Skocz do zawartości

Blender - NEWS oraz dyskusje


n-pigeon

Rekomendowane odpowiedzi

37 minut temu, alex3d napisał:

No coś jest na rzeczy z tym sculptem, niby nic nie dodali  do rzeźbienia w 3.0, a jednak. Tu gość dochodzi do wniosku porównując 2.93 z 3.0. że to musi być efekt placebo 🙂

 

 

 

Może to kwestia tego "imac 2017". 
W sensie- może nie był w stanie zbliżyć się do poziomu gdzie poczuje różnicę bo sprzęt mu nie pozwalał 😮 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O USD to juz jakis czas temu mowiono.
Ostatnio pisze skrypt pod ASS i ass.gz spakowane do archiwizacji/publishowania. Wymaga ingerencji w plik. 
W tym ze tam jest normalny text a tu sieczka. Moze ktos ogarnia jak otwrzyc ten plik zeby w srodku byl cos na czym moznaby w przyszlosci pracowac?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Sebazx6r napisał:

O USD to juz jakis czas temu mowiono.
Ostatnio pisze skrypt pod ASS i ass.gz spakowane do archiwizacji/publishowania. Wymaga ingerencji w plik. 
W tym ze tam jest normalny text a tu sieczka. Moze ktos ogarnia jak otwrzyc ten plik zeby w srodku byl cos na czym moznaby w przyszlosci pracowac?

 

Chcesz zmienić .ass w edytowalny mesh?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Chcesz zmienić .ass w edytowalny mesh?

Nie,
Pliki sa przenoszone do library, lub miedzy projektami. Bywają zagnieżdzone ass, ass.gz. Przenoszone są także textury. otwieram ass zmieniam sciezki i zapisuje w nowym miejscu. Edytowane sa tez zagniezdzone ass, ass.gz.  Nastepnie kopiuje pliki textur. Calość pierwszo jest robiona na odpowiednio utworznych listach. 
Uwzględniane są też UDIM'y.

Z ciekawosci patrzylem jakby to moznabylo zrobic z USD i narazie nie wiem. Chinskie krzaczki. W assach jest normalny text.

Edytowane przez Sebazx6r
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracająć do tematu Williama Landgrena, tego 15-już-latka od The Drink i innych pierdół. Odsłuchałem podcast Andrew Price'a z nim jako gościem, ten poniżej:

 

I żeby uzupełnić wątek o informacje które sam podał napiszę tutaj podsumowanie.

 

Rzeczywiście ma 15 lat, ale po głosie teraz nie da się tego zczaić (dobrze przeszedł mutację). Jako mały dzieciak bawił się w jakieś animacje z użyciem Lego i iPhone'a, Stop Motion itd. Jeśli dobrze pamiętam to powoli też ogarniał After Effectsa i może jakieś programy do kompo, Nuke czy Resolve. Jak miał 12 lat to ojciec (nerd komputerowy) ściągnął mu Blendera i wsiąknął w niego momentalnie. Sam stwierdził, że dłubanie w nim dawało mu większą frajdę niż granie w gry. A jeśli o nie chodzi to głównie Minecraft. Miał też przerwę 6-miesięczną więc jego staż w Blenderze to niecałe 2 lata.

 

Co do nauki skilla, bo wokół tego był cały podcast to to co on sam zaznaczył jako istotne w jego przypadku to:

  • googlowanie - najważniejsza umiejętność, nauczył się tego na Minecrafcie, przede wszystkim jak znaleźć odpowiedni tutorial do tego co aktualnie się potrzebuje
  • robienie tutoriali które pokazują cały proces i większy projekt a nie pojedyncze wyrywki np. zamiast materiałów w stylu Every Modificator Explained coś w stylu Whole City in Blender (Building, Roads, Cars, Ligtning, Materials and Render) - uczyć się od razu w większym kontekście, gdzie to co się robi współgra z jakąś większą całością
  • pasja, motywacja - 3D/VFX zajarało go tak jak gry i TikToki większości jego rówieśników

 

Trochę wcześniej wypuścił filmik w stylu My 2 Years Progression In Blender czy jakoś tak który zrobił trochę szumu i tutaj sam przyznał że dużo rzeczy które tam są to follow-upy z tutoriali z małymi modyfikacjami. Donut wiadomo, ale ten Spider-man i samochód jeżdżący po mieście to z płatnych tutoriali na które mógł sobie pozwolić z małymi modyfikacjami. I duża część jego projektów była na podstawie tutoriali bo nie zawsze miał wenę by robić coś swojego.

 

Co do czasu to teraz jako 15-latek ma go dużo mniej (zadania domowe, wiadomo), ale jak zaczynał jako 12-latek to na luzie cisnął średnio 6 godzin dziennie. I powiedział że zaczynająć jako 12-latek nie ma się trudniej niż jako 15-latek, bo ci drudzy mają znacznie mniej czasu na naukę.

 

Jeśli chodzi o mój komentarz to wyniki kolesia są mixem wrodzonego talentu, dobrego mindsetu czyli brak siana w głowie, odpornośc na dystrakcje, brak prokrastrynacji itd. oraz dostępu do dobrych materiałów. No i do tego prawdopodobnie 2 najważniejsze, z którymi on nie ma problemów czyli pasja i pracowitość. Większość łepków w jego wieku nawet jak się czymś zajara to po pierwszych nieudanych próbach oleje temat i wróci do LoLa a on ciśnie dalej, nawet jak go bracia wyrywają na parkour. No i pomimo tego że duża część projektów to są tutorial-based to jednak The Drink ma sporo innowacji, które sam ogarniał. A nawet jeśli ktoś nie wierzy w to że on to robi to ciekawe było jak na luzie gadał o najnowszych trendach AI w branży, wykorzystaniu GPT-3 i to że ogarnął Pythona na poziomie pozwalającym pisać mu proste skrypty w Blenderze, więc tutaj to trzeba już być skrajnie sceptycznie nastawionym żeby nie zauważyć tego że koleś siedzi w tym po uszy.

 

Na koniec już całkowicie poboczna rzecz, on ma 15 lat, jest Szwedem, mieszka w Sztokholmie i bez problemu gada z rodowitym Australijczykiem po angielsku przez 2 godziny na losowe tematy nie tylko sztywynymi formułkami prosto z lekcji angielskiego ale ogarnia trochę slangu i luźnej konwersacji, bez zająknięć i czuć było jakby Price gadał z kimś z jego kraju. Greta jak wygłasza swoje mądrości to też angielski do pozazdroszczenia a to też jest dzieciak jeszcze. Czym oni bachory szprycują w tej Szwecji że pod względem językowym odstawiają nas na kilometry? Kolejny temat do ogarnięcia.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest zaden "weird flex" ale moj syn, 14 lat, rozmawia bez problemu po Angielsku. Normalnie, jakby to byl jego jezyk. Ma lepsza ocene z Angielskiego niz jego rodzimego Hiszpanskiego... Jeszcze mnie poprawia jak cos dziwnie powiem. Slyszal od dziecka Angielski  w domu, pozniej w grach i filmach. I sie nauczyl po prostu. Ja jak przyjechalem do Meksyku to ledwie dukalem po Hiszpansku, jakies tam podstawy. Teraz po latach bez uczenia sie i sleczenia nad ksiazkami "sam sie nauczyl". Totalnie nie kumam tych naszych rodakow co to zyja w Chicago na przyklad i ledwie mowia po Angielsku przeplatajac z Polskim... Jak..? To chyba trzeba sie jakos aktywnie bronic przed nauczeniem 😄

Mysle ze sekret tkwi w tym jak duzo sie "obcuje" z danym jezykiem. Jesli sa to 2 godziny tygodniowo na lekcji i potem moze z godzine zadania domowego no to nie ma bata zebys sie nauczyl. A jak to jest kilka godzin dziennie - grania w gierke po angielsku, ogladanie filmow po angielsku, tutoriali czy co tam cie jara i jeszcze ktos w domu mowi plynnie tym jezykiem to sie samo uczy. Dla mnie nauka jezyka to otoczenie sie nim, konsumowanie tresci w tym jezyku - nawet jesli nie rozumiesz na poczatku, zanurzenie sie w nim. Duzo wazniejsze od sleczenia nad ksiazka gdzie "pencil is on the table"...

William ma to szczescie ze lubi inne rzeczy niz wiekszosc rowiesnikow. Bo to jest sekret sukcesu we... wszystkim chyba. Jak cos lubisz to bedziesz to robil i w koncu bedziesz w tym dobry. Jak lubisz cos tworzyc, sprawia ci to przyjemnosc to napierasz. Nie kosztuje cie to wysilku, w zasadzie sie bawisz. Jestes coraz lepszy i samo sie to nakreca. A jak lubisz tylko bezmyslnie tiktokowac czy co tam za bzdury teraz sa w modzie, nie czytasz, ogladasz same pierdoly no to masz siano w glowie i tyle. Tak na prawde to nie jest zaskakujace az tak bardzo ze ten mlody jest taki dobry. Wiekszosc dzieciakow - ale tez doroslych w sumie - spedza czas na robieniu niczego. Na ogladaniu dupereli. Trudno byc w czyms dobrym jak sie tylko marzy i tego nie robi.

Edytowane przez Nezumi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie się to wydawało wyjątkowe bo żaden z moich znajomych tak nie gada a wielu z nas od małego konsumowało treści po angielsku - gry, filmy, kreskówki itd. Owszem fajnie się w ten sposób podstawy ogarnęło i generalnie angielski w szkole to nie był dzięki temu żaden problem ale tu jest jeszcze wyższy poziom, który był dostępny w zasadzie tylko dla tych, co od początku byli prowadzeni pod naukę angielskego tj. dodatkowe kursy i pilnowanie żeby tego nie odpuszczano. Dlatego Szwedzi mi się rzucają w oczy bo to nie jest pierwszy przypadek który u nich widzę i są chwaleni jak systemowo do tego podchodzą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo Williama- zgadzam się z @Nezumi w kwestii zajawki na jakąś rzecz. 
Nie chcę umniejszać, ale...może źle to zabrzmi, trudno. Gdy większość z nas była w jego wieku to mogła jedynie pomarzyć o kompie, który wyrenderowałby coś bardziej spektakularnego niż model z 10k polygonów (a część z nas mogła pomarzyć po prostu, o jakimkolwiek kompie), duża część nawet nie miała internetu, który nadawałby się do ściągnięcia paczki tekstur (i dostępie do tekstur). Prawda jest taka, że obecnie jest kurewsko łatwo się czegokolwiek nauczyć... dostępność darmowych programów, modeli, tutoriali, tekstur jest nieskończenie większa niż niemal 20 lat temu. Dość powiedzieć, że sam zrobiłem progres dużo większy przez ostatnie 2 lata niż pozostałe 10 lat (a talentu mi nie przybyło :|). To po pierwsze.
Po drugie. Pamiętam jak za młodu traktowało się takie zajawki- w skrócie dałoby się to zamknąć w jednej parafrazie cytatu "zamiast interesować się takimi pierdołami to byś się wziął do uczciwej pracy przy kopaniu rowów". Myślę, że wielu z nas miało podobnie 😉 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dostępem do internetu można się bardzo szybko nauczyć, szczególnie w grupie innych osób dzielących jakąś zajawkę.

Bez dostępu do internetu, z pomocą biblioteki na przykład albo jakichś czasopism było o wiele, wiele wolniej i trudniej, tym bardziej że miało się wrażenie że jest się jakimś dziwakiem i odosobnionym przypadkiem z jakąś zajawką.

W szkole to się można zniechęcić do nawet najciekawszych tematów, przynajmniej w szkołach do których ja uczęszczałem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tez prawda. Nie umniejszam bo koles ma dostep do tych samych srodkow co jego kumple i oni nie robia nic z tym a on tak, wiec chwala mu za to. Tym niemniej jestem ciekaw jak by wygladala sprawa gdyby go wrzucic w moj czas. Jestem starym dziadem - w wieku tego kolesia mialem C-64 na kasety i pisalem animacje w basicu rozrysowujac klatki na kartce w kratke i wpisujac wartosci ktory pixel ma byc wlaczony... Mialem jeden soft do grafiki 2D ale nie bardzo umialem cos zapisac na kasetach. Pare lat pozniej mialem Amige to juz byl mega wypas i byly programy do 3D. Piraty bez instrukcji, czlowiek sam sie uczyl angielskiego bo w podstawowce mialem Rosyjski a Angielski w sredniej z tragicznym poziomem. A pozniej softu metoda prob i bledow. I dokladnie bylo tak jak mowi @RaVirr - kwestia podejscia otoczenia do czegokolwiek artystycznego. "Nie bedziesz zarabial pieniedzy rysowaniem obrazkow!" slyszalem nie raz. "Musisz miec FACH w reku!".
A internet? Hahaha w Bajtku (takie pismo papierowe) mozna bylo poczytac o tym. Byly BBSy najwyzej. Internet duzo pozniej. Za Amigowych czasow bylem "swapperem" - to taki koles co rozsylal poczta normalna w kopertach dyski z produkcjami scenowymi. Smarowalo sie znaczki mydlem zeby latwo moc zmyc pieczatke z nich i uzyc jeszcze raz... Takich historii mam na kopy - to sa realia w ktorych sie wychowalem. I mowie - nie chce odbierac nic kolesiowi, ale mielismy odrobinke trudniejszy starcik 😉

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym dostępem do materiałów to racja ale jest to miecz obosieczny - dostępność 100x większa, ale dystraktorów jest za to 1000x więcej. Więc w dzisiejszych czasach warto mieć Aspergera.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dystraktorow to prawda. Odwracajac sytuacje - gdybym sie urodzil 15 lat temu to tez nie wiem czy nie bylbym jednym z tych co nie czytaja, nie rozwijaja sie, nie maja zainteresowan bo im "czasu brakuje" po tym jak juz obejrza pierdylion nowych seriali, przewina kilka kilometrow tiktoka, wysla zdjecie z glupia mina na Insta, napisza jak to im zle i jakie wszystko jest rasistowsko-nienawistne na Twitterze, na Twitchu pokibicuja swojemu streamerowi ulubionemu... No staaary, kiedy tu sie czegos uczyc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny temat się zrobił, kiedyś się tu gadało o Blenderze a teraz stado boomerów udowadnia jak trudno im było w życiu 🙂 I żeby nie było że nawracam ludzi na dobrą drogę to wspomnę tylko że William Landgren cisnął jako 12-latek 6 godzin dziennie, u mnie jak miałem 12 lat to dobrze było jak miałem 6 godzin na tydzień 🤣

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra sprawa jest taka, ze CG to nie balet i mozesz sie uczyc tak dlugo jak dlugo mozesz machac mysza i stylusem. Nigdy nie jest za pozno. A ten 15 latek bedzie wymiataczem - juz jest. Ale jest jeden - wszystkim nam roboty nie zabierze 😄 Tak ze nic tylko sie cieszyc ze reszta przewija tiktoki 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dm_ napisał:

Fajny temat się zrobił, kiedyś się tu gadało o Blenderze a teraz stado boomerów udowadnia jak trudno im było w życiu 🙂

Ależ broń boże, po prostu realnie nie było takich możliwości jak teraz. Dlatego też napisałem, że obecnie robię dużo większy progres w nieporównywalnie krótszym czasie niż kiedyś bo zwyczajnie mam dostęp do softu, sprzętu i tutoriali 🙂 Jeszcze fajnie to widać na przykładach młodych ludzi z biednych państw afrykańskich (głównie ich widzę na blenderowych grupach), którzy siedzą na sprzętach ze zintegrowaną grafiką, 2gb ramu i próbują coś robić.. Owszem, coś czasem wychodzi, ale jak zderzasz się ze ścianą w postaci ultra przestarzałego hardwaru i jedyne co możesz to zrobić do połowy tutorial z donutem, a potem po prostu nidyrydy dalej- łatwo o zniechęcenie.
I znowu zgodzę się z @Nezumi 😄 Młodzi teraz nie mają ochoty się rozwijać w branży 3d, 2d czy vfxów z dwóch powodów- po pierwsze trzeba poświęcić sporo czasu na niekoniecznie przyjemne zajęcia, po drugie nigdy nie zarobisz tyle co sławny tiktoker/youtuber/twitcher. Z tego powodu warto by William stał się pewną inspiracją bo zwyczajnie to dużo fajniejsze od ludzi, którzy wsadzą sobie coś w dupę, ściągną kreskę z penisa czy zwymiotują przed obiektywem i staną się gwiazdami/głosem pokolenia.
Zdaje się, że @KLICEK całkiem niedawno pisał, że znalezienie dobrego modelera 3d graniczy teraz z cudem, to samo widać w dziedzinie 2d. Ci sami ludzie od 10 lat na polskim rynku wrzucają obrazki w net pod ocenę 😛 
 

Edytowane przez RaVirr
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, RaVirr said:

Pamiętam jak za młodu traktowało się takie zajawki- w skrócie dałoby się to zamknąć w jednej parafrazie cytatu "zamiast interesować się takimi pierdołami to byś się wziął do uczciwej pracy przy kopaniu rowów".

Zgadzam się ze wszystkim co powiedziałeś w 100%, dlatego mam, choć niekatulane, uprawnienia na wózki widłowe podnośnikowe z napędem elektrycznym żeby mieć fach w ręku 😄 


Internetu na początku nie było, albo był w kafejakch, w domu jak się pojawił 56kbps to nie szło ściągnąć pliku większego niż 300kb bo się przerywało połączenie, wtedy zapisywałem na dysk tutoriale tekstowe jako html z obrazkami bo wolno się wczytywało i internet był drogi albo zapisywałem łapczywie co siędało w kafejakch i w domu przeglądałęm. Książki z heliona uczące grafiki były zawsze trochedo tyłu z aktualnymi wersjami i miały czarno białe screeny z programu wielkości paznokcia i trzeba było zgadywać o co chodzi, w gazetkach jak cdaction czy pcformat było lepeij ale 4-5 stron co miesiąc to za wiele sienie nauczysz 🙂
Jedno koło samochodu w przyzwoitym detalu mordowało kompa, w ~2009-2010 miałem 2gm ramu 🙂 trzeba było dzielić modele na oddzielne pliki żeby się jakoś pracowało,  cokolwiek "większego" trzeba było rednerować z wiersza poleceń żeby w ogóle poszło, sss czy głębia ostrości to droga fanaberia gdy nawet miękkie cienie dopiero wchodziły i długo się liczyły 🙂 w ~2000 jeszcze czasami się oszukiwało malując cienie z ręki pod obiektem 🙂Pierwsze "grafiki" to tworzyłem w logo komeniusz rysując żółwikiem jakieś pokraczne kocopoły za pomocą komend 🙂 
Jakby nie patrzeć teraz jest ciuteńkę łatwiej i nawet jak masz uwagę złotej rybki to nie czekasz całą noc na render chromowanej kulki na szachownicy tylko masz w realtimie golema w kanionie 🙂

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, dm_ napisał:

Fajny temat się zrobił, kiedyś się tu gadało o Blenderze a teraz stado boomerów udowadnia jak trudno im było w życiu

Nigdy w życiu bym nie zamienił swojego boomerowego dziećiństwa, nawet za żelazną kurtyną, na dzieciństwo zoomera, o aktualnych dzieciach nie wspominając. Temat głęboki i nie o Blenderze, to nie będę pisał, ale nie chicialbym spędzić swoich formatywnych lat w kontakcie z  obecnym internetem i urządzeniami. Już telewizor wystarczająco nas porył mentalnie 😄

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Destroyer napisał:

Zgadzam się ze wszystkim co powiedziałeś w 100%, dlatego mam, choć niekatulane, uprawnienia na wózki widłowe podnośnikowe z napędem elektrycznym żeby mieć fach w ręku 😄 🙂

Kolega po fachu! Ja zanim zacząłem robić w grafice na etacie to 10 lat spędziłem jeżdżąc po magazynach. Takie  życie..

 

Godzinę temu, EthicallyChallenged napisał:

Nigdy w życiu bym nie zamienił swojego boomerowego dziećiństwa, nawet za żelazną kurtyną, na dzieciństwo zoomera, o aktualnych dzieciach nie wspominając. Temat głęboki i nie o Blenderze, to nie będę pisał, ale nie chicialbym spędzić swoich formatywnych lat w kontakcie z  obecnym internetem i urządzeniami. Już telewizor wystarczająco nas porył mentalnie 😄

Dokładnie. 

Teraz to jest jakaś tragedia. Mówię to ze strony rodzica - dziciaki mają po 6 i 8 lat. Jakoś jeszcze panuje nad tym nie cyfryzując ich za bardzo. Ale niektóre dzieciaki w ich wieku mają już wodę z mózgu. A starsze to już jakaś forma patologii. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, wesol napisał:

zapisz do .usda 

sprawdze czy da sie w mayce.
Chyab sie nie da. To jest Arnoldowa opcja zapisu.
A jednak jest jak przelacze na export USD to moge wybrac wersje ASCII. Podobnie jak z plikami Mayki.
image.thumb.png.1f12efd347bcb496f80cb9891fa1295c.png

 

image.png.ffbd92280732f85d5528594135393b0f.png

Edytowane przez Sebazx6r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzę co nas czeka w 3.1. Wejdzie sporo fajnych rzeczy.

 

Subdivision Surface

The Subdivision Surface modifier now benefits from GPU acceleration (eed45d2a23).

To enable or disable the GPU acceleration, a new user preference setting is available under Viewport > Subdivision.

Vertex creasing for subdivision surfaces is now supported (4425e0cd64).

This allows to mark vertices as arbitrarily sharp to create interesting shapes more efficiently

image.png.f3ca554d31a7ef7b32fae09a1f7f6ab3.png

Edytowane przez alex3d
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik nawiazujacy do obsesji na punkcie szybkosci renderu z jednoczesnym olewaniem efektu. Przypomnienie dlaczego porownanie rendererow przez swiatowej klasy specjaliste w temacie - Andrew Blender Guru - bylo bez sensu.
W Skrocie - CyclesX nie tylko jest wolniejszy od Luxcore (i to w przypadku uzycia Gi cache roznica w renderze wyniosla prawie... 40 MINUT 😄 ) ale tez efekty sa slabsze.

A tutaj taki screenshot a propos otwartosci Blendera, ktory jest zupelnie inny od zlych korporacji, ktore tylko patrza jak tu wydoic kase od uzytkownikow ich softu 🤭

 

BlenderisOPEN.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy open movie.

Cytat

action-packed 2-minutes-long animation

Cytat

The main goals for this project are:

  • Challenge Blender and the creative team to make characters and environments at an unprecedented level of realism and complexity
  • Push Blender’s capabilities in the interactive PBR workflow, improving and developing new tools (EEVEE, texture painting, baking, etc.)
  • Develop and share production assets and pipeline with Blender Studio supporters, and with the film and games industry

Z innych rzeczy:

 

Edytowane przez Tvaroog
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tvaroog wreszcie jakiś fotorealizm. Kierunek z geometry nodes to dobry pomysł. W modelowaniu proceduralnym blender będzie mógł konkurować z każdym. Robię właśnie jakieś budynki proceduralne z wielkiej płyty w geometry nodes i jest dobrze. Niestety patrząc szerzej, blender w tej chwili to taki Houdini light.

Druga smutna wiadomość w ciągu ostatnich miesięcy. Tangent Animation upadło, a teraz Blender Foundation po dwóch latach zdecydowało o porzuceniu zgodności z VFX platform z powodu jakiejś dziwnej potrzeby nadążania za pythonem. Według mnie to przekreśla szansę wejścia blendera na poziom industry standard albo oddala na wiele lat, o ile fala krytyki nie spowoduje zmiany decyzji Roosendaala. Blender staje się niewiarygodny. Goodbye to romance. Uwielbiam ten soft i jego ergonomię, ale tak to daleko nie zajadą. Po dwóch latach myśleli, że się wszyscy nagle przerzucą na blednera, trochę za krótka perspektywa 🙂

Chodziło o zgodność bibliotek blendera z innymi softami, żeby wszystko było kompatybilne. W takim układzie blender LTS traci sens.

 

https://code.blender.org/2022/02/vfx-reference-platform/

 

 

Edytowane przez alex3d
  • Like 1
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że się opamiętają/ogarną/cokolwiek i wrócą na właściwe tory, zaczną robić faktyczne, fajne udoskonalenia albo chociaż zaimplementują rozwiązania z addonów, które już kupiłem 😄 
Gdybym miał się uzewnętrzniać to marzę o:
- ogarnięciu teksturowania włącznie z wypiekaniem, zapisywaniem, mieszaniem itd,
- ogólne ogarnięcie rzeczy, które są często rozrzucone po 10 zakładkach i tylko addony je zbierają w jedno miejsce,
- ciut bardziej wydajnym sculptingu (jednak),
- długim i dostatnim życiu,
- takiej dużej piłce z rogami na którą się siadało i podskakiwało, miałem taką jak byłem mały i nazywała się Dudzia.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RaVirr tak katastroficznie nie będzie, ale blender przegrywa swoją szansę. Ja w przeciwieństwie do np. @Nezumi uważam, że blendera można wpleść w workflow z Houdinim, Maya etc. Blender w niektórych zastosowaniach jest po prostu piekielnie szybki i efektywny w pracy. Zgadzam się, teksturowaniu, wypalaniu i wydajności viewportu jeszcze dużo brakuje.

Edytowane przez alex3d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, alex3d napisał:

@RaVirr tak katastroficznie nie będzie, ale blender przegrywa swoją szansę. Ja w przeciwieństwie do np. @Nezumi uważam, że blendera można wpleść w workflow z Houdinim, Maya etc. Blender w niektórych zastosowaniach jest po prostu piekielnie szybki i efektywny w pracy. Zgadzam się, teksturowaniu, wypalaniu i wydajności viewportu jeszcze dużo brakuje.

To wciąż mój ulubiony soft, główne ogniwo w moim workflow, nawet nie przeszkadza mi, że zainwestowałem w addony sporo kasy by wszystko mieć zwyczajnie pod ręką, ale fajnie by było gdyby dobre rozwiązania szybko przechwytywali i wrzucali do bazowego programu.
Dzisiaj na przykład kupiłem Simply Cloth do robienia ciuchów- wygoda jaką dostarcza jest nie do opisania, wszystko w jednym miejscu, mnóstwo intuicyjnych suwaczków, przełączników. Teraz projektowanie i szycie to sama przyjemność 😄 To samo z addonem Simple Bake- wszystko fajnie ułożone w zakładkach, parę kliknięć i jazda. Dlaczego czegoś podobnego wciąż nie ma? Jestem zdania, że tego typu pierdoły dobrze by było zaimplementować, wierzę, że mnóstwo ludzi by się z tego ucieszyło...może nawet bardziej niż z kilku oszczędzonych sekund przy renderowaniu. 

Swoją drogą- sobota, niemal 23:30, a my mamy dyskusję o sofcie...Czy to "przegrystwo"? 😄 

Edytowane przez RaVirr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/4/2022 at 5:04 AM, Nezumi said:

A tutaj taki screenshot a propos otwartosci Blendera, ktory jest zupelnie inny od zlych korporacji, ktore tylko patrza jak tu wydoic kase od uzytkownikow ich softu

Vy4xfmg.jpg

Także @Nezumi nie możesz narzekać 🙂

52 minutes ago, RaVirr said:

Swoją drogą- sobota, niemal 23:30, a my mamy dyskusję o sofcie...Czy to "przegrystwo"?

Nie! to wygranko 🙂

Ja 3 miesiące robiłem 1,5 min animacje okien, chyba już koniec ale jeszcze nie dostałem ostatecznego akceptu, zastanawiam się nad życiem, jaki to wszystko ma cel, czy rodzimy się tylko po to żeby cierpieć. Ale nie mam dużo czasu żeby się nad tym zastanawiać bo muszę kończyć animacje kleju bo potem wchodzą materace. W sobotę 12 ma być zachmurzenie zmienne i odrobina słońca, czekam na ten mement, potrzebuję jakiegokolwiek promyka słońca i nadziei w moim życiu jak dalej będę takie rzeczy robił 🙂 Jest pół godziny po północy a zażarłem już półtora kilograma pomarańczy i nie poprawiło mi to humoru a jestem na redukcji czyli na resztę dnia zostało mi już tylko 1000kcal, to będzie ciężki dzień i tydzień co powtarzam niemal zawsze na początku tygodnia 🙂 A wystarczyłoby tak niewiele, tylko jakiś dobry człowiek który bezinteresownie na ulicy by mnie przytulił i powiedział wszystko będzie dobrze tu jest 6 miliardów dolarów 🙂 

  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dopiero 8PM dochodzi. Po trzech miesiacach bycia chorym w koncu mi sie... pogorszylo. Juz sie zaczynalem martwic. Z nosa ciecze jak z kranu, oczy napuchniete jak po walce na gole piesci, kazde przelkniecie sliny jakby ktos nozem drapal po przelyku... Rodzina sie dolaczyla i mamy taka wlasnie sobotnia imprezke. Nie to co wy, smutasy 😄

Co do Blendera - nie uwazam, ze sie go nie da wplesc w workflow z innymi softami. Da sie widocznie, bo ludzie to robia. Prawde mowiac nie przypominam sobie zebym kiedykolwiek mowil cos takiego, @alex3d. Moje zarzuty pod adresem Blendera zawsze mialy inna geneze. Znudzilo mi sie czekanie az cos tam nastapi, az cos tam dokoncza, az cos tam dodadza. Moze, kiedys. Jesli wczesniej nie zmienia zdania. A wiadomo, ze zmienia 100 razy.

Od lat mowie o nieprzewidywalnosci rozwoju Blendera. Po raz n-ty robia krok wstecz - tym razem duzy. Zeruja to co udalo sie osiagnac przez ostatnie dwa lata. Jednego dnia chca kompatybilnosci, drugiego juz nie. Swiat sie nie przesiadl na Blenderka w dwa lata? No to foch. Nie bawimy sie, zabieramy zabawki i idziemy do swojej piaskownicy.

Inwestowanie swojego czasu w ten soft nie ma sensu jesli chcesz byc w czyms na prawde dobry. Brutalna prawda jest taka, ze cokolwiek mozna zrobic w Blenderze mozna gdzies indziej zrobic lepiej i wygodniej. Tyle, ze nie za free. Ton i grupka jego podwladnych sa przeswiadczeni o swojej wyjatkowosci, zachlysnieci statusem gwiazd i uwielbieniem "komjunity". Mysle, ze chca po prostu robic swoje, tworzyc niszowy soft, robic swoje filmiki ktore niezaleznie od jakosci zawsze beda przywitane oklaskami na stojaco przez fanow.

Zupelnie tak, jak ci wszyscy tworcy filmow na festiwale. Nie dbaja o tlumy w kinach - im wystarczy dyplom ufundowany przez Prezydenta Miasta, "za zajecie trzeciego miejsca na Festiwalu Filmow Niezaleznych w Pierdusnikach Zdroj". To ich swiat. Czuja sie tam jak ryby w wodzie. Znaja sie, poklepuja po pleckach, wzajemnie gratuluja...
Blender ma swoj swiat i jak widac konsekwentnie robia wszystko, zeby w tym swiecie pozostac. I znowu przez nastepne lata bedzie mozna mowic "zobaczycie, juz niedlugo Blender zostanie industry standard! Jeszcze tylko musza...". I tak w nieskonczonosc.

Edytowane przez Nezumi
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Nezumi napisał:

U mnie dopiero 8PM dochodzi. Po trzech miesiacach bycia chorym w koncu mi sie... pogorszylo. Juz sie zaczynalem martwic. Z nosa ciecze jak z kranu, oczy napuchniete jak po walce na gole piesci, kazde przelkniecie sliny jakby ktos nozem drapal po przelyku... Rodzina sie dolaczyla i mamy taka wlasnie sobotnia imprezke. Nie to co wy, smutasy 😄

Może masz jakąś alergię? One mogą wyjść w każdej chwili w życiu. Może też to mieć związek z mieszkaniem w mieście i zanieczyszczeniami. BO to się miesza - coś tam kwitnie plu syf w powietrzu i zdychasz. Rónie dobrze możesz być alergiczny na wiele rzeczy na raz. 

 

Ja to od dwóch lat już pracuje jako freelance i to siedzenie w domu zaczyna mnie lekko przytłaczać. Trochę brakuje mi kontaktu fizycznego z ludźmi, tak na co dzień. 

Ten rok mam jakiś ciężki. Źle mi się zabrać do pracy itp.. Gram w gry po nocach zamiast dokańczać super tajny personal project co mam już skończony w 25% 😕 ehh dupa dupa dupa. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, michalo said:

Trochę brakuje mi kontaktu fizycznego z ludźmi, tak na co dzień. 

Tego mi nie brakuje, jestem pewien na 100% 😉 W zyciu mialem ze dwa, trzy epizody gdzie pracowalem z ludzmi. Nie nadaje sie  do tego.
Ale tak, mam jakos tak ostatnio ze sie nie moge zabrac do roboty. Jak juz sie przelamie to idzie. Ale zeby sie wziac za cos... Nie moge skupic mysli. I ta przedluzajaca sie choroba mnie wykancza - wiecznie zmeczony jestem. Mam nadzieje ze teraz, jak mnie juz kopnelo tak porzadnie to przechoruje i bede mogl pomalu wrocic do biegania i jakos ogarnac sie ogolnie.
Tez gram w jakies glupoty po nocach i nawet mi to nie sprawia wielkiej przyjemnosci. Tak gram, bo gram. Jak robot. Dziwne czasy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z pracą to chyba większość jak nie wszyscy w bardziej kreatywnych zawodach tak mają, ja z kolegą mamy już taką zwyczajową modlitwę czy nawet tak się witamy " Boże spraw żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce" 🙂 
Gdyby nie to to już bym rządził światem a tak to się zastanawiam czy musztarda i papryka wystarczy do potrzymania życia czy będę musiał już iść do spożywczaka bo od jakiegoś czasu tak bardzo mi się nie chce zakupów spożywczych robić tzn od momentu jak przestałem się obżerać tym co dobre 🙂

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalna jest spora dawka prokrastynacji ale ostatnio to przeszlo w jakas apatie u mnie. Chce sie za cos zabrac i nagle pojawia sie pytanie o sens zycia, mysli gdzies wedruja, odpalam jakas gierke chyba tylko po to, zeby glupio nie wygladalo ze tak siedzie przed monitorem i nic nie robie w ogole 😄
Tez musze zrzucic zapasy energii skoncentrowane wokol talii - jak siebie zobaczylem na filmiku gdzie z synem frisbee rzucamy to mi sie przypomnial film Uwolnic Orke... 😞 Jako ze nie chce mi sie i nie umiem liczyc kalorii wymyslilem sobie ze bede zjadal polowe tego co normalnie bym zjadl. Tylko najpierw musze kurna wyzdrowiec bo jakbym teraz diete jeszcze zaczal to bym sie przeniosl do M1 szesc stop pod ziemia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Nezumi napisał:

Normalna jest spora dawka prokrastynacji ale ostatnio to przeszlo w jakas apatie u mnie. Chce sie za cos zabrac i nagle pojawia sie pytanie o sens zycia, mysli gdzies wedruja, odpalam jakas gierke chyba tylko po to, zeby glupio nie wygladalo ze tak siedzie przed monitorem i nic nie robie w ogole 😄
Tez musze zrzucic zapasy energii skoncentrowane wokol talii - jak siebie zobaczylem na filmiku gdzie z synem frisbee rzucamy to mi sie przypomnial film Uwolnic Orke... 😞 Jako ze nie chce mi sie i nie umiem liczyc kalorii wymyslilem sobie ze bede zjadal polowe tego co normalnie bym zjadl. Tylko najpierw musze kurna wyzdrowiec bo jakbym teraz diete jeszcze zaczal to bym sie przeniosl do M1 szesc stop pod ziemia.

Z tym liczeniem kalorii to w miarę łatwa sprawa - w sensie na ludzkim nie spętym poziomie.

Ja kiedyś to robiłem, po jakimś czasie z automatu to liczysz. WIesz mniej więcej, że kotlet to 100 120g miecha i pamiętasz ile to białka, kcal itp. 

Tak samo ryz ziemniaki itd. Warzywa bez ograniczen. Sprawdzas tabelki w skelpie.

Po kilku tyg. wiesz jak powinny wygladac obiady, ile zjadac posiłków i co. Nie kombinujesz prawie nic tylko liczysz w pamieci.

 

Tylko trzeba wbić sobie do głowy zawartości pożywienie jakie się głównie spożywa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, normalnie cenzura blenderowej komuny na code.blender mnie dopadła. Napisałem tylko w poście, że to zły ruch spełniając wszystkie kryteria etykiety internetowej, a te blenderowe parówy usuwają posty użytkowników. Mam wrażenie, że po takich ruchach to całe industry, które oni chcą rzucić na kolana się wku..... i przestanie im sypać kasą.

https://code.blender.org/2022/02/vfx-reference-platform/

Edytowane przez alex3d
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, alex3d napisał:

Heh, normalnie cenzura blenderowej komuny na code.blender mnie dopadła. Napisałem tylko w poście, że to zły ruch spełniając wszystkie kryteria etykiety internetowej, a te blenderowe parówy usuwają posty użytkowników. Mam wrażenie, że po takich ruchach to całe industry, które oni chcą rzucić na kolana się wku..... i przestanie im sypać kasą.

https://code.blender.org/2022/02/vfx-reference-platform/

Chyba nie jesteś sam- widzę, że news ma sporo odsłon, jest to w pewnym sensie "łamiąca wiadomość", a tylko 9 komentarzy (w tym 3 od jednego człowieka). 

A to nie jest Twój wpis?:

It’s very disheartening to see Blender leave the VFX Platform compliance without giving a real push on other vendors, especially when Blender relies on so many open-source projects maintained by the VFX community.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności