Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 10,8k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano
Panda ugryzła turystę, ten nie pozostał dłużny

 

Pijany chiński robotnik, ugryziony przez pandę w pekińskim zoo, zemścił się na zwierzęciu, gryząc je w plecy - napisał pekiński "Morning Post".

 

35-letni Zhang Xinyan z prowincji Hunan wypił we wtorek w restauracji cztery kufle piwa, po czym postanowił odwiedzić pobliskie zoo.

 

Jak pisze gazeta, mężczyzna zauważył śpiącą pandę i "poczuł nagłą potrzebę dotknięcia jej". Wskoczył więc za ogrodzenie i nachylił się, by zwierzę - jak tłumaczył później - przytulić.

 

Obudzona, przestraszona panda ugryzła turystę w nogę. Xinyan zdenerwował się i kopnął zwierzę. Doszło do krótkiej szarpaniny.

 

Wtedy ugryzłem zwierzaka w plecy - zrelacjonował Xinyan gazecie. Jego zdaniem "skóra pandy była dość cienka".

 

Obecni przy bójce turyści wezwali pracownika zoo, który uspokoił zwierzę, spryskując je wodą. Ranny mężczyzna został odwieziony do szpitala.

 

Xinyan przyznał w wywiadzie, że wcześniej widział pandy jedynie w telewizji i zawsze wydawały mu się one "przyjaźnie nastawione do ludzi". (sm)

Hmm ;D
Napisano

loool :D

http://www.dontdownloadthissong.com/

-----------------------------------------------------------------------------------

Czy można wykorzystać grę wojenną zachęcającą do wstępowania do wojska, do promowania pokoju i krytykowania konfliktów zbrojnych? Okazuje się, że tak. Udowodnił to Joseph Delappe, profesor uniwersytetu w Nevadzie. Grą, którą wykorzystał do przeprowadzenia swojego performance była America’s Army. Zamiast uczestniczyć w przedstawionych w grze starciach, Delappe logował się i biegał dookoła, nie oddając przy tym ani jednego strzału. Prędzej czy później ginął. Wtedy nadawał na kanale publicznym imię i nazwisko żołnierza, który rzeczywiście poległ w Iraku. Podobno Delappe zrobił tak już ponad 1270 razy.

Część przeciwników wojny patrzy z sympatią na zachowanie profesora z Nevady. Niektórzy jednak uważają, że gra wojenna, nie jest najlepszym miejscem do propagowania pokoju.

Wszak gra America’s Army została stworzona na zlecenie wojska Stanów Zjednoczonych i w rzeczywistości jest połączoną formą propagandy i rekrutacji. Czy zatem produkt nastawiony na zdobywanie nowych rekrutów jest odpowiedni do takich akcji protestacyjnych? Czy pogrążeni w walce ludzie zastanowią się nad tym, w jakim celu jakiś wariat biega bezsensownie po polu bitwy?

Takie zachowanie jest bardziej formą autokreacji „protestującego” niż rzeczywistym nawoływaniem do zaprzestania wojny.

Dla mnie cała sprawa przypomina dowcip, który jest zrozumiały tylko dla opowiadającego. Jakby podsumował to Obelix: „Dziwni są ci Amerykanie”.

this-is-not-the-forum-2.jpg

 

Napisano

CzAk1: a no ciekawe, a muzyka to "Paul Oakenfold - ready steady go" ... bardzo dobry wykonawca :)

 

no i rzecz zabawna żeby mnie leru nie okszyczał :P

uban.jpg

Napisano

Razem z knyszą proponujemy wam nową lepszą przyszłość ...

nowy wzór koszulki meetingowej : xDD

 

ytc5.jpg

 

 

"dodatkowo do tego sa maski sado-maso

i czapeczki takie jak ma Hard Gay

+ okularki xD "

Napisano
1008557in0.jpg

 

Omg loool ;D

 

dodam że fotografowany obiekt znajduje się w Cz-wie Znajduje się w ulicy odchodzącej od placu Biegańskiego (tam stoi ratusz) więc to centralny punkt miasta ;)

 

a żeby mnie ktoś nie zlerował to:

 

Podchodzi chłopak do policjanta, a ten go zagaduje:

- Podoba Ci się chłopcze mundur policyjny?

