sirGio Napisano 24 Grudzień 2005 Napisano 24 Grudzień 2005 Już miesiąc wypróbowuję 3DS w wersji VIZ2005 (+V-Ray) i nasuwają mi się następujące refleksje. Zupełnie mi nie odpowiada przyjęta filozofia. Otóż ja sobie wyobrażam, że powinno być tak: Buduję obiekty, przypisuję materiały, ustawiam lampy, słońce itp. i patrzę jaki jest rezultat. Jeżeli jest nieodpowiedni, wtedy zmieniam źródła światła, przesuwam obiekty, zmieniam materiały. Tak jakby to był model w rzeczywistości. Przy takim podejściu efekt jest na ogół tragiczny. Dlaczego. A no dlatego, że nie wiedzieć dlaczego omni i wiele innych świateł nie dają efektu caustic, cień jest czarny, bo defoltowo global ilumination jest wyłączone, niektórych powierzchni nie widać, bo program nie wiedział, że wszystko w świecie rzeczywistym jest 2-sided, itd., itd. A szkło przeźroczyste daje ZAWSZE efekt caustic, cienie NIGDY nie są czarne, obiekty ZAWSZE maja dwie strony itd., itd. BO ZJAWISKA FIZYCZNE SĄ ZAWSZE TAKIE SAME I NIEZMIENNE OD KIEDY PAN BÓG STWORZYŁ ŚWIAT !!!. 3DS jednak o tym nie wie i każe nam przy tych zjawiskach fizycznych grzebać. Setki parametrów GI, Caustic, Environment, sposobów wyświetlania cieni, sposobów odbijania światła, map, itp. TO WSZYSTKO NIE POWINNO MNIE OBCHODZIĆ !!!. To program ma mi powiedzieć jak będzie wyglądał budynek o godzinie 12:35 24 grudnia podczas zachmurzenia 5/8, albo szklana zastawa w pokoju oświetlonym mosiężną lampą z 3 żarówkami po 75W każda. Obserwuję pracę biegłych w tym rzemiośle kolegów, którzy co pięć minut muszą próbnie renderować bo rezultaty są tylko częściowo przewidywalne. Powiecie mi tak. Poczytaj sobie tutoriale, dołącz plaginy, popróbuj, a na pewno kiedyś zrobisz rendering. Ale wyobraźcie sobie taką sytuację. Kupuję samochód. Wsiadam i zapalam. Samochód nie jedzie. Wkurzony zwracam się do sprzedawcy. A on z uśmiechem daje mi ogromną skrzynię z dodatkowymi częściami, narzędziami i podręcznikami i mówi: jak pan przykręci brakujące czwarte koło, założy akumulator, poprawi skrzynie biegów i przeczyta parę książek, to na pewno kiedyś pan tym samochodem pojedzie. Rozumiem, że nie zawsze chcemy odtwarzać rzeczywistość i chcemy, żeby kula szklana wyglądała jak z Marsa, niech te wszystkie opcje sobie będą, ale przynajmniej niech ustawiania defoltowe będą prawidłowe, a ewidentne dziwactwa zlikwidowane. Mój pierwszy rendering wykonałem chyba 16 lat temu na Amidze (4,7MHz, 0,5MB RAM). Kula szklana wykonana na ustawieniach defoltowych wyglądała lepiej niż w 16 lat później w 3ds. W życiu nie chodzi o to żeby ciężko pracować (bo to wielu potrafi), ale żeby pracować efektywnie. A do tego pomocny miał być komputer. Żeby nie było, że mam lewe ręce do komputera, to powiem, że jestem dość biegły w Autocadzie uważanym za jeden z najtrudniejszych programów z branży. Ile jest problemów z 3ds swiadczy ilość zapytań i problemów zgłaszanych na forach. Trochę na korzyść programu świadczy fakt, że dzisiejsze komputery nie potrafią wyrenderować w rozsądnym czasie prawdziwej rzeczywistości i niektóre zjawiska trzeba ograniczyć, niemniej przypomina mi się takie powiedzenie: komputer rozwiąże ci wszystkie problemy....... których dotąd nie miałeś. Co na ten temat sądzicie ? pozdrawiam sir Gio
sanki Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 jak mówi Pismo, nie sądź a nie będziesz sądzony. Nie bardzo rozumiem jaki jest cel twojego wywodu ?? chcesz super hiper realismu to walnij se maxwell renderera, chcesz miec w miare szybki i ladny render babrzesz sie w ustawieniach i kombinujesz. Autocad wcale nie jest trudny, ale powiedz mi czy w nim da sie uzyskac super hiper real za wcisnieciem jednego guzika ?? bo mi sie nie udalo. P.S. rozumiem ze chciales miec mocne wejscie na forum ale troche przegiales
Remedy Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Dla mnie pytanie jest jasne. Chodzi o to dlaczego defaultowe ustawienia np. 3ds max są debilnie nierzeczywiste i oczywitym jest fakt, że za chwilę użytkownik je zmieni żeby uzyskać coś ciekawszego. Zgadzam się, że to program powinien starać się odzwierciedlać rzeczywistość/dążyć do przedstawienia jak najleszych efektów a nie zwalać wszystko na użytkownika. Czy komputer nie powinien pomagać a nie tylko prezentować pracę wykonaną przez człowieka? ...ale może się nie znam.
DaveBorck Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Tak na dobra sprawę to zgadzam się z "sanki" nauka maxwella Ci się przyda. Wiedz jednak, że i on nie stworzy za ciebie wszystkiego. Uproszczone rendery powstały dla dobra takich ludzi jak reszta społeczeństwa, która nie ma aż tyle czasu do marnowania na zbyt długie hiperrealistyczne renderingi. Ja w pracy zmuszony jestem korzystać wyłącznie ze scanline'a, czemu? Bo czas renderingu jest znacznie krótszy, a przy projektach gdzie o realizm nie chodzi skaning jest uchyleniem nieba przez błogosławionych programistów z autodeska którzy go stworzyli (a nawet jak nie z autodeska to co za różnica:P) Poza tym co miałbym niby zrobić przy robieniu nierealistycznych efektow specjalnych. Ta da!!! Błąd logiczny. Przemyśl to synu i wróć na przyjazne łono forum jak dojdziesz do właściwego wniosku. Powodzenia ;)
illy Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Dla mnie pytanie jest jasne. Chodzi o to dlaczego defaultowe ustawienia np. 3ds max są debilnie nierzeczywiste i oczywitym jest fakt, że za chwilę użytkownik je zmieni żeby uzyskać coś ciekawszego. Moze dlatego ze nie wszyscy (a pewnie duza mniejszosc) nie potrzebuje hiper realistycznego renderu. WIec po co meczyc kompa skoro potrzebuje cos prostego? Już miesiąc wypróbowuję 3DS w wersji VIZ2005 (+V-Ray) Super. Oczywiscie wszystko oplacone? A znasz pojecie email? Napisz do tworcow i jesli okaze sie sluszne to wprowadza zmany ktore chcesz. BO ZJAWISKA FIZYCZNE SĄ ZAWSZE TAKIE SAME I NIEZMIENNE OD KIEDY PAN BÓG STWORZYŁ ŚWIAT !!!. Max jest do modelowania a nie prezentowania zjawisk fizycznych 3DS jednak o tym nie wie i każe nam przy tych zjawiskach fizycznych grzebać. Zawsze uwazalem to za plus. Po co komu debilny program ktory zrobi wszystko za uzytkownika. Doslownie: jeszcze brakuje przycisku "zrob nissana skyline" i drugiego "stuninguj go stylowo acz delikatnie" lol TO WSZYSTKO NIE POWINNO MNIE OBCHODZIĆ !!!. To zatrudnij grafika 3d, proste. Ale wyobraźcie sobie taką sytuację. Kupuję samochód. Wsiadam i zapalam. Samochód nie jedzie. Wkurzony zwracam się do sprzedawcy. A on z uśmiechem daje mi ogromną skrzynię z dodatkowymi częściami, narzędziami i podręcznikami i mówi: jak pan przykręci brakujące czwarte koło, założy akumulator, poprawi skrzynie biegów i przeczyta parę książek, to na pewno kiedyś pan tym samochodem pojedzie. Roznica jest taka, dostajesz w pelni dzialajace oprogramowanie. I porownam teraz jak ty do samochodu. Przychodzisz do sprzedawcy i mowisz tak: chcialbym zeby skrzynia dzialala o 1000%, zeby byl to automat, do setki w 1,5 sekundy, przyczepnosc 100% nawet na sniegu i wogole zeby wiedzial gdzie ja chce dojechac. Rozumiesz? Czy dodac ze chcesz miec jeszcze czipa, spojlery, i wogole zeby bil rekordy na 1/4 mili i zdobywal puchary. A ty masz tylko siedziec za kierownica. Rozumiem, że nie zawsze chcemy odtwarzać rzeczywistość i chcemy, żeby kula szklana wyglądała jak z Marsa, niech te wszystkie opcje sobie będą, ale przynajmniej niech ustawiania defoltowe będą prawidłowe, a ewidentne dziwactwa zlikwidowane. Kontynuuje, nie kazdemu (wiekszosci) to niepotrzebne. Mój pierwszy rendering wykonałem chyba 16 lat temu na Amidze (4,7MHz, 0,5MB RAM). Kula szklana wykonana na ustawieniach defoltowych wyglądała lepiej niż w 16 lat później w 3ds. Rozwiazanie? Kup amige! Skoro twoje rendery wygladaja tam lepiej. Po co sie meczyc? w Autocadzie uważanym za jeden z najtrudniejszych programów z branży. A gdzie tam. Nauczylem sie w miesiac na tyle ile mi to bylo potrzebne do pracy. Siadz do programowania... niemniej przypomina mi się takie powiedzenie: komputer rozwiąże ci wszystkie problemy....... których dotąd nie miałeś. Darmowa komunikacja, rozmowa z drugim koncem swiata, miliardy informacji dziennie, ze wszystkim na zywo. Odpowiedz na pytanie w ulamku sekundy. W cenie abonamentu internetowego. Nie mowiac juz o tym ze nie pomnozysz w pamieci dwoch liczb dziesieciocyfrowych. Co na ten temat sądzicie ? NTD
piotrek Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Dokładnie jak ktoś tam powiedział - kup sobie maxwella - tu nie masz żadnych ustawień GI czy caustyki - wszystko jest z założenia poprawne fizycznie. Ponadto max czy inne softy do 3D to programy przeznaczone dla "artystów" i służą ekspresji ich idei i myśli, dlatego nie zawsze trzeba mieć hiperreal - render ma być przede wszystkim ładny i zgodny z zamierzeniem. Z takim podejściem to lepiej zainwestuj w aparat fotograiczy niż w 3dsmax'a :)
GRiPi Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 chcialem pisac polemike, ale illy napisal wszystko za mnie... buuu!!!
AGmakonts Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 dobrze prawicie chłopaki, wedle myśli autroa powinien być soft do fantasy, do animicji, do vizek i do studia oraz osobny do LP. w maxie czy innym sofcie zrobisz naprawde wszystko, zrobisz i rendery które wszyscy wezmą za zdjęcie oraz przepiękne i słodkie dla oka widoczki fantasy
SansSerif Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 powiem, że jestem dość biegły w Autocadzie uważanym za jeden z najtrudniejszych programów z branży lol :D biegłość w autocadzie uzyskuje się opanowując kilka skrótów komend wklepywanych z klawiatury a stopień jego skomplikowania jest mniejszy niż pakietu m$office :) co do tematu, takie narzekanie przypomina sytuację z fotografiki, gdy świeży posiadacz profesjonalnej lustrzanki narzeka że jego najdroższy eos mark 1, z pakietem obiektywów za prawie 100k „robi (sam robi)” gorsze zdjęcia od najtańszego kompaktowego automatu. jeżeli szukasz prostego automatu to po prostu wybrałeś nie odpowiedni soft.
sirGio Napisano 25 Grudzień 2005 Autor Napisano 25 Grudzień 2005 lol :D biegłość w autocadzie uzyskuje się opanowując kilka skrótów komend wklepywanych z klawiatury a stopień jego skomplikowania jest mniejszy niż pakietu m$office :) jeżeli szukasz prostego automatu to po prostu wybrałeś nie odpowiedni soft. Jeżeli tak twierdzisz o autocadze to znaczy że go nie znasz. Dzięki za radę. To chyba jest to. Szukam prostego (w obsłudze) i mądrego softu, który nie będzie mi kradł czasu na zabawę opcjami, a da mi skupić się na istocie, czyli na stronie merytoryczej, bo ja mam tym softem zarabiać, a nie bawić się. Tak, wybrałem nieodpowiedni soft. Poszukam innego. Z illym nie będę polemizował, bo jego tekst jest stekiem prymitywnych złośliwości i przeinaczeń moich intencji. sir Gio
kozioo Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Nie, to ty nie rozumiesz sposobu działania 3dsmaxa i rendererow, które testowałeś. Czas który teoretycznie zaoszczędzisz na bawienie się opcjami odgryzie się samymi czasami renderingów. Odgryzie, albo i zagryzie :>
piotrek Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Maxwell będzie w inny sposób trwonił twój cenny czas... :> Jesli tak ci zależy na czasie i nie lubisz ustawiań parametrów renderingu, to znajdź sobie pracownika, który będzie to robił za ciebie.
sirGio Napisano 25 Grudzień 2005 Autor Napisano 25 Grudzień 2005 To jest rozsądna opcja, aczkolwiek kupując ten program miałem nadzieję, że będę miał satysfakcję samemu czasami na nim popracować.
nermal Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Wez sie palnij w czolo , najlepiej jakas gruba ksiazka do maxa. Po miesiacu wypowiadasz sie grubo sugerujac ze nie radzisz sobie z maxem. Ja po 2 latach mozolnej nauki musze powiedziec ze nie ja sie maxa nauczylem ale max nauczyl mnie . A jak nie wiesz o co mi chodzi to sie go poucz 2 lata i zalapiesz. Mnogosc opcji jest potrzebna. Pozatym to mi sie nie chce tego udowadniac kazdy to wie.Jakos nikt nie kwestionuje maxa jako dobrego programu. Ty bys chcial zeby zeby kupic cos i kosic na nim pieniadze za tworczosc ? Moja rada kup sobe koparke.
sirGio Napisano 25 Grudzień 2005 Autor Napisano 25 Grudzień 2005 Uspokuj sie synku, bo ci pęknie żyłka. Podoba ci się 3ds to się ciesz, ale daj ludziom mieć inne poglądy.
SansSerif Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 sirGio, tak bez złośliwości, jeżeli nie chcesz tracić czasu który mógłbyś poświęcić na projektowanie, powinieneś zapomnieć w ogóle o realistycznej wizualizacji. zwróć uwagę że najlepsze (najfajniejsze) pracownie architektoniczne mają albo bardzo kiepskie wizualki realistyczne, albo w konwencji dalekiej od fotorealizmu. to nie jest problem konkretnego programu. niedopowiedziany szkic piórkiem robi się o wiele szybciej niż realistyczny airbrush.
nermal Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Oj troche przesadzilem , ale doslownie 30 min temu mialem rozmowe z kims kto twierdzil ze max jest do bani bo na pierwszy rzut oka nie wiadomo o co chodzi . Jak uslyszalem stwierdzenia ze obiekty sa brylami podstawowymi i nie da sie z tego nic stworzyc , skonczylem rozmowe. Troche mnie ponioslo mysle ze stwierdzenie o walnieciu sie w czolo nie Tobie sie nalezalo, wiec przepraszam mam nadzieje ze nie wezniesz sobie do serca. No coz choleryk tez czlowiek :)
javor Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 3ds max to program dla artystów - każdy ustawi coś troche inaczej i każda praca jest niepowtarzalna. ty widze że byś chciał program który byłby prosty jak gierka dla dzieci i po naciśnięciu kilku guzików zrobił by wszystko za ciebie ... naszczęście chyba takich niema :)
sirGio Napisano 25 Grudzień 2005 Autor Napisano 25 Grudzień 2005 Nermal, dzięki za ostatni post, ale przyznasz, że fakt, że musiałeś uczyć się programu 2 lata, świadczy raczej przeciwko niemu, a nie za. Wiem, że z 3ds można wyciągnąć rewelacyjne efekty. Czy nie jest trochę jednak tak, że wybieramy go nie dlatego, że jest taki świetny, ale dlatego, że (może) nie ma na rynku nic lepszego (również pod wzgledem popularności i ceny)? Podobnie jak z autocadem. U mnie w biurze panuje teoria (spiskowa ;), że programiści specjalnie nie rozwiązują niektórych problemów, żeby zostawić coś na kolejną wersję programu. Np. w Autocadzie. Dlaczego offset elipsy nie jest elipsą? Dlaczego edycja czcionki i wielkości atrybutów w bloku po jego redefinicji powoduje kompletny rozpiździaj w bloku? Dlaczego do tej pory nie ma skalowania obiektów osobno dla osi X i dla Y ? Itd. Mam podejrzenia, że inny produkt tej samej firmy (np. 3ds) może mieć takie same niedociągnięcia. SansSerif. Zgadzam sie z Tobą. Robię takie rysunki odręczne i to jest dobrze odbierane przez inwestorów. Ale ja muszę również pokazać inwestorowi: Oto jest twój przyszły obiekt za który zapłacisz 5, 10 czy 20 milionów złociszy. Rysunek zawsze wzbudza podejrzenia, że to jest moja wizja, a w rzeczywistości to będzie coś innego. Dlatego potrzebny jest "prawdziwek", i takie prawdziwki u nas chłopaki robią i to naprawdę na wysokom poziomie. Tym bardziej, że VIZ jest niejako dedykowany dla architektów. Mnie właśnie cały czas chodzi o tą prawdziwość. Bo dla artystycznej wizji, to ja mam dziesiątki innych, szybkich technik. pozdrawiam sir Gio
AGmakonts Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 ta idealne rozwiązanie arcon + maxwell:P nie no joke spoko rozumiem Cie ale nie możesz srać na maxa bo jest zaawansoany, Maxwell jest o wiele łątwiejszy niz np: vray ale jest strasznie wolny, i tak jak już napisali jeśli raz zrobisz dobre ustawienia w vrayu czy innym prawdziwym renderze a nie aparacie to serio w 3H mozesz mieć to co na mw w 20H. Przykro mi ale imo nikt nie będzie specjalnie robił proramu o małych mozliwościach
piotrek Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 fakt, że musiałeś uczyć się programu 2 lata, świadczy raczej przeciwko niemu, a nie za Spójrz na to z innej perspektywy - program jest skomplikowany - nie ma co ukrywać, ale to nie jest koniecznie jego wadą. Mnogość dostępnych narzędzi i funkcji pozwala artyście wyróżnić się w tłumie - gdyby było tak jak javor napisał, wszystkie prace byłyby takie same. Nauka maxa to nie tylko nauka znaczenia wszystkich guziczków, ale także nauka modelowania czy oświetlenia i ustawienia kamery, które tworzą odpowiedni klimat, a tego jak wiadomo, można się uczyć do końca życia. nie ma na rynku nic lepszego Dość kontrowersyjne zdanie... Istnieje wiele programów do grafiki 3D (modelowanie, teskturowanie, oświetlenie, rendering) - obok maxa to są Maya, XSI, Lightwave, Houdini. Każdy z nich ma swoje zalety i wady, może do wizualizacji odrobinę lepszy jest max niż Maya (chociażby ze względu na ilość dostępnych rendererów), ale każdy człowiek może mieć inne zdanie - jeden będzie uważał, że max jest wspaniały, a inny, zajmujący się tym samym, będzie twierdził, że ... jest lepszy.
max_1989 Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Wiele zostało powiedziane ale dołoże jeszcze swój grosik ... ... otóż programy do grafiki 3d na ogół nie są programami prostymi. Co prawda obsługi softu można się nauczyć w miesiąc, jednak znajomość softu a "umiejętności" to dwie różne rzeczy. " który nie będzie mi kradł czasu na zabawę opcjami, a da mi skupić się na istocie, czyli na stronie merytoryczej, bo ja mam tym softem zarabiać" właśnie chcesz zarabiać ... ucząć się go zaledwie kilka miesięcy i tu jest problem. Z doświadczenia powiem że zanim wziołem pierwsze zlecenie uczyłem się ok. 1,5 roku ok. 6h dziennie, no ale moge sobie na to pozwolić bo w końcu jeszcze nie mam potrzeby zarabiania. A z tego co rozumiem to ty zakupiłeś soft ... masz zlecenia i musisz je wykonać, a tego po prostu sie od razu nie da. To forum jest miejscem gdzie się naradzają młodzi artyści. Wiele osób się tutaj wychowało. Trwało to czasami kilka lat zanim zajżeli do działu praca oferowana i dostali pierwsze zlecenie. Gdyby zgłosili się do ogłoszenia mając powiedzmy 6 miesięczne doświadczenie zapewne by nic nie osiągneli. "ale przyznasz, że fakt, że musiałeś uczyć się programu 2 lata, świadczy raczej przeciwko niemu, a nie za." i dlatego dobry grafik dobrze zarabia ... bo zanim zaczoł prace musiał zdobyć umiejętności które kosztują mnóstwo czasu. fajniasty tekst :) (mam ubaw przez cały wieczór:)): "Jeżeli tak twierdzisz o autocadze to znaczy że go nie znasz." przejrzyj twórczość szeryfa :)
RK Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 IMO lepiej mieć narzędzie w którym można ingerować we wszystkie parametry niż głuptaka dla blondynek. Chodzi Ci o prawdziwość to nie narzekaj na ilość parametrów- rzeczywistość nie jest prosta. (flame mode on) A to że Max to dziadowski program powiedzą Ci wszyscy użytkownicy Mayi (flame mode off) ;)
Vorek Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 No niezłe, niezłe :) Słuchaj, a powiedz mi, czy zanim kupiłeś maxa, czytałeś conieco o nim ? dowiadywałeś się o jego możliwościach i ile czasu będziesz musiał mu poświęcić żeby uzyskać konkretne rezultaty ? Przecież w internecie są nie tylko prace ale też opisy, recenzje, porównania. Zresztą nie tylko w internecie ale równierz w prasie branżowej a i u sprzedawcy można się przeiceż było dowiedzieć jakie możliwości ma program. Wydałeś więc kilkanaście tysięcy zł. kupując coś o czym nie miałeś zielonego pojęcia ??? A przecież jest wersja trial, mogłeś ściągnąć, sprawdzić. Może doszedł byś do wniosku że taniej by Ci wyszło wynajęcie profesjonalnego studia które robiło by wizualki ? Zupełnie nie rozumiem, piszesz jakby wogóle nie było żadnych informacji na temat maxa tylko "że jest i daje hiperrealistyczne wizki" Pozdrawiam
arcade Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 wiesz, ja na przykład nigdy jeszcze nie grzebałem w ustawieniach rendera - przyznaję się bez bicia że kompletnie się na tym nieznam... Zajmują mnie inny rzeczy, np. low poly - a tutaj właśnie błędem byłoby używanie GI do renderu - quick render o wiele lepiej oddaje wygląd modelu jaki będzie miał w silniku graficznym... natomiast przyznaję ci 100% rację - niektóre opcje maxa są na maxa skopane :P Wygląda to tak jakby programistom nie chciało się popracować nad nimi 15 min... przykład - wyrównywanie rozłożonej siatki na texture sheet - bez ręcznego tweekowania nie pojedziesz, a przecież komputer powinien idealnie to sobie wyliczyć :P Inny przykład - projection w render to texture - automatyczna projekcja jaką proponuje max nigdy nie działa... Nawet przy prostych obiektach!!! Tak samo pelt mapping i relax - bez ręcznego tweeku nie ma szans :P No ale spójrz na to z drugiej strony - jakby było za łatwo to większość grafików straciłaby pracę ;) pozdrawiam
SansSerif Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Dlaczego do tej pory nie ma skalowania obiektów osobno dla osi X i dla Y ctrl+c/prawy myszy/paste as block/properties/scale x,y,z/explode wolałbyś mieć oddzielne dziesięć narzędzi do skalowania jak np allplan? tam to się można zajeb... w poszukiwaniu setek ikonek do czegoś co można załatwić równie prosto jak w acadzie, który jest prosty jak obsługa rapidografu :] Dlaczego offset elipsy nie jest elipsą? dlatego że efekt offsetu elipsy nie może być elipsą :] sirGio, myślę że Twój problem nie polega na skomplikowaniu konkretego programu, ale raczej na tym że nie możesz pogodzić się z faktem, że dobra wizualizacja wymaga dużych nakładów czasu. a ci którzy uważają że przygotowanie sceny z maxwellem jest szybsze od innych rendererów nie znają ani maxwella ani innych rendererów ;) :P
piotrek Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Jeżeli tak twierdzisz o autocadze to znaczy że go nie znasz :D ......
Leru Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 e widzę, że tu same leszcze co się nie znają się wypowiadają więc ja coś napiszę bo się znam :] Jeśli znasz opcje renderera to dokładnie będziesz wiedział co i jak zmienić jeśli widzisz niezadowalający efekt. Zapewne istnieje takie coś jak zapisywanie ustawień do zewnętrznego pliku; zapisujesz sobie, później przywołujesz i już - program robi resztę za Ciebie. Opcje są po to, żeby ich używać i dostosować sobie wszystko co tylko zechcesz. Gwarantuję Ci, że dobrą wizkę własnego pomysłu możesz trzasnąć w tydzień (myślę, że to niedużo zważywszy, że na strony www się dostaje dużo więcej czasu ;) )
SansSerif Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Gwarantuję Ci, że dobrą wizkę własnego pomysłu możesz trzasnąć w tydzień lol kid tu chodzi o godziny a nie tygodnie ;D
Knysha Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Trzeba pokombinowac, bo inaczej byloby za latwo ;> (nie chce mi sie pisac dluzszych wywodow hehe ;])
Rascal Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Jakis czas temu spotkalem sie z osoba ktora tez miala podobny problem, tylko w jej przypadku bylo nieco odwrotnie ;) chodz mozna tutaj mowic o fenomenie na skale swiatowa, zamiast ulatwic sobie zycie chciala je na sile utrudnic. XXXXX (22:17) jakiego programu uzywasz Rascal (22:18) maya uzywam XXXXX (22:19) kolega mowi ze maya to banalny program bo nie trzeba praktycznie nic samemu robic Rascal (22:20) spytaj go co sie samo robi w maya bo jeszcze mi sie nic samego od 3 lat nie pojawilo, mazaki sa banalne bo nie musi sam mieszac proszkow i robic kolorow XXXXX (22:21) on mowi ze maya ma wiecej mozliwosci i wiecej obiektów które w bryce 5 trzeba skonstruowac, poprostu ze tam jest za latwo a ze w bryce trza sie pomeczyc zeby cos zrobic Rascal (22:22) uzywanie bryce do grafiki 3d to tak jakby obierac ziemniaka lyzka, pozatymm skoro kolega lubi sie pomeczyc polecam terragena spewnoscia bedzie mu jeszcze trudniej cos zrobic pomijajac generowanie terenu
piotrek Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 hehe, bryce nie znam, ale te gotowe obiekty, które są, to chodzi o cube'a i sferę? :]
arcade Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 nom, w 3ds najłatwiej się modeluje czajniki :]
SUPER_OkO Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Polecam. Sprzedaj Maxa kup Archicada albo Arcona lub tez Allplana. Zadnej filozofii klikasz i masz co chcesz. Wyjdziesz na tym lepiej (zaoszczedzisz) nie bedziesz medrkowal na temat Autocada, bo jezeli on jest skomplikowany - to ty po 5 latach boxa nie bedziesz umial wymodelowac w VIZie :). A jezeli ty masz takie podejscie do nauki tylko i wylacznie zarobkowe uhh to rzuc pan to w cholere bo i tak nic dobrego z tego nie wyjdzie.
illy Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Z illym nie będę polemizował, bo jego tekst jest stekiem prymitywnych złośliwości i przeinaczeń moich intencji.Jak piszesz tak cie odbieraja. sirGio, myślę że Twój problem nie polega na skomplikowaniu konkretego programu, ale raczej na tym że nie możesz pogodzić się z faktem, że dobra wizualizacja wymaga dużych nakładów czasu. Dokladnie, wspomnialem juz o tym wczesniej.
Leru Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 lol kid tu chodzi o godziny a nie tygodnie ;D Szeryfie chyba mi nie powiesz, że dostajesz zlecenie i masz je zrobić na jutro ?
SansSerif Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Szeryfie chyba mi nie powiesz, że dostajesz zlecenie i masz je zrobić na jutro ? w reklamie to standard. zlecenie wystawione np. o godz 16 z deadlinem do południa następnego dnia :) w architekturze terminy są nieco dłuższe. tydzień/~70 godzin przy 3D przeleci bardzo szybko, tylko czy to się opłaci przedsiębiorcy, który musi spłacić raty leasingowe za soft, sprzęt, opłacić lokal, rachunki, zusy, podatki i wypłaty dla pracowników :) rozumiem rozterki sirGio, sam się irytuję tym że projekt koncepcji zajmuje mi godziny a jego wizualizacja dni. ale jest to pułapka fotorealistycznej wizualizacji. nie zmieni tego ani nowy soft, ani szybsze komputery. można jedynie zmienić konwencję wizualizacji, na bardziej umowną, schematyczną i mniej pracochłonną.
sartr Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 ale jest to pułapka fotorealistycznej wizualizacji. nie zmieni tego ani nowy soft, ani szybsze komputery. jak najbardziej zmieni to nowy soft i szybsze komputery. NIezabardzo rozumiem czemu miało by byc inaczej? wszytsko idize do przodu i staje sie coraz prostrze i moze za jakis czas powstanie program specjalnie dla wymagań sirGio gdzie defaultowe ustawienia jednego omni dadza fotorealistyczny obrazek:) niezycze tego zyjącym z wizek grafikom ale architektą jak najbardziej:)
piotrek Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 dokładnie, jśli komputery będą dostatecznie szybkie, to będzie można sobie przesuwać suwaczek odpowiedzialny za np. search radius i w czasie rzeczywistym oglądać rezultaty... :]
biglebowsky Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Moce przerobowe kompów rosną ale rosną też wymagania i stopień skomplikowania programów, rosną też oczekiwania i potrzeby, zarówno twórców jak i klientów. Komputery 5 latek temu były ze 3 razy wolniejsze a prace powstawały w podobnym tempie jak dziś. krzywa wzrostu wydajności kompów nie jest taka sama jak krzywa wzrostu szybkości powstawania prac. Gdy będziesz mógł w czasie rzeczywistym renderować rezultaty search radiusa bedziesz szukał bardziej precyzyjnej wartosci niż teraz, znajdziesz też inne bajery którymi będziesz mógł się pobawić a teraz nie możesz bo czasowo się nie opłaca.
piotrek Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Ale jeśli osiągniemy już dostatecznie realistyczne rezultaty, to po co dalej udoskonalać? Jeżeli po 1000 odbiciach fotonu mamy dobry rezultat i nasępne jego odbicie nic nie wnoszą do sceny, ponieważ ma zbyt małą energię, to po co dalej go liczyć?
Knysha Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 rozumiem rozterki sirGio, sam się irytuję tym że projekt koncepcji zajmuje mi godziny a jego wizualizacja dni. ale jest to pułapka fotorealistycznej wizualizacji. można jedynie zmienić konwencję wizualizacji, na bardziej umowną, schematyczną i mniej pracochłonną. W pelni sie zgadzam oraz... ...nie zmieni tego ani nowy soft, ani szybsze komputery... Tu sie zgodze, ale tylko polowicznie - tak jak juz napisanow powyzej, moce kompow rosna, ale rosna rowniez i wymagania. Im szybsze kompy, tym wiecej obliczen = zwiekszona szybkosc renderingu. Co do softu - Maxwell juz w duzej mierze odwala za nas robote - wystarczy poustawiac pare (-nascie) ustawien i voila - render jest. Co innego renderowanie za pomoca mental'a badz vray'a - jednak trzeba sie troche napracowac nad oswietleniem itp., zeby uzyskac fotorealistyczny efekt. Wg. mnie, zeby uzyskac fotorealistyczny efekt wizualizacji badz dowolnego, innego rendera trzeba troche poglowkowac i poprobowac. Bezsensowne bylyby ustawienia defaultowe, ktore odrazu dawalyby fotorealistyczny efekt [jak wspomnial satrt]. Kopniesz pilke 2-3 razy i odrazu chcesz sie porownywac do Ronaldo tudziez Beckham'a? Bezsensu imo ;]. Nie ma 'letko' - zeby cos uzyskac, trzeba sie napracowac. Amen ;]
kannu Napisano 27 Grudzień 2005 Napisano 27 Grudzień 2005 nie znam sie za bardzo. Watku nie czytałem. Fakt jest jeden - kompy są coraz lepsze, softy fajniejsze a animacje uzytkownikow .... takie same. Prawie nic sie w animkach i stilach nie zmienia - jedynie to, ze powszechne stało sie GI. Biorąc pod uwage rosnaca moc kompow i softow , mozna powiedziec ze... poziom 3D sie obniza .
polka dot Napisano 27 Grudzień 2005 Napisano 27 Grudzień 2005 zatrudnij kogoś :D on ci zrobi wizki a ty będziesz miał czas na projektowanie :D cenny czas :D a czas to pieniądz :d
sartr Napisano 29 Grudzień 2005 Napisano 29 Grudzień 2005 Bezsensowne bylyby ustawienia defaultowe, ktore odrazu dawalyby fotorealistyczny efekt [jak wspomnial satrt]. Kopniesz pilke 2-3 razy i odrazu chcesz sie porownywac do Ronaldo tudziez Beckham'a? Bezsensu imo ;]. Nie ma 'letko' - zeby cos uzyskac, trzeba sie napracowac. Amen ;] Ja Ci niebronie byc jak Bekham ale niewszyscy mają artystyczne zapedy i nieanimują recznie tylko uzywają mocapu. To samo z renderingiem - kiedys tez GI sie ludzią niesniło - niemam zamiaru rozpoczynac tu jakiejs dyskusji - poczekamy, zobaczymy.
nielot007 Napisano 29 Grudzień 2005 Napisano 29 Grudzień 2005 jak ci sie nie chce siedziec nad renderem tylko odrazu chcesz miec fotorealistyczne rendery to lepiej albo zmien "dyscypline" albko kurde nie wiem :D zgadzam sie z knysha bezsensu by to bylo i juz jak nie masz artystycznych zapedow to po co chcesz robic grafike jest pelno innych dzidzin zycia....
sartr Napisano 29 Grudzień 2005 Napisano 29 Grudzień 2005 kiedy ja lubie sobie dłubac modeliki ,jeszcze zajebiscie mi za to placą, czemu mi zle zyczysz?:)wpisywac cyferki w mental raya tez nawet lubie:) niewiem dlaczego wywnioskowałes ze jest inaczej. Poprostu rozumiem sirGio który nielubi wpisywac cyferek w mental raya a jest to powiazane z pracą którą lubi (architektowanie:)
SansSerif Napisano 29 Grudzień 2005 Napisano 29 Grudzień 2005 sartr, używając vraya nie "trzeba wpisywać cyferek". obsługa vraya przy wizualizacjach sprowadza się do tuningu który można porównać fotografiką. ustawiasz tylko przysłonę i czas naświetlania bo automat za ciebie sam nie wymyśli czy chcesz pokazać detal w cienu czy w świetle. a jak ktoś płacze że chce robić profesjonalne fotografie, to niestety nawet najdroższy aparat mu sam ich nie zrobi :)
Conrad Napisano 29 Grudzień 2005 Napisano 29 Grudzień 2005 moze chodzi o to ze artysta który chce coś wyrazićma wielką ideę nie umie tego zrobićw 3dsmax? Tak najprosciej piszac. Fakt jest taki, ze dla naszego oka cos moze byc realistyczne, ale jakby na to popatrzyc z innej strony to nigdy moze on nie bedzie realisty , bo moze natezenie swiatla w rzeczywistosci byloby wieksze itp. W tym wypadku z zalozenie gdyby program robil 100% zgodne z rzeczywistoscia to sie zgodze, zeby nikt np: nie musial ustawiac parametru cienia/swiatla czy czegokolwiek.
nielot007 Napisano 29 Grudzień 2005 Napisano 29 Grudzień 2005 moze chodzi o to ze artysta który chce coś wyrazićma wielką ideę nie umie tego zrobićw 3dsmax? przeciez sa inne sposoby wyrazenia swoich idei :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się