Skocz do zawartości

Tygodniowy Speedpainting 104: Dziki Zachód


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 233
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Hohoho, człowieka 1 dzień nie ma i się debata rozwinęła. Panowie gubimy się w zawiłościach tematu. Wpierw radzę ustalić o ile takowa nie powstała, ideę TSP, bo każdy może te rzeczy widzieć inaczej, a skoro podejmujemy się czegoś, co ma zostać poddane kolektywnej ocenie musimy względne pojęcia ujednolicić. Wspomnijmy także czym jest malarstwo samo w sobie - jest to KOPIOWANIE rzeczywistości, nie jej tworzenie. Dla mnie malowanie z referencji jest tym, czym boksowanie przy użyciu pięści, jest to coś normalnego. Zawsze się do czegoś odnosimy, czy to zdjęcie, czy wyobraźnia. To, co nazywamy wyobraźnią, to także kompilacje rzeczy, które w życiu już widzieliśmy. Fotograf też nie robi zdjęcia czegoś, co sam sobie wymyślił. Tak więc malarstwo, czy fotografia, to zestawianie zaobserwowanej rzeczywistości w mniej, lub bardziej nieoczekiwane kompilacje. Przy czym dzieło oceniamy pod względem trafności, narracji, przekazu. Co w takim razie czyni malarstwo takim niezwykłym? To, że ktoś potrafi tak skopiować. Z czym w takim razie problem, czego dotyczy dyskusja? Chodzi o to, czy on potrafi tak ładnie namalować jakby nie patrzył na refkę. A namaluj tak ładnie nie robiąc sobie refki w głowie w formie wyobraźni. Musimy więc ustalić czym ma być TSP. Bo na razie mamy problem z brakiem miary. To tak, jakby na jakimś starożytnym bazarze spotkało się 20 kupców z różnych kultur i tłukło się o to, że ogórki są za krótkie, bądź za długie, bo każdy ma inną miarę. Dlatego powstały międzynarodowe miary. Ustalmy jedną miarę, by nie było bałaganu. Na przykład: Praca ma być namalowana, ze zdjęciem w formie inspiracji, referencji, a nie jako integralna część pracy, bo nie każdy potrafi dobrze zinterpretować proporcje na fotografii, jeśli pozwolimy malować "po focie", to osoba, która umie pięknie odwzorowywać to, co się znajduje na referencji, będzie w ocenie zrównana z osobą, która to zdjęcie przekalkowała. Podałem przykład, moim zdaniem warto by to zastosować. Przy czym można by dodać takie coś: Można korzystać z fotek powierzchni takich jak kratka, czy cokolwiek o powielającej się strukturze, bo o ile nie muszą być w cale trudne do namalowania, to zabierają cenny czas, między innymi po to korzystamy z fot w pracy malarskiej. Sednem całego problemu jest równe traktowanie prac robionych w najróżniejszy sposób. Dobra, skończę już, bo za bardzo rozwlekam. Jedno zdanie będące kwintesencją mojej wypowiedzi. Ustalmy kryterium!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się obawiam pisać tu co cokolwiek, bo jestem za słaby w teczce, by się wypowiadać, ale mam długi język to coś powiem :x

 

Ja się podpisuje pod tym co mówi norden rękoma i nogami. Sam jestem początkujący i technik wykorzystujących refki, też "używam" (a przynajmniej się staram xD ) i wiem że to nie łatwe, trzeba mieć tyle samo doświadczenia, wiedzy oraz wyczucia, co w rysowaniu kompletnie z wyobraźni. Gdyby wyjadacze pamiętali jak ich temat wygląda i mieli z nim styczność przez długi czas, co jest raczej mało prawdopodobne. Nie wątpię że każdy z wyjadaczy który używa refek, potrafiłby to samo zrobić i bez nich, tyle że zajęło by im to 10 razy więcej czasu, a po co? Dla pokazania, jakie to z nich mastahy? Szkoda im czasu i potu na takie bzdury, wolą zacząć następny projekt. Tylko bufon tak postępuje. Wielu nazywało używanie zdjęć, "skrótami", moim zdaniem to złe określenie, ja widzę to raczej jako motorek który pomaga pokonać tą samą pełną wyboi i przeszkód drogę, szybciej, ale dodatkowo trzeba umieć go kontrolować.

 

Ciesze się że mogłem poczytać co ludzie znający się na rzeczy, o tym myślą, to było bardzo pouczające. Zatem dzięki ;)

 

Mam nadzieje że ta dyskusja nie wystraszy użytkowników refek, ponieważ większość prac które NIE są poparte refkami to moim zdaniem kicha, pozostała część dobrych prac to kartunsy i manga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry Joel, ale jak dla mnie straszne farmazony pocisnąłeś. Zupełnie nie podzielam Twojej definicji malarstwa, ale to dyskusja na osobny temat.

 

Przykro mi Grzesiu, że zostałeś "kozłem ofiarnym" tej dyskusji, niemniej sądzę, że ta rozmowa wpłynie z korzyścią dla wszystkich i wcale nie uważam jak spora część, że była bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

joel:

"(malarstwi)jest to KOPIOWANIE rzeczywistości, nie jej tworzenie" to zart prawda? jezeli juz nie chcesz uzyc słowa 'tworzenie' to uzyj lepiej 'przetwarzanie'. Pierwszy lepszy przyklad z brzegu-Beksinskiego kojarzysz? Jezeli tak, to zastanów sie nad wyrazem 'kopiowanie'...

 

"Fotograf też nie robi zdjęcia czegoś, co sam sobie wymyślił" nie,ale pic w tym ze on ma POMYSL na zdjecie...gdyby nie ta cząstka wyobrazni, wyczucia to kazdy z nas byłby znakomitym fotografem.... nawiazujac do tego nieszczesnego malarstwa- nie liczy sie ze cos 'namalowalem', ale co wlozylem od siebie w daną prace...

 

"Dla mnie malowanie z referencji jest tym, czym boksowanie przy użyciu pięści, jest to coś normalnego" Malowanie z referencji jest tym,czym dla boksera super odjazdowe i wygodne buty, rękawice itp. Jest dodatkiem,ale i bez nich bokser sobie da rade...czaisz?

 

"Co w takim razie czyni malarstwo takim niezwykłym? To, że ktoś potrafi tak skopiować" ty powaznie pisales? czy jaja sobie jakies robisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dalibyscie sobie po razie i problem by sie skonczyl ;)

 

OK jak nikt nie ma odwagi to ja powiem: Koniec gadania o dupie Maryny bo kazdy bedzie i tak robil jak mu wygodniej i jak sie nauczyl.....

 

Ps. Nie dawac mi bana za przeklenstwa ;) juz nie bede

 

//cenzura regulaminowa Cię dosięgła! Hdsz!

Edytowane przez prrrszalony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nicponim, nie, nie robię sobie jaj. Opisywałem tu czynność od strony warsztatu i metody pracy. I w tym samym kontekście odniosłem to do kwestii interpretacji. Widać, że albo ty źle mnie zrozumiałeś, albo ja niedostatecznie jasno się wyraziłem. Może rzeczywiście nie powinienem użyć słowa kopiowanie, bo równolegle mówię interpretacja, przetwarzanie to dobry termin.

 

"Fotograf też nie robi zdjęcia czegoś, co sam sobie wymyślił" nie,ale pic w tym ze on ma POMYSL na zdjecie...gdyby nie ta cząstka wyobrazni, wyczucia to kazdy z nas byłby znakomitym fotografem.... nawiazujac do tego nieszczesnego malarstwa- nie liczy sie ze cos 'namalowalem', ale co wlozylem od siebie w daną prace...

 

 

Odniosłeś się do zupełnie innej płaszczyzny. Efektem tego POMYSŁU jest lepiej lub gorzej zestawiona grupa kształtów.

 

Jeśli chodzi o przykład z bokserem to hmm, do postawienia kreski albo jakiegoś ciapania nie potrzeba wyobraźni ale do przedstawienia chociażby pomysłu musisz mieć wyobraźnię, to też jest referencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Fotograf też nie robi zdjęcia czegoś, co sam sobie wymyślił"

http://pl.wikipedia.org/wiki/Luksografia i inne modyfikacje, choćby w photoshopie. Zobacz sobie zdjęcia Zbigniewa Dłubaka chociażby :) a przykładów jest o wiele więcej.

Co do reszty, to zgadzam się z nicponiem.

 

Plasterki cytryny o różnej grubości i łodygi pomidora na celofanie położonym na papierze fotograficznym. Widać też zmarszczki celofanu i krople soku.

 

To są istniejące obiekty, które sobie poustawiał zrobił zdjęcie i dopiero przepuścił przez jakiś fikuśny filtr. (odnoszę się do fotografii z artykułu w wikipedii)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiele słów padło tutaj od rana...

Chyba żaden TSP, do tej pory, nie stał się centrum tak burzliwej dyskusji. Żaden nie rozszerzył się na aż tyle stron. Mało, który może poszczycić się tak wieloma pracami.

 

Dyskusja jest trudna. Ciężko będzie osiągnąć konsensus. Ciężko dojść do porozumienia, gdy każdy ma swoje zdanie i będzie starał bronić swoich racji.

Ciesze się jednak, że taka dyskusja powstała...Tortur, Grzesiek, Omen, Lord, RaVirr, Jakkas...ilustratorzy. My wszyscy tutaj którzy możemy nazwać się grafikami... :) Gdzie indziej moglibyśmy wspólnie toczyć taką dyskusję :D

 

Nie chcę tutaj dolewać oliwy do ognia...

Napiszę może jak Ja to widzę. Ogólnie osobiście nigdy nie malowałem po fotach. Uznałem, że nie jest to moja droga rozwoju. To nie moja stylówa.

Myślę też, że nie jest to najlepsza droga do stania się lepszym artystą w ogóle. Nie chodzi o to, by kreować coś na bazie innych prac, lub tym bardziej fotografii, lecz, aby wykreować coś całkowicie autorskiego, nowego. Niemniej w czasach, gdy przed sztalugą nie stoi model, a kompa ciężko wynieść na łono natury, referencje są jedyną drogą nauki. Osobiście używam wielu referencji przy rysowaniu postaci.

 

Pozostaje jednak pytanie- jakim jestem twórcą, gdy zamiast odrysowywać, kalkuje. Pamiętam jak dzieciaki w podstawówce reagowały i jak były rozczarowane, gdy naglę okazało się, że ktoś kto najładniej rysował w klasie kalkował prace.

 

Grafika rządzi się jednak innymi prawami. To co może jest nie dopuszczalne przy typowych pracach, jest normą przy konceptach nad którymi pracuje Grzesiek w Techlandzie. Tam, w dużej firmie, często trzeba w krótkim czasie przygotować kilka ilustracji przybliżających wygląd kreowanego do gry świata.

 

Pytanie co my chcemy osiągnąć tutaj? Czy zasady powinny być określone regulaminem, czy pozostawimy wszystko w kwestii swojego sumienia?

 

Chyba pisze bez sensu,a le jak dla mnie to jest już późno.

Pozdro wszyscy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prrrszalony - wkroczyliśmy imho w nurt podchodzący pod indywidualizm, może mój komentarz sprowadził dyskusję nie tam, gdzie trzeba.

Istotą mojej wypowiedzi jest konsensus, jeśli chcemy oceniać prace, powinniśmy wszystko sprowadzić do jednego kryterium. Albo ustalimy jakieś reguły, do których trzeba się będzie dostosować, albo zostawimy to tak, jak jest i będziemy dalej się bić, jak oceniać dwie dobre prace - jedną z fotkami, drugą handmade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zasady powinny być określone regulaminem, czy pozostawimy wszystko w kwestii swojego sumienia?

 

Nie ma możliwości aby je kontrolować. Zasady bez możliwości ich egzekwowania pozostaną martwe.

 

Według mnie teraz jest już dobrze. Ci którzy nie widzieli - zobaczyli. Ci którzy nie wiedzieli - dowiedzieli się. Teraz będzie już o wiele trudniej w pewnych kwestiach, a o wiele klarowniej w innych.

 

Szkoda że musiała wybuchnąć taka awantura, ale moim zdaniem jest to cena, która była tego warta.

 

Nawiasem mówiąc, nie wiem czy to Go pocieszy, ale jestem przekonany że praca Grzegorza Przybysia o ile nie wygra to zajmie wysokie miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się cieszę z tej dyskusji która się zaczeła później - gdy pojawili się ludzi którzy mają na ten temat inne zdanie, bo z początku miałem wrażenie, że jestem kamieniowany i stałem się public enemy :D

Wymiana poglądów na odpowiednim poziomie jest nieoceniona. Jakiś czas temu w pracy przeprowadziliśmy z Torturem i naszym kolegą Piotrkiem Michalczykiem dyskusję na temat-rzekę, czyli o posiadaniu charakterystycznego stylu, wyrabianiu sobie go etc. Czy zamykanie się we "własnym świecie" to coś dobrego czy wręcz przeciwnie. Czy pozostanie twórcą uniwersalnym jest w ogóle możliwe i takie tam. Kolejny temat który mógłby się rozciągnąć na kolejne 17 stron topicu. Może warto mieć taki wewnętrzny wątek w dziale 2d na takie właśnie dyskusje, które nie powinny mieć właśnie miejsca m.in tutaj.

 

Apeluje jeszcze o wyraźne rozróżnianie dwóch pojęć - RYSOWANA PO FOCIE i RYSOWANIA Z FOTY - bo zauważyłem że u niektórych osób zamiennie to funkcjonuje prawie. A to jest poteżna różnica. Nie lubie rysowania po focie, nawet nie z racji czystości sumienia ale dlatego że bardzo często słabo to wygląda i odrazu wszystko się usztywnia nieładnie.Natomiast malowanie z foty uważam za jeden z podstawowych elementów współczesnej grafiki obok malowania z natury - nie tylko jako ćwiczenie ale również przy tworzeniu gotowych artów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszy mnie postawa Grześka, naprawdę (chodzi o jego tłumaczenia), a wrzucenie czyjeś pracy dla porównania (chyba, że to jego, więc wybacz) to wisienka na torcie. Dyskusja ciekawa, warta zachodu... dzikiego zachodu. Jeśli o mnie chodzi to jestem po środku tej "afery", z jednej strony mam gdzieś, że rysowane było PO zdjęciu, a z drugiej to troszkę nie fair, tym bardziej, że jest to konkurs. Tak wiem bez wiwatów, oklasków i nagród, dla zabawy, ale dalej konkurs. Ustalmy reguły i będzie spokój. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja ciekawa i warta uwagi - powtarzam się, ale tak jest.

Jak dla mnie to trochę przeginka była z najeżdżaniem na Grzegorza w pewnym momencie.

Ufo mnie rozwaliło, uśmiałem się, szczerze! I pomyśleć że nie było by go bez tej awantury:D

Mój głos idzie na ufo!

A i ja też się czuję oszukany - dyskusja choć warta lektury (wciągnąłem się mimo późnej pory) zajęła mi m/w tyle czasu co zrobienie pracy na ten TSP. Cóż... może jutro się jeszcze uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Swoją drogą ciekawe jak nadal niewiele osób wie jak powstają dzisiaj cyfrowe ilustracje. Szczególnie te pod presją czasu a concepty w szczególności."

 

No i luz, niech kazdy robi jak lubi...Ja przynajmniej wole miec swiadomosc, ze jak mnie ktos poprosi o narysowanie czegoś od ręki, to nie musze grzebac w necie w szukaniu referencji....

 

I jeszcze raz napisze o co chodzi w calej awanturze- nie o sam fakt ze ktos korzystal z fotek, ale o to ze o tym nie wspomnial...heeeelo? ludzie nie dla kazdego jest to oczywiste ze ladny obrazek wiaze sie z rżnięciem po fotkach/na bazie fotek czy jak tam tylko chcecie...Dla mnie to ani grama w tym zabawy, ani to jakies 'moje' , a i głupio jakos bym sie czuł,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Tortura prześwitywała naga fotka - było wiadomo odrazu, u nordena zakwestionowano szybkość powstania - opowiedział jak to powstało.

W moim przypadku NIKT nie zapytał o to, tylko nagle "detektyw" odkrył amerykę, a mam wrażenie że najbardziej się rozchodzi o o to że na mojej pracy poprostu nie było widać że to ze zdjęcia co choć brzmi to bardzo nieskromnie ale uznaje za pochwałe o ironio.

Sorry nicponim - koniec robienia ze mnie chłopca przyłapanego na kradzieży cukierków - nie ukrywałem od samego początku że maluje z referencji, nie było w zwyczaju żeby ktokolwiek mówił w TSP na ten temat przy swoich pracach więc proszę nie wmawiaj tutaj nikomu że o to właśnie chodzi w tej awanturze. Chodzi tu generalnie o podejście do takich zabiegów i jak widać zdania są podzielone.

 

A jeśli potrafisz wszystko namalować od ręki i nie musisz szukać referencji - to ja Ci tylko mogę pogratulować talentu, Feng, Mullins i Bisley również. Chłopaki z tego co mówią tak nie mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A jeśli potrafisz wszystko namalować od ręki i nie musisz szukać referencji - to ja Ci tylko mogę pogratulować talentu, Feng, Mullins i Bisley również. Chłopaki z tego co mówią tak nie mają."

 

Nie potrafie wszystkie namalowac od ręki, to chyba oczywiste- ale jak juz korzystam z refki, to tylko jako baza światła albo baza kszatłu albo baza koloru- a nie ze biore refke, przemaluje ją po swojemu i podpinam jako moje dzieło(raz mi sie tak zdarzylo, to wstyd mi bylo prace pokazywac)... A ten kałboj z chłopem? no litosci, toz ty jawnie po fotce mazałes...

 

Nie chce rzucac w ciebie kamieniami, bo widzialem twoje plenerowe pracki,wiec wiem ze malowanie odreczne/z natury to dla ciebie pikuś. Wiec idac tym tropem myslalem ze ta speedowa pracka to wsio z bani(referka jedynie np. kolor,albo swiatlo), ale tu okazuje sie ze wszystko bylo z referki... czaisz roznice? Nie mow mi ze Mullins rysujac jakeis fantasy envirki korzysta z referki/zdjecia na ktorym jest i kszatl i kolor i swiatlocien a on jedynie to przemalowuje po swojemu... On sie co najwyzej podpiera jakas fotka pewnie nawet w ogole nie zwiazaną z klimatem ktory chce stworzyc... Co innego 'wspierac sie' referką, a co innego ' trzymać się' referki.

 

"Chłopaki z tego co mówią..." to czują sie zrobieni tak jak ja w bambuko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ok. Chodzi mi tylko o to żeby było przestane wmawianie że to ukrywałem. Posłużę się taką metaforą:

Chodzisz do szkoły, jakiś chłopak Ci się naraził i wdałeś się z nim w bójkę. Wracasz do domu i nie chwalisz się tym rodzicom bo to dla Ciebie dość normalne, nie pierwsza bójka i nie ostatnia. Ale jeśli matka Cię spyta przy obiedzie czy się biłeś bo masz sińca pod okiem to mówisz że tak, wiadomo jak jest.

Mam wrażenie że oburzenie powstało dlatego, że nie wpadłem do domu z okrzykiem na ustach " Mamo! dziś w szkole się napieprzałem!"

Wystarczyło spytać jak to powstało. To takie proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mow mi ze Mullins rysujac jakeis fantasy envirki korzysta z referki/zdjecia na ktorym jest i kszatl i kolor i swiatlocien a on jedynie to przemalowuje po swojemu... On sie co najwyzej podpiera jakas fotka pewnie nawet w ogole nie zwiazaną z klimatem ktory chce stworzyc... Co innego 'wspierac sie' referką, a co innego ' trzymać się' referki.

 

Mullins ewidentnie stosuje fotografie w swoich pracach jako integralna część, zarówno jako tekstury jak i plate, tylko że na końcu wychodzi mu coś całkiem nowego i tutaj jest pies pogrzebany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje powołać "milicje Forumowiczową" która będzie czesać cały interent w poszukiwaniu podobnych fotek które zostały zamieszczone w TSP... ;)

 

Dziwna dysputa, rzuciliście się na Grześka jak na 4 krotnego gwałciciela i morderce. Dajcie z tym spokój albo załóżcie nowy wątek... bo moim skromnym zdaniem robi się z tego niezły syf... jak ktoś wcześniej napisał, kiedyś na forum było więcej zabawy...

Teraz to trochę przypomina film Hitchcock'a.... trochę luzu panowie i panie... trochę luzu :)

 

proponuję wziąć przykład z tego pana :)

1:55 :D

http://www.youtube.com/watch?v=MZ5KfTGT2Tg

 

Pozdr.

Edytowane przez Mortom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow Tortur jak dla was profesjonalistow jest bez roznicy czy stosujecie referencje czy kopjujecie cale zdjecia to nie zazdroszcze wam takiej roboty...

 

Widze ze jest w tym watku grupka userow ktora uslinie stara sie wykoleic dyskuje spychajac ja na tor "nie wolno uzywac referencji i fotek przy pracy!" co jest oczywista bzdura. Przeciez od poczatku rozmawiamy na temat kopiowania calych zdjec bez informowania publiki o tym. I sorry Grzes ale twoje tlumaczenie " to jest rzecz oczywista" do mnie nie trafia bo inaczej musial bym z zalozenia do kazdej twojej pracy podchodzic "hmm fajne, ale pewnie po prostu zdjecie jakies skopiowal". Chcialbys zeby ludzi sobie tak mysleli patrzac na twoje obrazki?

 

A mialem byc out... ech...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem do Ciebie Marku ale proszę, daj już spokój. Nie mam zamiaru się z niczego więcej tłumaczyć bo to już zaczyna być jakieś kuriozum.

Wstawiłem nową pracę, która pojdzie pod głosowanie i tyle z mojej strony.

Ja chcę tworzyć rzeczy ładne, niekiczowate, malarskie ( w rozumieniu techniki nakładania plam i koloru) - to wszystko na czym mi zależy, co myślisz na temat powstawania ich mnie mało interesuję.

Edytowane przez GrzegorzPrzybys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym sprostować pomówienie ;) Nie kopiujemy w pracy fot. Za to z nich często korzystamy jak wiekszość koncept artystów na świecie włączając w to tuzy tej branży. Przykro mi że taki zarzut pada od tak doświadczonej osoby o której się tego nie spodziewałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dekiel

ja nie rozumiem czy niektórzy ludzie nie potrafia czytac ze zrozumieniem czy co? nikt nikomu nie kaze sie z niczego tlumaczyc, ani nikt nikomu nie zabrania uzywania zdjec jako refek czy nawet wklejania ich calych. caly problem powstal z tego gdzie jest granica uzywania cudzych zdjec aby na koncu moznabylo sie pod tym podpisac i miec czyste sumienie ze praca nie powstala cudzym kosztem. omen tego bardziej klarownie nie mogl przedstawic... kto tego nie rozumie nie powinien mącic wody...

 

PS: matte sie nie liczy ofkoz

Edytowane przez dekiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak ni z gruchy ni z pietruchy, skomentuję całą tą dysputę.

 

Ta dyskusja idealnie przypomina co lepsze: Cyfra czy Analog.

 

Choć prawdę powiedziawszy wystarczą 2 wykresy by powiedzieć co lepsze :P

 

krzywa.jpg

 

Co do używania fot itp. przy malowaniu, przecież każdy z nas korzysta z najlepszego środka referencji jaki może być...

Wyobraźnia.

A ją uzupełniamy korzystając z fotografii gdy nie znamy danego przedmiotu/widoku i jak tam rozkładają się światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej, proszę nie kłóćcie się już, kurde aż mi się przykro robi jak widzę że Omen i Grzesiek wymieniają ostrzejsze komentarze :( imo to dobrze, że od teraz trzeba dawać refki bo fotografia nie powinna być traktowana po macoszemu, w końcu to też sztuka no i chyba nie będzie już wtedy takich nieporozumień ;)

 

ja Wam proponuję fajkę pokoju i to zostawiam jako mój speed w tej edycji :P

chilly.png

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności