Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
4 hours ago, Destroyer said:

Jak myślicie jaką kolejną ekranizację zrobią tą techniką w blenderze po "Chłopach"? 🙂 

Lalka. Beda dwie lektury ktore mnie niemal zanudzily na smierc, gdybym nie porzucil ich czytania na rzecz czegos normalnego. Czyli Lovecrafta na przyklad 😄 

Z jednej strony to ciekawe jest i calkiem spoko wyglada ale widze bardzo duza wade. Jak malujesz obraz to pociagniecia pedzla widac zarowno na postaci na pierwszym planie jak i na oddalonym tle. Masz rozne wielkosci pedzla, ale jest to ograniczony wybor. Tlo ma mniej szczegolow, rzeczy na dalszych planach sa ledwo zasugerowane. Tymczasem tutaj jak widac "pociagniecia pedzla" na zblizeniu to na oddaleniu juz nie. Robisz zoom out i caly efekt znika po prostu bo jego skala jest przypisana do obiektu. Robia tam ta rybe i korale i wyglada to super. A potem jak ta ryba jest oddalona od kamery to nie ma znaczenia bo i tak nie widac efektu. Podczas gdy na obrazie taka ryba po  oddaleniu zamienialaby sie w delikatne mazniecie pedzlem. Tutaj wszystko zalezy od ujecia - bardzo nierowne to jest. Czasem widac to bardziej, czasem mniej, czasem wcale. Ale jak ze wszystkim - o tym czy to sie spopularyzuje zadecyduje odbiorca.

Szkoda Modo... Szkoda bo zawsze lepiej jak jest wiekszy wybor. Ciekawe jak dlugo Lightwave sie utrzyma po zmartwychwstaniu i wrzuceniu zaporowych cen...

 

  • Like 3
Napisano

Powinni to zredukować do 0.1 FPS, byłoby jeszcze bardziej malarsko. Na obraz olejny najlepiej popatrzeć dłużej niż ułamek sekundy. A taki proceduralny olejno-pędzlowy filtr na moje oko dzieli przepaść od prawdziego olejnego obrazu. No ale kto wie, może to pierwszy kroczek na szlaku który doprowadzi do czegoś zajebistego, więc psów nie wieszam, zobaczymy za pięć lat.

  • Like 1
Napisano (edytowane)
13 minutes ago, blood_brother said:

Przecież jeszcze tylko 5 lat i EJAJ nas we wszystkim zastąpi!

Ale nikt nie zabroni uczyć się dla przyjemności i hobbistycznie 🙂 na bezrobociu będzie kupa czasu kiedy wszystko za nas będą robiły roboty i sztuczna inteligencja i już się skończą pomysły na co wydawać darmowe pieniążki z dochodu podstawowego 🙂

Edytowane przez Destroyer
  • Haha 1
  • +1 1
Napisano

Buddyści ze wschodu rzeźbią długo i mozolnie rzeźby z masła, tylko po to, aby na koniec rzucać je do rzeki, na znak nieprzywiązywania się do ulotnych rzeczy materialnych. My na zachodzie nie gorsi, uczymy się długo i mozolnie softów, tylko po to żeby korpo je wykupiło celem uśmiercenia, żeby nie było konkurencji. Uczymy się ich nie po to, żeby mieć umiejętności, bo te za 5 lat będą zbędne, ale by zademonstrować wysoki stopień naszego uduchowienia.

  • Haha 2
Napisano

mnie tam się podoba ten project gold, bajka przedstawiona bajkowo. wyobraźcie sobie jakby ten syf quo vadis z miejsca zyskalby chociaż na jakosci wizualnej gdyby zastosowac ta technikę z project gold

Napisano
  1. Było królestwo, w którym Softimage panował,
    Z technologią cudowną, co twórców oczarował.
    Wielu chwaliło jego moc i sztukę,
    Lecz czaił się w mroku gigant z chciwą skórą.

  2. Autodesk, imię jego, w złocie opływał,
    Spoglądał na Softimage, co blaskiem wygrywał.
    Rzekł w swej dumie: „Przyjmę cię, władzo,
    Lecz twój blask dla mnie, reszta – w martwą skazę”.

  3. I tak porwał Softimage, zamknął w swoich bramach,
    A twórcy w bólu widzieli, jak program konał.
    Z jego serca, technologii jasnej jak świt,
    Ułamek ocalał, reszta w nicość ma znik.

  4. Przeniósł Autodesk część tej potęgi,
    Do swych komnat programów, jak do skarbów księgi.
    Lecz zniszczył duszę, co ożywiała narzędzie,
    A imię Softimage, niczym cień, przepadło wszędzie.

  5. Lecz na horyzoncie nowi bohaterowie się zjawili:
    Blender, otwarty i wolny, co serca przychylił.
    Houdini, węzłów król i mistrz proceduralnej sztuki,
    Który swym geniuszem ośmieszył wszystkie Autodesku próby.

  6. Autodesk, choć mocarny, drżał przed tymi dwoma,
    Nie mógł konkurować, gdy zjednoczyli swe doma.
    Blender szerzył wolność, Houdini zaś finezję,
    I razem obwieścili nową erę bez opresji.

  7. Maya, duma Autodesku, padła pod ciężarem,
    A wstyd i hańba zepchnęły giganta w mrok stary.
    Tak oto Autodesk odszedł z rynku w milczeniu,
    A złoty wiek nastał w twórczym odkupieniu.

  8. Nastał czas radości, złoty wiek nodów,
    Gdzie Blender i Houdini niosły sztukę bez podziałów.
    Proceduralność i wolność połączyły się w jedno,
    A twórcy Softimage świętowali nieśmiertelnie i nieprzebudzenie.

  9. W kręgach artystów słychać było śpiew i śmiechy,
    Gdyż nastała era bez chciwości, pełna uciechy.
    Blender i Houdini wspólnie rządzili w pokoju,
    A twórcy nareszcie odetchnęli w twórczym spokoju.

  • Like 2
  • bogactwo 1
Napisano

Czytac wiersz zaczalem - o programach wielu,
lecz marsowa mina twarz mi wykrecila.
Sam go nie pisales moj ty przyjacielu -
z wersow krzyczy do mnie ejajowa kiła!

Slowa powstawiane jakby od niechenia
wyrazaja pustke maszyny sklejarki.
Korzystajac tylko z kradzionego mienia
nie wyrobi sobie renomy ni marki.

Za piec lat byc moze swiat nasz opanuje
brak inteligencji ludzkiej zastepujac.
Dzien dzisiejszy jednak na to nie wskazuje
tworzy kupe wielka bezsensami plujac...

  • kekw 1
  • Haha 4
Napisano

W temacie sZtuki i udawania, ze wcale nie chodzi o pranie brudnych pieniedzy Banan przylepiony do sciany kawalkiem tasmy powraca w wielkim stylu:

Ejaj nie potrzebny zeby robic przekrety finansowe na milionowa skale.

To udawanie, ze chodzi o Sztuke a nie o pranie pieniedzy przypomina mi historie z malego miasteczka w jakim mieszkalem po przyjezdzie do Meksyku. Pamietam taki domek sklecony z patykow ktory - DOSLOWNIE - mial przerwy w scianach pomiedzy patykami i mozna bylo zerknac do srodka (w tym regionie bylo goraco wiec zimno nie stanowilo problemu). Przed tym nieco rozbudowanym szalasem stal czerwony, sportowy woz nowiutki. Marki nie pomne ale luksusowa fura warta gore szmalu. Na wsi gdzie nawet kina nie bylo, najblizszy salon samochodowy byl o dwie godziny jazdy autostrada a i tak zeby kupic taki samochod trzeba by jechac z 12 godzin do stolicy.

I tak stal sobie ten woz przed domkiem z patykow a jednoczesnie policja w miasteczku usilnie szukala narcos i znalezc nie mogla. Tak sie doskonale ukrywaja, no skad maja wiedziec gdzie mieszkaja ludzie powiazani z narco biznesem? To nie takie proste znalezc kogos takiego. I tak sobie cale miasteczko udawalo.

Tu podobnie. Wszyscy udaja ze chodzi o Sztuke. No ok.

  • Like 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności