Skocz do zawartości

teczka 2D: lordbiernac


lordbiernac

Rekomendowane odpowiedzi

Santi- kolory dobieram z glowy (ostatnio staram sie bardziej zaglebic w jakies teorie kolorow i robic to jak najbardziej swiadomie wiec czasy przypadku juz mam za soba chyba...;]) i na ogol w baaardzo wczesnej fazie musze troche zwiekszyc nasycenie, bo mam tendencje do bladych poczatkow;). Czasem tez na poczatku bawie sie suwakami jesli chce popchnac rysunek w jakas tonacje (np. w rysunku z gorylem zaczalem od fulkoloru a potem poszedlem bardziej w czerwienie). Ot i wszystko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 610
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

cyt: ...i na ogol w baaardzo wczesnej fazie musze troche zwiekszyc nasycenie, bo mam tendencje do bladych poczatkow;).

Początkowe ograniczone nasycenie, wcale nie musi być złe. Po 1 kolorystycznym szkicu ( z full kolorem ) pracę zaczynam na ćwierćtonach. łatwiej potem określić dominantę, interakcje itp. Kolory o tym samym nasyceniu nie pomagają sobie tańcząc obok siebie.

 

Gorylek z banankami jest wypasiony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna tytulowa ilustracja, tylko nie do konca rozumiem, czemu napis taki nieczytelny. Troche drazniaca i pulsujaca taka stylistyka napisu. O tyle dla mnie nieuzasadnione, ze ilustrator jednak ma role przekazywac bardzo szybko, skutecznie tresci. Dobitnie. (co nie znaczy, ze jakos prosto i trywialnie). A tu juz na pierwszej stronie mamy problem z odczytaniem waznego komunikatu. A moze tylko ja mam :)

 

Trudnosc z odczytaniem bylaby uzasadniona, gdyby te utrudnienia mialy jakas wieksza plastyczna wartosc i odkrywanie napisu byloby frajda, ale tu chyba tak, poki co, nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Lacedemon- z tym nasycaniem to pisalem w kontekscie moich ostatnich rysunkow, ktore zmierzaja w strone takich pixarowatytch, w pelni kolorowych klimatow... Takze absolutnie nie twierdze, ze male nasycenie jest zle :) Zalezy co sie chce osiagnac...

pozdrowki :)

 

edit: leander- sam zaczynam dochodzic do tego samego wniosku z tym napisem- im dluzej na to patrze tym bardziej mysle, czy nie zamienic tego napisu na taki ordynarnie pedzlem mazany... wtedy byloby bardziej czytelne i mialoby chyba wiecej sensu w kontekscie calego rysunku... a ze generalnie nieczytelny to nawet nie wiedzialem, bo dla mnie tresc byla tak oczywista od poczatku, ze nie przyszlo mi do glowy, ze moze sie trudno czytac ;)

Edytowane przez lordbiernac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz wsio jasne. :)

Do słów Leandera mogę tylko dodać, że warto trzymać się tej farbianej estetyki, ale tak jak pisał, niech to będzie czytelne w odbiorze. Zerknij sobie -już na kultowe - logo Solidarności Jerzego Janiszewskiego. Pomimo efektu niechlujności, jest bardzo czytelne. Warto się już przyłożyć i poszukać tej swojej atrakcyjnej wizualnie estetyki. Przecież to może pozostać na długo ;)

 

Pozdrówka, :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lacedemon- swiete slowa jesli chodzi o szukanie estetyki... Do tej pory mialem problem ze znalezieniem czasu na rozwijanie sie (dosc czasochlonne studia) i moje rysowanie wygladalo tak, ze albo mialem jakies zleceinie (na ogol malo porywajace, jak to zlecenie...;]), albo od bidy siadalem do czegos swojego i efekt jest taki, ze np. rysun z gorylkem jest jedynym, ktory udalo mi sie zrobic w ciagu calego semestru...:( Takze checi sa, swiadomosc brakow jest (przynajmniej czesciowa) i tylko czasu brak...

Ale biore teraz urlop na uczelni po to wlasnie, zeby sie wziac za dupe i cos z tym wszystkim zrobic:)

Dzieki za dobre rady:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego z szacunkiem śledzę Twoją drogę. Raz, że to pouczające, a dwa, że bardzo przyjemne :) Podoba mi się kierunek Twojego rozwoju. Oby tak dalej. Pierwsza lyga chłopaku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na ciężki orzech to nie dość że go zmiażdżyłeś to chyba nawet nie poczułeś jak po nim pojechałeś. Akwareli jeszcze nie próbowałem i jak to nie pierwszy raz już wspomniałem na tym forum to po prostu się nie znam. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to stykające się barwy bez żadnego rozmycia farby. Jak dla mnie super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem też inne twoje akwarele... poezja... trzeci najlepszy (czymś inspirowany bo kojarzę jakoś), jakby ci się strasznie nudziło to zrób kiedyś z dwa zdjęcia po drodze, taki mały step by step bo ciężko takie rzeczy znaleźć w sieci

