Skocz do zawartości

Armia wzywa


abstract

Rekomendowane odpowiedzi

Spokojnie, kogo mają powołać tego powołają i nikomu nie pomoże chwilowa amnestia dana przez unie na rzekome uregulowanie przez rząd spraw z wojem związanych.

Tak jak Illy napisał - olać, wojsko jeść dobrze dają ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Kumpel po woju troche mi opowiadal. Powiedzial ze nikt kto byl w woju nie powinien takich rzeczy mowic wiec zebym nikomu nie rozpowiadal. Polskie wojsko to jest kpina delikatnie rzecz ujmujac.

 

Coś w tym jest :P Sąsiad jakiś miesiąc temu wyszedł z woja iiiii pierwsze co od niego usłyszałem to to, że nie pamięta kiedy się tak wynudził :P Jedyne czego się nauczył to picia :P Aha i mu brzuchol urósł :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chudy też słyszałem taką wersje od kumpli... teraz tak jest że nie mają kasy i sami nie wiedzą czego chcą... słaba organizacja wojska w naszym kraju...

 

a po co komu wojsko jak wystarczy że nas byle kto zaatakuje i jest po nas...

 

dali by już spokój i zrobili zawodową, to będzie więcej pożytku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladne o to chodzi. Moj kumpel jeszcze zaczal palic w wieku 20 lat ! Powiedzial ze musial, nie mial wyjscia.

Jak nie umiesz strzelac to sie nie nauczysz. Nie ma czym. Jedyne czego mozna sie nauczyc to scielenie lozek, ukladanie ciuchow i picie. Po przysiedze jest juz tylko chlanie do upadlego.

 

Touch moze miec racje. Mlodszym rocznikom sie upiecze ale ci ktorzy juz dostali kategorie A moga jeszcze byc wcieleni na sile do czasu az zlikwiduja zasadnicza sluzbe wojskowa. Jesli wogole zlikwiduja :/ Chyba wyemigruje do Bangladeszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad Piasecki: A co z poborem do wojska? W styczniu rzeczywiście był ostatni?

 

Bogdan Klich: Pobór jest rozłożony w zależności od rodzaju sił zbrojnych, na raty i będzie się odbywał tylko w tym roku. Ostatni pobór, który został zainaugurowany w tej chwili, jest rzeczywiście ostatnim poborem i w przyszłym roku już się nie odbędzie. Ale rzeczywiście, profesjonalizacja to coś znacznie większego niż pobór.

 

źródło:

http://www.rmf.fm/fakty/?id=131964&temat=101&next=1

 

ja to rozumiem tak, w tym roku do końca roku (czyli do 31.12.2008) będzie pobór i ostatni pobór z tego roku jest równocześnie ostatnim poborem w ogóle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie !

dziś mi przyszło wezwanie nr ble ble ble w celu UZUPEŁNIENIA EWIDENCJI WOJSKOWEJ musze ze sobą zabrać książeczkę wojskową oraz ostatnie świadectwo szkolne i teraz tak jako że jade pod koniec czerwca "do uk na truskawki" to się wymeldowałem tymczasowo, druczek do WKU wypełniałem że wyjeżdżam za granice itd. wymeldowałem się 6.06.08 a pismo jest z 3.06.08 i co teraz zrobić ?, czy jak pojadę to od razu mnie wezmą ?:D czy jak , wymeldowałem się czyli hm, nie ma mnie... jak to rozwiązać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz jak na to wszystko patrze to juz mam metlik.. Powiedzmy, ze to ostatni pobor lacznie z "ostatnim wcieleniem ktore ma sie odbyc w grudniu 2008". I teraz.. czy dalej beda przeszkolenia dla absolwentow studiow wyzszych?? Czy np po obronie mgr np w 2009 beda mogli wziasc takiego magistra na to przeszkolenie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściga, ściga:) Ja mam trochę ponad miesiąc do wyścia(niedługo studia;)

ale jak zaczynałem listopad '07 mówili, że listopad 2008 bedzie ostatnim poborem- teraz od psików(młody rocznik:) słyszałem, że przedłużyli do 2010r.

Ale jak wejdzie zawodowe wojo to najprawdopodobniej ci po mgr. nie będą już brani.

Zresztą z tego co też słyszałem gości po studiach tylko pytają czy chce iść na to przeszkolenie czy od razu do rezerwy.

Dobrze radze idź na studia - potem kombinuj ewentualnie z wojem, bo tyle ile się tam wyspałem to w życiu się nie powtórzy. Chodź bywałem na jednostkach, gdzie dawali ostro popalić.

Edytowane przez gregorjan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz jakikolwiek papierek potwierdzający złożenie papierów na uczelnie to nie będą robić Ci problemu ;]

No ale ta rekrutacja wygląda tak, że składam papiery gdy jestem przyjęty. Teraz jestem na samej górze listy rezerwowej i to praktycznie oznacza, że się dostałem, ale papier mogę im dać po 12.

 

I teraz mam dwa wyjścia w sumie. Albo olać i dać im papier po 12 lub iść teraz po jakieś zaświadczenie, że czekam na wyniki czy coś z pieczątką komisji rekrutacyjnej czy czegoś. I nie wiem co lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak próbowałem zadzwonić do WKU to mnie kobieta zbeształa od razu.

W sumie to nie mam pojęcia dlaczego.

Chciałem jej powiedzieć że ze tydzień podpisuje kontrakt ze szkołą i dopiero wtedy prześlę papierki a ona zaczęła na mnie krzyczeć że jestem niepoważny... WTF?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

''Od stycznia nie będziemy brać do wojska nikogo, kto by tego nie chciał''

 

- Od stycznia przyszłego roku nie będziemy brać z obowiązku do wojska polskiego nikogo, kto by tego nie chciał - powiedział w niedzielę podczas uroczystej przysięgi wojskowej w Krakowie minister obrony narodowej Bogdan Klich.

 

zef MON mówił, że od października przyszłego roku w koszarach polskiego wojska nie będzie już żołnierzy zasadniczej służby wojskowej. "Tak abyśmy mogli spełnić deklarację pana premiera i od 1 stycznia 2010 mogli wprowadzić w Polsce w pełni zawodowa armię" - powiedział Klich.

 

- Uroczystość dzisiejsza ma dla naszych sił zbrojnych szczególne znaczenie. To przecież ostatnia przysięga żołnierzy z poboru, przysięga centralna - stwierdził minister. Przypomniał, że zgodnie z decyzją premiera tegoroczny pobór jest poborem ostatnim, a ostatnie wcielenie w ramach tego poboru odbędzie się w grudniu.

Bezpieczeństwa musi bronić nowoczesna armia

 

Ważne są dla nas sojusze, ważna jest nasza międzynarodowa sytuacja, ale polskiego bezpieczeństwa, polskiej niepodległości w pierwszym rzędzie musi bronić nasza polska, nowoczesna armia - mówił w niedzielę premier Donald Tusk podczas uroczystej przysięgi wojskowej na krakowskim Rynku.

 

Jak podkreślił premier, właśnie z tego powodu przyspieszono profesjonalizację polskiego wojska.

 

- Dzisiaj w nowoczesnym świecie, gdzie wygrywa - także w konfliktach - przede wszystkim myśl, technika, siła gospodarcza, także nasze wojsko, nasi żołnierze muszą stać się w pełni konkurencyjni wobec tych wyzwań i tych sił, które w świecie usiłują zdobyć pozycję dominująca. Dlatego tak ważną rzeczą, właśnie dziś, jest w pełni zawodowa polska armia, świetnie przygotowany polski żołnierz - powiedział Donald Tusk.

 

By wojsko było sprawniejsze

 

Premier mówił, że decyzja o zakończeniu powszechnego poboru ma służyć temu, by polskie wojsko było "silniejsze, sprawniejsze i skuteczniejsze niż kiedykolwiek w historii", a żołnierz zawodowy "z pełnymi kwalifikacjami, z pełnym oddaniem i przekonaniem" służył obronności kraju.

 

Tusk wezwał wszystkich odpowiedzialnych za polskie bezpieczeństwo do dokończenia pracy nad stworzeniem zawodowej armii. - Aby ten nasz wielki, wspólny wysiłek zaowocował armią z wyboru, a nie armią z poboru, a więc armią zdolną na najwyższym szczeblu kwalifikacji technicznych, logistycznych, także finansowych i operacyjnych. Aby te wszystkie kwalifikacje i możliwości w Polsce były na najwyższym światowym poziomie. Tego żołnierzom i wszystkim Polakom serdecznie życzę - powiedział premier

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o prywatne uczelnie. A tam będą pustki - kto będzię chciał iść na studia - pójdzie na państwowe bo za friko
na zaocznych trzeba chyba wszędzie płacić, a na takie nie chodzą tylko Ci którzy uciekają przed wojskiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o prywatne uczelnie. A tam będą pustki - kto będzię chciał iść na studia - pójdzie na państwowe bo za friko
przy skrajnej ignorancji aktualnego spoleczenstwa przedprodukcyjnego nie uwazam aby prywatne uczelnie upadly

 

 

slowem ignorancja zamienilem cos obrazajacego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość spokojny

He he Ostatnio to z kumplem śmialiśmy się że Ci co chcą iść do wojska to nie biorą, a tych co nie chcą to na siłę ciągną :D

Wracając do samego tematu to wystarczy mieć "kosmetyczną" przypadłość jak Zespół Gilberta (podwyższony poziom bilirubiny we krwi - powyżej normy 0.0-1.0) i już się ma problem wojska z głowy. Bilirubinę można podwyższyć pijąc alkohol i w tedy przejść się na badania krwi na ten składnik :P ale teraz już różnego rodzaju kombinacje nie będą potrzebne ;) w końcu armia staje się zawodowa - o czym świadczy fakt, jak byłem 2 miesiące temu na WKU to widziałem, że zawodowi żołnierze zaczęli biegać! Szaleństwo :D he he Niektórzy w tępię 65 latka przebiegli 1, a niektórzy aż 3 okrążenia terenu o wielkości 1/4 boiska piłkarskiego. No zdarzały się również wyjątki w postaci żołnierzy ograniczających poranny rozruch od przechadzki nie mal tego całego odcina - ale fakt faktem to krok w dobrym kierunku bo widząc żołnierzy którzy nie mal skłonni są do przebierania swoimi kończynami tworząc w ten sposób złudzenie biegu jest poprawnym zjawiskiem :D Prawie jak biegacze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do samego tematu to wystarczy mieć "kosmetyczną" przypadłość jak Zespół Gilberta (podwyższony poziom bilirubiny we krwi - powyżej normy 0.0-1.0) i już się ma problem wojska z głowy. Bilirubinę można podwyższyć pijąc alkohol i w tedy przejść się na badania krwi na ten składnik.

 

Taaa, właśnie przez zespół Gilberta musiałem 3 razy do tych pacanów latać, 2 razy zaczęli kręcić nosem, że badania coś za późno (bo późno się dowiedziałem, że w ogóle na to choruję), że sratytaty i dostałem kategorię B12 z adnotacją, że "choroba do dalszego leczenia", co jest totalną bzdurą, bo się tego w ogóle nie leczy. Za 3 razem dali mi już A, no i co z tego?:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość spokojny

Wszystko zależy od tego na jakiego lekarza trafisz w komisji. Słyszałem przypadku, gdzie gostek z Zespołem Gilberta normalnie poszedł do wojska gdyż lekarz (ponoć halurg) machnął ręką na przedstawione badania potwierdzające tą przypadłość u rekruta mówiąc: "Eee to żadna choroba", po czym został wzięty w kamasze :D he he.

Jednak według przepisów żaden kandydat na zawodowego żołnierza nie zostanie zatrudniony w AP (no chyba że kolega za niego pójdzie oddać krew, co jest praktykowane :P).

Od lekarza słyszałem będącego w komisji lekarskiej, że osoba posiadająca Zespół Gilberta automatycznie (z urzędu) dostaje kategorię "D" i nie może pracować w żadnej ze służb mundurowych. Chociaż z tego co wiem to dawniej tego przepisu nie było.

Edytowane przez spokojny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło że kończy się łapanka do armii, spadnie liczba samobójstw, samookaleczeń, niewidzialnych psów na smyczy i butelek w pupie.

 

Spadnie tez liczba studentów i uczniow szkol policealnych :D - nikomu juz przechowalnie talentow nie beda potrzebne.

 

Lapanka to niezla rzecz. Byl gosc co mial 2 dzieci i firme, mial ze 30 lat...

A w telewizji pokazywali jakiegos dziadka co go zgarneli, heheh.

Ja na ochotnika poszedlem. Strata czasu ale wspomnienia sa.

 

Co do samookaleczen to masakra w wojsku. Widzilem wielu kolesi. Najpierw psycholog potem szpital (kilka tygodni w szpitalu psychiatrycznym, bez klamek, pod kamerami. Golisz sie przy paru drabach zebys sie nie pocial) a na koniec gosc co byl mniej wiecej zdrow psychicznie, wychodzi z zoltymi papierami do cywila ze zryta glowa przez ten szpital.

Nie warto sie ciac, lepiej na kregoslop sciemniac, bole brzucha i takie tam :)

Ostatnie 3 miechy woja spedzilem jako sanitariusz wiec dobrze wiem co mowie.

Sami sciemniacze na tej izbie hehehe. Chorych naprawde moze 2,3 reszta sie ratuje jak moze.

Ale najlepiej po prostu przetrwac, Nic strasznego, duzo kumpli wokol i smiechu. Z tygodnia na tydzien coraz latwiej az do dziadostwa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedzą jak poprawić humor po powrocie z pracy... Dostałem pisemko od WKU: "blablabla (...) w celu powołania do odbycia zasadniczej służby wojskowej."

 

Co do w ogóle za shit, skoro studiując mam odroczenie do 2010? Zadzwonie do nich i to wyjaśnie, ale tak w ogóle to jak to dokładnie rozumieć? Czy to samo co "w celu odbycia służby" czy jakaś faza wstępna dopiero?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności