Napisano 26 Grudzień 200816 l Johny - wrzuć na luz. Mój błąd, że upchnąłem w poście spoila - przyznaję się bez bicia (post wyżej poprawiony). Zaś co do Twojej analizy tego co napisałem - To, że jestem cięty na Smith'a nie wynika z jego powiązaniem z kółkiem szydełkowym L. Rona Hubbarda. A bardziej z postawy i struktury bohatera jaką buduje Smith w większości o ile nie wszystkich filmach w których gra - szkoda czasu na przytaczanie pojedynczych przykładów. Nie można mu jednak zarzucić tego, że reprezentuje dobre kino rozrywkowe. Dojrzalsze kino niech zostawi mniej zmanierowanym od siebie aktorom. Wiem doskonale jak wygląda Irukandji i o ile pamiętam meduza z filmu nią nie była - żeby zaoszczędzić Ci czasu podpowiem Ci, że w filmie można zobaczyć meduzę Fleckera. Temat przeszczepów zostawiam dla bardziej dociekliwych. >> A co do samego filmu - nie czytałem żadnych zajawek przed obejrzeniem "Siedmiu Dusz" i na początku film kojarzył mi się z "Komornikiem" Krauzego - nie dosłownie, jednak z samym bohaterem (nawrócony pracownik urzędu skarbowego). Okazało się, że nie jest to kopia naszego rodzimego filmu - i to uważam jako plus "Siedmiu Dusz". Dalsza fabuła zapowiadała się na romantyczną opowieść człowieka z trudną przeszłością - nie mam nic przeciwko takiemu rozwoju akcji. Zakończenie zaś wiesz sam jak na mnie podziałało - niezależnie od skrajności w jakie popadam, uważam, że scenariusz filmu jest z d*** wyjęty. To jest moja opinia na temat "Siedmiu Dusz" (dosłowne tłumaczenie to to nie jest), nie musicie się z nią zgadzać. Na koniec przytoczę znane powiedzenie o tym, że gust jest jak d***, każdy ma swoją. Pozdrawiam, Bilay
Napisano 26 Grudzień 200816 l Tropic Thunder - 6,5/10 film średni, ale mam mocne momenty.. więc.. hm, prawie 7 ;)
Napisano 27 Grudzień 200816 l Sopranos - o dziwo, dopiero teraz zaczalem ogladac ten genialny serial.. taki Ojciec Chrzestny z problemami z rodzina :P polecaaam, 9/10 Trainwreck My Life As An Idiot - historia oparta na faktach, stifler gra idiote z roznymi zaburzeniami, troche dramat troche komedia, ogolnie pozytywnie 8/10 The Day the Earth Stood Still - efekty ujda, fabula naciagana, muzyka genialna (tyler bates), da sie obejrzec 7+/10 Bucket List, The - ostatnie chwile staruszkow, ktorzy postanowili zrobic liste rzeczy do zrobienia przed smiercia, troche dramat troche komedia, rowniez pozytywne wrazenie 8/10
Napisano 29 Grudzień 200816 l The Usual Suspects - w roku '94 (93) musiały jakieś potężne moce działać, że takie dobre filmy powstawały. Kolejna perełka do kolekcji.
Napisano 29 Grudzień 200816 l Tropic Thunder - Film średni, ale postać grana przez Roberta Downey Jr. to mistrzostwo świata:D fajnie ze dostrzegacie geniusz downey'a jr, rzeczywiscie niezapomniana rola:) tom cruise tez przeszedl siebie samego choc niewiele sie pojawia ogolnie swietny film
Napisano 29 Grudzień 200816 l no nie przesadzajmy z tym geniuszem. A Tom Cruise przechodzi samego siebie?wtf? Samych siebie to charakteryzatorzy przeszli, tam dalbym 10/10.
Napisano 29 Grudzień 200816 l no w przypadku cruise'a to nie chodzi o umiejetnosci czysto aktorskie, ale o wrazenie ogolne jakie sprawia, znajac go z innych filmow szczegolnie...i nie jest to kwestia charakteryzacji:) nie czepiajmy sie tak slowek, wazne przeslanie
Napisano 29 Grudzień 200816 l hehe, wsumie jak w napisach zobaczylem ze gral Tom Cruise to nie uwierzylem ze to ten typ: playa...big dick playa... G5 madafaka..
Napisano 30 Grudzień 200816 l Ile wazy kon trojanski porazka, nie jest smieszny fabula naciagana Wiecie co, ten wątek powinien mieć motto. Proponuję takie: "Killer włożył całą kasę w polską kinematografię. ...Potem żałował".
Napisano 30 Grudzień 200816 l Rear Window - fantastyczny film, genialnie prowadzona akcja z punktu widzenia głownego bohatera. Hitchcock pokazał, jak się robi filmy.
Napisano 30 Grudzień 200816 l Siła spokoju - polecam, ze sław gra Nick Nolte. Film jest oparty na prawdziwej historii, ale ciekawie fabularyzowany.
Napisano 30 Grudzień 200816 l Ostatnio w kinach - "Zanim diabeł dowie się że nie żyjesz" - bardzo dobry dramat psychologiczny/kryminał o nieudanym napadzie i jego konsekwencjach. Mocny, ponury, klimatyczny. Dawno nie widziałem tak dobrego aktorstwa zarówno na pierwszym jak i drugim planie. Film zrobiony trochę "po staremu" ( w końcu zrobił go weteran kina Sidney Lumet), toczy się w nieśpiesznym tempie bez szaleństw kamerowo-montażowych, ale z minuty na minute napięcie rośnie i wciąga widza w fatalizm sytuacji. Jak ktoś takie klimaty lubi to się nie zawiedzie.
Napisano 30 Grudzień 200816 l Appaloosa - taki dobry, prawdziwy western ktory naprawde sie przyjemnie oglada - polecam szczegolnie koneserom
Napisano 31 Grudzień 200816 l 12 Angry Men (1957) - trzeba zoabczyć. Można znaleźć w Internecie opinie, że to najlepszy film wszechczasów (w każdym razie nie są to opinie jak w przypadku Batmana -- ktoś widział w życiu same kiczowate obrazy albo w ogóle nie widział i później twierdzi, że Batman to najlepszy film kiedykolwiek). Przed sądem oskarżony o zamordowanie ojca chłopach ze slumsów. Dwunastu przysięgłych musi jednogłośnie wydać werdykt - winny lub niewinny. Film naprawdę wybitny. Chyba kinowy debiut rezyserski jednocześnie.
Napisano 31 Grudzień 200816 l Piotrek, dodaj jeszcze, że z początku wszystko świadczy przeciw chłopakowi i jego wina nie podlega wręcz dyskusji. Transporter 3 - świetne kino akcji, choć odbiega od poprzednich części jakoscią fabuły o 20% w dół. Niemniej jednak polecam, w swojej klasie dostaje 7/10
Napisano 1 Styczeń 200916 l A Face in the Crowd (1957) - podczas oglądania zpełnie przeciętny, ale pod koniec bardziej mi się spodobał. Film o wiejskim człowieku, który staje się gwiazdą radia, później telewizji. Ma władzę nad widzami... Generalnie godny polecenia. 7/10. Psycho (1960) - mistrzowska reżyseria Alfreda Hitchcock'a uzupełniona niesamowitą muzyką i momentami wręcz przerażającymi dźwiękami tworzą nastrój przyspieszający bicie serca, którego próżno szukać w wielu filmach. Widziałem kiedyś The Shining Kubrick'a, którego podziwiałem za klimat w tym filmie, ale to, co zrobił tutaj Hitchcock, przebija wszsytko. Jeśli ktoś nie widział, koniecznie do zobaczenia. Czy istnieje na świecie lepszy horror/thriller? Ten jest bez wątpienia z najwyższej półki. 9/10. Edytowane 1 Styczeń 200916 l przez piotrek
Napisano 1 Styczeń 200916 l Piotrek, dodaj jeszcze, że z początku wszystko świadczy przeciw chłopakowi i jego wina nie podlega wręcz dyskusji. kto chce zobaczyć ten sam się dowie nie trzeba filmu opisywać. Ja widziałem mnóstwo razy. Klasa sama w sobie
Napisano 1 Styczeń 200916 l History of Violence- dobrze zrealizowany, trzymajacy w napieciu film. Jak zwykle trafiony w roli czarnego charakteru Ed Harris ;] polecam Wall.E- choc film rewelacyjnie zrobiony to watek fabularny mocno za realizacja w tyle,jest w sumie jakas tam historia, pare ciekawszych zwrotow akcji ale ogolem nie obylo sie bez nuuuzacych momentow, a jak na taki krotki film i przez wielu uznany filmem roku to nie powinno takich momentow wogole byc
Napisano 2 Styczeń 200916 l Żywot Briana (1979) - hmm dość dużo humoru sytuacyjnego, ale jednak czegoś mi tu brakowało podczas oglądania... 6/10 In Bruges / Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj (2008) - Rewelacyjna komedia kryminalna. Lubie taki humor. Polecam 9/10 Hot Fuzz (2007) - - hmm można obejrzeć, nie nudzi ale tez mało śmiesznych tekstów 8/10
Napisano 2 Styczeń 200916 l Też polecam In Bruges / Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj (2008) pozytywnie mni zaskoczył. Dialog z Amerykanami miażdży :)
Napisano 3 Styczeń 200916 l "Faryka Zła" - (minęło już "kilka" lat od zakończenia wojny - niemiecki film retrospektywny, który ma udowodnić że wśród "nich" też byli Ludzie), jest rok 1942 - ciekawy film o szkole dla przyszłych przywódców III Rzeszy...8,5/10. "Seven Pounds" - Will Smith znowu smuci... w pozytywnym znaczeniu tego słowa. 7,5/10.
Napisano 5 Styczeń 200916 l Wrestler - z Mickey Rourke. W koncu jakis film z historia a nie CG FX i naciagnietym jak guma w starych majtkach scenariuszem. Mickey wymiata niczym w pamietnym "Bullet". Oldschool.
Napisano 5 Styczeń 200916 l Transporter 3 - żenada. Madagaskar 2 - średni, ale teksty króla Juliana dalej trzymają poziom :]
Napisano 5 Styczeń 200916 l Madagaskar 2 - jak wyżej, król Julian i pingwiny jedynie podciągają poziom. Bez nich była by kaszana.
Napisano 5 Styczeń 200916 l Sly wczoraj ogladalem ta Fabryke Zla. Dziwny zbieg okolicznosci, bo film juz swoje lata ma:D Film bardzo dobry, polecam. Warto rowniez obejrzec Ciekawy przypadek Benjamina Buttona. Niby film trwa 2:40 min, ale historia zostala tak dobrze i interesujaco opowiedziana, ze film nie nuzy ani sie nie dluzy. No i to swietne CG w czasach kiedy Pitt byl stary:)
Napisano 5 Styczeń 200916 l Miasto Ślepców - świetny film reżysera Miasta Boga i Wiernego Ogrodnika Fernanda Meirellesa.
Napisano 11 Styczeń 200916 l Mulholland Drive - O_o PO-RĄ-BA-NY. Oglądając trzeba uważać, żeby nie wysiąść psychicznie ...
Napisano 11 Styczeń 200916 l tob01- ostrzegałem... nie rozumiem, nie potrafie sobie wyobrazic ludzi ktorzy moga czerpac przyjemnosc z ogladania takiego filmu. Edytowane 11 Styczeń 200916 l przez Kr3tz
Napisano 11 Styczeń 200916 l WIEDZIAŁEM!:D Co by nie zaśmiecać ja ostatnio obejrzałem: Secret Window - Mowcie co chcecie. Johnny Depp zawsze trzyma poziom. Polecam. Sweeney Todd - Demoniczny golibroda z Fleet Street - To samo co wyżej:) Wywiad z wampirem - wypożyczenie tego DVDka kosztowało mnie całe 3 zł. TV nie oglądam (a pewnie film był niedawno niedawno), więc sobie odświeżyłem. Polecam również. Yes man! - Fabularnie za bardzo kojarzyło mi sie z Bruce Almighty, ale film bardzo pozytywny. Spróbujcie być po nim 24h "na tak!". Ja jestem i wychodze na tym nieźle:)
Napisano 11 Styczeń 200916 l tob01- ostrzegałem... nie rozumiem, nie potrafie sobie wyobrazic ludzi ktorzy moga czerpac przyjemnosc z ogladania takiego filmu. Ciekawe, że nikt tak nie pisze o "Saw"... Gosford Park - polecam, jeśli ktoś jeszcze nie widział. No chyba, że ktoś nie lubi Altmana - u mnie z pozostałymi jego filmami to tak różnie, ale ten był świetny.
Napisano 11 Styczeń 200916 l Seven Pounds - 10/10 (naciągany, ale kupił mnie w pełni) Ciekawy przypadek Benjamin Buttona - 8/10 (przewidywalny, ale dobrze zrealizowany)
Napisano 12 Styczeń 200916 l Ciekawe, że nikt tak nie pisze o "Saw"... Ja piszę. Nie wyobrażam sobie jak można czerpać radochę z oglądania horrorów i cieszyć się scenami wybebeszania wszystkiego, co żywe. Dla mnie to jest bardzo ciężko chore.
Napisano 12 Styczeń 200916 l Spirit - Duch Miasta Grafika i efekty powalają, oddają prawdziwy klimat komiksu.Jest tez druga strona: Ile osób wyszło na waszym seansie ? U mnie spokojnie z 10 na jakieś 50 Niestety ale fabuła moim zdaniem jest okropna i ciężko jest ją przełknąć. Po 20 minutach filmu i ponad 2 godzinnym czekaniem na seans żałowałem,że zmarnowałem tyle czasu. P.S.Zwalił mnie z krzesła Samuel L.Jackson w mundurze nazisty lol Jak dla mnie to 4/10. pzdr. Edytowane 12 Styczeń 200916 l przez Cornelius Scipio
Napisano 12 Styczeń 200916 l Ciekawe, że nikt tak nie pisze o "Saw"... nie pisze bo nie widzialem i nie mam zamiaru widziec :) Ogolnie trzymam sie tego co Shogun powiedzial. Co do rzeczy w zupelnie innych klimatach. Dorwalem jakies fanowskie tlumaczenie serialu anime Mushishi http://en.wikipedia.org/wiki/Mushishi bardzo przyjemnie sie oglada wieczorem przed snem. Takie 20 minutowe odcinki utrzymane w bardzo stonowanym klimacie traktujace o czyms ala duchy. Zero przemocy (chociaz nie, w 1 odcinku ktos dostaje nozem), zero sexu, rock&rolla tez sie nie uswiadczy :) Pomimo to polecam.
Napisano 12 Styczeń 200916 l Zero przemocy (chociaz nie, w 1 odcinku ktos dostaje nozem), zero sexu, rock&rolla tez sie nie uswiadczy Jeśli ktoś jednak lubi przemoc i sex, to polecam Kite:) 2 odcinki trwające w sumie godzinę.
Napisano 12 Styczeń 200916 l tob01- ostrzegałem... nie rozumiem, nie potrafie sobie wyobrazic ludzi ktorzy moga czerpac przyjemnosc z ogladania takiego filmu. W sensie przyjemność z oglądania Mulholland? Widziałem bez mała 30razy i za każdym razem czerpie przyjemność z każdej sceny... oO
Napisano 12 Styczeń 200916 l Samuraj Champlo - super anime, jedno z lepszych jakie widzialem :) warto kupic od razu caly pak, bo zasysa tak ze nie odchodzi sie od tv zanim nie pyknie sie calosci :)
Napisano 12 Styczeń 200916 l W sensie przyjemność z oglądania Mulholland? Widziałem bez mała 30razy i za każdym razem czerpie przyjemność z każdej sceny... oO 30 razy? po co... Nie wiem, czy sie przyjemnie ogląda, trzeba zobaczyć, żeby się przekonać. Mam jeszcze 2 filmy Davida Lyncha, podobno jeszcze bardziej pokręcone od tego... Zobaczymy A, ostatnio tez lyncha obejrzalem Prosta historia - szczerze, to bez rewelacji, spodziewałem się czegoś lepszego...
Napisano 12 Styczeń 200916 l "Prosta Historia" nie jest autorskim tworem Lyncha. Taka tam Disneyowa produkcja którą reżyserował. Zarzuć Lost Highway albo Blue Velvet - to jest Lynch. Po co 30 razy Mulholland? Pierwsze 5-10 razy dlatego, że przy mniejszej ilości projekcji nie da się zobaczyć wszystkiego co jest w tym filmie, pozostałe 20 dla przyjemności. pozdr
Napisano 12 Styczeń 200916 l spirit - przewaznie nudy:) zmierzch - 0 horroru, 100% romans... tez zanduza..;/ ale pewnie kobietom sie spodoba:>
Napisano 12 Styczeń 200916 l Samuraj Champlo slyszalem o tym, ten sam tworca co Cowboy Bebop. Ktorego tez bardzo polecam, mam wersje ripowane z TV, a teraz zastanwaiam sie czy uda mi sie to sprowadzic ze stanow jakos na dvd...
Napisano 12 Styczeń 200916 l "Prosta Historia" nie jest autorskim tworem Lyncha. Taka tam Disneyowa produkcja którą reżyserował. Zarzuć Lost Highway albo Blue Velvet - to jest Lynch. Po co 30 razy Mulholland? Pierwsze 5-10 razy dlatego, że przy mniejszej ilości projekcji nie da się zobaczyć wszystkiego co jest w tym filmie, pozostałe 20 dla przyjemności. pozdr To ja od siebie mogę jeszcze polecić sięgnięcie do początków jego twórczości: Eraserhead - trudny. Właściwie może być o wiele trudniejszy w odbiorze niż wspomniany "Mullholland Drive" Twin Peaks - genialny serial, po nim moje dzieciństwo nigdy nie było już takie samo :D On Air - polski tytuł "Na antenie", serial ma tylko kilka odcinków.
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto