Nauka Blendera "po polsku" to strzelanie sobie w stopę. Istnieje pewna terminologia, która używana jest w każdym programie 3D, nikt nie tłumaczy słów "bevel", czy "extrude" na język polski, w branży nikt nie stosuje spolszczeń (chyba że "muszę te dwa wierzchołki zmerdżować"). Generalnie nieznajomość języka w dzisiejszych czasach, języka, którego uczy się często już od przedszkola (wiek nie ma znaczenia, ja sam opanowałem go w liceum i teraz posługuję się nim biegle), jest dramatem który może się odbić na karierze zawodowej.