Poszedłem dziś na Tron razem z narzeczoną i znajomymi i wydaje mnie się że najlepszym wyznacznikiem jakości filmu jest to że pomimo tego iż tylko ja z całej ekipy "jaram się" fantastyką to wszyscy wyszliśmy zachwyceni. Film bardzo dobry, ofkors jest to sztampowe, miejscami kiczowate, naciągane i płytkie ale taki sam generalnie jest pierwszy tron. Pomimo tego oglądało się super a muzyka i projekty plastyczne skasowały mnie całkowicie.
No i pierwszy film (nie licząc animowanych) w którym naprawdę podobało mi się 3d.
Jak dla mnie absolutny pozytyw.