Skocz do zawartości

Nezumi

Members
  • Liczba zawartości

    7 528
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    68

Zawartość dodana przez Nezumi

  1. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    O tym co ja sobie bazgram DLA PRZYJEMNOSCI to to ty masz zerowe pojecie bo i skad mialbys je miec :D Badz laskaw nie mowic bzdur. A w pracy robie jak leci - bo to jest praca. Pamietasz? Praca - taka koniecznosc, zanim na panstwowy wikt sie udasz. Cos jak te twoje okladki z magazynu Amiga - tez byly humanistyczne, ze chej :D I slabiutko zgadujesz bo ja robie rzeczy pod druk. Tutaj nie wymyslili adblocka :D Swoja droga ten "humanizm" to ci tak od jakiegos czasu dopiero wskoczyl. Zanim melodramatycznie "umarles" na forum po raz pierwszy to nie wstawiales tego co drugie slowo. Pozno odkrywasz nowe slowka, ale pozostaje sie cieszyc ze chociaz tu sie rozwijasz. W swoim tempie oczywiscie...
  2. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Dziadek zaklada ze wszyscy tutaj mu zazdroszcza, ze to zawisc, ze wokol ma miejsce jakas gra z wygranymi i przegranymi, ze tworzenie to jakas nieustanna rywalizacja. Podobnie jak wiekszosc innych urojen takze i to mozna wrzucic do kategorii "swiat widziany oczami dziadka3D". Tymczasem ludzie tworza po czesci zeby zarobic na chleb a po czesci ze zwyklej, bezinteresownej checi tworzenia. Dla wielu doskonalenie swoich umiejetnosci - rzecz w sposob oczywisty dziadkowi obca - jest celem samym w sobie. Wszystko o czym wspomina dziadek jest naznaczone jakims chorym dazeniem do wygranej - jesli rower to trzeba sie pochwalic kilometrami, jesli motolotnia to koniecznie trzeba wspomniec osiagniecia. Tak jakby zadna z tych rzeczy sama w sobie nie sprawiala mu przyjemnosci, jakby wiecznie musial sie sprawdzac, sam siebie przekonywac o wartosci tego co robi, ZMUSZAC sie zeby tylko zaliczyc. Ja sobie biegam ot tak - troche dla przyjemnosci a troche zeby zbilansowac dupogodziny. Nie zapisuje sie na maraton zeby miec numerek i oficjalny dyplom - nie odczuwam takiej potrzeby. Roweru uzywam zeby dostac sie gdzies w wygodny sposob albo przejechac sie dla relaksu - nie licze kilometrow, nie jestem taksowkarzem na litosc boska. Rysuje sobie czasem dla klientow a czasem po nic - BO LUBIE. Nie rozsylam wszystkiego bo nie potrzebuje aprobaty tlumow. Jesli kiedys zrobie cos co tlumy zaakceptuja to super, na razie wystarczy mi ze zarabiam w ten sposob na zycie. Nie przestane rysowac z powodu osiagniec innych - i mowie tu nie o dziadka wygranych na Ogolnopolskim Festiwalu Filmow Ktorych Nikt Nie Chce Ogladac a o realnych osiagnieciach ludzi znanych w branzy wszem i wobec. Nie moge odczuwac zawisci wygranych w jakims konkursie ktory zwyczajnie mi zwisa i powiewa. Nie lubie rysunku i rzezby dla czyjegos poklasku. To jak z seksem - nie musze liczyc ile razy w nocy i mierzyc decybeli krzyku partnerki - wazne zeby bylo przyjemnie. Dziadek zdaje sie nie rozumiec tego ze ludzie nie tworza z potrzeby rywalizacji - ze proces tworzenia jest czesto celem samym w sobie, BO SPRAWIA TWORZACEMU PRZYJEMNOSC.
  3. O ile bedzie. Mam nadzieje ze tak. Red Dead Redemption pokazuje ze nie wszystkie gry maja to szczescie...
  4. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Chrupek3D poruszyl ciekawy motyw. Wyobrazmy sobie na chwile ze Stefanie zrobil pietnastolatek. Dumny i blady, z ta sama co Dziadek3D postawa, tak samo zapatrzony w siebie przedstawil ja szerokiej publicznosci... Nikt by nawet nie spojrzal. A jesli tak to by go wysmial i poslal do szkoly. Chrupek uswiadomil mi, ze ja sam patrzylem na te dziadkowe "dziela" przez pryzmat postaci ktora je wykonala. Wkrada sie litosc, wkrada sie chec poklepania po ramieniu i pochwalenia jak w przypadku pieciolatka, ktorego nie zniechecam kiedy pokazuje koslawy jak cholera rysunek. Naturalnym jest, ze w pewnym momencie traktuje sie osoby starsze mowiace od rzeczy z poblazaniem. Dziadek3D taki znowu stary nie jest ale niezle sobie wykombinowal (a moze tak mu przypadkiem wyszlo), ze jesli zapuscic brode, odwolywac sie do wieku co drugie zdanie, uzywac slow wielkich do rzeczy malych to zaowocuje to zainteresowaniem ktorego w inny sposob nigdy by nie znalazl. Dlatego krzyczy glosno i duzo bo jego dziela sa nieme. Czy wytrzymalibyscie do konca Stefanii gdybyscie trafili na ten filmek (zdrobnienie celowe) na youtube? Czy ktokolwiek by zaczal rozsylac linki, dyskutowac? Mysle, ze nie trzeba wielkiego mysliciela zeby znac odpowiedz. Nikt by nie zdzierzyl minuty tych dluzyzn i kiepskiej animacji. Historia tez ujmuje jedynie przez pryzmat litosci do staruszka ktoremu splonelo drzewo - nie jest wybitna, nie jest ciekawa. Mozna na peczki takich wyciskaczy lez narobic, jak telenoweli. Stary pies co to towarzyszyl wszedzie wlascicielowi, umierajaca krowa co dawala mleko na ktorym wychowalo sie dziecko staruszka - z takich wiejskich dramatow mozna cala serie zrobic. Oczywiscie dla ludzi ktorych one dotykaja jest to bolesne doswiadczenie i nie umniejszam jego znaczenia. Ale robienie o tym animacji nie jest wybitnym osiagnieciem. Hemoroidy rowniez sa bolesnym, osobistym doswiadczeniem ale zeby zaraz animacje robic..? Powodzenia dziadku w budowaniu swojej wizji swiata w ktorym jestes szanowany. Nie zapomnij poprawic maski staruszka i naciagnac brody, bo twoje dziela same sie nie obronia. Potrzebuja tego gadania, dyskusji, kontrowersji - zywia sie tym zeby jakkolwiek zaistniec. Osierocone znikna i zostana zapomniane. Raz jeszcze - powodzenia. Twoja historia jest na tyle smutna ze moze jakis inny dziadek3D zrobi o tobie i dzielach ktore tylko Ty ukochales animacje. To by bylo cos, co? Humanistycznie. Chrupek3D - "wegetarianin okluzji" mnie zmiazdzyl XD
  5. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Co za PRZEKAZ, jaki HUMANIZM bije z tych dwoch niebieskich postokatow. Jestem porazony. Moze kiedys bedzie mnie stac na chocby reprodukcje. Powiesilbym sobie na parkingu i dumal godzinami nad sensem istnienia. Kunsztem dorownuje innemu znakomitemu Prawdziwemu Artyscie - Kazimirowi Malevichowi http://www.hermitagemuseum.org/html_En/04/b2003/hm4_1_30_0.html Ten czarny kwadrat powstawal w pracowni Mistrza OSIEMNASCIE MIESIECY. Powstaly tez inne kwadraty - lacznie zdaje sie cztery. Na przestrzeni wielu lat oczywiscie. Kazdy "zupelnie inny". Ech, gdybym tak mogl kiedys zostac PRAWDZIWYM Artyst"om"...
  6. Ale... ale... Mudbox ma obracanie modelu z przyciskiem i jest wykorzystywany w mega PRO pipelineach... nooo.... A tak na serio to jak juz cos zaczeli sensownego do tego softu dodawac poza malowankami to Zbrush przyszedl i pozamiatal. Jak zwykle.
  7. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    :/ Google "Damen Hirst Skull"...
  8. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Dzieki za linka - moge teraz poobcowac z Prawdziwym Artyzmem Niezaleznym. Mam nadzieje ze wystepujacy w nim Wielcy Artysci maja stosowne zaswiadczenie z Ministerstwa.
  9. Nezumi

    Prawdziwy artysta

    Nie ma to jak podpierac sie zaswiadczeniem z (bacznosc!) Ministerstwa, z czasow minionej epoki gdzie reklam nie bylo bo nie bylo czego reklamowac. To, ze zdobycie tego swistka bylo wyczynem nie dziwi skoro mowimy o czasach, kiedy zdobycie papieru toaletowego stanowilo nie mniejsze wyzwanie. Dzis uzytecznosc obydwu papierkow jest podobna, ale wartosc papieru toaletowego jest wieksza ze wzgledu na jego ilosc i fakt, ze jest milszy w dotyku. Przez wszystkie te dyskusje przeziera smutny obraz czlowieka, ktory odgradza sie od swiata murem wlasnych urojen, tworzy sobie swoj wlasny swiat i swoje wlasne wyjasnienia rzeczywistosci. Tworzy cos WYLACZNIE DLA SIEBIE, ale jednoczesnie rozsyla to gdzie tylko sie da w nadziei ze trafi do jak najwiekszej ilosci osob. Mowi o humanizmie ale z jego wypowiedzi wylewa sie jedynie potok obelg i braku szacunku. Na szacunek zasluguja w jego opinii tylko ci ktorzy sie z nim zgadzaja i pochlebcy. Uwaza reklame za sprawe prostacka, banalna i plytka a jednoczesnie nie bylby w stanie stworzyc czegos w jego opinii trywialnego. Oczywiscie fakt, ze nikt nie chce kupic jego DZIELA zmienia na swoja korzysc - to nie tak, ze nikt nie chce kupic, to ON, Artysta potwierdzony urzedowym pismem, nie chce sprzedac byle komu. Wyzwany kiedys do bitwy graficznej przez parkingowego bez portfolio podwijajac ogon ucieka ale wytlumaczenie zawsze jakies jest - parkingowy zapewne byl niegodzien a on pracuje wylacznie dla siebie i nie bedzie nikomu niczego udowadnial bo zna swoja wartosc. I tak w nieskonczonosc. Ta dyskusja z dziadkiem nie ma sensu o tyle, ze po drugiej stronie staja graficy a nie psychoterapeuci. W tym przypadku nie ma szans na jej sensowne zakonczenie. I tak, ta metode z robieniem z siebie ofiary posadzanej o niepoczytalnosc, sugerowanie jakoby motloch zwyczajnie nie rozumial Artysty i w swojej bezsile nazywal go wariatem tez juz znamy. Tyle, ze jesli facet udajacy Napoleona kpi z innych krzyczac "Ha! Pewnie nazwiecie mnie wariatem, co?" to nie czyni go mniej szalonym.
  10. Nezumi

    Dead Island enviro

    No to jestes WIELKI. Wielcy tam razem jestescie bo wszystko stylowo trzyma sie, ze tak powiem, kupy. Myslalem, ze to jedna osoba smigala. Rysunki bossow sa kapitalne, podziel sie kiedys jesli bedziesz mogl/chcial. Jako fan CoJ, mimo ze nie mam czasu na gierki zarwalem kilka nocy nad tym tytulem. Zarwal bym wiecej ale na szczescie nie ma multi :D Co do Wielkiego Artyzmu Niezaleznego to temat byl walkowany milion razy, przypominajac przelewanie z pustego w prozne. Sa osoby, ktore zyja robiac to co lubia, tworzac cos co tysiace ludzi maja okazje ogladac i doceniac ich prace w roznej formie. Sa tez takie, ktore musza glosno krzyczec zeby ktos w ogole obejrzal ich prace a jak juz zwabia jakies potezne grono kilkuset osob, to szybciutko zaczynaja dowodzic, ze grupka ta nie jest godna obcowania z ich Wyelkim ARTyzmem. Musza sie spieszyc zanim wszyscy sobie pojda i zapomna o tej ogromnej dawce Prawdziwego Artyzmu jakiej mieli szczescie doswiadczyc... Kliniczny to przypadek i smutny.
  11. Nezumi

    Dead Island enviro

    Skoro sie pojawil motyw Gunslingera mam dwa pytanka - wybacz, ze nie do konca zwiazane z tematem watku ale skoro wiem, ze pracowales przy tej grze (skadinad swietnej) to sobie pozwole zadac je tutaj. Kto robil te rysunki ktore pojawiaja sie w grze na filmikach? Sa genialne - fajnie by bylo gdzies je dorwac (poza screenshotami). I drugie - mozna gdzies dostac audio tej piosenki o smierci, ktora zaczyna nucic Silas Greaves? Kawal dobrej roboty przy tej grze! Menu tez git ;)
  12. Ja indywidualnie od zlecenia "za robote". Staram sie wyrobic jak najszybciej bo chce dostac reszte kasy (zaliczka z gory) jak najszybciej, ale niestety nie jestem w stanie powiedziec na poczatku ile mi co zajmie. Jak mam pomysl to moze byc jeden dzien a jak nie mam to moze byc tydzien. Wszystko dogaduje z klientem i tlumacze dlaczego tak wyceniam a nie inaczej. Moze u mnie jest troche inaczej bo musze zwykle cos wymyslic a nie odtworzyc w 3D i skad mam wiedziec czy pomysl bede mial czy nie. Pewnie gdybym robil modele istniejacych rzeczy z refek to bylbym w stanie powiedziec ile mi co zajmie. Ale nie lubie deadlineow wiec po co sobie samemu nakladac jakis ;)
  13. Chyba najglupszy z mozliwych sposobow wyceniania pracy. Im jestes lepszy tym mniej zarabiasz (bo im jestes lepszy tym szybciej jestes w stanie wykonac prace). Normalnie za ekspres sie wszedzie placi ekstra - u ciebie ekstra placi sie za przesiedziane dupogodziny na facebooku zeby nabic troche wiecej kaski.
  14. @dawidowicz - brzmisz jak pracownik Adobe :D Nie namawiam do piractwa ale gadanie o tym, ze soft sie sypie to jakies bzdury. Piracka wersja niczym sie nie rozni od tej Adobowej bo piraci niczego nie "crackuja" tylko maja generatory kluczy i nietkniety soft jest widziany jako legalny, dzialaja wszystkie aktualizacje. Jedyny sensowny argument w tym co mowisz to kwestia legalnosci - tutaj pelna zgoda, nie warto sie stresowac. Ale technicznie piraty dzialaja identycznie jak legale - "cracki z malware" to jakis mit. Ja w CC wszedlbym gdyby byl pakiet za dwie dyszki PS+IL. Ale $50 nie bede wywalal co miesiac bo co mi po calym pakiecie skoro i tak uzyje 2 softow?
  15. TEn "International English EASTERN" zabija. Nie wytrzymalbym nawet jakby pokazali jak zrobic Assassins Creed w Blenderze.
  16. Mysle ze trzeba sobie uswiadomic ze 3D to tylko medium do przedstawienia jakiejs swojej wizji. Wiedza techniczna, wiedza z obslugi programu jest na drugim miejscu a o jakosci prac zadecyduje wiedza nazwijmy to tradycyjna. Kompozycja, kadr, oswietlenie - takie rzeczy sie przydadza i wlasnie dlatego plastyczne uczelnie sie licza. Jasne, ze pewnie bedzie tam sporo rysunku odrecznego, moze rzezba tradycyjna - ale nabedziesz realnych umiejetnosci ktore pozniej tylko przerzucisz do kompa jesli bedziesz chcial. Tak jak Rick Baker, ktory cale zycie tworzyl tradycyjnie a kiedy pojawil sie Zbrush zdobyta wiedza i umiejetnosci pozwolily mu na prace na komputerze. To chyba oczywiste, ze artysta zostaje sie na studiach artystycznych a nie na "kursach obslugi programu" ;) Idz wiec na studia ktore naucza cie jak najlepszego przedstawienia swojej wizji, 3D tylko udaje rzeczywistosc - jesli nauczysz sie jedynie co naciskac w programie to czas spedzony na studiach bedzie czasem zmarnowanym. Moim zdaniem oczywiscie ;)
  17. Wbrew pozorom tez mam takie zdanie - niech zapieprza za darmoche jak lubi. Filantrop widocznie.
  18. Mallow - dokladnie. Ja tez dostalem zawsze kase za probki mimo, ze nie musieli i mimo ze mogli to spokojnie olac. Ale w Polsce widac chca rownac poziomem do Bombaju. Bezplatne staze, probki, konkursy. Tak jakby do portfolio nie mogl sobie za darmo sam cos zrobic...
  19. Swietny pomysl - nie ma to jak zdobyc kontakty i dac sie poznac jako jelen ktory robi za darmo. Pozniej to z pewnoscia zaowocuje kolejnymi zleceniami. Rowniez darmowymi.
  20. O, spoko. Szukalem gdzies wiekszych wersji na sieci ;) Ojczyzna juz po roku dala sie we znaki? ;D Mozesz powiedziec co zrobiles w tych pierwszych lisciach bo jakos takie fajne ze nawet nie wiem co zdjecie, co render a co podmalowane :D
  21. Wybaczcie ze tutaj wrzuce ale skoro juz o silnikach mowa to wydaje mi sie ze warto wspomoc tego tutaj:
  22. Znowu narzekania. Czemu mnie to juz nie dziwi.
  23. Ja tam nie widze wyrzucenia BGE a wrecz jego wieksza integracje... " I propose to make the GE to become a real part of Blender code"
  24. Xaia - pisalem ze MI LEZY czyli "odpowiada". A nie ze lezy po prostu. Co do tego "Gdyby wszystko było jak w książce to w pierwszym filmie ludzie by się zanudzili." to nie moge sie zgodzic. Gdyby bylo tak jak w ksiazce wszystko to po prostu powstalby jeden film w ktorym sila rzeczy byloby wiecej akcji niz w trzech opowiadajacych ta sama historie :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności