Master - chyba tak -> Dr. Riu (tego nie jestem pewien), Taru i Kami (te na 100% tak :)

uwielbiam "Twierdzę" - reszta serii coraz bardziej naciągana

lubię "Firmę"

lubię Umberto Eco "zapiski na pudełku zapałek"

tyskie

i walczę z Kapuścińskim i o nie od czasu śmierci ale od dwóch lat

empeck- domyslam sie, ale ciezko czyta sie , jak juz fabula jest znan

 

perfekcyjna niedokonalosc, dukaja, w polowie jestem i niezle, naprawde niezle :D

 

szkoda ze boi sie dokonczyc trylogii (bezpodstawna opinia :D ):/ troche to nie zacheca

Dukaj dużo dobry jest, jakiś czas temu czytałem Czarne Oceany, bardzo dobra pozycja. Czytałem też kiedyś Irrehaare i też było rewelacyjne. Trudna fantastyka (zwłaszcza Czarne Oceany), ale z górnej półki. Perfekcyjnej Niedoskonałości nie czytałem, trzeba będzie sięgnąć.

 

Co do Diuny, to średnio co dwa lata czytam całą serię :D

Z ostatnich książek jakie przeczytałem to - "Przedsiębiorczość dla ambitnych", "Joga ashtanga", "Obudź w sobie olbrzyma", "Sekrety wielokrotych orgazmów" (powaga!:P). Nie jest to beletrystyka, ale książka to książka. Jak czytam to coś związanego z psychologią, naukami wschodu(joga, medytacja), marketingiem, NLP, literaturą motywacyjną. Uwielbiam również czytać komiksy, szczególnie amerykańskie takie jak Sin City, Kaznodzieja, Hellboy. Beletrystyki za wiele nie czytam (niestety!), bo czasu mam za mało. Wolę coś bardziej rozwijającego :) Ogólnie to dość sporo czytam :)

Właśnie wyszło nowe wydanie Diuny, więc się skusiłem... Świetne, i genialne.

 

W szkole zaś poczytuje najnowsze przygody pewnego egzorcysty amatora z Wojsławic. :D

Biblia - czy ktoś zadał sobie trud i przeczytał ?

ja 3 razy

Dorwalem dzisiaj Imię Róży Umberta Eco - film mi sie podobal, ksiazka zapewne lepsza :)

Dorwalem dzisiaj Imię Róży Umberta Eco - film mi sie podobal, ksiazka zapewne lepsza :)

tak ale czytana w oryginale - polskie tłumaczenie słabe

Z Biblii na razie fragmenty niektóre czytałem, ale jak tylko matura sie skończy mam zamiar przeczytać od deski do deski.

 

Umberta Eco czytałem jedynie Wahadło Foucaulta - początek zrobił na mnie ogramne wrażenie, później trochę nudno się zrobiło.

empeck- no z dukaja jescze inne piesni czekaja na pulce :)

Synuś- poczytaj jeszcze sandman'a, 2gi po kaznodzieji najlepszy komiks na swiecie :D

i czego sie dowiedzialas o tych orgazmach?, tak tylko eeee kolega chcial wiedziec :D

Hmm w sumie to nigdy nie myslałem zeby ot tak sobie wziąść Biblię i ją przeczytac jak książke. Hmm.

Hmm w sumie to nigdy nie myslałem zeby ot tak sobie wziąść Biblię i ją przeczytac jak książke. Hmm.

 

powiem Wam tak, poza kilkoma księgami które sa nudne (niestety na początku) - Druga trzecia Mojżeszowa (zbiór praw- szczegónie Trzecia) to reszta jest naprawdę wciągająca.

Ostrzegam - nie próbujcie antycznych wydań typu ks. Wójka czy Gdańskiej - najlepsza Tysiąclatka.

Tadek -> oj dużo się dowiedziałem o orgazmach :D Co do Sandmana to zapomniałem o nim ;D Widzę, że masz dobry gust, bo to faktycznie jeden z najlepszych komiksów. Jeszcze mógłbym dorzucić "100 naboi". A czytał ktoś z was książki Gaimana ? Czy są równie dobre jak komiksy ?

Ciekawy wątek, Biblia na przemian z orgazmami...

Czuję się taki ograniczony czytając "Świat według Clarksona"...

Swoją drogą fajna książka.

Czuję się taki ograniczony czytając "Świat według Clarksona"...

Swoją drogą fajna książka.

 

powiem więcej - bardzo dobra

miło się czyta

Master - wymawia sie "ri" jak serek :P taru chyba a ostatni "Kami" :P

nic nie czytam ostatnio :|

kiedyś Artemisa Fowla itp. ..Władca Pierścieni pare razy..lektury:P

edit: lol ominąłem 1 strone ..no tak..chyba sobie pójde..:P

A ja wziąłem sie za Asimova, serie o Fundacji. Przeczytałem 1-szy tom no i zbieram kase na nastepne :)

3 książki przeczytałem do tej pory - polecam

 

Biblie

Kamienie na szaniec

Stary człowiek i może

Biblię przeczytałem, kiedy byłem wierzący. Obecnie wolę Tolkiena. W oryginale jest najlepszy. Nie ujmując Skibniewskiej.

polecam "Pachnidło" Suskinda, doczekało się niezłej ekranizacji. Ale lepiej najpierw przeczytać, potem obejrzeć :)

aspenboy "polecam "Pachnidło" Suskinda, doczekało się niezłej ekranizacji. Ale lepiej najpierw przeczytać, potem obejrzeć :)"

 

o matko... niezła ekranizacja :] film Pachnidło to wielka kupa ;-)

nawet koleżanki co uwielbiają książkę mówią, że kupa ;-)

 

ja od jakiegoś czasu czytam Strugackich jak mam czas - książki wymiatają

Polecam "Predkosc" Deana Koontz'a . Rewelacyjny thiler, swietnie sie go wciaga. Teraz mluce kolejne pozycje tego autora:)

 

"Komorka" Stefana Kinga - Niezla, ale moze mniej wytrwalych troche znuzyc.

Programowanie gier: Open GL :)

 

Polecam serię Svena Hassela: http://www.gandalf.com.pl/a/hassel-sven/

o matko... niezła ekranizacja :] film Pachnidło to wielka kupa ;-)

nawet koleżanki co uwielbiają książkę mówią, że kupa ;-)

 

Moim koleżankom ekranizacja się podobała ;-)

SSn4k3 - o, podobne zainteresowanie masz :) Jakie wrażenia po przeczytaniu?

Ja czytałem OpenGL - księga eksperta ale ostatnio nie mam na nią czasu i niewiem kiedy znowu zacznę ją czytać :/

No i jeszcze przeczytane całe: Symfonia C++ i Język C. To proste. :)

Pachnidło było bardzo dobre(film)

Pachnidła nie oglądałem, ale czytałem. Mi osobiście książka raczej wydała się średnia. Bardzo mało realistyczna. I nie chodzi mi tu o proces uzyskiwania zapachu czy końcowy efekt, ale o ten nieszczęsny węch głównego bohatera. Działal jak radar, podczas gdyt w rzeczywistości zapachy osiadają na przedmiotach i są przenoszone z wiatrem. Węch ma spore ograniczenia a tych autor ksiązki kompletnie nie uwzględnił. I ten brak zapachu Grenouilla. Jak defekował i się nie mył to też był bezzapachowy? No bez jaj...

Książki nie czytałem. Film uważam za bardzo dobry.

Faktycznie, trochę mało realny momentami, ale nie o to chodzi przecież w sztuce, by wiernie oddać rzeczywiscość...

Niby tak, ale były tam takie właśnie drobne "zgrzytające" motywy, które można bylo jednak poprawić bez wielkich zmian w samej fabule. Tego autorowi nie wybaczę ;). No i sama ksiązka jednak nie wzbudziła we mnie jakiejś większej sympatii. Może to przez jej klimat (mimo wszystko nieźle zbudowany), lub sposób pisania. Nie wiem, kwestia gustu, a Pachnidło w mój nie trafiło ;)

Patry - jesli chodzi o openGL to kupilem z ciekawosci. Wole directx. Nie dosc ze ma support konkretny (MS:D) to jescze jest bardziej przejrzysty (przynajmniej dla mnie). Oczywiscie zamykam sie tylko na windowsie programuj w dx, no ale coz;] A jesli chodzi o Svena Hassela to ksiazki ma bardzo ciekawe/zabawne/przerazajace:}

właśnie kończę czytać "paragraf 22" Joseph'a Hellera. Polecam.. pojechane wojskowe schematy ;)

btw znacie może jakieś dobre książki o piratach.. ? :p .. jakaś fascynacja tym światkiem się we mnie obudziła :)

Kiedyś czytałem świetną książkę o piratach, ale nie pamiętam ani tytułu, ani autora ;/

W każdym razie, niesamowicie mi sie podobała.

Jeśłi pamięc nie płata mi figli, było tam dwóch braci, którzy żeglowali z ojcem, jeden gdzieś pozostał w jakimś orientalnym kraju i ten drugi brat go szukał po całym świecie. Coś takiego to było. Stosunkowo obszerna pozycja :)

Gdyby ktoś domyślał się tytułu, chętnie się dowiem, bo sam chciałbym do tego wrócić.

"Apokalipsa" Dean Koontz - Kolejna fajna pozycja tego autora.

Kończe właśnie 2 pozycje Mitnicka - Sztuka Infiltracji - podobnie jak pierwsza ta jest też niezła :) Ale zdecydowanie polecam, jeśli ktoś jeszcze nie czytał a lubi takie klimaty kompjutersowe, knige Marka Hołyńskiego - Emailem z Doliny Krzemowej - EXTRA była :) W kolejce czeka IBM i Holocaust - czytał ktoś to?

"Cyfrowa Twierdza" Dana Brown'a całkiem ciekawa nawet :) i ten super komputer z 3 milionami procesorów pomarzyć sobie można :)

:))) Właśnie jestem w trakcie słuchania(takie czasy ;) ) tej ksiażki... Aha BTW jeśli, gdzieś dorwiecie AB: Przygody Dobrego Wojaka Szwejka - to się nawet nie zastanawiajcie. Wersja z podkładem polskich aktorów jest Boska! 2x tego słuchałem i za każdym razem polewka na MAXa! Barciś mnie po prostu zabija: "Wy, mnie jeszcze nie znacie. Ale Wy mnie poznacie... ;))))))"

Co za czasy... :/

Dzisiaj wpadła mi w ręce "Skradziona tożsamość" Romana Fristera.

Książka opowiada historie Żyda, któremu fakt bycia Ż6ydemdał w czasie drugiej wojny tak w kość, ze postanowił przyjąć nową tożsamość. Zdobywa papiery martwego polaka i przyjmuje nazwisko Rudolfa Nowaka.

wsystko toczy się pięknie, facet układa sobie życie.

Kruczek w historii polega na przeszłości poprzedniego właściciela tegoż nazwiska. Był on kolaborantem wydającym Żydów.

Kiedy na jego trop wpadają partyjni, robi sie nieciekawie...

 

Historia oparta na faktach.

Wiadomo - najlepsze historie pisze życie :P

harry potter j.k.rowling;)

"Erotyczne obrazy japońskie 1700-1820". Polecam- dobrze napisana rzecz

harry potter j.k.rowling;)

 

Przyjemnie sie to czyta ale nie widze w tym fenomenu ;)

 

A. Pilipiuk

"2586 kroków"

"Operacja Wskrzeszenie"

A. Ziemiański

"Zapach szkła"

"Achaja" (poraz drugi)

 

Kocham tych dwóch gości i ich twórczość.

A. Pilipiuk

"Operacja Wskrzeszenie"

 

Plytkie i przewidywalne w moim odczuciu :/. Przeczytalem cale w 6h w autobusie.

A. Ziemiański

"Achaja" (poraz drugi)

Achaja wymiata, pasuje przeczytac po raz n-ty :D

S. King alias Richard Bachman

"Wielki Marsz" - polecam

"Nocne Dreszcze" by Dean Koontz. Kolejna rewelacyjna ksiazka tego autora. Jezeli ktos lubi Kinga na Koontz'ie napewno sie niezawiedzie, a wrecz przeciwnie ja przenioslem sie teraz wylacznie na pozycje tego pana:)

Pożoga - T. Goodkind dla lubujących się w fantasy i nie tylko :)

Pewnie było, ale co tam. Cała seria o Mordimerze Madderdinie Jacka Piekary [sługa Boży, Młot na czarownice, Miecz Aniołów, Łowcy Dusz] Jak dla mnie wymiata. Pod koniec tego roku ma się pojawić Czarna Śmierć z tej serii i Rzeźnik z Nazaretu też związany z tą historią. Już się nie mogę zresztą naczekać na te ostatnie dwa tytuły :)

Bardzo polecam tą książkę:

"how to be an alien"

opisane jest jak anglicy zachowują się wobec ludzi z poza angli