Skocz do zawartości

Szkoła Animacji i Grafiki 3D - Drimagine (2009)


adek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 531
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

graficMac moze i racja.. co za roznica w sumie nowy sacz czy wroclaw? ponoc ladne miasteczko, moze bedzie sprzyjalo wenie tworzenia a taki wroclaw to tylko pija i i tak nie pracuja :)

Problem jest taki.. kto sie odwazy na pierwszy ogien :) chociaz freelancerzy zdalni to malo ryzykuja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo w człowiek ma taką naturę, że żeby w coś uwierzyć, musi za to zapłacić...

 

mam na myśli to że jeśli coś ktoś daje ci za darmo. to myślisz że coś jest nie tak?

Dla mnie to przykład właściwego wykorzystania funduszy europejskich.

 

 

Nie chodziło mi o to, ze poziom studiów będzie wątpliwy. Być może będzie to drugi Gnomon School of Visual Effects, tego nikt nie wie, z czasem się ta kwestia wyjaśni. Miałem na myśli podejście studentów do studiów które są za darmo. Na początku jest entuzjazm, który z czasem słabnie do zera (nie jest to regułą). Podobnie to wyglądało w tzw. szkołach przyjaznych uczniom (których sieci działają w Polsce). We wrześniu na grafice komputerowej (poziom-wszyscy wiemy jaki) 30 osób w grupie a po miesiącu 15 jak juz wojsko nie ściga. Tutaj może być inaczej, bo sa to studia specjalistyczne dla wąskiej grupy zainteresowanych. Za wcześnie na osądy, więc wycofuję się ze swojej wcześniejszej tezy. Mam nadzieję, że jak wszystko wypali to będą powstawały filie i wtedy jedna zawita w moim mieście. Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do czasu nauki - kanadyjska VFS to tylko rok i placisz za ta przyjemnosc jakies 50k zielonych papierow (kanadyjskich) plus utrzymanie w Vancouver...

 

Co do kadry i Zbiga Rybczynskiego ktorego nazwiskiem chca budowac renome szkoly - bron Boze nie ujmuje mu zaslug, ale jego filmografia konczy sie dekade temu a znaczna jej czesc (jesli nie calosc..) ma tyle wspolnego z grafika 3D co polska wspolczesna kinematografia z dobrymi efektami specjalnymi... Polacy z tym swoim zamilowaniem historii... Jeszcze brakuje zeby ochrzcili szkole imieniem Jana Pawla II albo Walesy i zatrudnili Krystyne Jande...

Spojrzmy prawdzie w oczy - w takiej szkole moznaby cieszyc sie na przyklad z Grzegorza Jonkajtysa, a pan Rybczynski moglby zasilic szeregi lodzkiej filmowki, zataczajac tym samym krag i wracajac do korzeni. W koncu "Klan" czy "Zlotopolscy" jeszcze przez lata beda potrzebowac swiezej krwi "mlodych i utalentowanych" :P.

 

(Patrioci, ktorzy poczuja sie urazeni moga... pojsc sobie na jakis swietny, polski film).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo nie lubię wypowiadać się w tego typu kwestiach zważywszy na fakt, że sam kiedyś miałem podobne zdanie co reszta forum. Ale... grafika 3d nie zaczyna i nie kończy się na technice! Sam po przyjściu do PI zdumiałem się, że główny nacisk nie był stawiany na technologię tworzenia a na sam efekt wyjściowy. Nie ważne czy model zrobiony jest w poly czy w nurbsach, nie ważne czy oświetlam vrayem, mentalem czy scanline'm. Ważny jest efekt wyjściowy czyli absolutnie doskonały obraz.

 

A kto może tego lepiej nauczyć jak nie oscarowy reżyser? Co z tego, że lata jego świetności to lata 80? Większość efektów specjalnych dzisiaj stosowanych została stworzona właśnie w tym okresie. Największe kinowe dzieła SF, podwaliny dzisiejszego CG powstały własnie w latach 70-80! Do dzisiaj stosuje się optyczne tricki stosowane w tamtych latach co okazuje się o niebo lepsze niż komputerowe bzdury używane dzisiaj.

 

Dla mnie nie są ważne zajęcia z modellingu, renderowania czy trackingu. Dla mnie jako potencjalnego ewentualnego słuchacza tej szkoły będą ważne zajęcia z fotografii, malarstwa, historii sztuki, historii filmu, praca na planie filmowym etc. Coś jakby łódzka filmówka połączona z nowoczesnymi formami animacji komputerowej. A jeśli to się sprawdzi możemy mieć fantastyczną szkołę w fantastycznym miejscu (Nowy sącz nie jest przecież tak drogi jak Warszawa i od biedy można przezimować tam dwa lata za ułamek kasy jaką wydaje się w Warszawie). Zwłaszcza, że za darmo! Nie zastanawiać się tylko zapisywać się ludziska :)

 

A szczerze to łudzę się, że ta szkoła wreszcie zapełni lukę jaka istnieje w polskiej oświacie i da nam wreszcie ludzi którzy nie zrobią wielkich oczu na widok kiepskich renderów fantastycznie wyciąganych w procesie postprodukcji.

 

Oby szkoła przetrwała pierwsze roczniki. Mam nadzieję, że okaże się przynajmniej mniejszym niewypałem niż reszta "szkół 3d" w kraju :)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez tweety
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do szkoły to nic jeszcze nie wiadomo, więc spora część komentarzy nie na miejscu - zaczekajcie aż zacznie działać i będzie można ocenić efekty.

 

Co do miejsca - mimo że nie jest to wielkie miasto - polecam - jest gdzie pójść na spacer, Beskid Sądecki jest naprawdę ładny. No i jest Dunajec, chociaż radziłbym uważać jak ktoś nie jest doświadczonym pływakiem. Jak ktoś wędkuje to za Starym Sączem ma stare stawy, kompletnie już zarośnięte i dzikie, gdzie wyprawa pontonem będzie bardzo przyjemnym przeżyciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mpta - zamiast tego smiechu przez lzy wole jednak zaaplikowac sobie taki Righteous Kill, zeby nie szukac zbyt daleko ;)

 

@tweety - alez oczywiscie ze pewnych rzeczy nie zmieni chocby najwspanialsza technologia. Slabego kadru nie uratuje znakomity render, kiepskich proporcji modelu nie uratuje najznakomitszy detal itd itp.

Ale kilka spraw nalezy sobie otwarcie powiedziec - CG to nie jest dziedzina w ktorej musisz stac jedna noga nad grobem by okazac sie mentorem. Ide o zaklad, ze Alex Alvarez wie wiecej na temat 3D niz pan Rybczynski, pomimo, ze kiedy otwieral szkole w roku 97 mial na karku zaledwie 24 lata (ze nie wspomne o braku figurki oskara nad kominkiem...). Oczywiscie, nie znaczy to ze CG to wylacznie domena mlodych - taki Rick Baker jest jedynie o rok mlodszy od pana Rybczynskiego ale jego dorobek i filmografia nie pozwala mi po prostu wrzucic go do jednej szuflady z tym naszym "oskarowym rezyserem" bo bylby to dla Bakera policzek. Wciaz aktywny, zywa legenda, nie boi sie nowych technologii i smiga w Zbrushu... Jak sie to ma do tej naszej slawy?

 

Jesli oczekujez zajec z historii sztuki i filmu po dwuletniej szkole 3D to... winszuje. Chcesz ogarnac historie sztuki, malowac, robic zdjecia, ogarnac plan filmowy... A to 3D w ktorym momencie? Moze wcale? ;)

 

Zeby jednak byla jasnosc - sama szkola to swietny pomysl wedlug mnie. Przegladajac ich stronke widze wiecej luzu, widze dosc konkretne ukierunkowanie - wyglada wszystko bardzo w porzadku.

Jedynie te patetyczne wypowiedzi gloryfikujace nasza wybitna postac (znowu - niczego temu panu nie ujmuje, jednak... w 3d?) sklonily mnie do szerszego wyrazenia swoich mysli.

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi: ja po prostu liczę na to, że szkoła nie będzie stricte techniczna i wymagać będzie od kursantów już jako takiej wiedzy o technice, żeby zająć się czymś... ambitniejszym.

Tak jak Animation Mentor. Przychodzisz z własnym wkładem i wychodzisz bogatszy o wiedzę jakiej nie wyniesiesz z tutoriali i helpa. A zajęcia z malarstwa, historii sztuki i fotografii? oczywiście, że nie w pełnym zakresie. Ale nawet podstawy dają więcej niż brak jakiejkolwiek informacji na ten temat.

 

A zajęcia tego typu w 3d są jak najbardziej przydatne. Dość powiedzieć, że fotografia pomaga w renderingu i oświetlaniu, anatomia i rzeźba w modelowaniu a malarstwo i rysunek chociażby w teksturowaniu. Ale liczy się fakt, że wiedza jaką mogą tam przekazywać.

 

A reżyser może i nie jest super obeznany z 3d ale jednak ma tego oscara i zapewne byłto jedyny powód dla którego nazwisko widnieje na stronie szkoły. Zapewne był to też jeden z warunków dofinansowania szkoły przez UE ;)

 

Pozdrawiam i znikam bo mi bateria siada w laptopie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja powiem tak, technologia nie ma znaczenia dla filmow ponizej 6 min, czyli reklam itp. zreszta, nie znam sie, ale wydaje mi sie ze technologia jest super waznym aspektem kazdego studia, doskonale opracowana rurolina to podstawa ;)

 

nie wiem jak z ta szkola, ale od razu mnie troche zrazilo pojecie "esej" na stronie ;)

 

btw. Nowy Sacz bardzo fajne miasteczko :) blisko do kraka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo reżysera. A czy ktoś napisał, że on będzie uczył 3D? Myślę, że do tego zbierze odpowiedni zespół. A przecież reżyserka w której ma doświadczenie, cała otoczka z tym związana - myślę, że to będzie jego grunt.

 

Zaczekajmy, aż to wszystko ruszy.

 

Omen: alternatywa, dokładnie takiego projektu chyba nie ma. Są kierunki w kilku szkołach w Polsce związane z grafiką, ale nie takie. Więcej napisane jest na forum w wątkach związanych ze studiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam te narzekania to wiem że jestem w Polsce. Jeszcz Polska ne zginęła... jeszcze ... Ludzie opanujcie się. Jeszcze nic nie ruszyło a wy już po nich jeździcie. Jesteśmy mistrzami w narzekaniu. Co polskie to na pewno popierdółka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę się powstrzymać, muszę to napisać... poly konwertować do nurbsów? modelowanie auta od zera w nurbsach jest dla kamikadze? żart?

 

Nie, nie żart. Panowanie nad siatką.

PS: Rhino jest do NURBSów, to fakt, ale... powiedzmy sobie szczerze: turbo smooth działa na identycznych algorytmach co NURBSy, bazujących na krzywych beziera wynikających z topologii siatki.

Edytowane przez Shogun 3D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mysle, ze zanim sie zabierze za grafike 3D trzeba znac jakies podstawy, posiadac wiedze z zakresu fotografii, sztuki operatorskiej, rysunku, malarstwa,... wiedze ogolna o sztuce jak i z historii sztuki. Co z tego ze bede mial super opanowane programy takie jak maya, zbrush czy 3dsmax jak nie bede posiadal tamtej wiedzy? Co stworze w tych programach? Ja zaczynałem,a moze nadal zaczynam od fotografii ktora juz w jakiejs czesci okielznalem i posiadam jakas wiedze. Zabralem sie za grafike 3D i za animacje lecz stwierdzilem ze to nie ma sensu kiedy nie znam podstaw rysunku, malarstwa itd. Zaczynam tego sie uczyc i interesuje mnie to :) hehe efekty narazie sa marne ale z biegiem czasu powinno byc lepiej. Chetnie skorzystam z mozliwosci bezplatnej 2 letniej nauki w takiej szkole ale dopiero po ukonczeniu studiow gdyz po tej szkole nie otrzymam licencjatu... a tak naprawde nie wiem czy nie lepiej jest pujsc np na studia ktore dopiero powstana za sprawą Europejskiego Centrum Gier w Krakowie, mysle ze jest to (bedzie) kolejna juz alternatywa dla tej szkoly i sie okarze czy lepsza czy gorsza w kazdym badz razie brzmi zachecająco [-->wiecej tutja http://www.bis.agh.edu.pl/?art=254].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoła Drimagine kształci studentów w oparciu o licencjonowane oprogramowanie m.in.:

 

* HOUDINI

* Zbrush

* Rederman

 

----

 

Symek & Pawel Libiszewski?

jesli tak to tylko poplakac ze nie ma nic zaocznie :(

 

pozdr,

pionier

 

Szymon nic nie wspominal ze bedzie tam wykladal :) czad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że studiuję informatykę w WSB-NLU to parę spraw wyjaśnię. Mało, która szkoła tak jak WSB-NLU potrafi zarządzać swoimi środkami finansowymi i zbierać fundusze unijne. Szkoła nie tylko otwiera teraz szkołę FX, ale również jest w trakcie budowy miasteczka multimedialnego, które ma konkurować z największymi ośrodkami badawczymi na świecie. Ten projekt jednak na razie słabo się rozwija i o ile UE zgodziła się finansować część tego projektu to jednak szkoła nie zebrała jeszcze wystarczających funduszy na rozpoczęcie budowy.

 

Rybczyński gościł już w szkole w tamtym roku i byłem na jego wykładzie. To, że już mało produkuje filmów nie bierze się z tego, że nie potrafi. On to uzasadnia to w ten sposób, że chce stworzyć nową technologię i stworzyć coś przełomowego za jej pomocą. Wg. jego filozofii to technologia w dużej mierze przyczynia się do powstawania arcydzieł, dlatego zamiast tworzyć filmy zajmuje się badaniem technologii. Posiada on własną firmę zajmującą się tworzeniem oprogramowania na potrzeby filmu. Zna on świetnie grafikę 3d, do tego jest świetnym programistą, malarzem, animatorem, fizykiem, matematykiem, reżyserem, jest bez dwóch zdań takim "renesansowym" filmowcem. Jest on również jedną z pierwszych osób na świecie (o ile nie pierwszą), która nakręciła film w technologii HD. Podczas tworzenia nowych Star Warsów G. Lucas zasięgał u niego rad odnośnie tej technologii. Do tego gdy dodamy to, że jest jedynym zdobywcą Oscara za film w Polsce i zasiada w jury Akademii Filmowej to mamy obraz najbardziej kompetentnej osoby ze wszystkich filmowców i speców w dziedzinie FX, filmu będącej Polakiem. Do do filmów/teledysków, które stworzył to niestety ciężko jest cokolwiek znaleźć w necie. Na wykładzie pokazywał kompilacje swoich prac i jest on niesamowitym artystą, jego prace powalają na kolana. Dla samej jego osoby warto iść do tej szkoły.

 

Co do samego miasta to niestety nie podoba mi się, nie jest to miasto przyjazne dla studenta. Ciężki jest dojazd, kiepskie drogi, brakuje nawet centrum handlowego z prawdziwego zdarzenia. Jako, że pochodzę z Bielska-Białej, które oferuje dość sporo atrakcji to tym bardziej źle się w tym mieście czuję. Choć miasto powinno się rozwinąć zdecydowanie, gdyż szkoła naprawdę na to mocno pracuje. W końcu Dolina Krzemowa to też "zadupie" ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie troche smieszne mi sie wydaje wybrzydzanie w momencie kiedy nie ma nic innego podobnego, nie wspominajac o tym ze jest za darmo. Jak bym byl przed wyborem uczelni nawet bym sie chwili nie zastanawial, a male miasto to wrecz plus bo mozna przez dwa lata skupic sie tylko i wylacznie na robocie, nie ograniczajac sie do tego co oferuje szkola ale poszerzac horyzonty o zewnetrzne tutki, wspolprace z kolegami, nauczycelami.

Tylko chciec sie musi a nie "eee... szkoda ze nie w moim miescie, za ulica i wieczorkiem co drugi tydzien"

 

I to ze sie nie ma licencjatu czy magisterki czy jakiegos innego papierka o niczym nie świadczy panowie i panie. Tylko portfolio

Edytowane przez OmeN2501
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bardzo kibicuję tej inicjatywie i trzymam kciuki.

Gdybym kończył teraz liecum, nie wahałbym się ani chwili. Jak kilka lat temu musiałem wybierac to trafiłem najpierw do studium w którym była jako tako grafika komp, potem do kolejnej szkoły, która okazała się strickte informatyczna i na 3m roku jakiś wstęp do grafiki... a potem sam się uczyłem 3D. A że niestety nigdzy nie dane mi było poznac tajemnic rezyserii, scenariopisarstwa, scenografii, operatorki itp. to tweraz jestem przesuwaczem werteksów ;) nie no żarcik. Czasem coś zanimuję.

Ale inicjatywa szkoły bardzo słuszna. A jak komuś nie chce się jechać na studia do NS to niech siedzi i dalej narzeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja kończe LO w tym roku i co byście zrobili na moim miejscu gościa, który nie wiele umie w 3d?

 

Bo w sumie nawet jak bym się tam dostał to jest to dość ryzykowne zagranie po wyjściu stamtąd nie mieć żadnego papierka tylko (a może aż) pewne umiejętności i wiedze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja kończe LO w tym roku i co byście zrobili na moim miejscu gościa, który nie wiele umie w 3d?

 

Bo w sumie nawet jak bym się tam dostał to jest to dość ryzykowne zagranie po wyjściu stamtąd nie mieć żadnego papierka tylko (a może aż) pewne umiejętności i wiedze.

 

Jeszcze na żadnej rozmwie w sprawie pracy nie pytano mnie o szkołę. Wystarczyło portfolio.

Ale rodzice do tej pory narzekają, że żadnej nie skończyłem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę , że sama inicjatywa szkoły z organizacją tego typu studiów to jest duży plus. Nie sądzę żeby nauka tam podczas 2 letnich kursów poszła na marne. Już samo nazwisko - patrona i mentora Pana Rybczyńskiego mówi samo za siebie. Ktoś, kto uważa , że 2 lata to za krótki okres żeby się nauczyc czegoś konkretnego myli się .... i to bardzo. Jeśli kursy będą prowadzone na podstawie praktycznych rozwiązań stosowanych w studiach postprodukcyjncych i zatrudnieni tam będą ludzie , którzy znają te rozwiązania "od kuchni" pomysł szkolenia się tam może byc rewolucyjny w skali kraju. Wróżę spory sukces temu przedsięwzięciu i trzymam kciuki za powodzenie akcji.

 

Pozdrawiam wszystkich ( w tym malkontentów) ;-)

 

czaps

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no fajnie ze w Polsce otwieraja taka szkole i to jeszcze na dodatek darmowa.. szkoda tylko ze nie otworzyli jej 2 lata temu bo bym z mila checia sie do polski z powrotem przeprowadzil i nie mial bym dlugu na ponad $100k za moj 2u letni pobyt na florydzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, ze cos takiego powstalo w Polsce. nazwisko Zbigniewa Rybczynskiego uwiarygadnia ta uczelnie (nie chodzi tylko o wyrwanie kasy z UE) a Nowy Sacz gwarantuje, ze studenci beda prawdziwymi pasjonatami oddanymi sprawie. Kadrze zycze jak najwiecej uzdolnionych ludzi. bo talent to jedyna rzecz ktorej zadna szkola nie nauczy. reszta jest to latwizna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie żart. Panowanie nad siatką.

PS: Rhino jest do NURBSów, to fakt, ale... powiedzmy sobie szczerze: turbo smooth działa na identycznych algorytmach co NURBSy, bazujących na krzywych beziera wynikających z topologii siatki.

 

NURMS (metoda wygładzania stosowana w modyfikatorze meshsmooth/turbosmooth) a NURBS to jest jednak "drobna" różnica, poza tym nadal nie wiem jak można skonwertować mesh do krzywych. Panowanie nad siatką również nie wiem co ma do NURBSów, to są w końcu dwie zupełnie różne metody modelowania, a jeśli nadal uważasz, że są podobne to spróbuj wymodelować w poly kulke z wyciętym na połowie jej powierzchni logiem Max3d.pl, która po dodaniu turbosmooth będzie idealnie gładka...

 

Szczerze mówiąc to aż trudno uwierzyć, że dyskutuję na ten temat z kimś, kto zajmuje się już grafiką kilka lat bo czuję się troszkę jakbym musiał tłumaczyć, że Ziemia jest okrągła...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szczerze mówiąc to aż trudno uwierzyć, że dyskutuję na ten temat z kimś, kto zajmuje się już grafiką kilka lat bo czuję się troszkę jakbym musiał tłumaczyć, że Ziemia jest okrągła...

 

Pozdrawiam.

Widać zdarza się najlepszym ale po co brnąć jak tyle osób się wypowedziało. Co do szkoły to nie ma co narzekać tylko się cieszyć im więcej tym większy wybór, konkurencja itd itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie żartujemy :]

 

Szkoła grafiki i animacji?Nowym Sączu? i co najgorsze, ze za darmo! Kompletna klapa

i z czym do ludzi?

 

np. kawałek pierwszego semestru.

 

SEMESTR 1

* Rysunek - ja chce malunek!

* Rzeźba - po co jak to ma byc 3d?

* Kolor i perspektywa w rysunku - to proste, nie trzeba sie tego uczyc i tracic cennego czasu

* Animacja 2D - no a miala byc animacja 3d :/

* Previsualisation - a nie rozumie, pewnie tak dali dla lansu bo po angielsku.

* Storytelling - to samo co wyzej.

(...)

Czyli nawet nie chce mi się składać podania bo strata czasu :]

 

Calkiem SERIO to super, ze coś takiego jest i mam nadzieje, ze w niedalekiej przyszłości powstanie tego więcej i poziom tejże grafiki i animacji wzrośnie ! :]

 

*Dziękuje za przeczytanie mojego posta !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a się czepiacie.

u nas kiedyś na budownictwie babka na wykładzie mówiła że rów to teraz można koparką wykopać....

reakcja sali chyba jasna.

 

...i tak po pięciu latach się usadowią rektorzy itp. dziady których nie ruszysz. najlepsze studia w tym kierunku to praktyka w firmie, póki co w tym kraju w większości przypadków tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Routee - mylisz się tutaj. Chodzę do WSB-NLU (która otwiera tą szkołę) i nie ma w tej szkole "dziadów nie do ruszenia" jak ktoś słabo uczy to wypad :) Oni po prostu muszą trzymać dobrych wykładowców bo za to płacisz (przynajmniej za WSB). Na tej szkole szczególnie im zależy bo ma być wsparciem dla głównego i największego projektu - Miasteczka Multimedialnego. Przyszli absolwenci prawdopodobnie będą właśnie zasilać szeregi miasteczka, więc im na poziomie zależy i to bardzo.

 

Btw. Co do stacji roboczych to w jednej z pracowni mamy workstationy Della (Quady, 4gb ramu itd.) do tego 22'' monitory panoramiczne, soft to póki co CS3 Premium i 3ds Max 2009, pracownia jest pod grafikę zrobiona i prawdopodobnie właśnie w niej szkoła zorganizuje zajęcia.

Edytowane przez imprecis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Loozack, Tomek, to jest watek o szkole, więc rozmowe o NURBSach przeniosłem na gg.

 

Natomiast co do szkoły: jeśli program będzie uwzgledniał naukę praktycznych rozwiązań stosowanych w przemyśle CG, na zasadzie "tips & tricks", wychodząc z założenia, że od poznawania podstawowych narzędzi jest help i prace domowe, czyli np "na jutro poczytajcie sobie o wszystkich narzędziach w zakładce tej, tej i tej, tu, tu, i tu, a ja jutro wam powiem co z tym można zdziałać i jakich błędów nie robić", to ta szkoła ma bardzo duży sens.

Jeśli natomiast zajęcia mają wyglądac tak, że nauczyciel opisuje każdy prymityw, poligon, światło, cząsteczkę itp, to to jest marnowanie czasu i pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Loozack, Tomek, to jest watek o szkole, więc rozmowe o NURBSach przeniosłem na gg.

 

To bardzo nie dobrze, bo wypowiadając te bzdury mówiłeś w kontekście szkoły i programu nauczania (wymądrzając się w dodatku). Z calego serca radzę przemyśleć zmianę kursu na Nowy Sącz, bo nie masz pojecią jakie brednie wypisujesz. NURMS to wieśniacza nazwa rodem z Autodesku i poza ładnym brzmieniem nie ma nic wspólnego z NURBSami. Meshsmooth/Turbosmooth to nic innego jak implementacja schematu Catmull–Clarka, który zadomowił się na dobre we wszystkich modelerach subdivsowych... i jeszcze te beziery?? Czlowieku, co ma piernik do wiatraka. Jeśli Nowy Sącz za daleko to może chociaż na ksiązkę sie wysil. Poczytaj trochę na temat projektowania i narzędzi jakich się do tego używa.