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Dzieki panowie :)

Jeez Bumpkin- wszystkie akwarelki powstaly na bazie moich prywatnych zdjec takze wszelkie skojarzenia z innymi pracami sa przypadkowe..:) A co do step by stepa to moze zrobie, jesli bede cos malowal jeszcze, bo ostratnimi czasy to slabiutko z tym u mnie bylo... Ciagle tylko tablet... ;)

Rembik- rosyjskie rzadza ;)

 

edit: a co do step by step'a to tu jest link do niezlego: Water Colour Tutorial ENG Ver. co prawda kolega niezle zerznal z mistrza(http://img19.imageshack.us/my.php?image=351xl.jpg), ale coz... i tak ladnie to zrobil

Edytowane przez lordbiernac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem wrzucić takie layouty, które malowałem jeszcze w wakacje do reklamy kinowej robionej przez studio Orka. Może kogoś zainteresuje... Generalnie prawie cała scenografia jest mojego projektu (czasu było mało więc cudów nie ma;]), malowałem też texturkę głównego drzewka. Drugi z rysunków pojawia się też jako background.

Przy tej reklamówce pracował jeszcze jeden z zacnych rysowników na tym forum, ale przez wzgląd na jego dobre imię nie zdradzę jego personaliów....;)

Pixar to nie jest, ale i tak fajna robota:)

A tu link do filmiku:

 

victoriaset.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilustracje super - taki wczesny Morbid Karbid :P Ale reklama jest straszna ze omg... az mi ciary po plecach przeszły... Ktoś kto wymyślił przesłodzone animowane zwierzaki do reklamowania developera powinien chyba pomyśleć o innej drodze kariery...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dom Victoria fundamentem pomyslnosci na cale zycie, moja droga.."

Przeciez to haslo brzmi jak z lat 70... Albo typowo reklamowe slogany, oklepane juz do bolu albo scenariusz i luzna rozmowa. Wedlug mnie to zdanie ta reklame rujnuje kompletnie...

 

Wizualnie hiper przeslodzone ale ladne - osobiscie chcialbym widziec tak slodkie i kolorowe bajki dla dzieci.

BTW, reklama Carrefour tez z jezykiem i wiewiorka... Maja tam jakies inne pomysly moze? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilustracje super - taki wczesny Morbid Karbid :P

nie taki wczesny, nie taki wczesny ;)

jak na toporność tematu wybrnąłeś z niego z klasą. Np te plastry sera są bardzo fajne, bo są miłe dla oka i sporo zasłaniają.

Tematy cartoonowe nie są popularne na forach graficznych więc miło mi widzieć, że ktoś jednak chce się tym zajmować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vrocker, Thalion- dzienks Panowie:)

OmeN2501- dzieki:) Styl Morbida bardzo lubie i bez bicia przyznaje, ze czesto odwiedzam jego stronke, bo od kogos trzeba sie uczyc (tym bardziej, ze niewiele osob zajmuje sie tego typu klimatami prezentujac jednoczesnie wysoki poziom...). Choc mam nadzieje caly czas, ze wykluje sie z tego wszystkiego jakis moj wlasny styl... A co do reklamy to nie badz taki surowy dla osoby, ktora wymyslila te zwierzaki, bocala historia o ile sie oreintuje wyglada plus minus tak: developer obejrzal sobie z dzieckiem film pt. "Skok przez plot" i stwierdzil, ze wyda pierdyliard zlotych na reklame w takim klimacie, bo dziecku sie podobalo... Takze zalozenie, ze maja bys zwierzaki, osiedle domkow i pobliski lasek wyplynelo od klienta. Nastepnie klient dostal kilka scenariuszy (od zupelnie glupawych po dosyc pojechane i dowcipne) i oczywiscie wybral jeden z mniej ambitnych. Patrzac na to jaka architekture gosc sprzedaje (to co jest w filmiku nie bardzo sie rozni od rzeczywistosci niestety) i do jakiego klienta sie zwraca, trudno sie dziwic, ze traci to wszystko hmmm... Polska ;] Takze reasumujac uwazam, ze majac takie dane jakie byly i tak niezle to wszystko wyszlo....

Nezumi- mysle, ze powyzsza tyrada wyjasnia Twoje zarzuty..;) A co do jezyka i wiewiorki to byl to jeden z mozliwych scenariuszy i akurat padlo na to...

indian, seb- dzieki :)

Kroopson- pozdrowki :)

Morbid Karbid- dzieki za dobre slowo. No wiec zastanawialem sie dosc dlugo czy w ogole to wrzucac tutaj, ale stwierdzilem, ze czemu nie w sumie... A ze ja sie chyba najlepiej czuje w takich klimatach to pewnie w nich zostane juz wiec spodziewaj sie dalszych tego typu wrzutow (no i mam nadzieje, ze Ty nie porzuciles tych rejonow na rzecz cyber-kolesi i upadlych anielic...;])

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tej reklamówce pracował jeszcze jeden z zacnych rysowników na tym forum, ale przez wzgląd na jego dobre imię nie zdradzę jego personaliów....;)

 

Hehe, to ja nie wiem kto to ;)

 

I nie Orka tylko Krejzi Sardyn ;)))

 

Panowie jeśli stwierdziliście, że spot Victorii jest straszny to może Szymon pokaż nasze wspólne dzieło spod znaku Kierfura... :) To był projekt ZOMBIE!!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hah - jestem w branży na tyle długo by nie mieć cienia wątpliwości ze to klient wymyślił (tudzież jego dział PR, AD, marketingu czy co tam ma :P) ten horrorek i to do niego był mój prztyczek ;]

 

Trzymaj się tego stylu bo ci naprawdę dobrze wychodzi - własne podejście do tematu pojawia si wraz z ilością przerobionych prac i wierze ze z czasem będę rozpoznawał twoje pracki na pierwszy rzut oka. Keep up the good work men! :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mayk- oficjalne sprostowanie: praca wykonana dla studia Crazy Sardine ;] A Carrefoura w zyciu nie pokaze, sa pewne granice...;))) Victoria to przy tym marzenie!!;)

 

OmeN- przerazajace jest tylko to, ze skoro goscia stac na takie "ekstrawaganckie" reklamy to znaczy, ze sobie swietnie radzi w swojej branzy co swiadczy nie tylko o nim, ale tez o jego klientach czyli o naszym spoleczenstwie (z perspektywy studenta architektury obserwuje sobie jaka cepelia swieci triumfy w naszym kraju i troche to smutne).

A co do stylu itp. to zadbalem o to, zeby miec wiecej czasu na rysowanie wiec mam nadzieje, ze postepy przyjda w miare szybko. Dzieki za dodanie odwagi ;]]

 

noiprox- dzieki:) a z kolorkami to ja bede Ciebie podgladal po Twoich ostatnich speedowych landscapach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biglebowsky- tenks:) z tymi drzewkami to sie zgadzam, ale to chyba glownie za sprawa czasu tak to wyszlo, bo w sumie to nawet nie bylo chwili, zeby to wszystko ogarnac jakos z glowa. Wszystko co za pierwszym strzalem narysowalem od razu szlo do 3d (nawet jesli wysylalem pakiet z szybkimi szkicami, z ktorych myslalem, ze wybiora sobie jakis kierunek i bedziemy to rozwijac to odpowiedz byla: "roslinki sa ok, jedziesz dalej..."). A moze to poprostu kwestia braku doswiadczenia, bo to moje pierwsze zlecenie tego typu bylo i pewnie mialem jakies romantyczne wyobrazenia na ten temat ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie mialem jakies romantyczne wyobrazenia na ten temat ;]

zapomnij o making of-ach, które widziałeś do Star Wars, jak to George wybiera sobie koncepty spośród setki super fajnych malowanych przez najlepszych na świecie. W praktyce zwłaszcza tej szybkiej reklamowej idziesz wg zasady "pierwsza satysfakcjonująca i poszło".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W praktyce zwłaszcza tej szybkiej reklamowej idziesz wg zasady "pierwsza satysfakcjonująca i poszło".

 

pozwole sobie jedynie wtrącić że istnieją chlubne wyjątki, szczegolnie jesli rezyser wie czego chce to determinuje to wydłuzenie timingu na prace koncepcyjne, ostatnio na okonceptowanie dosyć sporej fazy miałem ponad 2tygodnie, wyszło w sumie 140h ponad a to sporo jak na reklame tv. Ale to niestety rodzyn :)

 

koniec offtopa w tym zacnym wątku:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam prackę, którą skleciłem na konkurs "Bring your vision to life" Wacom'a, który odbywa się na deviantarcie. Temat konkursu wybitnie nieoryginalny: "Good Vs. Evil", więc spróbowałem podejść do niego w nieco mniej oczywisty sposób. Jak (mam nadzieję) widać mamy tu konflikt bratersko- siostrzany :)

Rysunek zaczął się od zupełnie innego pomysłu na inny czelendż, a skończył się na tym co widać więc generalnie to niezła partyzantka była... Także proszę o wyrozumiałość ;)

 

W dniach 29. maja- 4. czerwca można wziąć udział w głosowaniu na Nagrodę Publiczności. Głosuje się zaznaczając wybraną prackę jako "Favourite" (klikając "Add to Favourites" albo "Collect" na stronie z pracką).

Więc jak komuś się podoba i ma dobre serce (i konto na deviancie) to zapraszam do głosowania Good Vs. Evil ;)

 

Komenty jak zwykle mile widziane :)

 

goodvseveil1250.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Morte

łoo... swietna sprawa, bardzo podobają mi sie kolory i mam bardzo charakterna:) Super, jakbym miał konto to bym zagłosował:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności