Kiciputku, obserwuję Twojego bloga, kilka razy komentowałam i w sumie nie napiszę nic nowego - ogromnie lubię Twoje prace, wiesz, co rysujesz, wyciągasz wnioski, masz przeuroczą kreskę (choć praca z pierwszej strony do uroczysz nie należy). Lubię Twój styl i dobór kolorów. Leży to w moim poczuciu estetyki.

 

Dziś rzuciłam kilkoma pracami Twoimi swojej znajomej, która też czasami coś mazia i też była zachwycona.

 

Laska z ostatniej pracy wygląda na taką ufną dziewoję, bardzo przyjemną. Dobrze, że prace oddają charakter postaci, to wielki plus!

Wow, Yoa, dzięki :) Każdy odzew, tu, na forum, daje mi mega pozytywnego kopa do pracy, kiedy po całym dniu męczenia zleceń mam ochotę rzucić metaforyczne kredki w kąt i zająć się na przykład lepieniem garnków.

Praca nad komiksem o Tequili jest bardzo przyjemna, ale niestety sprawia, że mało ostatnio tworzę prac, którymi mogłabym się dzielić w sieci - a jak wiadomo, feedback zawsze bardzo motywuje i daje kopa. Na szczęście od czasu do czasu trzeba też robić jakieś grafiki promocyjne, jak na przykład ten concept:

 

Coś co miało być i być może będzie stroną komiksu. Ołówek plus szarości z photoshopa:

 

No panie ołówek to twój żywioł widzę :D Ekstra !

*pani ;D

 

Ok, to lecę z małym updatem. Najpierw kilka kadrów i konceptów do Tequili:

 

 

Zleconko na header do strony (Tequila tu jest na życzenie zleceniodawcy ofc):

 

 

Taki śmieszny challenge z tumblra, przez 16 dni rysowałam codziennie co mam na sobie:

 

25 essential expressions challenge:

 

 

Szkice:

 

 

Zlecenie z deviantarta:

 

I Maligna z Sandmana, prezent dla koleżanki:

 

Nie mam pytań. Super styl.

To co wyżej, ta teczka powinna milczeć, nie ma co komentować. Oglądając czuje się jak 4 letnie dziecko wlepione w bajkę, a szczena opada coraz niżej :) Obserwuję twojego bloga i czekam na kolejne uploady!

A ja wlasnie zdecydowanie bardziej wole Twoje kolorowe rzeczy, niz te czarnobiale digitalowe czy olowkowe prace. W tych paskach komiksowych na swoim blogu, uzywasz takiej fajnej ograniczonej skali szarosci, i tez kontury sa takie bardzo konkretne , dzieki czemu calosc jest przejrzysta i fajnie wyglada. Natomiast w ilustracjach, czy np w barwach biedy, mam wrazenie ze uzywasz calej skali czarosci, od 100 czerni do 100 bieli, a ciekawa jestem jak by Ci szlo jakbys czasem ograniczyla troche zakres uzywanego waloru - czyli np. grafika "prawie cala biala", bo zwykle chyba tak robisz grafiki, ktore sa czesto jakos w okolicach 50% szarosci, ale dodajesz do nich troche 100 procentowej czerni i kilka takich 100 procentowo bialych blikow,szczegolnie na oczach :D to się fajnie sprawdza przy takich czystych paskach komiksowych, ale przy ilustracjach to zachęcałabym Cię do poeksperymentowania z walorem. Moga wyjsc ciekawe efekty :)

No i kurcze, widzisz, Ty masz to jakoś w głowie teoretycznie rozpracowane, a ja działam na ślepo i intuicyjnie. Teraz mi to poukładałaś sensownie w głowie i faktycznie, warto będzie w ten sposób pokombinować. Dzięki!

Okładka Tequili (premiera zapowiedziana - 10 grudnia):

 

 

Typografia na okładce to zasługa Michała Oracza.

 

I coś ze środka:

 

 

 

Tutaj pierwsza strona z mojego komiksu na konkurs na króką formę w Łodzi:

 

 

Według scenariusza Dominika Szcześniaka. Komiks dostał wyróżnienie. Całość tutaj: http://kiciputek.blogspot.com/2013/10/pan-tu-nie-sta.html

aww super, nie mogę się doczekać Tequili :D A będzie wersja na ipada może? :O pytałam na FB ale nikt mi nie odpisał xD

Gratki:D ale mi to jakoś nie siada

Telthona, o, to Ty pytałaś :) Właśnie czytałam ten komentarz i sama się zastanawiałam. Kiedyś coś Łukasz wspominał o wersji elektronicznej, podpytam.

Nooo, w końcu! Okładka świetna. Dorzuciłem się do kampanii crowdfundingowej, nie mogę sie doczekać.

Genialnie rysujesz.

masz talent, SUPER kreska : ]

Świetne komiksy. Sama wymyślasz historię czy według czyjegoś scenariusza? W epizodzie z rastafarem genialna kombinacja treści tekstu z treścią obrazka. Tylko ta butelka jakoś zbyt ostentacyjnie wkomponowana w ostatnim, ale pewnie sponsor sobie tak zażyczył?

 

Szkoda że nie robiłaś okładki bo odstaje stylem od reszty, bardzo dziwnie powyginane kończyny, i cieniowanie rekina ma zbyt rozmyte gradienty w porównaniu do reszty.

Dziękuję wszystkim :)

 

Aniu, ale to właśnie ja robiłam okładkę :D Co do scenariusza, pisze go Łukasz Śmigiel, a butelka na ostatnim kadrze prologu ma być nawiązaniem do imienia głównej bohaterki ;)

A sory, powinnam dokładniej czytać. Jakoś przeskoczyłam słowo Typografia w zdaniu o Michale Oraczu pod obrazkiem. Nie zmienia to wykręconego ramienia.

@Kiciputek

 

Sympatyczne rysunki, szczególnie ten podwodny.

 

Przy ostatnim jednak zabolała mnie perspektywa, bryły ci się rozjechały, popracuj nad tym proszę.

@n-pigeon

 

No nie ma co ukrywać, perspektywa się sypła. Okazało się, że jednak robię ten komiks właściwie w ostatniej chwili i musiałam pracować w takim tempie, że wszystko mi migotało przed oczami. Chciałam tego w ogóle nie wysyłać i schować gdzieś do szuflady, ale szkoda mi było scenariusza Dominika, bo był świetny - no i poszło tak jak jest, więc w takiej formie wrzucam. Raczej nie ma sensu poprawiać go teraz, już po fakcie ;) Raczej trzeba po prostu pamiętać, żeby rezerwować sobie więcej czasu na następne konkursy.

Jedna z ilustracji do nowej książki Marty Kisiel-Małeckiej, którą wydawca pozwolił mi już opublikować:

 

 

I speedpaint, który powstał dlatego, że naprawdę, naprawdę musiałam narysować coś innego niż Tequila:

 

Kolejna ilustracja do "Nomen Omen":

 

 

Kilka następnych kadrów z "Tequili":

 

 

I okładka powieści o Tequili, którą robiliśmy razem z moim chłopakiem. Pół akryl pół digital :)

 

 

No i jeszcze wygrzebałam ostatnio na dysku moje zmagania ze studium martwej natury. Sprzed czterech lat, jeszcze z czasów liceum. Trochę słaba jakość - nawet nie pamiętam, czy to był skan czy fotka:

 

Kolorowy tiger aż prosi się o głębię... :D Ale kolory cud miód i orzeszki

świetna jest ta ilustracja z tygrysem :) swietne połączenie akryli i digitalu :3 hehe już niewiele czasu do premiery zostało, prawda? ;)

Prawda prawda :) Dziesiątego grudnia leci do drukarni.

Okladka jest swietna! Gratuluje:) juz teraz widać ze postaci "chwytają". Jedno co mnie razu (o dziwo) to cycki pani w samochodzie, wyskakują aż za bardzo;)

Scena polegała na tym, że dziewczyna pochylała się w drzwiach taksówki, a taksówkarz przez kilka akapitów rozwodził się w myślach nad jej biustem ;) Także starałam się meritum sprawy maksymalnie podkreślić.

 

Tequila skończona, więc mogłam się wziąć wreszcie za rysowanie czegokolwiek innego :)

 

 

 

 

 

http://fc00.deviantart.net/fs71/i/2014/002/f/2/happy_wintertime_by_beiibis-d6yo6d5.jpg

świetna kreska, miód dla oka... :D

Świetne prace! Jedynie patrzeć i podziwiać, gratulacje!

ubostwiam twoj styl, concepciki postaci swietne. co do strony z Tequili - co tam robi Remi ;)?

pozdrawiam

Dzięki wszystkim :) No to lecę z uaktualnianiem dalej:

 

 

 

 

To ostatnie to moja fantazja na temat obrazu Winterhaltera ;) http://www.artrenewal.org/artwork/680/680/14209/alexandra,_princess_of_wales-large.jpg

Najważniejsza rzecz, bo to mnie najbardziej boli kiedy patrze na te prace. Zacznij studiować podstawowe bryły. Głównie z fotorefkami, szczególnie akty bo jako komiksiara najwięcej życia spędzisz przy postaciach i musisz się oswoić z subtelnością form ludzkiego ciała, ale jakieś bardziej kanciaste tematy będą zalecane.

 

Aktualnie, formy oświetlasz na wyczucie, ale ostatecznie na chybił trafił, rozwijanie wyczucia jest ważne, ale te wyczucie potrzebuje najpierw solidnych danych na których może pracować. Nauka przed praktyką.

Dzięki n-pigeon! Z tym, że akurat takich ćwiczeń mi nie brakuje, chociaż nie z fotorefek, a z natury, bo na studiach krzywo u nas patrzą na fotorefki i na wszystkich zajęciach rysujemy z modela. Także praktyka swoją drogą, na własną rękę, a naukę mam na codzień praktycznie cały tydzień. Może niekoniecznie jeszcze widać, jak to się przekłada, ale od trzech lat nad podstawami pracuję intensywnie.

O, jakieś nowości :)

Podoba mi się bardzo.

 

Wrzuć obraz capoeirowy :)

a mi się bardzo kolory podobają w tym ostatnim :)

oglądałem twoje prace zanim trafiłaś na maxa 3d, wiec od razu zauważyłem jak się pojawiłaś :) fajnie

ps. powrzucaj więcej obrazków z cyckami

Hej, trochę mnie tu nie było.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Bardzo podoba mi się praca wykonana tuszem. Widać, że masz pewną rękę, czego Ci zazdroszczę;) No i kolory super są.

Kiciputek bardzo fajnie się rozwijasz :) super kreska !

Kiciputek

Dziękuję za miłe słowa :) Lecimy dalej:

 

Szybkie ćwiczenie:

 

 

Mały mix Battlestar Galactica i Stargate, prezent dla koleżanki:

 

 

Kolejny fanart do Frozen, tym razem nawiązanie do obrazu Bouguereau

 

 

I następny portret na zamówienie:

 

No to update:

 

 

 

 

 

Ostatnia praca bardzo mi się podoba :). A konkretnie kolor, światło i ten grymas. Co to za pędzelek/ustawienie/program? Bardzo fajną ma fakturkę, lubię takie lekkie ziarno. Czy to może na koniec dodany jakiś filtr imitujący płótno?

Nałożyłam teksturę imitującą płótno, a poza tym używam takich fajnych brushy:

http://www.deviantart.com/art/My-Brushes-424639896

Dobra, a teraz "słuchaj" tego :D. Ale się nie śmiej...

Otóż chciałem napisać w komentarzu wyżej, że Twój styl trochę przypomina mi styl loish,, troszkę Daniela Grzeszkiewicza.... No i trochę takiej dziewczyny.... (chodziło mi o Ciebie, ale nie mogłem sobie przypomnieć nicku z deva). I teraz z ciekawości sobie kliknąłem w Twojego DA i patrzę, że ta dziewczyna to Ty :D. Nie wiem też, czy czasem nie łączy Ciebie coś "więcej" z Danielem :D, coś mi się wydaje, że jesteś jego dziewczyną, żoną, koleżanką czy coś w ten styl. Widziałem też kiedyś Twoją pracę w empiku, z takim tygrysssem :). No i to tyle.

Fajnie, że tu jesteś :). Zajrzyj czasem do mojej teczki i sypnij jakąś radą proszę :D.

PS: Dzięki za pędzelki :). Obecnie mam masę (pędzli) i muszę je sobie jakoś ogarnąć :D. Najgorsze, że nie umiem ich przesuwać i grupowo kasować :D. Pozdrawiam :)

Hahaha, wszystko się zgadza :D Z Danielem jesteśmy parą, to on głównie zaczął mnie uczyć rysować na studiach i od tamtej pory ciągle pracujemy razem, więc byłoby naprawdę dziwne, gdyby moje prace się z nim w żaden sposób nie kojarzyły ;) Dzięki za miłe słowa, sama wciąż się uczę, ale nie omieszkam zajrzeć do Ciebie i coś podszepnąć, jeśli poczuję się wystarczająco kompetentna.

Mały update.

 

 

 

 

 

 

 

Supcio, ten z wężem jest genialnie namalowany :3