Pozdrawiam.

 

ps. Jeżeli ktoś celuje w branżę CG (i nie dyspunuje duża kasą) to Drimagine

może się okazac całkiem dobrym wyjściem. Ciekawe czy wydają zaświadczenia do WKU ;) Lepsze to, niż marnowanie kilku latek na studiach, dla ładnego papierka.

Edytowane przez mokramyszka666
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bosz.. pierwszy raz tutaj na max3d ktoś wreszcie napisał róznicę pomiędzy NURBS a NURMS, mokramyszko666 rispekt :)

 

a co do WKU: ja wydadzą zaświadczenia (a pewnie taką opcję będą mieli skoro ma dofinansowanie z UE czyli w jakiś sposób jest publiczna) to nie będą mieli kłopotów ze znalezieniem chętnych nawet tak daleko do centrum wszechświata jakim jest Wrocław czy inne Mos Eisley ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mokramyszka: jestem plastykiem, nie progrmistą. Odkąd zacząłem sie uczyć 3D, ledwie skubnąłem zagadnienie NURBsów. Oparłem sie na wstepnych z nimi doświadczeniach i nie interesowało mnie analizowanie algorytmów jakie nimi rządzą. Najwyraźniej błędnie stworzyłem sobie o nich wyobrażeznie, jakoby były one niczym innym, jak przeniesionymi w przestrzeń 3D powierzchniami definiowanymi za pomocą znanych mi z softu 2D krzywymi Beziera. Także ok: pod tym względem akurat mam braki w wiedzy merytorycznej i czeka mnie nadrobienie tych braków. Bazuję na polymodelingu i jakoś za jego pomocą zawsze udawało mi się uzyskać absolutnie dowolną bryłę zgodnie z tym, co chciałem osiagnąć. Zdaję sobie sprawę z tego, ze do niektórych zadań mogą być lepsze inne narzędzia, niemniej jednak dla mnie panowanie nad siatką jest duzo wazniejsze niż czas pracy. Oszczędza nanoszenia mnóstwa poprawek, lub wręcz robienia wszystkiego od początku...

 

Kiedy ktoś mi słusznie wytyka błąd, potrafię to dostrzec i się do tego błedu przynać, choć czasem nie jest to łatwe i trzeba sobie włożyć dumę w... kieszeń.

Osobna kwestia, to gdy ktoś robi to w taki sposób, jak Ty. Zauważyłm, że masz zadziwiającą tendencję i łatwość do mieszania innych z błotem. Jeśli więc nie chcesz nastepnym razem dostać rękawicą w to co Ci wyrosło wokół nosa, to daj sobie najpierw czymś ciężkim po łapach, nim znów zaczniesz pisać do kogokolwiek w takim tonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może za jakiś czas będzie to na poziomie np. Vancouver Film School ;) Ja na to liczę, bo mam okazję do próby dostania się :P

Oby tylko nie prowadzili zajęć zbyt teoretycznie. Aczkolwiek żeby powiedzieli trochę na temat różnic w narzędziach do modelowania ;) A ktoś wie cot o za pan prowadzi tę szkołę i dostał Oscara? To ten za animację Tango?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah a termin "Ninja 3D" mnie odstrasza... brzmi naiwnie, bajerancko i infantylnie. Bardziej by mnie kusiło bycie nominowanym do Oscara niż "Ninją3D"... -_-

Czekam na więcej informacji. :)

Pan Rybczyński jest od Tango :) Zawsze podziwiałem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, zanim podjąłem z Tobą rozmowę na gg, postanowiłem nieco uzupełnić wiedzę i w rozmowie z Tobą oraz z Loozackiem powiedziałem o wynikach bliższego poznania tematu. Być może gdybym napisał ten post wczesniej, uprzedzając myszkę, nie miałby on takiego tonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności