Napisano 22 Maj 201212 l Nezumi, weź że odpuśc, najpierw Dziadek, teraz mytwoch, jak zaraz dołączy Maciuś z Klanu, to też będziesz się z nim użerał? Czasem jak widze jakies brednie to ciezko sie oprzec. Ale masz racje zasadniczo, dzien sie zaczal, czas to olac.
Napisano 22 Maj 201212 l o! widzę, że zrobił się klub wzajemnej adoracji prawdziwych twórców i artystów polskiej "głęęębokiej" animacji :) a ja jako prawdziwy przedstawiciel "zamerykanizowanej naszej kultury", ładuję popcorn do mojej microvawe i otwierając bottle of CocaCola zasiadam wygodnie przed moim display czekając na rozwój komentarzy :) panowie artyści! wasze zdrowie oby tak dalej :) *********** prywatne pytanie do mytwoch: jeżeli taki poważny i wielopłaszczynowy temat jakim jest biznes narkotykowy został dziabnięty przez ostatnie dziesięciolecia na miliard innych sposobów... dlaczego nie można dziabnąć go w taki prosty moralizatorski sposób? nikomu to chyba nie zaszkodzi a może do kogoś jednak minimalnie trafi? jakoś nie widzę nic w tym złego, oprócz udawanego wzburzenia. no bo jak inaczej? pomysł! poproszę o konkretny pomysł, wtedy pogadamy. no chyba, że chcesz faktycznie zawsze taki temat przedstawiać za pomocą poważnych dokumentów, poważnych statystyk z poważnymi ludźmi o poważnych twarzach i dupach, wtedy dziękuję ale taki pomysł dawno się ludziom przejadł.
Napisano 22 Maj 201212 l Super flow o polityce się zrobił na forum dla grafików, no ale co kto lubi. Wygłaszanie tu swoich poglądów na to wydaję mi się mocno naiwne i bezcelowe. Tak trochę jak naiwna jest sama animacja. Ale jeśli chodzi o wykonanie to inna sprawa. Obrazki i stylistyka mi się bardzo podobają, chociaż jestem przekonany, że nicponia stać na więcej. ( tak wiem, terminy, deadlajny )Bardzo fajne tempo animacji, fajny montaż. Mimo że skuteczność prawdopodobnie zupełnie znikoma, to na pewno zapada w pamięć.
Napisano 22 Maj 201212 l http://www.max3d.pl/forum/subscription.php?do=removesubscription&t=83742 Polecam.
Napisano 22 Maj 201212 l Autor Dyskusja się rozwija. Ze swojej strony, nowym gościom polecam jednak zapoznanie się z zawartością wątku, żeby nie trzeba było przypominać co kilka postów, że spot jest częścią większej całości, która zawiera też niezły dokument dotykający tematu nieco głębiej. W sporze artystów z komercjuszami będę sobie siedział okrakiem na barykadzie jeśli pozwolicie. Na samym szczycie krzywej gaussa. W samym środku popu. salut t.
Napisano 22 Maj 201212 l "W sporze artystów z komercjuszami będę sobie siedział okrakiem" Ty już chyba od dłuższego czasu siedzisz okrakiem. Może czas złączyc nogi?
Napisano 22 Maj 201212 l Mytwoch, wydaje się, że Baggins ignoruje trollowanie (ja jakoś jeszcze w sobie nie wyrobiłem tego nawyku), więc odpowiedzi się raczej nie doczekasz, a prędzej dostaniesz wreszcie tego bana. :)
Napisano 22 Maj 201212 l Swoją drogą legalizacja i wyciągnięcie biznesu narkotykowego z szarej strefy pozwoliłoby to wszystko bardziej kontrolowac tak jak prohibicja tworzyła świat przestępczy, tak nielegalność narkotyków go wspiera, a ćpać ludzie tak czy siak będą tak jak i pić. Swoją drogą ja uważam osobiście, ze alkochol jest o równie szkodliwy jak nie bardziej, bo uderza w osoby nie pijące chociażby wypadki pod wpływem alkocholu itp. Nie wiem czy był juz ten temat i się urwał, bo nie chce mi się wszystkiego czytać, jak tak to sorry mytwoch: może czas zamknąć dzioba?
Napisano 22 Maj 201212 l Co do legalizacja to jest to złudna regulacja. Państwo to też rodzaj kartelu tyle, że to stary, stary kartel, który naucz się manipulować już ludźmi
Napisano 22 Maj 201212 l Trochę to smutne, że tak często ludzie (Wy tutaj również) pisza, że zalegalizować i po problemie. Bardzo to niefajne i myślę, że porównując alkohol do prochów jest przejawem braku wiedzy o co tak właściwie chodzi. Legalizacha byłaby jak wpuszczenie tego syfu do życia publicznego, wpuszczenie tego do domów nie rozwiązując przy tym problemów. Jak poddać sie i pozwolić ludziom niszczyć siebie i innych, umierać na ulicach. Takie moje zdanie.
Napisano 22 Maj 201212 l Napisałem może skrajnie, ale temat znam bo oczy mam !!! o sobie pisał nie będę !!! :), ale... czasy ogólniaka kosz i marihuana na osiedlu w czasie najwiekszego bumu jarała większość znajomych w szkole w domu na ławce i boisku, studia marihuana amfetamina wśród studentów popularna, praca w stolycy marihuana (nawet w pracy :]) koks, dragi na imprezach wszystko w zasięgu ręki, okazję ma się nie raz, sporo bliskich mi osób korzystło, odstawiło lub korzysta i nie umiera na ulicach. Na ulicy zabija hera, inne to imprezowe uzywki jak alkohol, oczywiscie jak ktoś nie ma umiaru to i alkoholem się szybko wykończy, zresztą jak ktoś chce się zniszczyc to i tak to zrobi bo to jest w psyhice, środki nie są istotne, a dostęp do narkotyków i tak jest. Popatrz na ulice, ok raz widziałem w Wawie kolesia po herze w tramwaju, ale wiekszośc ludzi lejacych pod siebie na ulicach wykańcza alk. Też jestem przeciwny legalizacji twardych narkotyków, a przedewszystkim broni :], bo korzystanie z wolności jest wymagające i trudne, a ludzie są za głupi i niewyedukowani, ale akceptacja alkoholu przy nagonce np. na marihuane jest dla mnie wygodnictwem i hipokryzją. Można wyciągnąć wnioski patrząc na Holandie lub pacząc na Arabie Saudyjska czy Emiraty Arabskie najbezpieczniejszy i najbogatszy kraj na świecie, w którym to alkohol jest całkowicie nielegalny jak wiele innych rzeczy nawet dla obcokrajowców. Kto co lubi, ja lubie wolność. Na opodatkowanej torebce kokainy z ulotką opisującą skutki działania (jak na lekach) powinno być napisane "Teraz Polska" to bym kupił ;p ;););) Znam ludzi, którzy nie mieszja leków z alkoholem, ale narkotyki jak najbardziej :] gdzie tu logika. Przy okazji znam ludzi, których alkohol rujnuje, , a oni rujnują swoje rodziny gdy jeszcze maja siły i nie srają pod siebie, przemoc domowa, potem agresja na ulicach dyskotekach pubach, łancuszek przemocy. Jak się rozmawia ze znajomymi to alkoholizm czesto w rodzinie, jest dobrze znany naprawde zaskakująco dużej liczbie ludzi. Jak można pobłażliwie traktować alkohol, gdy alkoholizm to nasza choroba narodowa. Jestem pewny, że osoba jarająca zioło nałogowo jest mniej agresywna i niebezpieczna dla otoczenia niż alkoholik (szczególnie nie napity). Mam porównanie... Różnica jest w stopniu uzależnienia, jak w chwili słabości sie upijesz lub upalisz to nic się nie stanie raczej, jak weźmiesz w żyłę to prawie jakbys skoczył z wieżowca. Dlatego lepiej walczyc z dostepnością twardych narkotyków, bo ludzie nawet ci mądrzy potrzebują ograniczeń i nie potrafia bez nich żyć. A jak ktoś chce się zabic to i tak to zrobi nawet gdyby samobójstwo było nielegalne, chociaż w Korei Pn ponoć znaleźli na to sposób, jak ktoś popełni samobójstwo, rodzina idzie do obozu pracy :]. Edytowane 23 Maj 201212 l przez WWWoj
Napisano 22 Maj 201212 l Filmik podzielony graficznie na 3 części: -malarska -growa (jak filmik z gta) -machinarium Czuć to, ale co zrobić. Z czasem sie nie wygra. Tak czy owak bardzo fajnie wygląda, i oczy po ekranie sie przesuwają jak należy. Obejrzałem 3 razy - to komplement. Przekaz dla mnie byl oczywisty - kupując krzywdze nie tylko sobie*. Pokazałem paru kumplom w pracy, 2 sie wypowiedizało. Jeden nie łapał w ogole dlaczego ich mielą (a głupi nie jest), a drugi, tak jak ja, załapał w mig. Nie znamy briefu, nie wiemy jaki target. Ale domyślamy się, że młodzi. Dziadek czasem coś mądrego powie, ale... to punkt widzenia dziadka, a, z całym szacunkiem, po co zniechęcać dziadka do ćpania? Jak ćpa to już za późno, a jak nie, to tez za późno :) *swoją drogą startując w przetargu dla amnesty, na kampanie o przekazywaniu im 1% podatku, doszliśmy w zespole do wniosku, że nikogo z nas, na tyle nie obchodzi to co sie dzieje 5000km od nas, żeby woleć pieniądze przekazać afryce, niż na schronisko pod warszawą. Dlatego główny 'reason to believe' uważam za błędny (właśnie to o krzywdzie zmielonych). Ale tutaj ludzie dzielą sie na 2 drużyny. Wiem, że to nie wasza działka produkcji, tylko chciałem się podzielić zdaniem. A nóż ktoś przedstawi mi swoje zdanie. Bardzo bym się ucieszył. Dodatkowo, należałoby opierać sie przy każdej produkcji umoralniającej/namawiającej na badaniach, które jasno mówią, że wszelakie formy straszenia (a chyba tak naprawde to mamy czuć patrzac na maszyne i mielenie), nie odnoszą skutku. Nie chcemy sie bać. Nie myslimy o tym, czego sie boimy, i nie pamietamy o tym. Dziadek też to gdzieś już w tym wątku napisał. Ogólnie jest nieźle, ja z chęcią obejrzę pełnometrażowy film. Nie wiem w jakim stopniu zachęcił mnie wasz filmik, a w jakim trailer. Brawo dla was panowie, że stajecie na wysokości zadania, i za to, że korpo-giganty czują dzięki wam, że na polakach można polegać. Gdzie szukać hajsu, jak nie u nich.
Napisano 23 Maj 201212 l Bardzo fajny pomysł, poziomu technicznego nie będę oceniał, bo choć to forum dla grafików, nie jest on w tym przypadku ważny. Drażni mnie tylko zakończenie, te migawki wciągającej narkotyk/krzyczącej kobiety, jest to tak pusto efekciarskie, takie "pakerskie" i "coolerskie", brrr, przekaz przekazem ale za dużo w tej sekwencji "czadu". Swoją drogą zauważam coraz częstsze przedstawianie rzeczywistości w formie komiksowej, jest efektownie, jest "inaczej"... nie wiem, czy to odpowiednia droga, takie wybajerzanie każdego tematu, ale może jaki target, taka formuła.
Napisano 23 Maj 201212 l Też jestem przeciwny legalizacji twardych narkotyków, a przedewszystkim broni ... Właśnie o twarde narkotyki jest największy dym... <.>
Napisano 23 Maj 201212 l "...i dowiedziałem się co się czuje po wciągnięciu kwasku cytrynowego przez zrolowany banknot 20-funtowy." Na własnym nosie? ;-)
Napisano 23 Maj 201212 l Autor Kici - pomogłem sobie tym, ale przekonałem się eksperymentalnie, że ten gąbkowy filtr w środku raczej słabo działa na drobny proszek. http://www.bobomarket.pl/P-k-k-/P-g-j-/p-g-j-/p,aspirator-do-nosa-frida,72410.html t.
Napisano 23 Maj 201212 l Film spełnia swoje zadanie. Na mnie zrobił wrażenie, przypomniał temat, zmusił do ponownej refleksji. Mam 28 lat. W filmie zauważam Rękę Bożą przy rozdzielaniu talentów jego twórcom. Wziąłem poprawkę na ograniczenia czasowe zapracowanych twórców utrzymujących siebie i swoje rodziny. Robo - szpony machiny narkotykowej stylistycznie kojarzą mi się z chwytakiem automatu z maskotkami. Dzisiaj świeci słońce i możliwe, że będzie burza. Konwencja gry komputerowej podkreśla wirtualne podejście do życia dużej części współczesnego społeczeństwa i dewaluację świadomości o konsekwencjach czynów obywateli budujących to społeczeństwo. Przepraszam, że nie jestem specjalistą od grafiki, filmu i sztuki a mimo to się wypowiadam. Do Euro zostało 16 dni 6 godzin i 6 minut. Proszę o skasowanie mojego konta na max3d.pl. Edytowane 23 Maj 201212 l przez Stradivalius
Napisano 23 Maj 201212 l Post Stradivaliusa skłonił mnie do wypowiedzi. Przede wszystkim dlatego, że na mnie również zrobił wrażenie i przypomniał o problemie. Fakt, że w spocie sporo dosłowności w najmniejszym stopniu nie wpływa na to jak go odbieram. To kampania społeczna, a nie film festiwalowy, więc i target nieco inny. Gratulacje za wykonanie dobrej roboty w krótkim czasie.
Napisano 24 Maj 201212 l graficy zrobili kawal dobrej roboty, ale forma przedstawienia problemu jest dla mnie niewlasciwa. Stokrotnie wieksze wrazenie zrobilby na mnie pokaz slajdow z pozabijanymi ludzmi. Obrazkowy i metaforyczny sposob wyrazu, czy naprawde dorosli ludzie potrzebuja juz takich zabiegow zeby poruszyc ich wrazliwoscia? Moze jeszcze trzeba to nakrecic stereoskopowo w 3d i ogladac w okularach? i jeszcze ta kobieta z krwawiacym nosem.. tanio Jezeli to film dla dzieci, to nie zrozumieja o co chodzi naprawde, jezeli dla mlodziezy, taka animacja jak juz ktos napisal, tez raczej odrealnia prawdziwy problem. Transformers na prawdziwo? Co do rozwiazania problemu zwiekszonego spozycia narkotykow na wyspach brytyjskich i nie tylko. Polozony jest duzo glebiej zeby mozna go bylo rozwiazac przez, napisze w przenosni, ulotki z nieba.. Kazdy sie z tym zgodzi. Jezeli jednak ten sympatyczny dla oka obraz zacheci do prawdziwej debaty bedzie to sukces. Czy tak sie jednak stanie..
Napisano 24 Maj 201212 l Mieszkałem kilka lat w UK, konkretnie w Anglii (południe). Z mojej obserwacji wynika że młodzież na wyspach różni się nieco od naszej i wydaje mi się że ta animacja o wiele lepiej sprawdzi się w tamtejszych realiach. Co do samych narkotyków to były zdecydowanie łatwiej dostępne, pewniejsze jakościowo i tańsze niż u nas. Podejście władz do problemu (głównie chodzi mi o marihuanę i haszysz) było dość interesujące, jako przykład podam mojego dobrego znajomego, którego policja złapała trzy razy (po trzecim się uspokoił) palącego jointa przed domem. Najpierw upomnienie i zarekwirowanie towaru, później jakaś śmieszna grzywna, a jak już trzeci raz dał się złapać - wysłali go na wykład na na uniwerek. Miało to ogromne plusy bo z dzieciaków i dorosłych pragnących po prostu od czasu do czasu zapalić jointa nie robili kryminalistów, zawsze też coś tam wpadło do budżetu. Ale efekt był też taki że mnóstwo osób jarało. Kokaina i mdma to wcale nie był rarytas dla nielicznych. Nie mam żadnej aktualnej wiedzy w tym zakresie, a ponieważ temat jest interesujący, to jeśli twórcy są w posiadaniu linków do ciekawych artykułów albo badań to poproszę. Pozdr.
Napisano 24 Maj 201212 l Szczerze mówiąc irytuje mnie trochę, już któryś raz użyty argument enigmatyczny typu, że z narkotykami, że na wyspach problem tkwi głębiej. Niech ktoś w końcu to napisze, dlaczego ten głębszy problem jest w sprzeczności z tym krótkim filmikiem.
Napisano 24 Maj 201212 l "W sporze artystów z komercjuszami będę sobie siedział okrakiem" Ty już chyba od dłuższego czasu siedzisz okrakiem. Może czas złączyc nogi? uhuhu, szczerze mnie to rozbawiło, Baggins złącz w końcu nogi, brzydko tak jajami świecić nad polską ambitną animacją ;)
Napisano 24 Maj 201212 l dobra jak już żartujemy: a na której barykadzie? Czy ktoś się już okopał Panowie
Napisano 24 Maj 201212 l @WWWoj mnie po prostu brakuje jeszcze jednego momentu gdy ta dłoń sięga po władzę i skorumpowaną policje, która sama staje się kartelem. Mam jednak świadomość że to by nie przeszło. :P Może za dużo naoglądałem się filmów, a nie opieram się o własne doświadczenia, bo to jest ten temat którego nie chętnie bym doświadczał. Pozdrawiam, edit: sorry, to się odnosiło do Meksyku. :P Nie no idę się wyspać bo już nie wiem co piszę :P Edytowane 24 Maj 201212 l przez floo
Napisano 24 Maj 201212 l ...świecić nad polską ambitną animacją ;) Wiem, że jako moderator muszę dawać dobry przykład i nie off-topować i trollować. Mam nadzieję, że wszyscy przymkną oko... Nad czym? Jaką animacją?
Napisano 24 Maj 201212 l Autor Thx - było wcześniej. Barykada na środku krzywej gaussa, w samym centrum popu - między tymi mądrymi i tymi głupimi. t.
Napisano 24 Maj 201212 l ci po środku nigdy nie budują barykady... zbyt są zajęci tym żeby nie być ani mądrym ani głupim.... czyli czym....:))))))))))
Napisano 24 Maj 201212 l Baggins rozumiem , że założyłeś jakaś normę jako punkt spojrzenia na dyskusje. Czy na pewno dobrze rozumiesz bezpieczny trend? Pytam, ponieważ obserwując ostatnie dwudziestolecie naszej polszy mam wrażenie, ze kiedy w świecie kończy się norma u nas ją dopiero dostrzegamy i stosujemy. Wtedy mi jakoś lepiej bo nie czuje się sam taki jakiś prowincjonalny. Inaczej- jak w perelu ktoś miał cokolwiek z zachodu czuł się bardziej światły a przecież otaczał sie tylko popłuczynami nowożytnego, nowoczesnego świata. Jeszcze inaczej w: środkach cyfrowych jesteśmy tylko beneficjentami i to juz wydaje mi się, że stawia nas dalej w szeregu, pozdro
Napisano 24 Maj 201212 l Tomek to nasze dobro narodowe, taki lek na kompleksy prowincjonale. Dlatego ma pełne prawo siedziec okrakiem na szczycie czegoś tam.
Napisano 24 Maj 201212 l Trochę na marginesie i trochę na temat Ten film jest świetnym przyczynkiem do dyskusji jaka swego czasu rozgorzała na forum, a która dotyczyła wpływu jaki ma sztuka, czy w ogóle wszelkie przejawy twórczości artystycznej na społeczeństwo. Czy twórca i jego twórczość ma jakąkolwiek zdolność animowania zmian dziejących się w społeczeństwie. Spot ten jest wyrazem, mam nadzieję, że bezinteresownym, przekonania o takiej możliwości.. Wszyscy zaangażowani w ten projekt stwierdzili, że warto i moim zdaniem chwała im za to. Dziadek napisał: „...jak dzieci nie widzą, że jest Cocaina to jej nie użyją...” (post 17). Mam wrażenie, że średnia statystyczna wiedzy o kokainie i innych narkotykach wśród młodzieży jest znacznie większa niż nasza. Gdzie nam, a mam swoje lata, do młodych ludzi, którzy wiedzą gdzie narkotyki kupić, u kogo, jak działają. Być może nie są świadomi konsekwencji ale o tym właśnie jest ten filmik. I jeszcze w sprawie ewentualnej legalizacji narkotyków. Nie możemy sobie od bez mała dziesięcioleci poradzić z bandą idiotów – alkoholików siejących strach i spustoszenie na naszych drogach. To dorzućmy jeszcze watahy kierowców po narkotykach, których percepcja i ogląd rzeczywistości jest równie sprawna. To jedynie przykład konsekwencji jakie mogę sobie wyobrazić. Delegalizacja nie jest może wyjściem idealnym ale zaaprobowanie obrotu narkotykami przyniosłoby znacznie gorsze skutki. Tak sądzę i zdecydowanie jestem przeciw. Co do filmu. Jakoś mnie nie przekonuje przedstawienie systemu w postaci takiej jak jest przedstawiony w filmie. Kojarzyłbym go raczej z czymś działającym podstępnie, niezauważalnie, z wolna wchłaniającym człowieka a nie czymś gwałtownym i tak ekspresyjnym. Wcześniej już ktoś pisał, że jest zrealizowany w konwencji gry i chyba traktował to jako zarzut. Ale czy jest jakaś inna forma zdolna dotrzeć do zażywających narkotyki. Z całym szacunkiem nie wyobrażam sobie ich obcujących z mocno wyrafinowaną twórczością. Pozdrawiam
Napisano 25 Maj 201212 l Jeden gram a tyle miejsc pracy. Trzeba by tylko przemontować filmik, bo jest tendencyjny :) Gratki dla nicponima, zapracował sobie na takie zlecenie. I to wszystko dzięki kokainie.
Napisano 25 Maj 201212 l @tokem........ autorzy przekonywali nas że targetem nie są dzieci bo ich nie stać na produkt, tylko bogaci czyli Ci którzy za dobrą pracę w korporacjacj mogą sobie na to pozwolić.... czyli Ci mądrzejsi bo docenieni, którzy są niejako wzorem kariery dla dzieci, oni sami też znają swoją wartość bo uczestniczą w mniej lub bardziej uczciwym tańcu gdzie nagradzana jest bezwzględność w stosunku do konkurencji czyli takich samych co mogą sobie pozwolić na zakup kokainy. Jest teraz pytanie czy ludzie, którzy są niejako wybrańcami (bo jakoś ja ich tam w tych szponach nie widziałem) są jak Ci lepsi podatni na nawracanie....??? śmiem twierdzić, że oni nawet nie mogą jaby chcieli....:))). Natomiast Ci co ich nie stać dostają cel do osiągnięcia.... posiąść to co używają Ci lepsi.... nawet jawi sie nam niejako instrukcja.... trzeba zaryzykować, a to teraz oczywiste bo ci lepsi też ryzykują na giełdach.... i przy tej złotej żyle da się zarobić, a że kogoś przemiele niieważne zostaną ci cwańsi....nikomu przecież się nie wmawia, że jest głupszy.... podobno każdy może zostać prezydentem... wszystko stoi na micie Kopciuszka tyle że on teraz jest z gry, trzyma machine gun i wszyscy są wrogami.... przepraszam... widzę że to się kręci... ale czy w dobrą stronę... fizyka pozwala na obrót w dwóch kierunkach.... ale okazuje się że tylko jeden jest słuszny bo w zależności z której strony się stoi to tylko jeden jest do przodu.....:))). Targetem reklamy budyni pokazująca ich obłędny taniec są oczywiście tylko ci co już jedli budyń, tych co nie jedli reklamodawca ignoruje i są mu niepotrzebni.... ale jednak niech wiedzą co stracili.... budyń jest dla wybrańców.... tak to jest czy jakoś inaczej. Przecież jest jasne i oczywiste, że z większego samochodu wysiada człowiek o większym formacie pod każdym względem.... każde dziecko to wie, oczywista oczywistość lepszego zawsze docenią bo był bardziej społecznie użyteczny....:))))
Napisano 25 Maj 201212 l Budyń tylko dla najlepszych? Nie może to być. Budyń powinien być dla wszystkich, po równo ;) A nawet więcej - "po bratersku"
Napisano 25 Maj 201212 l a dlaczego nie ma być po równo... lepszy jesteś czy gorszy... kto to oceni...????... masa czy jednostka, pieniądz czy idea...:))) oczywiście, że dla wszystkich.... oprócz artystów.... artysta po budyniu traci moc....:)))
Napisano 25 Maj 201212 l To skąd brać motywację, która napędzała ten świat przez ostatnie tysiąclecia - skoro budyń i tak masz już zapewniony? ;)
Napisano 25 Maj 201212 l Grzesiu... budyń jest teraz dla lepszych.... rozumiem jesteś w okresie buntu.... i niech Ci to pozostanie.... ale się boję, że jak zaczniesz robić tańczące budynie.... to tam nie ma miejsca na bunt...:)))....chórek kastratów...:)))... więc skończenie ASP to jednak zawsze coś....!!!
Napisano 25 Maj 201212 l Ciężko się z Panem rozmawia Panie Dziadzku3D. Liczyłem na pociągnięcie tego bardziej ogólnego tematu. Nie wiem czy to było znudzenie nim czy ucieczka od niego, ale nie rozmawialiśmy o mnie na pewno. A ja na pewno nie mam zamiaru tutaj rozmawiać o mnie. Wywinąłeś Pan szczupaka, a szkoda bo byłem ciekaw co dalej.
Napisano 25 Maj 201212 l bardzo to śmiesznie pojmujesz.... dbanie o kogoś... wiem to takie niedzisiejsze, mam Cię kopnąć albo się zawiesić w smutnej atomizacji....:))).. zawsze możesz do mnie napisać prywatnie... tu taki rozmowy to grzech ...bo na forum murarskim rozmawia się tylko o krzywych ścianach.... w jakim domu i dla kogo .... a kogo to może obchodzić.....:)))
Napisano 25 Maj 201212 l To może inaczej. Spytam tak - Czy były czasy,w których było lepiej niż teraz? Kiedy człowiek był bliższy człowiekowi? 40 lat temu, a może 400 lat temu?
Napisano 25 Maj 201212 l nawet 30 lat temu... oczywiście w tym miejscu geograficznie biorąc...(włącz sobie TVP Kulturę... tam teraz nic nie puszczają dzisiejszego tylko na okrągło to co było te 30-40 temu) ..... nawet na ASP zajmowano się sztuką, a nie biznesem... bo podatnik płacił żeby ona powstawała... sztuka bez pieniędzy szybko dostaje schizofrenii i zostaje odwieziona w bezpieczne miejsce... budyń dla lepszych....:))) proponuję przeniesienie rozmowy na jakichś mój wątek o krzywych ścianach.... tu zaśmiecamy....:)))
Napisano 25 Maj 201212 l TVP Kulturę rzadko oglądam muszę przyznać( często przynudzają), ale za to jestem wielkim fanem TVP Historia albo Discovery Historia. Ostatnio właśnie oglądałem ciekawy dokument o życiu artystów w latach po wojennych i później w 50' i 60'. Narracja była prowadzona też przez ówczesnych artystów ( głównie pisarzy), którym udało się dożyć dnia dzisiejszego. Całość bogato ilustrowana materiałami filmowymi, fragmentami wielkich zjazdów artystów oraz filmami ( produkcyjniakami ). Ogólnie obraz jawi się z tego bardzo mocno przygnębiający. Narzucanie idei - w sztukach wizualnych socrealizmu. Naciskanie na przekazywanie określonych treści, celowe odseparowywanie artystów od innych grup społecznych. ( jak to jeden z pisarzy określił " żyliśmy w gettach " ). O jakiejkolwiek wolności myślenia nie można nawet mówić. A jeśli nawet istniała to w nieistotnym zakresie. Brak umiejętności przystosowania się kończył się wykluczeniem. Może nawet gorszym niż teraz - bo teraz wykluczenie wiążę się z biedą i zapomnieniem, a wtedy mogło się skończyć nawet gorzej. Ale oczywiście pieniądze na sztukę wtedy szły. Stalin mówił, że " Pisarze to inżynierowie dusz" więc nikt artystów nie lekceważył bo byli potężną bronią ideologiczną. Dziś są bronią w ręku wielkich korporacji. Czy istnieje jakaś różnica? ;) Oczywiście można powiedzieć - weźmy tylko to co było dobre z tamtych czasów, a wszelką patologię odrzućmy. Tylko że się nie da. Bierze się cały zestaw. Tak jak teraz bierzemy cały zestaw - rzeczy dobrych wraz z patologiami. Pzdr!
Napisano 25 Maj 201212 l bo teraz wykluczenie wiążę się z biedą i zapomnieniem myślisz, że jest coś gorszego dla człowieka twórczego....????....!!!! ale wracająć do prezentowanego spotu.......... taką burzę dyskusji i odzew... wywołał gdzieś tam gdzie miał zadziałać.... http://www.3dtotal.com/index_news_detailed.php?id=10316&type=2#.T7-dbNVNvnh dumny jestem, że żyję w kraju w którym jeszcze coś ludzi porusza i mimo, że pozornie dzieli to jednak jeszcze ze sobą rozmawiamy.... martwi mnie jednak, że wszystko idzie w tamtym kierunku.... atomizacji społecznej i bezduszności.
Napisano 27 Maj 201212 l Dyskusji nie czytałem bo za dużo i leniwy jestem Spot baaardzo fajny, treść mocna ale pomysł świetny. Gratuluję
Napisano 19 Lipiec 201212 l Ja tu trochę spóźniony. Jakoś nie było czasu. Teraz odkopałem, oglądam i... ciężko... po pierwsze na starcie już nic nie rozumiem. Po drugie wszystko jest ładne, pikne i zajebiście... ALE nie wiem, czy zależało wam rzeczywiście na przekazie, czy po prostu jaki by temat nie był, to trzeba zrobić coś z rozpierduchą, robotami itd. itp. i niech jeszcze wszystko miga i lata (dziwne, że nie znalazłem tam nazistowskich zombie). Wyszedł z tego "sucker punch", a to raczej źle. Osobiście rozdzieliłbym część animowaną od tej kręconej i pierwszą sprzedał kartelom jako spot rekrutacyjny, a drugą dał klientowi docelowemu jako spot "przeciw". Na marginesie ta druga część nie tylko jest czytelna, ale i bardzo dobra. Jeżeli końcowy tekst jest wynikiem waszej burzy mózgów to gratuluję, bo jest to najlepsze streszczenie problemu, jakie spotkałem w całym swoim życiu. Podsumowując: z całym szacunkiem dla autorów, w tym nicponima, którego bardzo cenie, ze względu na jego twórczość, ten projekt jest nie spójny i w obecnej formie mało czytelny. Mimo wszystko pomijając całe to myślenie i zamieniając się w przeciętnego pana Smith z USA, to: "Nic nie rozumiem, ale ilość efektów specjalnych przerasta moje wyobrażenia. Kiedy to leci w kinie?!"
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto