Skocz do zawartości

Featured Replies

Napisano

Moja rada ma niską wartość, bo nie mam doświadczenia w ciągnięciu długoterminowych własnych projektów, ale jest taka, żeby bardzo pragmatycznie i na zimno wybrać drogę, która zmaksymalizuje szanse dociągnięcia projektu do końca, przy jednoczesnym zachowaniu koniecznego minimum satysfakcji po ukończeniu. Jeśli zrobienie tego w digitalu spełni te warunki, to radziłbym właśnie to. Wiem, że namalowanie całości tradycyjnie ma większą wartość, ale dla odbiorcy to nie ma aż tak wielkiego znaczenia.

  • Odpowiedzi 772
  • Wyświetleń 103k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Most Popular Posts

  • SebastianSz
    SebastianSz

    Update Zorzowy - napisałem od nowa zupełnie nowy scenariusz bo pierwszy mi nie leżał, ale żeby iść do przodu z projektem to w miedzyczasie malowałem kolejną postać - wstępnie jako Herr Mannelig, (ta p

  • Kolejny ilustracjokoncept do komiksu Zainwestowałem w sztalugę plenerową i oto efekty: plenery olejnymi z działki 🙂 Resztę wrzucęjak jakieś znośne zdjęcia im zrobię. 

  • SebastianSz
    SebastianSz

    Zabrałem farby (gwasze) na miesięczny urlop i to jeden z efektów. Poskanuję jeszcze mini-plenery i robię kolejną, zaczętą ilustrację. Standardowo przez pierwszy tydzień jojczyłem żonie, że ja to rzuca

Posted Images

Napisano
  • Autor
4 minutes ago, EthicallyChallenged said:

Moja rada ma niską wartość, bo nie mam doświadczenia w ciągnięciu długoterminowych własnych projektów, ale jest taka, żeby bardzo pragmatycznie i na zimno wybrać drogę, która zmaksymalizuje szanse dociągnięcia projektu do końca, przy jednoczesnym zachowaniu koniecznego minimum satysfakcji po ukończeniu. Jeśli zrobienie tego w digitalu spełni te warunki, to radziłbym właśnie to. Wiem, że namalowanie całości tradycyjnie ma większą wartość, ale dla odbiorcy to nie ma aż tak wielkiego znaczenia.

No jak mawiał Lestek z Millerów, prawdziwego artystę poznaje się nie po tym ile side projektów zaczyna, a ile kończy :D

Problem jest jeszcze taki, że nawet jeśli dam radę na początku, to co dalej? Załóżmy optymistycznie, że zrobię pierwszy komiks, wyjdzie bardzo fajnie i taki projekt chwyci, to robienie każdej kolejnej odsłony będzie trwało bardzo długo, robiąc to samemu tradycyjnie - wymyślenie, napisanie, naszkicowanie, wykończenie. Digital jednak tutaj bardzo by pomógł, bo jednak mam wypracowany workflow i jak mówisz, zwiększa szansę na to, że projekt w ogóle ujrzy światło dzienne.

Miałem jeszcze jeden pomysł - rozbić to na dwa elementy i komiks jednak digitalowo zrobić, a zaoszczędzony czas poświęcić na ręcznie namalowany, dodatkowy artbook, taki ilustrowany przewodnik po świecie z konceptami i opisami różnych postaci czy miejsc. Coś jak "Skrzaty" Huygena I Poortvlieta:

skrzaty_1.jpg

skrzaty_3.jpg

skrzaty_4.jpg

Nie dubluje to pracy bo i tak robię te koncepty, można dopracować opisy do nich, zebrać w całość i jakoś sensownie zredagować. I tradycyjnie się wyżyć na tym, a komiks zrobić tak, żeby jak najmniej dokładać sobie roboty. Thoughts?

Napisano
11 minut temu, SebastianSz napisał:

Thoughts?

Moim zdaniem brzmi jak złoty środek.

Ten skrzat, mmm sprzączeczka, że paluszki lizać. Książka z 1976, 9 lat przed wydaniem Thorgal: Gwiezdne Dziecko, widać, skąd Rosiński czerpał desgn Tjahzi'ego.

Napisano
  • Autor
16 minutes ago, EthicallyChallenged said:

Moim zdaniem brzmi jak złoty środek.

Ten skrzat, mmm sprzączeczka, że paluszki lizać. Książka z 1976, 9 lat przed wydaniem Thorgal: Gwiezdne Dziecko, widać, skąd Rosiński czerpał desgn Tjahzi'ego.

Ta książka jest absolutnie mistrzowska, mam ją od dziecka i do dzisiaj robi na mnie wrażenie. Naukowa dokładność i powaga, bardzo przekonująca była, że to wszystko prawda :D

Skrzaty002.jpg

IMGP7607.JPG

IMGP7605.JPG

Napisano

Zdecydowanie zrób digital. Podejście MVP (Minimal Viable Product z IT). Zmniejszaj scope ile wlezie. Jak zrobisz takie coś, to wtedy kolejny etap dodajesz scope trochę. Aż dojdziesz do tego jak Rosiński czy Bilal gdzie oni doszli do momentu, w którym mogli sobie komiks cały na sztaludze walnąć. Bo do tego, nawet jeżeli masz skill (w co nie wątpie), to być może pomijasz resztę wymagań nazwijmy je logistycznych, które mogą być trudniejsze uzyskania niż skill. Sam piszesz choćby o pracy.

Czyli de facto artbook/full traditional comic book = to + wcześniejsze komiksowe opowiadanka, onepagery, wrzuć coś do czasopism komiksowych takich jak relax czy popolupo (akurat mają nabór i chyba nawet coś płacą) itd. Myślę, że możesz im wysłać tą historyjkę nawet co jest na artstacji, jeżeli już nie próbowałeś.
Aż dojdziesz do momentu gdzie zrobienie każdego kadru jako obrazu olejnego będzie do zrobienia nie tylko ze względu na skill ale też logistykę.

Napisano

Też mam tę książkę! Do dzisiaj mam ciary w części o leśnych złolach... Mój egzemplarz ma lekko licząc ze 30 lat i dzisiaj moje dzieci chcą ją oglądać i czytać :)

Ja bym chyba zdecydował się na digitalowy komiks, a jak pomysł w ogóle chwyci to wtedy myślał o artbooku tradycyjnym. Skupiłbym się na jednym elemencie, a nie jeszcze przed startem rozbijał to na kilka równoległych projektów "pogodzinowych" próbując jeszcze w to wcisnąć zwykłe życie. Za bardzo śmierci wypaleniem :P

Napisano
  • Autor

Stanęło na tym, że komiks robię digitalowo. Wrzucę pierwsze strony niedługo, żeby zebrać cięgi celne uwagi. Będę sobie dłubał gwasze żeby z wprawy nie wyjść i może do jakiegoś artbook to potem zbiorę, albo okładkę zrobię malowaną, ale skupiam się teraz na digitalu.

Anyway, historia zaczyna się od kilku flisaków więc takich oto zadesignowałem:

Flisacy design.jpg

Założenie (wizualnie) jest takie, że to kilku chłopów we względnie realnych chłopskich ciuchach, bez jakiegoś przegięcia fantasy. Byłem dość zachowawczy z shape designem, bo jednak nie chcę takiego bardzo stylizowanego wyglądu, ale staralem się, żeby każdy był inny i miał jakąś swoją osobowość po samym wyglądzie. Retman i Jaromir są inspirowani obrazem Flisacy, W. Stryowskiego. Finalnie w komiksie będzie jeszcze lineart na postaciach, tutaj chciałem mieć pełniejszy, realistyczny obraz postaci, żeby lepiej je sobie zwizualizować.

Napisano

@SebastianSz Jako twój Groupie powiem, że jak zwykle Klasa! 🥰

ALE

Bogdan trochę tak za bardzo Bogdanowato wyszedł... no ale chyba taki miał być :)
Radek chyba zbyt szlachetnie wygląda jak na zwykłego chłopa zajmującego się mokrą robotą ;) Jakoś tak za mało styrany :P
Retman jak dla mnie jest w punkt :)
A Jaromir ani mnie nie grzeje ani nie ziębi. Choć te kaprawe oczka trochę niepokoją. No ale może to jakiś staruch i będzie się przyp....ł do każdego co mu na oczy wlezie :)

Edytowane przez Mortom

Napisano
  • Autor

@Mortom

Bogdan dostał imię po namalowaniu, bo jak go skończyłem to se patrzę i myślę, że taki no Bogdan z wyglądu :D Nie mam pojęcia co to miałoby znaczyć :D

Radek jest z tej czówrki istotniejszą postacią w historii i jest też najmłodszy, chciałem, żeby trochę się różnił od pozostałych.

Napisano
55 minutes ago, SebastianSz said:

Bogdan dostał imię po namalowaniu, bo jak go skończyłem to se patrzę i myślę, że taki no Bogdan z wyglądu :D Nie mam pojęcia co to miałoby znaczyć :D

No tak jest:) jak mi kiedyś konkubina przyniesła umęczonego, powypadkowego kota z odzysku to z miejsca go ochrzciłem wiedźminem Bogdanem :D Ale jak już odżył i się upasł to zmieniłem mu imię na Stasiu z u na końcu XD A kilka lat temu jakaś baba z tidnera mi od razu mówi, że zupełnie nie wyglądam jak Darek a to jej mówię, że to moje prawne imię ale prawdziwe to niszczyciel a ona no dużo lepiej pasuje :D

Napisano
15 godzin temu, Mortom napisał:

Radek chyba zbyt szlachetnie wygląda jak na zwykłego chłopa zajmującego się mokrą robotą ;) Jakoś tak za mało styrany :P

po prostu młody jest, w przyszłym roku 14 zim będzie miał, jeszcze 2 wiosny poflisakuje i będzie wyglądał jak Bogdan.

Gratuluję decyzji i życzę powodzonka, będę śledził bo wiadomka, że będzie sztosiwo. Jestem ciekaw fabuły bo strona artystyczna to pewniak.

Napisano
  • Autor

Wrzucam stronę zanim skończę, w końcu to ma być teczka WIP. Nie ma jeszcze dymków z dialogami, ale ogólną estetykę w jaką celuję to chyba już widać - malowane, impresjonistyczne tło, a postacie też malowane, ale z dodanym grubo ciosanym lineartem, żeby się tak trochę cartoonowo odcinały od reszty.

Obietnica_strona_1aa.jpg

Maluje się dośc sprawnie, nie jest męczące i staram się unikać zbytniego dłubania detalu. Postacie robię z zakładką, w razie czego bedzie gotowe do jakiegoś prostego zanimowania.

Co myślicie?

Napisano

Ja myślę, że nie wiem czemu, ale najbardziej ciągnie mi wzrok do drugiej tratwy od frontu. Nie wiem, może zbyt dużo linii udaje detal, albo za bardzo zbliżony walor do bliskiego planu?

Na komiksach znam się średnio, czyli wcale. Dość wybija się ta ramka z postaciami, ale zakładam, że tak ma być.

Ogólnie git, dawaj więcej!

Napisano

No pięknie to wygląda!

Jedno ale- czy między tymi balami powinien być aż taki odstęp? Ja bym się bał tak pływać, miałbym ciągłe obawy, że mi tam noga wpadnie i sobie ją złamię w kolanie ... Ale może po prostu się nie nadaję na flisaka.

Napisano
1 godzinę temu, EthicallyChallenged napisał(a):

No pięknie to wygląda!

Jedno ale- czy między tymi balami powinien być aż taki odstęp? Ja bym się bał tak pływać, miałbym ciągłe obawy, że mi tam noga wpadnie i sobie ją złamię w kolanie ... Ale może po prostu się nie nadaję na flisaka.

ale chyba nie na wszystkich tratwach byli flisacy, choć rzeczywiście obstawiałbym, że nikt by się nie bawi w równe odstępy tylko zbijał jak leci i jak najgęściej

Napisano
  • Autor
3 hours ago, EthicallyChallenged said:

No pięknie to wygląda!

Jedno ale- czy między tymi balami powinien być aż taki odstęp? Ja bym się bał tak pływać, miałbym ciągłe obawy, że mi tam noga wpadnie i sobie ją złamię w kolanie ... Ale może po prostu się nie nadaję na flisaka.

1 hour ago, yarosh said:

ale chyba nie na wszystkich tratwach byli flisacy, choć rzeczywiście obstawiałbym, że nikt by się nie bawi w równe odstępy tylko zbijał jak leci i jak najgęściej

Różnie to wyglądało, to nie było jakoś bardzo unormowane, BHP jeszcze nie istniało :D Ale kwestia jest też taka, że tymi długimi żerdziami odpychano się od dna, idąc w przeciwnym kierunku do spływu. i ta żerdź szła między balami, więc prześwit musiał być:

Screenshot 2025-04-19 104026.jpg

Zależnie od warunków, ale te tratwy to czasem naprawdę powoli się sunęły i jak było trzeba pokierować tratwami, to nawet z brzegu się to robiło.

Chciałem też, żeby było czuć tą perspektywę i żeby te bale tak prowadziły do głównego focal pointu.

Napisano

Wygląda dobrze

To ujęcie flisaków wygląda jak okładka rapowego boys bandu i do tego jak napisałeś rysujesz ich tak żeby można było ich animować. Chyba wszyscy wiemy dokąd to zmierza :D

vc1-QWf-Fh-WJyvgtmh6-Q.webp

Napisano

Ten zawód jest świetny, zawsze się można czegoś nowego dowiedzieć na jakiś randomowy temat 😄

Napisano

Mnie tylko wkurza, że te ramki nie są równo od krawędzi po środku. W sensie lewo prawo, góra dół przełamana jak najbardziej ok. Ale że jedna dotyka saferame'a. Chociaż to pewnie dlatego, że w druku schowa się w wyklejce i to kompensujesz?

No i może jeszcze troszkę za dużo detalu na tym włażącym stworku, przez co jest mało czytelny, ale może o to chodzi, żeby się zastanowić na razie czy to nie jest po prostu jakiś glon. Chociaż wtedy z kolei ma za dużo kontrastu i odcina się od kłód za bardzo.

Ale to pierdoły, co można olać. Zapowiada się zacnie, gdzie ten preorder? ;P

Napisano
  • Autor
17 minutes ago, kengi said:

Mnie tylko wkurza, że te ramki nie są równo od krawędzi po środku. W sensie lewo prawo, góra dół przełamana jak najbardziej ok. Ale że jedna dotyka saferame'a. Chociaż to pewnie dlatego, że w druku schowa się w wyklejce i to kompensujesz?

No i może jeszcze troszkę za dużo detalu na tym włażącym stworku, przez co jest mało czytelny, ale może o to chodzi, żeby się zastanowić na razie czy to nie jest po prostu jakiś glon. Chociaż wtedy z kolei ma za dużo kontrastu i odcina się od kłód za bardzo.

Ale to pierdoły, co można olać. Zapowiada się zacnie, gdzie ten preorder? ;P

Tło jest namalowane w całości, więc ramkami mogę,i pewnie będę, jeszcze jeździł, szczególnie jak wejdą jeszcze dymki. Masz całkowitą rację, powinny być bardziej symetrycznie od krawędzi.

Wyłażący stworek jest trochę eksperymentalny, zobaczę czy go zostawiać czy nie. Dlaczego go dodałem - uwielbiam komiksy Dona Rosy i zawsze mi się podobało, że u niego często poza główną akcją w kadrze, działy się takie zabawne mikrohistoryjki w tle. Chciałbym tu i tam takie coś też zrobić, dlatego też dałem go mocno z boku, żeby nie robił za jakiś focus. Nie jestem pewien jak go rozegrać wizualnie - czy dawać na nim lineart (planuję postacie mieć zawsze z lineartem, a tło bez) czy może bez, robiąc z niego raczej element tła niż postać.

Mam przypominać słowa Cartmana odnośnie do preorderów? xD

Edytowane przez SebastianSz

Napisano
5 godzin temu, SebastianSz napisał(a):

Różnie to wyglądało, to nie było jakoś bardzo unormowane, BHP jeszcze nie istniało :D Ale kwestia jest też taka, że tymi długimi żerdziami odpychano się od dna, idąc w przeciwnym kierunku do spływu. i ta żerdź szła między balami, więc prześwit musiał być:

Screenshot 2025-04-19 104026.jpg

Zależnie od warunków, ale te tratwy to czasem naprawdę powoli się sunęły i jak było trzeba pokierować tratwami, to nawet z brzegu się to robiło.

Chciałem też, żeby było czuć tą perspektywę i żeby te bale tak prowadziły do głównego focal pointu.

image.png

To ma sens tak jak mówisz, wczoraj znalazłem te same filmiki o polskich flisakach. Rozumiem dlaczego kompozycyjnie są spoko te bale, ale ciut za sterylnie wyglądają na moje stare oko.

W pracy kolega miał na utrzymaniu kanał augustowski, Jako fascynat żeglugi śródlądowej opowiadał, ze małe fiaty spławiano na barkach do portów.

Edytowane przez yarosh
O

Napisano
  • Autor

Nie miałem za dużo czasu dzisiaj na to, więc tylko takie poprawki:

  1. 1 hour ago, yarosh said:

    To ma sens tak jak mówisz, wczoraj znalazłem te same filmiki o polskich flisakach. Rozumiem dlaczego kompozycyjnie są spoko te bale, ale ciut za sterylnie wyglądają na moje stare oko.

    Zgadzam się, więc zrobiłem mniej sterylną tratwę - dodałem średnie i małe detale. Nie chcę, żeby to przesadne w detalu było, ale teraz chyba wygląda lepiej.

  2. Oddaliłem perspektywą atmosferyczną te dalsze tratwy

  3. Trochę zmniejszyłem kontrasty na stworku, żeby go bardziej wtopić w tło (może finalnie w ogóle go wyrzucę).

  4. Poprzesuwałem inserty, żeby nie były tak z dupy, tylko w bardziej symetrycznych odległościach od krawędzi, jak sugerował @kengi

Obietnica_strona_1aaa.jpg

Edytowane przez SebastianSz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności