e lol, wywalanie pracy Hubiego to była by już niezła spina. Rozmowa toczy się typowo miedzy ludzmi z branzy a 'wannabies', Pionier wiesz przecież, ze o wartości projektu nie decyduje fakt, ze łatwo go skopiować i powielać, czasem wręcz przeciwnie. Wiesz też, ze z ludźmi typu "jak można za proste logo wziąźć xxx$" się nie rozmawia, bo nie ma się wspólnego łącznika zwanego doświadczeniem w branży.
Co do samej pracy - wyglada bardziej na art pod okładkę pisma w ktorym designerzy chcieliby udzielić lub udzielają wywiadu i tak chyba przekrzywia ars thaneeę ostatnio ale to też zaden przytyk, bardziej coś co zauważyłem oglądając prace.