- Jasne...

- A podoba Ci się czapka?

- Tak...

- A pałka podoba Ci się?

- Jest suuuper

- A chcesz zostać w przyszłości policjantem?

- Proszę pana, ale ja się dobrze uczę...

Napisano

Noobostwo niektórych mnie poraża

 

16:53:57 GG# 70##943

chcialbym CIe prosic o pomoc

 

16:54:07 voyager

w czym rzecz?

 

16:54:12 GG# 70##943

jak zagrac on-line?? wchodze w LAN a tu nie ma serverow

 

16:54:44 voyager

opisz dokładnie problem

 

16:59:43 GG# 70##943

no wiec wchodze w U2 do LAN (czy jakos tak) i wyszukuje mi serwery i jak juz skonczy wyszukiwac to nie ma zadnego na liscie

 

17:00:27 voyager

a czy ktoś inny z sieci założył jakiś serwer?

 

17:00:55 GG# 70##943

to musi byc z sieci lokalnej ?!

 

17:01:10 voyager

no, tak

 

17:01:15 GG# 70##943

aha to sory za zawracanie Ci glowy :d narazie

Napisano
Lublin: 121 punktów karnych w 20 minut

 

Wykroczenia na łącznie 121 punktów karnych popełnił 28-letni motocyklista Sebastian S., którego przez 20 minut ścigała policja nieoznakowanym radiowozem. Mężczyzna został zatrzymany w Łęcznej (Lubelskie), gdzie zderzył się z policyjnym autem. Był trzeźwy - poinformowała w niedzielę policja.

 

Motocyklistę udało się zatrzymać w Łęcznej, gdzie policja zorganizowała blokadę

Jadący z nadmierną prędkością motocyklista nie zatrzymał się w Lublinie na wezwanie policjanta, gwałtownie przyśpieszył i uciekł. Policyjny patrol nieoznakowanym radiowozem, wyposażonym w wideorejestrator, podjął za nim pościg.

 

"Motocyklista nie stosował się do znaków drogowych, przekraczał dozwoloną prędkość, m.in. w miejscu, gdzie było ograniczenie do 90 km/h, on jechał z prędkością 230 km/h, a tam gdzie było ograniczenie do 40 km/h - wideoradar wskazał 176 km/h. Motocyklista popełnił wykroczenia, za które, według taryfikatora, powinno być nałożone w sumie 121 punktów karnych" - powiedziała Magdalena Jędrejek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

 

Pościg trwał około 20 minut. Motocyklistę udało się zatrzymać w Łęcznej, gdzie policja zorganizowała blokadę. Jeszcze tam próbował uciekać i spowodował kolizję z autem policji, które jechało za nim z Lublina.

 

Sebastian S., mieszkaniec Świdnika, nie ma uprawnień do prowadzenia motocykla. Posiadał prawo jazdy kategorii B., które razem z dowodem rejestracyjnym motocykla, policjanci zatrzymali. Zabezpieczono także motocykl.

 

Hyhy niezly zawodnik ;d

Napisano

tp jest koncernem państwowym ? jeśli tak to karę zapłaci z budzetu czyli z naszej kiesy ;]

 

też coś wrzucę

 

znasz niemiecki troche

niezbyt

sorry I don't understand przetlumaczysz mi

lol

Napisano

Matrix alternative: szczególnie dobry jest koniec. :D

http://www.smog.pl/wideo/4271/troche_inny_matrix/

Oraz coś, co kazdy pewnie juz widział w wersji serii obrazków: graffitti Juliana Beevera. Tym razem jest tu tego troche więcej:

http://www.smog.pl/wideo/4289/architekt_krajobrazu/

 

I jeszcze jeden filmik: animacja CG: sadze, zę się spodoba, mnie przypadła do gustu bardzo.

 

http://www.smog.pl/wideo/4290/obsesja/

Napisano

Stare, ale jare:

 

Czego uczy nas mama?

 

Nauczyła mnie oczekiwania...

"Poczekaj tylko, aż ojciec wróci!"

 

Nauczyła mnie otrzymywania...

"Dostaniesz, jak tylko wrócimy do domu!"

 

Nauczyła mnie podejmowania wyzwań...

"Co ty sobie myślisz? Odpowiedz, jak cię pytam! Nie

odszczekuj się!"

 

Nauczyła mnie logiki...

"Jak spadniesz z tej huśtawki i skręcisz sobie kark, to

nie pojedziesz ze mną do miasta."

 

Nauczyła mnie indywidualizmu...

"Gdyby wszyscy skakali z mostu, to ty też byś skoczył?"

 

Nauczyła mnie zasad zdrowego odżywiania...

"JEDZ!"

 

Nauczyła mnie, jak wykształcić sobie zainteresowania...

"Tylko nudni ludzie się nudzą."

 

Nauczyła mnie, jak SZYBKO wykształcić sobie zainteresowania...

"Nudzisz się? Zaraz ci znajdę zajęcie!"

 

Nauczyła mnie, jak wybrać właściwego partnera na resztę życia...

"Tego kwiatu to pół światu."

 

Nauczyła mnie miłości do rodzeństwa...

"Jak zaraz nie przestaniecie się kłócić, to każę wam się pocałować!"

 

Odkryła przede mną tajemnicę mojego istnienia:

"Ja cię wydałam na ten świat i ja mogę pomóc ci się z nim rozstać!"

 

Nauczyła mnie doceniać dobrze wykonaną pracę:

"Jeśli zamierzacie się pozabijać, zróbcie to na zewnątrz -

przed chwilą skończyłam sprzątać!"

 

Nauczyła mnie religii...

"Lepiej się módl, żeby na dywanie nie było śladu"

 

Nauczyła mnie podróży w czasie:

"Jeśli się nie wyprostujesz, strzelę cię tak, że się znajdziesz w

przyszłym tygodniu!"

 

Nauczyła mnie logiki:

"Dlaczego? Bo ja tak powiedziałam!"

 

Nauczyła mnie przewidywania:

"Tylko załóż czystą bieliznę, na wypadek gdybyś miał wypadek"

 

Nauczyła mnie ironii:

"Śmiej się, a zaraz ci dam powód do płaczu!"

 

Nauczyła mnie tajemniczego zjawiska osmozy:

"Zamknij się i jedz kolację!"

 

Nauczyła mnie wiele o wytrzymałości:

"Będziesz tu siedział, póki nie zjesz tego szpinaku"

 

Uczyła mnie meteorologii:

"Wygląda, jakby tornado przeszło przez twój pokój"

 

Nauczyła mnie o zagadnieniach fizyki:

"Gdybym krzyczała, że spada na ciebie meteor, czy byś raczył mnie

wysłuchać?"

 

Nauczyła mnie hipokryzji:

"Powtarzałam ci milion razy - nie wyolbrzymiaj!"

 

Nauczyła mnie o kręgu życia:

"Wydałam cię na ten świat, to mogę i na tamten"

 

Nauczyła mnie modyfikacji zachowań:

"Przestań zachowywać się jak twoj ojciec!"

 

Nauczyła mnie zazdrości:

"Są miliony dzieci, które mają mniej szczęścia i nie mają takich

wspaniałych rodziców jak ty!"

 

Nauczyła mnie cierpliwości:

"Tylko poczekaj, aż wrócimy do domu"

 

Nauczyła mnie medycyny

"Jeśli nie przestaniesz robić zeza, to zobaczysz, że Ci tak zostanie"

 

Nauczyła mnie myśleć przyszłościowo:

"Jeśli nie zaliczysz tej klasówki z polskiego, to nigdy nie dostaniesz

dobrej pracy"

 

Nauczyła mnie empatii:

"Załóż sweter - dobrze wiem, kiedy jest Ci zimno."

 

Nauczyła mnie czarnego humoru:

"Jeśli kosiarka obetnie Ci stopy, to nie przychodź z tym do mnie..."

 

Nauczyła mnie otrzymywania:

"Oj, zobaczysz, że dostaniesz!"

 

Nauczyła mnie dorastania:

"Jedz warzywa, bo nigdy nie urośniesz!"

 

Nauczyła mnie genetyki:

"Jesteś zupełnie jak Twój ojciec..."

 

Nauczyła mnie moich korzeni:

"Czy Tobie się zdaje, że urodziłeś się w stodole?!"

 

Nauczyła mnie doświadczenia:

"Zrozumiesz jak będziesz mieć moje lata. A teraz rób to!"

 

Nauczyła mnie sprawiedliwości:

"Kiedyś też będziesz mieć dzieci i mam nadzieję, że będą takie jak ty!"

 

 

****************************************************

 

List od użytkowniczki komputera:

 

Dzień dobry, chcę skopiować film na dyskietkę gdy dam kopiuj pojawia mi się

komunikat, że na dysku A nie ma wystarczająco miejsca. Potem daje "skopiuj

skrót" i wtedy mi się film mieści na dyskietce. Problem jednak powstaje gdy

chcę go uruchomić na innym komputerze dlatego, że pojawia mi się komunikat

"skrót nie został znaleziony", równocześnie na moim komputerze ten film

normalnie uruchamiam. Co z tym mogę zrobić?

 

 

Odpowiedź:

 

Droga użytkowniczko, do swojej torebki nie zmieści Pani swojego futra.

Karteczka z tym, że futro ma Pani w szafie, do torebki sie jednak zmieści.

Tak więc dopóki jest Pani w domu a przeczyta Pani karteczkę z torebki, że

futro jest w szafie, bez problemu je Pani tam znajdzie. Gorzej gdy, będąc u

przyjaciółki wyciągnie Pani karteczkę z torebki i przeczyta, że w szafie ma

Pani futro. W szafie u przyjaciółki może Pani długo szukać, ale tego futra

tam Pani na pewno nie znajdzie.

 

Jeszcze podpowiedź:

torebka = dyskietka

futro = film

karteczka = skrót

szafa = komputer

mól w szafie = wirus komputerowy

sąsiad w szafie = hacker

 

***************************************************************

 

Prowadzący: Miesiąc ciąży w którym kobieta zaczyna wyglądać na

ciężarną

Uczestnik: Wrzesień

 

Prowadzący (w czasie finału): Zwierzę na trzy litery.

Pierwszy uczestnik: Żaba.

Drugi uczestnik: Aligator.

 

Prowadzący: W ptasiej klatce poza ptakiem.

Uczestnik: Chomiki!

 

Prowadzący: Wymień coś, co trzeba podgrzać przed użyciem.

Uczestnik: Żona?

 

Prowadzący: Wymień coś z czego znana jest Rosja.

Uczestnik: Rosjanie.

 

Prowadzący: Wymień część ubrania, którą jako pierwszą zdejmujesz po

przyjściu z pracy.

Uczestnik: Bielizna

Prowadzący: Następne pytanie - o której wracasz z pracy?

 

Prowadzący: Wymień popularny kostium na Halloween.

Uczestnik: Święty Mikołaj.

 

Prowadzący: Wymień coś zrobionego ze skóry...

Uczestnik: Portmonetka!

Prowadzący: Pytanie w całości brzmiało "Wymień coś zrobionego ze skóry

wykorzystywanego przez kowbojów".

 

Prowadzący: Wymień część telefonu.

Uczestnik: Dolna część.

 

Prowadzący: Wymień imię jednego z reniferów Świętego Mikołaja.

Uczestnik: Adolf.

 

Prowadzący: Co kobiety pożyczają sobie nawzajem?

Uczestnik: Mężów

Prowadzący: Swoich mężów?

Uczestnik: Tak. (śmiech publiczności) No. nigdy nic nie wiadomo...

Prowadzący: Myślisz, że taka odpowiedź znalazła się na tablicy?

Uczestnik: Nie.

 

Prowadzący: Opisz pogodę słowem, którym mógłbyś również opisać swoją

żonę.

Uczestnik: Mokra.

 

Prowadzący: Wymień wymówkę jaką mogłaby użyć dziewczyna żeby nie

zaprosić cię do siebie po randce.

Uczestnik: Może jej mąż jest w domu?

 

Prowadzący: Wymień dobre miejsce na drugi telefon

Uczestnik: Ogródek.

 

Prowadzący: Wymień zadanie do którego wykorzystywane są helikoptery.

Uczestnik: Połowy tuńczyka.

 

Prowadzący: Wymień coś co zakładasz przed pójściem do łóżka?

Uczestniczka, starsza pani: Prezerwatywa.

Prowadzący: PREZERWATYWA?! (śmiech publiczności) Zobaczymy czy jest na

tablicy...

(odpowiedź była na drugim miejscu)

 

Prowadzący: Wymień coś co nastolatkowe mogą robić godzinami.

Uczestnik: Masturbować się.

 

Prowadzący: Wymień sport, który małżeństwa mogą uprawiać wspólnie.

Uczestnik: Zbijak.

Prowadzący: Wiesz... większość ludzi w trzeciej klasie nie jest jeszcze

po ślubie.

 

Prowadzący: Wymień coś co możesz poczuć przed zakupem.

Uczestnik: Podekscytowanie!

 

*************************************************************

 

Trzech mężczyzn cale życie zbierało na wyjazd do Kenii, ale zbierali aż tak, że jedli suchy chleb popijając woda. No i w końcu uzbierali i wyjechali.

Pewnego wieczoru jeden z nich mówi:

- Ej chłopaki, może napijemy się wódki?

Drugi mówi:

- Ok, super

A trzeci:

- Kurcze a ja całe życie prawie nic nie jem, nie piję po to, żebysmy wyjechali! Zbieram na to, żebym mógł sobie pozwolić na zwiedzanie, na wycieczki A wy wydajecie na wódke Ja się na to nie piszę!

I obrazony poszedł spać.

No więc tych dwóch poszło, kupiło 2 flaszki, ostro się napili i wrócili nad ranem na ostrej bani.

Rano wstają, patrzą, a nie ma trzeciego! Wychodzą przed kwaterkę.... patrzą... a tam leży krokodyl - gruby, ogromny, piękny krokodyl z otwartą paszczą. Patrzą - a z tej paszczy wystaje głowa tego trzeciego.

Stoją tacy mocno jeszcze wczorajsi, patrzą i jeden mówi:

- Patttssssszzzzz starrrryyyyyy, na wóóóóóódkę sęęępiłłłłłł, a śpiwooorek toooo ma od Lacosty.

 

********************************************************************

 

 

Znacie dwa przysłowia hydrologów?

- ?

- Pierwsze: "Jak se poźródlisz, tak se wodogrzmotniesz" i drugie: "Jak hydrolog nie pije to mu morda tatarakiem zarasta"...

Napisano

wydaje mi sie, ze RP v4.0 nie ukonczy beta testów :-)

jakbys zostal prezydentem czy rozpoczalbys faze alfa RP v4.0.1 ?

ja mysle ze z powodow ekonomicznych nalezaloby dalej rozwijac v3.xx

:)

w koncu moglaby ruszyc na slabszym sprzecie :D

taaaa :)

ja tam rozwijalbym 3.xx a w ciszy przygotowywal 5.0

no i wersje dla emigrantow 5.0 mobile ;D

no i kolejna afera tym razem Begergate :)

to wyskoczyl bug podczas migracji na srodowisko produkcyjne....

okazlo sie ze sie posypali na wielowatkowosci i zawlaszczaniu zasobow :)

poprostu wesja 4.0 nie byla dokladnie przetesowana i uzywala niezbyt wydajenej biblioteki Samoobrona.dll

tak bo w Samoobrona.dll uzywany jest algorytm tyrana

:)

 

bez niektorych nickow bo mam jakis dziwny czytnik rss

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności