michalo

Tak! Zdecydowanie.

za to masz fame +1

Mi raczej chodziło o praktycze zastosowanie. Bo wspomniałeś, że to ma zastąpić render 3d. Nie wiem jakie masz doświadczenie w pracy ale to nie jest takie 0:1 bo zanim finalny render zostanie klepnięty, przejdzie przez takie "back and forth" kilka razy między klientem a wykonawcom. Wchodzę bo dzięki tobie jestem na bieżąco z rozwojem 😉 Tak jak wspomniałem, sam prowokujesz komentarze bo : a to jest lekka bzdura ponieważ w rzeczywistości to tak nie wygląda. Prezentujesz coś co wygląda jak fotka, niekoniecznie dobrej jakości i porównujesz to do możliwości sceny stworzonej w 3d. Dla tego ludzie raczej się specjalizują. Jeden maluje, drugi modeluje, niektórzy tylko renderują. 3d wspomaga ilustratorów już od dawna. Kiedyś oglądałem wywiad, gdzie koles uzasadniał używanie 3d w konceptach 2d, żeby sobie przyspieszyć i ułatwić "drogę na szczyt". Mówił z sensem. Generalnie AI mnie nie przeraża, bo już widziałem różne "przerażające" rzeczy jak używanie skanów, modeli z daz, ripowanie modeli etc. Zawsze są ludzie co idą na skróty, mało który się przyznaje. Ale jak ktoś ma ambicje to raczej nie będzie tak sobie życia ułatwiał bo konkurencja jest ostra i bardzo utalentowana. Żeby się utrzymać trzeba jakoś podnosić umiejętności. Na koniec i tak się liczy efekt finalny i klienta nie obchodzi jak do tego doszło, ale w umowach jest zawarte, że model robisz sam, posiadasz umiejętności do stworzenia takiego tworu itp. Czasem wymagane są pliki robocze, np psd z warstwami Czasem warianty tego samego Ja nie mam tak sentymentalnego podejścia do moich rzeczy. Jak coś robię do szuflady to dla funu lub nauki. Rozwijam się bo generalnie żyje z tego i jest to raczej przyjemna praca, z wyzwaniami i jakimiś tam perspektywami na rozwój osobisty i finansowy. Miałem zamiar robić to do śmierci ale nie wiadomo czy przypadkiem AI wcześniej nie wykończy mojego zawodu 😉 Chyba w daz studio. Ale właśnie, parę a nie jeden.

Płaski obrazek nie można porównywać do modeli 3d. Zmiana oświetlenia, kamery, tutaj to już nie wchodzi w grę. No i takie pytanie - po co? To samo zrobisz googlując, przeglądając jakieś galerie itp. Ci co robią taki render przechodzą przez cały proces o którym wspominasz - rozwija to ich. A te obrazki, czy coś w tobie rozwinęły (poza samą wiedzą o ai). Wiedza, która posiadasz jest do nabycia w weekend i imo, ma małą wartość. Rozumiem, fajna sprawa, ale jaki jest w tym twój cel? Po co ci te obrazki? Czym się tu chwalić bądź cieszyć? Ze masz gb fotek na dysku? Wiem, że ten twój tekst to tylko prowokacja. Ale nawet najgorszy skończony model jest lepszy niż to.

Dłonie to zawsze trudny temat. To łączy ludzi i ai 😉 No własnie , dłonie tak istotne dla każdej pozy, charakteru. Mój ulubiony smaczek wielu artów. Dobrze, że ai tego nie potrafi. Jakby rzeczywiście stała za tym inteligencja to nie było by problemów a tak to widac, że to bezmyślny zlepek form. Poprawią to, już jest lepiej. Zamiast takich testów chciałbym wysłuchać kogoś kto używa tego profesjonalnie, czy to artysta czy jakiś director. Jego przemyśleń na ten temat ale w działający w jakiejś konkretnej branży, a nie random hentai artyst,

Nic nie pomaga, nawet bluzgi pod nosem i rwanie włosów z głowy. Czasem działa ok, ale często się pieprzy jak otworzę gmaila i chcę napisać coś. kursor skacze do dolnego prawego rogu. Pomaga przełączenie na monitor bo to się dzieje jedynie na tablecie lub jak tablet działa wraz z monitorem. Zmiana portu usb ani myszy nic nie daje. Kurde, że też nie3 zaobserwowałem kiedy to się zaczęło psuć. Czy to wina windowsa czy sterów xp pen.. nie wiem.

Nie no, miejsce na tradycyjne rzeczy, robione oldschoolowo zawsze będzie, tyle, że będzie to rzadsze. Na tyle rzadkie jak jest teraz. Są studia zajmujące się taśmową produkcja filmów, gier. Jak mcdonalds burgerów. I kolejka będzie tam zawsze a hajs będzie się zgadzał. Oni pierwsi rzucą się na ai. Drudzy rzucą się ci mniejsi, co wiecznie szukają oszczędności. Trzeci podejdą do tego z głową jak do nowego techu, który może coś tam usprawnić a czwarci pozostaną przy bardziej tradycyjnych metodach. Wszystko zależy kto gdzie ma robotę. W mojej branży ai imo zagraża artystom. Nie wiem jak u innych ale pewnie też jakoś im się to na tyłku odciśnie. Czekać tylko na 3d, choć to już nie będzie takie "proste".

Haha tak, magiczny przycisk. Teraz to staje się rzeczywistością.

Wtedy taki rodzaj pracy straci jakąkolwiek wartość. Jak uzasadnisz wartość gry/filmu/tworu skoro powstało przy minimalnym nakładzie ludzi i pracy? Ma to sens przy subskrypcjach - vody, gry.. ale to też nie jest prewny grunt. Może na dzisiaj tak, ale zanim rozwinie się ai, to nie wiadomo w którą stronę potoczy się konsumpcja. Jeśli "tradycyjne" twory staną się ekskluzywne, podniesie się też ich prestiż. Twory AI bedą raczej kojarzone z tandetą i skokiem na kasę. Tak jak chińskie produkty. Co do sztuki dla sztuki to się nie wypowiadam bo w tym i tak już jest niezły kosmos. Tacy artyści i tak przetrwają. Ale artyści wyrobnicy ucierpią, niektórzy stracą kasę inni pracę a części urośnie ranga.

Trzeba się pogodzić z tym, że to będzie używane. Albo przez artystę albo przez jakiegoś designera, albo lida. Już też się zaczynam spotykać, że przy burzy mózgów używane jest też ai, która te prompty ubiera w obrazy. Ale te obrazy są procesowane dalej przez ludzi, bardziej jako jeden z refek, konceptów. Czasem trudno jest coś wytłumaczyć samymi słowami, taki generator może pomóc przy projeckie. Wielka szkoda, że powstało to wszystko z kradzieży. Inaczej może inaczej bym do tego podszedł. Teraz to dla mnie po prostu narzędzie stworzone przez złodziei mające na celu $$$ a nie jakiś rozwój.

Do tego pensja za samo istnienie, limit węglowy i nawet już nie trzeba być żadnym konsumentem tylko.. idk.. no własnie - nikim.

Caro bordowy metalic. I włochate pokrowce na siedzenia uszyte przez dziadków 🙂 Good times. Mi się też podoba. Ale trochę nie wiem kto to mówi na drugim panelu.

Spoko wygląda! Masz do tego jakiś scenariusz? O cztym to będzie. Spoko się czyta jak wrzucasz po kilka stron 😉

Kurła, to jet to 🙂

Kreatury przyjemniejsze. Nie trzeba naparzać zbrojek, broni, ciuszków, fryzurek. A nawet jak, to w mniejszym stopniu a efekt mega lepszy.

Trochę spokoju dla blenderowców XD Ja trzymam się zdala od tego. Mam na oku jeden tutorial i w przyszłym tygodniu mozże uda mi się go zrobić po godzinkach. Jak elden ring pozwoli..

Brzmi jakby sąsiad miał remont..

wiadomo za co ta cena. Tablet chłodzi pomieszczenie ogrzewane przez gpu. To jest idealne rozwiązanie tych czasów.

Mi się udało bez bąbelków a mam psa. Nie pamiętam czy już był kot wtedy. Tzn mam 3 bąble ale przy samych krawędziach - 2 paproszki i jedna sztuka sierści 🙂 ale kilka razy go przecierałem z kurzu. I potem chwilę stał zanim zacząłem naklejanie żeby się upewnić ze to co jeszcze upadnie w porę usunę. Pies eksport z pokoju. Żeby się tak nie rysował, polecam zmieniać rysik co tydzień. Ja od ostatniej wymiany zero rysek. Tylko nie pamiętam kiedy to było.. folie zamowilem w paź 2021 ale wymiany nie kojarzę. Przy pierwszej wymianie miałem spor bąbli. Była w lipcu 21. Pewnie drugi raz też jakoś w wakacje wymieniałem, więc z pół roku jest gitara.

Dawaj porównanie tych dwóch.

Narzędzie do jeszcze większego otumaniania i rycia bani szarej masy. Suuupeeer. Chociaż wygląda lepiej niż każda CGI twarza osoby, które ostatnio widziałem, np. Will Smith albo Stallone.

że co? Mam wieczystą i nic nie muszę odnawiać. O co chodzi? Wersja 4 wyszła w 2020 r, wersja 3 w 2016. Przesiadka z 3 na 4 była ze sporą zniżką. Po drodze drobne fizxy i updaty za free. I jak na razie perpetual wychodzi taniej niż subskrypcja, jak lecisz cały rok. Na tyle taniej że subskrypcja wcale się nie opłaca. Zobaczymy przy v5 No i zakładając, że maja taką samą taktykę to czekają nas jeszcze 3 średnie updaty aż do wersji 408. Co i tak wyjdzie 3 lata na wieczystej licce.

Vox Machina na propsie! I jak fajnie te smoki zrobili. Masters! Ale ja w innej sprawie. Wszędzie widzę jak się ludzie spuszczają na 3. epizodem TLOU. Widziałem go i tak.. będą SPOLERY. Serial w miarę mnie wciągnął. Zacząłem lubić parę naszych bohaterów i świat jest na tyle spoko, że czekałem na ich kolejne perypetie. A tu ponad godzinę oglądamy film o miłości dwójki gejów. Nie jestm homofobem i nawet ślimakowanie 2 brodaczy wytrzymałem. Ale godzina pattrzenia na ich związek po to żeby niby wycisnąć jakieś łzy bo to o miłości w czasach apokalipsy.. Zyli sobie w odosobnieniu jak w bajce, większy dramat mieli ludzie w miastach pod wojskową dyktaturą. Jeden incydent z zombie. Jeden incydent z szubrawcami. No na prawdę ciężkie zycie w czasach apokalipsy. I ten płacz jak jedli truskawki... Lata picia winka i jedzenia dziczyzny ;( Dobitniej to było pokazane w wielu filmach gdzie jednym z tematów był głód. Tutaj niczego im nie brakowało i wydało mi się to raczej śmieszne niż smutne. Już lepiej jakby podzielili ten odcinek - 1/3 główna fabuła, 1/3 gejeowanie, 1/3 heterowanie zwiazek Joella i Tess dla kontrastu, nie koniecznie orientacji ale właśnie środowiska. Jak już ma być miłość.. Mam wrażenie, ze to trochę na siłę zrobiony odcinek. Ktoś się uparł i zrobił a teraz wypada się podniecać i mówić jaki to och i ach materpiece.

Też mam takie wrażenie że softy przystopowały. Chyba jest teraz polityka robienia forsy. Mam taką teorię, że za kierowaniem rozwojem już nie siedzi jakiś koleś z wizją tylko ceo co umie tylko mnożyć dolary i wszystko widzi jako zysk lub strata. Po co rozwijać nowe ficzery, to droższa droga. Lepiej się skupić na innych aspektach biznesu, np. wprowadzenie subskrypcji, redukcji pracowników, ściśle nadzorowanej i sztywna droga rozwoju. Moda na coroczne updaty strasznie spowolniły to wszystko imo. No ale to ma uzasadnić sens subskrypcji. W czasach dawnych, perpetual miał jak najbardziej sens bo soft i tak starczył na parę lat. Ta presja żeby co roku wydać nową wersję na pewno nie działa pozytywnie. Tak samo z gierami co co roku wydają kolejną część. Co roku odgrzewają kotlety i jest kompletnie to samo.

ale jak nie uzywam tabletu to jest ok. Jak czasem z flustracji, ze nie mogę czegoś zrobić przełączam tylko na 1 monitor, to mysz już działa. Gubi się jak naprzemiennie używam piórka i myszy.. Tak przynajmniej mi się wydaje. I to nie za każdym razem tylko czassami. Ale jest to na tyle denerwujące, że mam sprawdzić jak daleko poleci mysz, gdy ją rzucę przez okno..