Hynol

Bardzo przyjemne, ale dopiero przy zbliżeniach. Na pełnych kadrach wieje pustką i widać rozbitą skalę detali. Kciuk uproszczony i zupełnie nieprzydatny, ale wiem dlaczego ;). Poza tym fajnie. Materiały na duży +.

Ciało i Krew to zdaje się była historia dziejąca się we Włoszech na początku renesansu? Niezły film. Dość brutalny, ale takie czasy ;). Jak ktoś szuka niezłego nowego serialu komediowego to polecam "Modern Family".

Tak. Z tymi nitami to troszkę przesadzone jest. Z tym że to chyba nie były nity jeżeli mówimy o mocowaniu blach na przodzie kadłuba, tylko śruby w osłoniętych otworach (tak jak to miało miejsce w Spicie). Tutaj widać ładnie wielkość i kształt. Również na powierzchniach płatów: http://cdn-www.airliners.net/aviation-photos/photos/4/2/0/1026024.jpg http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/0f/Hurricane.r4118.ground.arp.jpg Generalnie model ok, ale taki troszkę oszczędny jak na współczesne warunki.

imho blendmaterial jednak byłby lepszy. Łatwiejsza kontrola. Szczególnie dla średnio zaawansowanych. Jeżeli masz blendmaterial to robisz sobie dwa submateriały (znaczy base + sub). Jeden matowy a drugi błyszczący. Do slotu map obok submateriału wsadzasz bitmapę czarno białą. Tam gdzie jest czarna będzie widoczny basemateriał, tam gdzie biała - submateriał.

Jeżeli chcesz robić tak jak pisze zdeno, to jeszcze by się przydało zmieniać IOR wraz z gradientem.

Bardzo fajne. Ogromny plus za szkło i wodę. Jedyna mocna różnica to barwy.

Zależy jaki renderer. Ale generalnie używasz materiału w rodzaju blend/composite/mix i mieszasz dwa materiały (lustro i szkło) używając jako maski na przykład gradient ramp.

To tak jak twój link....

Może być wina wielu rzeczy - nie inicjalizuje Ci widoku 3D. -Zmień sterownik graiki w ustawieniach na OpenGL/DirectX 9.0 zależnie od tego co masz wybrane. -Sprawdź czy masz włączone przyspieszenie sprzętowe ekranu w DX control dialogu (uruchom ->dxdiag).

Dlaczego nie? Steampunk to dość szeroki nurt i ten pojazd jak najbardziej się w nim mieści. Fajnie jak na początek. Tylko mam pytanie - jak to skręca?

Tu raczej nie chodzi o pamięć ilościowo i jej zużycie jako takie, tylko o zarządzanie nią. MAX zdaje się ma miec problemy w tym temacie. Pewnie coś źle wyczyścił, coś dodatkowo mogło działać w tle i kłopot...

Też miałem raz takie coś. Niestety nie udało mi się odzyskać plików. Podejrzewam że w czasie pracy coś się złego podziało z maxem(pewnie poleciał po pamięci), który się co prawda nie wywalił, ale błędnie zapisywał scenę. Po restarcie kompa wszystko było cacy.

Nie no - ja się zasadniczo zgadzam. Uwielbiam sobie połazić po lesie, posiedzieć na plaży itd. Jak większość normalnych ludzi ;). I wiem że niestety dzieciaki są coraz bardziej zdziczałe (czy wręcz przeciwnie - ucywilizowane). Dla nich las to jak dla mnie dżungla (polecam spróbować sobie przejść 100m przez prawdziwą dżunglę - doświadczenie niesamowite). Z drugiej strony ciężko by mi było odrzucić to co daje nam cywilizacja i zdobycze techniki, nawet mogąc "zresetować" swoją świadomość do poziomu "prymitywnego". Avatar to obraz idealistyczny - zarówno pod względem przedstawienia środowiska jak i stosunków społecznych. Jest raczej archetypową manifestacją raju, dlatego tak łatwo dajemy mu się zwieść.

Tiaaa.. A życie w takim raju to średnio trwa - 30-35 lat jak masz szczęście przebrnąć przez okres dorastania i nic Cię nie zje. A jak zacznie boleć ząb to mega wypas :). Nasza cywilizacja ma ten plus że zawsze możemy wybrać się na łono natury, do dziczy i po paru dniach odsapnąć od niej w przytulnym zaciszu domu. Poza tym taka natura to jest fajna jak mamy +24 stopnie. Bardzo jestem ciekaw jak to by było gdyby miłośnicy takiego bratania się z naturą musieli przeżyć zimę w Norwegii. Ja wiem - eskimosi są mega szczęśliwi itd. - tylko że oni przez setki pokoleń się do tego szczęścia przystosowywali.

Do terminu Space Marines bym się za bardzo nie czepiał. W obcym są Colonial Marines a w Avatarze po prostu Marines (nazwa Space Marines jest zastrzeżona przez Games Workshop!!!) Poza tym termin SM pojawiał się w dużej ilości gier i filmów. Z czubka głowy to będzie: Doom, Doom2 Space: Above and beyond Warhmmer 40k Starcraft Star Trek: Enterprise A termin pojawił się po raz pierwszy z tego co pamiętam w Starship Troopers.

Prawa autorskie to to że nikt nie może podpisać sie pod twoją pracą. Ty jesteś autorem i będziesz nim chociażbyś stanął na głowie. Ale rozpowszechnianie utworów co do których nie ma się autorskich praw MAJĄTKOWYCH to już inna sprawa. Tutaj decyduje i może rozpowszechniać ten kto owymi prawami dysponuje, a zamieszczenie w portfolio w necie to rozpowszechnianie.

Dla "modelarzy". Lotnicze tabele kolorystyczne http://ipmsstockholm.org/colorcharts/colorcharts.asp A tutaj wszystko prawie: http://www.jpsmodell.de/dc/index.htm

Smr - daj po prostu ogłoszenie w dziale pracy albo poszukaj na innych portalach. Skoro stawkę znasz to możesz ją umieścić - unikniesz zawracania głowy sobie i innym. Bylibyśmy też wdzięczni gdybyś potem podzielił się z nami wizualnie wynikami owej współpracy.

Dodatkową ma to tą zaletę że model jest nieco lżejszy.

Przeciętna praca w Polsce to zamiatanie chodników i sprzedaż detaliczna w "Żabce" ;). Idź do prawnika albo architekta i rozmawiając o zapłacie przywołaj argument średniej pensji krajowej. Jak dla mnie robota za 12k - na oko bardzo bo nie wiadomo co ma być zrobione do końca skoro nie ma concept artów ani referencji. Zapewne, jak już wspomniano, znajdą się młode wilki które zaproponują zrobienie tego za puszkę piwa i fajki. I może będziesz zadowolony z efektów ich pracy. My tu nie narzekamy na młodzież która zaniża ceny - poważni zleceniodawcy i tak ich nie wybiorą a roboty za dużo nawet... W każdym razie powodzenia w poszukiwaniach.

Ustawić wczytywanie bitmap na gamma 1.0 ?

Jak na renderingu wychodzą odbicia, to po zapisaniu też zostaną :). Chyba że chodzi Ci o preview na przykład - to już gorzej - nie uzyskasz jakiś super odbić jak spod MR czy VR.

Ile zapłacić? Tyle ile zażąda grafik którego poziom wykonania modeli będzie odpowiadał twoim potrzebom. Podobnie z animacją. To nie węgiel żeby można było powiedzieć że 1 tona kosztuje tyle i tyle. Co do praw autorskich to oczywiście może się znaleźć ktoś sprytny kto będzie próbował odsprzedać nie swoje modele. Jest parę sposobów na zabezpieczenie się przed takimi kolegami. Aczkolwiek kupujący ma niewielkie szanse żeby to sprawdzić. Może sie wtedy liczyć z pozwem o nieumyślne naruszenie praw autorskich. Ale może potem ścigać tego który mu te modele sprzedał a nawet zawiadomić prokuraturę żeby się sprytnym człekiem zajęli. Co do samych metod zabezpieczania się to nie widzę potrzeby ich opisywania.

Dobra - rozkminiłem :). To co się pojawia na planie to nie jest światło od światła, ale odbite od niego promienie GI z enviromentu. Nie da się tego ominąć z tego co widzę bo nie można vraylighta wywalić z kolejki GI... Ale można to osobno wyrenderować. Znaczy będzie trzeba zrobić dwa renderingi i połączyć je w PSie, ale efekt będzie taki jak sobie życzysz.

Jak pisałem, zewnętrzne programy pozwalają na wygenerowanie siatki która później i tak musi być zaimportowana do maxa - czyli masz większą kontrolę nad wyglądem obiektu i czasem jego komplikacją, ale i tak w pewnym momencie trzeba to wrzucić do sceny.