Skocz do zawartości

Nezumi

Members
  • Liczba zawartości

    7 467
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    67

Zawartość dodana przez Nezumi

  1. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Thx - Jestem otwarty na dyskusje choc prawde mowiac ten watek bez wyjscia juz mi sie nieco przejadl. O jakiej branzy mowisz? Branzy "artystycznej"? I o jakiej "amatorszczyznie" bo z cala pewnoscia dziadka dziela nie kalaja sie cieniem profesjonalizmu rozumianego jako dobry warsztat. Wedlug dziadka dobry warsztat ogranicza srodki wyrazu. Sek w tym ze zeby mowic o wplywie dobrego warsztatu trzeba najpierw go miec. Picasso potrafil rysowac realistycznie - jego styl byl wyborem, nie smutna koniecznoscia z braku wyjscia jak w przypadku dziadka. Mozesz wyjasnic o co ci chodzi nieco szerzej?
  2. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    THX - nie dostrzeglem ataku. Dostrzeglem nonsens.
  3. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    THX - aaaa, to wedlug Ciebie tak wyglada stawianie tezy? No, to smialo mozesz przyjac, ze wszystkie kolejne posty wszystkich tutaj sa zaproszeniem do dalszej dyskusji po prostu. A jesli ktos kiedys cos powie niepochlebnego o twojej mamie - z calym szacunkiem, taki przykladzik tylko - to bez nerwow, spokojnie. On stawia taka teze i przez nastepujaca po niej dyskusje ma zamiar zweryfikowac jej prawdziwosc. dziadek3D - moc twoich ripost ("a ty...eeee... idz se juz, bo tu artysty rozmawiajom") jest rownie powalajaca jak humanistyczny przekaz twoich wiekopomnych dziel. Dziel, ktorych nikt nie oglada. Trudno ich nawet nie lubic - niechcacy wyszlo ci cos jak wata. Duzo tego, bez smaku, ani sie tym zachwycac ani nienawidziec. Mozna na festiwalu dziure zatkac tym, jakby bylo za malo konkretnych filmow. Po chlopsku (zebys zrozumial) to "takie uo..." - jest sobie i tyle. I trzeba szukac podobnych "tFurcUf.... :D)))))" zeby sie nawzajem poklepywali po pleckach. Juz jest dwoch - czuje unoszacego sie festiwalowego ducha Artyzmu. No, i koniecznie duuuuuuuuuuzo gadac, krzyczec, bic piane na wszystkich mozliwych forach. Ty powinienes mnie i mnie podobnym byc wdziecznym bo jak przestaniemy sie z toba przekomarzac (co nie ukrywam jest zabawne odpowiednio dawkowane) to ci THX zostanie na otarcie lez i bedziesz znowu musial wchodzic do kazdego newsa zeby tam zamieszczac link do swoich dziel. Oczywiscie po tylez bezlitosnej co bezsensownej krytyce WSZYSTKIEGO.
  4. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Zobaczmy ta zupke. Pierwszy post: Tak... Bardzo dojrzale, wcale nie prowokacyjnie, kulturalnie. Jaki wglad w rzeczywistosc i natychmiastowa, doglebna ocena innych bez nawet slowa z ich strony. Cieszy mnie tym bardziej iz nie sadzisz, ze my trolujemy. Dyskusja to sposob wymiany pogladow POPARTYCH ARGUMENTAMI. Jako arguentu nie mozna sensownie uzyc wlasnego widzimisie. Dazenie zas do dyskursu jest zgola czyms innym jak slepym dazeniem do konfrontacji. To co dziadek uprawia to autoreklama - musi krzyczec bo same sie jego filmy nie ogladna a tak to moze ktos z ciekawosci chociaz zerknie.
  5. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Thx - cieszy mnie, ze sie zgadzasz co do tego, iz dziadek troluje :D
  6. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Ciezko sie tobie czyta bo i ciezko ci sie tez pisze i mysli. Nie zmienie tego instalujac sobie polskie znaki diaktryczne. Ale dzieki za rade, panie wielokropek i byk w co drugim poscie. Strasznie duzo u ciebie "humanizmu czyli otwarcia na człowieka i chęci rozmawiania..." :D Jestes zartem.
  7. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Po pierwsze - zakladasz ze nie mam zadnych swoich projektow i jestem niespelnionym pasjonatem animacji. A ja nigdy animacji robic nie chcialem. Dlatego sie chcialem sprawdzic z toba w modelowaniu bo raz, ze to by zajelo gora kilka godzin, a dwa ze to jest teren ktory moglby byc nam wspolny. Ty sila rzeczy musisz cos wymodelowac do swojego filmu, ja tez modeluje troche - tu moglibysmy sie sprawdzic i porownac efekty. Ale nie - ja mam zaczac robic to co ty, bo ty tak chcesz i uwazasz za jedyna sluszna droge. Ludzie maja rozna sytuacje - w tym finansowa. Niektorych zwyczajnie stac na poswiecenie czasu jednemu konkretnemu celowi. Jesli chodzi o mnie to musze sie spinac nad zleceniami bo chce zeby syn mial fajne warunki zycia i chodzil do dobrej szkoly za ktora tutaj musze placic i to placic slono. To jest moj nadrzedny cel a nie papierek za udzial. Nie mam bogatej rodzinki ktora robi mi prezenty i wspomaga finansowo. Jak sam nie zarobie to nie zjemy - prosta sprawa. Gdybym jadnak byl pasjonatem animacji to bym robil w tym malym czasie jaki pozostaje po pracy animacje. Tylko ze nie jestem i staralem sie namowic cie do bitewki (kolejny raz z reszta) na polu na ktorym obaj sie udzielamy. Zapomnij - faktycznie szkoda czasu - na ciebie i twoje wymowki. A co do robienia filmow - rzucanie sie samemu z motyka na slonce i cieszenie ze sie udalo skonczyc jest srednio sensowne. Co z tego ze skonczyles jak pelno w tym niedorobek. Nie oceniam teraz twojej pracy tylko tak ogolnie mowie (choc oczywiscie twoje filmy sa swietnym przykladem :P). To jak cieszyc sie ze sie ugotowalo obiad mimo ze jest przypalony i niesmaczny. Ale skonczylem! Baggins robil swoja uniesmiertelniona juz i legendarna "Katedre" trzy lata. Film ma 6 minut a nie 30. Pod koniec zdaje sie ze skorzystal z pomocy jakiejs firmy przy renderowaniu czy jakos tak. Mialo to sens bo koncowa jakosc mowi sama za siebie. A napstrykac slabych, polgodzinnych filmikow w pare miesiecy, na chybcika, byle skonczyc - to hcyba tylko ty widzisz w tym sens. Kazdy jakos tam sie spelnia osobiscie - moze ty w taki sposob akurat. OK. Ale jesli chcesz z kims wspolzawodniczyc to musi to byc obszar w ktorym obaj sie poruszacie. Nie udawaj nawet ze tego nie rozumiesz. Koncze udzielanie sie w tym watku bo jak zwykle prowadzi to do nikad. Posmialismy sie i wystarczy.
  8. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    No, teraz to sobie mozesz wpisac do osiagniec najglupsza propozycje w dziejach glupich propozycji. Czekaj tylko rzuce prace, rozwiode sie, porzuce dziecko, oleje mieszkanie i moje zainteresowania i rzuce sie w wir zdrowego, humanistycznego wspolzawodnictwa. W zasadzie dziwie sie ze nie zaproponowales mi zbudowania motolotni.
  9. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Tak na poczekaniu to nie mam ale jak cos trafie to postaram sie pamietac i podesle na priva.
  10. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Sam widzisz. "Co mi to da".... Bo ta twoja sztuka jest nie po to zeby dawac ci satysfakcje, radosc tworzenia. Robisz ja nie dlatego ze lubisz tylko dla "osiagniec", byle skonczyc, byle pokazac. Kolekcjonujesz te tam dyplomiki i inne papiery. A ja bede sobie rysowal nawet jakby nikt mial tego widziec - bo tego zwyczajnie potrzebuje. I tu sie mega roznimy. Drugi raz odmawiasz takiego starcia wiec prosze laskawie zebys sie juz wiecej nie odwolywal do odwagi w mierzeniu sie z innymi. Festiwale w Meksyku sa jak wszedzie na swiecie. Znany jest tez ogien i kolo, gdybys sie zastanawial. Tu jest na przyklad miedzynarodowy: http://www.cutoutfest.com/ Nie interesuje sie festiwalami ale z pewnoscia cos znajdziesz. Pomysl jak by ladnie wygladal kolejny znaczek do kolekcji na twojej stronie gdyby przyjeli twoj film. A pewnie przyjma bo z Polski to by im egzotycznie w programie wygladalo. Jak jeszcze fotke podeslesz im i zyciorys to masz juz official selection w kieszeni. Zanim nawet obejrza co masz do pokazania. Albo pomimo tego.
  11. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    dziadek - ty za to medzisz jak pseudoartysta. Ja mowilem o angielskiej wersji twojej strony a ty o pseudochlopcach i emigracji - rozumiem ze to wedlug ciebie bylo argumentem na temat? :D Zaczynasz cos, potem z zupelnie innej beczki a ja mam troche czasu to moge sie z toba podroczyc. Tylko zebys znowu nie umarl i potem wracal wobec braku zainteresowania toba gdzie indziej ;) Masuje kto tego potrzebuje. Ja sobie spokojnie zarabiam na zycie, rysuje bezstresowo, sam widze gdzie jest kiepsko a gdzie ok. Komu musze pokazac co zrobilem to pokazuje. Wszystko gra - a ciebie tylko boli ze nie masz do czego sie czepic i tyle. Chocbym i pokazal to i tak to zjedziesz. Juz cie kiedys wyzwalem na bitwe graficzna to odmowiles. Bales sie porownania z takim nikim jak ja? :D Jakis czas temu znowu zaproponowalem bitwe - tym razem w 3D w ktorym na prawde niewiele robie. Ale skasowalem posta bo mi szkoda czasu na ciebie, zwyczajnie. Tym niemniej jesli chcesz to mozemy chwycic jakis soft do rzezbienia - chocby sculptrisa darmowego i sie zabawimy. Zobaczymy komu lepsza glowa z kulki wyjdzie - Artyscie z Dyplomem czy pseudochlopakowi z emigracyjnego picu bez portfolio. Co ty na to? Nie zapomnij o odwadze porownywania sie. grass - mowi sie "nie smakuje mi" ;)
  12. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Pseudochlopiec? Znaczy ze dziewczyna jestem? :D Pod czterdzieche to juz slabo chlopiec niestety... :( Ja nie musze sobie masowac ego osiagnieciami, czlowieczku z miasta z ktorego kazdy pamieta tylko Piotrkowska ;) Na Piotrkowskiej z reszta byla calkiem fajna, Meksykanska restauracja kiedys. Jesli nie zamkneli to mozesz sie przejsc i zjesc cos z kraju ktory jest dla ciebie tak odlegly ze az wydaje ci sie niemozliwe zeby tu mieszkac :D No, chyba ze wolisz te smakowite buly co przy dworcu sprzedawali - sa jeszcze? Te wielkie, z gigantyczna iloscia salatki. Widzisz, ja bylem nawet u ciebie, a ty siedzisz na zadku w jednym miejscu i grasz zucha. Humanistycznie. Smiechu warte - jak zwykle. Dzieki :D
  13. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    To tez ci trzeba tlumaczyc, prostak.... znaczy... prosty Slowianinie? (Slowianin pisze sie z duzej litery tak przy okazji)... http://www.danielzagorski.com/2012/aboutme-en.html Ty juz nie mozesz odpowiedziec normalnie, musisz sie czegos czepic. W przeciwienstwie do twoich filmow dostarczasz swietnej rozrywki.
  14. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Dobra dobra - jak sie czasy zmienily to galerii nie zamkneli i juz papierka nie potrzebowales zeby sprzedawac. A mimo wszystko skalales swoj humanizm REKLAMA. Jak sie brac artystyczna dowie to jestes spalony. Juz zadnego Matolka ci nie dadza.
  15. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    To co tam, panie humanista, jak to z ta REKLAMA bylo, co? Jestem ciekaw jak to teraz zamotasz zeby wyszlo na twoje :D
  16. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Polecam wszystkim ten fragment: "a w końcu, po zmianie systemu, otworzył jednoosobową firmę zajmującą się grafiką reklamową." RE-KLA-MO-WA :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
  17. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    O tym co ja sobie bazgram DLA PRZYJEMNOSCI to to ty masz zerowe pojecie bo i skad mialbys je miec :D Badz laskaw nie mowic bzdur. A w pracy robie jak leci - bo to jest praca. Pamietasz? Praca - taka koniecznosc, zanim na panstwowy wikt sie udasz. Cos jak te twoje okladki z magazynu Amiga - tez byly humanistyczne, ze chej :D I slabiutko zgadujesz bo ja robie rzeczy pod druk. Tutaj nie wymyslili adblocka :D Swoja droga ten "humanizm" to ci tak od jakiegos czasu dopiero wskoczyl. Zanim melodramatycznie "umarles" na forum po raz pierwszy to nie wstawiales tego co drugie slowo. Pozno odkrywasz nowe slowka, ale pozostaje sie cieszyc ze chociaz tu sie rozwijasz. W swoim tempie oczywiscie...
  18. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Dziadek zaklada ze wszyscy tutaj mu zazdroszcza, ze to zawisc, ze wokol ma miejsce jakas gra z wygranymi i przegranymi, ze tworzenie to jakas nieustanna rywalizacja. Podobnie jak wiekszosc innych urojen takze i to mozna wrzucic do kategorii "swiat widziany oczami dziadka3D". Tymczasem ludzie tworza po czesci zeby zarobic na chleb a po czesci ze zwyklej, bezinteresownej checi tworzenia. Dla wielu doskonalenie swoich umiejetnosci - rzecz w sposob oczywisty dziadkowi obca - jest celem samym w sobie. Wszystko o czym wspomina dziadek jest naznaczone jakims chorym dazeniem do wygranej - jesli rower to trzeba sie pochwalic kilometrami, jesli motolotnia to koniecznie trzeba wspomniec osiagniecia. Tak jakby zadna z tych rzeczy sama w sobie nie sprawiala mu przyjemnosci, jakby wiecznie musial sie sprawdzac, sam siebie przekonywac o wartosci tego co robi, ZMUSZAC sie zeby tylko zaliczyc. Ja sobie biegam ot tak - troche dla przyjemnosci a troche zeby zbilansowac dupogodziny. Nie zapisuje sie na maraton zeby miec numerek i oficjalny dyplom - nie odczuwam takiej potrzeby. Roweru uzywam zeby dostac sie gdzies w wygodny sposob albo przejechac sie dla relaksu - nie licze kilometrow, nie jestem taksowkarzem na litosc boska. Rysuje sobie czasem dla klientow a czasem po nic - BO LUBIE. Nie rozsylam wszystkiego bo nie potrzebuje aprobaty tlumow. Jesli kiedys zrobie cos co tlumy zaakceptuja to super, na razie wystarczy mi ze zarabiam w ten sposob na zycie. Nie przestane rysowac z powodu osiagniec innych - i mowie tu nie o dziadka wygranych na Ogolnopolskim Festiwalu Filmow Ktorych Nikt Nie Chce Ogladac a o realnych osiagnieciach ludzi znanych w branzy wszem i wobec. Nie moge odczuwac zawisci wygranych w jakims konkursie ktory zwyczajnie mi zwisa i powiewa. Nie lubie rysunku i rzezby dla czyjegos poklasku. To jak z seksem - nie musze liczyc ile razy w nocy i mierzyc decybeli krzyku partnerki - wazne zeby bylo przyjemnie. Dziadek zdaje sie nie rozumiec tego ze ludzie nie tworza z potrzeby rywalizacji - ze proces tworzenia jest czesto celem samym w sobie, BO SPRAWIA TWORZACEMU PRZYJEMNOSC.
  19. O ile bedzie. Mam nadzieje ze tak. Red Dead Redemption pokazuje ze nie wszystkie gry maja to szczescie...
  20. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Chrupek3D poruszyl ciekawy motyw. Wyobrazmy sobie na chwile ze Stefanie zrobil pietnastolatek. Dumny i blady, z ta sama co Dziadek3D postawa, tak samo zapatrzony w siebie przedstawil ja szerokiej publicznosci... Nikt by nawet nie spojrzal. A jesli tak to by go wysmial i poslal do szkoly. Chrupek uswiadomil mi, ze ja sam patrzylem na te dziadkowe "dziela" przez pryzmat postaci ktora je wykonala. Wkrada sie litosc, wkrada sie chec poklepania po ramieniu i pochwalenia jak w przypadku pieciolatka, ktorego nie zniechecam kiedy pokazuje koslawy jak cholera rysunek. Naturalnym jest, ze w pewnym momencie traktuje sie osoby starsze mowiace od rzeczy z poblazaniem. Dziadek3D taki znowu stary nie jest ale niezle sobie wykombinowal (a moze tak mu przypadkiem wyszlo), ze jesli zapuscic brode, odwolywac sie do wieku co drugie zdanie, uzywac slow wielkich do rzeczy malych to zaowocuje to zainteresowaniem ktorego w inny sposob nigdy by nie znalazl. Dlatego krzyczy glosno i duzo bo jego dziela sa nieme. Czy wytrzymalibyscie do konca Stefanii gdybyscie trafili na ten filmek (zdrobnienie celowe) na youtube? Czy ktokolwiek by zaczal rozsylac linki, dyskutowac? Mysle, ze nie trzeba wielkiego mysliciela zeby znac odpowiedz. Nikt by nie zdzierzyl minuty tych dluzyzn i kiepskiej animacji. Historia tez ujmuje jedynie przez pryzmat litosci do staruszka ktoremu splonelo drzewo - nie jest wybitna, nie jest ciekawa. Mozna na peczki takich wyciskaczy lez narobic, jak telenoweli. Stary pies co to towarzyszyl wszedzie wlascicielowi, umierajaca krowa co dawala mleko na ktorym wychowalo sie dziecko staruszka - z takich wiejskich dramatow mozna cala serie zrobic. Oczywiscie dla ludzi ktorych one dotykaja jest to bolesne doswiadczenie i nie umniejszam jego znaczenia. Ale robienie o tym animacji nie jest wybitnym osiagnieciem. Hemoroidy rowniez sa bolesnym, osobistym doswiadczeniem ale zeby zaraz animacje robic..? Powodzenia dziadku w budowaniu swojej wizji swiata w ktorym jestes szanowany. Nie zapomnij poprawic maski staruszka i naciagnac brody, bo twoje dziela same sie nie obronia. Potrzebuja tego gadania, dyskusji, kontrowersji - zywia sie tym zeby jakkolwiek zaistniec. Osierocone znikna i zostana zapomniane. Raz jeszcze - powodzenia. Twoja historia jest na tyle smutna ze moze jakis inny dziadek3D zrobi o tobie i dzielach ktore tylko Ty ukochales animacje. To by bylo cos, co? Humanistycznie. Chrupek3D - "wegetarianin okluzji" mnie zmiazdzyl XD
  21. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Co za PRZEKAZ, jaki HUMANIZM bije z tych dwoch niebieskich postokatow. Jestem porazony. Moze kiedys bedzie mnie stac na chocby reprodukcje. Powiesilbym sobie na parkingu i dumal godzinami nad sensem istnienia. Kunsztem dorownuje innemu znakomitemu Prawdziwemu Artyscie - Kazimirowi Malevichowi http://www.hermitagemuseum.org/html_En/04/b2003/hm4_1_30_0.html Ten czarny kwadrat powstawal w pracowni Mistrza OSIEMNASCIE MIESIECY. Powstaly tez inne kwadraty - lacznie zdaje sie cztery. Na przestrzeni wielu lat oczywiscie. Kazdy "zupelnie inny". Ech, gdybym tak mogl kiedys zostac PRAWDZIWYM Artyst"om"...
  22. Ale... ale... Mudbox ma obracanie modelu z przyciskiem i jest wykorzystywany w mega PRO pipelineach... nooo.... A tak na serio to jak juz cos zaczeli sensownego do tego softu dodawac poza malowankami to Zbrush przyszedl i pozamiatal. Jak zwykle.
  23. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    :/ Google "Damen Hirst Skull"...
  24. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Dzieki za linka - moge teraz poobcowac z Prawdziwym Artyzmem Niezaleznym. Mam nadzieje ze wystepujacy w nim Wielcy Artysci maja stosowne zaswiadczenie z Ministerstwa.
  25. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Nie ma to jak podpierac sie zaswiadczeniem z (bacznosc!) Ministerstwa, z czasow minionej epoki gdzie reklam nie bylo bo nie bylo czego reklamowac. To, ze zdobycie tego swistka bylo wyczynem nie dziwi skoro mowimy o czasach, kiedy zdobycie papieru toaletowego stanowilo nie mniejsze wyzwanie. Dzis uzytecznosc obydwu papierkow jest podobna, ale wartosc papieru toaletowego jest wieksza ze wzgledu na jego ilosc i fakt, ze jest milszy w dotyku. Przez wszystkie te dyskusje przeziera smutny obraz czlowieka, ktory odgradza sie od swiata murem wlasnych urojen, tworzy sobie swoj wlasny swiat i swoje wlasne wyjasnienia rzeczywistosci. Tworzy cos WYLACZNIE DLA SIEBIE, ale jednoczesnie rozsyla to gdzie tylko sie da w nadziei ze trafi do jak najwiekszej ilosci osob. Mowi o humanizmie ale z jego wypowiedzi wylewa sie jedynie potok obelg i braku szacunku. Na szacunek zasluguja w jego opinii tylko ci ktorzy sie z nim zgadzaja i pochlebcy. Uwaza reklame za sprawe prostacka, banalna i plytka a jednoczesnie nie bylby w stanie stworzyc czegos w jego opinii trywialnego. Oczywiscie fakt, ze nikt nie chce kupic jego DZIELA zmienia na swoja korzysc - to nie tak, ze nikt nie chce kupic, to ON, Artysta potwierdzony urzedowym pismem, nie chce sprzedac byle komu. Wyzwany kiedys do bitwy graficznej przez parkingowego bez portfolio podwijajac ogon ucieka ale wytlumaczenie zawsze jakies jest - parkingowy zapewne byl niegodzien a on pracuje wylacznie dla siebie i nie bedzie nikomu niczego udowadnial bo zna swoja wartosc. I tak w nieskonczonosc. Ta dyskusja z dziadkiem nie ma sensu o tyle, ze po drugiej stronie staja graficy a nie psychoterapeuci. W tym przypadku nie ma szans na jej sensowne zakonczenie. I tak, ta metode z robieniem z siebie ofiary posadzanej o niepoczytalnosc, sugerowanie jakoby motloch zwyczajnie nie rozumial Artysty i w swojej bezsile nazywal go wariatem tez juz znamy. Tyle, ze jesli facet udajacy Napoleona kpi z innych krzyczac "Ha! Pewnie nazwiecie mnie wariatem, co?" to nie czyni go mniej szalonym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności