w tej branży. Przyczepiłbym się jednak nawet nie do uczniów, a do nauczycieli, bo przepuszczanie niektórych rzeczy owszem uczy, ale złych nawyków i dobrze byłoby zwracać jednak na nie uwagę. Taka jest rola prowadzącego/wykładowcy/promotora - żeby jednak jakoś nakierowywać studentów na właściwe ścieżki , czego trochę tu nie widzę. Nie piszę tego, żeby specjalnie teraz pastwić się nad projektem, czy promotorem, ale może przy kolejnym filmie warto było trochę jednak studentów pocisnąć. Są w tym klipie rzeczy, które w projekcie ludzi, którzy się uczą są właściwie nieuniknione, jak podstawowe błędy w animacji postaci, czy ogólne niedopracowanie - to wszystko jest zrozumiałe, ale designu postaci bym nie odpuszczał , a jest bardzo cienko, wręcz boleśnie dla oczu. To jest rzecz relatywnie łatwa do poprawienia na wstępnych etapach pracy i tu właśnie powinien, między innymi wkroczyć promotor. W miarę bezboleśnie , i bez spowalniania procesu produkcji, można by też pomaglować w tym filmie osobę odpowiedzialną za ruchy kamer - nie żeby zaraz było mistrzowsko, ale żeby chociaż uniknąć, nomen omen, szkolnych błędów w rodzaju stosowania szerokich kątów gdzie się tylko da czy nieładnie timingowanych najazdów i odjazdów. Montażyście trailera ktoś powinien zabrać kawę i też przydałaby się tu łapa prowadzącego, i też jest to rzecz, której do pewnego stopnia można nauczyć. Trochę tego jest. Całkowicie rozumiem cel powstawania takich filmów i nie oczekuję "pixara" , ale oczekiwałbym od promotora cięższej łapy przy kolejnych projektach, bo w końcu po to są studenci, żeby przyjmować razy na klatę i uczyć się . Zdaję też sobie sprawę, że jest to szkoła szkoląca specjalistów od 3D a nie filmowców, ale skoro już powstaje film to niestety będzie oceniany jak film, i być może trzeba sięgnąć w konsultacjach do szkół filmowych lub ASP , żeby te, w gruncie rzeczy łatwe do poprawienia "filmowe" bolączki rozwiązać. Przy tym projekcie, te moje gawędy nic nie zmienią, ale może przy kolejnym tak, czego życzę. salut t.
  18. Symek, Symek, a bez personalnych wycieczek sie nie dalo? "Teoria Damiana Nenowa" to nazwal ten trik internet. Damian nigdy nie ukrywal, ze wykorzystal po prostu sprytnie i kreatywnie istniejace narzedzia. Patent jest swietny, prowadzi do fajnych, bardzo latwych do stylizowania i kontroli chmurek, ktore w dodatku licza sie blyskawicznie i nie robia niespodzianek. To odwrotnosc podejscia technicznego i dowod na to, ze czasem da sie prosto osiagnac kapitalne efekty. Tyle i az tyle. t.
  19. Niewazne kto za ta szkola stoi, a nawet nie jest takie istotne jaki bedzie jej realny poziom. Bedzie i tak wyzszy niz zaden. Szkol powinno byc jak najwiecej, wtedy dopiero bedzie wiadomo ktore sa dobre, a ktore nie. Moze wtedy ta branza powoli zacznie normalniec. t.
  20. O swietnosci juz nie mozna mowic. Sprzedaz i wypozyczenia plyt leca na leb i na szyje. To co zabije blu-raya to nie bedzie kolejny fizyczny nosnik, tylko dystrybucja cyfrowa, ktora w koncu zaczela dojzewac. t.
  21. Sam pomysl ciekawy, ale tez mysle, ze spozniony. Po latach cierpien z grafika ilosc trojkatow przestala byc problemem. Odkrecic teraz caly rynek nastawiony na pompowanie grafiki tradycyjnie i przekierowac na inne tory juz sie nie uda chocby to i byla odkrywcza technologia. Dobrych 10 lat za pozno. Do tego nie widac tam rozwiazan dla calej masy problemow - zwyczajnie sa przemilczane i byly przemilczane przy poprzedniej odslonie. Poprzednio bylo to jeszcze intrygujace. Teraz, wyglada juz na sciemnianie. A co do wesolej dyskusji o DNA. Maksym - piszesz o probie szacowania, a podajesz kolorowe porownanie z popularnonaukowej ksiazeczki. Co tu robia stany kwantowe atomow? Bylo przeciez o gestosci zapisu DNA :-) Az tak trudno uwierzyc, ze ilosc zapisanej informacji ( ktora rosnie w dodatku w kolosalnym tempie i wykladniczo ) , jest na tyle duza, ze moze byc juz porownywana ze skomplikowaniem swiata biologii? Wiem, ze matematyki nikt nie lubi, ale zeby az tak? salut t.
  22. Baggins odpowiedział sinclar → na odpowiedź w temacie → Animacje
    Idaho - lekko pójdę w offtopic, ale zarówno moja czterolatka jak i mój dwulatek ubóstwiają po prostu "How to train your Dragon" - a tam co druga postać ma rogi, kły i zieje ogniem. Potem przez godzine biegają po pokoju jako smoki - więc teorię o tym, że kły i rogi przerażają bym jednak odpuścił :-) Do tego, ja na przykład jak byłem mały to bałem się Kolargola - to dopiero była traumatyczna bajka dla depresantów. t.
  23. Olaf wypowiadał się na temat prawdy w kontekście stabilności społeczeństw, a nie w kontekście szkodliwości dla poszczególnych jednostek. No i obserwując świat - ciężko się z olafem nie zgodzić, chociaż też moje zdanie jest mniej ekstremalne. Ja tam jestem zdania, że to po prostu nie ma żadnego znaczenia :-) t.
  24. Wtrącę swoje trzy grosze. Bardzo popularnym na zachodzie rozwiązaniem tego dylematu jest portfolio niepubliczne gdzie wrzuca się także prace, których publicznie nie można pokazać ( a w przypadku np. dużych produkcji filmowych to bardzo częsta sytuacja ) . Takie portfolio zazwyczaj jest zabezpieczone hasłem i pokazywane tylko wąskiej grupie pracodawców, którzy chcą wyrobić sobie o danym człowieku bardziej szczegółowe zdanie. Trzeba sobie przede wszystkim powiedzieć czemu służy portfolio. Czy chodzi o lans na forum, czy chodzi o prezentację umiejętności dla firm i klientów. Jeżeli to drugie, to spokojnie część prac można umieścić tylko w zamkniętym portfolio i pokazywać je wyłącznie chętnym. Co do publikacji dla kogo się to robiło - to jest akurat standard. Wypada nie tylko napisać dla kogo, ale też, przy pracy zespołowej - co się konkretnie robiło. Łatwo zepsuć sobie reputację jeśli się o tym zapomina. salut t.
  25. Baggins odpowiedział CzAk1 → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Dr Judym - ależ możesz być przecież tym jednym przypadkiem na 10 - czym to się kłóci z tym co napisałem :-) W Warszawie też funkcjonuje od lat parę kin, z Muranowem na czele, które z puszczania filmów niszowych zrobiło swoją markę. Nie zmienia to faktu, że to w skali całej widowni jest nisza właśnie. t.

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności