Skocz do zawartości

Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?


batonx

Rekomendowane odpowiedzi

A ja na Oferię itp nie narzekam. Trzeba się dostosowywać do rynku - wystarczy zmiana myślenia. Zamiast robić jako podwykonawca zostań pośrednikiem. Jak umiesz coś dobrze sprzedać, to nie ma lepszego miejsca. Kiedyś faktycznie człowiek musiał się napracować, a teraz leżenie. Sprzedaj klientowi stronkę za tysiaka, zleć zrobienie za 200 i masz na czysto za samo pilnowanie 800 - chyba nieźle :)

Prawda jest taka, że jak ktoś chce dorobić to Oferia jest ok, jak ktoś chce wyżyć to nie wyżyje.

 

Aha mam do zlecenia:

profesjonalnie przygotowana ulotka A3 łamana do A4, 4+4, teksty i zakupione zdjęcia dostarczam, szacowany czas pracy 3 dni, płacę 300 brutto (FV, umowa dzieło) chętnych zapraszam na PW, wymagane wykonanie wizualek produktu (nic dużego) - ważne do środy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

300 = 3 dni?

Profesjonalnie i 300 zł to naturalna sprzeczność. Ciekawi mnie jednak, jak wyliczyłeś te 300 zł. BRUTTO?!

"nic dużego" słyszę niemal codziennie i zawsze taka bzdura ciągnie sie niemal tydzień albo i dłużej.

 

I wizualki? Co za typ.

Taka oferta to jakby napluc komus w twarz i przekonywac że pada deszcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe Gordy obawiam sie ze obrazasz kogoś kto zdecydował sie nad tym pracować. Stawka rzecz względna. Wizualki to standardowa praca przy prezentacji klientowi, wiec nie wiem co tak dziwi. Pewnie po prostu nie wiesz co to oznacza przy takich foldero-ulotkach.

Pewnie jakbym nie miał zlecen sam bym napisał, bo A3 łamane do A4 brzmi jak 3-4 godziny pracy z poprawkami wiec zmieściłbym się w średniej. Ale oczywiście lepiej jest pracować za więcej tu się każdy zgodzi z Tobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Proszę o pomoc w wycenie zlecenia: Wizualizacja wnętrza biuro gabinet szefa

miejsce - warszawka, jakiś budynek z tych wysokich

klient jest architektem potrzebuje 3 ujęcia (rozdzielczość do pokazywania na komputerze) plus drafty w czasie pracy aby uzgadniać z klientem design.

Jak byłem studentem pracowałem za 25pln/h z bardzo mało profesjonalnym klientem, który dawał kilka szkiców ołówkiem i chciał abym robił całe wnętrza, później zmieniał co chwilę koncepcje i wymyślał nowe rzeczy. Była to bardzo upierdliwa robota i trudno było w takich warunkach zrobić coś ładnego, zwłaszcza że terminy ostatecznych renderów były często z czapy.

Teraz po studiach odezwał się do mnie ktoś profesjonalista i może będę miał szansę przyjemniej popracować za sensowną kasę.

Tak wyglądają moje umiejętności jeśli chodzi o wizki http://restorer3d.com/index.php?/viz/interiors/

Nie jestem wymiataczem ale klient widział je i zaakceptował taki poziom.

 

Tak wygląda rzut z cada

gabinetprezesa.jpg

 

Na ile wycenilibyście całość roboty? Nie mam dołka finansowego więc, jeśli odmówi współpracy to nic się nie stanie.

Dzięki z góry za sugestie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

300 = 3 dni?

Profesjonalnie i 300 zł to naturalna sprzeczność. Ciekawi mnie jednak, jak wyliczyłeś te 300 zł. BRUTTO?!

"nic dużego" słyszę niemal codziennie i zawsze taka bzdura ciągnie sie niemal tydzień albo i dłużej.

 

I wizualki? Co za typ.

Taka oferta to jakby napluc komus w twarz i przekonywac że pada deszcz.

 

E tam, ty wiesz jakie fajne rzeczy studenci robią za jeszcze mniej?

Jak wyliczyłem 300 brutto - nie wyliczałem dałem z czapy.

Jak zrobisz raz a dobrze + drugi raz zmiany, to nie ciągnie się 2 tygodnie.

Poza tym wizualiki pisałem że prościzna to znaczy prościzna. Nie robię grafiki od tygodnia to wiem ile na co schodzi.

Trzeba spojrzeć na to jeszcze z drugiej strony - graficy w agencyjkach robią nieraz za 1500-2000 do ręki przez cały miesiąc.

Także nie powiedziałbym że jest to jakaś strasznie zaniżona kwota. Wiadomo każdy robi za tyle za ile mu odpowiada, jak stawka nie odpowiada to się nie bierze i już. Można polować na zlecenia za milion,a można też budować powoli "swoje imperuim".

 

calude ja bym to wycenił za 1000-1200netto i zlecił komuś za 400 :) to dzień roboty jest

 

Edit:// trochę chyba nie trafiłeś z wyceną - przynajmniej moim zdaniem. Projektanci biorą 50-100zł m2 tu masz 90m2, takżeprojektant wycenił to na 4,5-9k, myślisz że oddda ci 50 lub 90% swojego? Przy takich robotach raczej nie obowiązuje ile ty byś sobie chciał, a ile możesz urwać projektantowi. Taki głupi rynek robienia dla projektantów. No chyba że to zachód i projektant robi za 50-100 ale euro.

Edytowane przez piko84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piko84 - pewnie masz rację, trzeba zejść z tą ceną żeby nie wyjść na głupka, jak mówię wcześniej robiłem dla leszczy i teraz próbuje się odnaleźć z trochę lepszymi klientami. Czyli z twojego punktu widzenia maksimum to np. 2k?

Ktoś ma jeszcze propozycje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ja mówiłem że ten za 50 pln jest dobry? Ale pewnie się i tacy trafią. Taki jest po prostu standardowy cennik - wystarczy wygooglać. Są lepsi co biorą więcej ale i tak na wizki chcą wydać jak najmniej.

 

Co do brutto/netto i polecania to:

- pewnie netto

- nie polecę, bo ostatnio unikam ich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piko84 podeslij namiary na projektanta wnętrz który robi za 50zł/m2 z dobrym portfolio, przydał by się taki czasami... (to brutto jest oczywiście?)

 

Loki: to zapraszamy do mnie. ;) Mam trzech projektantów wnętrz tutaj. Przy dość taśmowej robocie, znaczy gdzie jednocześnie ciągniemy 3-4 projekty, jeden projekt to mniej więcej dwa tygodnie, w miesiącu wychodzi nam 8-9 projektów, możemy sobie pozwolić na taką, konkurencyjną, cenę, że już nie wspomnę o tym, że nie wiem jak tam w Warszawie czy Wrocławiu, ale jeśli w Poznaniu policzysz na przykład 100zł/m2 przy powierzchni 150-200m2 no to masz w zasadzie zagwarantowane, że klient nie skorzysta z Twoich usług. Piszę tutaj oczywiście cały czas tylko o samym projekcie, czyli koncpecja, dobór kolorystyki, mebli, rysunki techniczne, wiz, bez nadzoru przy realizacji.

 

Zerknij na oferię, będziesz widział za jaką kwotę ludzie, i to często z nie najgorszym portfolio, są w stanie zrobić projekt. Jasne, nie wystawią Ci faktury, ale czy klient prywatny potrzebuje faktury za projekt? Bardzo często nie. Suma sumarum 50% z czegoś jest lepsze, niż 100% z niczego. ;)

 

Tak jeszcze a propos oferii: http://oferia.pl/zlecenie/item329189-zaprojektowanie-aranzacji-wnetrza-mieszkania

 

Zerknij na ceny, wiem że 800 czy 700zł za całość(42m2) to już parodia, ale jak sam widzisz można nawet tak, i gwarantuję Ci, że większość klientów, patrząc w przód na wydatki związane z realizacją, wybierze taniego projektanta. Później ponarzeka, doda coś od siebie, popodsyła jakieś inspiracje, przy samej realizacji coś pozmienia według własnych widzimisie, i masz rację, projekt nie będzie najbardziej profesjonalny, ba, może nawet będzie totalnym gniotem, ale w efekcie końcowym klientowi się będzie podobało; będzie miał własne, nowiutkie i błyszczące wnętrze, więc co za różnica? Tak wygląda, jak na razie, polski rynek, oczywiście abstrahuję tutaj od pracowni, które mają już swoją reputację, i które nie muszą już walczyć o klienta, ale ja tam wolę stały dochód co miesiąc, niż jeden raz na pół roku. ;)

 

Sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Tak jeszcze a propos oferii: http://oferia.pl/zlecenie/item329189...rza-mieszkania"

 

Za 800zł oferują piękne wizualizacje z Arcona.

No i niczego, nikomu nie ujmując, "jesteśmy młodymi projektantami z bogatym doświadczeniem" - to chyba w przedszkolu zaczynali.

 

Nie no, pewnie, masz rację, tylko realnie rzecz biorąc wizualizacje nie są aż tak ważną częścią projektu. ;)

Co do drugiej części większość klientów prywatnych widzi tylko "z bogatym doświadczeniem". Aż człowiek zaczyna żałować, że do przedszkola nie chodził. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że chyba zacząłem dyskusję powalającą mity o wysokich zarobkach. Może i lepiej, rynek jest już i tak dość zagęszczony, a do tego jeszcze mityczne 3k za jedną wizkę zciaga nową brać liczącą na niebywałe zarobki robiąc jeszcze większe zagęszczenie grafików na metr kwadratowy. Co w sumie też z drugiej strony jest ok jak się komuś dalej podzleca.

 

Ostatnio rynek strasznie się zmienia i trzeba się dopasowywać. Nie działają już niestety (przynajmniej tak często) chwyty że jak krzykniesz dużo to cię wezmą, bo cena oznacza że jesteś profesjonalny.

Edytowane przez piko84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym, czy jestes profesjonalny nie swiadczy cena jaka krzyczysz, a jakosc, ktora oferujesz odzwierciedlona w Twoim portfolio.

Niestety zyjemy w czasach, ktore przypominaja mi czasy gdy aparaty cyfrowe weszly do powszechnego uzytku - ludzie zaczeli zlecac fotki za duzo mniejsze pieniadze, bo konkurencja byla duza i zawsze byl student, ktory zrobilby to taniej. Ale nie klammy sie, jak ktos byl/jest dobry, to mial klientow na zdjecia. Wszystko jest wzgledne. Wiem rowniez, ze takimi tekstami zwracam nadzieje lawinie amatorow i zrodza siepytania typu: "gdzie szukac dobrych klientow?", "klient jest ze stanow, mam mu krzyknac milion?". Problem w tym, ze klient sam znajduje dobrego wykonawce. Inny problem w tym, ze NIESTETY zwykle nie jest to freelancer, bo freelancer = oszczednosc. Z punktu widzenia freelancera natomiast - krzycza wiecej, niz na etacie, bo nie wiedza, czy beda mieli robote za tydzien, to logiczne. Nie mozna porownywac freelance'u i etatu, bo etat to dla pracodawcy odpowiedzialnosc za kogos na dluzszy czas. Plus kilka innych zobowiazan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym, czy jestes profesjonalny nie swiadczy cena jaka krzyczysz, a jakosc, ktora oferujesz odzwierciedlona w Twoim portfolio.

Niestety zyjemy w czasach, ktore przypominaja mi czasy gdy aparaty cyfrowe weszly do powszechnego uzytku - ludzie zaczeli zlecac fotki za duzo mniejsze pieniadze, bo konkurencja byla duza i zawsze byl student, ktory zrobilby to taniej. Ale nie klammy sie, jak ktos byl/jest dobry, to mial klientow na zdjecia. Wszystko jest wzgledne. Wiem rowniez, ze takimi tekstami zwracam nadzieje lawinie amatorow i zrodza siepytania typu: "gdzie szukac dobrych klientow?", "klient jest ze stanow, mam mu krzyknac milion?". Problem w tym, ze klient sam znajduje dobrego wykonawce. Inny problem w tym, ze NIESTETY zwykle nie jest to freelancer, bo freelancer = oszczednosc. Z punktu widzenia freelancera natomiast - krzycza wiecej, niz na etacie, bo nie wiedza, czy beda mieli robote za tydzien, to logiczne. Nie mozna porownywac freelance'u i etatu, bo etat to dla pracodawcy odpowiedzialnosc za kogos na dluzszy czas. Plus kilka innych zobowiazan.

 

Dokładnie. 3d zajmuję się prywatnie, jako freelance, i to jest jednak troszkę inny świat. :D

 

piko84: Zakładam, że liczba po nicku to Twój rocznik? Ja jestem z 83ego i pamiętam ten boom na cyfrówki, też powinieneś :P

 

Sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ pressenter: "Nie no, pewnie, masz rację, tylko realnie rzecz biorąc wizualizacje nie są aż tak ważną częścią projektu. ;)"

No i tu się mylisz. Moja praca, mimo iż daleko jej do profesionalizmu, ma bardzo duże, czasami wręcz przesądzające znaczenie, przy wyborze dostawcy wyposażenia. Pewnie moja obecność jest dosyć nietypowa w "okolicznym" gronie, ponieważ nie jestem projektantem a wyłącznie "ustawiaczem klocków" w pomieszczeniach ale niejeden raz moje "obrazki" były właśnie tym ostatecznym argumentem przynoszącym baaaaaaaardzo konkretne pieniądze.

A ja staram się z tego wyciągnąć coś dla siebie. Oczywiście JAK NAJWIĘCEJ :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że WIZUALIZACJE są często ważnym czynnikiem w procesie wyboru przyszłego kontrachenta. Rzeczywiście patrzę na ten rynek trochę z innego punktu widzenia (moja praca) ale dziwi mnie opinia kogoś kto zawodowo zajmuje się robieniem "zdjęć z przyszłości" a mówi, że ta praca jest mało ważna. Na pewno można zarobić na "chlebek" tylko trzeba znaleźć swoje miejsce na tym chyba jednak ciasnym rynku.

@piko przetargi wymagają zupełnie innego podejścia (nie wizualizacji 3D :-) A bogaci klienci? Takich nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dynamico: nie chodziło mi o to, że same wizualizacje są mało ważne, a o to, że w przypadku robienia projektu wnętrz, wizualizacje dla klienta, który już Ciebie wybrał, nie są aż tak istotne. Dobre wizualizacje liczą się dla katalogowców, producentów mebli, armatury, dużych biur architektonicznych itp, ale prywatny klient szukający projektu wnętrza, nie będzie aż tak dużej wagi do tego przywiązywał. Sam zauważyłem, że realnie rzecz biorąc publicznie pokazuję wizualizacje tak gdzieś jednego na dwadzieścia naszych projektów wnętrz. Oczywiście są klienci, którzy powiedzą, że oni tego nie widzą, i czy możemy to lepiej przedstawić, i na pewno to zrobimy, bo takie coś gwarantujemy, ale u prywatnych osób rzadko się to zdarza.

 

Sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dynamico:

Na przetargi patrzysz chyba za bardzo pod swoim kątem. Nie mówiłem o zamówieniach, gdzie jest napisane że dostarczyc 8 ławek, 10 drukarek i 2 tony soli spożywczo-drogowej.

 

Wizualizacja, a wizualizacja jest różnica. Tak jak pisze pressenter nieraz jest to dodatek do całości, który wycenia się inaczej niż w przypadku, gdy jest to coś na czym będzie opierała się sprzedaż w firmie.

Druga sprawa że tutaj zapytania o wyceny padają raczej do zleceń "jednorazowych". Inaczej jest jak pracujesz już dłużej z bogatą firmą, która korzysta już z twoich usług, jest zadowolona i wraca, bo wie że będzie dobrze.

 

P.S. Takie firmy istnieją, tylko trzeba dobrze poszukać, co innego się do nich wbić - zazwyczaj to zamknięte środowiska i informacja o tobie ginie na poziomie stróża przy wejściu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pico84

A nie prawda. "przeżyłem" 5 osób deklarujących znajomość i umiejętność (i z tym był kłopot) wizualizacji ,w ciągu ostatnich dwóch lat . Czyli - była chęć zatrudnienia. Jedna z nich nawet dostała możliwość "wyciągnięcia" własnej firmy (projektowanie - bo tym się nie zajmujemy) na barkach naszej.

I co? KISZKA.....

Dużo słów mało prawdziwych umiejętności.

A kasa czeka.............

No i niestety nie jesteśmy bogatą firmą.

Ale rzetelną. Jak ktoś zrobi razem z nami projekt to na pewno "będzie zadowolony".

Edytowane przez Dynamico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pico84

A nie prawda. "przeżyłem" 5 osób deklarujących znajomość i umiejętność (i z tym był kłopot) wizualizacji ,w ciągu ostatnich dwóch lat . Czyli - była chęć zatrudnienia. Jedna z nich nawet dostała możliwość "wyciągnięcia" własnej firmy (projektowanie - bo tym się nie zajmujemy) na barkach naszej.

I co? KISZKA.....

Dużo słów mało prawdziwych umiejętności.

A kasa czeka.............

 

Nie załapawszy o co chodzi. Możesz jaśniej?

 

piko nie pico :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no fakt. przepram za zamianę literki.

A jeżeli chodzi o "jaśniej".

Ja od kilku lat amatorsko zajmuję się grafiką. Próbowaliśmy kilka razy zatrudnić na etat młodych architektów. Mizerne efekty. Oczekiwania (na miarę moich umiejętności) ostatecznie i tak okazywały sie wygórowane w stosunku do umiejętności osób zgłaszających się do pracy.

Jaśniej? Zorganizowaliśmy dziewczynie biuro, daliśmy klientów, oczekiwaliśmy inicjatywyy..... I nic.

Filantropia jest fajna - do czasu.

Nadal nie rozumiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, prosiłbym Was o pomoc w wycenie.

 

Ogółem rzecz biorąc dostałem zlecenie na stworzenie modelu koszuli. Do tego ma być jak to określił zleceniodawca "bardzo realny render". Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę 5 rodzaji tych koszul, 8 różnych kolorów, 10 rodzaji mankiet i 200 różnych materiałów. Jest to pierwsze takie moje zlecenie, więc bardzo trudno mi jest samemu to wycenić...

 

Warto też dodać, że jest to dla zagranicznego klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogółem rzecz biorąc dostałem zlecenie na stworzenie modelu koszuli. Do tego ma być jak to określił zleceniodawca "bardzo realny render". Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę 5 rodzaji tych koszul, 8 różnych kolorów, 10 rodzaji mankiet i 200 różnych materiałów. Jest to pierwsze takie moje zlecenie, więc bardzo trudno mi jest samemu to wycenić...

 

Warto też dodać, że jest to dla zagranicznego klienta.

 

Hehe dobre.

5 (rodzaje koszul) * 8(kolory) * 10(mankiety) * 200 (materiały) = 80 000 różnych wariantów ?!?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

luzik - liczysz tak - 80 000 * 8 wariantów * 20 minut na każdy, = 12 800 000 minut = 213 000 godzin * 50 PLN (bo duże zlecenie więc stawka godzinowa zaniżona) = 10 666 666 PLN. Bardzo dobre zlecenie Ci powiem! :)

 

ps. gratuluję sobie z okazji 600 posta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli model bazowy będzie identyczny i do tego widziany zawsze z jednego ujęcia to mankiety i kołnierzyki wyrenderujesz raz, obrobisz w photoshopie tak żeby się ładnie wklejały na model bazowy koszuli. Kolory wszystkich elementów też oczywiście zmienisz w photoshopie. Kwestia dobrego zaplanowania a każdy element wyrenderujesz raz a potem już tylko zabawa w ps. Od razu Ci mówię nagraj sobie odpowiednie akcje a będziesz to robił automatycznie wskazując tylko folder z plikami do obróbki.

Podejrzewam że finalnie klient też będzie to potrzebował rozbite na poszczególne elementy i jako png z przeźroczystością poleci to na jakąś stronę internetową gdzie przeglądajacy będzie mógł sobie dopierać te wszystkie warianty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie rozmyślałem nad takim planem jak podałeś, bo ma to być wszystko z jednego ujęcia. W sumie photoshop odegra tu dużą role :).

 

Beny, bardzo fajna kwota Ci wyszła :D.

 

Tak na marginesie jeszcze, jaką stawke godzinną mniej więcej może wołać niedoświadczony motion designer?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Tak na marginesie jeszcze, jaką stawke godzinną mniej więcej może wołać niedoświadczony motion designer?

 

Zacznij od 50/h. Chyba że faktycznie męczysz się nad czymś banalnym 2 dni to trzeba zachować granice rozsądku, bo stracisz klienta. Daaawno temu miałem sytuację, gdzie policzyłem klienta za prosty model 3000 PLN, bo bez namysłu pomnożyłem godziny * 50 i do dzisiaj mam wyrzuty sumienia, bo klient był na prawdę fair wobec mnie i zapłacił, ale ten model dzisiaj bym machnął w 5h, a to z mojej winy tak długo się zeszło bo byłem niedoświadczony. Ogólnie coś co było warte 700 PLN sprzedałem za duuuużo za dużo - jednorazowo zarobiłem sporo, ale straciłem rewelacyjnego klienta na zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, nad niczym banalnym nie męcze się 2 dni, tylko klienci zawsze mają dziwne zachcianki i potrafią poprawiać pierdółkę przez 3 dni... Ale fakt, faktem 50zł/h to raczej za dużo, gdybym tyle krzyknął to z miejsca pewnie by mi podziękowano, bo powiedzmy pracując 42h tygodniowo to miałbym ponad 8tys za miesiąc :D. Nie powiem, nie pogardziłbym takim szmalem, ale no bądźmy szczerzy nikt tyle nie jest w stanie mi płacić :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu Ci mówię nagraj sobie odpowiednie akcje a będziesz to robił automatycznie wskazując tylko folder z plikami do obróbki.

 

Po co zaraz photoshop ;]

Ja zrobiłbym sobie tu 200 klatkową animowaną teksturę, przerenderował i wyszłaby z tego 200klatkowa animacja koszuli, innej w każdej klatce. Po wrzuceniu do aftera czy czegokolwiek co obsługuje timeline i przeźroczystość potrzeba jeszcze dwóch kompozycji, jednej z mankietami drugiej z kołnierzami. Plusem byłaby totalna automatyzacja i automatyczne nazywanie plików.

 

Samo zlecenie wyceniłbym na 20k brutto, po negocjacjach 16k netto przy umowie śmieciowej ;)

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, nad niczym banalnym nie męcze się 2 dni, tylko klienci zawsze mają dziwne zachcianki i potrafią poprawiać pierdółkę przez 3 dni... Ale fakt, faktem 50zł/h to raczej za dużo, gdybym tyle krzyknął to z miejsca pewnie by mi podziękowano, bo powiedzmy pracując 42h tygodniowo to miałbym ponad 8tys za miesiąc :D. Nie powiem, nie pogardziłbym takim szmalem, ale no bądźmy szczerzy nikt tyle nie jest w stanie mi płacić :D.

 

Co Ty opowiadasz, 50/h to podstawowa stawka dla człowieka który poświęcił kilka lat życia na coś więcej niż naukę kopania rowów

czy sprzedaży bigmacków.

8-9k to typowa pensja freelancera, osobiście znam takich którzy koszą 3-4 razy tyle miesięcznie.

Zależy oczywiście jak wydajnie pracujesz, ale 50/h to taka mocna średnia.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co zaraz photoshop ;]

Ja zrobiłbym sobie tu 200 klatkową animowaną teksturę, przerenderował i wyszłaby z tego 200klatkowa animacja koszuli, innej w każdej klatce. Po wrzuceniu do aftera czy czegokolwiek co obsługuje timeline i przeźroczystość potrzeba jeszcze dwóch kompozycji, jednej z mankietami drugiej z kołnierzami. Plusem byłaby totalna automatyzacja i automatyczne nazywanie plików.

 

Samo zlecenie wyceniłbym na 20k brutto, po negocjacjach 16k netto przy umowie śmieciowej ;)

Pozdr.

 

Faktycznie, najszybsze i najbardziej komfortowe rozwiązanie, w sumie to już Legomir proponował taki sposób. :)

 

Co Ty opowiadasz, 50/h to podstawowa stawka dla człowieka który poświęcił kilka lat życia na coś więcej niż naukę kopania rowów

czy sprzedaży bigmacków.

8-9k to typowa pensja freelancera, osobiście znam takich którzy koszą 3-4 razy tyle miesięcznie.

Zależy oczywiście jak wydajnie pracujesz, ale 50/h to taka mocna średnia.

Pozdr.

 

Dzięki wielkie za nakierowanie mnie. Póki co i tak 50/h to dla mnie jak za dużo ze względu na mniejsze doświadczenie i myślę, że jak zawołam 25-30zł/h to będzie bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, najszybsze i najbardziej komfortowe rozwiązanie, w sumie to już Legomir proponował taki sposób. :)

 

Tak, rozmawialiśmy wczoraj na ten temat przez jakieś czaty.

Najszybciej byłoby to do ogarnięcia myślę w fusion, da się tam ustawić kilka

buforów zapisu i podpinać wyjścia jednych kompozycji do kolejnych. Więc za jednym kliknięciem Render można by wypluć wszystkie kombinacje.

 

 

Dzięki wielkie za nakierowanie mnie. Póki co i tak 50/h to dla mnie jak za dużo ze względu na mniejsze doświadczenie i myślę, że jak zawołam 25-30zł/h to będzie bardzo dobrze.

 

Tak naprawdę stawka godzinowa zależeć będzie od tego jak szybko pracujesz. W przypadku tego zlecenia da się to bez większych problemów ogarnąć w 2 tygodnie, licząc 5-6 dni pracy tygodniowo, 10 godzin dziennie. I dla sprawnego freelancera przy 16k wyszłaby kwota 150/h.

Stawki - myślę, że różnią się też w zależności od klientów, wiadomo, im więcej dostajesz roboty od jednego tym większe powstają rabaty. A zarobisz potem na obrocie, albo na poprawkach i zmianach.

Ale jak pisałem, 50zł do 100zł per godzinę to cena do przełknięcia dla większości 'poważnych' klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dla sprawnego freelancera przy 16k wyszłaby kwota 150/h.

A dla klienta wyszłoby 2 grosze za plik?

Tutaj poszedłbym w inna stronę - fotograf powiedziałby przy takim zleceniu minimum 10-20 pln/szt.

Daj połowę i wyjdziez znacznie bardziej in plus a klient będzie miał jasno podane warunki.

Standardowe zachowanie klient naobiecywać żeby dostać mega upust.

Znając życie to zamówi może 5-10% tego co obiecuje i będzie chciał za tę sama kwotę. Nie ma się tutaj raczej co szczypać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znając życie to zamówi może 5-10% tego co obiecuje i będzie chciał za tę sama kwotę. Nie ma się tutaj raczej co szczypać.

 

Myślę że tak naprawdę zechce szablony, 200 kadłubków plus mankiety i resztę w png, tak żeby flashowiec mógł zrobić z tego jakiś skrypt.

Wyceniałem kiedyś podobne zlecenie, zamiast koszul były kanapy plus obicia, poduszki itp. Za bodaj 400 wzorów krzyknąłem 12k, ale znalazł się o połowę tańszy cwaniak. Myślę że docelowo klient musi zrobić to na warstwach, bo inaczej musiałby mieć dostęp do pierdylionów plików ;] Wycenić należy tu tak naprawdę przygotowanie ładnych tekstur i poprawki co drugiego renderu, bo przy każdym wzorze pewnie trzeba będzie poprawiać to i owo, jak nie na kadłubkach to na mankietach czy kołnierzach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności