napisałam że on osiąga tą prędkość, w sensie że na tyle pozwala mu silnik. no ale ok, może troche niejasno.
podobno zadanie to ktoś przytoczył na zebraniu znanych fizyków i matematyków ileś lat temu.
matematycy rozumowali podobnie jak wy, liczyli kombinowali, po pewnym czasie i kilku nieudanych próbach udało im się rozwiązać zadanie.
pan Richard Feynman - znany fizyk - rozwiązał zadanie w pół minuty, w następujący sposób:
jeśli przyjmiemy układ współrzędnych poruszający się wraz z czapką (czyli tak jakby rzeka stała w mjejscu, a tylko brzeg i statek się rusza)
to statek odpływa od czapki przez godzinę, i wraca do niej - tak samo daleko jak odpłynął, czyli zajmie mu to też godzinę - razem 2 godziny aż dogoni.
brzeg w godzinę przesuwa się o 4 km, więc w 2 godziny o 8 km